Data: 2016-05-20 09:56:42 | |
Autor: Marek | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Przez media przechodzi fala oburzenia komentatorów, że pozwolono zainstalować te urządzenia w miejscu publicznym. Podobno już zostały wyłączone po interwencji władz stołęczbych. O co chodzi, że się tak oburzają? Te urządzenia faktycznie wypłacały pieniądze udzielając pożyczki czy to tylko służyły do składania wniosków?
-- Marek |
|
Data: 2016-05-20 10:19:42 | |
Autor: Liwiusz | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-20 o 09:56, Marek pisze:
Przez media przechodzi fala oburzenia komentatorów, że pozwolono Jest jakiś zakaz? Podobno już zostały Wypłacały. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-05-20 11:57:05 | |
Autor: Marek | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On Fri, 20 May 2016 10:19:42 +0200, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
Jest jakiś zakaz? Nie wiem, dlatego jestem ciekaw skąd ten szum. Ja nie mam nic przeciwko wręcz przeciwnie. -- Marek |
|
Data: 2016-05-22 08:37:49 | |
Autor: z | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-20 o 11:57, Marek pisze:
On Fri, 20 May 2016 10:19:42 +0200, Liwiusz Bo to jest chory kraj. Żyjemy w socjalistycznej unii. Biurwy i nas dbają i nie pozwalają oszukiwać, naciągać, doprowadzać do niekorzystnego rozporządzenia mieniem chyba że to zaprzyjaźnieni banksterzy to im wolno :-) Można dyskutować wiele. Szlag mnie trafia jak słyszę reklamy dla dzieci albo pierwsza pożyczka gratis. I teraz zasadnicze pytanie dla pracowników banków: Czy dalibyście kredyt człowiekowi ewidentnie pod wpływem alkoholu czy innego ziela? :-) I z tą myślą pozostawiam życząc braku rozterek moralnych :-) z |
|
Data: 2016-05-20 12:31:06 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nhmhav$pi8$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-05-20 o 09:56, Marek pisze: Przez media przechodzi fala oburzenia komentatorów, że pozwolono Jest jakiś zakaz? Widac nie ma, ale przy RRSO przekraczajacej 100% to chyba powinien byc ? Ba, ponad 20% powinien byc, toz to kradziez w bialy dzien :-) Podobno już zostałyWypłacały. A jakies tam przepisy o zawarciu umowy poza lokalem nie wchodza w gre ? Tudziez ... mam chyba prawo umowe kredytu w 14 dni wypowiedziec, ciekawe co "szybka pozyczka" na to :-) No chyba ze ... pozyczka nie kredyt :-) J. |
|
Data: 2016-05-20 13:08:06 | |
Autor: Liwiusz | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-20 o 12:31, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup A coś z sensem i na temat? Podobno już zostałyWypłacały. jw. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-05-20 14:03:18 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nhmr6n$41i$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-05-20 o 12:31, J.F. pisze: Przez media przechodzi fala oburzenia komentatorów, że pozwolono A coś z sensem i na temat? Z sensem i na temat, to : a) takie lichwiarskie odsetki powinny byc zakazane ! (sa, ale nie RRSO sprawdzaja ), b) wladze publiczne nie powinny takim ulatwiac naciagania obywateli Tudziez ... mam chyba prawo umowe kredytu w 14 dni wypowiedziec, ciekawejw. A tym razem to ja po prosze z sensem i na temat, choc poboczny. Moge w 13-tym dniu pojsc do Providenta i stwierdzic, ze sie rozmyslilem odnosnie tego kredytu, czy nie moge ? J. |
|
Data: 2016-05-20 14:07:39 | |
Autor: Liwiusz | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-20 o 14:03, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup To jest bez sensu, bo: - niegrzecznym jest sugerowanie, że ktoś nie może zawrzeć takiej umowy, jaką chce - samo epatowanie stopą odsetek jest bez sensu, ponieważ przy małych sumach i niewielkich kwotach normalnym jest, że odsetki idą w tysiące procent (np. 1zł pożyczony do jutra i oddane 2zł). b) wladze publiczne nie powinny takim ulatwiac naciagania obywateli Toż nie ułatwiają - między innymi w tym celu każdego pod przymusem uczą czytać i pisać. Moge w 13-tym dniu pojsc do Providenta i stwierdzic, ze sie rozmyslilem Daj skan swojej umowy, to zobaczymy. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-05-21 23:45:21 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
"Liwiusz" nhmumc$763$1@node1.news.atman.pl Toż nie ułatwiają - między innymi w tym celu każdego pod przymusem uczą czytać i pisać. Powaga? Uczą pod przymusem każdego? -- mimo tego przymusowego nauczania sędziowie i biegli sądowi ani nie potrafią czytać tego, co jest napisane, ani nie potrafią poprawnie pisać. :) -- .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,-- ,,_ .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_ `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-' o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '-- -''(_/._)-'(_\_) |
|
Data: 2016-05-21 23:41:49 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
"J.F." 573efd0d$0$639$65785112@news.neostrada.pl a) takie lichwiarskie odsetki powinny byc zakazane ! (sa, ale nie RRSO sprawdzaja ), Bo takie jest prawo. -- .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,-- ,,_ .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_ `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-' o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '-- -''(_/._)-'(_\_) |
|
Data: 2016-05-20 16:00:15 | |
Autor: Marek | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On Fri, 20 May 2016 12:31:06 +0200, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Widac nie ma, ale przy RRSO przekraczajacej 100% to chyba powinienbyc ? Kto na ile komu pożycza to sprawa między nimi i nikomu nic do tego. -- Marek |
|
Data: 2016-05-20 18:00:21 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Marek fake@fakeemail.com ...
Kto na ile komu pożycza to sprawa między nimi i nikomu nic do tego. Dokładnie. Do tego umowy mozna tak konstruować, zeby nie było wiadomo co i jak bez wiedzy prawniczej. Do tego zniesc obowiazek zapinania pasów, przepisy na drodze - niech kazdy jedzie tak jak chce) I moze jeszcze policje (kazdy sie broni tak jak umie)... Co jeszcze? Może narkotyki zalegalizować w 100%? |
|
Data: 2016-05-21 08:26:15 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 05/21/2016 03:00 AM, Budzik wrote:
Użytkownik Marek fake@fakeemail.com ... Jeden z narkotyków - alkohol - jest przecież zalegalizowany, fatalnych skutków jego nadmiernej konsumpcji jest aż nadto w naszym kraju. Ba, ów narkotyk spożywają publicznie, na oczach często setek ludzi, w tym dzieci, wysłannicy obcego kraju, objęci specjalnymi prawami chroniącymi ich przez wszelkiego rodzaju przestępstwami. Tak to wygląda, jak popatrzeć na to z boku, lecz ludzie się przyzwyczaili i nawet ich to już nie dziwi. Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-05-21 08:00:24 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Tomasz Chmielewski tch@nospam.example.com ...
Kto na ile komu pożycza to sprawa między nimi i nikomu nic do tego. No i? Postulujesz, zeby w takim razie zalegalizować cała reszte? Kokaina? Amfetamina? Zgodnie z przytoczoną zasadą: to sprawa miedzy klientem i dilerem? |
|
Data: 2016-05-21 17:04:35 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 05/21/2016 05:00 PM, Budzik wrote:
Użytkownik Tomasz Chmielewski tch@nospam.example.com ... Nie, nic takiego nie postuluję. Pokazuję jedynie, że straszenie legalizacją narkotyków, w czasie gdy jeden z tych najgorszych jest całkowicie legalny - jest obłudą. A sama dyskusja o tym, czy legalizować narkotyki, a jeśli tak - to jakie - zdecydowanie wybiega poza temat pożyczkomatów w metrze, więc skończymy ją, nim się zacznie :) Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-05-21 12:00:18 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Tomasz Chmielewski tch@nospam.example.com ...
Nie umiem tego porównać, nie wiem czy gorszy jest alkohol czy kokaina, bo tylko jednego z tych dwóch probowałem i raczej problemu z nim nie mam bo uzywam bardzo okazjonalnie.Kto na ile komu pożycza to sprawa między nimi i nikomu nic do tego. A sama dyskusja o tym, czy legalizować narkotyki, a jeśli tak - to jakie - zdecydowanie wybiega poza temat pożyczkomatów w metrze, więc skończymy ją, nim się zacznie :) Alez prosze bardzo :) |
|
Data: 2016-05-27 02:33:09 | |
Autor: Krzysiek | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu sobota, 21 maja 2016 10:04:39 UTC+2 użytkownik Tomasz Chmielewski napisał:
Pokazuję jedynie, że straszenie legalizacją narkotyków, w czasie gdy jeden z tych najgorszych jest całkowicie legalny - jest obłudą. jakim cudem? ktos kto twierdzi, ze sa pewne substancje ktorych nie powinno sie sprzedawac jest wedlug Ciebie dopuszcza się obłudy jeśli za każdym razem nie dodaje "i alkoholu też!". (skąd wiesz, że też nie jest za zakazaniem sprzedaży alkoholu?) zdecydowanie nie zgadzam się, ze stwierdzeniem, że alkohol jest jednym z najbardziej niebezpiecznych środków, istnieją znacznie bardziej niebezpieczne. |
|
Data: 2016-05-27 21:35:59 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 05/27/2016 06:33 PM, Krzysiek wrote:
W dniu sobota, 21 maja 2016 10:04:39 UTC+2 użytkownik Tomasz Wiesz, jak połkniesz jeden gram plutonu, to oczywiście będzie to dla ciebie milion razy bardziej zabójcze niż połknięcie jednego grama alkoholu. Ale chyba nie o tym rozmawiamy. Nie ma w Polsce substancji (chyba gdzieś indziej na świecie też nie - w razie czego, proszę o wskazanie nazwy substancji wraz z rozmiarami epidemii w odniesieniu do alkoholu), która w masowy sposób powoduje większe spustoszenie w mózgach niż alkohol. Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-06-07 16:23:05 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
"Krzysiek" 92897bc3-7904-4ffd-a61c-964c41da37ee@googlegroups.com Pokazuję jedynie, że straszenie legalizacją narkotyków, w czasie gdy : jakim cudem? https://youtu.be/hPAbnB05BRI?t=731 Wprawdzie nie o narkotykach, ale równie ciekawe. ;) -- _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. )\._.,-- ....,'``. (,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /, _.. \ _\ (`._ ,. `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., `._.-(,_..'-- (,_..'`-.;.' Felix Lee -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....................................... |
|
Data: 2016-05-22 01:34:01 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
"Budzik" XnsA60F5F78C11DDbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1 Postulujesz, zeby w takim razie zalegalizować cała reszte? Kokaina? Można by zdelegalizować noże i wszystko, co kłuje... Nawet sznury czy sznurowadła... ;) I zburzyć wszystkie domy poza parterowymi. :) Pozostają koleje, drogi, zbiorniki wodne... ;) Witaminy B1 w dawce 25 mg nie można kupić bez recepty -- choć nie jest refundowana. Podobnie z witaminą pp w dawce 200 mg. :) Avamys (drogi jak diabli i powodujący jaskrę oraz zaćmę) też jest tylko na receptę, ale nikt głośno nie ostrzega przed ślepotą -- cichuteńko o tym ostrzegają ulotki itp. papierki. :) -=- Teraz mam fajne krople (też mogą szkodzić) do nosa, które mi wreszcie pomagają -- co chyba widać. :) Zimę przeżyłem z dużym trudem. :) Podobnie z poprzednią -- bardzo ciepłą. :) -- .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,-- ,,_ .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_ `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-' o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '-- -''(_/._)-'(_\_) |
|
Data: 2016-05-22 08:00:53 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski prosze@czytac.fontem.lucida.console ...
Postulujesz, zeby w takim razie zalegalizować cała reszte? Kokaina? Normalnie piekny umysł... Noze Twoim zdaniem tez uzalezniają...? |
|
Data: 2016-05-22 15:32:08 | |
Autor: Waldek | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-22 o 10:00, Budzik pisze:
Użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski prosze@czytac.fontem.lucida.console ... Zdziwiłbyś się ilu jest uzależnionych od noży - LOL Sam jestem ciutek - no ... lubię je - choć jako narzędzie (zwykle do pracy) i wszystkie muszą być super ostre - wręcz golić :D A wiesz ilu jest uzależnionych np. od latarek ? - LOL - zagladnij na www.swiatelka.pl :D |
|
Data: 2016-05-22 20:00:47 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Waldek mam@nie.dam ...
Normalnie piekny umysł... Ale tu nei chodzi o uzaleznienie od nozy, tylko uzaleznienie od uzywania go w taki sposób ze robi komus krzywde... |
|
Data: 2016-05-21 10:51:42 | |
Autor: Marek | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On Sat, 21 May 2016 08:26:15 +0900, Tomasz Chmielewski <tch@nospam.example.com> wrote:
Ba, ów narkotyk spożywają publicznie, na oczach często setek ludzi,w tym dzieci, wysłannicy obcego kraju, objęci specjalnymi prawami chroniącymi ich przez wszelkiego rodzaju przestępstwami. Ba, na ów narkotyk ma monopol państwo, w końcu trucie ludzi powinno odbywać się w majestacie prawa i państwa. -- Marek |
|
Data: 2016-05-21 16:42:26 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Dnia Sat, 21 May 2016 10:51:42 +0200, Marek napisał(a):
On Sat, 21 May 2016 08:26:15 +0900, Tomasz Chmielewski Juz nie ma, teraz wystarczy zaplacic Panstwu stosowana oplate i mozna trucizne produkowac samemu :-) J. |
|
Data: 2016-05-27 02:28:55 | |
Autor: Krzysiek | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu sobota, 21 maja 2016 01:26:23 UTC+2 użytkownik Tomasz Chmielewski napisał:
Jeden z narkotyków - alkohol - jest przecież zalegalizowany, tak samo jak cukier, a nawet ser można liczyć w kategoriach narkotyku. Zawsze będą różne grupy produktów spożywczych, część będzie uznana za dopuszczalne, część za zbyt niebezpieczne by pozwolić na ich sprzedaż. Dyskutować możemy które wpisać na listę dozwolonych a które na listę zakazanych,ale nigdy nie będzie tak, że jedna z tych list będzie całkiem pusta. zauważ, że autor pisał: " Może narkotyki zalegalizować w 100%? " |
|
Data: 2016-05-27 21:39:14 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 05/27/2016 06:28 PM, Krzysiek wrote:
W dniu sobota, 21 maja 2016 01:26:23 UTC+2 użytkownik Tomasz Ser narkotykiem? Uzasadnij. Oczywiście staraj się operować w ramach powszechnie przyjętych definicji, standaryzowanych przez WHO. Zawsze będą różne grupy produktów spożywczych, część będzie uznana za Jest dosyć ścisła definicja narkotyków. Alkohol tam należy. Ser żółty czy biały tam nie należy. Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-06-02 20:02:53 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
"Krzysiek" eb8d8bba-22d8-4cc7-8e52-bd6922e50693@googlegroups.com Jeden z narkotyków - alkohol - jest przecież zalegalizowany, : tak samo jak cukier, Z czego robić alkohol, jeśli nie z cukru? Jeśli alkohol jest narkotykiem -- cukier jest choćby substratem. :) : a nawet ser można liczyć w kategoriach narkotyku. : Zawsze będą różne grupy produktów spożywczych, Saletra amonowa chociażby jest niebezpiecznym materiałem, gdyż wybuchowym. ;) : część będzie uznana za dopuszczalne, część za : zbyt niebezpieczne by pozwolić na ich sprzedaż. IMO trzeba wykluczyć przede wszystkim broń, w tym i broń białą, nawet tę krótką -- noże, widelce, łyżki i łyżeczki... Nawet igły do szycia... Broszki, kolczyki... : Dyskutować możemy które wpisać na listę dozwolonych a które : na listę zakazanych,ale nigdy nie będzie tak, że jedna z tych : list będzie całkiem pusta. Nićmi czy sznurowadłami można zadusić -- też zakazać. Podobnie z ubraniami -- można nimi uczynić wiele zła. Butem można rzucić, okulary można potłuc, aby komuś poderżnąć: żyły wraz z tętnicami i ścięgnami... [zaraz mi zarzucą, że mowa o narkotykach] : zauważ, że autor pisał: " Może narkotyki zalegalizować w 100%? " Czy gry komputerowe nie są podobne w skutkach do narkotyków? A dostęp do netu? Literatura?... Nawet literatura piękna, czyli wszelkiego rodzaju dokumentacja techniczna... -=- Wiele razy nad tym rozmyślam -- nad szkodliwością świata... Nad niebezpieczeństwami czyhającymi na nas, na ludzi -- najwyższe dobro!... Palcem można komuś wybić oko -- palce trzeba odcinać noworodkom! Ale ręką bez palców można trzepnąć -- łokciem można powybijać zęby... Ręce trzeba noworodkom odcinać... Nogi? -- można kopniakiem zmiażdżyć jądra... Straszne... BTW -- jądra też trzeba odcinać, aby unikać gwałtów! Aby jednak mieć pewność -- trzeba to i owo kobietom pozaszywać!!! Zaraz po narodzinach!!! I z przodu, i z tyłu!!! Chłopcom tylko z tyłu!!!! Korpus i głowa -- tylko to może pozostać? Nie!!! Toż można z tak zwanego byka łomotnąć w klatę!!! Głowy też trzeba odcinać!!!! Parafrazując/kopiując Laskowika: Nareszcie, współcześnie. :) Te barchany też po diabła w groszki Jakieś takie grube, bez wartości Gumka taka skąpa, pije w brzuch Ściągaj... No! Nareszcie, współcześnie!!! http://teksty.org/zenon-laskowik,monika-(romans),tekst-piosenki Urzędnik zarobi na produkowaniu i egzekwowaniu regulacji? -- życia już wtedy nie będzie żadnego... -=- Z innej strony -- ja mam tętno na luzie 135... [właśnie przed kilkoma minutami łyknąłem to i owo, aby zbić -- im wyższe tętno, tym krótsze życie; lek działa -- gdy wstałem z wyra (piszę, leżąc, aby swej kręgielni nie maltretować) niemal straciłem przytomność; tętno po powrocie na wyro jest na pułapie 75 do 80; saturacja -- 95%, czyli poprawna; zaraz sprawdzę PEF o FEV1; następnie łyknę formoterol] IMO należy (jak w motoryzacji) odmawiać świadczeń ubezpieczeniowych tym osobom, które świadomie i dobrowolnie marnowały sobie zdrowie: alkoholem, tytoniem, narkotykami itp... IMO -- należy wychowywać, ostrzegać, chronić przed wymuszeniami, ale zezwalać każdemu dorosłemu na dowolne marnowanie swego życia, lecz odmawiać świadczeń ubezpieczeniowych tym osobom, które alkoholem, tytoniem, narkotykami itp. substancjami marnują zdrowie sobie i innym. -- .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,-- ,,_ .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_ `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-' o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '-- -''(_/._)-'(_\_) |
|
Data: 2016-05-22 00:01:26 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
"Budzik" XnsA60EC898FB681budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1 wiedzy prawniczej. Do tego zniesc obowiazek zapinania pasów, Kilkanaście lat jeździłem bez zapinania pasów. :) Raz policjant chciał wlepić mandat, ale wyśmiałem go. :) Innym razem też było śmiesznie, bo policjant pokazał, że chce, abym opuścił szybę. Gdy opuściłem szybę, powiedział ni raczej cichuteńko, zważywszy warunki drogowe: -- Pas. :) Spojrzałem przed siebie i zauważyłem, że -- Może czasami ;) nie trafiam w odpowiedni pas, ale nie tym razem!!! Teraz jadę prosto i zdecydowanie jestem na tym pasie, z którego można jechac prosto, co widać wyraźnie przede mną na jezdni!!!! Mówiąc to (jakoś tak mówiłem -- literalnie inaczej) pokazałem strzałki na jezdni. :) Policjant jednak nie odpuścił -- ręka przesunął wzdłuż swego ciała w miejscu, gdzie powinien być pas i powiedział jakoś tak: -- Pas trzeba zapiąć. :) I dojechał... A ja... Zbity z pantałyku -- pas zapiąłem... I też odjechałem... Bo staliśmy na sąsiednich pasach przed sygnalizataorami... przepisy na drodze - niech kazdy jedzie tak jak chce) Popieram!!!! Ja chcę pionowo w górę!!!! Jak dreamliner! I moze jeszcze policje (kazdy sie broni tak jak umie)... Policji bym nie likwidował. :) Co jeszcze? Może narkotyki zalegalizować w 100%? Popieram, ale pod warunkiem karania tych, którzy zmuszają innych do brania. :) Może nie w 100% -- w 100% dla dorosłych. Do warunku karania warto dorzucić karanie tych, którzy namawiają nieletnich lub choćby ułatwiają branie nieletnim. Efekt niestety będzie wiadomy -- jak z prohibicją w USA, której zniesienie drastycznie zmniejszyło PKB -- masa ludzi straciła pracę, upadły majątki... Gospodarka cierpiała latami... Zanim zabliźniły się rany... Podobnie by było w Polsce po oczyszczeniu środowisk prawniczych... Też by masy ludzi straciły swe dochody... ;) -- .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,-- ,,_ .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_ `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-' o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '-- -''(_/._)-'(_\_) |
|
Data: 2016-05-22 08:00:53 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski prosze@czytac.fontem.lucida.console
.... Co jeszcze? Może narkotyki zalegalizować w 100%? Znaczy chcesz karać mechanizm uzależnienia... |
|
Data: 2016-05-28 01:19:52 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
"Budzik" XnsA61061A9762Dbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1 Co jeszcze? Może narkotyki zalegalizować w 100%? Popieram, ale pod warunkiem karania tych, którzy zmuszają innych do brania. :) Znaczy chcesz karać mechanizm uzależnienia... Chcę karania ludzi. -- .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,-- ,,_ .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_ `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-' o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '-- -''(_/._)-'(_\_) |
|
Data: 2016-05-20 20:06:02 | |
Autor: jo44 | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 20.05.2016 o 16:00, Marek pisze:
A co na to na przykład frankowicze? |
|
Data: 2016-05-20 21:43:49 | |
Autor: RobertS | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-20 o 20:06, jo44 pisze:
W dniu 20.05.2016 o 16:00, Marek pisze: a cykliści? dlaczego o nich nikt nie pyta? ps jak ktoś będzie chciał pożyczyć to pożyczy, czy to na 10% czy na 1000% jak nie pożyczkomat to może zadzwonić do jakiegoś vivusa albo wejść na stronę innego providenta i też pożyczy i to wszystko w trakcie stania na peronie w oczekiwaniu na metro -- pozdrawiam RobertS |
|
Data: 2016-05-20 21:59:37 | |
Autor: Kamil Jońca | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
RobertS <bob75@xpostx.pl> writes:
W dniu 2016-05-20 o 20:06, jo44 pisze: Chyba nie załapałeś ironii. KJ -- http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html My godda bless, never I see sucha people. -- Signor Piozzi, quoted by Cecilia Thrale |
|
Data: 2016-05-20 22:00:19 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik RobertS bob75@xpostx.pl ...
ps To moze trzeba coś z tym zrobic? Zdajesz sobie sprawe z tego, jak działają takie firmy? Jak, z niewiedzy ludzi zrobili sposób na zycie? Jak zarzucaja powoli siec na takiego nieswiadomego pozyczajac mu coraz to nowe kwoty multiplikujac zobowiazania? |
|
Data: 2016-05-21 05:30:59 | |
Autor: Liwiusz | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-21 o 00:00, Budzik pisze:
Użytkownik RobertS bob75@xpostx.pl ... Można nauczyć ludzi czytać ze zrozumieniem. A jak mimo to nie da rady, to trzeba machnąć ręką. Chcącemu nie dzieje się krzywda. Inaczej dojdziemy do wniosku, że nad każdym postawimy policjanta, aby patrzył czy ktoś sobie krzywdy nie robi. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-05-21 08:00:22 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ...
Można próbować.ps Ale obawiam się, ze tendencja jest w druga strone, bo coraz wiecej ludzi nie rozumie co czyta. Ale nawet gdyby ta nauka była skuteczna w 100%, firmy i tak znajda sposób, jak pewne sprawy ukryc, umowy zamataczyc a pozyczk isprzedac marketingowo. Juz samo to, ze wiekszosc opłat to wcale nie sa odsetki, tylko opłaty dodatkowe etc. Uwazam, ze pomoc jest tutaj potrzebna, a biznes polegajacy na pozyczaniu na procent 100% i wiekszy to nie jest nic co nalezy chwalic i popierac. A jak mimo to nie da rady, to trzeba machnąć ręką. Chcącemu nie dziejeMysle, ze nie trzeba sprawy sprowadzac az do takiego absurdu. Popatrz na kredyty frankowe - wystarczyło w odpowiednim momencie zareagowac, stworzyc materiały informacyjne pokazujace ryzyko a nie zostawić klientów na pastwe banków i sweitnie przygotowanych marketingowo sprzedawców i dzis mielibysmy moze 20% problemu... Popatrz na te poliso lokaty - namawiali mnie kiedys na nie, byłem na kilku spotkaniach i przyznam, ze to jak i co opowiadali sprzedawcy wygladało bardzo obiecująco i nie budziło jakis moich wielkich podejrzen. Na szczescie wszedłem w internet i poczytałem... Naprawde uwazamy, ze taki sprzedawca moze sobie opowiadac klientowi co chce i nie ponosi za to zadnej odpowiedzialnosci? |
|
Data: 2016-05-21 10:19:54 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Dnia Sat, 21 May 2016 08:00:22 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Użytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ... Dokladnie. A propos - mbank sie wlasnie chwali "prosta pozyczka - umowa prostym jezykiem". Nie czytalem. A swoja droga ... czy ten prosty jezyk aby na pewno taki prosty ? Kredyt a pozyczka, zadatek a zaliczka, czy np stwierdzenie w umowie "wspolnik nie moze sprzedac udzialow bez zgody drugiego" jest tym samym co "sprzedaz udzialow bez zgody drugiego bedzie nieskuteczna" ? Juz samo to, ze wiekszosc opłat to wcale nie sa odsetki, tylko opłaty dodatkowe etc. Ale czy nalezy zabronic ? :-) Na razie to przez probe ograniczenia odsetek sytuacja klientow sie pogorszyla, bo banki winduja prowizje. Hm, a moze i polepszyla, bo w razie trudnosci platniczych dlug nie urosnie blyskawcznie ... Mysle, ze nie trzeba sprawy sprowadzac az do takiego absurdu. Ale o ile pamietam to to zrobiono. Mowiono glosno zeto ryzyko, ze pozyczac nalezy w walucie w ktorej sie zarabia, rekomendacja jakas byla, ktora podnosila dolny limit dochodow ... a ja wtedy myslalem,ze skoro wladza tak glosno namawia, to widac cos strasznie na tych kredytach traci :-) czyzby oni juz wiedzieli, ze ta zlotowka wkrotce dupnie ? Popatrz na te poliso lokaty - namawiali mnie kiedys na nie, byłem na kilku spotkaniach i przyznam, ze to jak i co opowiadali sprzedawcy wygladało bardzo obiecująco i nie budziło jakis moich wielkich podejrzen. Trudno mi powiedziec, bo nie bylem. Owszem, na ubezpieczenia rozne namawiali, ale tam raczej nie ukrywali - oferta mi sie kiepska wydawala. Pamietam za to AutoSystem - o tam to byli oszusci pierwszej klasy. Co ciekawe - wylany tym samym kublem AutoTak nie oszukiwal - pare lat wczesniej calostronnicowymi ogloszeniami opisal jasno zasady systemu. J. |
|
Data: 2016-05-21 12:00:19 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
A no własnie, słowo wydaje sie kazdy rozumie co ono znaczy a jednak pod wzgledem prawnym moze niesie zaskakujące konsekwencje.Można nauczyć ludzi czytać ze zrozumieniem.Można próbować. Może i zabronic.Juz samo to, ze wiekszosc opłat to wcale nie sa odsetki, tylko opłaty Na razie ogranicza sie odsetki, teraz wprowadziło sie limity na multiplikowanie opłat przez kolejne umowy - nie wiem jak to działa. Na razie to przez probe ograniczenia odsetek sytuacja klientow sieNie wiem jak banki ale wszelkie providenty w tym zakresie ZTCW tez ograniczono. Mysle, ze nie trzeba sprawy sprowadzac az do takiego absurdu. Za mało, za póżno, zbyt ogólnikowo. Zamiast mowic: powinno sie zapozyczac w walucie w ktorej sie zarabia, powinno się pokazywac realne konsekwencje tego, co sie stanie jak CHF podrozeje dwukrotnie i przede wszystkim mówić, ze to jest mozliwe! Bo banki mowiły ze to mozliwe nie jest. czyzby oni juz wiedzieli, ze ta zlotowka wkrotce dupnie ?Może po prostu rozumieli ryzyko. A moze i wiedzieli, skoro kurs CHF był sztucznie utrzymywany. Popatrz na te poliso lokaty - namawiali mnie kiedys na nie, byłem na Bo to zadne ubezpieczenie. Tylko tak sie nazywa. |
|
Data: 2016-05-21 18:42:26 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
To nie frank wzrósł (no nie tylko - patrz dolar, jen), ale przede wszystkim złotówka drastycznie spadła.
Być może "dzięki" 8-letnim rządom PO-PSL. -- -- - A moze i wiedzieli, skoro kurs CHF był sztucznie utrzymywany. |
|
Data: 2016-05-21 20:00:04 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Dnia Sat, 21 May 2016 18:42:26 +0200, ąćęłńóśźż napisał(a):
To nie frank wzrósł (no nie tylko - patrz dolar, jen), ale przede wszystkim złotówka drastycznie spadła. Wtedy jak spadlo, to jeszcze 8 lat nie rzadzili. -- -- - J. |
|
Data: 2016-05-21 21:00:14 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik ąćęłńóśźż nie@dla.spamerow ...
A moze i wiedzieli, skoro kurs CHF był sztucznie utrzymywany. To nie frank wzrósł (no nie tylko - patrz dolar, jen), ale przede Rozumiem, ze Tobie sie wydaje, ze oni sztucznie utrzymywali kurs CHF do złotego...? Rozczaruje cie - do EUR... |
|
Data: 2016-05-21 12:33:56 | |
Autor: cef | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-21 o 10:00, Budzik pisze:
Mysle, ze nie trzeba sprawy sprowadzac az do takiego absurdu. To akurat przeczy nieco tezie o ewentualnej skutecznej edukacji. Popatrz kto brał te frankowe kredyty. To nie są ludzie po zawodówce, są raczej wykształceni, jeśli prowadzą jakiś biznes, to nie sprzedają marchewki na targu, nie są to usługi krawieckie (nie urażając nikogo) itp. I jeśli do nich nie dotarła ta podstawowa informacja o ryzyku, to czego oczekiwać po biorących chwilówki? |
|
Data: 2016-05-21 12:00:19 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...
Skad przekonanie ze to w wiekszosci ludzie wykształceni? I skad przekonanie, ze po studiach człowiek staje odporny na sztuczki marketingowe?Mysle, ze nie trzeba sprawy sprowadzac az do takiego absurdu. |
|
Data: 2016-05-21 14:16:24 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Dnia Sat, 21 May 2016 12:00:19 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ... No, spore zarobki trzeba bylo miec aby sie na kredyt wazyc. Nie mowie ze tylko wyksztalceni dobrze zarabiaja, ale mysle, ze odsetek wysoki. Papiery, wybory - to tez zadanie dla tych lepszych. I skad przekonanie, ze po studiach człowiek staje odporny na sztuczki marketingowe? A kto tu mowi o sztuczkach - dostali dwie oferty i swiadomie wybrali lepsza. A potem zrobila sie gorsza :-) J. |
|
Data: 2016-05-21 21:00:14 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Spore to trzeba było miec na kredyt w PLN. W CHF jakos magicznie od razu możliwości się zwiekszały. Magia!Skad przekonanie ze to w wiekszosci ludzie wykształceni?Popatrz na kredyty frankowe - wystarczyło w odpowiednim momencie Widze, ze nie masz szczególnie duzego pojecia o tym, jakie szkolenia przechodzą sprzedawcy...I skad przekonanie, ze po studiach człowiek staje odporny na sztuczki marketingowe? |
|
Data: 2016-05-23 23:51:57 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
Spore to trzeba było miec na kredyt w PLN. W CHF jakos magicznie od razu możliwości się zwiekszały. Magia! O takiej magii to uczyli kiedyś w szkole podstawowej. "Procent składany" to się nazywało. Wiem, niepopularny przedmiot. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-23 23:00:41 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ...
Spore to trzeba było miec na kredyt w PLN. W CHF jakos magicznie od Skoro karmimy sie złosliwościami to... czy w tej samem szkole uczyli logiki? Bo z logicznego punktu widzenia, jak kogos nie stac na kredyt w PLn, ma go spłacac w PLN, to jakies machinacje nie sprawią, ze nagle bedzie go stać na kredyt, ktory nadal bedzie spłacał w PLN... I to w wiekszej kwocie. Zwłaszcza, jak dodatkowo ten kredyt po machinacjach finansowych (przewalutowanie CHF) obarczony jest o wiele wiekszym ryzykiem... To nie jest magiczne zwiekszanie zdolnosci kredytowej a robienie z kredytobiorcy idioty i ładowanie go w gówno. |
|
Data: 2016-05-24 23:24:16 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
O takiej magii to uczyli kiedyś w szkole podstawowej. "Procent To nie była żadna złośliwość, raczej w miarę możliwości obiektywna obserwacja. Nie wydaje mi się jednak, by w SP była logika. Bo z logicznego punktu widzenia, jak kogos nie stac na kredyt w PLn, ma go Powyższe w żaden sposób nie jest logiczne. Dowód: Kredyty w CHF nie zaczęły się w 2008 r. Były udzielane wtedy przynajmniej od kilku lat, gdy kredyty w PLN były praktycznie niedostępne (ze względu na jeszcze wyższe stopy procentowe, na kredyt w PLN nie byłoby stać nawet naprawdę dobrze zarabiających). BTW wiele tamtych kredytów jest dawno spłaconych. Wybór waluty kredytu to nie jest żadna "machinacja", jak za komuny ludzie podawali ceny w USD to to też były sztuczne machinacje? Takie były realia, jasne że wiąże się to z ryzykiem. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-25 05:00:38 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ...
Widze ze słowo "logika" kojarzy ci sie tylko z pewna dziedziną nauki. A jest przeciez cos takiego co potocznie nazywa się "logicznym mysleniem" i taka logikę miałem na mysli...O takiej magii to uczyli kiedyś w szkole podstawowej. "Procent Odrobine szczescia...Bo z logicznego punktu widzenia, jak kogos nie stac na kredyt w PLn, Wybór waluty kredytu to nie jest żadna "machinacja", jak za komuny Ja rozumiem, ze mozna nie widziec zagrozen przed faktem, ale widzac konsekwencje post factum i nadal uwazac, ze wszystko jest ok... |
|
Data: 2016-05-25 10:13:09 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Owszem, różnica taka, jak pomiędzy dodatnią stopą procentową, a rewaloryzacją.
Ciebie tego nie uczyli w szkole? -- -- - Skoro karmimy sie złosliwościami to... czy w tej samem szkole uczyli logiki? |
|
Data: 2016-05-25 13:58:14 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik ąćęłńóśźż nie@dla.spamerow ...
Owszem, różnica taka, jak pomiędzy dodatnią stopą procentową, aCiezko bedzie sie dogadac, jak poza kiblowym poziomem komponowania posta, bedziesz równiez stosował kiblowy sposób komponowania tresci czyli w tym przypadku wyciecie zdania z konktekstu i odpowiedz tylko na to zdanie... |
|
Data: 2016-05-21 23:14:39 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:
A kto tu mowi o sztuczkach - dostali dwie oferty i swiadomie wybrali Owszem. Zresztą oferty frankowe były lepsze od pewnego czasu. Popełnili błąd zakładając, że tak będzie zawsze. Albo może nawet nie - kredytobiorcy generalnie wiedzieli że jest ryzyko znaczącego spadku kursu złotego (takie rzeczy zdarzały się nie raz). Zapomnieli o "ryzyku" spadku stóp procentowych związanych ze złotówką (to się praktycznie wcześniej nie zdarzało). -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-22 07:00:49 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ...
A kto tu mowi o sztuczkach - dostali dwie oferty i swiadomie wybrali Piszac cos takiego pokazujesz, ze nie masz pojecia jak wygladał w bankach proces sprzedazy tych produktów oraz jaka jest wiedza przecietnego kowalskiego w tym zakresie... |
|
Data: 2016-05-23 23:56:46 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
Piszac cos takiego pokazujesz, ze nie masz pojecia jak wygladał w bankach proces sprzedazy tych produktów oraz jaka jest wiedza przecietnego kowalskiego w tym zakresie... To, że wielu "Kowalskich" jest głupich to prawda, ale niestety to zwykle ich wina. Natomiast akurat w przypadku kredytów, przynajmniej osoby które znam (a jest tu sporo względnie młodych ludzi z kredytami hipotecznymi), wiedziały o ryzyku. Mogły go nie doszacować - oczywiście. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-23 23:00:41 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ...
Piszac cos takiego pokazujesz, ze nie masz pojecia jak wygladał w Załóżmy ze wiedziały. Trudno mi to zweryfikowac w skali populacji bo nie znam wielu osób z kredytem CHF a te ktore znam - nie wiedziały a przynajmniej nie rozumiały go w pelnym zakresie. Czy w Twojej ocenie cokolwiek zmienia to, ze wiedziały nie z banku i ze w bankach zagrozenie minimalizowano, wrecz pomijano, nie informujac klienta, nie tłumaczac konsekwencji etc? Bo ja niestety spotkałem się tylko z takim podejsciem: niech sie pan nie przejmuje, dlatego wybralismy franka bo jego kurs jest stały a nawet jak troche wzrosnie to zapłaci pan jeden czy drugi miesiac rate wyzsza o 100zl... Brak realnego przedstawienia ryzyka, brak opisu konsekwencji etc. Szacuje, ze gdyby postepowano uczciwie, problem kredytów CHF byłby dzis problemem marginalnym (moze z 10% tego co jest dzis) Ale chyba nie masz złudzen, ze bankom chodziło o kase...? |
|
Data: 2016-05-24 11:42:51 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA6121993F04Bbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Załóżmy ze wiedziały. Trudno mi to zweryfikowac w skali populacji bo nie Nie rozumialy, ze dlatego sie nazywa "w CHF", ze kwota splaty zalezy od kursu CHF, czy nie rozumialy jak to sie stalo, ze kurs nagle skoczyl dwukrotnie ? J. |
|
Data: 2016-05-24 13:00:41 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Nie rozumiały, ze kurs moze skoczyc nagle, ze wtedy nieruchomosc stanie sie niesprzedawalna, ale przede wszystkim nie rozumiały tego, ze opowiesci ktore wysnuwali, wydawałoby sie specjalisci w temacie, czyli banki, ze frank stabilny, ze nic złego nie moze sie stac, ze nagle maja wieksza zdolnosc kredytowa to były tylko kłamstwa majace na celu złapanie klienta.Załóżmy ze wiedziały. Trudno mi to zweryfikowac w skali populacji bo nie |
|
Data: 2016-05-24 15:53:44 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ... Załóżmy ze wiedziały. Trudno mi to zweryfikowac w skali populacji bo nie Ale to tylko pol prawdy. Po spadku cen nieruchomosci to samo mogloby ich zaskoczyc na kredycie zlotowkowym. Ci, co brali kredyt na 110 czy 120% wartosci, tez ale przede wszystkim nie rozumiały tego, ze opowiesci No coz, skoro tego nie rozumieli, to trzeba bylo nie brac, bo to przeciez od razu widac, ze jakies oszustwo :-) Oczywiscie jako swiadomi klienci powinni sie zastanowic co bedzie, jak frank skoczy np o 20% i stosownie do swoich zdolnosci dobrac kwote kredytu. No ale skoczylo o 100% ... J. |
|
Data: 2016-05-24 15:00:39 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Nie widze tego niebezpieczenstwa spadku cen mieszkan o połowe (zwłaszcza tych kupowanych za rozsadne pieniadze dla normalnych ludzi a nie hiper wypasionych apartamentów)Załóżmy ze wiedziały. Trudno mi to zweryfikowac w skali populacji bo nie Dlaczego?ale przede wszystkim nie rozumiały tego, ze opowiesci Oczywiscie jako swiadomi klienci powinni sie zastanowic co bedzie, jak frank skoczy np o 20% i stosownie do swoich zdolnosci dobrac kwote kredytu.Mysle ze tak nalezało kalkulowac, skoro znający się na tym czyli bankier zapewniał, ze tak bedzie. No ale skoczylo o 100% ... I o tym tez nalezało klientów informowac a nie minimalizowac ryzyko. |
|
Data: 2016-05-24 17:42:47 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA612ABA7B4856budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ... Nie rozumialy, ze dlatego sie nazywa "w CHF", ze kwota splaty zalezyNie rozumiały, ze kurs moze skoczyc nagle, ze wtedy nieruchomosc Identycznie takie same. Pozyczylismy panu 350 tys na mieszkanie, a teraz jest warte 300 tys. Nie, nie moze go pan sprzedac za 300 tys, musi pan nam najpierw wplacic 50. A raczej 100 tys. Ba - jak znajomi kupowali, to weksel musieli podpisac na 600, bo to razem z odsetkami za 30 lat ... ale przede wszystkim nie rozumiały tego, ze opowiesci Skoro wiedza, ze nie mieli zdolnosci, i nagle sie pojawia, a oni nie wiedza czemu, zarobki nie wzrosly, to przeciez na pierwszy rzut oka cos tu smierdzi :-) A koniec koncow co - przestali placic, czy zgrzytaja, ale placa ? No to bank dobrze oszacowal ich zdolnosc kredytowa, niech sie glupimi argumentami nie zaslaniaja :-) Oczywiscie jako swiadomi klienci powinni sie zastanowic co bedzie, jak Tylko czy oni tak zrobili, czy wyciagneli cale dostepne maksimum ? No ale skoczylo o 100% ...I o tym tez nalezało klientów informowac a nie minimalizowac ryzyko. Ze moze skoczyc ... no moze, czemu nie o 1000%. Dzis masz formulke do podpisu "klient jest swiadomy ryzyka wzrostu WIBOR" :-) Zauwaz jeszcze, ze wczesniej: -jak zlotowka spadala, to ceny towarow rosly, -i zarobki tez wkrotce rosly. J. |
|
Data: 2016-05-24 19:00:39 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
To nie jest spadek wartości o połowe...Nie rozumialy, ze dlatego sie nazywa "w CHF", ze kwota splaty zalezyNie rozumiały, ze kurs moze skoczyc nagle, ze wtedy nieruchomosc Ba - jak znajomi kupowali, to weksel musieli podpisac na 600, bo to razem z odsetkami za 30 lat ...Brzmi absurdalnie z tymi odsetkami ale znajac nasze banki - kto wie... No i wtedy banki wyjasniały grzecznie:ale przede wszystkim nie rozumiały tego, ze opowiesci - bardzo niskie odsetki od CHF - bardzo stabilna waluta CHF - malutkie ryzyko, a duzy zysk na wysokości raty I juz wszystko wydawało sie ok... Gdyby nie te małe kłamstewka, ze kurs CHF wcalen ie taki stabilny a ryzyko nie takie malutkie... Ale kto by sie przejmował - najwazniejsze ze kredyt jest, mozna łoić klienta a poza tym sprzedawca juz prowizję dostał. A koniec koncow co - przestali placic, czy zgrzytaja, ale placa ?Ciesze się, ze nawet Ty smiejesz sie z takiego argumentu. Zapewne zalezy od człowieka.Oczywiscie jako swiadomi klienci powinni sie zastanowic co bedzie, jak Ale gdyby wahanie kursu było o 20% to zapewne sprawy frankowiczów by nie było. Ryzyko skoku wiboru jest odrobine inne - spłacasz kredyt w taki czy inny sposób i juz.No ale skoczylo o 100% ...I o tym tez nalezało klientów informowac a nie minimalizowac ryzyko. Z kredytem CHF tak sie nie dało. Zauwaz jeszcze, ze wczesniej: No i? To jakos umniejsza wine banków ktore mamiły klientów bezsensownymi obietnicami i zapewnieniami? |
|
Data: 2016-05-24 15:58:49 | |
Autor: Piotr Gałka | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:XnsA61293C9A889Abudzik61pocztaonetpl127.0.0.1... Nie rozumiały, ze kurs moze skoczyc nagle, ze wtedy nieruchomosc stanie sie Nigdy wcześniej nie brałem kredytu. Jak mi bank proponował CHF - że wyjdzie niższa rata i w ogóle lepiej to: - wiedziałem, że kurs może się zmienić, ale nie miałem pojęcia, że aż tyle, - nie miałem zielonego pojęcia, że jak kredyt przekroczy wartość nieruchomości to nie będę mógł po prostu oddać kluczy bankowi (co wydawało mi się naturalne skoro mieszkanie jest zabezpieczeniem), Ale nie podobało mi się że: - nie potrafili mi powiedzieć, co zapobiega, żeby bank nie zmienił akurat na mój dzień spłaty kursów niekorzystnie dla mnie poza ogólnym, że banki tak nie robią, - nie mogę kupić CHF w kantorze i im po prostu wpłacić. Uznałem, że zmuszenie mnie do kupowania CHF akurat u nich i taka dowolność kształtowania kursów wymiany przez nich jest na tyle podejrzana że wybrałem PLN. P.G. |
|
Data: 2016-05-24 15:00:38 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Piotr Gałka piotr.galka@cutthismicromade.pl ...
Nie rozumialy, ze dlatego sie nazywa "w CHF", ze kwota splaty zalezyNie rozumiały, ze kurs moze skoczyc nagle, ze wtedy nieruchomosc Pogratulowac ostroznosci. |
|
Data: 2016-05-24 23:35:17 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> writes:
Jak mi bank proponował CHF - że wyjdzie niższa rata i w ogóle lepiej to: Generalnie wszyscy uważali, że jest to mało prawdopodobne - nie miałem zielonego pojęcia, że jak kredyt przekroczy wartość No ale wszystkie kredyty w Polsce takie były, te w PLN dokładnie tak samo. Jak inaczej można w ogóle mieć kredyt na 120%? Ale nie podobało mi się że: Zwłaszcza że przynajmniej niektóre robiły. Ale to bez znaczenia w świetle tego: - nie mogę kupić CHF w kantorze i im po prostu wpłacić. I to było złe, bo jeśli ktoś jest drugiemu coś winien (tu XXX CHF), to powinien po prostu mu to coś oddać, i być uwolnionym od długu. No ale zmienili. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-25 09:58:20 | |
Autor: Piotr Gałka | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Krzysztof Halasa" <khc@pm.waw.pl> napisał w wiadomości news:m3r3crywa2.fsfpm.waw.pl... Na wstępie napisałem, że nigdy wcześniej nie brałem kredytu aby było jasne, że z niektórych zagrożeń mogłem nie zdawać sobie sprawy. Nie zastanawiałem się wtedy jak są możliwe kredyty na 120%, ale w podświadomości miałem że: - bank może zakładać, że statystyczny klient zanim przestanie płacić to już te 20% spłaci, - ceny nieruchomości _zawsze_ rosną więc jak to mieszkanie bank dostanie to już będzie warte 120%, - taki kredy jest droższy o ubezpieczenie i w razie co bank dostanie te 20% od ubezpieczyciela. Tego typu możliwości wydawały mi się wystarczająco prawdopodobne aby uznać, że któraś z nich pewnie ma miejsce i nie wnikać, szczególnie, że nie szukałem kredytu na 120% a tylko na 50%. P.G. |
|
Data: 2016-05-25 10:22:14 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Chyba najważniejsze:
* "Jak kredytobiorca włoży 100 tysięcy w wykończenie stanu deweloperskiego nabytego za 500 tys., to mieszkanie będzie warte 600 tys. (czyli te 120%)". No i doradca kredytowy: *Panie, Pan potrzebujesz 300, ale przy tych zarobkach może Pan wziąć 600 (marża + odsetki walutowe poniżej 2%), te 300 na mieszkanko, a drugie 300 ulokujemy Panu w naszym super zajebistym instrumencie finansowym (odsetki złotówkowe ponad 6%), z którego spłaci Pan kredyt jak za darmo". -- -- - - bank może zakładać, że statystyczny klient zanim przestanie płacić to już te 20% spłaci, |
|
Data: 2016-05-25 12:30:14 | |
Autor: Piotr Gałka | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik " ąćęłńóśźż" <nie@dla.spamerow> napisał w wiadomości news:ni3nbl$1ck$1node1.news.atman.pl... Chyba najważniejsze: No i doradca kredytowy: Nie wiem czy mam odpisywać tu? -- -- - Czy może tu? Twój program nie umożliwia odpisywania normalnie, czy może uważasz, że powstaje w ten sposób czytelniejsza wymiana zdań? P.G. |
|
Data: 2016-05-25 12:36:23 | |
Autor: Kamil Jońca | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> writes:
[...]
To jest zadufany w sobie osobnik, który nie uznaje normalnego pisania. KJ -- http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html Drilling for oil is boring. |
|
Data: 2016-05-25 13:27:19 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik " ąćęłńóśźż" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ni3nbl$1ck$1@node1.news.atman.pl...
Chyba najważniejsze: Owszem, ale dla banku on rownie dobrze moze przepic, i bedzie warte 400 .. No i doradca kredytowy: A owszem ... i to czasem moze byc bardzo dobra rada :-) Aczkolwiek czasem moze wyjsc z tego kompletna klapa :-) No i to moze miec tez inna forme - masz pan wlasne 100 tys, ale lepiej wziac kredytu 300 na cale mieszkanie a te 150 dobrze ulokowac w naszym instrumencie. Ale teraz sie troche urwalo - banki juz nie nie chca kredytowac 120%, nawet 100% nie chca, klient co chce 70% lepiej widziany. Albo i gorzej, bo jak takiemu wcisnac dodatkowe ubezpieczenie itp ... J. |
|
Data: 2016-05-24 23:30:35 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
Załóżmy ze wiedziały. Trudno mi to zweryfikowac w skali populacji bo nie znam wielu osób z kredytem CHF a te ktore znam - nie wiedziały a przynajmniej nie rozumiały go w pelnym zakresie. Tzn. nie wierzyły, że CHF może pójść w górę tyle, ile poszedł. Podejrzewam że pracownicy banków dokładnie tak samo w to nie wierzyli. Ale poszedł, cóż zrobić. Czy w Twojej ocenie cokolwiek zmienia to, ze wiedziały nie z banku i ze w bankach zagrozenie minimalizowano, wrecz pomijano, nie informujac klienta, nie tłumaczac konsekwencji etc? Bo ja niestety spotkałem się tylko z takim podejsciem: niech sie pan nie przejmuje, dlatego wybralismy franka bo jego kurs jest stały a nawet jak troche wzrosnie to zapłaci pan jeden czy drugi miesiac rate wyzsza o 100zl... No ale co tu opisywać - mieszkań nie kupują ludzie, którzy nie potrafią przeliczyć sumy z jednej waluty na drugą. Nie słyszałem, by ktoś twierdził, że kurs jest stały - taki to był w Moskwie, 66 kopiejek za dolara, wyrzeźbione w szkle. Szacuje, ze gdyby postepowano uczciwie, problem kredytów CHF byłby dzis problemem marginalnym (moze z 10% tego co jest dzis) Ja nie wiem, czy generalnie postępowano nieuczciwie. Myślę, że po prostu wszyscy (łącznie z bankami) założyli, że jeśli przez dłuższy czas było jakoś, to tak będzie zawsze. Ale chyba nie masz złudzen, ze bankom chodziło o kase...? No a o co innego mogłoby chodzić, banki mają zarabiać kasę. Tyle że banki robią kasę na zadowolonych klientach, nie na takich, którzy odeszli z kwitkiem, ani nie na takich, którym kredyt "poszedł w górę" o 100% itd. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-25 05:00:38 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ...
wierzy li czy nie, zapewniali klientów ze taka sytuacja jest neimozliwa.Załóżmy ze wiedziały. Trudno mi to zweryfikowac w skali populacji bo Nie pokazywali konsekwencji. A w tym układzie wystepowali w roli profesjonalistów, doradcwo i za to braki kase. Bo jak wiadomo mieszkania kupuja nie ci co potrzebuja mieszkań a ci co znaja sie na produktach finansowych.Czy w Twojej ocenie cokolwiek zmienia to, ze wiedziały nie z banku i Naprawde trzeba pokazywac, ze sie mylisz...? Ale czego konkretnie nie wiesz?Szacuje, ze gdyby postepowano uczciwie, problem kredytów CHF byłby Tego, ze sprzedajac ten produkt minimalizowano ryzyko, okłamujac tym samym klientów? Ale chyba nie masz złudzen, ze bankom chodziło o kase...? To jest oczywista nieprawda. Jeżeli klient spłaci po 30 latach mieszkanie pomimo tego, ze frank podskoczył dwukrotnie i spłacił dwa razy tyle, to kwestia zadowolenia klienta ma drugorzedne znaczenie. Klient zadowolony czy klient udupiony na 30 lat - obaj sa tak samo zmuszeni do korzystania z usług banku. Powiedziałbym nawet, ze ten drugi bardziej. |
|
Data: 2016-05-25 16:50:08 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
Bo jak wiadomo mieszkania kupuja nie ci co potrzebuja mieszkań a ci co znaja sie na produktach finansowych. Słaba coś ta ironia, nawet dzieci w wieku 10 lat potrafią bez problemu przeliczać waluty (np. związane ze swoim kieszonkowym za granicą), i wiedzą co oznacza wzrost kursu np. w połączeniu z ceną wyrażoną w innej walucie niż własna. Ja się nie znam na "produktach finansowych", ale takie podstawowe rzeczy to jednak, wybacz, każdy powinien rozumieć. Nie wiem, może młode pokolenie ma z tym problem? Nie dzieci, bo jak napisałem, te umieją. Starsi funkcjonowali w PRL i może dlatego przeliczenia walut (dość potrzebne wtedy, zwłaszcza w końcowej fazie) nie sprawiają im problemu? Albo matura obowiązkowa z matematyki dała taki efekt? Nie wiem. Naprawde trzeba pokazywac, ze sie mylisz...? Wypadałoby nie tylko pokazać że ktoś się myli, ale jeszcze to logicznie uzasadnić. Ale czego konkretnie nie wiesz? Właśnie, nie wiem czy właśnie tak było, albo czy było to powszechne (w sensie działania w złej wierze, tzn. w sytuacji przewidywania że kurs CHF mocno wzrośnie). To jest oczywista nieprawda. Z czyjego punktu widzenia? Jeżeli klient spłaci po 30 latach mieszkanie pomimo tego, ze frank podskoczył dwukrotnie i spłacił dwa razy tyle, to kwestia zadowolenia klienta ma drugorzedne znaczenie. Klient zadowolony czy klient udupiony na 30 lat - obaj sa tak samo zmuszeni do korzystania z usług banku. Powiedziałbym nawet, ze ten drugi bardziej. Ale bank ma zarabiać pieniądze, nie udupiać klientów. W szczególności to ostatnie wiąże się z niebezpieczeństwem, że część klientów kredytu nie spłaci. Czy bank zarobi 10 kCHF przy kursie 2 czy też 5 zł/CHF (lub np. 10 czy 500 boliwarów/CHF itd.) nie ma znaczenia, to cały czas jest taka sama kwota, jest związana z takimi samymi stopami procentowymi, kosztami pozyskania itd. "Udupianie klientów" to raczej zajęcie starych komunistycznych funkcjonariuszy, nie banków. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-25 15:45:55 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ...
Skoro twierdzisz ze ironia była słaba, to nie wypada mi napisac nic innego niz to, ze powyzsza manipulacja, polegająca na zrozumieniu zasad i konsekwencji kredytu walutowego do prostego przeliczania walut jest jeszcze słabsza...Bo jak wiadomo mieszkania kupuja nie ci co potrzebuja mieszkań a ci Nie, niektore sprawy sa oczywiste.Naprawde trzeba pokazywac, ze sie mylisz...? Hmm, a na ilu spotkaniach o kredyt frankowy byłes?Ale czego konkretnie nie wiesz? To jest oczywista nieprawda. Tak, oczywiście... A np. produkty typu poliso-lokaty to sie z filantropii wzieły... Musze zachowac sie zgodnie ze swoim nickiem: dryn dryn, Krzysztofie - OBUDZ SIE!!! |
|
Data: 2016-05-25 19:03:40 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
Tak, oczywiście... A np. produkty typu poliso-lokaty to sie z filantropii wzieły... Musze zachowac sie zgodnie ze swoim nickiem: dryn dryn, Krzysztofie - OBUDZ SIE!!! Nie, polisolokaty akurat (być może nie wszystkie, ale chyba wszystkie, o których słyszałem) są zwykłym oszustwem. Czy to ma jakiś wpływ na ocenę kredytów? Tzn. ja nie twierdzę, że ludzie powinni brać kredyty hipoteczne. Zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby wszyscy kupowali wszystko za gotówkę. Moglibyśmy też być piękni i młodzi. Ale z dwojga złego, kredyty w CHF przez dość długi okres były zdecydowanie mniejszym złem niż takie w PLN. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-26 21:01:03 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ...
Skoro sprzedawali je ci sami ludzie to moim zdaniem ma...Tak, oczywiście... A np. produkty typu poliso-lokaty to sie z Tzn. ja nie twierdzę, że ludzie powinni brać kredyty hipoteczne. Były tykającą bombą. |
|
Data: 2016-05-27 10:47:16 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Dnia Thu, 26 May 2016 21:01:03 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ... Ci sami ludzie "sprzedawali" tez kredyty zlotowkowe - tez oszustwo ? A moze jakis link do regulaminu takiej oszukanczen poliso-lokaty ? Tzn. ja nie twierdzę, że ludzie powinni brać kredyty hipoteczne.Były tykającą bombą. Podobnie, jak tykajaca bomba jest kredyt w PLN, mieszkanie kupione za gotowke, czy oszczednosci na koncie :-) J. |
|
Data: 2016-05-27 10:01:05 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Nie wiem, trudno mi się wypowiedziec jakie kłamstwa i bzdury mogli wypowiadać w temacie kredytów złotówkowych.Skoro sprzedawali je ci sami ludzie to moim zdaniem ma...Tak, oczywiście... A np. produkty typu poliso-lokaty to sie z Wiem co opowiadali w temacie kredytów CHF i poliso-lokat bo na takich spotkaniach bywałem. A moze jakis link do regulaminu takiej oszukanczen poliso-lokaty ?Jeżeli nie znasz tematu poliso lokat i prosisz mnie o materiały w tej sprawie to ja mowie pas. Nie, nie podobnie...Tzn. ja nie twierdzę, że ludzie powinni brać kredyty hipoteczne.Były tykającą bombą. Zdecydowanie mniej. |
|
Data: 2016-05-27 18:29:50 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
Skoro sprzedawali je ci sami ludzie to moim zdaniem ma... Sprzedawali to, co im kazano, także wiele innych tzw. "produktów". Np. bezpłatne konta z bezpłatnymi usługami, a także robili kupę w kiblu, czy to znaczy że każdy kto nie chodzi do sławojki itp. jest oszustem? Zresztą, ja nie pamiętam czy wtedy już w ogóle wynaleziono polisolokaty (i inne np. struktury, chyba lepszy przykład). Tzn. ja nie twierdzę, że ludzie powinni brać kredyty hipoteczne. Z tym mogę się zgodzić, ale to nie jest oszustwo, a bomba jest niebezpieczna dla obu stron. No i jednak przez długi czas nie wybuchała. To były w pewnym sensie pionierskie czasy, nie tylko kredyty były taką bombą. Np. ludzie kupowali dziury w ziemi, nie wiedząc czy coś w tych dziurach w ogóle zostanie wybudowane, a nawet jeśli, to czy to będzie ich. Wiele osób w taki sposób utopiło oszczędności życia, a dużo więcej było blisko. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-27 18:00:28 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ...
Argument, ze sprzedawali to co im kazano to nie jest argument...Skoro sprzedawali je ci sami ludzie to moim zdaniem ma... Tzn. ja nie twierdzę, że ludzie powinni brać kredyty hipoteczne. No i? Coś to zmienia w temacie nieuczciwości, bzdur ktore opowiadano w bankach etc? Może odniesiesz się troche bardziej bezposrednio do tego "co mówiono" vs "jak było w rzeczywiśtości"? |
|
Data: 2016-05-28 10:17:45 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 05/28/2016 03:00 AM, Budzik wrote:
Z tym mogę się zgodzić, ale to nie jest oszustwo, a bomba jest Szczerze mówiąc to mówiono chyba to samo, co na spotkaniach o kredyty w jenach czy EUR, tylko CHF miał jeszcze mniejsze oprocentowanie, no i zrobiła się z tego ogólnokrajowa lawina (i przez pierwsze kilka lat działało to całkiem w porządku). Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-05-28 05:00:54 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Tomasz Chmielewski tch@nospam.example.com ...
Z tym mogę się zgodzić, ale to nie jest oszustwo, a bomba jest "Chyba"??? Mogłbys konkretniej nieco? Ja nie wiem co mowiono na spotkaniach w sprawie jenów i jakiej skali było to znawisko (te kredyty) wiec proszę o konkrety a nie o chyby :) BTW jeżeli daje sie kredyty na 30 lat to argument ze przez pierwsze 5 było wszystko ok jest lekko nietrafiony, nie sadzisz? |
|
Data: 2016-05-28 12:00:19 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
BTW jeżeli daje sie kredyty na 30 lat to argument ze przez pierwsze 5 było wszystko ok jest lekko nietrafiony, nie sadzisz? Wiele kredytów było spłaconych w ciągu 10 lat, i nawet wcześniej. Po prostu mieszkania w tamtym okresie były (w porównaniu z obecnym) relatywnie tanie (np. znacznie poniżej 3 kzł/m^2 w centrum Warszawy - nie w Śródmieściu), a zarobki rosły szybko. Stąd, jak pewnie wiele osób pamięta, tak istotna była kwestia opłat za wcześniejszą spłatę kredytu, oraz możliwości uniknięcia ich. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-28 12:00:40 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ...
BTW jeżeli daje sie kredyty na 30 lat to argument ze przez pierwsze 5 A jak te wiele spłaconych wczesniej ma sie do tych co wczesniej nie spłacili i maja dzis problem na 20 lat? |
|
Data: 2016-05-29 22:17:23 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
A jak te wiele spłaconych wczesniej ma sie do tych co wczesniej nie spłacili i maja dzis problem na 20 lat? Pokazuję, że kredyty w CHF to nie była esencja zła, tylko możliwość, której w PLN nie było. Problemem części osób jest to, że wzięła kredyty akurat wtedy, gdy ceny mieszkań osiągnęły 120% (lub więcej) obecnych, a cena CHF spadła do połowy obecnej. Nie samo istnienie kredytów w CHF (i innych walutach). -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-29 21:01:01 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ...
A jak te wiele spłaconych wczesniej ma sie do tych co wczesniej nie spłacili i maja dzis problem na 20 lat? Alez ja nie twierdze ze były esensją zła. Twierdze, ze okłamywano klientów... |
|
Data: 2016-05-30 06:39:43 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Dnia Sun, 29 May 2016 21:01:01 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ... Oklamywaniem, hm ... IMO - to co nastapilo, to sie nikt nie spodziewal. J. |
|
Data: 2016-05-30 12:01:04 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
To trzeba było mowić: "panie my nic nie wiemy", a nie "nie ma sie cmy martwić..."Pokazuję, że kredyty w CHF to nie była esencja zła, tylko możliwość, |
|
Data: 2016-05-30 15:36:01 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA6188D0275E3Bbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ... Pokazuję, że kredyty w CHF to nie była esencja zła, tylko możliwość, [...]Alez ja nie twierdze ze były esensją zła. Jest to jakies uzasadnienie, ale krotkowzroczne. Nastepnym razem beda mowic "Bedzie jak Bog zechce" i jeszcze to w umowie zapisza. "Klient jest swiadomy innych ryzyk, ktorych bank w chwili podpisania umowy nie jest swiadomy " :-) J. |
|
Data: 2016-05-30 17:01:03 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA6188D0275E3Bbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...Nie chodzi o to co zapisali w umowie tylko jak wygladał proces sprzedazy. Jeżeli bank wie, ze proponuje klientom ryzykowny produkt i ten produkt proponuje zwykłemu kowalskiemu to powinien z wielu powodów wytłumaczyc, co tak naprawde sprzedaje. Pokazać ryzyka, pokazac KONSEKWENCJE a nie wmawiac, ze CHF jest bezpieczniejsze dzieki czemu w CHF damy panu 30% wiecej niz w PLN... |
|
Data: 2016-05-30 19:13:44 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA618BC9C85916budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ... Jest to jakies uzasadnienie, ale krotkowzroczne.Oklamywaniem, hm ... IMO - to co nastapilo, to sie nikt nieTo trzeba było mowić: "panie my nic nie wiemy", a nie "nie ma sie cmy Jesli wie - a jesli nie wie ? To co nastapilo, to jest dosc unikalna kombinacja trzech efektow, i watpie, aby banki sobie z niej sprawe zdawaly, bo by sie lepiej zabezpieczyly :-) Co ciekawe - KNF jakby zaczela sobie zdawac sprawe z tego ryzyka znacznie wczesniej. I ciekaw jestem - madrzejsi ludzie tam siedza, czy bardziej zaslepieni swoim sloganami (kredyt w walucie w ktorej sie zarabia), czy znajacy doswiadczenia swiatowe, czy dostrzegajacy poczatki swiatowego kryzysu, czy zaniepokojeni wskaznikami ktore przekroczyly progi sformulowane w zagranicznych ksiazkach, czy moze realizujacy zlecenie jakiegos banku, ktory sie nie potrafil na franki przestawic :-) J. |
|
Data: 2016-05-30 19:01:06 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Jest to jakies uzasadnienie, ale krotkowzroczne.Oklamywaniem, hm ... IMO - to co nastapilo, to sie nikt nieTo trzeba było mowić: "panie my nic nie wiemy", a nie "nie ma sie cmy Jeśli bank nie wiedział, ze kredyt frankowy jest produktem potencjalnie niebezpiecznym to proponuje uprawe truskawek... To co nastapilo, to jest dosc unikalna kombinacja trzech efektow, i watpie, aby banki sobie z niej sprawe zdawaly, bo by sie lepiej zabezpieczyly :-)Bez jaj... Co ciekawe - KNF jakby zaczela sobie zdawac sprawe z tego ryzyka znacznie wczesniej. No własnie. I nadal było wciskanie zamiast ostrzegania. I do tego narzekanie na rygory KNF ze to niepotrzebne, nadmierne i ze ryzyko jest po stronie zmniejszenia akcji kredytowej a nie po stronie klienta. I ciekaw jestem - madrzejsi ludzie tam siedza, czy bardziej zaslepieni swoim sloganami (kredyt w walucie w ktorej sie zarabia), czy znajacy doswiadczenia swiatowe, czy dostrzegajacy poczatki swiatowego kryzysu, czy zaniepokojeni wskaznikami ktore przekroczyly progi sformulowane w zagranicznych ksiazkach, czy moze realizujacy zlecenie jakiegos banku, ktory sie nie potrafil na franki przestawic :-) Mysle, ze odpowiedz jest trywialna - nie mieli prowizji od kazdego uruchomionego kredytu... |
|
Data: 2016-05-30 21:54:21 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA618D4EF46C91budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ... Nie chodzi o to co zapisali w umowie tylko jak wygladał procesJesli wie - a jesli nie wie ? Jeśli bank nie wiedział, ze kredyt frankowy jest produktem potencjalnie No to widzisz - 95% jest splacanych, wiec nie byl to niebezpieczny produkt :-) Nawiasem mowiac - 95% przy niskiej prowizji i marzy, to moze byc za malo, i wtedy istotnie prezes idzie zbierac truskawki ... To co nastapilo, to jest dosc unikalna kombinacja trzech efektow, iBez jaj... Bez. Ze zlotowka sie zdewaluowala do polowy - to jeszcze takie dziwne nie jest. Ale zeby to bylo nagle, i za tym nie poszly w gore nieruchomosci i place i wibor - to juz dziwne. Nawiasem mowiac to place wlasnie ida, a i nieruchomosci chyba wkrotce pojda. Ciekawe, czy odsetki tez pojda. Co ciekawe - KNF jakby zaczela sobie zdawac sprawe z tego ryzykaNo własnie. I nadal było wciskanie zamiast ostrzegania. Tak jakos bylo, o ile pamietam. Tym niemniej zalecenia realizowano - moze dlatego 95% splaca. I ciekaw jestem - madrzejsi ludzie tam siedza, czy bardziej zaslepieni Mysle, ze odpowiedz jest trywialna - nie mieli prowizji od kazdego Od zlotowkowych tez nie mieli. No, moze dlatego ustalili takie kryteria, ze zlotowkowego kredytu chetny nie dostal :-) J. |
|
Data: 2016-05-30 21:57:29 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Był. Tylko nie dla banku.Nie chodzi o to co zapisali w umowie tylko jak wygladał procesJesli wie - a jesli nie wie ? Nawiasem mowiac - 95% przy niskiej prowizji i marzy, to moze byc za malo, i wtedy istotnie prezes idzie zbierac truskawki ...Niskiej prowizji i marzy... Naprawde piszesz o kredytach frankowych? To nie złotówka sie az o tyle zdewaluowała tylko przestano sztucznie bronic kurs CHF...To co nastapilo, to jest dosc unikalna kombinacja trzech efektow, iBez jaj... Nawiasem mowiac to place wlasnie ida, a i nieruchomosci chyba wkrotce pojda.Nie, 95% spłaca bo ich na to stać a rata zamiast malec rosnie ale nie o tyle, zeby jej spłacanie przekraczało mozliwości wiekszosci. Ale co to zmienia? Mozna Kowalskiego dziubnac byle nie za duzo? I ciekaw jestem - madrzejsi ludzie tam siedza, czy bardziej zaslepieni |
|
Data: 2016-05-31 01:10:28 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Dnia Mon, 30 May 2016 21:57:29 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ... Wez pod uwage, ze jak 5% nie splaci, to pozostale kredyty musza przyniesc 5% zysku, aby bank wyszedl na zero. A dodajac koszty wlasne banku, to raczej 10-15%. tyle bylo na kredytach frankowych ? To nie złotówka sie az o tyle zdewaluowała tylko przestano sztucznie bronic kurs CHF...To co nastapilo, to jest dosc unikalna kombinacja trzech efektow, iBez jaj... Jesli masz na mysi decyzje z poczatku 2015 - to to byl drobiazg - skok o 10-20%. Oczywiscie w stosunku do euro czy $ :-) J. |
|
Data: 2016-05-31 12:00:54 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Ja nie wiem czy ty celowo manipulujesz czy naprawde tak myslisz...Nawiasem mowiac - 95% przy niskiej prowizji i marzy, to moze byc za malo, i wtedy istotnie prezes idzie zbierac truskawki ...Niskiej prowizji i marzy... Zapomniałes ze kredyt jest zabezpieczony...? :)To nie złotówka sie az o tyle zdewaluowała tylko przestano sztucznieTo co nastapilo, to jest dosc unikalna kombinacja trzech efektow,Bez jaj... |
|
Data: 2016-05-31 12:44:40 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 05/31/2016 08:10 AM, J.F. wrote:
Dnia Mon, 30 May 2016 21:57:29 +0000 (UTC), Budzik napisał(a): Nie, to nie tak. Te 5% by musiało się spalić i permanentnie zapaść pod ziemię razem z działką żeby to było faktycznie 5% niespłacone. A tak zawsze: - ileś rat było spłacone - nieruchomość/działka ma jakąś wartość, którą bank jest w stanie odzyskać z rynku Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-05-30 20:38:33 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
Nie chodzi o to co zapisali w umowie tylko jak wygladał proces sprzedazy. Tzn. że kurs może także rosnąć, nie tylko spadać? Pokazać ryzyka, pokazac KONSEKWENCJE a nie wmawiac, ze CHF jest bezpieczniejsze dzieki czemu w CHF damy panu 30% wiecej niz w PLN... To jest atakowanie chochoła. Zdolność była większa w CHF absolutnie nie dlatego, że CHF był bezpieczniejszy (lub mniej bezpieczny), tylko dlatego, że stopy procentowe dotyczące CHF były znacznie mniejsze, odsetki były więc znacznie mniejsze (procent składany), i pożyczony kapitał mógł być większy. Nie przypominam sobie, by ktokolwiek pisał tu o takich dziwnych opowieściach banków (a pisało tu wiele osób, archiwa są dostępne) - więc jeśli w ogóle nawet coś takiego miało miejsce (akwizytorzy różne rzeczy potrafią), to nie było to nic powszechnego. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-30 20:00:46 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ...
Raczej ze zamiast raz rosnac a raz spadac (co sugerowały banki) to moze tylko rosnac i to w takim tempie.Nie chodzi o to co zapisali w umowie tylko jak wygladał proces Można przeciez bło pokazac na przykładach, ze takie sytuacje nie sa ani niczym nadzwyczajnym, ani niczym niespotykanym, zwłaszcza w okresie 25-30 lat... Jak sadzisz - ile osób wtedy zdecydowałoby sie na taki kredyt? Pokazać ryzyka, pokazac KONSEKWENCJE a nie wmawiac, ze CHF jest bezpieczniejsze dzieki czemu w CHF damy panu 30% wiecej niz w PLN... Rozumiem, ze według ciebie kredytobiorca dostaje kredyt na 30 lat, z duzym ryzykiem wahania kursu w kwocie +30% niz dostąłby we własnej walucie bo w OBECNEJ sytuacji jest nizsza rata i to jest całkowicie normalne. Szanuje ten pogląd, ale mam troche inne standardy bycia uczciwym... Mysle, ze proces planowania był zupełnie inny. Klient spłaca 1500 miesiecznie, po 10 latach powinien spłacac powiedzmy 800 miesiecznie. Jak frank skoczy 2x to bedzie nadal spłacał 1500 miesiecznie. Co nas obchodzi, ze spłaci 3 x tyle co pozyczył - wazne ze stac go na spłacanie takiej raty. Uczciwośc...? Byc moze ale według specyficznych standardów. |
|
Data: 2016-05-30 22:23:22 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ... Tzn. że kurs może także rosnąć, nie tylko spadać? Taz pisalem - w perspektywie wielu lat nalezy sie spodziewac, ze jesli zlotowka bedzie spadala, to wzrosna zarobki, nieruchomosci i odsetki. Pokazać ryzyka, pokazac KONSEKWENCJE a nie wmawiac, ze CHF jest To chyba bylo jakos nieproporcjonalnie. W efekcie klient by od kredytu w PLN odstraszany. Piotr pisal, ze w koncu wybral PLN, moze napisze jak to w jego wypadku - i ktory to byl rok i miesiac, bo moze juz KNF i banki przykrecaly srube - na marzy, prowizji i spreadach. Nie przypominam sobie, by ktokolwiek pisał tu o takich dziwnych Rozumiem, ze według ciebie kredytobiorca dostaje kredyt na 30 lat, z duzym Ta rata byla sporo nizsza. Chyba nawet przy +30% bylaby nizsza. Mysle, ze proces planowania był zupełnie inny. A klient nie chcial/nie wciskano stalych rat ? Jak frank skoczy 2x to bedzie nadal spłacał 1500 miesiecznie. Co nas A jak nieruchomosci nie stanieja i klient po wplaczeniu 130k CHF bedzie mial mieszkanie warte 100k CHF, co jest znacznie lepiej niz np 600k/300k PLN, to jest uczciwe ? A jak zlotowka dalej sie bedzie umacniala i klient bedzie placil jeszcze nizsza rate niz sie spodziewal ? A jak klient dostaje ujemne odsetki, to jest uczciwie ? :-) J. |
|
Data: 2016-05-30 21:57:28 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
A co to ma wspolnego z kredytami CHF?Tzn. że kurs może także rosnąć, nie tylko spadać? Rozumiem, ze próbujesz zrelatywizowac, iz skoro bedziemy coraz wiecej zarabiac to taki klient CHF moze miec poczucie, ze bank trzepnał go w rogi troche mniej? Co i tak nie zmienia całej reszty ktora napisałem.Pokazać ryzyka, pokazac KONSEKWENCJE a nie wmawiac, ze CHF jest Nie pamietam niestety.Mysle, ze proces planowania był zupełnie inny. Cały czas nei rozumiesz.Jak frank skoczy 2x to bedzie nadal spłacał 1500 miesiecznie. Co nas Ja sie nie odnosze do tego co sie dzieje na rynku. Ja sie odnosze do tego, w jaki sposób banki namawiały na te kredyty. Wiec odpowiadajac na Twoje pytanie: jeżeli bank zapewniałby ze nie ma ryzyka zmiany ceny nieruchomosci, to tak - byłoby to równiez nieuczciwe. |
|
Data: 2016-05-31 01:27:09 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Dnia Mon, 30 May 2016 21:57:28 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ... Nie - patrz o co pytales - ja bym sie wtedy z pelna swiadomoscia zdecydowal jednak na kredyt w CHF. Nawet liczac sie z tym, ze zlotowka spadnie wielokrotnie. No dobra - nie pelna, tego ze w pol roku frank podrozeje dwukrotnie, to sie nie spodziewalem. Ale co - mowisz, ze to by byla glupia decyzja ? Trzeba bylo brac kredyt w PLN i modlic sie o szybki i wielki spadek, to bym w efekcie splacil duzo mniej. Tylko czy to by bylo uczciwe ... Co i tak nie zmienia całej reszty ktora napisałem.Rozumiem, ze według ciebie kredytobiorca dostaje kredyt na 30 lat, z duzym Zmienia o tyle, ze z dwoch propozycji kredytowych wybralbym ta, ktora wydawala mi sie lepsza. A tu pech - frank skoczyl o 30%. Ale rata nadal nizsza, niz w kredycie zlotowkowym. To chyba dobrze wybralem ? I jeszcze bym sie pocieszal, ze pewnie zaraz stopy w PLN podskocza i rata konkurencyjna zrobi sie jeszcze drozsza :-) Cały czas nei rozumiesz.Jak frank skoczy 2x to bedzie nadal spłacał 1500 miesiecznie. Co nas No to ciekaw jestem czy znajdziesz dzis jakis uczciwy bank, ktory przed tym ostrzega :-) J. |
|
Data: 2016-05-31 12:00:54 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Mysle, ze najlepiej jakby było w miare stabilnie, zeby to mzona jakos zaplanować.A co to ma wspolnego z kredytami CHF?Tzn. że kurs może także rosnąć, nie tylko spadać? Kredyty w CHF były sprzedawane własnie jako stabilne, bezpieczne, tanie. Zaden z tych przymiotów nie okazał się prawdziwy. Czy dobrze to sie okaze za 20 lat.Co i tak nie zmienia całej reszty ktora napisałem.Rozumiem, ze według ciebie kredytobiorca dostaje kredyt na 30 lat, z Na dzisiaj wyglada to fatalnie z perspektywa ze bedzie jeszcze gorzej. I jeszcze bym sie pocieszal, ze pewnie zaraz stopy w PLN podskocza iArgument, ze uczciwości nadal brak w zaden sposób nie broni braku uczciwości wczesniej. |
|
Data: 2016-05-31 12:54:14 | |
Autor: Piotr Gałka | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:574ca13f$0$642$65785112news.neostrada.pl... Czuję się wywołany do odpowiedzi. Nie sądzę jednak, aby moje informacje wniosły coś istotnego do tej dyskusji bo nie jestem typowym przypadkiem i to z kilku powodów: - mam wrodzoną, głęboką niechęć do jakiegokolwiek ryzyka, - mam wrodzoną, głęboką niechęć do zadłużania się (stan bycia zadłużonym bardzo mnie denerwuje) - to, że w ogóle dałem się namówić na ten kredyt to nadzwyczajny wyjątek. - wszystko co robię, robię aż za dokładnie, - umiem liczyć - podejście do kredytu zacząłem od wyprowadzenia sobie wzoru na stałą ratę, - moje własne ograniczenie raty (niechęć do ryzyka) było ostrzejsze od ograniczeń banków więc nie mogło być mowy, że w PLN mi zabraknie zdolności a w CHF będzie. - brałem kredyt na 50% więc nawet jak już były jakieś ograniczenia to mnie nie dotyczyły. Za kredytem zacząłem się rozglądać pod koniec 2010. Byłem chyba w 15 bankach, w niektórych dwa razy. Bardzo szybko ustaliłem, że w temacie CHF wszyscy mają te same warunki, które mi się nie podobały (opis dalej) więc nie brałem ofert w CHF dlatego nic nie potrafię powiedzieć jak to się miało jedno do drugiego poza tym, że w bankach mi mówili, że "Dla CHF wychodzi niższa rata. Wydrukować symulację?". Pierwszą umowę dostałem jakoś w kwietniu 2011, ale nie miałem czasu przeczytać, a jak na 3 dni przed 30 dniowym terminem w końcu przeczytałem to czegoś nie zrozumiałem i mi nie zdążyli odpowiedzieć na mail więc umowy nie podpisałem. Następną miałem gdzieś we wrześniu i ją podpisałem (0% prowizji i 0,99% marży). Moja wiedza na temat konsekwencji kredytu w CHF była nie dość, że mała, ale wręcz błędna: - zakładałem, że cena nieruchomości, czy pracy mają pewne stałe wartości więc jak złotówka spadnie to i ceny nieruchomości i płace dokładnie tak samo wzrosną (pamiętałem czasy, gdy cenniki musieliśmy prawie co miesiąc dopasowywać do zmian kursu USD więc zakładałem, że to tak zawsze się dzieje i że jak coś będzie wyrażone w twardszej walucie to będzie bardziej stałe). - nie zdawałem sobie sprawy, że jakby kredyt wzrósł ponad wartość nieruchomości to bank będzie chciał dodatkowego zabezpieczenia (ale też nie wyobrażałem sobie takiej możliwości, bo - patrz punkt pierwszy) Tak jak napisałem poprzednio w moim przypadku o rezygnacji z kredytu w CHF zdecydowały tylko dwa czynniki: - nie podobało mi się to, że kurs wymiany nie jest zdefiniowany np. jako jakiś kurs podawany przez NBP tylko jako aktualny kurs w banku co według mnie pozwalało bankowi robić mnie w jajo odpowiednio modyfikując kurs na dzień spłaty, - nie podobało mi się, że CHF muszę kupować w banku. Ogólnie wydawało mi się to oczywiście wygodniejsze, ale gdybym nie musiał to poprzednia wątpliwość też straciłaby rację bytu. Wpływ miała też moja niechęć do ryzyka. Wolałem jedną niewiadomą - WIBOR niż 3 niewiadome: LIBOR, kurs, spread w moim banku, ale na prawdę bardziej bolał mnie spread niż kurs - czyli nie tam widziałem ryzyko, gdzie ono jest na prawdę. To, że złotówka już wcześniej swoje straciła to tylko przemawiało za wybraniem CHF - skoro już straciła, a jesteśmy zieloną wyspą to znów wzrośnie. Biorąc w PLN w zasadzie byłem pewien, że zapłacę więcej, ale nie będzie mnie denerwował spread. Dla banków standardem była stała rata - bo wtedy wychodzi niższa rata na początku = większa zdolność. Dziwili się, jak mówiłem, że ja chcę malejącą i o stałej w ogóle nie rozmawiamy.Klient spłaca 1500 miesiecznie, po 10 latach powinien spłacac powiedzmy 800 Takiego przykładu (1500, a po 10 latach 800) chyba nie da się wygenerować inaczej niż poprzez dodatkową spłatę części kapitału w międzyczasie. P.G. |
|
Data: 2016-05-31 18:07:13 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nijqgg$fkf$1@news.chmurka.net...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości Piotr pisal, ze w koncu wybral PLN, moze napisze jak to w jego wypadku - i Czuję się wywołany do odpowiedzi. [...] A to sie nie liczy. To juz bylo po upadku zlotowki. Moja wiedza na temat konsekwencji kredytu w CHF była nie dość, że mała, ale wręcz błędna: Ale w 2010 to juz chyba bylo widac ... Wpływ miała też moja niechęć do ryzyka. Wolałem jedną niewiadomą - WIBOR niż 3 niewiadome: LIBOR, kurs, spread w moim banku, ale na prawdę bardziej bolał mnie spread niż kurs - czyli nie tam widziałem ryzyko, gdzie ono jest na prawdę. No coz, w tym roku moglo sie wydawac, ze faktycznie spread najbardziej bedzie bolal :-) A klient nie chcial/nie wciskano stalych rat ? No bo klient majac perspektywie wykonczenie wcale nie chce wysokich oplat na poczatku. Tudziez latwiej porownac kredyty. Takiego przykładu (1500, a po 10 latach 800) chyba nie da się wygenerować inaczej niż poprzez dodatkową spłatę części kapitału w międzyczasie. Zakladam, ze autor przykladu zakladal raty malejace stopniowo. Teoretycznie, to z bankami powinno byc elastycznie, place 1500, splacilem sporo, to sie umawiamy na 800. Ale praktyka jakas inna :-) J. |
|
Data: 2016-06-01 10:55:52 | |
Autor: Piotr Gałka | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:574db6b7$0$647$65785112news.neostrada.pl... Za kredytem zacząłem się rozglądać pod koniec 2010. Byłem chyba w 15 Wtedy już rozumiałem pojęcie "przewartościowanie złotówki" (patrz dalsza wypowiedź). Aktualną sytuację postrzegałem jako że już się wyrównało a może nawet jest odwrotnie i to był dla mnie argument za kredytem w CHF. Moja wiedza na temat konsekwencji kredytu w CHF była nie dość, że mała, ale wręcz błędna: Generalnie masz rację, ale według mnie to jest tak, że jak się nad czymś zastanowisz to masz szansę coś zobaczyć, ale jak się nie zastanowisz to możesz nadal mieć w głowie coś wbitego tam kiedyś. Użycie słowa "zakładałem" sugeruje, że to było przemyślane, ale nie było. Lepiej sytuację bym opisał używając - "bezmyślnie (bez analizy ostatnich dwu lat) przyjmowałem". Przykład mojego "nie przemyślenia": Jakoś w maju/czerwcu 2008 widziałem w telewizji wypowiedź znanego analityka (kojarzę z widzenia, ale nigdy nie zadaję sobie trudu aby zapamiętywać nazwiska, czy reprezentowane instytucje), który mówił, że złotówka jest mocno przewartościowana - nie do końca rozumiałem to słowo i jego konsekwencje, ale nie zadałem sobie trudu, aby to przemyśleć, a miałem wtedy akurat trochę w PLNach i tak zostało aż do 2010 :( No bo klient majac perspektywie wykonczenie wcale nie chce wysokich oplat na poczatku. Nie chce mi się liczyć, ale przypuszczam, że dla dwóch kredytów stosunek stałej raty może być taki sam jak stosunek pierwszej raty przy ratach malejących. Nie wiem co wyjątkowego miało by znaczyć "stopniowo". Nie spotkałem innego sposobu ustalania przez bank rat malejących niż stała część kapitałowa raty + odsetki od aktualnego salda. Z wyliczeniem raty malejącej jest 0 problemów, a wyliczenie raty stałej to ciekawe ćwiczenie intelektualne. Ja pokusiłem się tylko o wyliczenie przy założeniu, że wszystkie miesiące mają taką samą długość, a banki uwzględniały dokładną liczbę dni miesięcy. Sprawdziłem to arkuszem kalkulacyjnym, ale nie umiałbym wyliczyć inaczej niż wstępny szacunek według równych miesięcy i potem metodą prób trafienie w ratę, która da zerowe saldo na koniec. Nie wykluczam, że programy bankowe też tak to liczą zamiast jakiegoś bardzo zawiłego wzoru.Takiego przykładu (1500, a po 10 latach 800) chyba nie da się wygenerować inaczej niż poprzez dodatkową spłatę części kapitału w międzyczasie. Teoretycznie, to z bankami powinno byc elastycznie, place 1500, splacilem sporo, to sie umawiamy na 800. Przypuszczam, że się da ale to wymaga (płatnego) aneksu do umowy. P.G. |
|
Data: 2016-06-01 11:03:51 | |
Autor: Piotr Gałka | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Piotr Gałka" <piotr.galka@cutthismicromade.pl> napisał w wiadomości news:nim7uj$dcj$1news.chmurka.net... Przykład mojego "nie przemyślenia":Zaraz, zaraz. Frankowicze wtedy stracili i im "się należy". Ja też straciłem to może mi się też należy? P.G. |
|
Data: 2016-06-01 11:28:17 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Od Ciebie się należy w ryja władzy, która dopuściła do dwukrotnego spadku wartości złotówki.
Dałeś im w ryja? -- -- - Ja też straciłem to może mi się też należy? |
|
Data: 2016-06-01 20:51:40 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 06/01/2016 06:28 PM, ąćęłńóśźż wrote:
Od Ciebie się należy w ryja władzy, która dopuściła do dwukrotnego spadku wartości złotówki. Wszystkie bez wyjątku waluty na świecie niemal dwukrotnie straciły do franka. Wina Tuska? Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-06-01 17:39:03 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nim7uj$dcj$1@news.chmurka.net...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości Za kredytem zacząłem się rozglądać pod koniec 2010. Byłem chyba w 15A to sie nie liczy. To juz bylo po upadku zlotowki. Wtedy już rozumiałem pojęcie "przewartościowanie złotówki" (patrz dalsza wypowiedź). Aktualną sytuację postrzegałem jako że już się wyrównało a może nawet jest odwrotnie i to był dla mnie argument za kredytem w CHF. Tym niemniej wszyscy juz wiedzieli, ze kurs moze skoczyc dwukrotnie, i nie mozna tego bagatelizowac :-) Ale w 2010 to juz chyba bylo widac ...Moja wiedza na temat konsekwencji kredytu w CHF była nie dość, że mała, ale wręcz błędna: Generalnie masz rację, ale według mnie to jest tak, że jak się nad czymś zastanowisz to masz szansę coś zobaczyć, ale jak się nie zastanowisz to możesz nadal mieć w głowie coś wbitego tam kiedyś. W 2010 to nie trzeba bylo sie mocno zastanawiac, aby dostrzec. Kurs skoczyl, a zarobki nie, a ceny mieszkan to nawet spadly. Jakoś w maju/czerwcu 2008 widziałem w telewizji wypowiedź znanego analityka (kojarzę z widzenia, ale nigdy nie zadaję sobie trudu aby zapamiętywać nazwiska, czy reprezentowane instytucje), który mówił, że złotówka jest mocno przewartościowana - nie do końca rozumiałem to słowo i jego konsekwencje, ale nie zadałem sobie trudu, aby to przemyśleć, a miałem wtedy akurat trochę w PLNach i tak zostało aż do 2010 :( Wiesz jak to z analitykami - jakby oni dokladnie wiedzieli, to by bogaci byli i nie udzielali rad w telewizji :-) Rynek krajowy byl jakos zbilansowany - wszyscy sie zastanawiali kiedy to umacnianie zlotowki sie zatrzyma, ale chyba nikt nie wiedzial jak to sie skonczy - tzn gdyby nie ten amerykanski kryzys, to do ilu zszedlby kurs, i jakie byloby bujniecie - o ile w ogole by bylo. No bo klient majac perspektywie wykonczenie wcale nie chce wysokich oplat na poczatku. Nie chce mi się liczyć, ale przypuszczam, że dla dwóch kredytów stosunek stałej raty może być taki sam jak stosunek pierwszej raty przy ratach malejących. na pierwszy rzut oka to nie - zbyt proste by to bylo .. Z wyliczeniem raty malejącej jest 0 problemów, a wyliczenie raty stałej to ciekawe ćwiczenie intelektualne. Ja pokusiłem się tylko o wyliczenie przy założeniu, że wszystkie miesiące mają taką samą długość, a banki uwzględniały dokładną liczbę dni miesięcy. Sprawdziłem to arkuszem kalkulacyjnym, ale nie umiałbym wyliczyć inaczej niż wstępny szacunek według równych miesięcy i potem metodą prób trafienie w ratę, która da zerowe saldo na koniec. Nie wykluczam, że programy bankowe też tak to liczą zamiast jakiegoś bardzo zawiłego wzoru. Gotowy wzor chyba by sie znalazl, ale raczej skladalby sie z jakiejs sumy czy ambitniejszej operacji dla kolejnych miesiecy. Byc moze tez bankowcy sie nie przemeczali, bo taki wzor z rownymi miesiacami jest wystarczajaco dokladny - a tych pare zl odchylenia w ostatniej racie jest nieistotne. Szczegolnie ze w miedzyczasie sie odsetki zmienia i przyjdzie przeliczyc na nowe :-) Teoretycznie, to z bankami powinno byc elastycznie, place 1500, splacilem sporo, to sie umawiamy na 800.Przypuszczam, że się da ale to wymaga (płatnego) aneksu do umowy. Jeszcze by moglo byc tak, ze umowiamy sie na nie mniej niz 800, ja place dobrowolnie po 1500, a bank mi co roku przysyla jakies podsumowanie kredytu - ile go tam zostalo. Ale banki tak nie lubia, bardzo nie lubia :-) J. |
|
Data: 2016-06-01 18:51:56 | |
Autor: Piotr Gałka | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:574f019c$0$648$65785112news.neostrada.pl... Widziałem, że nie bagatelizować, ale skok dwukrotny wydawał mi się możliwy tylko chwilowo. Nie śledziłem CHF ale OIDP EURPLN (nie szukam) było 3,2 (połowa roku) skoczyło góra do 4,5 (styczeń - interwencja) i spadło do 4 coś tam, może 4.2. To nie jest razy dwa. W 2010 to nie trzeba bylo sie mocno zastanawiac, aby dostrzec. Nie jestem ekonomistą. Dla mnie było tak - PLN był przewartościowany (bo w TV mówili), i się zachwiało i wyrównało na nowym poziomie. Teraz jest chwilowo wyrównane, zarobki i ceny powoli dobiją i może znów się będzie powoli rozsuwało aby kiedyś się zachwiać i wyrównać. To jest argument :) i na pewno masz rację.Nie chce mi się liczyć, ale przypuszczam, że dla dwóch kredytów stosunek stałej raty może być taki sam jak stosunek pierwszej raty przy ratach malejących. Bo w moim przypuszczeniu dlaczego miałby to być stosunek akurat pierwszych rat kredytu malejącego. Dla różnych % stosunek pierwszych rat (malejących) będzie jakiś różny od 1, a stosunek ostatnich będzie praktycznie 1. Gotowy wzor chyba by sie znalazl, ale raczej skladalby sie z jakiejs sumy czy ambitniejszej operacji dla kolejnych miesiecy. W Arkuszu OpenOffice jest funkcja to licząca (nie pamiętam nazwy) dla równych miesięcy - odkryłem ją jak już sobie sam wyprowadziłem i mi się zgodziło. Ale symulacje z banków były ciut inne i zgadzało się dopiero jak przeliczałem (symulowałem spłatę) z uwzględnieniem liczby dni w miesiącu. Ale taką symulację na papierze to miałem chyba tylko z dwu banków więc nie koniecznie reprezentatywna próbka. P.G. |
|
Data: 2016-06-02 19:01:34 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nin3r7$nh6$1@news.chmurka.net...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości Tym niemniej wszyscy juz wiedzieli, ze kurs moze skoczyc dwukrotnie, i nie mozna tego bagatelizowac :-) No ale Budzik zarzucal bankom, ze bagatelizowaly ryzyko przed klientem. W 2010 juz nie mogly bagatelizowac. W 2010 to nie trzeba bylo sie mocno zastanawiac, aby dostrzec. Nie jestem ekonomistą. kurs, zarobki i ceny to widzi niemal kazdy, nie tylko ekonomisci J. |
|
Data: 2016-05-31 06:52:43 | |
Autor: Kamil Jońca | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ...A dlaczego te osoby NIE SPRAWDZIŁY same czy przy pomocy znajomych? Sam mówiłeś, że byłeś na spotkaniach w paru bankach i wszędzie było to samo. Ktoś miał czas na łażenie do banku, a nie miał czasu na sprawdzenie kursów/wahań historycznych? Nie miał czasu żeby się zastanowić/zapytać "czemu ten kredyt taki tani"? Ja też łaziłem po bankach i też mogę potwierdzić, że parcie na CHF było duże. Ale jakoś mogłem znaleźć np. to http://mekk.waw.pl/mk/mieszkanie/kredyt/waluta polecam zwłaszcza: "Po wprowadzeniu nowej złotówki dolar kosztował złotówkę, 10 lat później osiągnął 4 złote, był też moment gdy cena dolara w ciągu kilku dni wzrosła z 3 do 4 złotych" MZ wtedy (okolice 2006) wszyscy byli zaczadzeni (te artykuły o tym jak ceny mieszkań za chwilę będa madryckie[1]) i mało komu się to nie udzieliło. Podkreślam wszyscy. Klienci też. I o ile można bankom zarzucić nieuczciwą reklamę, to klienci też powinni się walnąć w piersi. KJ [1] może zresztą teraz są ;) -- http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html You have a tendency to feel you are superior to most computers. |
|
Data: 2016-05-31 08:16:27 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Dnia Tue, 31 May 2016 06:52:43 +0200, Kamil Jońca napisał(a):
Ja też łaziłem po bankach i też mogę potwierdzić, że parcie na CHF było Ale to sa dwie rozne sprawy. Czasy byly takie, ze mieszkania drozaly i drozaly i konca tego drozenia nie bylo widac. Kto nie kupil mieszkania dzis, ten sie powaznie musial liczyc z tym ze pol roku kupi drozej, a za rok to go juz nie bedzie stac. A tu szczesliwie sa tanie kredyty i mozna kupic, mimo braku pieniedzy. I co ciekawe - ta zlotowka sie umacnia jak glupia, wiec wziety kredyt coraz tanszy sie robi. Nawet jesi ktos rozsadnie przyjal ze to nie moze wiecznie trwac i kiedys musza sie oba wzrosty zatrzymac i moze nawet mieszkania potanieja a frank troche podrozeje - to moze jednak lepiej kupic teraz niz za 2 lata obudzic sie z reka w nocniku, bo sie ceny tylko zatrzymaly ... No i zauwaz - kto kupil w 2006 czy na poczatku 2007, gdy frank jeszcze stal wysoko, ten tak duzo pozniej na nim nie stracil. Niestety - banka mieszkaniowa byla nie tylko u nas, i jak p*, to rykoszetem oberwalismy bardzo mocno. J. |
|
Data: 2016-05-31 19:00:41 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
A tu szczesliwie sa tanie kredyty i mozna kupic, mimo braku pieniedzy. Mnie zastanawia jeszcze jedno - dlaczego jak juz było widać ze złotówka się osłabia a z drugiej strony wibor coraz nizszy - dlaczego wtedy ze strony banków nie było parcia na przewalutowanie? |
|
Data: 2016-05-31 19:00:42 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Kamil Jońca kjonca@poczta.onet.pl ...
Zapewne z kilku powodów:Raczej ze zamiast raz rosnac a raz spadac (co sugerowały banki) toA dlaczego te osoby NIE SPRAWDZIŁY same czy przy pomocy znajomych? Sam - zaufanie do banku - opinia ze bank to specjalista - brak wiedzy i wyobraźni Ja też łaziłem po bankach i też mogę potwierdzić, że parcie na CHF Ciesze sie, ze tez to potwierdzasz http://mekk.waw.pl/mk/mieszkanie/kredyt/waluta Uff, ciesze sie, ze widzisz te same przewiny co ja. To teraz pobawmy się i spróbujmy podzielić te wine pamietajac, kto był laikiem a kto profesjonalistą. 20/80%? |
|
Data: 2016-05-31 21:27:41 | |
Autor: Kamil Jońca | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
[...] Uff, ciesze sie, ze widzisz te same przewiny co ja. Tak, zgadzam się, że najwyżej 20% winy to banki. Chyba, że jednocześnie zgłosisz postulat, aby frankowiczów ubezwłasnowolnić, a ich majątek oddać w zarząd kuratora. KJ -- http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/ One man tells a falsehood, a hundred repeat it as true. |
|
Data: 2016-05-31 21:00:41 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Kamil Jońca kjonca@poczta.onet.pl ...
Uff, ciesze sie, ze widzisz te same przewiny co ja. Własciwie to ubezwłasnowolniłbym banki, skoro same nie wiedziały, ale tej wiedzy wymagały od klientów... Swoją droga ciekawe ze okłamywaniu klientów przypisujesz tak niską wagę... |
|
Data: 2016-06-01 06:03:27 | |
Autor: Kamil Jońca | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
Użytkownik Kamil Jońca kjonca@poczta.onet.pl ... Nie. Przypisuję wysoką wagę zaniedbaniu SWOICH interesów przez klientów. Oraz niechęci do wysłuchiwania argumentów o ryzyku. KJ PS. EOT z mojej strony, tą dyskusję już kiedyś odbyliśmy. -- http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html Hey, waiter! I want a NEW SHIRT and a PONY TAIL with lemon sauce! |
|
Data: 2016-06-01 10:42:15 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Kamil "Jońca"" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:87shwxa73k.fsf@alfa.kjonca...
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes: Własciwie to ubezwłasnowolniłbym banki, skoro same nie wiedziały, ale tej Nie. Przypisuję wysoką wagę zaniedbaniu SWOICH interesów przez No, tu Budzik moze miec racje - nikt w banku im tego arumentu nie przedstawial, czy moze i przedstawial - ale bagatelizujac podwojnie. J. |
|
Data: 2016-05-28 11:53:36 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
Argument, ze sprzedawali to co im kazano to nie jest argument...Skoro sprzedawali je ci sami ludzie to moim zdaniem ma... Nie jest dla nich usprawiedliwieniem ew. oszustwa, ale pokazuje mechanizm, i jest znacznie lepszy niż "bo to ci sami ludzie". To nie oni wymyślili przecież. To były w pewnym sensie pionierskie czasy, nie tylko kredyty były taką Nie wiem w którym banku opowiadano jakie bzdury i kto opowiadał. To nie ma związku z tym, jakie ryzyko wtedy ludzie podejmowali (bo nie mieli innego wyjścia, pomijając ew. mieszkanie z rodzicami). Może odniesiesz się troche bardziej bezposrednio do tego "co mówiono" vs "jak było w rzeczywiśtości"? A skąd ja mam wiedzieć co akurat "mówiono" w Twoim, konkretnym przypadku(ach). Natomiast nie można twierdzić, że kredyty w CHF były wtedy złe - chyba że założymy, że w ogóle wszelkie kredyty (pożyczki) na dowolne cele, dowolnie zabezpieczone i w dowolnych walutach są złe (co, swoją drogą, może nie jest takim absurdalnym założeniem). -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-28 12:00:41 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ...
Wciskania garnków 16 generacji i super poscieli staruszkom tez nie wymyslili ci co obecnie to sprzedaja.Argument, ze sprzedawali to co im kazano to nie jest argument...Skoro sprzedawali je ci sami ludzie to moim zdaniem ma... Ale nie przeszkadza mi to miec o tych psrzedawcach opinie bardzo negatywną. Chcesz szczegóły zamiast chybów?To były w pewnym sensie pionierskie czasy, nie tylko kredyty były Moge podac, bo byłem na spotkaniach w 7 czy 8 bankach. Wszedzie mowiono generalnei to samo... Może odniesiesz się troche bardziej bezposrednio do tego "co mówiono" Ja nie twierdze ze były złe. Ja twierdze, ze były sprzedane dzieki fałszywym zapewnieniom, informacjom, bez dbałosci o klienta, bez odpowiedniego informowania etc. |
|
Data: 2016-05-29 22:28:50 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
A skąd ja mam wiedzieć co akurat "mówiono" w Twoim, konkretnym Pokazuję, że banki, i w ogóle wszyscy wierzyli, że ten frank naprawdę będzie stabilny, jeśli nie będzie się osłabiał (względem złotego). Nie można kogoś poinformować, jeśli się samemu nie wie. Natomiast opowieści o braku informacji o ryzyku kursowym i np. ryzyku stóp procentowych (dotychczas nie było takiej wpadki, ale kto wie) nie kupuję - ludziom niepoczytalnym kredytów hipotecznych raczej nie udzielano. Ludzie "od zawsze" tracili (i zyskiwali) na inwestycjach, życie jest związane z ryzykiem. Tak samo ludzie wtopili spore sumy na bańce nieruchomościowej, i kto im ma pomóc. Inna sprawa, że trzeba pamiętać, że często duży jest lepiej poinformowany, to niekoniecznie jest gra 50/50. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-29 21:01:00 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ...
A skąd ja mam wiedzieć co akurat "mówiono" w Twoim, konkretnym Och te biedne banki. Myslały ze CHF bedzie stabilne, bo przeciez z ich wiedzy nie wynikał zaden inny scenariusz... A jednak 90% ryzyka zostawiły po stronie klienta, po swojej stronie zostawiajac tylko wygórowany zysk. Ach te biedne niedoinformowane banki... |
|
Data: 2016-05-30 12:01:04 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Tomasz Chmielewski tch@nospam.example.com ...
Ludzie "od zawsze" tracili (i zyskiwali) na inwestycjach, życie jest Po tym wyliczeniu i po tym pytaniu wnioskuje ze ty też nie rozumiesz, na czym polega problem z frankami... |
|
Data: 2016-05-30 22:11:10 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 05/30/2016 09:01 PM, Budzik wrote:
Użytkownik Tomasz Chmielewski tch@nospam.example.com ... Problem mają ci, co wzięli kredyt "pod korek", gdy CHF był bliżej 2 zł. Byli też tacy, co wzięli kredyt, gdy CHF był bliżej 3 zł. Więc problem jednego i drugiego nie będzie taki sam. Dwa, że ktoś, kto wziął kredyt na 200 tys. zł, w złotówkach, na 30 lat - to również odda do banku ponad 600 tys. zł. Więc ciekawi mnie po prostu, gdzie jest ta granica "opłacalności" franka i o jakich rzędach wielkości tu rozmawiamy. Jest gdzieś tego typu kalkulator online, który to wszystko w miarę rzetelnie policzy? Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-05-30 15:41:28 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Tomasz Chmielewski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nihe5f$ovb$1@gioia.aioe.org...
Dwa, że ktoś, kto wziął kredyt na 200 tys. zł, w złotówkach, na 30 lat - to również odda do banku ponad 600 tys. zł. Więc ciekawi mnie po prostu, gdzie jest ta granica "opłacalności" franka i o jakich rzędach wielkości tu rozmawiamy. Jest gdzieś tego typu kalkulator online, który to wszystko w miarę rzetelnie policzy? To chyba trzeba jeszcze 25 lat poczekac, zeby uwzglednic to, co dopiero bedzie. Wszak grozi nam spadek zlotowki, umocnienie zlotowki, wzrost i spadek WIBOR tudziez LIBOR, przejscie kraju na euro ... za 5 lat lub za 25 lat, Grexit, Brexit, rozpad UE itp. I jeszcze dobrze byloby np przez srednia krajowa przeindeksowac ... a moze tylko w branzy zainteresowanego ... J. |
|
Data: 2016-05-30 22:58:08 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 05/30/2016 10:41 PM, J.F. wrote:
Użytkownik "Tomasz Chmielewski" napisał w wiadomości grup Nie, no jasne, trzeba też uwzględnić że roztopi się cała Antarktyda i morze podejdzie do samych Tatr... Ale tak na serio - nikt nie zrobił takiego kalkulatora online? Typu - wziąłem kredyt w CHF na równowartość 200 tys. zł w 2008 roku na 30 lat, CHF kosztował wtedy 2.3 zł, a jest teraz po 3.98 zł, i zakładając, że do końca spłaty kurs będzie wynosił 4 zł: jak to wygląda w stosunku do identycznego kredytu tylko w PLN? Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-05-30 16:15:07 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Tomasz Chmielewski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nihgth$te4$1@gioia.aioe.org...
On 05/30/2016 10:41 PM, J.F. wrote: To chyba trzeba jeszcze 25 lat poczekac, zeby uwzglednic to, co dopiero Nie, no jasne, trzeba też uwzględnić że roztopi się cała Antarktyda i morze podejdzie do samych Tatr... Ty sie smiej, a Holendrom juz nie tak do smiechu :-) Ale tak na serio - nikt nie zrobił takiego kalkulatora online? przy obecnym wiborze i typowej dla roku 2008 marzy dla PLN ? A ile ona wynosila ? Uwzgledniajac dodatkowe ubezpieczenie braku zabezpieczenia CHF ? J. |
|
Data: 2016-05-30 23:43:04 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 05/30/2016 11:15 PM, J.F. wrote:
Użytkownik "Tomasz Chmielewski" napisał w wiadomości grup To aż taki wybór kalkulatorów online pt. "czy wtopiłem w CHF/PLN czy nie", że się pytasz? :) Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-05-30 18:46:56 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Tomasz Chmielewski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nihjhn$11v8$1@gioia.aioe.org...
On 05/30/2016 11:15 PM, J.F. wrote: Ale tak na serio - nikt nie zrobił takiego kalkulatora online? To aż taki wybór kalkulatorów online pt. "czy wtopiłem w CHF/PLN czy nie", że się pytasz? :) Moze za duzo parametrow umownych, aby komus sie chcialo robic? Bez konkretnych wartosci taki kalkulator niewiele da, a jak sie wstawi jakies przykladowe, to kazdy bedzie narzekal, ze u niego sa inne i sie rachunki wcale nie sprawdzaja :-) Poza tym zauwaz, ze te parametry sie zmieniaja, to by trzeba jakos posumowac za poprzednie lata ... J. |
|
Data: 2016-05-30 17:01:03 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Tomasz Chmielewski tch@nospam.example.com ...
Ludzie "od zawsze" tracili (i zyskiwali) na inwestycjach, życie Tak jak napisałem powyzej - nie rozumiesz w czym problem. Tak, to oczym piszesz to jeden z aspektów. Tylko jeden. |
|
Data: 2016-05-31 02:42:58 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 05/31/2016 02:01 AM, Budzik wrote:
Problem mają ci, co wzięli kredyt "pod korek", gdy CHF był bliżej 2 To wytłumacz, w czym problem? Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-05-30 19:01:07 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Tomasz Chmielewski tch@nospam.example.com ...
Problem mają ci, co wzięli kredyt "pod korek", gdy CHF był bliżej 2 Np. w tym, ze takiego kredytu nie da sie spłacic przed czasem. Podczas rozmów w banku te mozliwosc pokazywano wrecz jako korzysc - mozliwosc wczesniejszej spłaty bez dodatkowych opłat. Nikt sie nie zajaknał jednak, ze jak kurs CHF w ciagu jednego dnia gruchnie o 30% to stanie sie to praktycznie niemozliwe... |
|
Data: 2016-05-30 21:45:14 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości
To wytłumacz, w czym problem? Np. w tym, ze takiego kredytu nie da sie spłacic przed czasem. Alez mozna. Tylko trzeba miec odpowiednia ilosc CHF - np w spadku po szwajcarskiej ciotce :-) Mozna tez splacic w PLN - ale trzeba ich miec odpowiednio wiecej. To, czego sie czepiasz, to calkiem inna sprawa - nie zawiera sie sie krotkoterminowego kredytu walutowego ! Bo kurs moze jutro skoczyc o 30% i sie przez rok utrzymac. Czy jak widac - przez 7 lat. Ale banki wciskaly dlugoterminowe. Biorac dalej pod uwage, ze klient raczej nie mial grubszej gotowki, ze banki sie zabezpieczaja przed zbyt szybka splata roznymi karami umownymi, ze nizsze odsetki umozliwiaja szybsza splate kapitalu, ze nizsza rata na CHF umozliwia szybsza splate kapitalu na dopoki kurs nie skoczy (o ile bank to dopuszcza) to wcale nie jest takie pewne, czy zlotowkowy wyjdzie lepiej. I ciagle zly przyklad dobierasz - 30% to jest zmiana, z ktora klient powinien sie liczyc. W koncu doswiadczenie mu podpowiada, ze kursy sie zmieniaja. I powinien sie z tym liczyc. Problem jest, ze skoczyl o 100% (tez nie calkiem). Mieszkanie po takim skoku bedzie niesprzedawalne przez pewien czas. O - to jest ryzyko. W przypadku, gdy dostaniesz lepsza propozycje pracy gdzies dalej. Ale to samo grozi w PLN, gdy ceny nieruchomosci spadna ! Czy jesli wziales kredyt na 110% wartosci. J. |
|
Data: 2016-05-30 21:57:28 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Dlatego napisałem, ze to jest PRAKTYCZNIE niemozliwe...Np. w tym, ze takiego kredytu nie da sie spłacic przed czasem. To, czego sie czepiasz, to calkiem inna sprawa - nie zawiera sie sie krotkoterminowego kredytu walutowego !No własnie nie! Reklamowały, ze mozna spłacac wczesniej, ze to jest bez dodatkowych kosztów. I ciagle zly przyklad dobierasz - 30% to jest zmiana, z ktora klient powinien sie liczyc. Klient to by sie moze i liczył gdyby mu to specjalista, ktoremu zaufał, wytłumaczył... W koncu doswiadczenie mu podpowiada, ze kursy sie zmieniaja. I powinien sie z tym liczyc.Problem w tym, ze doswiadczenie w starciu ze specjalista w banku wypada blado. Co ja tam wiem, skoro bank mowi, ze nie ma niebezpieczenstwa drastycznej zmiany kursu... Mieszkanie po takim skoku bedzie niesprzedawalne przez pewien czas. Przez pewien czas? Masz jakies informacje od banków? O - to jest ryzyko. W przypadku, gdy dostaniesz lepsza propozycje pracy gdzies dalej. Z dnia na dzien tanie mieszkania o połowe? Jakos nie sadze... |
|
Data: 2016-05-31 00:58:25 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Dnia Mon, 30 May 2016 21:57:28 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ... Mniej wiecej tak samo, jak przecietnego kredytu hipotecznego. Skoro klient bierze kredyt na 20-30 lat, to znaczy ze nie ma potrzebnych pieniedzy i szybko nie bedzie mial. Biorac dalej pod uwage, ze klient raczej nie mial grubszej gotowki, ze banki sie zabezpieczaja przed zbyt szybka splata roznymi karami umownymi, ze nizsze odsetki umozliwiaja szybsza splate kapitalu, ze nizsza rata na CHF umozliwia szybsza splate kapitalu na dopoki kurs nie skoczy (o ile bank to dopuszcza) to wcale nie jest takie pewne, czy zlotowkowy wyjdzie lepiej.No własnie nie! Reklamowały, ze mozna spłacac wczesniej, ze to jest bez dodatkowych kosztów. Skoro tak reklamowaly, to pewnie tak bylo (i jest ?). Mozna splacic wczesniej ... ale trzeba miec CHF, bo w PLN bedzie drozej. I ciagle zly przyklad dobierasz - 30% to jest zmiana, z ktora klient powinien sie liczyc.Klient to by sie moze i liczył gdyby mu to specjalista, ktoremu zaufał, wytłumaczył... A nie wytlumaczyl, ze dlatego to sie nazywa "we franku", ze splaca sie po aktualnym kursie ? W koncu doswiadczenie mu podpowiada, ze kursy sie zmieniaja. I powinien sie z tym liczyc.Problem w tym, ze doswiadczenie w starciu ze specjalista w banku wypada blado. Ale 30% to jeszcze nie drastyczna :-) Mieszkanie po takim skoku bedzie niesprzedawalne przez pewien czas.Przez pewien czas? Masz jakies informacje od banków? O wartosciach nie mowiles - wystarczy ze potanieje o 10% i juz bedzie "niesprzedawalne". Jakis bank cie przed tym dzis ostrzega ? J. |
|
Data: 2016-05-31 12:00:53 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Nie zgadzam sie z takim podejsciem.Np. w tym, ze takiego kredytu nie da sie spłacic przed czasem.Dlatego napisałem, ze to jest PRAKTYCZNIE niemozliwe... Bierze sie z róznych powodów, np. dlatego ze czasami lepiej kase zainwestowac itd. Jak dzieje sie cos nie tak, to wtedy mozna spłacic od razu i juz. Zreszta poraz kolejny powtarzam - to nie o to chodzi czy to ma sens czy nie - chodzi o to ze równiez przy kredytach frankowych podawano korzysc, ze mozna spłacic przed czasem... Małe ale nie dopowiedziano... Co w praktyce oznacza, ze splacic nie mozna...Biorac dalej pod uwage, ze klient raczej nie mial grubszej gotowki,No własnie nie! Reklamowały, ze mozna spłacac wczesniej, ze to jest Wytłumaczył, ze nie ma sie co tym przejmowac, bo dlatego wybrano franka bo to jest stabilna waluta. To ładnie brzmi, prawda...I ciagle zly przyklad dobierasz - 30% to jest zmiana, z ktora klientKlient to by sie moze i liczył gdyby mu to specjalista, ktoremu Problem w tym, ze bankowcy nie zajakneli sie ze to nie o stabilnosc franka chodzi a o złotówke... Ale gdzie tam...W koncu doswiadczenie mu podpowiada, ze kursy sie zmieniaja. I powinien sie z tym liczyc.Problem w tym, ze doswiadczenie w starciu ze specjalista w banku 60 tysiecy to przecietny Kowalski w skarpetce trzyma na bułki... Mieszkanie po takim skoku bedzie niesprzedawalne przez pewien czas.Przez pewien czas? Masz jakies informacje od banków? Nieprawda. Jak spadnie o 10% to nadal jest sprzedawalne. 10% zawsze sie dociuła. Co do ostrzegania - nie, aczkolwiek ja zastanawiałem sie nad kupnem mieszkania po taniosci, nie jakiegos hiper apartamentu w cenie zawyzonej x 2 wiec i niebezpieczenstwo spadku ceny było bardzo niewielkie. Mieszkania w tamtym rejonie kosztuja tyle samo co kosztowały, sa wrecz troche drozsze, wiec w tym aspekcie mnie przynajmniej nikt nie okłamywał. |
|
Data: 2016-05-31 05:17:22 | |
Autor: Michal Tyrala | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On Mon, 30 May 2016 19:01:07 +0000 (UTC), Budzik wrote:
>> Tak jak napisałem powyzej - nie rozumiesz w czym problem. To teoretyk kredytów CHF mi może wyjaśni, jakim cudem ja tak zrobiłem? (nie, nie jestem zakredytowany w 2008r) -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2016-05-31 19:00:42 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Michal Tyrala wiesiu@bdm.com.pl ...
Zdazyłes zanim CHF podrozał?>> Tak jak napisałem powyzej - nie rozumiesz w czym problem. Spłaciłes 2 x tyle co pozyczyłes? |
|
Data: 2016-05-31 12:52:48 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 05/31/2016 04:01 AM, Budzik wrote:
Np. w tym, ze takiego kredytu nie da sie spłacic przed czasem. Ludzka pamięć jest krótka, a chciwość nieskończona. Chwilę przed boomem na kredyty w CHF wszystkie media mówiły o toksycznych opcjach walutowych dla firm. Jak jeden z współmałżonków straci pracę (przez co dochód rodziny spadnie o 30%, i żeby spłacić kredyt na 120% wartości domu będzie dość słabo) - to też wina banku, że nie straszył? Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-05-31 08:26:10 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Dnia Tue, 31 May 2016 12:52:48 +0900, Tomasz Chmielewski napisał(a):
On 05/31/2016 04:01 AM, Budzik wrote: Chwile przed boomem na kredyty ? O ile pamietam, to o tych opcjach sie mowilo pod koniec 2008, jak juz kurs skoczyl i zaczela sie realizacja opcji. Wczesniej nikt sie nie zajaknal - moze i malo kto wiedzal. Zreszta wtedy pisalem, ze taka opcja to jakas glupota, ktos kto taka wystawil, to nie powinien sie zajmowac finansami w firmie. Po latach wyszlo, ze to bardziej skomplikowane bylo, i tylko ciekaw jestem - celowa robota bankow, czy bilansowali sobie te kredyty frankowe, a w efekcie zalamania kursu zlotowki niespodziewanego nawet da nich zarobili krocie ... dwa razy. J. |
|
Data: 2016-05-31 12:00:53 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Tomasz Chmielewski tch@nospam.example.com ...
Cały czas pada tutaj argumentacja ze banki nei wiedziały.Np. w tym, ze takiego kredytu nie da sie spłacic przed czasem. Rozumiem, ze Ty sugerujesz, ze co prawda banki mogły nie wiedziec, ale Kowalski powinien wiedziec, rozumiec, polaczyc kropki etc. Magia... Od straty pracy banki proponowały ubezpeiczenie. |
|
Data: 2016-05-31 21:45:28 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 05/31/2016 09:00 PM, Budzik wrote:
Ludzka pamięć jest krótka, a chciwość nieskończona.Cały czas pada tutaj argumentacja ze banki nei wiedziały. Myślę, że ta niewiedza była dość niesymetryczna: - banki wiedziały, że CHF notuje swoje historyczne minima (1 CHF = 2 zł), i że pewnie za jakiś czas odbije, do 2.2 zł, może 2.50 zł, pewnie za 10 lat do 3 zł - sądząc po wypowiedziach grupowiczów - niektórzy "Kowalscy" też potrafili połączyć kropki i mieli świadomość, że kurs może być nieprzewidywalny, czy po prostu potrafili wejść na dowolną stronę z kursami walut i zobaczyć, jak zachowuje się kurs w okresie 10 lat - i z tego powodu nie zdecydowali się na kredyt w CHF; choć mam świadomość, że takich było pewnie niewielu (ilu naprawdę - trzeba by porównać, ilu ludzi wzięło kredyt w CHF w stosunku do kredytów PLN w każdym roku; nie wiem, gdzie znaleźć takie dane) I myślę, że obie strony (i banki, i "Kowalski"), nie wiedziały, że nastąpi to w tak gwałtownym stopniu. W dalszym ciągu nigdzie nie udało mi się znaleźć informacji, jaki jest rozkład osób ludzi z kredytami w CHF w zależności od kursu (czyli ile osób wzięło ten kredyt przy CHF za 2.1 zł, ile przy CHF za 2.2 zł, 3 zł itd.). Jak jeden z współmałżonków straci pracę (przez co dochód rodzinyOd straty pracy banki proponowały ubezpeiczenie. I co to ubezpieczenie daje, poza dodatkowym zyskiem dla banku? Współmałżonek straci pracę i bah! Ubezpieczenie działa i kredyt z na drugi dzień w całości spłacony? Tak więc moje pytanie dalej pozostaje zasadne - czy jak jeden ze współmałżonków straci pracę, to wina banku, że nie straszył? Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-05-31 19:00:42 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Tomasz Chmielewski tch@nospam.example.com ...
Daje to, ze jak tracisz prace to ubezpieczenie płaci raty za ciebie przez jakis czas a Ty masz czas na znalezienie innej pracy.Jak jeden z współmałżonków straci pracę (przez co dochód rodzinyOd straty pracy banki proponowały ubezpeiczenie. |
|
Data: 2016-06-01 11:00:10 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 06/01/2016 04:00 AM, Budzik wrote:
Użytkownik Tomasz Chmielewski tch@nospam.example.com ... Tylko że to ubezpieczenie jest zazwyczaj tak drogie i jest tak niefunkcjonalne, że lepiej zaoszczędzone pieniądze odłożyć osobno (jak z większością ubezpieczeń zresztą)... Pierwszy lepszy link dość dobrze to opisuje: https://www.mfind.pl/akademia/abc-zakupu/ubezpieczenie-od-utraty-pracy/ Poza kredytem CHF wziąłeś również ubezpieczenie od bezrobocia? :) Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-06-01 05:00:50 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Tomasz Chmielewski tch@nospam.example.com ...
Zgoda. Niemniej jest, a zatem jest rowniez ostrzezenie po stronie banku.Daje to, ze jak tracisz prace to ubezpieczenie płaci raty za ciebieJak jeden z współmałżonków straci pracę (przez co dochód rodzinyOd straty pracy banki proponowały ubezpeiczenie. Zreszta brak pracy a co za tym idzie brak kasy na spłate rat jest tak intuicyjny, ze ostrzeganie przed tym to troche tak, jak amerykanskie ostrzezenia ze w kubku jest goraca kawa... To nie to samo co przewidywanie stabilnosci kursu walut... Ja to nawet AC na samochód nie mam... :) |
|
Data: 2016-05-30 14:38:08 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 05/30/2016 06:01 AM, Budzik wrote:
Ludzie "od zawsze" tracili (i zyskiwali) na inwestycjach, życie jest A jak ma się to do tego kalkulatora? http://www.echf.pl/ Wyliczenia ma w miarę dobre, czy wzięte z kosmosu? Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-05-30 06:45:36 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
I dlatego powinna być możliwość uwolnienia się od niespłaconego kredytu poprzez oddanie obciążonego hipoteką przedmiotu (mieszkania) bankowi.
Jeżeli banki nie przewidziały, że ceny nieruchomości (mieszkań) spadną o 70%, to powinna być także ich (banków) strata. -- -- - Inna sprawa, że trzeba pamiętać, że często duży jest lepiej poinformowany, to niekoniecznie jest gra 50/50. |
|
Data: 2016-05-30 09:58:05 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik " ąćęłńóśźż" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nigghl$cee$1@node1.news.atman.pl...
I dlatego powinna być możliwość uwolnienia się od niespłaconego kredytu poprzez oddanie obciążonego hipoteką przedmiotu (mieszkania) bankowi. Hm, ale czy aby na pewno spadek wartosci mieszkan powinien w banki uderzac ? Banki przewidzialy twoja zdolnosc kredytowa, na splate tych 600k PLN cie stac, skoro tyle ci pozyczyly :-) Mozliwosc splaty przez oddanie nieruchomosci ... no, mozna by pomyslec, ale ... wykonczyles, umeblowales, pare lat splacales ... i oddac ? To sie raczej nie bedzie oplacalo ... wiec nie ma problemow, aby wprowadzic :-) Gorzej, jak mieszkanie np spalone lub w gruzach :-) J. |
|
Data: 2016-05-30 11:07:32 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
To po co się banki wpisują na hipotekę?
Niech się nie wpisują, skoro wyliczyły, że "na spłatę tych xxx PLN mnie stać". Jest kredyt/pożyczka i jest zastaw/hipoteka, bierz zastaw i spadaj, kropka. Poza tym pomijasz istotę problemu walutowiczów: Pożyczyli 300 tys. pod zastaw (hipotekę) wartości 400 tys., spłacili już 200 tys. ( z czego dla frankowiczów/jenowiczów wypada 150 tys. kapitału i 50 tys. odsetek), a do spłaty pozostało im jeszcze 500 tys. kapitału (PLUS ODSETKI!!!) pod zastaw (hipotekę) wartości 300 tys. -- -- - Banki przewidzialy twoja zdolnosc kredytowa, na splate tych 600k PLN cie stac, skoro tyle ci pozyczyly |
|
Data: 2016-05-30 13:34:43 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik " ąćęłńóśźż" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nigvsr$ue8$1@node1.news.atman.pl...
To po co się banki wpisują na hipotekę? To mozesz zniknac z pieniedzmi, a tego sie boja. A tak, to maja zabezpieczenie, odzyskaja choc czesc. Poza tym mozesz pozyczyc z zabezpieczeniem lub bez, zgadnij jaka jest roznica :-) Jest kredyt/pożyczka i jest zastaw/hipoteka, bierz zastaw i spadaj, kropka. Jak widac obecne prawo takie nie jest, ale to i na dlugo wczesniej takie bylo i bylo to wiadome. Poza tym pomijasz istotę problemu walutowiczów: Jedni pozyczyli np 100 tys CHF (wyplata w PLN), inni od poczatku wiedzieli - niski procent, bo "indeksowany CHF, splacamy wedle aktualnego kursu franka". J. |
|
Data: 2016-05-30 14:34:19 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 05/30/2016 01:45 PM, ąćęłńóśźż wrote:
I dlatego powinna być możliwość uwolnienia się od niespłaconego kredytu poprzez oddanie obciążonego hipoteką przedmiotu (mieszkania) bankowi. Przecież ceny nieruchomości nie spadły o 70%... Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-05-25 07:08:14 | |
Autor: z | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-24 o 23:30, Krzysztof Halasa pisze:
No a o co innego mogłoby chodzić, banki mają zarabiać kasę. Tyle że w naszym zakichanym ustroju bank jest nazywany instytucją zaufania publicznego, w której pracują specjaliści i która jest nadzorowana przez organy państwa, zabezpieczona przez fundusze gwarancyjne słowem trzymana w ryzach i tam oszusta i złodzieja nie powinniśmy się spodziewać. A tu proszę. Hulaj dusza. Można wszystko i nie mamy pańskiego płaszcza w majestacie prawa. Wniosek: Darować sobie nadzory i traktować banksterów jak normalne firmy a za zaoszczędzone fundusze wzmocnić organy ścigania żeby każdy bankowy drobny "cfaniaczek" 3 razy się zastanowił jak będzie chciał kogoś doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Genialne w swojej prostocie. Ale NIE. My tu mamy opiekuńcze państwo i będziemy chronić obywatela przed jego głupotą a w rzeczywistości nasi ludzie będą łoić otumaniony, zindoktrynowany ciemny lud że żyje w kapitalizmie. Żałość z |
|
Data: 2016-05-25 08:58:42 | |
Autor: Liwiusz | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-25 o 07:08, z pisze:
Tyle że w naszym zakichanym ustroju bank jest nazywany instytucją Ile jeszcze razy będzie powtarzana ta bzdura i ile błędnych wniosków będzie na jej podstawie wysnutych? -- Liwiusz |
|
Data: 2016-05-25 12:06:06 | |
Autor: z | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-25 o 08:58, Liwiusz pisze:
W dniu 2016-05-25 o 07:08, z pisze: Tak długo jak banki nie zaczną potulnie robić co do nich należy i przestrzegać obowiązującego prawa. Rzygać mi się chce od banksterskiego lobbowania lejącego się wiadrami z mediów nie mającego nic wspólnego z rzeczywistością i wyciągającego błędne wnioski... Aż tak boli? :-) z |
|
Data: 2016-05-25 12:21:18 | |
Autor: Liwiusz | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-25 o 12:06, z pisze:
W dniu 2016-05-25 o 08:58, Liwiusz pisze: Co boli? Czyjaś głupota? Nie. Banki nie są "instytucją zaufania społecznego" i niech żaden analfabeta się tym nie zasłania. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-05-25 13:58:14 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ...
z nie napisał, ze banki sa instytucją zaufania publicznego, tylko ze sa tak nazywane...Tak długo jak banki nie zaczną potulnie robić co do nich należy iTyle że w naszym zakichanym ustroju bank jest nazywany instytucją Jak juz sie czepiasz, to celnie! |
|
Data: 2016-05-25 16:04:25 | |
Autor: Liwiusz | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-25 o 15:58, Budzik pisze:
Użytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ... Nie słyszałem, aby ktoś je tak nazywał - poza tymi, którzy czują się przez nie poszkodowani i z tego rzekomego zaufania chcą sobie zrobić handicap w prywatnym sporze z bankiem. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-05-25 15:00:33 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ...
Spoko Liwiuszu, skoro nie słyszałes... skoro tak sie go nie nazywa...z nie napisał, ze banki sa instytucją zaufania publicznego, tylko zeTak długo jak banki nie zaczną potulnie robić co do nich należy iTyle że w naszym zakichanym ustroju bank jest nazywany instytucją Co prawda z podał celne uwagi o ochronie, kontroli itp ale po co odnosić się do konkretów... A tu masz przykład ze tak sie je nazywa: https://www.knf.gov.pl/Images/Bank%20jako%20instytucja%20zaufania%20publicz nego_tcm75-36396.pdf |
|
Data: 2016-05-26 04:40:19 | |
Autor: Liwiusz | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-25 o 17:00, Budzik pisze:
Użytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ... Ale nie ma podstawy do takiego nazywania - a ta broszurka powiela po prostu te same bzdury, które wypisują trolle w necie. Zresztą nawet w niej o tym rzekomym zaufaniu najwięcej jest w tytule i w stopce na każdej stronie, i tyle. Poza tym kto czyta broszury KNF sam sobie szkodzi ;) -- Liwiusz |
|
Data: 2016-05-26 12:58:33 | |
Autor: z | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-26 o 04:40, Liwiusz pisze:
Poza tym kto czyta broszury KNF sam sobie szkodzi ;) Ten to potrafi się wić :-) z |
|
Data: 2016-05-26 20:00:48 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ...
Spoko Liwiuszu, skoro nie słyszałes... skoro tak sie go nie nazywa... Cóz... Rozmowa nie była o tym, czy sa podstawy prawne, tylko czy takiego okreslenia się uzywa. To ze nie ma ono podstaw w rzeczywistosci - wiemy i same banki pracuja bardzo mocno aby nam to wbic do głowy. |
|
Data: 2016-05-25 16:15:31 | |
Autor: Piotr Gałka | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ni4bda$8b1$2node2.news.atman.pl... Ale powiedzenie "Pewne jak w banku" chyba nie wzięło się znikąd. Może za stary jestem, ale dla mnie naturalne jest znacznie wyższe zaufanie do pracownika banku niż do cinkciarza w bramie. Ja po prostu zakładam, że bank w ramach dbałości o swoje imię zwalnia natychmiast nieuczciwych pracowników więc prawdopodobieństwo trafienia na takiego jest znikome. P.G. |
|
Data: 2016-05-25 20:29:04 | |
Autor: z | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-25 o 16:15, Piotr Gałka pisze:
Ale powiedzenie "Pewne jak w banku" chyba nie wzięło się znikąd. Jak dobrze posłuchać "starego" normalnego człowieka. z |
|
Data: 2016-05-25 20:55:24 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Błędne założenie (z doświadczenia).
-- -- - Ja po prostu zakładam, że bank w ramach dbałości o swoje imię zwalnia natychmiast nieuczciwych pracowników |
|
Data: 2016-05-25 23:32:22 | |
Autor: z | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-25 o 20:55, ąćęłńóśźż pisze:
Błędne założenie (z doświadczenia). Założenie jest jak najbardziej prawidłowe biorąc pod uwagę uwarunkowania prawne i system w jakim żyjemy. To że branża się zepsuła, zdegenerowała, zeszmaciła nie znaczy że mamy to przyjmować jako normę i akceptować. Złodziej i oszust zostanie zawsze złodziejem i oszustem. Jeśli mamy w wyniku doświadczenia zakładać inaczej to trzeba pozbyć się tych sloganów i kosztownej, socjalistycznej czapy nad bankami. Wszyscy na tym skorzystają. Może banki zaczną dbać o swoją reputację a klienci podziękują tym sezonowym pazernym "cfaniaczkom" Zadziała normalny wolny rynek. Wiem... marzenia... ale młodzież powinna wiedzieć że takie bagno nie musi dalej trwać. Że może być normalnie :-) z |
|
Data: 2016-05-26 12:03:25 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
z <z@z.pl> writes:
To że branża się zepsuła, zdegenerowała, zeszmaciła nie znaczy że mamy Jasne że nie, ale z drugiej strony nie możemy twierdzić, że tak się nie stało. Co innego norma i akceptacja, a co innego obiektywna ocena sytuacji. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-26 12:55:11 | |
Autor: z | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-26 o 12:03, Krzysztof Halasa pisze:
Jasne że nie, ale z drugiej strony nie możemy twierdzić, że tak się nie Obiektywnie nikt z zeszmaceniem nie dyskutuje. Każde dziecko to wie. Usiłujemy jakoś z tym żyć. Ale to za mało. z |
|
Data: 2016-05-26 04:37:35 | |
Autor: Liwiusz | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-25 o 16:15, Piotr Gałka pisze:
Ale powiedzenie "Pewne jak w banku" chyba nie wzięło się znikąd. Pewnie gdzieś sprzedwojnia ;) Może za stary jestem, ale dla mnie naturalne jest znacznie wyższe No i się zgadza - ryzyko jest mniejsze w banku niż u cinkciarza. Ale nikt nie mówi, że zerowe. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-05-26 12:57:12 | |
Autor: z | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-26 o 04:37, Liwiusz pisze:
No i się zgadza - ryzyko jest mniejsze w banku niż u cinkciarza. Ale Nikt zerowego nie oczekuje ale jeśli w banku ryzyko jest porównywalne z tym u cinkciarza (W zasadzie wsio ryba. Takie czasy) to coś jest nie halo. z |
|
Data: 2016-05-26 20:30:11 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 05/26/2016 07:57 PM, z wrote:
W dniu 2016-05-26 o 04:37, Liwiusz pisze: Naprawdę ryzyko przechowywania pieniędzy w banku jest porównywalne z ryzykiem przechowywania pieniędzy u cinkciarza? Jak to policzyłeś? Fakty mówią cokolwiek inaczej - Amber Goldy, Finroyale i inne takie - w zasadzie 100% utrata wpłaconej kasy; do niedawno groziło to również pieniądzom przechowywanym w SKOKach, ale w końcu państwo się obudziło (a rykoszetem dostał "za karę" Trybunał Konstytucyjny). Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-05-26 14:01:10 | |
Autor: z | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-26 o 13:30, Tomasz Chmielewski pisze:
Naprawdę ryzyko przechowywania pieniędzy w banku jest porównywalne z Jako zwykły Kowalski w tym kraju nie mam czego inwestować czy przechowywać. W kontaktach z bankami czy innymi typkami z pod ciemnej gwiazdy mogę tylko od nich pożyczać. Tak ma ogromna większość. Dlatego czy pożyczam w banku czy u jakiegoś psianego prowidenta mam takie samo podejrzenie że zostanę oszukany, naciągnięty na drobne druczki, doprowadzony do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, niekorzystnego pożyczenia pieniędzy. TAKIE SĄ FAKTY. Takie jest odczucie potencjalnego cokolwiek myślącego klienta. To jest jedna i ta sama banda od której trzeba się trzymać jak najdalej żeby jakoś przetrwać w tym kraju. Oczywiście są tacy co wierzą w banialuki o opiekuńczym państwie o nadzorze bankowym o rzetelności pracowników banków... Zasada ograniczonego zaufania jest najważniejsza. :-) z
|
|
Data: 2016-05-25 16:56:06 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
z <z@z.pl> writes:
Tyle że w naszym zakichanym ustroju bank jest nazywany instytucją BS, tak nie było nawet w czasach PRL. Albo może ludzie właśnie wtedy nauczyli się, że tak absolutnie nie jest? Bank jest takim samym kontrahentem (a więc potencjalnym "przeciwnikiem") jak każdy inny. Wniosek: Darować sobie nadzory i traktować banksterów jak normalne No ale w najgorszym przypadku kredyty w CHF to nie było zawsze niekorzystne rozporządzanie mieniem. Tak jak napisałem, pierwotnie to były najlepsza (i często jedyna) możliwość wzięcia kredytu, i po zakończeniu spłaty można to już stwierdzić z całą pewnością. Genialne w swojej prostocie. Ale NIE. My tu mamy opiekuńcze państwo i Kredyty CHF mają się nijak do opiekuńczego (lub nie) państwa. Podobnie gwarancje dla banków mają się do tego nijak, to jest zwykły kontrakt (tyle tylko że nierówny, tzn. państwo może go względnie łatwo zerwać bez konsekwencji). -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-25 20:58:30 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Pierwotnie to najlepszą możliwoscią były kredyty denominowane do jena japońskiego.
-- -- - No ale w najgorszym przypadku kredyty w CHF to nie było zawsze niekorzystne rozporządzanie mieniem. |
|
Data: 2016-05-25 09:35:04 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m3vb23ywhw.fsf@pm.waw.pl...
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes: Szacuje, ze gdyby postepowano uczciwie, problem kredytów CHF byłby dzis Ja nie wiem, czy generalnie postępowano nieuczciwie. Myślę, że po prostu Nawet gdyby mnie ostrzegano, ze przeciez kurs moze skoczyc dwukrotnie, to i tak bym wybral frankowy: -nieprawdopodobne sie to wydawalo w krotkim okresie czasu, -rata w zlotowkowym nie wychodzila jakos 2x wyzsza ? Przynajmniej poczatkowo, bo potem zaczeli podnosic prowizje, spready itp. -w dluzszym okresie to zlotowka mogla spasc, nawet bardziej, ale wtedy: -moje zarobki wzrosna proporcjonalnie, -mieszkania podrozeja proporcjonalnie, -stopy procentowe na zlotowke pojda w gore ... i raty kredytu tez. Niekoniecznie proporcjonalnie. -zawsze moge pojechac pracowac za granice, za euro, funty czy nawet franki. Zreszta - skoro rzad i KNF ostrzega i utrudnia wziecie kredytu frankowego, to znaczy, ze on dobry dla obywatela jest :-) Ale chyba nie masz złudzen, ze bankom chodziło o kase...?No a o co innego mogłoby chodzić, banki mają zarabiać kasę. Oj, taki klient to swietny ... o ile splaca :-) Wiesz ile sie trzeba narobic, aby tyle zarobic na innych klientach ? Za to nie bardzo chce mi sie wierzyc aby banki pozwolily sobie na taka spekulacje, a przeciez to trwalo ze 2-3 lata, w czasie ktorych frank spadal. Musialy miec zbilansowane pozycje takze w walutach - nawet jak na bilansach nie widac. Moze w tych opcjach, co przedsiebiorcy poplyneli .... ale to raczej nie te kwoty. W 2008 - o, tam mogl jakis sygnal z zagranicznej centrali przyjsc, ktora juz oceniala, ze to p* lada miesiac. J. |
|
Data: 2016-05-25 17:00:37 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:
którzy odeszli z kwitkiem, ani nie na takich, którym kredyt "poszedł Ale tu zarobek jest słaby, bo to klientowi koszt poszedł w górę o 100% (w PLN), bank ma to co miał (większość oprocentowania CHF wraz z marżą). W 2008 - o, tam mogl jakis sygnal z zagranicznej centrali przyjsc, To wciąż spekulacje. Chyba że nie tylko spekulacje - ale to wtedy za to powinny się zabrać państwa, nie za ustalanie kursów. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-25 17:35:40 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m3oa7uxjvu.fsf@pm.waw.pl...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes: którzy odeszli z kwitkiem, ani nie na takich, którym kredyt "poszedłOj, taki klient to swietny ... o ile splaca :-) Ale tu zarobek jest słaby, bo to klientowi koszt poszedł w górę o 100% A to zalezy w czym liczyl :-) Jesli, tak ja tu niektorzy sugeruja, wcale tych CHF nie mial (bo w koncu nikt ich nie widzial), to wyplacil na poczatku zlotowki, a klienci mu oddadza tych zlotowek ze 4 razy wiecej :-) I owszem - liczac w CHF zysk jest mierny, ale akcjonariusze krajowi sa z dywidendy zadowoleni. J. |
|
Data: 2016-05-25 19:05:52 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:
A to zalezy w czym liczyl :-) Tak, to liczą urzędy skarbowe, tyle że one nie pilnują _własnych_ zysków. I owszem - liczac w CHF zysk jest mierny, ale akcjonariusze krajowi sa A jak kierunek zmian będzie odwrotny (z czym mieliśmy do czynienia przez długi czas) to co, sznur? -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-22 09:39:14 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Przyczyna nie jest jedna.
Chodzi o połączenie spadku złotówki (po długotrwałym trendzie rosnącym) na mordę, zapewne "dzięki" 8-letnim rządom P0, jak i spadek cen mieszkań (także po długotrwałym trendzie rosnącym). Gdyby jeden z powyższych trendów się utrzymał, problemu by nie było. A tymczasem nie tylko obydwa trendy się nie utrzymały, ale obydwa się odwróciły. Jestem za tym, żeby mieszkania były na tyle tanie, aby każdy mógł sobie kupić czy wynająć, ale w miejscach na świecie, gdzie gospodarka kwitnie, ceny nieruchomości rosną i rosną i rosną (Londyn, Monachium, Nowy Jork, Singapur, Hong Kong, Sztokholm, Oslo - dlaczego nie Warszawa?), czyli polski/warszawski spadek cen był/jest przeciw trendowi światowemu. Warszawa zapewne kiedyś wróci do trendu rosnącego jeżeli chodzi o ceny, tylko jak zwykle nie wiadomo kiedy. Na dziś rząd i parlament ma wiele możliwych ruchów (jak choćby uregulowanie egzekucji długów zabezpieczonych na przedmiocie kredytu tylko do tego przedmiotu, a nie do całego życia przyszłego kredytobiorcy i następnych pokoleń), niestety wykonuje tylko pozorowane; w latach 90-tych szczytowym osiągnięciem solidaruchów było powieszenie krzyża w Sejmie, teraz szczytowym osiągnięciem bedzie zmiana nazwy ulicy Waryńskiego na Kaczyńskiego (a i przy okazji producenci tabliczek, pieczątek, papieru, wizytówek zarobią). -- -- - Popełnili błąd zakładając, że tak będzie zawsze. |
|
Data: 2016-05-22 09:51:02 | |
Autor: Artur Miller | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-22 o 09:39, ąćęłńóśźż pisze:
Przyczyna nie jest jedna. oczywiście. Grecy też oszukiwali przez PO. i Hiszpanie. I Portugalia okazała się dziurawa przez PO. i uchodźcy też przyszli bo PO. tak w SMSach od Komitetu Centralnego przyszło? a, |
|
Data: 2016-05-22 13:55:26 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Dnia Sun, 22 May 2016 09:39:14 +0200, ąćęłńóśźż napisał(a):
Przyczyna nie jest jedna. Cos ci sie pop* - PO rzadzilo od 2007r. A wczesniej rzadzil PiS, wiec to ich wina :-) No ale mial to szczescie, ze kryzys gospodarczy go ominal, i wtedy budzet bilansowal w miare dobrze. spadek cen mieszkań (także po długotrwałym trendzie rosnącym). No jak przeciw ? Sam piszesz, ze rosly. A jak przyszedl kryzys, to spadly, jak wszedzie na swiecie. I jedyne co jest podejrzane, to deklaracje PO o kwitnacej gospodarce w latach pozniejszych :-) Warszawa zapewne kiedyś wróci do trendu rosnącego jeżeli chodzi o Inflacja czeka - na razie to srednie zarobki rosna, zaraz beda rosly ceny ... i kursy walut. Na dziś rząd i parlament ma wiele możliwych ruchów (jak choćby Jest to jakis pomysl, ale znow bedzie problem, czy mozna do starych umow zastosowac. No i kwestii frankowiczow niespecjalnie rozwiaze - placiles 10 lat wysokie raty i teraz o tym zapomniec ? Ale przeciez i teraz tak mozna - upadlosc konsumencka, albo wyjechac za granice i zniknac ... J. |
|
Data: 2016-05-22 17:15:17 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Raty frankowiczów nie były wysokie.
Problemem jest to, że nadal pozostaje do spłaty kwota większa od wartości rynkowej lokalu zabezpieczonego hipoteką na około 150% wartości kredytu, i to hipoteką często wyrażoną w walucie. O, widzisz! Nowa ustawa powinna hipoteki przeliczać na złotówki z urzędu po kursie z dnia wniosku o wpis. -- -- - No i kwestii frankowiczow niespecjalnie rozwiaze - placiles 10 lat wysokie raty i teraz o tym zapomniec? |
|
Data: 2016-05-23 00:43:18 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 05/23/2016 12:15 AM, ąćęłńóśźż wrote:
Raty frankowiczów nie były wysokie. Problemem jest to, że nadal A co z kredytami w EUR? Żeby było sprawiedliwie - też przeliczyć z automatu? Niektórzy brali, jak EUR było po 4.6 zł i więcej - jak przeliczyć im "z urzędu po kursie z dnia wniosku o wpis", to stracą, a banki zyskają. Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-05-22 23:48:58 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On 05/22/2016 04:39 PM, ąćęłńóśźż wrote:
Przyczyna nie jest jedna. Chodzi o połączenie spadku złotówki (po Bzdura: złotówka dość stabilnie się trzyma do waluty, w której prowadzimy większość handlu: euro. Przed wprowadzeniem EUR jedna marka niemiecka była warta od 2 zł do 2.20 zł. 1 EUR = 1.96 DM. Teraz 1 EUR to 4.1 - 4.5 zł, czyli mniej więcej tyle samo, co w czasach wprowadzania euro i likwidacji marki niemieckiej. Tomasz Chmielewski http://www.ptraveler.com |
|
Data: 2016-05-24 00:02:18 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
ąćęłńóśźż <nie@dla.spamerow> writes:
Jestem za tym, żeby mieszkania były na tyle tanie, aby każdy mógł Tak sobie, po prostu wzrost był za szybki. Weźmy takie np. Orlando FL USA, też było podobnie. Na dziś rząd i parlament ma wiele możliwych ruchów (jak choćby Faktycznie to byłoby bardziej uczciwe rozwiązanie, wymagające także od banku nieco więcej wysiłku. Tyle że wprowadzenie tego teraz (dla starych umów) wydaje mi się przesadnie nieuczciwe względem banków (w szczególności w kontekście kredytów na 110% wartości nieruchomości). Ale nie wiem. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-05-24 06:00:48 | |
Autor: Budzik | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Użytkownik Krzysztof Halasa khc@pm.waw.pl ...
Na dziś rząd i parlament ma wiele możliwych ruchów (jak choćby To jest akurat detal bo po pierwsze te 10% to i tak juz kazdy spłacił, po drugie mozna przeciez zrobic tak, ze nieruchomosc zabezpiecza 100% kredytu a te 10% mozna potraktować osobno. |
|
Data: 2016-05-22 14:16:09 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Dnia Sat, 21 May 2016 23:14:39 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes: Chyba wlasnie nie wiedzieli, wydawalo sie, ze zyjemy w stabilnym kraju, nawet jak zlotowka spadnie, to o ile - o 20% ? Oferta frankowa nadal lepsza. Zapomnieli o "ryzyku" spadku stóp procentowych związanych ze złotówką Ale to praktycznie zadne ryzyko - kredyt frankowy ich zadowalal, i gdyby nawet wibor spadl, to by nadal zadowalal ... gdyby frank nie skoczyl dwukrotnie. A zanim te stopy na zlotowke spadly to i tak sporo zaoszczedzili. Jak widac, to: -zapomnieli o ryzyku spadku cen mieszkan - niby drobiazg, ale generuje dodatkowe problemy z zabezpieczeniem/sprzedaniem. -zapomnieli/nie wiedzieli o tym, ze jestesmy trzeciorzednym kraikiem w swiatowej gospodarce i kazde zawirowanie odbija sie bardzo mocno na zlotowce. -zapomnieli o tym, ze zlotowka moze spasc, a zarobki tez. Sam wtedy pisalem ze, gdyby tak zlotowka miala spadac dlugo i gleboko, to zarobki beda rosnac i rownowazyc. (co sie nawiasem mowiac stalo, ale dopiero po 7 latach). -po prostu zapomnieli, ze moze byc kryzys swiatowy :-) Ale czy na to jest jakas rada ? -zapomnieli o ryzyku wzrostu stop na franki. To sie jak na razie nie stalo, wrecz przeciwnie ... ale ryzyko ciagle wisi. Nad kredytami w PLN tez wisi :-) J. |
|
Data: 2016-05-25 10:10:24 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
No i tu pies pogrzebany, bo w tej chwili jest już 90-100%
Symulacje dla 20-30% były korzystne. -- -- - Chyba wlasnie nie wiedzieli, wydawalo sie, ze zyjemy w stabilnym kraju, nawet jak zlotowka spadnie, to o ile - o 20% ? |
|
Data: 2016-05-21 14:31:51 | |
Autor: cef | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-21 o 14:00, Budzik pisze:
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ... JF już Ci odpowiedział. Są zapewne jakieś wyjątki, ale śmiem twierdzić, że większość jednak wykształcona (nie zawsze musi to oznaczać studia, ale minimum jest zachowane) Natomiast ja nie twierdzę, że studia czy cokolwiek innego gwarantuje odporność na marketing czy inne chwyty. Znam takie osoby, które swój biznes prowadzą w sposób wzorowy od strony organizacyjno-technicznej, ale inne ich cechy powodują, że nabierają się wszystkie numery naciągaczy (od wpisów do katalogów, przez subskrybcje, jakieś superwczasy, garnki, odkurzacze, taryfy telefoniczne i co tam jeszcze sprzedawali) |
|
Data: 2016-05-27 02:25:17 | |
Autor: Krzysiek | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu sobota, 21 maja 2016 05:31:02 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
Inaczej dojdziemy do wniosku, że nad każdym postawimy policjanta, aby patrzył czy ktoś sobie krzywdy nie robi. Nie nalezy przeginac w zadna strone. W spoleczenstwie sa jednostki slabsze i nalezy je chronic przed naciagaczami. Wszystko ma być czarne na białym, ile pożyczasz, ile masz oddać. Podane tak by nie było szans tego nie zauważyć. Jeśli ktoś zaś zgodzi się na jakieś kompletnie złodziejskie zasady to wpadnie w poważne problemy i ostatecznie będzie wymagać pomocy społecznej, więc i tak za to zapłacimy - wszystko jedno czy w podatkach czy chcąc pomóc samodzielnie. Jeśli samodzielnie to damy własną kasę, niby ok, ale to w rzeczywistości któryś oszust te środki dostaje. Nie chciałbym żyć w kraju gdzie obowiązują zasady wyścigu szczurów. Jesteś najlepszy to wygrasz,z jesteś słabszy to Twój problem: inni Cię zjedzą. |
|
Data: 2016-06-02 20:08:41 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
"RobertS" nhnpdj$s27$1@sunflower.man.poznan.pl jak nie pożyczkomat to może zadzwonić do jakiegoś vivusa albo wejść na stronę innego providenta i też pożyczy i to wszystko w trakcie stania na peronie w oczekiwaniu na metro A co z pożyczką na SMS? IMO lepiej pożyczyć na 10000%, aby kupić los za przysłowiową dychę, który przyniesie stosowny zysk niż zmarnować szansę. Problemem jest poprawna orientacja -- kiedy mamy do czynienia z prawdziwą szansą a kiedy z iluzją. Gdy żeton zezwala na wyjście z metra ogarniętego płomieniami, być może warto za ten żeton zapłacić jak za złoto? Gdy gaśnica ratuje życie (lub choćby samochód, na który trzeba pracować całe życie) warto chyba za tę gaśnicę nieco ;) przepłacić. Prawo zabrania takiego wyzyskiwania okazji -- ale bez wychowania to prawo niewiele znaczy. -- .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,-- ,,_ .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_ `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-' o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '-- -''(_/._)-'(_\_) |
|
Data: 2016-05-21 10:27:25 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
A widzieli te franki na oczy? Lub bank przelał franki na frankowy rachunek dewelopera?
-- -- - A co na to na przykład frankowicze? |
|
Data: 2016-05-21 10:44:35 | |
Autor: J.F. | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Dnia Sat, 21 May 2016 10:27:25 +0200, ąćęłńóśźż napisał(a):
A widzieli te franki na oczy? Lub bank przelał franki na frankowy rachunek dewelopera? A musieli widziec ? A jakby tak bank przelal deweloperowi, to cos by dzis zmienilo ? Za to widac gdzie jeszcze naduzywali umowy i co sie w pozniejszych latach udalo zmienic: -spready obowiazkowe, -odsetki swobodnie ustalane. Zreszta jak juz kiedys pisalem - ilu dziesiejszych klientow zdaje sobie sprawe z ryzyka odsetkowego ? I co bedzie, jak Wibor poszybuje ? A tymczasem organy panstwa same na te mine kieruja :-) J. |
|
Data: 2016-05-22 01:23:41 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
"J.F." 1kxcynrey044y$.1mrcx2us2dst3$.dlg@40tude.net Za to widac gdzie jeszcze naduzywali IMO największym nadużyciem bankiera jest to, że zamiast przepijać forsę, dając zarobić Fiskusowi na akcyzie -- zachłanny aspołecznik oszczędza! Akcyza leży, zatrudnienie lekarzy (wstawiających stenty chociażby) spada, warsztaty samochodowe maja mniej klientów, grabarze także, społeczeństwo starzeje się -- same straty!!! Ja też jestem degeneratem społecznym -- nie piję alkoholu, nie palę tytoniu... Nawet mało jeżdżę, przez co i z paliwowej akcyzy mały zysk dla Fiskusa... -- .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,-- ,,_ .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_ `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-' o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '-- -''(_/._)-'(_\_) |
|
Data: 2016-05-22 01:19:33 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Sprzedałem niejeden komputer, którego nie widziałem na swe oczęta.
I nie o to chodzi, że nie widziałem, bo był zapakowany w pudełko. :) Jeden tak sprzedałem, że zanim spotkałem się z kupcami -- komputer już był w serwisie, bo sprzedałem zepsuty. :) Może był wtedy w serwisie, a może nawet już wrócił z tego serwisu naprawiony. To właśnie wtedy (po sprzedaniu tego komputera) poszedłem do kościoła i powiedziałem Bogu jakoś tak -- forsa wędruje do mnie bezproblemowo, więc obiecuję Ci, że 20% moich zarobków będę przeznaczał na Twoje cele, czyli na uśmiech. W tym czasie, gdy ja powędrowałem do kościoła (św. Rocha w Białymstoku) moi klienci (fizycy z Katedry Fizyki) zgłosili swój problem serwisowi. Z Fizykami nie lubiłem się, choć to właśnie szef Katedry ,,zaproponował'', aby opłacać mnie handlem z uczelnią. :) Nie tylko zaproponował, ale po moim odejściu z Katedry dbał o to, by podtrzymywać ze mną znajomości. (i nakłaniał do kupowania u mnie) -=- Bankier udzielający kredytu -- nie musi oglądać banknotów. :) Wystarczy, że na koncie klienta pojawią się te... No... Wnętrzności?... Jakoś inaczej... Coś od środy? -- środki. :) -- .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,-- ,,_ .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_ `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-' o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '-- -''(_/._)-'(_\_) " ąćęłńóśźż" nhp65h$e0d$1@node1.news.atman.pl : A widzieli te franki na oczy? Lub bank przelał franki na frankowy rachunek dewelopera? -- -- - A co na to na przykład frankowicze? |
|
Data: 2016-05-24 05:36:20 | |
Autor: Michal Tyrala | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
On Fri, 20 May 2016 20:06:02 +0200, jo44 wrote:
W dniu 20.05.2016 o 16:00, Marek pisze: My? Nic. Za to pewnie medialno-internetowi obrońcy frankowiczów dostaną rozwolnienia. Kolega rozumiem nie ma krechy w chf? -- Michał wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2016-05-25 10:25:34 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
A nawet za ile kupuje cegłę w zaułku Brzeskiej o 2-giej w nocy, ich umowa ich sprawa.
-- -- - Kto na ile komu pożycza to sprawa między nimi i nikomu nic do tego. |
|
Data: 2016-05-25 10:28:53 | |
Autor: Liwiusz | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-25 o 10:25, ąćęłńóśźż pisze:
A nawet za ile kupuje cegłę w zaułku Brzeskiej o 2-giej w nocy, ich umowa ich sprawa. Analogia porąbana jak twoje cytowanie. Dlaczego chciałbyś mi zabronić pożyczyć na 50%? -- Liwiusz |
|
Data: 2016-05-25 10:46:41 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Mnie nawet nie będzie przeszkadzało, jak lekarz pogotowia wezwany do Twojego zawału powie "1500 najlepiej gotówką płatne z góry, albo wracamy".
-- -- - Dlaczego chciałbyś mi zabronić pożyczyć na 50%? |
|
Data: 2016-05-25 10:53:35 | |
Autor: Liwiusz | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-25 o 10:46, ąćęłńóśźż pisze:
Mnie nawet nie będzie przeszkadzało, jak lekarz pogotowia wezwany do Twojego zawału powie "1500 najlepiej gotówką płatne z góry, albo wracamy". Alternatywą do "pożyczam na 50%" nie jest "pożyczam na 20%", tylko "nie pożyczam w ogóle". Innymi słowy - ten twój lekarz do ciebie w ogóle nie przyjedzie. Co zresztą widać ;) Poza tym analogia znów z dupy. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-05-25 11:16:35 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
Przenieś się na misc.telefonia, tam jest taki jeden i nawet blisko Ciebie mieszka, pogadacie wspólnym językiem.
-- -- - z dupy. |
|
Data: 2016-06-02 20:14:09 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
"jo44" 573f5207$0$651$65785112@news.neostrada.pl Kto na ile komu pożycza to sprawa między nimi i nikomu nic do tego. A co na to na przykład frankowicze? Ponoć prezydentowa Kwaśniewska utopiła fortunę w nieruchomości trójmiejskiej -- jakoś nie widuję jej na frankowych marszach. :) -=- Ja, skromnie, poproszę o milion plnów -- tyle bym zarobił, gdybym kupił dolce wiosną 2014 roku. ;) Ale nie kupiłem, bo złe ;) banki nie udzieliły mi stosownego kredytu. ;) Przeżarte żądzą zysku, straszne/lękliwe, nieludzkie, bezduszne, potworne, zawistne banki udaremniły mi interes życia!!!!! A teraz chcę, by zapłaciły za swe niecne czyny!!!! [trzeba uważać -- co wówczas, gdy jakiś ,,prawnik'' zjawi się i zaproponuje współpracę?...] -- .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,-- ,,_ .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_ `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-' o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '-- -''(_/._)-'(_\_) |
|
Data: 2016-05-27 02:14:46 | |
Autor: Krzysiek | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu piątek, 20 maja 2016 16:00:22 UTC+2 użytkownik Marek napisał:
Kto na ile komu pożycza to sprawa między nimi i nikomu nic do tego. stwierdzenie sluszne tylko w jakims idealnym swiecie (= utopia). W praktyce sa osoby starsze, chore lub dzialajace pod presja (np. czasu - za chwile metro i msuze byc na czas w prac lub w szpitalu u dziecka) ktore mozna latwo oszukac. Dlatego powinny istniec jakies granice chroniace takie osoby. Tak jak karalne powinno byc (jest?) udawania taksowki, a gdy klient pyta za ile kilometr to pada "zloty(ch) piecdziesiac). |
|
Data: 2016-05-27 22:48:57 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
"Krzysiek" 21c8ebe0-030a-46b2-9d9a-0f3bd0178b4a@googlegroups.com : Tak jak karalne powinno byc (jest?) udawania taksowki, : a gdy klient pyta za ile kilometr to pada "zloty(ch) piecdziesiac). Właśnie dlatego preferuję rozmowy pisemne. :) [co i tak nic nie daje w wypadku procesów sądowych] -- .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,-- ,,_ .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_ `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-' o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '-- -''(_/._)-'(_\_) |
|
Data: 2016-05-21 23:40:28 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
"J.F." 573ee771$0$690$65785112@news.neostrada.pl No chyba ze ... pozyczka nie kredyt :-) Czym różni się pożyczka od kredytu? -- .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-. Zzzzz |\ _,,,-- ,,_ .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /,`.-'`' ._ \-;;,_ `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., |,4- ) )_ .;.( `'-' o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... '-- -''(_/._)-'(_\_) |
|
Data: 2016-05-25 07:59:33 | |
Autor: BQB | |
Awantura o pożyczkomaty w metrze.... | |
W dniu 2016-05-20 o 10:19, Liwiusz pisze:
W dniu 2016-05-20 o 09:56, Marek pisze: A jakiś dokładniejszy opis? Skanowało dowód? Na jakiejś podstawie identyfikacja być musiała, bo tak, to jakiś chętny spod sklepu bezdomny chętnie wypłaciłby sobie kasiorę. Albo też znalazłoby się wielu chętnych sugerujących zgubienie DO. |