W dniu 26-05-2011 00:59, furi pisze:
Volvo s40 T4 2.0 turbo benzyna wersja 200km 2001 rok
Podczas jazdy dzisiaj padl silnik, dokladnie wygladalo to tak ze
dojezdzajac do skrzyzowania wcisnalem sprzeglo i silnik zgasl, jak sie
zatrzymalem nie dalo sie go odpalic, podczas krecenia rozrusznikiem
lekko zaskakiwal ale chodzil strasznie nierowno i po sekundzie, dwoch
gasl. Mechanior ma w piatek wpasc i zobaczyc co sie stalo ale zebym mogl
dzis spokojnie spac, powiedzcie czy wyglada wam to na powazna awarie?
Rozrzad w calosci, nie bylo zadnych dziwnych odglosĂłw, po prostu zgasl i
tyle.
Czy dobrze mi sie wydaje ze to nie jakies uszkodzenie mechaniczne
silnika tylko cos z elektryka? Jakis czujnik czy cos.
pozdrawiam
zgadywanki ciag dalszy, proponuje: cewka?
|