Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Avensis I w starej budzie

Avensis I w starej budzie

Data: 2009-02-27 23:41:08
Autor: Wiktor
Avensis I w starej budzie
TurboZin pisze:
Myślę o kupnie Avensis I w starej budzie, ostatnie roczniki 2001 lub 2002.

W ubiegłym roku sam szukałem takiej więc może coś pomogę.
Roczniki 2001-2002 są po face liftingu (nowe światła przednie, znak toyoty na grilu, komputer pokładowy z wbudowanym radiem/cd).

Silnik D4D ponoć całkiem nieźle jeździ - musisz uważać na koło dwmasowe, które zwykło padać przy przebiegu ok. 150tys. Chociaż 8 letni diesel z takim przebiegiem to musi być rarytas :)

Silnik benzynowy 1.6 to zdecydowanie pomyłka, chociaż są twardziele co mówią, że potrafią nim jeździć :)
1.8 już jest fajnie (miałem jazdę testową takim), tylko akurat te silniki miały najwięcej procent przypadłości jeśli chodzi o branie oleju. Toyota nawet wymieniała te silniki na gwarancji. Więc jeśli silnik wymieniony był, to będzie git, jak nie - to loteria.

Ja szukałem silnika 2.0 150KM. Tylko w wersjach z tym silnikiem tylne koła mają tarcze hamulcowe oraz wbudowany jest układ ASR/ESP (czy jak to się nazywa). Ponadto egzemplarze z tym silnikiem to z reguły wersje maksymalnie wyposażone (na tamte czasy), czyli SOL - 6 poduszek, 6 głośników, imitacja drewna w konsoli, przyciemniane tylne szyby, alufelgi, 4 szyby el, lusterka elektryczne i podgrzewane.
Udało mi się znaleźć taki egzemplarz i jestem zadowolony.

Dużo informacji znajdziesz na forum http://avensis.info


--
Wiktor

Data: 2009-02-28 08:40:18
Autor: kml
Avensis I w starej budzie
Użytkownik "Wiktor" <a@a.pl> napisał w wiadomości news:go9q65$iaq$1news.onet.pl...

Silnik benzynowy 1.6 to zdecydowanie pomyłka, chociaż są twardziele co mówią, że potrafią nim jeździć :)

Mam w domu dokładnie taką Ave 1.6  i czasami nią jeżdżę i da się bez problemu. Kluczem do bezstresowej eksploatacji jest zrozumienie zależności pomiędzy masą a mocą silnika i zaakceptowanie faktu, że to jest samochód do spokojnej jazdy z punktu A do B, w bardzo przyjemny i wygodny sposób. Pomimo niedoborów mocy nigdy nie miałem problemów z wyprzedzaniem ani tego typu atrakcji.

Oczywiście gdyby się dało to wolałbym 2.0 ale naprawdę nie widzę powodu żeby się zabić zwłaszcza, że samochód z 1998 roku wykazuje bardzo dużą bezawaryjność. Silnik bierze ok 0,7l pełnego syntetyka na 10 tys km i autentycznie nic się z nią nie dzieje. Do tej pory największa "awaria" to był pad akumulatora :) Materiały eksploatacyjne dostępne, z cenami też nie ma jakiejś tragedii, serwis też nie wymaga kosmicznej wiedzy.

Jeżeli ktoś przyjmie do wiadomości fakt, że 1,6 nie nadaje się do ostrej jazdy i uzna, że mu to nie przeszkadza to nie powinien mieć problemów z tym samochodem.

Przy kupnie warto zwrócić uwagę czy tarcze hamulcowe nie są powichrowane a reszta tak jak w każdym jednym samochodzie czyli _DOSŁOWNIE_WSZYSTKO.


--
pozdrawiam
kml

Avensis I w starej budzie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona