Data: 2011-01-01 17:41:50 | |
Autor: Jarek | |
Awaria w sylwestra, super | |
Użytkownik "maciek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iflr26$jg1$1@news.onet.pl... Najlepszego w Nowym Roku wszystkim. Sylwestra miałem zaje...stego. Wieczór w pracy, po północy wsiadłem w auto. Wyjeżdżając z parkingu wpadłem w takie koleiny z kopnego śniegu, na którym się zwykle tańczy na wszystkie strony, no i wtedy (chyba) TO się stało. Tylko nie wiem co... Chodzi o Mondeo, rocznik 95, benzyna, do tej pory bez zarzutu. Dojechałem 12 km do domu tylko dlatego, że drogi były puste, jechałem 40 km/h, przy większej prędkości pojawia się wibrujący terkot z lewej strony, z przodu, aż całe auto skacze w takt tych wibracji. Samochód jest ledwo sterowny, wrażenie jak na kompletnym lodzie. Wpadnięcie lewym kołem w dziurę powoduje hałas. Jazda po równym asfalcie jeszcze jest w miarę możliwa, ale nie szybciej niż te 40-45 km/h. Nie znam się kompletnie, ale intuicyjnie wyczuwam układ kierowniczy - drążek, czy coś... Co to może być, na co się przygotować z Nowym Rokiem? Łożysko |
|