Użytkownik "KiloSierra" <foru@10g.pl> napisał w wiadomości news:4eaffb05$0$2198$65785112news.neostrada.pl...

Brawo dla załogi.

Na jakim kierunku lądował?? Pewnie na 33, dziś w Pyrach widziałem maszyny podchodzące co chwila na 33, a przez cały dzień wiatr się istotnie nie zmienił.
T.

On 2011-11-01 17:56, Tomek wrote:

Użytkownik "KiloSierra" <foru@10g.pl> napisał w wiadomości
news:4eaffb05$0$2198$65785112news.neostrada.pl...

Brawo dla załogi.

Na jakim kierunku lądował?? Pewnie na 33, dziś w Pyrach widziałem
maszyny podchodzące co chwila na 33, a przez cały dzień wiatr się
istotnie nie zmienił.
T.

Na 33.

Shrek.

Użytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisał w wiadomości news:j8pa6b$t6r$1inews.gazeta.pl...

Brawo dla załogi.

Na jakim kierunku lądował?? Pewnie na 33, dziś w Pyrach widziałem
maszyny podchodzące co chwila na 33, a przez cały dzień wiatr się
istotnie nie zmienił.

Na 33.

Na ONECIE napisano, że samolotowi towarzyszyły 2 F-16. Ma ktoś pomysł jakie zadanie one wykonywały? Pewnie była to dyżurna para. Tylko co one mogły pomóc temu samolotowi? Jedyne,co mi przychodzi do głowy, to obserwacja, czy podwozie się wysunęło, bo teoretycznie mogła to być awaria kontrolek.

Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał(a):

Na ONECIE napisano, że samolotowi towarzyszyły 2 F-16.

Piloci F-16 widzieli z bliska, co jest z podwoziem, a poza tym przećwiczyli procedurę, która chyba wcześniej nie była wykorzystywana - asysta samolotów wojskowych przy awarii rejsowego.

Tak mi się na maryginesie przypomniała katastrofa w Lesie Kabackim, gdyby wtedy wysłano parę Migów , to przynajmniej piloci Iła, znali by rozmiary pożaru i stopień uszkodzenia części ogonowej. Inna sprawa, to czy ta wiedza, zmieniła by cokolwiek.

W dzisiejszym zdarzeniu, interesujące są relacje co najmniej 3 pasażerów B-767, którzy mówili o dziwnych odgłosach przy wciąganiu podwozia, tuż po starcie z Newark.

PP

 --

"PL(N)umber_One " j8pjd3$19m$1@inews.gazeta.pl

Tak mi się na maryginesie przypomniała katastrofa w Lesie
Kabackim, gdyby wtedy wysłano parę Migów , to przynajmniej
piloci Iła, znali by rozmiary pożaru i stopień uszkodzenia
części ogonowej. Inna sprawa, to czy ta wiedza, zmieniła
by cokolwiek.

Raczej tak. Pilot wiedziałby, że w każdej chwili może
utracić ukochany trymer. :) Bez tej wiedzy uznał, że
raczej żadna tragedia kolejna nie będzie miała miejsca.
Uznał, iż skoro na prawym silniku potrafił lecieć tak
długo, zrobi jeszcze rundkę nad lotniskiem. :)

Tymczasem rolki prowadnicy trymerkowej linki (sterowanie
po drucie?) przetopiły się -- i rundka została przerwana.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Eneuel Leszek Ciszewski" j93t6o$lpu$1@inews.gazeta.pl

"PL(N)umber_One " j8pjd3$19m$1@inews.gazeta.pl

Tak mi się na maryginesie przypomniała katastrofa w Lesie
Kabackim, gdyby wtedy wysłano parę Migów , to przynajmniej
piloci Iła, znali by rozmiary pożaru i stopień uszkodzenia
części ogonowej. Inna sprawa, to czy ta wiedza, zmieniła
by cokolwiek.

Raczej tak. Pilot wiedziałby, że w każdej chwili może
utracić ukochany trymer. :) Bez tej wiedzy uznał, że
raczej żadna tragedia kolejna nie będzie miała miejsca.
Uznał, iż skoro na prawym silniku potrafił lecieć tak

Miał chyba sprawne oba prawe silniki, nie jeden prawy.
Jeden sprawny miał Kopernik z Anną Jantar na swym pokładzie.

długo, zrobi jeszcze rundkę nad lotniskiem. :)

Tymczasem rolki prowadnicy trymerkowej linki (sterowanie
po drucie?) przetopiły się -- i rundka została przerwana.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Na ONECIE napisano, że samolotowi towarzyszyły 2 F-16. Ma ktoś pomysł jakie zadanie one wykonywały? Pewnie była to dyżurna para. Tylko co one mogły pomóc temu samolotowi? Jedyne,co mi przychodzi do głowy, to obserwacja, czy podwozie się wysunęło, bo teoretycznie mogła to być awaria kontrolek.

Obserwacja podwozia i sprawdzenie czy nie kieruje sie na PKiN. Wówczas zestrzelenie żeby nie doszło do powtórki 11.09.

Dnia Tue, 01 Nov 2011 21:21:20 +0100, bratsiostry napisał(a):

Obserwacja podwozia i sprawdzenie czy nie kieruje sie na PKiN. Wówczas zestrzelenie żeby nie doszło do powtórki 11.09.

Zdazyliby ? Kierunek poczatkowy chyba podobny, a potem jeden skret w zla strone.
Malo czasu na decyzje, a w razie w zestrzelenia i tak spada w zaludnione
miasto.

Zreszta chyba nie w PKiN nalezy celowac, ale w Mariotta, a 1.11 ... w
Powazki z pelnymi bakami ? A moze by tak wyladowac w jakims korku na
drodze, albo poczekac na posiedzenie i w Sejmie ...

J.

Użytkownik "bratsiostry" <no_more_spam@interia.pl> napisał w wiadomości news:j8pkc1$9tv$1usenet.news.interia.pl...

Na ONECIE napisano, że samolotowi towarzyszyły 2 F-16. Ma ktoś pomysł jakie zadanie one wykonywały? Pewnie była to dyżurna para. Tylko co one mogły pomóc temu samolotowi? Jedyne,co mi przychodzi do głowy, to obserwacja, czy podwozie się wysunęło, bo teoretycznie mogła to być awaria kontrolek.

Obserwacja podwozia i sprawdzenie czy nie kieruje sie na PKiN. Wówczas zestrzelenie żeby nie doszło do powtórki 11.09.

Witam
Czy tam przypadkiem koło linek do spuszczania grawitacyjnego podwozia nie ma "okienka" aby naocznie zobaczyc czy podwozie wyszło? Tak twierdził pilot który lata na 767.

Sawa