Data: 2013-09-05 22:05:26 | |
Autor: adresss | |
BAD SECTORY - narzedzie | |
dzieki za sugestie...ale w takim razie co robi windowsowy scandisk z
opcja "skanuj dysk i probuj odzyskac utracone sektory"? Gdzies zapisuje na dysku (w jakiejs tablicy relokacji), ze ten i ten sektor je "be" i nie nalezy go uzywac czy to tylko jakas taka sciema? -- ThinkXtra |
|
Data: 2013-09-05 21:52:40 | |
Autor: m4rkiz | |
BAD SECTORY - narzedzie | |
<adresss@poczta.pl> wrote in message news:bqoh29pc2avsn64pcbd9mmsf2u61l3jftp4ax.com...
dzieki za sugestie...ale w takim razie co robi windowsowy scandisk z probuje odczytac i przeniesc dane do innego sektora a nastepnie oznacza je jako bady ale tylko w systemie plikow a to ma szereg minusow (glownie objawiajacych sie zwisem komputera po natrafieniu na 'fizycznego' bada) poprawnie dzialajaca realokacja wykonywana przez firmware dysku powinna powodowac ze bady dla uzytkownika znikaja (po nieudanej probie zapisu) jezeli jest inaczej to tylko odwlekanie nieuniknionego najlepsze co mozesz zrobic to zgrac dane o ile jeszcze dasz rade a nastepnie kilka razy potraktowac dysk zapisem w hddscan jezeli dysk jest sprawny (a bady sa efektem zapisu przerwanego utrata zasilania itd.) to nie powinien miec duzych czasow dostepu do zadnego z nich, slowem - nie powinno byc badow wogole jezeli dalej beda to znaczy ze dysk nie nadaje sie do przechowywania czegokolwiek co chcialbys jeszcze kiedys odczytac |
|