Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   Awaryjne lądowanie LO 002

Awaryjne lądowanie LO 002

Data: 2009-06-21 19:53:53
Autor: adam
Awaryjne lądowanie LO 002
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article402497/Samolot_LOT_u_ledwo_wyszedl_z_burzy.html#reqRss

Zastanawia mnie czemu piloci nie wpadli na to żeby ominąć burzę?
Może chodzi o oszczędzanie paliwa....

A

Data: 2009-06-21 20:04:31
Autor: CeSaR
Awaryjne lądowanie LO 002

Zastanawia mnie czemu piloci nie wpadli na to żeby ominąć burzę?
Może chodzi o oszczędzanie paliwa....

To omijanie burz to jedna sprawa ale mnie jeszcze jedno nurtuje - jak to jest z tymi czujnikami prędkości?
Faktycznie nie można zastosować czegokolwiek prostego, wręcz prymitywnego, żeby zostawić sobie jakiś backup na okoliczność taką jak ta? Chyba lepiej mieć goowniany przyrząd, który pomyli się o 100km/h niż nie mieć jakiegokolwiek pomiaru? Jaki jest margines prędkości dla samolotów takich, jak ten o którym jest w artykule napisane? On normalnie lata ok. 800km/h. Ile wynosi minimum prędkości, zanim zaczną się kłopoty?

pzdr

C

Data: 2009-06-21 18:55:42
Autor:
Awaryjne lądowanie LO 002
CeSaR <adres@mail.com> napisał(a):

> Zastanawia mnie czemu piloci nie wpadli na to żeby ominąć burzę?
> Może chodzi o oszczędzanie paliwa....

To omijanie burz to jedna sprawa ale mnie jeszcze jedno nurtuje - jak to jest z tymi czujnikami prędkości?
Faktycznie nie można zastosować czegokolwiek prostego, wręcz prymitywnego, żeby zostawić sobie jakiś backup na okoliczność taką jak ta? Chyba lepiej mieć goowniany przyrząd, który pomyli się o 100km/h niż nie mieć jakiegokolwiek pomiaru? Jaki jest margines prędkości dla samolotów takich, jak ten o którym jest w artykule napisane? On normalnie lata ok. 800km/h. Ile wynosi minimum prędkości, zanim zaczną się kłopoty?

pzdr

C


Po mojemu znowu pismaki coś musieli napisać to i napisali. Tzw. "czujniki
prędkości" czyli rurki Pitota są tak prymitywne jak tylko może być rurka.
Zwyczajna, podgrzewana rurka przez którą wpada powietrze. I jest ich zazwyczaj
3. Jedna dla lewego, druga dla prawego i trzecia awaryjna. O ile te 2 pierwsze
dająsygnał elektronice, o tyle ten 3 daje też sygnał do prymitywnego, zwykłego
prędkościomierza konwencjonalnego, z cyklu jestem tak prymitywny, że nie ma
się we mnie co popsuć i działam zawsze. Więc awaria pomiaru prędkości na
wszystkich tych poziomach w wyniku uderzenia pioruna jest silnie
nieprawdopodobna. A błąd 100 km/h to zbyt dużo. Nie tyle w powietrzu ile przy
lądowaniu.

--


Data: 2009-06-21 09:25:59
Autor: Michal L
Awaryjne lądowanie LO 002
Cos tu nie pasuje...Samolot z O'Hare w Chicago nie mogl po 70 min znajdowac sie nad Atlantykiem....

Data: 2009-06-21 22:19:10
Autor: szufla
Awaryjne lądowanie LO 002


Cos tu nie pasuje...Samolot z O'Hare w Chicago nie mogl po 70 min znajdowac sie nad Atlantykiem....

Bo sie nie znajdowal :)
http://flightaware.com/live/flight/LOT2/history/20090620/0055Z/KORD/EPWA
http://flightaware.com/live/flight/LOT2/history/20090620/0055Z/KORD/CYYZ/tracklog

sz. __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4174 (20090620) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Data: 2009-06-21 22:13:38
Autor: CeSaR
Awaryjne lądowanie LO 002
 A błąd 100 km/h to zbyt dużo. Nie tyle w powietrzu ile przy
lądowaniu.

Ja tam lajkonikiem jestem ale IMO nie chodzi o prędkość przy lądowaniu tylko o prędkość w locie a raczej o tej prędkości brak.
No bo w powietrzu bez punktów odniesienia trudno określić prędkość i jak samolot przepadnie to przepadło.
Przy lądowaniu IMO pilot jest w stanie zobaczyć czy leci o 100km za predko czy nie.

C

Data: 2009-06-21 21:29:41
Autor:
Awaryjne lądowanie LO 002
CeSaR <adres@mail.com> napisał(a):
Przy lądowaniu IMO pilot jest w stanie zobaczyć czy leci o 100km za predko czy nie.

C

Zwłaszcza w ILS II lub III. No widok po horyzont. Poza tym gwarantuję Ci, że
wizualna ocena prędkości w powietrzu nie jest tak prosta jak się z pozoru wydaje.

--


Data: 2009-06-21 23:46:11
Autor: Delfino Delphis
Awaryjne lądowanie LO 002
  wrote:

Zwłaszcza w ILS II lub III. No widok po horyzont. Poza tym gwarantuję Ci,
że wizualna ocena prędkości w powietrzu nie jest tak prosta jak się z
pozoru wydaje.

Ale zakładając nawet, że nie działa żaden wskaźnik prędkości, to chyba da się ocenić czy nie lecimy za wolno/szybko po kącie natarcia wymaganym do utrzymania wysokości?

Data: 2009-06-21 23:24:38
Autor: Gatar
Awaryjne lądowanie LO 002
Witam.

Na pewno jakas sytuacja awryjna zaistniała, ale jaka to zapewne tylko piloci wiedzą.
Takie spekulacje pismaków tylko nakręcaja niezdrową atmosferę. Jest nius, lekko sensacyjny , bedący na fali nieszczesnego Airbusa i ...już.
Jak rzetelni sa nasi dzielni pismacy niech bedzie fakt pisania o naszych F-16.Pamietacie jak je określali np. "amerykański zlom, latający złoem..." i temu podobne.
Tutaj http://www.tvn24.pl/-1,1605489,0,1,f_16-lataja-po-wode-za-300-tys,wiadomosc.html to już jest "Supernowoczesny F-16"
Bierzmy duuuużą poprawke na nich.

pozdrawiam
Gatar

Data: 2009-06-22 02:29:05
Autor: SP-MARIO
Awaryjne lądowanie LO 002

Faktycznie nie można zastosować czegokolwiek prostego, wręcz prymitywnego,
żeby zostawić sobie jakiś backup na okoliczność taką jak ta? Chyba lepiej
mieć goowniany przyrząd, który pomyli się o 100km/h niż nie mieć
jakiegokolwiek pomiaru? Jaki jest margines prędkości dla samolotów takich,
jak ten o którym jest w artykule napisane? On normalnie lata ok. 800km/h.

Takim najbardziej prymitywnym wskaźnikiem prędkości są dane ze
zwykłego gps, wprawdzie podaje on GS, czyli prędkość wzgledem ziemi,
ale przy 800km/h składową wiatru można pominąć, zresztą można ją też
uwzględnić mając dane meteorologiczne dla danego FL. Problem może być
tylko jak samolot leci w Jet Stream, którego prędkość już nie jest
"pomijalnie" mała.
Pozdrawiam

Data: 2009-06-22 07:36:58
Autor: Marcin Bińkowski
Awaryjne lądowanie LO 002

Użytkownik "adam" <17771123ds@wpp.pl> napisał w wiadomości news:h1ls3v$c41$1news.onet.pl...
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article402497/Samolot_LOT_u_ledwo_wyszedl_z_burzy.html#reqRss

Zastanawia mnie czemu piloci nie wpadli na to żeby ominąć burzę?
Może chodzi o oszczędzanie paliwa....

Do du...y ten artykuł.

Po 70 minutach byli nad altantykiem - to czym oni lecieli -  Concordem?
Jeżeli już byli nad atlantykiem to po kiego grzyba wracali do Torotno skoro bliżej im pewnie było do Halifaksu.

A może jezioro Michigan to już Atlantyk ;-)

A tak na poważnie to mam wrażenie że na fali ostatnich wydarzeń lotniczych ktoś chciał błysnąć.

Pozdrawiam,
Marcpro

Data: 2009-06-22 15:42:09
Autor: Paszczak
Awaryjne lądowanie LO 002
"Marcin Bińkowski" <mbinkowski@op.pl> wrote:
A tak na poważnie to mam wrażenie że na fali ostatnich wydarzeń lotniczych ktoś chciał błysnąć.

Błysnąć to ktoś chciał tutaj:

"Znów problemy z airbusem: stracił wysokość, są ranni"
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,6742496,Znow_problemy_z_airbusem__stracil_wysokosc__sa_ranni.html

"Samolot z 219 osobami na pokładzie oraz załogą leciał z Hongkongu do Perth.
Nad Borneo wpadł w "poważne turbulencje" - informują dziś linie Qantas.
Chwilę później stracił wysokość. Na skutek wstrząsów osoba z obsługi i
sześciu pasażerów, którzy nie mieli zapiętych pasów, zostało rannych."

No faktycznie, kolejna awaria Airbusa...

P.

Awaryjne lądowanie LO 002

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona