Właśnie się dowiedziałem, że zgodnie z ichnim regulaminem, jeżeli kurs waluty jest dosyć niestabilny (jak np aktualnie dolar) to bank najzwyczajniej odmawia wykonania transakcji aż kurs zrobi się stabilny (czytaj korzystny dla banku). To tak tylko informacyjnie dla tych którzy chcieliby skorzystać. Ciekawe jakby takie coś zobaczyli gracze forexowi ;)


--
xbartx

On 8 Cze, 11:47, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:

 Ciekawe jakby takie coś zobaczyli gracze forexowi ;)

--
xbartx

czym innym jest "hazard" na forexie czym innym narzedzie pozwalajace
wymieniac waluty w ramach posiadanych srodkow/prowadzonej
dzialalnosci :)

Dnia Tue, 08 Jun 2010 12:26:36 -0700, BK napisał(a):

czym innym jest "hazard" na forexie czym innym narzedzie pozwalajace
wymieniac waluty w ramach posiadanych srodkow/prowadzonej dzialalnosci
:)

Być może, ale chodzi o to, że narzędzie Aliora pozwala wymieniać waluty wtedy kiedy bank ma w tym interes a nie klient. W tym wypadku forexowy "hazard" jest bardziej fair.




--
xbartx

On 9 Cze, 11:48, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:

Dnia Tue, 08 Jun 2010 12:26:36 -0700, BK napisał(a):

> czym innym jest "hazard" na forexie czym innym narzedzie pozwalajace
> wymieniac waluty w ramach posiadanych srodkow/prowadzonej dzialalnosci
> :)

Być może, ale chodzi o to, że narzędzie Aliora pozwala wymieniać waluty
wtedy kiedy bank ma w tym interes a nie klient. W tym wypadku forexowy
"hazard" jest bardziej fair.

--
xbartx

A forex pozwala wymieniac waluty czy tylko grac na kursie? :)

On 9 Cze, 23:48, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:

Dnia Wed, 09 Jun 2010 07:22:48 -0700, BK napisał(a):

> A forex pozwala wymieniac waluty czy tylko grac na kursie? :)

Nie no wiadomo, to raczej wszyscy wiedzą, to był taki popularny skrót
myślowy hłe hłe

--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

No ale wlasnie na tym polega elementarna roznica i zapewne stad pewne
systemowe roznice w korzystaniu z jednego i drugiego narzedzia ;-)

Dnia Wed, 09 Jun 2010 21:12:33 -0700, BK napisał(a):

No ale wlasnie na tym polega elementarna roznica i zapewne stad pewne
systemowe roznice w korzystaniu z jednego i drugiego narzedzia ;-)

Chciałem tutaj przyrównać tylko płynność wykonywania transakcji i nic więcej. Wiadomo, że czym innym jest zakup waluty a czym innym spekulacja na kursach par walutowych.



--
xbartx

On Jun 10, 8:10 am, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:

Dnia Wed, 09 Jun 2010 21:12:33 -0700, BK napisał(a):

> No ale wlasnie na tym polega elementarna roznica i zapewne stad pewne
> systemowe roznice w korzystaniu z jednego i drugiego narzedzia ;-)

Chciałem tutaj przyrównać tylko płynność wykonywania transakcji i nic
więcej. Wiadomo, że czym innym jest zakup waluty a czym innym spekulacja
na kursach par walutowych.

--
xbartx

Oks teraz juz jasne :)

On 9 Cze, 11:48, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:

Dnia Tue, 08 Jun 2010 12:26:36 -0700, BK napisał(a):

> czym innym jest "hazard" na forexie czym innym narzedzie pozwalajace
> wymieniac waluty w ramach posiadanych srodkow/prowadzonej dzialalnosci
> :)

Być może, ale chodzi o to, że narzędzie Aliora pozwala wymieniać waluty
wtedy kiedy bank ma w tym interes a nie klient. W tym wypadku forexowy
"hazard" jest bardziej fair.

--
xbartx

Inna sprawa, ze nie bardzo rozumiem na czym ma polegac kurs na ktorym
ma bank interes, a na ktorym nie. Bank zarabia na obrocie niezaleznie
od kursow.

On 9 Cze, 23:48, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:

Ot i wszystko, dlatego uważam, że ta
usługa jest wybrakowana, bo w jakimś skrajnym przypadku, możemy być
nieźle ugotowani.

--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

Ja mam jednak wrazenie czytajac taki tekst (i wczesniej porownania do
forexu), ze traktujesz taka usluge jak narzedzie gry na kursie. I
mysle, ze tu moze byc problem. To po prostu internetowy kantor
upraszczajacy wymiane waluty (w przypadku klientow indywidualnych) np.
na splate kredytu, wczasy zagraniczne czy zakup auta zagranica. Jak
masz potrzebe kupic na taka okolicznosc np. 10 000 euro to zamiast
kupic je w kantorze mozesz je wymienic siedzac przed ekranem komputera
i juz. Pozniej mozesz sobie je przelac lub wyplacic. Nie bardzo widze
wiec mozliwosc bycia "niezle ugotowanym" bo tak czy tak jestes do
przodu w porownaniu z np. kursami bankowymi czy kantorowymi.

Niezle ugotowac mozna sie podczas spekulacji, zwlaszcza z lewarem, jak
to sie dzieje na forexie.

Po prostu przestrzegalbym przed postrzeganiem (przykladowo) VW
Transportera TDI w kategoriach auta Formuly 1 ;-)

Dnia Wed, 09 Jun 2010 21:20:33 -0700, BK napisał(a):

Nie bardzo widze wiec mozliwosc bycia
"niezle ugotowanym" bo tak czy tak jestes do przodu w porownaniu z np.
kursami bankowymi czy kantorowymi.

Dla mnie to proste. "Odmowa kwotowania" przez kilka godzin, ale równie dobrze może to trwać i kilka dni - tak długo aż bank uzna za stosowane. Wyobraź sobie sytuację, że musisz kupić walutę a tu "odmowa kwotowania". Spieszysz się, więc gnasz do banku i wypłacasz środki po czym kantor. Wyobraź sobie, że masz oszczędności w euro i dzisiaj musisz je spieniężyć i zrobić przelew w pln a tu znowu "odmowa kwotowania" i na ostatnią sesję się nie załapałeś. Znowu gnasz do banku wypłacasz pieniądze, oczywiście o ile udało Ci się je w końcu wymienić itd itp przykładów można mnożyć. Nie mam na myśli tutaj spekulacji i handlu walutą. Ten sprytny wybieg jakim jest "odmowa kwotowania" może w skrajnym przypadku nieźle dać w kość. Dlatego nadal uważam, że usługa jest wybrakowana, bo nigdy nie masz 100% pewności, że będziesz mógł kupić lub sprzedać daną walutę.

Niezle ugotowac mozna sie podczas spekulacji, zwlaszcza z lewarem, jak
to sie dzieje na forexie.

Co do forexu to chodziło mi o płynność wykonywania transakcji. Bawiłem się kiedyś trochę na demo i tam nie ma kwiatków w stylu "odmowa kwotowania" i wszystko idzie w czasie rzeczywistym. To i tylko to chciałem w tym wypadku porównać ale być może niezbyt jasno to przedstawiłem. --
xbartx

On Jun 10, 8:09 am, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:

Dlatego nadal uważam, że usługa jest wybrakowana, bo nigdy nie masz 100%
pewności, że będziesz mógł kupić lub sprzedać daną walutę.

Z innej strony: znasz usluge ktora daje 100% pewnosci? :) Nie
oszukujmy sie nie ma uslug 100% skutecznych - zawsze druga strona moze
nie moc / nie chciec zawierac jakiejs umowy :)

Dnia Wed, 09 Jun 2010 23:18:22 -0700, BK napisał(a):

Z innej strony: znasz usluge ktora daje 100% pewnosci? :) Nie oszukujmy
sie nie ma uslug 100% skutecznych - zawsze druga strona moze nie moc /
nie chciec zawierac jakiejs umowy :)

No wiadomo, że 100% pewności mieć nie możesz, ale np sprzedając walutę na mieście (kantor), można negocjować tudzież sprzedać tylko część i pójść do innego kantoru a w przypływie desperacji nawet i do oddziału banku, także jeżeli zależy nam na czasie to mamy większe pole manewru, oczywiście kosztem jakiś strat finansowych wynikających ze spreadu. W Aliorze musimy sprzedawać kupować min. 5000 jednostek danej waluty, ale nawet jak 20k podzielimy na porcję po 5k i dostaniemy "odmowa kwotowania", to jak wspomniałem, zaczynamy się lekko gotować by w miarę upływu czasu osiągnąć stopień wrzenia czyli pełne ugotowanie ;)



--
xbartx

xbartx wrote:

Dla mnie to proste. "Odmowa kwotowania" przez kilka godzin, ale równie
dobrze może to trwać i kilka dni - tak długo aż bank uzna za stosowane.
Wyobraź sobie sytuację, że musisz kupić walutę a tu "odmowa kwotowania".
Spieszysz się, więc gnasz do banku i wypłacasz środki po czym kantor.
Wyobraź sobie, że masz oszczędności w euro i dzisiaj musisz je spieniężyć
i zrobić przelew w pln a tu znowu "odmowa kwotowania" i na ostatnią sesję
się nie załapałeś. Znowu gnasz do banku wypłacasz pieniądze, oczywiście o
ile udało Ci się je w końcu wymienić itd itp przykładów można mnożyć. Nie
mam na myśli tutaj spekulacji i handlu walutą. Ten sprytny wybieg jakim
jest "odmowa kwotowania" może w skrajnym przypadku nieźle dać w kość.
Dlatego nadal uważam, że usługa jest wybrakowana, bo nigdy nie masz 100%
pewności, że będziesz mógł kupić lub sprzedać daną walutę.

Oni tak od reki wyplacaja gotowke z walutowego ?
U innych trzeba sie anonsowac, czasem nawet 2 dni do przodu.

--
in

On 2010-06-11 11:09, sorden wrote:

Oni tak od reki wyplacaja gotowke z walutowego ?
U innych trzeba sie anonsowac, czasem nawet 2 dni do przodu.

ZTCP po 2K lub mniej możesz wpadać bez zapowiedzi.

Wypłaty w rożnych oddziałach raczej się nie kumulują, ale przetestowane jednokrotnie tak więc to nic pewnego.

Piotrek

On 2010-06-08 11:47, xbartx wrote:

Właśnie się dowiedziałem, że zgodnie z ichnim regulaminem, jeżeli kurs
waluty jest dosyć niestabilny (jak np aktualnie dolar) to bank
najzwyczajniej odmawia wykonania transakcji aż kurs zrobi się stabilny
(czytaj korzystny dla banku). To tak tylko informacyjnie dla tych ktĂłrzy
chcieliby skorzystać. Ciekawe jakby takie coś zobaczyli gracze forexowi ;)

Używam na codzień, również w czasach sporych zwirowań. Jedyne raz mi się zdarzyła odmowa kwotowania przy operacjach w przyszłości.

Przy operacjach natychmiaowych działało zawsze.

IMHO bardzo dobry produkt.

Piotrek

Dnia Tue, 08 Jun 2010 12:55:50 +0200, Piotrek napisał(a):

Używam na codzień, również w czasach sporych zwirowań. Jedyne raz mi się
zdarzyła odmowa kwotowania przy operacjach w przyszłości.

Przy operacjach natychmiaowych działało zawsze.

Dzisiaj rano do godziny 12.00 (około) nie działały transakcje natychmiastowe (kurs dolara wspinał się wtedy do poziomu 3,5) przynajmniej dla autodealingu dla konto indywidualnych, być może przy firmowych jest inaczej.


--
xbartx

On 2010-06-08 13:44, xbartx wrote:

Dzisiaj rano do godziny 12.00 (około) nie działały transakcje
natychmiastowe (kurs dolara wspinał się wtedy do poziomu 3,5)
przynajmniej dla autodealingu dla konto indywidualnych, być może przy
firmowych jest inaczej.

UĹźywam firmowego.

Dzisiaj akurat nie sprawdzałem. Natomiast przewalutowałem się na pln-y na przykład w okolicach 3.47 - czyli też było "ciepło".

Piotrek

W dniu 10-06-08 11:47, xbartx pisze:

Ciekawe jakby takie coś zobaczyli gracze forexowi ;)

Ciekawe co by zobaczyli gracze forex, jakby zaĹźyczyli sobie realizacji forwarda.

--
Raf