Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Azot, ten nieszczęsny azot w kołach...

Azot, ten nieszczęsny azot w kołach...

Data: 2010-07-19 00:29:08
Autor: Tomasz Pyra
Azot, ten nieszczęsny azot w kołach...
Bydlę pisze:
"Formula One tyres are normally filled with a special, nitrogen-rich air mixture, designed to minimise variations in tyre pressure with temperature. The mixture also retains the pressure longer than normal air would."

http://www.formula1.com/inside_f1/understanding_the_sport/5283.html

Ja tam jestem zdania że bzdura napisana przez portal zajmujący się F1 nie zmienia tego że to jest bzdura :)

AFAIK azot stosuje się z tego powodu, że jest to tani gaz który nie podtrzymuje palenia, a więc przy wystrzale opony w pożarze nie rozdmucha pożaru tak bardzo jak powietrze.

Właściwości fizyczne powietrza i azotu w zakresie warunków spotykanych w takiej formule 1 są identyczne i stawiam że nikt nawet nie wymyśli sposobu na stwierdzenie czy w oponie znajduje się azot czy powietrze, bez zaglądania do środka opony.

Data: 2010-07-19 18:18:24
Autor: Bydlę
Azot, ten nieszczęsny azot w kołach...
Tomasz Pyra wrote:
> Bydlę pisze:
>
>> "Formula One tyres are normally filled with a special, nitrogen-rich
>> air mixture, designed to minimise variations in tyre pressure with
>> temperature. The mixture also retains the pressure longer than normal
>> air would."
>>
>> http://www.formula1.com/inside_f1/understanding_the_sport/5283.html
>
>
> Ja tam jestem zdania że bzdura napisana przez portal zajmujący się F1
> nie zmienia tego że to jest bzdura :)

Ale skoro stosują, to nie jest to bzdura - zostawiam zapaleńcom dyskutowanie o korzyściach w cywilnej osobówce - mi chodziło o coś innego i to się potwierdzilo - że są korzyści z takiego rozwiązania .

>  stawiam że nikt nawet nie wymyśli
> sposobu na stwierdzenie czy w oponie znajduje się azot czy powietrze,
> bez zaglądania do środka opony.

A cholera wie tych naukowców.
Ciągle wymyślają coś nowego, co wydawałloo się niemożliwe do zrobienia.
I czasem ich pomysły są zaskakująco proste.
:-)


--
Bydlę

Data: 2010-07-19 23:46:42
Autor: Tomasz Pyra
Azot, ten nieszczęsny azot w kołach...
Bydlę pisze:
Tomasz Pyra wrote:
 > Bydlę pisze:
 >
 >> "Formula One tyres are normally filled with a special, nitrogen-rich
 >> air mixture, designed to minimise variations in tyre pressure with
 >> temperature. The mixture also retains the pressure longer than normal
 >> air would."
 >>
 >> http://www.formula1.com/inside_f1/understanding_the_sport/5283.html
 >
 >
 > Ja tam jestem zdania że bzdura napisana przez portal zajmujący się F1
 > nie zmienia tego że to jest bzdura :)

Ale skoro stosują, to nie jest to bzdura - zostawiam zapaleńcom dyskutowanie o korzyściach w cywilnej osobówce - mi chodziło o coś innego i to się potwierdzilo - że są korzyści z takiego rozwiązania .

Bzdura jest w cytowanym zdaniu, że azot zmniejsza zmiany ciśnienia w oponie przy zmieniającej się temperaturze.
Bo jest sobie takie coś jak równanie Clapeyrona które mówi o zależnościach między objętością, temperaturą i ciśnieniem gazu.

A co takiego F1, to tak się wydaje że tam wszystko co do mikrometra przemyślane i policzone, a wcale bym się nie zdziwił gdyby tam wszyscy wzięli na wiarę taki tekst że azot mniej się rozszerza pod wpływem temperatury i po prostu od X lat nikt nie wpadł na pomysł żeby to w jakikolwiek sposób zweryfikować.

Zwłaszcza że sam azot jakieś tam zalety ma - jest tani, łatwo dostępny w butlach (mniejszych niż dobry kompresor który powietrze by osuszył i nie pluł olejem), nie podtrzymuje palenia co może być fajne w razie pożaru, nie zbiera się w kanale jak np. CO2. Ale nic ponadto.

Bo to się tak wydaje że w takim profi sporcie to wszystko zbadane i zmierzone co do mikrometra, ale spokojna głowa - miejsce na zabobony czy inne placebo tam też jest ;)

 >  stawiam że nikt nawet nie wymyśli
 > sposobu na stwierdzenie czy w oponie znajduje się azot czy powietrze,
 > bez zaglądania do środka opony.

A cholera wie tych naukowców.
Ciągle wymyślają coś nowego, co wydawałloo się niemożliwe do zrobienia.
I czasem ich pomysły są zaskakująco proste.

W tych dziedzinach jak rewolucja, to tylko Łągiewka :)

Data: 2010-07-20 09:26:24
Autor: kamil
Azot, ten nieszczęsny azot w kołach...
"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> wrote in message news:4c44c7bf$0$19169$65785112news.neostrada.pl...

Bzdura jest w cytowanym zdaniu, że azot zmniejsza zmiany ciśnienia w oponie przy zmieniającej się temperaturze.
Bo jest sobie takie coś jak równanie Clapeyrona które mówi o zależnościach między objętością, temperaturą i ciśnieniem gazu.

A co takiego F1, to tak się wydaje że tam wszystko co do mikrometra przemyślane i policzone, a wcale bym się nie zdziwił gdyby tam wszyscy wzięli na wiarę taki tekst że azot mniej się rozszerza pod wpływem temperatury i po prostu od X lat nikt nie wpadł na pomysł żeby to w jakikolwiek sposób zweryfikować.
]
Tak, tak, inzynierowie F1 z ich budzetami w miliardy dolcow to banda idiotow i w przeciwienstwie do chlopakow z polskiego usenetu nie wpadli na to, zeby zweryfikowac teorie.




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-07-20 09:21:55
Autor: Robert Rędziak
Azot, ten nieszczęsny azot w kołach...
On Tue, 20 Jul 2010 09:26:24 +0100, kamil <kamil@spam.com> wrote:

A co takiego F1, to tak się wydaje że tam wszystko co do mikrometra przemyślane i policzone, a wcale bym się nie zdziwił gdyby tam wszyscy wzięli na wiarę taki tekst że azot mniej się rozszerza pod wpływem temperatury i po prostu od X lat nikt nie wpadł na pomysł żeby to w jakikolwiek sposób zweryfikować.
]
Tak, tak, inzynierowie F1 z ich budzetami w miliardy dolcow to banda idiotow i w przeciwienstwie do chlopakow z polskiego usenetu nie wpadli na to, zeby zweryfikowac teorie.

 A ja myślę, że chodzi o zupełnie inne sprawy, a Wy trzepiecie
 konia wokół bullshitów opowiadanych przez gumiarzy po to, by
 naciągnąć frajerów na święty azot za piątaka.

 r.

 PS. Który team ma budżet liczony w miliardach?
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-07-20 11:04:53
Autor: kamil
Azot, ten nieszczęsny azot w kołach...


"RobertRędziak" <rekin@gm.wkurw.org> wrote in message news:slrni4aqlj.r7h.rekindrapak.wkurw.org...
On Tue, 20 Jul 2010 09:26:24 +0100, kamil <kamil@spam.com> wrote:

A co takiego F1, to tak się wydaje że tam wszystko co do mikrometra
przemyślane i policzone, a wcale bym się nie zdziwił gdyby tam wszyscy
wzięli na wiarę taki tekst że azot mniej się rozszerza pod wpływem
temperatury i po prostu od X lat nikt nie wpadł na pomysł żeby to w
jakikolwiek sposób zweryfikować.
]
Tak, tak, inzynierowie F1 z ich budzetami w miliardy dolcow to banda idiotow
i w przeciwienstwie do chlopakow z polskiego usenetu nie wpadli na to, zeby
zweryfikowac teorie.

A ja myślę, że chodzi o zupełnie inne sprawy, a Wy trzepiecie
konia wokół bullshitów opowiadanych przez gumiarzy po to, by
naciągnąć frajerów na święty azot za piątaka.

No i o to chodzi. Co ciekawe, zielone zatyczki maja najczesciej jakies 10-letnie laguny i inne focusy, wlasciciele M3 nie zawracaja sobie glowy takimi duperelami z tego co zauwazylem.

PS. Który team ma budżet liczony w miliardach?

Od zalozenia kilka dekad temu? Pewnie nawet wiecej poszlo na R&D w wielu.



Pozdarwiam
Kamil

Data: 2010-07-20 10:40:16
Autor: Robert Rędziak
Azot, ten nieszczęsny azot w kołach...
On Tue, 20 Jul 2010 11:04:53 +0100, kamil <kamil@spam.com> wrote:

PS. Który team ma budżet liczony w miliardach?

Od zalozenia kilka dekad temu? Pewnie nawet wiecej poszlo na R&D w wielu.

 Podaj team, który w ciągu ostatnich dziesięciu lat miał roczny
 budżet większy niż $500.000. Bo od założenia, to Ferrari ma taki
 (w końcu team istnieje już 60 lat), HRT ma siaki, a Mercedes
 mógłby jeszcze sobie doliczyć reichmarki z czasów Adolfa --
 pomarańcze, jabłka i ziemniaki. A jeszcze można by się
 podoktoryzować, czy McLaren to przez jakiś czas Mercedes, czy
 nie.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-07-20 11:51:22
Autor: kamil
Azot, ten nieszczęsny azot w kołach...


"RobertRędziak" <rekin@gm.wkurw.org> wrote in message news:slrni4av8g.rt1.rekindrapak.wkurw.org...
On Tue, 20 Jul 2010 11:04:53 +0100, kamil <kamil@spam.com> wrote:

PS. Który team ma budżet liczony w miliardach?

Od zalozenia kilka dekad temu? Pewnie nawet wiecej poszlo na R&D w wielu.

Podaj team, który w ciągu ostatnich dziesięciu lat miał roczny
budżet większy niż $500.000. Bo od założenia, to Ferrari ma taki
(w końcu team istnieje już 60 lat), HRT ma siaki, a Mercedes
mógłby jeszcze sobie doliczyć reichmarki z czasów Adolfa --
pomarańcze, jabłka i ziemniaki. A jeszcze można by się
podoktoryzować, czy McLaren to przez jakiś czas Mercedes, czy
nie.

Skrot myslowy, nie chodzi o roczny budzet, tylko o miliardy dolcow wydane przez dziesieciolecia badan w F1.

Naprawde, ktos kto zjadl zeby na tym sporcie przedzej czy pozniej wpadl by na pomysl zasugerowany przez ekspertow internetowych, ktorzy F1 ogladaja w telewizji bo kubica jedzie.



Pozdrwaiam
Kamil

Data: 2010-07-20 18:03:28
Autor: news.mm.pl
Azot, ten nieszczęsny azot w kołach...
Naprawde, ktos kto zjadl zeby na tym sporcie przedzej czy pozniej wpadl by na pomysl zasugerowany przez ekspertow internetowych, ktorzy F1 ogladaja w telewizji bo kubica jedzie.


i co? dzięki temu oszczędziliby na paru butlach azotu (z tych miliaaardów $$$).
a imidż w pi....du poszed by.

swoją dorgą może trzeba by sprawdzić pojemnośc cieplną azotu, przewodnictwo cieplne i jeszcze parę innych parametrów..
poza tym jak wspominalem sednem sprawy wydaje się brak tlenu i wilgoci w mieszance.

Data: 2010-07-20 21:41:33
Autor: Tomasz Pyra
Azot, ten nieszczęsny azot w kołach...
kamil pisze:
"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> wrote in message news:4c44c7bf$0$19169$65785112news.neostrada.pl...

Bzdura jest w cytowanym zdaniu, że azot zmniejsza zmiany ciśnienia w oponie przy zmieniającej się temperaturze.
Bo jest sobie takie coś jak równanie Clapeyrona które mówi o zależnościach między objętością, temperaturą i ciśnieniem gazu.

A co takiego F1, to tak się wydaje że tam wszystko co do mikrometra przemyślane i policzone, a wcale bym się nie zdziwił gdyby tam wszyscy wzięli na wiarę taki tekst że azot mniej się rozszerza pod wpływem temperatury i po prostu od X lat nikt nie wpadł na pomysł żeby to w jakikolwiek sposób zweryfikować.
]
Tak, tak, inzynierowie F1 z ich budzetami w miliardy dolcow to banda idiotow i w przeciwienstwie do chlopakow z polskiego usenetu nie wpadli na to, zeby zweryfikowac teorie.

Po pierwsze to tekst o którym dyskutujemy zapewne nie został napisany przez inżyniera, a redaktora serwisu, który niekoniecznie ma jakiekolwiek pojęcie o fizyce gazów.

Co więcej - taki inżynier, który zapewne jest niezrównany jeżeli chodzi o dobór ciśnienia w oponach w bolidzie F1, również może nie mieć o tym pojęcia, ani nie wiedzieć kto to był Clapeyron.

W większości branż można być cenionym, mieć wyniki, a nie mieć podstaw teoretycznych. Ja to zawsze lubię wszystko wiedzieć i rozumieć, ale wielu ludzi nie ma takich potrzeb.

I już się nie raz o tym przekonałem, że ludzie będący na poziomie mistrzowskim w tym co robili, okazali się albo nie mieć podstaw teoretycznych, albo mieć kompletnie nieprawdziwe przekonanie o wydawałoby się istotnych rzeczach.

Data: 2010-07-21 13:14:14
Autor: kamil
Azot, ten nieszczęsny azot w kołach...
"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> wrote in message news:4c45fbea$0$19183$65785112news.neostrada.pl...

Po pierwsze to tekst o którym dyskutujemy zapewne nie został napisany przez inżyniera, a redaktora serwisu, który niekoniecznie ma jakiekolwiek pojęcie o fizyce gazów.

Co więcej - taki inżynier, który zapewne jest niezrównany jeżeli chodzi o dobór ciśnienia w oponach w bolidzie F1, również może nie mieć o tym pojęcia, ani nie wiedzieć kto to był Clapeyron.

W większości branż można być cenionym, mieć wyniki, a nie mieć podstaw teoretycznych. Ja to zawsze lubię wszystko wiedzieć i rozumieć, ale wielu ludzi nie ma takich potrzeb.

I już się nie raz o tym przekonałem, że ludzie będący na poziomie mistrzowskim w tym co robili, okazali się albo nie mieć podstaw teoretycznych, albo mieć kompletnie nieprawdziwe przekonanie o wydawałoby się istotnych rzeczach.

Wyslij im CV moze? Z takimi podstawami teoretycznymi szybko zostaniesz glownym inzynierem McLarena. Kasa, kobiety i slawa czekaja. ;)


Przepraszam za uszczypliwosc, ale polacy jak zawsze sa ekspertami w medycynie, pilce noznej i teraz takze doborze wypelnienia opon w F1.

Pozdrawiam
kamil

Data: 2010-07-21 20:01:02
Autor: Tomasz Pyra
Azot, ten nieszczęsny azot w kołach...
kamil pisze:

I już się nie raz o tym przekonałem, że ludzie będący na poziomie mistrzowskim w tym co robili, okazali się albo nie mieć podstaw teoretycznych, albo mieć kompletnie nieprawdziwe przekonanie o wydawałoby się istotnych rzeczach.

Wyslij im CV moze? Z takimi podstawami teoretycznymi szybko zostaniesz glownym inzynierem McLarena.

Ale te podstawy to nie jest nic niezwykłego - poziom szkoły średniej.
Wikipedia ( http://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3wnanie_Clapeyrona_%28stan_gazu_doskona%C5%82ego%29 ), podręczniki, cokolwiek.

Przepraszam za uszczypliwosc, ale polacy jak zawsze sa ekspertami w medycynie, pilce noznej i teraz takze doborze wypelnienia opon w F1.

Ekspertem można być w swojej wąskiej dziedzinie i niekoniecznie interesować się podstawami teoretycznymi danej dziedziny.

Ja już kiedyś słyszałem mistrza polski w żeglarstwie, który miał dokładnie odwrotne do rzeczywistości pojęcie o podstawach teorii żeglowania.
Porozmawiałem też sobie z gościem który przygotowuje elektronikę do silników wyczynowych, również do RSMP który twierdził że przekaźnik służy do płynnej regulacji napięcia i w żaden sposób nie dał się przekonać że jest inaczej.
I w jednym i drugim przypadku nie było mowy o pomyłce, a po prostu braki   w wiedzy.

I tak naprawdę co z tego?

Ci goście zarabiają tym, że mają wyczucie którego inni nie mają, a nie za to że posiadają książkową wiedzę którą każdy może sobie przyswoić.

Azot, ten nieszczęsny azot w kołach...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona