Witam,
Czy może ktoś kupował u nich jakieś auto? Będę wdzięczny za opinie.
Pozdrawiam,
Grzegorz

Grzegorz K. pisze:

Witam,
Czy może ktoś kupował u nich jakieś auto? Będę wdzięczny za opinie.
Pozdrawiam,
Grzegorz

Sprawdź dokładnie auto przed zakupem w jakimś warsztacie, mają opinię picusiów którzy przygotowują auto wizualnie do sprzedaży tak, że laik łatwo się nabierze. Poza tym ten komis jest w zgierzu więc sam rozumiesz :/

--
krzysiek82

"krzysiek82" <krzysiek_82@02.pl> wrote in message news:gog4bq$drc$1nemesis.news.neostrada.pl...

Grzegorz K. pisze:

Witam,
Czy moze ktos kupowal u nich jakies auto? Bede wdzieczny za opinie.
Pozdrawiam,
Grzegorz

Sprawdz dokladnie auto przed zakupem w jakims warsztacie, maja opinie picusiów którzy przygotowuja auto wizualnie do sprzedazy tak, ze laik

To akurat  chyba wszystkich komisow dotyczy ;-)



Pozdrawiam
Kamil

In article <gog4bq$drc$1@nemesis.news.neostrada.pl>, krzysiek_82@02.pl says...

Poza tym ten komis jest w zgierzu więc sam rozumiesz :/

Jakaś trauma związana ze Zgierzem?

--
Pzdr
Alex

Alex81 pisze:

Poza tym ten komis jest w zgierzu więc sam rozumiesz :/

Jakaś trauma związana ze Zgierzem?

Tak dokładnie, jakoś nie mam przekonania do zgierskich komisów bo na jednym się naciąłem a poza tym nie trawie tablic EZG :D Jak ktoś przejezdny był w zgierzu to wie co mam na myśli :)

--
krzysiek82

Czy może ktoś kupował u nich jakieś auto? Będę wdzięczny za opinie.

Do oferty dowolnego komisu trzeba podchodzic z wielka nieufnoscia.

Ale sa  i inne postawy: kiedys (pare lat temu) lazilem sobie po placu na
rogu wlokniarzy i legionow (chyba juz tewn autokomis nie istnieje),
a wsrod krecacych sie tam ludzi krecila sie rodzinka: tatus, mama i dziecko.
I ten tatus mocno interesowal sie jakims fordem, poprosil nawet kogos z
obslugi i wypytywal o szczegoly, ale ten ford to nawet na moje
lamerskie oko to byl bity zlom.

Generalnie trzeba zabrac samochod do 2 niezaleznych warsztatow,
wybranych przez siebie, i kazac zbadac wozik. Takie badanie kosztuje
stowe, i pozwala uniknac pozniejszych kilkutysiecznych wydatkow.

pozdrawiam
pluton

pluton pisze:

Generalnie trzeba zabrac samochod do 2 niezaleznych warsztatow,
wybranych przez siebie, i kazac zbadac wozik. Takie badanie kosztuje
stowe, i pozwala uniknac pozniejszych kilkutysiecznych wydatkow.

pozdrawiam
pluton

Dokładnie nic dodaj nic ująć. Przy zakupie na fakturze powinien się znajdować także zapis na temat przebiegu auta nie stanu licznika a przebiegu. Jeśli np za kilka dni dowiesz się, że auto zamiast 150tyś ma 350tyś będziesz mógł dochodzić swoich praw u komisanta.

--
krzysiek82

Użytkownik "pluton" <zielonadupa@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gog5id$sqn$1news.onet.pl...

Czy może ktoś kupował u nich jakieś auto? Będę wdzięczny za opinie.

Do oferty dowolnego komisu trzeba podchodzic z wielka nieufnoscia.

Ale sa  i inne postawy: kiedys (pare lat temu) lazilem sobie po placu na
rogu wlokniarzy i legionow (chyba juz tewn autokomis nie istnieje),
a wsrod krecacych sie tam ludzi krecila sie rodzinka: tatus, mama i dziecko.
I ten tatus mocno interesowal sie jakims fordem, poprosil nawet kogos z
obslugi i wypytywal o szczegoly, ale ten ford to nawet na moje
lamerskie oko to byl bity zlom.

Generalnie trzeba zabrac samochod do 2 niezaleznych warsztatow,
wybranych przez siebie, i kazac zbadac wozik. Takie badanie kosztuje
stowe, i pozwala uniknac pozniejszych kilkutysiecznych wydatkow.

Pełna zgoda. Pojechac ze znajomym - najlepiej takim nudziarzem i bardzo mocno patrzyc na reakcję sprzedawcy. Jeśli wszystko z samochodem jest w porządku to będzie chętny do współpracy - jeśli mu się nie chce, to lepiej zmykac z komisu. Ogólnie to ja bym się za samochód z komisu nie brał. Cena w komisie zawsze jest o 2-3 tys większa niż u właściciela a to są spore pieniądze. U prywatnego nie będzie aż tyle ściemniania - zazwyczaj taki człowiek sprzedał w swoim życiu 2 lub 3 samochody i po prostu nie umie tak oszukiwac.

--
vpw

vpw pisze:

Pełna zgoda. Pojechac ze znajomym - najlepiej takim nudziarzem i bardzo mocno patrzyc na reakcję sprzedawcy. Jeśli wszystko z samochodem jest w porządku to będzie chętny do współpracy - jeśli mu się nie chce, to lepiej zmykac z komisu. Ogólnie to ja bym się za samochód z komisu nie brał. Cena w komisie zawsze jest o 2-3 tys większa niż u właściciela a to są spore pieniądze. U prywatnego nie będzie aż tyle ściemniania - zazwyczaj taki człowiek sprzedał w swoim życiu 2 lub 3 samochody i po prostu nie umie tak oszukiwac.

Dzięki za wskazówki.
Tak sobie pomyślałem o tym komisie, bo znalazłem ich ofertę i w ofercie jest, że na auta dają 12-miesięczną gwarancję na silnik, bodajże skrzynię biegów i zawieszenie.
Szukam właśnie autka do kupienia, a taka gwarancja to chyba ciekawa sprawa? Wolałem jednak zapytać, bo może ktoś miał doświadczenia z tym komisem i może sprawa wygląda inaczej niż oni się reklamują.
Pozdrawiam,
Grzegorz

GK pisze:

Dzięki za wskazówki.
Tak sobie pomyślałem o tym komisie, bo znalazłem ich ofertę i w ofercie jest, że na auta dają 12-miesięczną gwarancję na silnik, bodajże skrzynię biegów i zawieszenie.
Szukam właśnie autka do kupienia, a taka gwarancja to chyba ciekawa sprawa? Wolałem jednak zapytać, bo może ktoś miał doświadczenia z tym komisem i może sprawa wygląda inaczej niż oni się reklamują.
Pozdrawiam,
Grzegorz

Ale co to znaczy 12mc gwarancji na silnik, jak zacznie brać olej przykładowo to stwierdzą, że z twojej winy bo go katowałeś lub że mieści się w limicie spalania oleju określonym przez producenta. Tak gwarancja   to po prostu ściema, odwraca uwagę klienta i uspokaja, a jak coś się stanie to wtedy lipa. Nic nie zastąpi wizyty z autem w ASO wydasz max 200zł ale będziesz miał chociaż więcej wiedzy na temat tego auta.
Na temat tego komisu ktoś kiedyś pisał i nie było to nic dobrego, ale ciężko mi coś więcej powiedzieć gdyż nawet nie wiem czy tamten kupujący miał rację czy nie.

--
krzysiek82

Użytkownik "krzysiek82"

Ale co to znaczy 12mc gwarancji na silnik, jak zacznie brać olej przykładowo to stwierdzą, że z twojej winy bo go katowałeś lub że mieści się w limicie spalania oleju określonym przez producenta. Tak gwarancja to po prostu ściema, odwraca uwagę klienta i uspokaja, a jak coś się

Glupoty kolega gada!
Gwarancja (o ile jest) dziala normalnie i bez zastrzezen co do "Winy".
Obowiazkiem kupujacego jest tylko normalne serwisowanie auta zgodnie z wymogami producenta i jezeli
to bedzie utrzymane to gwarancja *musi* obowiazywac.
Cala Europa udziela gwarancji i tam nikt nie mowi ze to sciema to i dlaczego u nas ma byc inaczej ?

Damian / Excar Group pisze:

Glupoty kolega gada!
Gwarancja (o ile jest) dziala normalnie i bez zastrzezen co do "Winy".
Obowiazkiem kupujacego jest tylko normalne serwisowanie auta zgodnie z wymogami producenta i jezeli
to bedzie utrzymane to gwarancja *musi* obowiazywac.
Cala Europa udziela gwarancji i tam nikt nie mowi ze to sciema to i dlaczego u nas ma byc inaczej ?

Znajomemu gwarancja na nic się zdała, jak pękł pasek rozrządu który wymieniany był przez komis. Więc to nie są głupoty. Olali go zresztą teraz po sądach się z nimi ciąga, bo jak się okazał na rolce napinacza była data, nie wymienili jej i teraz kolega ma asa w rękawie.

--
krzysiek82

Użytkownik "krzysiek82"

Znajomemu gwarancja na nic się zdała, jak pękł pasek rozrządu który wymieniany był przez komis. Więc to nie są głupoty. Olali go zresztą teraz po sądach się z nimi ciąga, bo jak się okazał na rolce napinacza była data, nie wymienili jej i teraz kolega ma asa w rękawie.

Nie wygra bo nie dotrzymal umowy ubezpieczenie gwarancyjnego.
To w jego zakresie bylo wymienienie rozrzadu zgodnie z wymogami producenta
a ze producent zaleca wymiane nie tylko paska to juz inny problem.
Gdyby znajomy kupil auto na gwarancji i nie probowal bez sensu zaoszczedzic pare zloty
to dzisiaj nie marudzilby ze gwarancja jest do niczego.
A tak z doswiadczenia, to musze przyznac ze nie slyszalem o tym by komus odmawiano pokrycia
kosztow naprawy z gwarancji a sporo autek tak sprzedaje.

ja nie trawie krzyśków i co z tego

W dniu 2018-02-26 o 17:22, zbyszek855@wp.pl pisze:

ja nie trawie krzyśków i co z tego

My nie trawimy durnych górników którzy w ramach wykopalisk odpisują
na posty sprzed wielu lat.


Pozdrawiam

na  ** p.m.s **   pisze tak:

ja nie trawie krzyśków i co z tego

Message-ID: <goip7i$nmu$3@nemesis.news.neostrada.pl>
Date: Tue, 03 Mar 2009 09:11:07 +0100

--
Piter

Sweet little girl I prefer
You behind the wheel
Me the passenger

Grzegorz K. pisze:

Witam,
Czy może ktoś kupował u nich jakieś auto? Będę wdzięczny za opinie.
Pozdrawiam,
Grzegorz

Przy okazji odradzam Ci komis który jest w zgierzu na wlocie od strony łodzi po prawej stronie, na przeciwko serwisu/salonu VW.

Wykryłem w kupionym tam aucie usterkę, wiec dzwonie do kolesia w tej sprawie a on do mnie 'chce się pan pożalić? niech pani mi dupy nie truje" i się rozłączył. W tej sprawie poczyniłem już pewne kroki.

--
krzysiek82

Ja miałem okazję kupić od nich auto i chodź komisy nie cieszą się pochlebnymi opiniami, to ja jestem bardzo zadowolony. Oczywiście auto sprawdziłem przed zakupem w ASO i okazało się, że auto w 100% odpowiada temu z ogłoszenia, więc nie mogę narzekać.

Dnia Wed, 22 May 2013 04:21:25 -0700 (PDT), kutzadolff@gmail.com
napisał(a):

Ja miałem okazję kupić od nich auto i chodź komisy nie cieszą się pochlebnymi opiniami, to ja jestem bardzo zadowolony. Oczywiście auto sprawdziłem przed zakupem w ASO i okazało się, że auto w 100% odpowiada temu z ogłoszenia, więc nie mogę narzekać.

No to fajnie masz.

>

Ja miałem okazję kupić od nich auto i chodź komisy nie cieszą się pochlebnymi opiniami, to ja jestem bardzo zadowolony. Oczywiście auto sprawdziłem przed zakupem w ASO i okazało się, że auto w 100% odpowiada temu z ogłoszenia, więc nie mogę narzekać.

No to fajnie masz.

to mało prawdopodobne co pisze :)
nawet jak tam było to nic nie znaczy, to 99% pozostałych aut może być niestety kombinowanych


ja mam same złe doświadczenia z komisami, chociaż dalej tam kupuję
bo duży wybór, ale zawsze wyjazd  doświadczonym mechanikiem, wole zapłacić mechanikowi kilka stówek i mieć pewność
zakupu,

moja metoda jest prosta, wyszukuje w danej miejscowości np 5 samochodów w sobotę jade na wycieczkę

silnik blacharkę i zawieszenie się sprawdzić da, ale np ostatnio wmoczyłem z ekektryką, tego widać już nie było :)
po prostu niektóre rzeczy wychodza po dłuższym czasie, zakup używanego auta to zawsze rosyjska ruletka

Dnia Wed, 22 May 2013 15:33:43 +0200, AT napisał(a):

po prostu niektóre rzeczy wychodza po dłuższym czasie, zakup używanego auta to zawsze rosyjska ruletka

Kupujesz auto używane, więc trzeba się liczyć z tym, że coś będzie do
naprawy. Mało jest ludzi, którzy sprzedają auto bo im się znudziło.
Najczęściej powodem sprzedaży jest to, że auto zaczyna się "sypać".

W dniu 2013-05-22 16:34, Kapibara pisze:

Dnia Wed, 22 May 2013 15:33:43 +0200, AT napisał(a):

po prostu niektóre rzeczy wychodza po dłuższym czasie, zakup używanego auta
to zawsze rosyjska ruletka

Kupujesz auto używane, więc trzeba się liczyć z tym, że coś będzie do
naprawy.

ale w ogłoszeniach nigdy nie jest :)

Mało jest ludzi, którzy sprzedają auto bo im się znudziło.

ja sprzedaję jak stać mnie na jeszcze lepsze, w zasadzie mało istotne jak dobra auto mam w tej chwili. A jako że już się napalam na następne, to staram się to co mam sprzedać dość szybko - co przy nie skręcanym liczniku dość mocno obniża cenę auta

Najczęściej powodem sprzedaży jest to,

"to" może być ewentualnie powodem sprzedaży Trucka Roy'a :P

--
Pozdrawiam
Lukasz

ddddddd w <news:knj0ja$na8$1dont-email.me>:

W dniu 2013-05-22 16:34, Kapibara pisze:

Najczęściej powodem sprzedaży jest to,

"to" może być ewentualnie powodem sprzedaży Trucka Roy'a :P

Z tym, że nie Roy <zaczyna się "sypać">, ale "to" popuszcza... --
'Tom N'

Dnia Wed, 22 May 2013 04:21:25 -0700 (PDT), kutzadolff@gmail.com
napisał(a):

Ja miałem okazję kupić od nich auto i chodź komisy nie cieszą się pochlebnymi opiniami, to ja jestem bardzo zadowolony. Oczywiście auto sprawdziłem przed zakupem w ASO i okazało się, że auto w 100% odpowiada temu z ogłoszenia, więc nie mogę narzekać.

"Warunki na zgrupowaniach miałyśmy bardzo dobre! Wszystko to zasługa
naszego prezesa i nie jest prawdą, że nad łóżkami dach przeciekał!
Szczególnie, że prawie nie padało! Prezes dba o nas jak ojciec najlepszy! "

;-)

Użytkownik "Kapibara" <bum@tararira.pl> napisał w wiadomości news:7qv5cet3hl1.1f6so4soq6e8d.dlg40tude.net...

Dnia Wed, 22 May 2013 04:21:25 -0700 (PDT), kutzadolff@gmail.com
napisał(a):

Ja miałem okazję kupić od nich auto i chodź komisy nie cieszą się pochlebnymi opiniami, to ja jestem bardzo zadowolony. Oczywiście auto sprawdziłem przed zakupem w ASO i okazało się, że auto w 100% odpowiada temu z ogłoszenia, więc nie mogę narzekać.

"Warunki na zgrupowaniach miałyśmy bardzo dobre! Wszystko to zasługa
naszego prezesa i nie jest prawdą, że nad łóżkami dach przeciekał!
Szczególnie, że prawie nie padało! Prezes dba o nas jak ojciec najlepszy! "

;-)

hehehe - dokladnie.

W dniu niedziela, 1 marca 2009 23:23:45 UTC+1 użytkownik Grzegorz K. napisał:

Witam,
Czy może ktoś kupował u nich jakieś auto? Będę wdzięczny za opinie.
Pozdrawiam,
Grzegorz

Witam, KAżdemu kto zainteresowany jest kupnem auta - niech szerokim łukiem omija ten komis. KUpiłem u nich  auto w 2012 roku mondeo mk3 2.0.tddi przyznaję na zdjęciach jak wszystkie tam był super niestety na żywo już tak różowo nie było a jechałem tam z lublina bo przecież gwarancja przebiegu i gwarancja na 12 miwsięcy - BUJDA NA KÓŁKACH !!!!!!!!!!!! właściciel otworzył samochód i poszedł sobie do biura mając mnie w d... z każdym pytaniem musiałem do niego ganiać, na wstępie powiedział, że bagażnik "był walnięty ale to nic wielkiego" (przypominam w ogłószeniu samochód bezwypadkowy) po oględzinach i jeździe okzało się,że zawieszenie z tyłu to jakaś ruina ale jak stweirdził pracownik: "jak używany to będzie tłukło troche" a miał być w bdb stanie... w gwarancja 12 miesięcy kosztuje 1000pln. o czym wcześnie oczywiście właściciel nie pamięta poinformować...żenada.. Jednak kupiłem sercem nie rozumem i to była moja porażka w I miesiącu użytkowania wsadziłem w niego ok 2 tys.zł. w ten super samochód bez żadnego wkładu- masakra ... Popatrzcie uważnie na wszystkie auta w tym komisie jakie są "piękne" a takie gwarancje to może sobie wiecie  gdzie ... ODRADZAM NA 200 %  no chyba ,że macie za dużó diengów ;)

pozdrawiam