Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Autostrady - czy na pewno potrzebne na Euro. ?

Autostrady - czy na pewno potrzebne na Euro. ?

Data: 2011-06-17 15:15:21
Autor: WW
Autostrady - czy na pewno potrzebne na Euro. ?
Witam

Ostatnio mamy kabaret pt. chińska autostrada. Wszyscy mówią, co to będzie, jak tej autostrady nie będzie i jak to się będą z nas śmiali.
Popatrzmy na trzeźwo na to zagadnienie - ja wiem że to trudne, ale spróbujmy  :-P

Autostrady na Euro - ilu kibiców z europy zechce jechać samochodem 2 i więcej tysięcy kilometrów na mecz ?.
Prościej i taniej będzie przylecieć samolotem.
Przy takim założeniu, to nie stan autostrad jest ważny a stan i wielkość lotnisk, ilość połączeń, komunikacja w miastach, baza hotelowa, itp.

Będą się z nas śmiali - a z czego ?
Po przylocie samochodem utkną w wielogodzinnej odprawie, potem  w korku, nie znajdą hotelu o wymaganym standardzie, z porządkowymi nie dogadają się po angielsku i czy wtedy to brak autostrad będzie powodem do kpin ?

Pozdrawiam
  WW
Tylko pod tym krzyżem, tylko pod tym znakiem
Polska będzie wiochą a Polak burakiem.

Data: 2011-06-17 15:50:05
Autor: Tomek
Autostrady - czy na pewno potrzebne na Euro. ?

Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:itfk1j$2mf$1node2.news.atman.pl...
Witam

Ostatnio mamy kabaret pt. chińska autostrada. Wszyscy mówią, co to będzie, jak tej autostrady nie będzie i jak to się będą z nas śmiali.
Popatrzmy na trzeźwo na to zagadnienie - ja wiem że to trudne, ale spróbujmy  :-P

Autostrady na Euro - ilu kibiców z europy zechce jechać samochodem 2 i więcej tysięcy kilometrów na mecz ?.
Prościej i taniej będzie przylecieć samolotem.
Przy takim założeniu, to nie stan autostrad jest ważny a stan i wielkość lotnisk, ilość połączeń, komunikacja w miastach, baza hotelowa, itp.

Będą się z nas śmiali - a z czego ?
Po przylocie samochodem utkną w wielogodzinnej odprawie, potem  w korku, nie znajdą hotelu o wymaganym standardzie, z porządkowymi nie dogadają się po angielsku i czy wtedy to brak autostrad będzie powodem do kpin ?

Pozdrawiam
 WW
Tylko pod tym krzyżem, tylko pod tym znakiem
Polska będzie wiochą a Polak burakiem.


Wczoraj ktoś powiedział, że 80% kibiców to będą kibice krajowi. Te pozostałe 20 pojedzie do jednego z wybranych miast, gdzie obejrzą wszystkie mecze w grupie. Więc dla kilku tys. ludzi ropbi się wielką hecę, za nasze kredytowe pieniądze.
Tomek
Ps. Nie licząc kasy utopionej w stadiony

Data: 2011-06-17 17:24:31
Autor: u2
Autostrady - czy na pewno potrzebne na Euro. ?
W dniu 2011-06-17 15:50, Tomek pisze:
Wczoraj ktoś powiedział, że 80% kibiców to będą kibice krajowi. Te pozostałe 20 pojedzie do jednego z wybranych miast, gdzie obejrzą wszystkie mecze w grupie. Więc dla kilku tys. ludzi ropbi się wielką hecę, za nasze kredytowe pieniądze.
Tomek
Ps. Nie licząc kasy utopionej w stadiony


Bo o to wlasnie chodzi wrazej razwitce, wydac tak, aby nie pozostal
kamien na kamieniu.

Data: 2011-06-17 19:42:37
Autor:
Autostrady - czy na pewno potrzebne na Euro. ?
On Fri, 17 Jun 2011 15:15:21 +0200, WW <wuwu0@vp.pl> wrote:

Witam

Ostatnio mamy kabaret pt. chińska autostrada. Wszyscy mówią, co to będzie, jak tej autostrady nie będzie i jak to się będą z nas śmiali.
Popatrzmy na trzeźwo na to zagadnienie - ja wiem że to trudne, ale spróbujmy  :-P

Autostrady na Euro - ilu kibiców z europy zechce jechać samochodem 2 i więcej tysięcy kilometrów na mecz ?.
Prościej i taniej będzie przylecieć samolotem.
Przy takim założeniu, to nie stan autostrad jest ważny a stan i wielkość lotnisk, ilość połączeń, komunikacja w miastach, baza hotelowa, itp.

Będą się z nas śmiali - a z czego ?
Po przylocie samochodem utkną w wielogodzinnej odprawie, potem  w korku, nie znajdą hotelu o wymaganym standardzie, z porządkowymi nie dogadają się po angielsku i czy wtedy to brak autostrad będzie powodem do kpin ?

 nie wiem jaka czesc przybedzie stopem jaka autokarami, a ilu  zaryzykuje, ze samochod zostanie im podprowadzony na 1-wszym
 parkingu po polskiej stronie. euro 2012 to okres zniw dla zlodziei
 samochodow. roznych narodowosci. tak wiec mozesz miec racje. malo
 kto zaryzykuje podroz wlasnym samochodem. pozostana autokary.

 co do odprawy na lotnisku - najwiekszym problemem bedzie znalezienie
 wlasnego bagazu - patrz uwaga na temat zniw. bywalem w hotelach na
 tzw zachodzie, ty tez i potwierdzisz, ze wiekszosc z nich nie jest
 czyms wyjatkowym. mialem okazje nocowac w ny w hiltonie.  nic specjalnego. takie sa i u nas. nazywaja sie tez tak jakos
 "zagranicznie" i wcale nie jest tak zle jak sugerujesz. ceny
 u nas sa czesto wyzsze niz u nich. przy tym samym standardzie.
 co do angielskiego. dzis w kazdymm szanujacym sie hotelu, wcale
 nie jakims forum czy sobieski obsluga biegle posluguje sie  minimum angielskim. histeria z autostradami jest nakrecana
 przez ogorkowe media i kipiacych checia odwetu pisowcow.

 kazdy przyzna, ze stan drog w ostatnich znaczaco sie polepszyl.
 co prawda wciaz buduje sie kolejne koscioly ale miasta zmieniaja sie
 z kazdymm miesiacem. w moim miescie za czasow PiS najwazniejsze  byly procesje i dym kadzidel. za obecnych czasow miasto pod
 rzadami PO rozkwitlo, a na tzw rynku zamiast przemodlonych  staruszek kroluje muzyka mlodziezowa, ogrodki piwne, kawiarnie,
 powstaly kolejne prywatne sklepiki i knajpki. jak zyja ludzie
 poznasz po tym jak odpoczywaja. alez sie rozpisalem! ;o)

 pozdrawiam slonecznie


--

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !

http://dadrl.pl/?page=aktualnosci
http://www.prokapitalizm.pl/swietlny-przekret.html

Autostrady - czy na pewno potrzebne na Euro. ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona