Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?

Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?

Data: 2010-03-16 15:14:44
Autor: Chevy
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?

Użytkownik <baranina123@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hnnqum$e8e$1inews.gazeta.pl...
Czesc, siostra zakupuje auto. Budżet to około 20kPLN, założenie - 3-5 letni
Japończyk klasy B, czyli Micra, Mazda 2 lub Yaris, ewentualnie, ale raczej nie
VW Polo (to juz ustalone i tego wyboru proszę nie komentować, szczególnie fani
Twingo i innych aut na F proszę nie przekonujcie do swojego, z góry dzięki ;)
). Będzie tym autem jeździć do pracy (3miasto), no i czasem może jakaś trasa
na wyjazd wakacyjny (czyli rocznie będzie pewnie robić ze 20 000 km).

Dziewczyna nie ma "sportowego zacięcia" więc silnik 70-80KM w zupełności jej
wystarczy. Ona chce diesla z powodów ekonomicznych, wydaje mi się, że to jest
bez sensu: niby spalanie wg raportów dla tej grupy aut przy tej samej mocy
silnika daje średnio 1,5-2l/100km przewagę ropniakom, ale podobno większa
awaryjność, podobno większe koszty przeglądów, no i boję się, że skoro to
używka to przy dieslu dużo większa szansa, że licznik będzie kręcony.

Proszę o jakieś opinie. Nie znam nikogo kto miałby auto tej klasy z
wolnossącym dieslem. Jest sens w to się ładowac i czy w ogóle jest to oszczędność?

diesel w małym autku to tylko marketing albo dla przedstawicieli którzy robia 50-60.000 na rok (ale taki przedstawiciel to raczej wiekszym autem jezdzi niz te ktore podales)
Dlaczego ?? Czytaj dalej

Roznica w cenie 2.000 - 3.000 PLN
Cena benzyny: 4.4
Cena ropy: 4.0
Roczny koszt paliwa diesel: 4000 PLN
Roczny koszt paliwa benzyna: 5280 PLN
Roznica w paliwie (1280PLN)
3000 - 1280 = 1720
Jak widac kupujac samego benzyniaka zostaje ci w kieszeni. Do tego nie liczylem kosztow ekploatacji ktore sa duzo wieksze niz benzynie.
Diesel do miasta sie nie nadaje jezeli chodzi o ekonomie.
Jak chcesz zaoszczedzic nie kupuj diesla do miasta, bo pozniej bedziesz tylko narzekac i wyrobisz zla opinie o tych silnikach. To sa silniki w trase nie na miasto!

pozdro

Data: 2010-03-16 15:23:40
Autor: Krzysztof 45
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?
Chevy napisał(a):
Jak chcesz zaoszczedzic nie kupuj diesla do miasta, bo pozniej bedziesz tylko narzekac i wyrobisz zla opinie o tych silnikach. To sa silniki w trase nie na miasto!
Takich bredni które mają odwieźć od kupna auta z silnikiem diesla, dawno nie czytałem.
--
Krzysiek

Data: 2010-03-16 15:41:48
Autor: Chevy
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?

Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości news:hno49d$mcs$1news.dialog.net.pl...
Chevy napisał(a):
Jak chcesz zaoszczedzic nie kupuj diesla do miasta, bo pozniej bedziesz tylko narzekac i wyrobisz zla opinie o tych silnikach. To sa silniki w trase nie na miasto!

Jak sie nie umie liczyc to sa to brednie. Wez kalkulator i policz.
Sam mam diesla robie nim 30.000 /rok tylko trasy a benzyniakiem 15.000/rok tylko w miescie. Wiem najlepiej jak wyglada eksploatacja tych samochodow.
I szczerze powiem ze nawet 30.000 /rok ktore robie nie sklonia mnie aby nastepnym razem kupic diesla. A trzymam auto 5 lat i nastepne

Data: 2010-03-16 16:02:59
Autor: Krzysztof 45
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?
Chevy napisał(a):
Jak sie nie umie liczyc to sa to brednie. Wez kalkulator
i policz.
Sam sobie policz.
Ja kalkulatora nie potrzebuje, wystarczy że kilka lat
brachol jeździ 2,5V6 a jeżdżę 2,5DTI. Około 60% miasto
reszta trasa.
Wiem ile jego fura spala i ile zostawia na "CPN"ie a ile
moja spala i ile ja zostawiam na "CPN"ie.
A tak ogólnie przez 20 lat jeździłem różnymi benzynami i
dieslami, i stwierdzam że piszesz totalne bzdury że diesel
tylko na trasy.
Sam mam diesla robie nim 30.000 /rok tylko trasy a benzyniakiem 15.000/rok tylko w miescie.
Brakuje mi w powyższym jeszcze - motocykl, skuter i rower na
szybkie wyskoki :)
Wiem najlepiej jak wyglada eksploatacja tych samochodow.
Nie twierdzę, że nie wiesz.
I szczerze powiem ze nawet 30.000 /rok ktore robie nie sklonia mnie aby nastepnym razem kupic diesla.
Ja Ciebie nie namawiam.
--
Krzysiek

Data: 2010-03-16 17:02:13
Autor: Chevy
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?

Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości news:hno6j5$nle$1news.dialog.net.pl...
Chevy napisał(a):
Jak sie nie umie liczyc to sa to brednie. Wez kalkulator
i policz.
Sam sobie policz.
Ja kalkulatora nie potrzebuje, wystarczy że kilka lat
brachol jeździ 2,5V6 a jeżdżę 2,5DTI. Około 60% miasto
reszta trasa.
Wiem ile jego fura spala i ile zostawia na "CPN"ie a ile
moja spala i ile ja zostawiam na "CPN"ie.
A tak ogólnie przez 20 lat jeździłem różnymi benzynami i
dieslami, i stwierdzam że piszesz totalne bzdury że diesel
tylko na trasy.
Sam mam diesla robie nim 30.000 /rok tylko trasy a benzyniakiem 15.000/rok tylko w miescie.
Brakuje mi w powyższym jeszcze - motocykl, skuter i rower na
szybkie wyskoki :)
Wiem najlepiej jak wyglada eksploatacja tych samochodow.
Nie twierdzę, że nie wiesz.
I szczerze powiem ze nawet 30.000 /rok ktore robie nie sklonia mnie aby nastepnym razem kupic diesla.
Ja Ciebie nie namawiam.

Masz diesla z dobrej epoki, jak bys mial CDTI to juz by nie bylo tak kolorowo w dodatku 2.5 a 1.4 to jest roznica te 2 to jest nowa epoka, epoka kiczu.
Jeszcze kwestia kto jak dlugo jedzie do miasta.
Bo jak masz 5-10 km to ani nie depniesz bo turbina cierpi, na zimno silnik pali jak smok, w zime przy slabszym akku dopalenie moze stanowic problem i do tego niech sie cos spierdzieli.....w nowych dieslach to sa olbrzymie koszty listwy CR, wtryski PD, POMPY CR, wtryski CR, turbawki to sa elelmenty o ktorych poczytasz na kazdym forum w wątku o nowych "wspanialych technologiach".
Dzisiejsze auta nie sa takie jak np merc e124 ktory robil milion i jezdzil dalej albo passat b4 ktory w benzynie robil 500.000 i jezdzil
dzisiaj jest ok do 50.000 pozniej gwarancja albo koszty koszty koszty ... a im bardzies skomplikowana konstrukcja tym wiecej  z nia problemów, niestety nowe diesle sa duzo bardziej skomplikowane od nowych benzyniaków.

Kolega szuka 3 letniego samochodu a nie 10 letniego (ktory tak naprawde jeszcze 2x tyle wyjezdzi co ten nowy 3 latek)

Data: 2010-03-16 18:16:42
Autor: Krzysztof 45
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?
Chevy napisał(a):
Masz diesla z dobrej epoki, jak bys mial CDTI to juz by nie bylo tak kolorowo
Rzecz w tym że wyrosłem z czterocylindrowych silników diesla.
w dodatku 2.5 a 1.4 to jest roznica te 2 to jest nowa epoka, epoka kiczu.
Skłaniam się raczej w kierunku takim, że teraz ludzie,
młodzi ludzie, a w szczególności kobiety, nie mają zielonego
pojęcia jak tymi dieslami się jeździ, nie potrafią słuchać
auta, auto daje znać wcześniej że coś jest nie tak. Tacy
ludzie są nie świadomi dźwięków auta, silnika, jaki jest
stan oleju, kiedy sie go zmienia, jaki jest stan aku.
pasków, klimy, nawet nie wiedzą czy mają turbinę czy nie,
nie mówiąc już o sposobie jazdy z turbo. Osobiście widziałem
jak kobieta chciała wlać płyn do spr. tam gdzie wlewa sie
olej, nie mówiąc juz o częstych przypadkach tankowania nie
tego na czym sie jeździ. Czy to zima czy lato, od razu kręcą
i w pedał.
Tacy ludzie traktują auto jak zwykłą windę w bloku.
Nie ważne czy piszczy, trzęsie, drzwi sie nie domykają,
radio głośniej i w pedał. To z moich obserwacji.
Więc tacy ludzie co napiszą? Że gówno teraz produkują,
awaryjne są, ale o stylu jazdy cisza.
Jeszcze kwestia kto jak dlugo jedzie do miasta. Bo jak masz 5-10 km to ani nie depniesz bo turbina cierpi, na zimno silnik pali jak smok, w zime przy slabszym akku dopalenie moze stanowic problem i do tego niech sie cos spierdzieli.....
Benzynowych to też sie tyczy.
Dzisiejsze auta nie sa takie jak np merc e124
Miałem epizod z 123 300D, poezja :)
Kolega szuka 3 letniego samochodu a nie 10 letniego (ktory tak naprawde jeszcze 2x tyle wyjezdzi co ten nowy 3 latek)
Problem i to bardzo poważny jest w tym, kto, jak jeździł,
jak dbał o to auto przez te trzy lata. To rzutuje na dalszej
eksploatacji w przyszłości.
Bo kwiatki złego lub dobrego obchodzenia się, będą przez
lata wychodzić.
--
Krzysiek

Data: 2010-03-16 18:35:32
Autor: Archangell
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?
Skłaniam się raczej w kierunku takim, że teraz ludzie,
młodzi ludzie, a w szczególności kobiety, nie mają zielonego
pojęcia jak tymi dieslami się jeździ, nie potrafią słuchać
auta, auto daje znać wcześniej że coś jest nie tak.

Już kolejny raz czytam, że ludzie nie potrafią jeździć samochodami
z silnikiem diesla ale nigdzie nie przeczytałem jak sie to powinno robić.
Może rozwiniesz temat?

Arch

Data: 2010-03-16 18:39:42
Autor: Krzysztof 45
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?
Archangell napisał(a):
Już kolejny raz czytam, że ludzie nie potrafią jeździć samochodami
z silnikiem diesla ale nigdzie nie przeczytałem jak sie to powinno robić.
Może rozwiniesz temat?
Google ma wolne?
Na temat cytowania i konfiguracji czytnika też tam jest
napisane :)
--
Krzysiek

Data: 2010-03-16 19:45:33
Autor: LEPEK
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?
Archangell pisze:

Już kolejny raz czytam, że ludzie nie potrafią jeździć samochodami
z silnikiem diesla ale nigdzie nie przeczytałem jak sie to powinno robić.
Może rozwiniesz temat?

Każdego samochodu bez względu na silnik nie można deptać od razu po odpaleniu, gdy jest zimny - trzeba odczekać, aż się rozgrzeje.

Każdy silnik z turbiną (a więc i turbo diesel) po jeździe na szybszych obrotach musi trochę "ochłonąć" (musi schłodzić się turbina): ostatni kawałek przed wyłączeniem silnika przejechać bardzo spokojnie i po stanięciu chwile potrzymać na wolnych obrotach.

Dieslem jeździć należy na właściwych dla niego obrotach - nie za wysokich (pod czerwone pole), ale i nie za niskich (nie tak, żeby aż telepało) - wolniej zużyje sie zarówno turbina, jak i dwumasa.

To tak ogólnie i podstawowo.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2010-03-16 20:10:18
Autor: Chevy
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?

Użytkownik "Archangell" <robercisko77@op.pl> napisał w wiadomości news:hnofh5$tr9$1news.onet.pl...
Skłaniam się raczej w kierunku takim, że teraz ludzie,
młodzi ludzie, a w szczególności kobiety, nie mają zielonego
pojęcia jak tymi dieslami się jeździ, nie potrafią słuchać
auta, auto daje znać wcześniej że coś jest nie tak.

Już kolejny raz czytam, że ludzie nie potrafią jeździć samochodami
z silnikiem diesla ale nigdzie nie przeczytałem jak sie to powinno robić.
Może rozwiniesz temat?

wiesz jak to jest, czasem nawet dobra jazda nie wystarczy, przykładowo silniki VW TDI tej nowszej generacji ze zmianna geometria turbiny jak ktos jezdzi delikatnie caly rok i planuje raz w roku wyjechac w trase na wakacje co sie okazuje?? auto nie jedzie bo od zgromadzonej sadzy pozapiekały sie kierownice i komputer odcina paliwo zeby silnika nie rozsadzilo.
Okazuje sie zeby tego uniknac trzeba regularnie dokrecac do 3 tysiecy i raz dwa azy dziennie do 4 :) Tylko w metropoliach nie zawsze mozna spelnic zachcianki turbiny :) A na trasie jak latasz 140 to jzu ladnie wszystko pracuje i turbo sie nie zapiecze.

Data: 2010-03-16 20:02:57
Autor: Chevy
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?

Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości news:hnoee4$rkv$1news.dialog.net.pl...
Chevy napisał(a):
Masz diesla z dobrej epoki, jak bys mial CDTI to juz by nie bylo tak kolorowo
Rzecz w tym że wyrosłem z czterocylindrowych silników diesla.
w dodatku 2.5 a 1.4 to jest roznica te 2 to jest nowa epoka, epoka kiczu.
Skłaniam się raczej w kierunku takim, że teraz ludzie,
młodzi ludzie, a w szczególności kobiety, nie mają zielonego
pojęcia jak tymi dieslami się jeździ, nie potrafią słuchać
auta, auto daje znać wcześniej że coś jest nie tak. Tacy
ludzie są nie świadomi dźwięków auta, silnika, jaki jest
stan oleju, kiedy sie go zmienia, jaki jest stan aku.
pasków, klimy, nawet nie wiedzą czy mają turbinę czy nie,
nie mówiąc już o sposobie jazdy z turbo. Osobiście widziałem
jak kobieta chciała wlać płyn do spr. tam gdzie wlewa sie
olej, nie mówiąc juz o częstych przypadkach tankowania nie
tego na czym sie jeździ. Czy to zima czy lato, od razu kręcą
i w pedał.
Tacy ludzie traktują auto jak zwykłą windę w bloku.
Nie ważne czy piszczy, trzęsie, drzwi sie nie domykają,
radio głośniej i w pedał. To z moich obserwacji.
Więc tacy ludzie co napiszą? Że gówno teraz produkują,
awaryjne są, ale o stylu jazdy cisza.
Jeszcze kwestia kto jak dlugo jedzie do miasta. Bo jak masz 5-10 km to ani nie depniesz bo turbina cierpi, na zimno silnik pali jak smok, w zime przy slabszym akku dopalenie moze stanowic problem i do tego niech sie cos spierdzieli.....
Benzynowych to też sie tyczy.
Dzisiejsze auta nie sa takie jak np merc e124
Miałem epizod z 123 300D, poezja :)
Kolega szuka 3 letniego samochodu a nie 10 letniego (ktory tak naprawde jeszcze 2x tyle wyjezdzi co ten nowy 3 latek)
Problem i to bardzo poważny jest w tym, kto, jak jeździł,
jak dbał o to auto przez te trzy lata. To rzutuje na dalszej
eksploatacji w przyszłości.
Bo kwiatki złego lub dobrego obchodzenia się, będą przez
lata wychodzić.

zgadza sie, ale kiedyś styl jazdy nie odbijal sie tak  w skutkach na silniku.

dalej przystaje przy swoim ze benzyniaki wolnossace sa mniej skomplikowane przez co mniej awaryjne i bardziej nadaja sie do miasta. Jak robisz naprawde duzo KM jak najabrdziej diesel ale jak robisz 20.000 i planujesz zakup nowego to trzeba jezdzic 6-8 lat zeby sie to zwrocilo.

Data: 2010-03-16 20:27:17
Autor: Krzysztof 45
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?
Chevy napisał(a):
i planujesz zakup nowego to trzeba jezdzic 6-8 lat zeby
sie to zwrocilo.
Tak samo jak montaz inst. gazowej. Oblicznie po ilu latach
to się zwróci.
To jakaś norma?... Wytyczna w zakupie?
Są ludzie którzy mają gdzieś kiedy to mu sie zwróci, on chce
przejechać 100km za np. 30 zł a nie za 50zł, i to jest
argument.
--
Krzysiek

Data: 2010-03-16 21:42:01
Autor: Chevy
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?

Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości news:hnom36$kn$1news.dialog.net.pl...
Chevy napisał(a):
i planujesz zakup nowego to trzeba jezdzic 6-8 lat zeby
sie to zwrocilo.
Tak samo jak montaz inst. gazowej. Oblicznie po ilu latach
to się zwróci.
To jakaś norma?... Wytyczna w zakupie?
Są ludzie którzy mają gdzieś kiedy to mu sie zwróci, on chce
przejechać 100km za np. 30 zł a nie za 50zł, i to jest
argument.

dla mnie nie jest argumentem ale wlasnie wytyczna, bo zanim 100KM bedzie kosztowac 30zł przez pierwsze 6-8 lat kosztuje 50 a nawet wiecej, chodzi o to ze diesel jest duzo drozszy od benzyniaka w momemcie zakupu i w eksploatacji.
Co z tego ze place 30zł/100 jak instalacja kosztuje 3500 a robie 20.000 /rok i w dodatku mam silnik 1.2 albo 1.4.
Dopiero po 5 latach moge sie cieszyć kosztami za paliwo ale nie zaraz po instalacji.
Np. Passat B5FL diesel jest srednio drozszy o 4-5 tys od benzyny (mowie o dobrym stanie)

Argumentem dla mnie jest fakt, ze poprsotu ktos lubi diesla i nie interesuja go liczby czyli ekonomia - oszczednosci. Poprostu lubi i koniec.

Data: 2010-03-16 22:34:06
Autor: Krzysztof 45
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?
Chevy napisał(a):
Argumentem dla mnie jest fakt, ze poprsotu ktos lubi diesla i nie interesuja go liczby czyli ekonomia - oszczednosci. Poprostu lubi i koniec.
Lubi sie za coś. A za co diesla sie lubi to ogólnie wiadomo.

ps
Zrób coś z cytowaniem, bo coś już wcześniej Ci sie skopało.
--
Krzysiek

Data: 2010-03-17 00:20:12
Autor: Chevy
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?

Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości news:hnoth4$5io$1news.dialog.net.pl...
Chevy napisał(a):
Argumentem dla mnie jest fakt, ze poprsotu ktos lubi diesla i nie interesuja go liczby czyli ekonomia - oszczednosci. Poprostu lubi i koniec.
Lubi sie za coś. A za co diesla sie lubi to ogólnie wiadomo.

ps
Zrób coś z cytowaniem, bo coś już wcześniej Ci sie skopało.

outlooka uzywam, moze to cala sprawe tlumaczy ...

Data: 2010-03-17 07:03:56
Autor: Grejon
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?
Chevy pisze:

outlooka uzywam, moze to cala sprawe tlumaczy ...

To jeszcze go skonfiguruj po ludzku

http://klub.chip.pl/wincat2/news/oekonf.htm

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

Data: 2010-03-16 15:24:03
Autor: Tomek
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?
Roznica w cenie 2.000 - 3.000 PLN
Cena benzyny: 4.4
Cena ropy: 4.0
Roczny koszt paliwa diesel: 4000 PLN
Roczny koszt paliwa benzyna: 5280 PLN
Roznica w paliwie (1280PLN)
3000 - 1280 = 1720
Jak widac kupujac samego benzyniaka zostaje ci w kieszeni. Do tego nie liczylem kosztow ekploatacji ktore sa duzo wieksze niz benzynie.
Diesel do miasta sie nie nadaje jezeli chodzi o ekonomie.
Jak chcesz zaoszczedzic nie kupuj diesla do miasta, bo pozniej bedziesz tylko narzekac i wyrobisz zla opinie o tych silnikach. To sa silniki w trase nie na miasto!

pozdro

Rozumiem, że diesel po 3 latach jest do przodu finansowo? :-)
Ps. Nie uwzględniłeœ niższego spalania diesla, więc różnica w kosztach jest troszkę (choć nieznacznie większa). Dołożyłbym jeszcze te 220 zeta i mamy po 2 latach koszty wyrównane, a dalej na korzyœć diesla.
Co do awaryjnoœci - mój ma przebieg 200 tys. km i na razie - odpukać - bez awarii. To np. dla tej pani co najmniej 10 lat jeżdżenia.
Tomek

Data: 2010-03-16 15:47:14
Autor: Chevy
Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?

Użytkownik "Tomek" <tentom@tlen.pl> napisał w wiadomości news:hno4re$7oa$1atlantis.news.neostrada.pl...
Roznica w cenie 2.000 - 3.000 PLN
Cena benzyny: 4.4
Cena ropy: 4.0
Roczny koszt paliwa diesel: 4000 PLN
Roczny koszt paliwa benzyna: 5280 PLN
Roznica w paliwie (1280PLN)
3000 - 1280 = 1720
Jak widac kupujac samego benzyniaka zostaje ci w kieszeni. Do tego nie liczylem kosztow ekploatacji ktore sa duzo wieksze niz benzynie.
Diesel do miasta sie nie nadaje jezeli chodzi o ekonomie.
Jak chcesz zaoszczedzic nie kupuj diesla do miasta, bo pozniej bedziesz tylko narzekac i wyrobisz zla opinie o tych silnikach. To sa silniki w trase nie na miasto!

pozdro

Rozumiem, że diesel po 3 latach jest do przodu finansowo? :-)
Ps. Nie uwzględniłeœ niższego spalania diesla, więc różnica w kosztach jest troszkę (choć nieznacznie większa). Dołożyłbym jeszcze te 220 zeta i mamy po 2 latach koszty wyrównane, a dalej na korzyœć diesla.
Co do awaryjnoœci - mój ma przebieg 200 tys. km i na razie - odpukać - bez awarii. To np. dla tej pani co najmniej 10 lat jeżdżenia.

uwzglednilem 5/100 diesel 6/100 benzyna i to eko driving
nie wiez w broszury ze spali 4 w miescie
To jak sie nic nie posypie to ma szczescie i kosztami na to samo wyjdzie, moze 1000-2000 do przodu jak bedzie trzymac auto 5lat.
W tych autach diesle tyle nie wytrzymuja (mowimy o malych silnikach a nie o 2-3 litrowych dieslach) tym bardziej jak bedzie tylko po miescie jezdzic.
Nie bede powtarzal tego co pisalem wystarczy na ggogle wklepac fraze "diesel czy benzyna" zobaczysz po ilu sie zwraca koszt...napewno nie przy 20.000 i uzywanym aucie nie wiadomo w jaki sposob ekploatowane.
Mam diesla i benzyne wiem co mowie a nie tylko po to zeby sie wymadrzac.
Kolega pyta to mu odpowiedzialem z wlasnego doswiadczenia a nie informacji z palca wyssanych.

pozdro

Auto dla kobiety - czemu NIE diesel?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona