Użytkownik "Theli" <pisz_na_gosick@wp.pl> napisał w wiadomości news:i50d58$lir$1sodden.amu.edu.pl...

W dniu 2010-08-24 14:13, /// Kaszpir /// pisze:

Chleb obecnie kupuję (krojony) w piekarni po 1,5zł i zastanawiam się o
ile byłby droższy chleb zrobiony w zaciszu domowym :)

Mieszanki chlebowe nie są wcale tak tanie ...

Mieszanki nie, ale sama mąka jest tania i chleb wychodzi taniej niż z piekarni. A gotowe mieszanki nie mają przecież w sobie nic innego niż mąkę ;)

Nie patrz na cenę. Jeśli kupisz mąkę tanio, poniżej 1 zł, to najdrożej wyjdzie Cię prąd.
Możesz spróbować zrobić chleb w piekarniku. To prawie to samo, tylko trzeba się umęczyć przy zarabianiu ciasta.
Kolejny etap to zakup robota do ciasta i pieczenie w piekarniku.
Ja zaczynałem od http://chleb.info.pl/


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Nie patrz na cenę. Jeśli kupisz mąkę tanio, poniżej 1 zł, to najdrożej
wyjdzie Cię prąd.

Chodziło mi o kalkulację.
Chodzi o ile drożej wyjdzie zrobienie chleba z mieszanki (koszt
mieszanki + prądu).

Chleb po prostu kupowałem w kilku sklepach i wybrałem "ten" co mi
pasował smakiem.

Chleb robiłby się w nocy w "taryfie nocnej" aby rano był ...

Po prostu tam gdzie w niedalekiej przyszłości ;) będe mieszkał nie ma
w bliskiej odległości sklepu aby kupować świezy chleb , a kupowanie
chleba dzień wcześniej nie uśmiecha mi sie (po prostu chleb będzie
miał już prawie 2 dni ..)

Raczej myślałem o mieszankach , bo chce dodać wody , mieszanki ,
włączyć i ... zapomnieć ...
To znaczy wieczorem przygotować , ustawić timer i rano wyjąć chleb ....

Boję się jedynie że po przeliczeniu wszystkiego (koszt prądu , koszt
mieszanek) koszt "wyprodukowania" jednego chleba będzie kilka razy
droższy niż chleb z piekarni ...

On 24-08-10 14:41, /// Kaszpir /// wrote:

Boję się jedynie że po przeliczeniu wszystkiego (koszt prądu , koszt
mieszanek) koszt "wyprodukowania" jednego chleba będzie kilka razy
droższy niż chleb z piekarni ...

Piekarnia też używa prądu i mąki, prawda? Więc dlaczego w domu miałbyś mieć drożej?

--
Grzegorz Janoszka

W dniu 2010-08-24 14:53, Grzegorz Janoszka pisze:

On 24-08-10 14:41, /// Kaszpir /// wrote:

Boję się jedynie że po przeliczeniu wszystkiego (koszt prądu , koszt
mieszanek) koszt "wyprodukowania" jednego chleba będzie kilka razy
droższy niż chleb z piekarni ...

Piekarnia też używa prądu i mąki, prawda? Więc dlaczego w domu miałbyś
mieć drożej?

lol

bo przy produkcji 1000 sztuk chlebków koszt wyprodukowania jednego jest niższy niż przy produkcji domowej, gdyby tak nie było to pieklibysmy w domu zawsze.

dla czego koszt jest niższy ? bo mąka tańsza, bo mieszadła bardziej ekonomiczne etc etc

On 24-08-10 14:58, boxfish wrote:

W dniu 2010-08-24 14:53, Grzegorz Janoszka pisze:

On 24-08-10 14:41, /// Kaszpir /// wrote:

Boję się jedynie że po przeliczeniu wszystkiego (koszt prądu , koszt
mieszanek) koszt "wyprodukowania" jednego chleba będzie kilka razy
droższy niż chleb z piekarni ...

Piekarnia też używa prądu i mąki, prawda? Więc dlaczego w domu miałbyś
mieć drożej?

lol

bo przy produkcji 1000 sztuk chlebków koszt wyprodukowania jednego jest
niższy niż przy produkcji domowej, gdyby tak nie było to pieklibysmy w
domu zawsze.

dla czego koszt jest niższy ? bo mąka tańsza, bo mieszadła bardziej
ekonomiczne etc etc

Surowce masz ciutkę tańsze w piekarni z powodu efektu skali, ale musisz płacić czynsz za pomieszczenie, pensje pracownikom itp.

Możesz pokazać konkretny przykład czegoś żywnościowego, co jest _kilka_razy_droższe_ przygotowane w domu od kupionegoz fabryki?

--
Grzegorz Janoszka

Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <Grzegorz@nie-lubie-spamu.Janoszka.pl> napisał w wiadomości news:i50h0e$kgc$1news.onet.pl...

Możesz pokazać konkretny przykład czegoś żywnościowego, co jest _kilka_razy_droższe_ przygotowane w domu od kupionegoz fabryki?

Coca Cola

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

On 24-08-10 15:27, Jan Werbiński wrote:

Użytkownik "Grzegorz Janoszka" <Grzegorz@nie-lubie-spamu.Janoszka.pl>
napisał w wiadomości news:i50h0e$kgc$1news.onet.pl...

Możesz pokazać konkretny przykład czegoś żywnościowego, co jest
_kilka_razy_droższe_ przygotowane w domu od kupionegoz fabryki?

Coca Cola

Nie jesteś w stanie jej przygotować w domu, gdyż ekstrakt zawiera pewne chronione ścisłą tajemnicą składniki, które mało kto zna. Puszki przyjeżdżają opieczętowane do PL i tu są dolewane do kadzi.

Poza tym jest to średni przykład, bo tutaj potrzebna jest akurat aparatura do nasycania CO2, a w omawianym przykładzie wszystkie niezbędne przyrządy masz już w domu.

--
Grzegorz Janoszka

Jak policzyłem to sushi.


-- -- -

| Możesz pokazać konkretny przykład czegoś żywnościowego, co jest_kilka_razy_droższe_ przygotowane w domu od kupionego

W dniu 2010-08-24 15:21, Grzegorz Janoszka pisze:

Surowce masz ciutkę tańsze w piekarni z powodu efektu skali, ale musisz
płacić czynsz za pomieszczenie, pensje pracownikom itp.

Oczywiście, natomiast zapewne w kalkulacji nie uwzględniasz tego ze do kosztu wypieczenia chleba musisz dodać - koszt zakupu maszynki - niech to bedzie w uproszczeniu (200zł / 500 wypieków, choć wątpię aby maszyna tyle wytrzymała) 40 groszy, zapewne nie doliczasz kosztów wody, prądu etc, etc

W dniu 2010-08-24 23:18, boxfish pisze:

Surowce masz ciutkę tańsze w piekarni z powodu efektu skali, ale musisz
płacić czynsz za pomieszczenie, pensje pracownikom itp.

Oczywiście, natomiast zapewne w kalkulacji nie uwzględniasz tego ze do
kosztu wypieczenia chleba musisz dodać - koszt zakupu maszynki - niech
to bedzie w uproszczeniu (200zł / 500 wypieków, choć wątpię aby maszyna
tyle wytrzymała) 40 groszy, zapewne nie doliczasz kosztów wody, prądu
etc, etc

Nie masz pojęcia o czym piszesz. Nawet najtańsza maszynka do chleba po 120zł wytrzymuje ponad 1000 cykli pracy. Oczywiście pod warunkiem, że jej użytkownik charakteryzuje się jakąś minimalną kulturą techniczną. Koszt pół litra wody jest niemierzalny. Prąd to około 30gr za wypiek. Koszt robocizny jest mniejszy niż gdy trzeba drałować po chleb do sklepu. Razem wychodzi 1-2zł za kilogram chleba (w zależności czy się mąkę kupuje w młynie czy w sklepiku pod domem), a tymczasem chleb w sklepie, tej samej jakości, to 8zł za kilogram.  Przebitka jest jeszcze większa, jak ktoś lubi chleby z jakimiś cudownymi ziarnami.
I tylko budżet państwa traci w ten sposób jakieś 3.5zł podatków na kilogramie chleba.

--
Pozdrawiam
Adam

On 25-08-10 14:50, Adam Moczulski wrote:

I tylko budżet państwa traci w ten sposób jakieś 3.5zł podatków na
kilogramie chleba.

Za Kazikiem: "A kto wódki nie pije, jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa bezideowcem" :)

--
Grzegorz Janoszka

W dniu 2010-08-25 14:55, Grzegorz Janoszka pisze:

On 25-08-10 14:50, Adam Moczulski wrote:

I tylko budżet państwa traci w ten sposób jakieś 3.5zł podatków na
kilogramie chleba.

Za Kazikiem: "A kto wódki nie pije, jest wywrotowcem, świadomie
uszczuplającym dochody państwa bezideowcem" :)

Już w niezapomnianym 1985 rajd Studenckiego Koła Przewodników Sudeckich dofinansowany przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych odbył się pod hasłami "Pijąc dla siebie pijesz dla kraju" oraz "samogon + samogwałt = samozagłada".

--
Pozdrawiam
Adam

W dniu 2010-08-25 14:50, Adam Moczulski pisze:

Nie masz pojęcia o czym piszesz. Nawet najtańsza maszynka do chleba po
120zł wytrzymuje ponad 1000 cykli pracy.

Masz taką czy to tylko założenie ?

Oczywiście pod warunkiem, że
jej użytkownik charakteryzuje się jakąś minimalną kulturą techniczną.
Koszt pół litra wody jest niemierzalny.

Zgadza się, jednak koszt tej wody na 1000 wypieków już jest, podobnie z innymi komponentami, jednostkowo jest pomijalny ale w skali roku jest już całkiem mierzalny i oczywisty


  >Prąd to około 30gr za wypiek.

Koszt robocizny jest mniejszy niż gdy trzeba drałować po chleb do
sklepu. Razem wychodzi 1-2zł za kilogram chleba (w zależności czy się
mąkę kupuje w młynie czy w sklepiku pod domem), a tymczasem chleb w
sklepie, tej samej jakości, to 8zł za kilogram.

drogo liczysz, przyjmując takie założenia rzeczywiście nie ma szans


  >Przebitka jest jeszcze

większa, jak ktoś lubi chleby z jakimiś cudownymi ziarnami.
I tylko budżet państwa traci w ten sposób jakieś 3.5zł podatków na
kilogramie chleba.

W dniu 2010-08-25 17:33, boxfish pisze:

Nie masz pojęcia o czym piszesz. Nawet najtańsza maszynka do chleba po
120zł wytrzymuje ponad 1000 cykli pracy.

Masz taką czy to tylko założenie ?

Mam już drugą. Pierwsza, marki właśnie Alaska padła po ponad trzech latach. Czyli jakieś 1500 wypieków. U mnie dużo chleba idzie, bo dobry jest.

Oczywiście pod warunkiem, że
jej użytkownik charakteryzuje się jakąś minimalną kulturą techniczną.
Koszt pół litra wody jest niemierzalny.

Zgadza się, jednak koszt tej wody na 1000 wypieków już jest, podobnie z
innymi komponentami, jednostkowo jest pomijalny ale w skali roku jest
już całkiem mierzalny i oczywisty

1m3 wody to u mnie bodaj 10zł.

 >Prąd to około 30gr za wypiek.

Koszt robocizny jest mniejszy niż gdy trzeba drałować po chleb do
sklepu. Razem wychodzi 1-2zł za kilogram chleba (w zależności czy się
mąkę kupuje w młynie czy w sklepiku pod domem), a tymczasem chleb w
sklepie, tej samej jakości, to 8zł za kilogram.

drogo liczysz, przyjmując takie założenia rzeczywiście nie ma szans

Tyle kosztuje w pobliskim Carrefour. Najtańszy pszenny z polepszaczami kosztuje bodaj 4.8 zł/kg. A pszennożytni na zakwasie to już 8zł/kg.

--
Pozdrawiam
Adam

Użytkownik "Adam Moczulski" <adammoczulski@poczta.neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4c754450$0$27035$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-08-25 17:33, boxfish pisze:

Nie masz pojęcia o czym piszesz. Nawet najtańsza maszynka do chleba po
120zł wytrzymuje ponad 1000 cykli pracy.

Masz taką czy to tylko założenie ?

Mam już drugą. Pierwsza, marki właśnie Alaska padła po ponad trzech latach. Czyli jakieś 1500 wypieków. U mnie dużo chleba idzie, bo dobry jest.

Oczywiście pod warunkiem, że
jej użytkownik charakteryzuje się jakąś minimalną kulturą techniczną.
Koszt pół litra wody jest niemierzalny.

Zgadza się, jednak koszt tej wody na 1000 wypieków już jest, podobnie z
innymi komponentami, jednostkowo jest pomijalny ale w skali roku jest
już całkiem mierzalny i oczywisty

1m3 wody to u mnie bodaj 10zł.

7 zł

 >Prąd to około 30gr za wypiek.

Koszt robocizny jest mniejszy niż gdy trzeba drałować po chleb do
sklepu. Razem wychodzi 1-2zł za kilogram chleba (w zależności czy się
mąkę kupuje w młynie czy w sklepiku pod domem), a tymczasem chleb w
sklepie, tej samej jakości, to 8zł za kilogram.

drogo liczysz, przyjmując takie założenia rzeczywiście nie ma szans

Tyle kosztuje w pobliskim Carrefour. Najtańszy pszenny z polepszaczami kosztuje bodaj 4.8 zł/kg. A pszennożytni na zakwasie to już 8zł/kg.

W młynie 0,8 zł/kg żytni. Pszenny też mniej więcej tyle.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Użytkownik "Jan Werbiński" <jan@traalala.bez.mai.la> napisał w wiadomości news:4c757727$0$22811$65785112news.neostrada.pl...

1m3 wody to u mnie bodaj 10zł.

7 zł

4,5zł(1,5 woda+ 3zl ścieki)


--
Pozdrawiam

Krzysiek

        Tyle kosztuje w pobliskim Carrefour. Najtańszy pszenny z polepszaczami
kosztuje bodaj 4.8 zł/kg. A pszennożytni na zakwasie to już 8zł/kg.

U mnie w piekarni chleb krojony 500g (chyba) kosztuje 1,5zł. Kilka dni
temu wziąłem inny chleb z tej piekarni (z ziarenkami) (tzw okrągły) i
też płaciłem 1,5zł.

Co do polepszaczy to nie wiem , bo w składzie nie chwalą się tym ;)

Więc w mojej piekarni chleb krojony kosztuje 1,5zł za 0,5kg czyli 1kg
= 3zł.

Chleb smaczny , ale wątpie aby nie miał polepszaczy ;)
Choć mogę się mylić ...

Chociaż jak kupowałem kilka razy chleb w Carefourze to pamiętam że
smakowo był taki sobie a po jednym-dwóch dniach kruszył się
niesamowicie i zaczął robić się twardy jak kamień ;)
Dlatego w Careefourze chleba nie kupuję. Jest w miarę smakowo
przeciętny jak jest świeży , ale następnego dnia smak i jego
"struktura" jest fatalna ...
Próbowałem różne chleby z Carefoura i wszystkie miały tą "przypadłość"
że następnego dnia od zakupu już nie były takie smaczne a dodatkowo
kruszyły się na potęgę i jakoś mocno twarde się robiły ;)

On 25 Sie, 18:27, Adam Moczulski <adammoczul...@poczta.neostrada.pl>
wrote:

W dniu 2010-08-25 17:33, boxfish pisze:

>> Nie masz pojęcia o czym piszesz. Nawet najtańsza maszynka do chleba po
>> 120zł wytrzymuje ponad 1000 cykli pracy.

> Masz taką czy to tylko założenie ?

        Mam już drugą. Pierwsza, marki właśnie Alaska padła po ponad trzech
latach. Czyli jakieś 1500 wypieków. U mnie dużo chleba idzie, bo dobry jest.

Pieczesz 4 razy dziennie dzien w dzien?
U mnie program pieczenia to jakies 2,5-3h to by dawalo ponad 12h
ciaglego pieczenia chleba dziennie.

Zweryfikuj te liczby bo cosik nie wiarygodne sa.

--
Lukasz Sczygiel

On 2010-09-08, ptoki <sczygiel@gmail.com> wrote:

On 25 Sie, 18:27, Adam Moczulski <adammoczul...@poczta.neostrada.pl>
wrote:

W dniu 2010-08-25 17:33, boxfish pisze:

>> Nie masz pojęcia o czym piszesz. Nawet najtańsza maszynka do chleba po
>> 120zł wytrzymuje ponad 1000 cykli pracy.

> Masz taką czy to tylko założenie ?

        Mam już drugą. Pierwsza, marki właśnie Alaska padła po ponad trzech
latach. Czyli jakieś 1500 wypieków. U mnie dużo chleba idzie, bo dobry jest.

Pieczesz 4 razy dziennie dzien w dzien?
U mnie program pieczenia to jakies 2,5-3h to by dawalo ponad 12h
ciaglego pieczenia chleba dziennie.

Zweryfikuj te liczby bo cosik nie wiarygodne sa.

może jestem inny, ale 3 lata po 365 dni, to około 1100 dni. co by dawało
1.5 chleba dziennie by uzyskać 1500 po 3 latach. nie 4 dziennie.

Zweryfikuj te liczby bo cosik nie wiarygodne sa.

depesz

--
Linkedin: http://www.linkedin.com/in/depesz  /  blog: http://www.depesz.com/
jid/gtalk: depesz@depesz.com / aim:depeszhdl / skype:depesz_hdl / gg:6749007

W dniu 2010-09-08 15:55, hubert depesz lubaczewski pisze:

może jestem inny, ale 3 lata po 365 dni, to około 1100 dni. co by dawało
1.5 chleba dziennie by uzyskać 1500 po 3 latach. nie 4 dziennie.

Zweryfikuj te liczby bo cosik nie wiarygodne sa.

Dodam że na pięć - sześć osób. W tym są osoby, które potrafią rosnąć po 13cm/rok. Znaczy dzieci w górę, a ja wszerz.

--
Pozdrawiam
Adam

Użytkownik "/// Kaszpir ///" <zbigniew.maczynski@gmail.com> napisał
Po prostu tam gdzie w niedalekiej przyszłości ;) będe mieszkał nie ma
w bliskiej odległości sklepu aby kupować świezy chleb , a kupowanie
chleba dzień wcześniej nie uśmiecha mi sie (po prostu chleb będzie
miał już prawie 2 dni ..)


Wiesz, chleb, który ja kupuję dla mnie najsmaczniejszy jest, gdy ma tydzień (ja w ogóle wolę czerstwe pieczywo). Choć o tym chlebie nawet po tygodniu nie powiedziałbym, że jest czerstwy.
Ale ja za ten chleb płacę 5,50 za bochenek 0,75 kg, zatem jak byś nie liczył, to pewnie każde pieczywo z tej maszynki wyjdzie taniej.

Pozdrawiam
EWa

Dnia Tue, 24 Aug 2010 17:13:37 +0200, Ero Walensdorf napisał(a):

Wiesz, chleb, który ja kupuję dla mnie najsmaczniejszy jest, gdy ma tydzień (ja w ogóle wolę czerstwe pieczywo). Choć o tym chlebie nawet po tygodniu nie powiedziałbym, że jest czerstwy.
Ale ja za ten chleb płacę 5,50 za bochenek 0,75 kg, zatem jak byś nie liczył, to pewnie każde pieczywo z tej maszynki wyjdzie taniej.

Też mam dostęp do takiego chleba - piekarnia "Piekiełko" w Kielcach, chleb
tzw "wiejski", pieczony na zakwasie -  je się go ze smakiem nawet po
tygodniu, kiedy jest już dosyć twardy, wtedy po prostu trzeba kroić cienko.
Cena podobna. Latem nie piekę chleba u siebie, bo nie palę pod fajerkami,
więc kupuję ten dosyć często.

Użytkownik "/// Kaszpir ///" <zbigniew.maczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:16d929f3-b2c6-4ae6-81b4-4b07522adae9z10g2000yqb.googlegroups.com...

Chleb robiłby się w nocy w "taryfie nocnej" aby rano był ...

Gdybyś się decydował na zakup automatu do pieczenia i chciał go piec jak piszesz powyżej to odradzam zakup urządzenia ZELMER.
Tenże automat po zakończeniu kolejnego procesu (mieszanie, wyrastanie, pieczenie)oznajmia przeraźliwym sygnałem dźwiekowym, więc w takim przypadku świeży chleb=źle przespana noc :-)

Ciekawe czy inne automaty też tak mają

pzdr

Biggie

Dnia Tue, 24 Aug 2010 14:26:05 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

Możesz spróbować zrobić chleb w piekarniku. To prawie to samo, tylko trzeba się umęczyć przy zarabianiu ciasta.

Nie męczę się - robi to za mnie superrobot, MUM. Kilo mąki plus resztę
skąłdników zagniata w 3 minuty. Potem rośnięcie w misie robota i powtórne
zagniatanie kilka sekund. I do formy. Znowu rośnięcie i pieczenie. Zero
roboty, 100 procent robota.

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:14tpit7x01oxu.hc64ct137vfk.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 24 Aug 2010 14:26:05 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

Możesz spróbować zrobić chleb w piekarniku. To prawie to samo, tylko trzeba
się umęczyć przy zarabianiu ciasta.

Nie męczę się - robi to za mnie superrobot, MUM. Kilo mąki plus resztę
skąłdników zagniata w 3 minuty. Potem rośnięcie w misie robota i powtórne
zagniatanie kilka sekund. I do formy. Znowu rośnięcie i pieczenie. Zero
roboty, 100 procent robota.

A widzisz. U mnie robi to KitchenAid. :-)

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Dnia Tue, 24 Aug 2010 19:51:26 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:14tpit7x01oxu.hc64ct137vfk.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 24 Aug 2010 14:26:05 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

Możesz spróbować zrobić chleb w piekarniku. To prawie to samo, tylko trzeba
się umęczyć przy zarabianiu ciasta.

Nie męczę się - robi to za mnie superrobot, MUM. Kilo mąki plus resztę
skąłdników zagniata w 3 minuty. Potem rośnięcie w misie robota i powtórne
zagniatanie kilka sekund. I do formy. Znowu rośnięcie i pieczenie. Zero
roboty, 100 procent robota.

A widzisz. U mnie robi to KitchenAid. :-)

Jeden diabeł, byle nie zagniatać samemu :-)

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:50cjak5uetdl.9m0rtds4ovjm.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 24 Aug 2010 19:51:26 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:14tpit7x01oxu.hc64ct137vfk.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 24 Aug 2010 14:26:05 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

Możesz spróbować zrobić chleb w piekarniku. To prawie to samo, tylko
trzeba
się umęczyć przy zarabianiu ciasta.

Nie męczę się - robi to za mnie superrobot, MUM. Kilo mąki plus resztę
skąłdników zagniata w 3 minuty. Potem rośnięcie w misie robota i powtórne
zagniatanie kilka sekund. I do formy. Znowu rośnięcie i pieczenie. Zero
roboty, 100 procent robota.

A widzisz. U mnie robi to KitchenAid. :-)

Jeden diabeł, byle nie zagniatać samemu :-)

KA ma też taką zaletę, że wygląda. :-)

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Dnia Tue, 24 Aug 2010 20:09:39 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:50cjak5uetdl.9m0rtds4ovjm.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 24 Aug 2010 19:51:26 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:14tpit7x01oxu.hc64ct137vfk.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 24 Aug 2010 14:26:05 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

Możesz spróbować zrobić chleb w piekarniku. To prawie to samo, tylko
trzeba
się umęczyć przy zarabianiu ciasta.

Nie męczę się - robi to za mnie superrobot, MUM. Kilo mąki plus resztę
skąłdników zagniata w 3 minuty. Potem rośnięcie w misie robota i powtórne
zagniatanie kilka sekund. I do formy. Znowu rośnięcie i pieczenie. Zero
roboty, 100 procent robota.

A widzisz. U mnie robi to KitchenAid. :-)

Jeden diabeł, byle nie zagniatać samemu :-)

KA ma też taką zaletę, że wygląda. :-)

Błagam - tylko nie mów, że bordo! Mój MUMik jest srebrzystoszary,
skromniutki.
;-PPP

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:yizs14gzwhse$.1lk04ev2fqwr1.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 24 Aug 2010 20:09:39 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:50cjak5uetdl.9m0rtds4ovjm.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 24 Aug 2010 19:51:26 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:14tpit7x01oxu.hc64ct137vfk.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 24 Aug 2010 14:26:05 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

Możesz spróbować zrobić chleb w piekarniku. To prawie to samo, tylko
trzeba
się umęczyć przy zarabianiu ciasta.

Nie męczę się - robi to za mnie superrobot, MUM. Kilo mąki plus resztę
skąłdników zagniata w 3 minuty. Potem rośnięcie w misie robota i
powtórne
zagniatanie kilka sekund. I do formy. Znowu rośnięcie i pieczenie. Zero
roboty, 100 procent robota.

A widzisz. U mnie robi to KitchenAid. :-)

Jeden diabeł, byle nie zagniatać samemu :-)

KA ma też taką zaletę, że wygląda. :-)

Błagam - tylko nie mów, że bordo! Mój MUMik jest srebrzystoszary,
skromniutki.
;-PPP

Mój piękny KA jest bosko wiśniowy, a nie jak jakieś ocynkowane wiadro z gieesu. Błe, pfuj!

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Dnia Tue, 24 Aug 2010 20:24:52 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:yizs14gzwhse$.1lk04ev2fqwr1.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 24 Aug 2010 20:09:39 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:50cjak5uetdl.9m0rtds4ovjm.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 24 Aug 2010 19:51:26 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:14tpit7x01oxu.hc64ct137vfk.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 24 Aug 2010 14:26:05 +0200, Jan Werbiński napisał(a):

Możesz spróbować zrobić chleb w piekarniku. To prawie to samo, tylko
trzeba
się umęczyć przy zarabianiu ciasta.

Nie męczę się - robi to za mnie superrobot, MUM. Kilo mąki plus resztę
skąłdników zagniata w 3 minuty. Potem rośnięcie w misie robota i
powtórne
zagniatanie kilka sekund. I do formy. Znowu rośnięcie i pieczenie. Zero
roboty, 100 procent robota.

A widzisz. U mnie robi to KitchenAid. :-)

Jeden diabeł, byle nie zagniatać samemu :-)

KA ma też taką zaletę, że wygląda. :-)

Błagam - tylko nie mów, że bordo! Mój MUMik jest srebrzystoszary,
skromniutki.
;-PPP

Mój piękny KA jest bosko wiśniowy,

No skąd ja to wiedziałam? No skąd wiedziałam???

a nie jak jakieś ocynkowane wiadro z gieesu. Błe, pfuj!

Se pozłocę i posatynuję - he he :-)

U mnie to kobieta wygląda.
No cóż, każdy ma taki wygląd na jaki zasłużył i zapracował ;-))


-- -- -

| KA ma też taką zaletę, że wygląda.