Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Awryjność nowych diesli - ile w tym prawdy

Awryjność nowych diesli - ile w tym prawdy

Data: 2009-03-17 23:00:52
Autor: Karolek
Awryjność nowych diesli - ile w tym prawdy

Użytkownik "Agent" <wprzyjemski@onet.ue> napisał w wiadomości news:gpnqm6$pdn$1news.onet.pl...
Jako, ze co jakiś czas pojawia się temat w stylu: " jakie to nowe diesle są drogie" proponuję wyjaśnić tą sprawe. Wielu użytkowników LPG i NoPB mówi że naprawy są drogie (no i niestety są). Faktycznie ja mam 2 diesla i nic sie nie zepsuło. Jak to w końcu jest -bo tylko słyszy się że "koledze padła dwumasa a u mnie w pracy..".  Proponuje wpisać komu co sie popsuło, w jakim silniku i przebiegu (pewnym lub przynajmniej potwierdzonym książką) bo to że coś się popsuje po 300- 500 tys km to dla mnie normalne.

Golf I 1.5D... prawdopodobnie pekniety blok (olej przedostawal sie do plynu chlodniczego), silnik poszedl na zlom (ale mozliwe ze za awarie odpowiedzialny byl baran co skrecal jakis czas wczesniej ten silnik i prawdopodobnie nie wyczyscil z oleju otworow na szpilki glowicy), przebieg blizej nie okreslony.

525 tds przy ok 250kkm regeneracja pompy wtryskowej, ale widac ze byla juz ruszana wiec pewnie juz przy 150kkm ktos ja robil. A tak to urwany wirnik pompy wody, termostat i swiece zarowe.

Tyle u mnie w sumie... co do nie moich aut, to mozna by dlugo opowiadac... zeby nie bylo o benzyniakach tez ;>





Karolek

Awryjność nowych diesli - ile w tym prawdy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona