Data: 2009-11-23 15:41:01 | |
Autor: Marek B | |
Automatyczne smarowanie łańcucha - czy zna cie autora tego pomysłu | |
Marcin N pisze:
Postnowiłem spróbować wykonać własny automat do smarowania łańcucha motocykla.No to świetnie przewodu do tylnej zębatki. Rozwiązanie proponowane w linku wydaje się i łatwiejsze, i praktyczniejsze (mniej widoczne).Jeżeli chodzi o to u dołu strony to jak dla mnie strata smarowidła gdyż siła odśrodkowa zbyt szybko pozbędzie się takowego smaru. chyba że zamontujesz pędzelek po wewnętrznej stronie łańcucha. -- pozdrawiam Marek crf250x |
|
Data: 2009-11-23 16:06:07 | |
Autor: Marcin N | |
Automatyczne smarowanie łańc ucha - czy znacie autora tego po mysłu | |
Użytkownik "Marek B" <redywywalto@noe.net.pl> napisał w wiadomości news:hee7i8$86s$1nemesis.news.neostrada.pl... Marcin N pisze: Postnowiłem spróbować wykonać własny automat do smarowania łańcucha motocykla.No to świetnie przewodu do tylnej zębatki. Rozwiązanie proponowane w linku wydaje się i łatwiejsze, i praktyczniejsze (mniej widoczne).Jeżeli chodzi o to u dołu strony to jak dla mnie strata smarowidła gdyż siła odśrodkowa zbyt szybko pozbędzie się takowego smaru. chyba że zamontujesz pędzelek po wewnętrznej stronie łańcucha. -- -- -- -- -- -- -- -- - Czytałeś wyjaśnienie pomysłu? Kropla oleju jest rozsmarowana na rolce łańcucha. Rolka na zębatce się przekręca i ani się obejrzysz - a olej jest na spodzie. Wg autora - olej nie powinien uciekać. |
|
Data: 2009-12-02 09:03:47 | |
Autor: Marek B | |
Automatyczne smarowanie łańcucha - czy zna cie autora tego pomysłu | |
Marcin N pisze:
Czytałeś wyjaśnienie pomysłu? Kropla oleju jest rozsmarowana na rolce łańcucha. Rolka na zębatce się przekręca i anisię obejrzysz - a olej jest na spodzie. Wg autora - olej nie powinien uciekać. czyli włosie musi być bardzo twarde aby obrócić rolkę pędzącego łańcucha , co za tym idzie zużywać się będzie szybciej niżolej w zbiorniku. Jeżeli jest to włosie miękkie to nie ma mowy o jakimkolwiek przekręceniu rolki więc siła odśrodkowa zrobi swoje. Ale to tylko moje wyobrażenie nie sprawdzone w praktyce. -- pozdrawiam Marek crf250x |
|
Data: 2009-12-02 15:46:30 | |
Autor: Marcin N | |
Automatyczne smarowanie łańc ucha - czy znacie autora tego po mysłu | |
Użytkownik "Marek B" <redywywalto@noe.net.pl> napisał w wiadomości news:hf575r$88h$1atlantis.news.neostrada.pl... Marcin N pisze: Czytałeś wyjaśnienie pomysłu? Kropla oleju jest rozsmarowana na rolce łańcucha. Rolka na zębatce się przekręca i anisię obejrzysz - a olej jest na spodzie. Wg autora - olej nie powinien uciekać. czyli włosie musi być bardzo twarde aby obrócić rolkę pędzącego łańcucha , co za tym idzie zużywać się będzie szybciej niżolej w zbiorniku. Jeżeli jest to włosie miękkie to nie ma mowy o jakimkolwiek przekręceniu rolki więc siła odśrodkowa zrobi swoje. Ale to tylko moje wyobrażenie nie sprawdzone w praktyce. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - To nie włosie ma przekręcać rolkę - sama się przekręca na zębatce. No i autor pisze, że ponieważ nie ma dużej kropli na rolce - to i siła odśrodkowa nie będzie potrafiła wyrzucić smaru na zewnątrz. Chętnie pogadałbym z autorem pomysłu - jak mu się spisuje, ale nie mam żadnego kontaktu do niego. MN |
|
Data: 2009-12-02 17:03:52 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
Automatyczne smarowanie łańcucha - czy zna cie autora tego pomysłu | |
Marcin N pisze:
czyli włosie musi być bardzo twarde aby obrócić rolkę pędzącego łańcucha Ja to bym zrobil eksperyment. Wzial lancuch, odtluscil ostatnie ogniwa potem kapnal olej i rozkrecil nad glowa. Potem zobaczyl czy jest ten olej tam czy nie. Tylko kask zaloz, OK ? KJ |
|
Data: 2009-12-02 17:44:43 | |
Autor: Marcin N | |
Automatyczne smarowanie łańc ucha - czy znacie autora tego po mysłu | |
Użytkownik "KJ Siła Słów" <KJ@noway.com> napisał w wiadomości news:hf639u$c94$1atlantis.news.neostrada.pl... Marcin N pisze: Kapkę nie wyszło Ci cytowanie, ale mniejsza. Sugerujesz, że pomysł smarowania pędzelkiem jest bez sensu? MN |
|
Data: 2009-12-02 18:16:21 | |
Autor: Jacot | |
Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie auto ra tego pomysłu | |
"Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> wrote:
Czytałe¶ wyja¶nienie pomysłu? Kropla oleju jest rozsmarowana na rolce łańcucha. Rolka na zębatce się przekręca i ani się obejrzysz - a olej jest na spodzie. Wg autora - olej nie powinien uciekać. A ja mam tylko niezmiennie te jedna watpliwosc: jaki jest sens smarowania lancucha "po wierzchu" a w przypadku tych wszystkik 'ringow' jaki jest sens smarowania w ogole. -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl/ http://www.stokrotka.ath.cx/ |
|
Data: 2009-12-02 18:34:06 | |
Autor: Tytus | |
Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie auto ra tego pomysłu | |
Siemka
***"Jacot" A ja mam tylko niezmiennie te jedna watpliwosc: jaki jest sens smarowania lancucha "po wierzchu" a w przypadku tych wszystkik Watpic to sens ludzkosci - 12kkm po zamontowaniu scottoilera z double injektorem naped w litrowej V2 brand new ani razu nie byl regulowany. -- Tytus żółte najszybsze P.S. Moze sekret tkwi w zielonej oliwie do pil lancuchowych - bo taka stosuje... |
|
Data: 2009-12-02 22:06:50 | |
Autor: Jacot | |
Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie auto ra tego pomysłu | |
"Tytus" <tytus1@gazeta.pl> wrote:
Watpic to sens ludzkosci - 12kkm po zamontowaniu scottoilera z double injektorem naped w litrowej V2 brand new ani razu nie byl regulowany. Kurka, Tytus, daloby sie to napisac po polsku?;) -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl/ http://www.stokrotka.ath.cx/ |
|
Data: 2009-12-03 08:46:44 | |
Autor: Tytus z fabryki | |
Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | |
Siemka
***"Jacot" Kurka, Tytus, daloby sie to napisac po polsku?;) Bedziesz u Zapka - to Ci wytlumacze... T. |
|
Data: 2009-12-02 22:36:22 | |
Autor: Leszek Karlik | |
Automatyczne smarowanie łańcucha - czy zna cie autora tego pomysłu | |
On Wed, 02 Dec 2009 18:16:21 +0100, Jacot <jacot@meostrada.pl> wrote:
[...] Czytałeś wyjaśnienie pomysłu? Kropla oleju jest rozsmarowana na rolce W przypadku zawieszonego w próżni idealnie sferycznego łańcucha faktycznie nie ma sensu. Ale w przypadku łańcucha zamontowanego na motocyklu smarowanie powierzchni kontaktu między rolkami a zębatkami wydaje się być istotne. :-) -- Leszek 'Leslie' Karlik |
|
Data: 2009-12-03 20:41:41 | |
Autor: Jacot | |
Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie auto ra tego pomysłu | |
"Leszek Karlik" <leslie@hell.pl> wrote:
smarowanie Jestes aby pewien na 100% ze smarowanie tych powierzchni ma jakis sens?;) Znaczy w sensie uogolnionym, w lancuchu nieoslonietym w istocie, moze smarowanie tych powierzchni moze przyspieszyc zuzycie ale istnieje domniemanie, ze w stopniu o tyle mniejszym od zuzycia wlasciwego czopow, ze byc moze mozna je pominac... -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl/ http://www.stokrotka.ath.cx/ |
|
Data: 2009-12-03 21:48:39 | |
Autor: scibor1 | |
Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | |
no chyba sobie cos takiego przez zime wystrugam (tylko motocykl jakis
kupic musze:/), bo jedn skladowa zestawu juz mam: biega mi po pastwisku siedem zestawow wlosia konskiego:) scibor (pustka w duszy) |
|
Data: 2009-12-04 16:52:11 | |
Autor: Michał Demczuk | |
Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | |
Jacot wrote:
"Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> wrote: Pomiedzy tulejka ruchoma lancucha, a tulejka nieruchoma oraz pomiedzy tulejka ruchoma, a zebatka wystepuje tarcie (jak to w mechanice bywa :) ) i tarcie to powoduje dosc spory miejscowy wzrost temperatury ktory uszkadza oringi i/lub niszczy smar w chonionych przez nie przestrzeniach. Mozna latwo zaobserwowac, ze lancuch wymagajacy smarowania ma roli blyszczace, a nadal nie smarowany brazowawe (od przegrzania). Pozdr.. -- Michał Demczuk www.demczuk.pl Dealer: Cagiva, Husqvarna, Kymco |
|
Data: 2009-12-04 19:34:01 | |
Autor: Jacot | |
Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie auto ra tego pomysłu | |
"Michał Demczuk" <michal72@interia.pl> wrote:
Pomiedzy tulejka ruchoma lancucha, a tulejka nieruchoma oraz pomiedzy tulejka ruchoma, a zebatka wystepuje tarcie (jak to w mechanice bywa :) ) A zwazywszy wielkosc nacisku i powierzchni tarcia poszczegolnych elementow lancucha?;) Innymi slowy: co w lancuchu ulega zuzyciu najszybciej? (uzycie zebow zebatek to poniekad efekt wtorny zwiekszonej dlugosci ogniw). -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl/ http://www.stokrotka.ath.cx/ |
|
Data: 2009-12-07 09:49:50 | |
Autor: Michał Demczuk | |
Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | |
Jacot wrote:
"Michał Demczuk" <michal72@interia.pl> wrote: Zalezy w jakim motocyklu. W szosowym owalizuja sie lozyskowania ogniwek i lancuch staje sie dluzszy, jest to skutniem zuzycia uszczelnien. Pierwszy obiaw to rude naloty spod oringow. Dzieje sie tak wtedy, kiedy ktos wepchnie wode pod oringi (np myjka, deszcz jest za slaby), przegrzeje lancuch, albo ma juz najezdzone swoje dziesiat tysiecy. W motocyklach eksploatowanych tylko w terenie (mowie raczej o wyczynowkach), powyzsze prawie nie wystepuje. Wycieraja sie natomiast rolki, docelowo na wylot po czym odpadaja. Latwo zatem sprawdzic stan lancucha po rozluznionych rolkach. Oczywiscie zuzywa tez sie druga wspolpracujaca z rolka strona czyli zeby zebatki. Zwyke schodzi napierw przednia (zabkli w igly pote wypada jede, a potem jeden wyjazd w pole i juz mamy calkiem lysa), chyba ze stylu jest aluminiowa, wtedy niekoniecznie :) Zo do napedow terenowych to sprawdzilem na swoim: zalozenie najmocniejszego lancucha (ZVM2) nie daje nic jesli chodzi o twalosc. Po sezonie i ok. 100mh wogole sie nie rozciagnal, ale niemial co drugiej rolki :) Mam nadzieje Jacot, ze troch Ci wyjaznilem. Wiem, ze Ty jestes zwolennikiem calkowicie oslonietych lancuchow i nie dokonca rozumiesz sens idei wewnetrzego uszczelnienia, ale chyba ma to jakas swoja logike :) Pozdr.. -- Michał Demczuk www.demczuk.pl Dealer: Cagiva, Husqvarna, Kymco |
|
Data: 2009-12-07 21:07:42 | |
Autor: Jacot | |
Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie auto ra tego pomysłu | |
"Michał Demczuk" <michal72@interia.pl> wrote:
Mam nadzieje Jacot, ze troch Ci wyjaznilem. Wiem, ze Ty jestes zwolennikiem calkowicie oslonietych lancuchow i nie dokonca rozumiesz sens idei wewnetrzego uszczelnienia, ale chyba ma to jakas swoja logike :) Hehe, no troche tak troche nie - wisz, od dosc dawna juz jezdze z doskonale nieoslonietym lancuchem, z automatycznym smarowaniem zewnetrznym co prawda ale tak jak ja jezdze, to mi to wystarcza nawet bez o- czy inych ringow;) Uszczelnienie na dobra sprawe ratuje tylko przed koniecznoscia gotowania w loju czy innych ambitniejszych metod i srodkow smarowania ale to dotyczy czopow, o ile ja pamietam gdzie w ogniwie sa uszczelniacze, no i slusznie bo to tu nastepuje zuzycie w normalnych warunkach. W terenie... zapamietam Twoje doswiadczenia, bo potwierdzaja te regule;) Ale powiedzmy sobie to najzupelniej szczerze i otwarcie - w terenie nigdy i nikogo nie obchodzila trwalosc lancucha i przyleglosci jego;) -- Pozdrowionka Jacot M10 http://www.junak.riders.pl/ http://www.stokrotka.ath.cx/ |
|
Data: 2009-12-08 08:30:34 | |
Autor: Michał Demczuk | |
Automatyczne smarowanie łańcucha - czy znacie autora tego pomysłu | |
Jacot wrote:
Ale powiedzmy sobie to najzupelniej szczerze i otwarcie - w terenieW motocrossie owszem, szczegolnie kiedy legenda glosi, ze oringi zabieraja troche mocy :). W enduro jest troche inaczej. Tam jak sama nazwa dyscypliny wskazuje, liczy sie wytrzymalosc, rowniez sprzetu. Nie mozna sobie pozwolic na podciaganie lancucha po godzinie jazdy i wymiane po calym dniu zawodow (jakies 5 godzin). Tu oringowy wydaje sie byc niezastapiony. Pozdr.. -- Michał Demczuk www.demczuk.pl Dealer: Cagiva, Husqvarna, Kymco |
|