Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   BFG a ewentualna plajta RP

BFG a ewentualna plajta RP

Data: 2013-01-10 23:35:39
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
BFG a ewentualna plajta RP
Czy ewentualna plajta państwa polskiego == niewypłacalność BFG?

Pytam, bo TV Rydzyka ostrzega, że wkrótce zadłużenie
RP może przekroczyć jeden bilion złotych, zatem (IMO)
niewypłacalność (upadłość) państwa polskiego nie jest
wizją rodem z baśni.

[duchowni KRK ani chybi ponownie zaproponują mi wówczas
lizanie cipki Stalenczykowej czy innej podstarzałej
Korterianki -- być może będzie to nawet (niegdyś
prześliczna) bratanica owej teolog -- Sylwia, której
nazwiska (parafrazując Imię Róży) nie dane mi było poznać...]

Czy może BFG ma się do Fiskusa nijak -- i jest instytucją
międzybankową tylko? -- czyli czymś, co niekoniecznie musi
upaść wraz z ogłoszeniem upadłości państwa? :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-01-11 01:51:16
Autor: Tomasz Chmielewski
BFG a ewentualna plajta RP
On 01/10/2013 11:35 PM, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
Czy ewentualna plajta państwa polskiego == niewypłacalność BFG?

Pytam, bo TV Rydzyka ostrzega, że wkrótce zadłużenie
RP może przekroczyć jeden bilion złotych, zatem (IMO)
niewypłacalność (upadłość) państwa polskiego nie jest
wizją rodem z baśni.

[duchowni KRK ani chybi ponownie zaproponują mi wówczas
lizanie cipki Stalenczykowej czy innej podstarzałej
Korterianki -- być może będzie to nawet (niegdyś
prześliczna) bratanica owej teolog -- Sylwia, której
nazwiska (parafrazując Imię Róży) nie dane mi było poznać...]

Czy może BFG ma się do Fiskusa nijak -- i jest instytucją
międzybankową tylko? -- czyli czymś, co niekoniecznie musi
upaść wraz z ogłoszeniem upadłości państwa? :)

BFG teoretycznie nie powinien upasc nawet w przypadku plajty PKO BP, Pekao SA, BRE i paru innych w jednym dniu, z prostej przyczyny: srodki wyplacane sa w zlotowkach, a BFG ma umowe z NBP, umozliwiajaca zaciaganie kredytu w banku centralnym.

Tak wiec jakby co, prezes NBP wcisnie klawisz "1", potem przytrzyma dluzej klawisz "0", po czym swiezo "wydrukowany" pieniadz przeleje na konto BFG.



--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org



-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

Data: 2013-01-11 11:22:03
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
BFG a ewentualna plajta RP

"Tomasz Chmielewski" kcnnme$geg$1@adenine.netfront.net

BFG teoretycznie nie powinien upasc nawet w przypadku plajty PKO BP, Pekao SA, BRE i paru innych w jednym dniu, z prostej przyczyny: srodki wyplacane sa w zlotowkach, a BFG ma umowe z NBP, umozliwiajaca zaciaganie kredytu w banku centralnym.

Tak wiec jakby co, prezes NBP wcisnie klawisz "1", potem przytrzyma dluzej klawisz "0", po czym swiezo "wydrukowany" pieniadz przeleje na konto BFG.

Ja bym przytrzymał klawisz 9. :)

Zatem po upadku RP -- BFG istniałby nadal
i nadal mógłby zaciągać kredyty w drukarni?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-01-11 08:11:07
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 10.01.2013 23:35, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Czy ewentualna plajta państwa polskiego == niewypłacalność BFG?

Pytam, bo TV Rydzyka ostrzega,

....i w tym momencie znika potrzeba dalszego czytania ;->

Jak dla mnie facet, twierdzący że mając tyle lat jest heteroseksualny i
jest prawiczkiem, chodzący do pracy w sukienkach i z zawodu opowiadający
bajki o mieszkającym nad chmurkami niewidzialnym facecie, z którym
rzekomo rozmawia, jest mniej-więcej tak samo wiarygodny jak banknot
300-złotowy.

Data: 2013-01-11 11:34:50
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
BFG a ewentualna plajta RP

"Andrzej Lawa" 50efbb0b$1@news.home.net.pl

Pytam, bo TV Rydzyka ostrzega,

...i w tym momencie znika potrzeba dalszego czytania ;->

Jak dla mnie facet, twierdzący że mając tyle lat jest
heteroseksualny i jest prawiczkiem, chodzący do pracy
w sukienkach i z zawodu opowiadający bajki o mieszkającym
nad chmurkami niewidzialnym facecie, z którym rzekomo
rozmawia, jest mniej-więcej tak samo wiarygodny jak
banknot 300-złotowy.

IMO Rydzyk jest człowiekiem złym, ale nie jest głupi?
Chyba przeczę sam sobie -- głupota i złość muszą iść
ze sobą w parze, i to nie parze wodnej. Tusk szasta
pieniędzmi podatników tak skutecznie, że upadek RP
nie jest (IMO) niemożliwy.

Inna sprawa,że Rydzyk nie jest lepszy od Tuska
w szastaniu zbieranym szmalem.

-=-

Wróćmy jednak do mego pytania -- nasze oszczędności
(mikro- czy piko-) są bezpieczne czy nie?

-=-

A co do ww. prawiczkowości -- ludzie Rydzyka pozdrawiają się słowami

    Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica.

zatem ciśnie się pytanie typu:

    Czy każda panna pracująca u Rydzyka jest dziewicą?

I oczywiście na tak zadane pytanie znaczna część wyznawców Rydzyka odpowie:

    Gówno ci do tego!!!

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-01-11 11:48:38
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 11.01.2013 11:34, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Wróćmy jednak do mego pytania -- nasze oszczędności
(mikro- czy piko-) są bezpieczne czy nie?

Dostałeś już odpowiedź.

Plajta państwa nie wiąże się ze zniknięciem pieniędzy z kont.

Inna sprawa ile ta waluta będzie warta. To po pierwsze.

Po drugie faceci w czerni robią panikę nie z przyczyn obiektywnych
(wiedzy) tylko z przyczyn politycznych. Plus są niewiarygodni z uwagi na
opowiadanie bajek z zawodu.

Data: 2013-01-16 00:07:09
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
BFG a ewentualna plajta RP

"Andrzej Lawa" 50efee06$1@news.home.net.pl

Plajta państwa nie wiąże się ze zniknięciem pieniędzy z kont.

Założyłem (rzecz jasna?) scenariusz taki:

 -- plajta państwa
 -- plajta banku (niekoniecznie spowodowana plajtą państwa)

Inna sprawa ile ta waluta będzie warta. To po pierwsze.

No własnie. :)

Po drugie faceci w czerni robią panikę nie z przyczyn obiektywnych
(wiedzy) tylko z przyczyn politycznych.

To ich praca. :)

Plus są niewiarygodni z uwagi na opowiadanie bajek z zawodu.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-01-11 12:51:53
Autor: Maruda
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 2013-01-11 11:34, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Inna sprawa,Ĺźe Rydzyk nie jest lepszy od Tuska
w szastaniu zbieranym szmalem.

Jest tylko drobna, acz istotna różnica: Rydzyk szasta szmalem, który mohery dały mu dobrowolnie, a Tusk rabuje bez pardonu, przemocą i groźbą.




--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda

Data: 2013-01-16 00:09:25
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
BFG a ewentualna plajta RP

"Maruda" 50effcd6$0$1310$65785112@news.neostrada.pl

Inna sprawa,że Rydzyk nie jest lepszy od Tuska
w szastaniu zbieranym szmalem.

Jest tylko drobna, acz istotna różnica: Rydzyk
szasta szmalem, który mohery dały mu dobrowolnie,
a Tusk rabuje bez pardonu, przemocą i groźbą.

Albo inna -- Tusk ogranicza się do Polski
(i Niemiec?) a Rydzykowe macki oplatają
cały świat.


Tusk zbiera przemocą? Toż taki układ jest efektem wolnych wyborów.
Mikke proponuje niższe podatki -- a jakoś zwolenników polityki
Janusza Korwin-Mikkego nie widać.

Rydzyk zbiera nie {} dobrowolne datki, ale
zdziera przemocą, czego dowodem jestem ja. :)
o czym pisałem wielokrotnie.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-01-12 20:19:06
Autor: marfi
BFG a ewentualna plajta RP
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:kcoq44$b5e$1node2.news.atman.pl...
...
   Gówno ci do tego!!!


  Google ci do tego...

--
marfi

Data: 2013-01-11 23:52:21
Autor: Krzysztof
BFG a ewentualna plajta RP

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:kcnfq0$5b1$1node2.news.atman.pl...
Czy ewentualna plajta państwa polskiego == niewypłacalność BFG?

Pytam, bo TV Rydzyka ostrzega, że wkrótce zadłużenie
RP może przekroczyć jeden bilion złotych, zatem (IMO)
niewypłacalność (upadłość) państwa polskiego nie jest
wizją rodem z baśni.

Oj nie sa to basnie. Prawdopodobnie w 2013 lub 2014 bedziemy 'przerabiac' tragedie grecka w polskim wykonaniu.
Tylko Polska nie ma EUR w porownaniu do Grecji i u nas najpierw odbedzie sie wieksza czesc tragedii jako kolosalne oslabienie PLN, czyli realnie dlug Polski stopnieje. Tego walutowego nie mamy chyba az tak duzo, czyli w koncu 'spekula' straci troche na 'Zielonej Wyspie'.
Trzeba by poszukac jakies dokladne dane dla danych bankow ile maja udzielonych kredytow walutowych i wytypowac pierwszych kandydatow do plajty...

Data: 2013-01-12 00:14:33
Autor: suryga
BFG a ewentualna plajta RP
Oj nie sa to basnie.

Jak patrze na grupie samochodowej piszącej o nowym foto-podatku a na budowlanej o nowym śmiecio-podatku.
Podczas gdy w Krakowie szkoły zamykają a jest problem żeby znaleść miejsce dla dziecka w przedszkolu (południowa część Krakowa).
To zadaje sobie pytanie gdzie włożyć swoje piko-oszczędności.

ps
było już o tym wątek ale jakoś nie zauważyłe sensownych konkluzji...

Data: 2013-01-12 12:23:19
Autor: Krzysztof
BFG a ewentualna plajta RP


Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:9ec0d711-d9d3-4390-9e2e-3d5ee7097f0a@googlegroups.com...

Oj nie sa to basnie.

Jak patrze na grupie samochodowej piszącej o nowym foto-podatku a na budowlanej o nowym śmiecio-podatku.
Podczas gdy w Krakowie szkoły zamykają a jest problem żeby znaleść miejsce dla dziecka w przedszkolu (południowa część Krakowa).
To zadaje sobie pytanie gdzie włożyć swoje piko-oszczędności.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
jezeli mowimy o trzymaniu waluty w banku to w razie wystapienia 'armagedonu' na rynku, naprzod straci PLN, potem EUR, GBP, USD, CHF.
To taka gradacja walut na czas kryzysu. na pewno jezeli mamy troche oszczednosci to nie mozna wszystkiego trzymac w PLN. To tak jak ubezpieczenie, tez je kupujemy a jak nie mamy wypadku to ponosimy na nim strate.
jezeli bedzie juz ekstremalnie to USA wymysli jakas wojne, bo to dla nich zawsze oznacza rozwoj.
Od GPW to bym sie trzymal z daleka, chyba, ze ktos potrafi wylowic spolki majace przychody w walutach i nie zalezne od sytuacji gospodarczej w Polsce.

Data: 2013-01-12 04:18:39
Autor: suryga
BFG a ewentualna plajta RP

jezeli mowimy o trzymaniu waluty w banku to w razie wystapienia 'armagedonu' na rynku, naprzod straci PLN, potem EUR, GBP, USD, CHF.

Wiesz kiedyś zrobiłem sobie wycieczke bo Bankach w ramamch wolnego popołudnia.
I okazało się że za KONTO WALUTOWE musiałbym PŁACIĆ, przynajmniej w tych bankach których ja byłem.

Druga sprawa jak będzie W wiesz jakie będą kolejki do banków.

Założenie konta w Niemczech jest dobrym rozwiązaniem (jest wogóle możliwe na zasadzie ma 10 000 EUR ide i zakładam)?

Data: 2013-01-12 15:34:18
Autor: Krzysztof
BFG a ewentualna plajta RP


Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ca5809f4-75ef-4772-87a9-2d8211c52c83@googlegroups.com...


jezeli mowimy o trzymaniu waluty w banku to w razie wystapienia 'armagedonu'
na rynku, naprzod straci PLN, potem EUR, GBP, USD, CHF.

Wiesz kiedyś zrobiłem sobie wycieczke bo Bankach w ramamch wolnego popołudnia.
I okazało się że za KONTO WALUTOWE musiałbym PŁACIĆ, przynajmniej w tych bankach których ja byłem.

Generalnie konta walutowe sa bezplatne- Alior, Getin, BZWBK, ING, raczej skrajna mniejszosc kaze sobie za nie placic.
Wystarczy tez lokata walutowa- sensowne stawki ma Getin (EUR, USD, CHF), ewentualnie Alior dla USD i GBP

Data: 2013-01-12 17:52:21
Autor: Liwiusz
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 2013-01-12 15:34, Krzysztof pisze:


Użytkownik  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ca5809f4-75ef-4772-87a9-2d8211c52c83@googlegroups.com...


jezeli mowimy o trzymaniu waluty w banku to w razie wystapienia
'armagedonu'
na rynku, naprzod straci PLN, potem EUR, GBP, USD, CHF.

Wiesz kiedyś zrobiłem sobie wycieczke bo Bankach w ramamch wolnego
popołudnia.
I okazało się że za KONTO WALUTOWE musiałbym PŁACIĆ, przynajmniej w tych
bankach których ja byłem.

Generalnie konta walutowe sa bezplatne- Alior, Getin, BZWBK, ING, raczej
skrajna mniejszosc kaze sobie za nie placic.
Wystarczy tez lokata walutowa- sensowne stawki ma Getin (EUR, USD, CHF),
ewentualnie Alior dla USD i GBP

mbank ma też bezpłatne.

--
Liwiusz

Data: 2013-01-12 19:52:20
Autor: Krzysztof
BFG a ewentualna plajta RP


Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kcs4ca$crb$1@news.task.gda.pl...

W dniu 2013-01-12 15:34, Krzysztof pisze:


Użytkownik  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ca5809f4-75ef-4772-87a9-2d8211c52c83@googlegroups.com...


jezeli mowimy o trzymaniu waluty w banku to w razie wystapienia
'armagedonu'
na rynku, naprzod straci PLN, potem EUR, GBP, USD, CHF.

Wiesz kiedyś zrobiłem sobie wycieczke bo Bankach w ramamch wolnego
popołudnia.
I okazało się że za KONTO WALUTOWE musiałbym PŁACIĆ, przynajmniej w tych
bankach których ja byłem.

Generalnie konta walutowe sa bezplatne- Alior, Getin, BZWBK, ING, raczej
skrajna mniejszosc kaze sobie za nie placic.
Wystarczy tez lokata walutowa- sensowne stawki ma Getin (EUR, USD, CHF),
ewentualnie Alior dla USD i GBP

mbank ma też bezpłatne.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
mBank tylko dla EUR,  bo przelewy sa po 5zl, ewentualnie USD jak ktos rzadko wp/wypl gotowke przez Multibank (prowizja!-  chyba 9zl)
GBP czy CHF -tylko drogie przelewy swift co dyskwalifikuje ich oferte.

Data: 2013-01-14 23:17:57
Autor: Waldek
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 2013-01-12 13:18, suryga@gmail.com pisze:

jezeli mowimy o trzymaniu waluty w banku to w razie wystapienia 'armagedonu'
na rynku, naprzod straci PLN, potem EUR, GBP, USD, CHF.

Wiesz kiedyś zrobiłem sobie wycieczke bo Bankach w ramamch wolnego popołudnia.
I okazało się że za KONTO WALUTOWE musiałbym PŁACIĆ, przynajmniej w tych bankach których ja byłem.

Druga sprawa jak będzie W wiesz jakie będą kolejki do banków.

Założenie konta w Niemczech jest dobrym rozwiązaniem (jest wogóle możliwe na zasadzie ma 10 000 EUR ide i zakładam)?

W razie W to możesz liczyć na złote zeby,
albo świnke z krainy oz ... z kilkoma "krugurusiami" ;)

Data: 2013-01-15 00:03:10
Autor: Krzysztof
BFG a ewentualna plajta RP


Użytkownik "Waldek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kd206k$2io$1@node2.news.atman.pl...

W dniu 2013-01-12 13:18, suryga@gmail.com pisze:

jezeli mowimy o trzymaniu waluty w banku to w razie wystapienia 'armagedonu'
na rynku, naprzod straci PLN, potem EUR, GBP, USD, CHF.

Wiesz kiedyś zrobiłem sobie wycieczke bo Bankach w ramamch wolnego popołudnia.
I okazało się że za KONTO WALUTOWE musiałbym PŁACIĆ, przynajmniej w tych bankach których ja byłem.

Druga sprawa jak będzie W wiesz jakie będą kolejki do banków.

Założenie konta w Niemczech jest dobrym rozwiązaniem (jest wogóle możliwe na zasadzie ma 10 000 EUR ide i zakładam)?

W razie W to możesz liczyć na złote zeby,
albo świnke z krainy oz ... z kilkoma "krugurusiami" ;)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
W ekstremalnych sytuacja, zloto jest warte, ale nie wiele w stosunku do tego ile trzeba na nie wydac teraz.
Lepszym i tanszym rozwiazaniem sa 'zawekowane' papierosy. Gwarantuje, ze za papierosy nabedziesz chleb i inne potrzebne produkty, za zloto .....niekoniecznie.

Data: 2013-01-15 09:08:11
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 15.01.2013 00:03, Krzysztof pisze:

Lepszym i tanszym rozwiazaniem sa 'zawekowane' papierosy. Gwarantuje, ze

Tudzież w instalację do pędzenia bimbru ;)

Data: 2013-01-17 18:47:08
Autor: george
BFG a ewentualna plajta RP

"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote in message news:50f50e6b$1news.home.net.pl...
W dniu 15.01.2013 00:03, Krzysztof pisze:

Lepszym i tanszym rozwiazaniem sa 'zawekowane' papierosy. Gwarantuje, ze

Tudzież w instalację do pędzenia bimbru ;)

Definiacja dobrego pieniądza jest jego "rzadkość". Myślisz że tylko ty w polsce masz monopol na wiedze jak pedzić bimber albo robić szlugi ? Całe pokolenie PRL-u ma to w genach.
Uważasz że frajerzy złotem zapłacą Ci za bimber ? dobre sobie.

Anyway, mozesz spokojnie oszczedzać na swoją emeryturę w biletach narodowego banku. To nie mój biznes.
Zauważ tylko, że ten papier ma jakokąlwiek wartość jeśli ktos po drugiej stronie transakcji bedzie go bardzo potrzebował i ochoczo wykona za to jakąś prace albo odda ci coś materialnego.

george

Data: 2013-01-17 21:28:56
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 17.01.2013 18:47, george pisze:

Tudzież w instalację do pędzenia bimbru ;)

Definiacja dobrego pieniądza jest jego "rzadkość".

W praktyce jest to bardzo zły pieniądz.

Myślisz że tylko ty w
polsce masz monopol na wiedze jak pedzić bimber albo robić szlugi ? Całe
pokolenie PRL-u ma to w genach.

To był przykład. Na prawdę jesteś tak ograniczony, że dla ciebie to MUSI
być tylko jedna konkretne rzecz? No, może dwie ;->

Uważasz że frajerzy złotem zapłacą Ci za bimber ? dobre sobie.

Zależy czego będą potrzebować na wymianę mając tylko złoto.

Anyway, mozesz spokojnie oszczedzać na swoją emeryturę w biletach
narodowego banku. To nie mój biznes.

No rzesz k*.*wa mać analfabetyczna...

GDZIE JA, DO JASNEJ CHOLERY, PISAŁEM O TYM, ŻE WALUTY SĄ LEPSZE LUB
PEWNE??!?!?!

To jednak jest religia, złotofile - jak tylko ktoś śmie twierdzić, że
wasze ukochane złoto nie jest ani pewne, ani jedyne, ani święte, zaraz
zarzucacie komuś fanatyczne oddanie "papierowym pieniądzom".

Mimo że wyraźnie pisałem, co uważam za cenniejsze - wiedzę,
umiejętności, możliwości i kontakty pozwalające na dostarczanie czegoś,
co jest cały czas potrzebne.

Zauważ tylko, że ten papier ma jakokąlwiek wartość jeśli ktos po drugiej
stronie transakcji bedzie go bardzo potrzebował i ochoczo wykona za to
jakąś prace albo odda ci coś materialnego.

Dokładnie to samo dotyczy twojego świętego złota.

Data: 2013-01-17 22:15:17
Autor: george
BFG a ewentualna plajta RP

"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote in message news:50f85f08$1news.home.net.pl...
W dniu 17.01.2013 18:47, george pisze:

Tudzież w instalację do pędzenia bimbru ;)

Definiacja dobrego pieniądza jest jego "rzadkość".

W praktyce jest to bardzo zły pieniądz.

Bo tak twierdzi Andrzej Lawa? nie rozśmieszaj mnie...


No rzesz k*.*wa mać analfabetyczna...

GDZIE JA, DO JASNEJ CHOLERY, PISAŁEM O TYM, ŻE WALUTY SĄ LEPSZE LUB
PEWNE??!?!?!


A te nerwy to po co ?

To jednak jest religia, złotofile - jak tylko ktoś śmie twierdzić, że
wasze ukochane złoto nie jest ani pewne, ani jedyne, ani święte, zaraz
zarzucacie komuś fanatyczne oddanie "papierowym pieniądzom".


Mimo że wyraźnie pisałem, co uważam za cenniejsze - wiedzę,
umiejętności, możliwości i kontakty pozwalające na dostarczanie czegoś,
co jest cały czas potrzebne.


Jednym słowem złoto be, papier be.
Ehh... co wiec Andrzeju na emeryturke ? Nowe umiejetności w wieku 65+ ?
Tez mi rada...umiejetnosci, kontakty i biznes mozna rozwijac całe życie obok "oszczedności".
Pytanie moje brzmi, jeśli masz nadwyżke której nie konsumujesz to w "czym" ja akumulujesz ?

george

Data: 2013-01-17 22:55:00
Autor: Waldek
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 2013-01-17 22:15, george pisze:

Jednym słowem złoto be, papier be.
Ehh... co wiec Andrzeju na emeryturke ? Nowe umiejetności w wieku 65+ ?
Tez mi rada...umiejetnosci, kontakty i biznes mozna rozwijac całe życie
obok "oszczedności".
Pytanie moje brzmi, jeśli masz nadwyżke której nie konsumujesz to w
"czym" ja akumulujesz ?

Ech .. Ty podobnie jak ja czytać nie umiesz ? ;)
Przeciez napisał że w KONSERWACH - LOL

- no dobra ... kłamcą jestem ;)

Z mojej strony EOT

Data: 2013-01-17 23:09:07
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 17.01.2013 22:55, Waldek pisze:

Ech .. Ty podobnie jak ja czytać nie umiesz ? ;)
Przeciez napisał że w KONSERWACH - LOL

- no dobra ... kłamcą jestem ;)

Albo totalnym idiotą, który nie odróżnia pojedynczego przykładu o
jedynego słusznego rozwiązania.

Data: 2013-01-17 23:07:39
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 17.01.2013 22:15, george pisze:

Tudzież w instalację do pędzenia bimbru ;)

Definiacja dobrego pieniądza jest jego "rzadkość".

W praktyce jest to bardzo zły pieniądz.

Bo tak twierdzi Andrzej Lawa? nie rozśmieszaj mnie...

Nie - tak nas uczy historia.

Jak masz rzadki pieniądz - pieniądz, którego jest za mało w obiegu,
gospodarka zacznie padać. Wbrew pozorom zauważalna deflacja jest jeszcze
gorsza niż kontrolowana inflacja, bo nagle zyskowne jest gromadzenie
takiej czy innej waluty i po prostu czekanie. A gospodarka to ruch., zaś
pieniądz to tylko narzędzie służące do społecznie akceptowalnego
podziału zasobów.

No rzesz k*.*wa mać analfabetyczna...

GDZIE JA, DO JASNEJ CHOLERY, PISAŁEM O TYM, ŻE WALUTY SĄ LEPSZE LUB
PEWNE??!?!?!


A te nerwy to po co ?

Bo mnie wkurzają kłamcy i manipulanci, którzy celowo wypaczają cudze
wypowiedzi, oraz idioci którzy swoje urojenia przypisują innym.

[ciach]

Mimo że wyraźnie pisałem, co uważam za cenniejsze - wiedzę,
umiejętności, możliwości i kontakty pozwalające na dostarczanie czegoś,
co jest cały czas potrzebne.


Jednym słowem złoto be, papier be.

Po raz ostatni jeszcze w miarę spokojnie apeluję, żebyś przestał mi
imputować swoje wydumane teorie! Jeśli nie rozumiesz, co piszę - poproś
kogoś lepiej potrafiącego czytać o pomoc. Np. mnie możesz się spytać -
postaram się wytłumaczyć, jak dziecku. Ale zaprzestań projekcji swoich
prymitywnych, płytkich i czarno-białych koncepcji na mnie!

Towary "walutowe" jak i normalne waluty to tylko narzędzia. Nie należy
wynosić ich na piedestał absolutu, zawsze pewnego i zawsze zyskującego
na wartości.

Ehh... co wiec Andrzeju na emeryturke ?

Chwila - mowa była o totalnym załamaniu się gospodarki, a nie o
emeryturze. Póki gospodarka jakoś działa emeryturę dostanę. Może nie
taką, która zapewni mi wakacje na Seszelach i nowe Ferrari co roku ;->
ale wystarczającą - póki politycy potrzebuj głosów, póty zadbają o to,
żeby się tych głosów nie pozbyć.

Tak, bywam cyniczny ;->

Nowe umiejetności w wieku 65+ ?

Czemu nie? I dlaczego nowe? Czasem stare a rzadkie są cenniejsze.

Tez mi rada...umiejetnosci, kontakty i biznes mozna rozwijac całe życie
obok "oszczedności".

Lepsza to rada od powtarzania mantry "złoto, złoto, złoto".

Pytanie moje brzmi, jeśli masz nadwyżke której nie konsumujesz to w
"czym" ja akumulujesz ?

W rezerwę, która jest pomyślana jako zapas na niespodziewane wydatki,
ale nie ma roli długoterminowego absolutu.

Jak dorośniesz to zauważysz, że nawet ziemia nie jest absolutnie pewna -
jej cena podlega fluktuacjom i choć w dalszej perspektywie z reguły
zawsze da zysk, to problemem jest słaba płynność oraz różne zdarzenia
losowe. Nie ma nic pewnego. Poza tym, że tego co przeżyję i doznam nikt
mi później nie odbierze.

Data: 2013-01-18 08:47:55
Autor: george
BFG a ewentualna plajta RP

"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote in message news:50f8762b$1news.home.net.pl...
W dniu 17.01.2013 22:15, george pisze:

Tudzież w instalację do pędzenia bimbru ;)

Definiacja dobrego pieniądza jest jego "rzadkość".

W praktyce jest to bardzo zły pieniądz.

Bo tak twierdzi Andrzej Lawa? nie rozśmieszaj mnie...

Nie - tak nas uczy historia.

Jak masz rzadki pieniądz - pieniądz, którego jest za mało w obiegu,
gospodarka zacznie padać. Wbrew pozorom zauważalna deflacja jest jeszcze
gorsza niż kontrolowana inflacja, bo nagle zyskowne jest gromadzenie
takiej czy innej waluty i po prostu czekanie. A gospodarka to ruch., zaś
pieniądz to tylko narzędzie służące do społecznie akceptowalnego
podziału zasobów.


Widzę że kompletnie nie rozróżnasz pojeć pieniądz i kredyt.
Druga sprawa, taka kontrolowana inflacja oznacza że kontrolowac to ma kto ?
Bankierzy ? A w czym oni są "lepsi" od robotnika na linii ?
Zdajesz sobie chyba sprawę że kontrolowanie inflacji to nieuprzywilejowany "zysk" o rozmiarach nieuczciwego monopolu.

[ciach] (->jakies bezsensowne wycieczki ad personam)


Towary "walutowe" jak i normalne waluty to tylko narzędzia. Nie należy
wynosić ich na piedestał absolutu, zawsze pewnego i zawsze zyskującego
na wartości.

Ehh... co wiec Andrzeju na emeryturke ?

Chwila - mowa była o totalnym załamaniu się gospodarki, a nie o
emeryturze. Póki gospodarka jakoś działa emeryturę dostanę. Może nie
taką, która zapewni mi wakacje na Seszelach i nowe Ferrari co roku ;->
ale wystarczającą - póki politycy potrzebuj głosów, póty zadbają o to,
żeby się tych głosów nie pozbyć.

Tak, bywam cyniczny ;->

A gdzie ja napisałem o totalnym załamaniu ?
A co do twojej emerytury... moze i dostaniesz milion biletow sile nabywczej 1 wycofywanego wlasnie grosza. Nie wiem tego ale jak napisalem to nie mój biznes.


Nowe umiejetności w wieku 65+ ?

Czemu nie? I dlaczego nowe? Czasem stare a rzadkie są cenniejsze.

Tez mi rada...umiejetnosci, kontakty i biznes mozna rozwijac całe życie
obok "oszczedności".

Lepsza to rada od powtarzania mantry "złoto, złoto, złoto".

Pytanie moje brzmi, jeśli masz nadwyżke której nie konsumujesz to w
"czym" ja akumulujesz ?

W rezerwę, która jest pomyślana jako zapas na niespodziewane wydatki,
ale nie ma roli długoterminowego absolutu.

Ale co konkretnie ma być "rezerwa" ? Jakiś kokretny przykład please....


Jak dorośniesz to zauważysz, że nawet ziemia nie jest absolutnie pewna -
jej cena podlega fluktuacjom i choć w dalszej perspektywie z reguły
zawsze da zysk, to problemem jest słaba płynność oraz różne zdarzenia
losowe. Nie ma nic pewnego. Poza tym, że tego co przeżyję i doznam nikt
mi później nie odbierze.


Znowy jakies wycieczki ? Ze niby Ty jestes dorosły i mądrzejszy ? pomine...
Ja juz jestem dorosły. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego jak działa system FIAT.
Zresza złoto jest również tylko przykładem do ilustracji tego jak system FIAT funkcjonuje.

george

Data: 2013-01-18 09:14:23
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 18.01.2013 08:47, george pisze:

Widzę że kompletnie nie rozróżnasz pojeć pieniądz i kredyt.

A masz jakieś wsparcie?

Druga sprawa, taka kontrolowana inflacja oznacza że kontrolowac to ma kto ?

Papież... Albo Lady Gaga.
(jakie pytanie taka odpowiedź)

Bankierzy ? A w czym oni są "lepsi" od robotnika na linii ?

Pomijając taki detal, że z reguły mają lepsze pojęcie o finansach (inna
sprawa, jak je wykorzystują ;) ) kontrolerem inflacji nie jest jedna
konkretna osoba ani instytucja. Ba, może nie zauważyłeś, ale inflacji
nie da się kontrolować bezpośrednio - to są kompleksowe działania
począwszy od polityki monetarnej (chociażby stopy procentowe) po
politykę społeczną (chociażby płace minimalne).

Zdajesz sobie chyba sprawę że kontrolowanie inflacji to
nieuprzywilejowany "zysk" o rozmiarach nieuczciwego monopolu.

Zasadniczo dla emitenta pieniądza, który i tak ma "nieuczciwy monopol" w
formie możliwości nakładania podatków ;->

[ciach] (->jakies bezsensowne wycieczki ad personam)

Och, jakże sprytnie się wymigałeś od przeprosin za wciskanie mi swoich
konfabulacji w moje usta.

[ciach]
Chwila - mowa była o totalnym załamaniu się gospodarki, a nie o
emeryturze. Póki gospodarka jakoś działa emeryturę dostanę. Może nie
taką, która zapewni mi wakacje na Seszelach i nowe Ferrari co roku ;->
ale wystarczającą - póki politycy potrzebuj głosów, póty zadbają o to,
żeby się tych głosów nie pozbyć.

Tak, bywam cyniczny ;->

A gdzie ja napisałem o totalnym załamaniu ?

Wątek jest o plajcie RP. Czytaj uważniej.

A co do twojej emerytury... moze i dostaniesz milion biletow sile
nabywczej 1 wycofywanego wlasnie grosza. Nie wiem tego ale jak napisalem
to nie mój biznes.

A może tobie meteoryt na łeb spadnie albo zwyczajnie jakiś rabuś twoje
ukochane złoto ukradnie (i gucio odszkodowania dostaniesz, bo
ubezpieczyciel znajdzie jakiś fajny kruczek).

Pytanie moje brzmi, jeśli masz nadwyżke której nie konsumujesz to w
"czym" ja akumulujesz ?

W rezerwę, która jest pomyślana jako zapas na niespodziewane wydatki,
ale nie ma roli długoterminowego absolutu.

Ale co konkretnie ma być "rezerwa" ? Jakiś kokretny przykład please....

A pomyśl: jeśli pilnie potrzebujesz np. naprawić samochód, kupić
samochód czy naprawić uszkodzony dach w domu, to czym najłatwiej i z
najmniejszą stratą zapłacisz? Złotem?

[ciach]

Ja juz jestem dorosły. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego jak działa
system FIAT.

Czyżby? No, może technicznie zdajesz sobie sprawę z zasad jego
działania, ale odnoszę wrażenie, jakby to dla ciebie był jakiś spisek
powodujący ciągle przyśpieszający (od czasu rezygnacji ze "złotego
standardu") upadek społeczeństwa.

Data: 2013-01-18 17:37:30
Autor: george
BFG a ewentualna plajta RP

"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote in message news:50f9045e$1news.home.net.pl...
W dniu 18.01.2013 08:47, george pisze:
[ciach] (->jakies bezsensowne wycieczki ad personam)

Och, jakże sprytnie się wymigałeś od przeprosin za wciskanie mi swoich
konfabulacji w moje usta.

To ciekawe że domagasz sie przeprosin w sytuacji kiedy nazwałes mnie po kolei analfabetą, kłamcą, manipulatem i idiotą w czasie gdy ja "śmiałem" jedynie zasugerowac że być może oszczędzasz na emerturę w biletach narodowego banku.


A pomyśl: jeśli pilnie potrzebujesz np. naprawić samochód, kupić
samochód czy naprawić uszkodzony dach w domu, to czym najłatwiej i z
najmniejszą stratą zapłacisz? Złotem?


W systemie hard money owszem, złotem lub srebrem. W systemie FIAT po translacji papierem.

Zadam jeszcze raz pytanie dla uproszczenia watku.
W jakich "rezerwach" Andrzej Lawa trzyma swoje oszczędności / nadwyżki w reżimie FIAT.

Jak narazie usłyszałem od Ciebie:
a) kontakty
b) umiejetności produkcji bimbru i szlugów ( bo nie same szlugi i bimber)
c) instalacje do produkcji powyższego.

Czy jest jednak coś materialnego w czym swoje nadwyżki akumulujesz ?

george

Data: 2013-01-19 22:05:47
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 18.01.2013 17:37, george pisze:

To ciekawe że domagasz sie przeprosin w sytuacji kiedy nazwałes mnie po
kolei analfabetą, kłamcą, manipulatem i idiotą w czasie gdy ja "śmiałem"
jedynie zasugerowac że być może oszczędzasz na emerturę w biletach
narodowego banku.

Znowu manipulujesz. Ale mniejsza...

A pomyśl: jeśli pilnie potrzebujesz np. naprawić samochód, kupić
samochód czy naprawić uszkodzony dach w domu, to czym najłatwiej i z
najmniejszą stratą zapłacisz? Złotem?


W systemie hard money owszem, złotem lub srebrem.

LOL

Będziesz dziubdział sztabki na piasek i ostrożnie odważał na
aptekarskiej wadze, żeby resztę wypłacić, czy też pogodzisz sił
zaokrąglaniem cen do np. dekagramów? ;->

Ciekaw też jestem, jak będziesz sprawdzał czystość kruszców...

Czy może mówisz o jakichś papierowych lub elektronicznych kwitach
mających rzekomo jakieś pokrycie w złocie? Jeśli tak, to jesteś
baaaaaaaaaaaaaardzo naiwny, zwłaszcza po niedawnych przygodach z Amber
Gold :)

W systemie FIAT po translacji papierem.

Znaczy się będziesz latał ze swoim złotem po kantorach, żeby je szybko
na papier zamienić? (ze stratą)

[ciach]

Czy jest jednak coś materialnego w czym swoje nadwyżki akumulujesz ?

W normalnych walutach. Są najwygodniejsze, a w razie krachu i tak
wszystko poleci na pysk, więc nie ma co kombinować z kłopotliwymi
błyskotkami. Lepiej wydać na przyjemności lub zainwestować w coś, co ma
praktyczne zastosowania.

W trybie szykowania się na kataklizm wydałbym raczej pieniądze na
agregat prądotwórczy (zaraz, to już mam...), zapas paliwa i
długoterminowe awaryjne jedzenie. Oraz rewolwer lub dwa ;)

Data: 2013-01-20 22:13:14
Autor: george
BFG a ewentualna plajta RP

Czy jest jednak coś materialnego w czym swoje nadwyżki akumulujesz ?

W normalnych walutach. Są najwygodniejsze, a w razie krachu i tak
wszystko poleci na pysk, więc nie ma co kombinować z kłopotliwymi
błyskotkami.

Czyli jednak papier? tylko że nie PLN ?
LOL.

Lepiej wydać na przyjemności lub zainwestować w coś, co ma
praktyczne zastosowania.

Akurat z tym sie moge zgodzić tylko ze nie o to pytalem.
Jak wydać nadwyżki, wie każdy.

george

Data: 2013-01-24 18:52:03
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 20.01.2013 22:13, george pisze:

W normalnych walutach. Są najwygodniejsze, a w razie krachu i tak
wszystko poleci na pysk, więc nie ma co kombinować z kłopotliwymi
błyskotkami.

Czyli jednak papier? tylko że nie PLN ?
LOL.

W tym, co mi jest potrzebne "na co dzień". Rezerwa złotówek i CHF na
wypadek konieczności zmiany pracy.

Lepiej wydać na przyjemności lub zainwestować w coś, co ma
praktyczne zastosowania.

Akurat z tym sie moge zgodzić tylko ze nie o to pytalem.
Jak wydać nadwyżki, wie każdy.

Gromadzenie nadwyżek powoduje tylko to, że stajesz się łakomym kąskiem.

Lepsza jest umiejętność przetrwania i produkowania/zarabiania w różnych
warunkach.

Nadwyżki muszą być dynamiczne (dochodu, a nie zapasów), wtedy nawet
inflacja ci nie straszna.

Data: 2013-01-18 09:29:27
Autor: Jarek Andrzejewski
BFG a ewentualna plajta RP
On Thu, 17 Jan 2013 23:07:39 +0100, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

gospodarka zacznie padać. Wbrew pozorom zauważalna deflacja jest jeszcze
gorsza niż kontrolowana inflacja, bo nagle zyskowne jest gromadzenie
takiej czy innej waluty i po prostu czekanie. A gospodarka to ruch., zaś
pieniądz to tylko narzędzie służące do społecznie akceptowalnego
podziału zasobów.

to bzdura.
Gdyby ludzie tak postępowali, to nikt nie kupował by elektroniki,
komputerów itp. - skoro jest oczywiste, że za kilka miesięcy stanieją.
A jednak kupują...
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2013-01-18 09:53:34
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 18.01.2013 09:29, Jarek Andrzejewski pisze:
On Thu, 17 Jan 2013 23:07:39 +0100, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

gospodarka zacznie padać. Wbrew pozorom zauważalna deflacja jest jeszcze
gorsza niż kontrolowana inflacja, bo nagle zyskowne jest gromadzenie
takiej czy innej waluty i po prostu czekanie. A gospodarka to ruch., zaś
pieniądz to tylko narzędzie służące do społecznie akceptowalnego
podziału zasobów.

to bzdura.

Nie.

Gdyby ludzie tak postępowali, to nikt nie kupował by elektroniki,
komputerów itp. - skoro jest oczywiste, że za kilka miesięcy stanieją.
A jednak kupują...

Znaczy się ty elektronikę kupujesz, żeby trzymać ją jako bezpieczną
lokatę? Bo inaczej analogia jest kompletnie do dupy.

Data: 2013-01-18 08:30:24
Autor: Andrzej Kubiak
BFG a ewentualna plajta RP
Dnia Thu, 17 Jan 2013 21:28:56 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

No rzesz k*.*wa mać analfabetyczna...

Ja tu nie na polowanie, w sumie... tak tylko delikatnie zwrócę uwagę, że
kiepskim pomysłem jest jechanie komuś od analfabetów, gdy robi się dwa
błędy ortograficzne w jednym słowie.

AK, idę na fzhut

Data: 2013-01-18 08:55:45
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 18.01.2013 08:30, Andrzej Kubiak pisze:
Dnia Thu, 17 Jan 2013 21:28:56 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

No rzesz k*.*wa mać analfabetyczna...

Ja tu nie na polowanie, w sumie... tak tylko delikatnie zwrócę uwagę, że
kiepskim pomysłem jest jechanie komuś od analfabetów, gdy robi się dwa
błędy ortograficzne w jednym słowie.

A nie zauważyłeś, że to celowo przekręcone słowo?

To przyp*.*dol się jeszcze do gwiazdek i kropki, że niepoprawne...

Data: 2013-01-18 10:03:03
Autor: Andrzej Kubiak
BFG a ewentualna plajta RP
Dnia Fri, 18 Jan 2013 08:55:45 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

A nie zauważyłeś, że to celowo przekręcone słowo?

Nie. Za to często widzę takie żałosne tłumaczenia po fakcie.

To przyp*.*dol się jeszcze do gwiazdek i kropki, że niepoprawne...

Eee tam, ja na DOS-ie wychowany jestem.

AK

Data: 2013-01-18 11:03:16
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 18.01.2013 10:03, Andrzej Kubiak pisze:
Dnia Fri, 18 Jan 2013 08:55:45 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

A nie zauważyłeś, że to celowo przekręcone słowo?

Nie. Za to często widzę takie żałosne tłumaczenia po fakcie.

To zinterpretuj sobie to: "a nóż widelec..."

Data: 2013-01-16 15:38:25
Autor: Jarek Andrzejewski
BFG a ewentualna plajta RP
On Tue, 15 Jan 2013 00:03:10 +0100, "Krzysztof"
<onkris2@poczta.onet.pl> wrote:

W ekstremalnych sytuacja, zloto jest warte, ale nie wiele w stosunku do tego ile trzeba na nie wydac teraz.

właśnie w ekstremalnych sytuacjach złoto utrzymywało wartość

Lepszym i tanszym rozwiazaniem sa 'zawekowane' papierosy. Gwarantuje, ze za papierosy nabedziesz chleb i inne potrzebne produkty, za zloto ....niekoniecznie.

złoto ma pewną przewagę: ile musiałbyś zgromadzić papierosów by
przeżyć, powiedzmy, rok?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2013-01-16 15:40:49
Autor: Liwiusz
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 2013-01-16 15:38, Jarek Andrzejewski pisze:
On Tue, 15 Jan 2013 00:03:10 +0100, "Krzysztof"
<onkris2@poczta.onet.pl> wrote:

W ekstremalnych sytuacja, zloto jest warte, ale nie wiele w stosunku do tego
ile trzeba na nie wydac teraz.

właśnie w ekstremalnych sytuacjach złoto utrzymywało wartość

Lepszym i tanszym rozwiazaniem sa 'zawekowane' papierosy. Gwarantuje, ze za
papierosy nabedziesz chleb i inne potrzebne produkty, za zloto
....niekoniecznie.

złoto ma pewną przewagę: ile musiałbyś zgromadzić papierosów by
przeżyć, powiedzmy, rok?

Ponadto fajki chyba "wietrzeją"? Bo gdyby nie, to chyba jednak papierosy lepsze.

Ile bym potrzebował na przeżycie roku? Pewnie z 360 "wagonów".

--
Liwiusz

Data: 2013-01-17 07:49:28
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 16.01.2013 15:38, Jarek Andrzejewski pisze:

W ekstremalnych sytuacja, zloto jest warte, ale nie wiele w stosunku do tego ile trzeba na nie wydac teraz.

właśnie w ekstremalnych sytuacjach złoto utrzymywało wartość

ROTFL

Czyżbyś handlował złotem?

Wartość złota leciała na mordę w stosunku do artykułów pierwszej
potrzeby - trzeba było dać wielokrotnie więcej złota za ten sam bochenek
chleba, niż w czasach gromadzenia złota na "ciężkie czasy".

Najpierw się frajerom wciska złoto za chore pieniądze jako "jedyną
bezpieczną przystań", a potem jak się coś porządnie rypnie - odkupuje
się to złoto za psie pieniądze od ludzi, którzy mają zapasy złota, a nie
mają kontaktów do zorganizowania artykułów pierwszej potrzeby.

Data: 2013-01-17 10:20:36
Autor: Jarek Andrzejewski
BFG a ewentualna plajta RP
On Thu, 17 Jan 2013 07:49:28 +0100, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

W dniu 16.01.2013 15:38, Jarek Andrzejewski pisze:

W ekstremalnych sytuacja, zloto jest warte, ale nie wiele w stosunku do tego ile trzeba na nie wydac teraz.

właśnie w ekstremalnych sytuacjach złoto utrzymywało wartość

Wartość złota leciała na mordę w stosunku do artykułów pierwszej
potrzeby - trzeba było dać wielokrotnie więcej złota za ten sam bochenek
chleba, niż w czasach gromadzenia złota na "ciężkie czasy".

OK, podaj jakiś przykład, kiedy złoto poleciało bardziej niż inne
rodzaje pieniądza.
http://www.adamduda.pl/2009/03/01/zloto/
http://www.theglobalfczone.com/Hyperinflation-2.html

By the end of 1923, thirty-three printing plants in Germany were
printing a total 500 quadrillion marks every single day. During these
times, you could purchase a full city block in downtown Berlin for
only 25oz of gold.

Kupisz dziś kwartał ulic za 40 tys. dolarów?

Najpierw się frajerom wciska złoto za chore pieniądze jako "jedyną
bezpieczną przystań", a potem jak się coś porządnie rypnie - odkupuje
się to złoto za psie pieniądze od ludzi, którzy mają zapasy złota, a nie
mają kontaktów do zorganizowania artykułów pierwszej potrzeby.

No tak, durni ci Niemcy: zamiast fajki produkować złoto ściągają...
http://forsal.pl/artykuly/674157,niemcy_sciagaja_swoje_rezerwy_zlota_z_nowego_jorku_i_paryza.html

A skoro zapytałeś czy handluję złotem, to odpowiem: nie. I zapytam: czy Ty pracujesz dla ministra finansów i zależy Ci, żeby
podatek inflacyjny skutecznie pozbawił obywateli ich własności?

Data: 2013-01-17 13:55:19
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 17.01.2013 10:20, Jarek Andrzejewski pisze:

Wartość złota leciała na mordę w stosunku do artykułów pierwszej
potrzeby - trzeba było dać wielokrotnie więcej złota za ten sam bochenek
chleba, niż w czasach gromadzenia złota na "ciężkie czasy".

OK, podaj jakiś przykład, kiedy złoto poleciało bardziej niż inne
rodzaje pieniądza.

Dlaczego? Masz jakieś problemy z czytaniem po polsku, czy też podstępnie
usiłujesz zmusić mnie do bronienia wymyślonej przez ciebie tezy, która z
moją nie ma nic wspólnego?

By the end of 1923, thirty-three printing plants in Germany were
printing a total 500 quadrillion marks every single day. During these
times, you could purchase a full city block in downtown Berlin for
only 25oz of gold.

Kupisz dziś kwartał ulic za 40 tys. dolarów?

A kupisz za 25 uncji złota?

Najpierw się frajerom wciska złoto za chore pieniądze jako "jedyną
bezpieczną przystań", a potem jak się coś porządnie rypnie - odkupuje
się to złoto za psie pieniądze od ludzi, którzy mają zapasy złota, a nie
mają kontaktów do zorganizowania artykułów pierwszej potrzeby.

No tak, durni ci Niemcy: zamiast fajki produkować złoto ściągają...

Zamiast? Nie mają przemysłu tytoniowego? A może znowu jakieś brednie
wypisujesz?

[ciach]

I zapytam: czy Ty pracujesz dla ministra finansów i zależy Ci, żeby
podatek inflacyjny skutecznie pozbawił obywateli ich własności?

Jakiej własności?

Tracisz ziemię przez inflację?

Tracisz środki produkcji przez inflację?

Inflacja (kontrolowana) jest wręcz pożądana, bo zniechęca różnych
durniów do podejścia "nachapię się i potem ten skarb gdzieś zakopię".

Przez inflację tracisz tylko jeśli jedyne twoje aktywa to pieniądz -
poza pieniędzmi nie masz nic: ani nieruchomości, ani środków produkcji,
ani kontaktów, ani żadnych potrzebnych talentów.

A złoto nie jest odporne na inflację.

Data: 2013-01-17 14:10:07
Autor: Jarek Andrzejewski
BFG a ewentualna plajta RP
On Thu, 17 Jan 2013 13:55:19 +0100, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

OK, podaj jakiś przykład, kiedy złoto poleciało bardziej niż inne
rodzaje pieniądza.

Dlaczego? Masz jakieś problemy z czytaniem po polsku, czy też podstępnie
usiłujesz zmusić mnie do bronienia wymyślonej przez ciebie tezy, która z
moją nie ma nic wspólnego?

ja tylko proszę, byś obalił moją tezę.
Bo twierdzenia typu "za bochenek płacono (za dużo) złota" są IMHO nic
nie warte.


By the end of 1923, thirty-three printing plants in Germany were
printing a total 500 quadrillion marks every single day. During these
times, you could purchase a full city block in downtown Berlin for
only 25oz of gold.

Kupisz dziś kwartał ulic za 40 tys. dolarów?

A kupisz za 25 uncji złota?

dziś nie, przed kryzysem w republice - nie, a gdy szalała inflacja -
tak. Czy więc w tych nadzwyczajnych warunkach złoto miało większą czy
mniejszą wartość niż przed nim i po nim? Czy lepiej mieć złoto czy coś
innego (a jeśli coś innego, to konkretnie: co)?

Zamiast? Nie mają przemysłu tytoniowego? A może znowu jakieś brednie
wypisujesz?

Andrzej. Zacznij myśleć, potem sformułuj jakieś sensowne wypowiedzi,
bo takie świadczą raczej źle o Tobie.

Przez inflację tracisz tylko jeśli jedyne twoje aktywa to pieniądz -
poza pieniędzmi nie masz nic: ani nieruchomości, ani środków produkcji,
ani kontaktów, ani żadnych potrzebnych talentów.

pewnie nie spotkałeś się z takim określeniem, ale może czas się
dowiedzieć: oszczędności.

Podsumowując: dowiedź swojej tezy, że złoto jest złą lokatą na złe
czasy. Ja podałem przykład, że za złoto można było kupić nieruchomości
znacznie taniej w czasie kryzysu, a Ty nie podałeś żadnego.

Określenia "brednie", "problemy z czytaniem" daruj sobie, jeśli
możesz, bo ktoś może pomyśleć, że nie masz argumentów.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2013-01-17 15:44:20
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 17.01.2013 14:10, Jarek Andrzejewski pisze:

OK, podaj jakiś przykład, kiedy złoto poleciało bardziej niż inne
rodzaje pieniądza.

Dlaczego? Masz jakieś problemy z czytaniem po polsku, czy też podstępnie
usiłujesz zmusić mnie do bronienia wymyślonej przez ciebie tezy, która z
moją nie ma nic wspólnego?

ja tylko proszę, byś obalił moją tezę.

Udowadniając inną, którą mi wyznaczyłeś? Nic z tego, cwaniaczku.

Bo twierdzenia typu "za bochenek płacono (za dużo) złota" są IMHO nic
nie warte.

Wypowiedź uzasadnij.

By the end of 1923, thirty-three printing plants in Germany were
printing a total 500 quadrillion marks every single day. During these
times, you could purchase a full city block in downtown Berlin for
only 25oz of gold.

Kupisz dziś kwartał ulic za 40 tys. dolarów?

A kupisz za 25 uncji złota?

dziś nie, przed kryzysem w republice - nie, a gdy szalała inflacja -
tak.

Inflacja, serdeńko, dotyczy zasadniczo pieniędzy.

A _jeśli_ twoja historia jest prawdziwa (a nie okaże się, że 25 ale np.
kilogramów), to jest to nie tyle dowód inflacji ile drastycznego spadku
wartości nieruchomości w danym miejscu i czasie.

Swoją drogą podane przez ciebie źródło jest dla mnie o tyle
niewiarygodne, że pomija np. to:

http://en.wikipedia.org/wiki/Price_revolution

Potężna inflacja w odniesieniu do tych "niewzruszonych" wg ciebie walut
jak złoto i srebro.

Pamiętaj, że obecna przemysłowa konsumpcja złota to tak na prawdę 10%
rynku. Reszta to ozdóbki i lokaty. Czyli tak na prawdę rzeczy mające
wartość tylko dlatego, że ludzie tradycyjnie uznają je za wartościowe. A
tak na prawdę niemające żadnego praktycznego zastosowania. Ich jedyną
rolą jest być.

Czy więc w tych nadzwyczajnych warunkach złoto miało większą czy
mniejszą wartość niż przed nim i po nim? Czy lepiej mieć złoto czy coś
innego (a jeśli coś innego, to konkretnie: co)?

To co niezbędne i zawsze potrzebne. Ot, chociażby źródło żywności albo
popularnych używek (np. alkohol). Bo jeśli mam źródło jedzenia (np.
zapasy konserw albo możliwość produkcji) a ty masz tylko złoto, to ja
będę tobie dyktował cenę, bo ja dłużej przeżyję ze swoim jedzeniem niż
ty ze swoim złotem ;->

Pożądane są także użyteczne kontakty oraz umiejętności.

Zamiast? Nie mają przemysłu tytoniowego? A może znowu jakieś brednie
wypisujesz?

Andrzej. Zacznij myśleć, potem sformułuj jakieś sensowne wypowiedzi,
bo takie świadczą raczej źle o Tobie.

Jarek, może postaraj się jednak rozumieć, co piszesz, hmm?

Przez inflację tracisz tylko jeśli jedyne twoje aktywa to pieniądz -
poza pieniędzmi nie masz nic: ani nieruchomości, ani środków produkcji,
ani kontaktów, ani żadnych potrzebnych talentów.

pewnie nie spotkałeś się z takim określeniem, ale może czas się
dowiedzieć: oszczędności.

Ach, czyli jesteś jakimś rentierem, żyjącym z cudem spadłych z nieba
pieniędzy? No to współczuję.

Bo dla normalnego człowieka oszczędności to raczej swoisty bufor
zapewniający płynność finansową - a nie cały jego majątek.

Podsumowując: dowiedź swojej tezy, że złoto jest złą lokatą na złe
czasy.

To nie była moja teza.

Moją tezą było to, że wbrew dziecinnym twierdzeniom, że złoto jest
jedyną pewną i nigdy nie tracącą na wartości lokatą, jest to lokata w
towar jak każdy inny, którego podlega prawom rynku.

W okresie grożącego kryzysu na złoto jest duży popyt. Ceny rosną.

W okresie poważnego kryzysu, jeśli faktycznie inne środki płatnicze
straciły większość wartości a złoto siłą tradycji jest uznawane - złoto
ma dużą podaż.

Mając opanowane choćby szkolne podstawy zasad ekonomii powinieneś zdawać
sobie sprawę, że duża podaż danego towaru powoduje relatywny spadek jego
ceny. Nawet jeśli jest chętnie przyjmowany.

Ja podałem przykład, że za złoto można było kupić nieruchomości
znacznie taniej w czasie kryzysu, a Ty nie podałeś żadnego.

Podałeś pojedynczy przykład ze słabą dokumentacją, który jeśli już to
dowodził spadku wartości nieruchomości albo czyjejś desperacji.

W ten sam sposób mogę udowadniać, że w 2006 roku złotówka miała
kolosalnie wielką wartość, bo swoją starą meblościankę udało mi się
sprzedać ledwie za złotówkę, a już dwa lata później ktoś podobną
sprzedał za 300.

Określenia "brednie", "problemy z czytaniem" daruj sobie, jeśli
możesz, bo ktoś może pomyśleć, że nie masz argumentów.

To przestań przekręcać moje wypowiedzi i wypisywać brednie.

Data: 2013-01-17 18:08:25
Autor: Waldek
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 2013-01-17 15:44, Andrzej Lawa pisze:

Określenia "brednie", "problemy z czytaniem" daruj sobie, jeśli
możesz, bo ktoś może pomyśleć, że nie masz argumentów.

To przestań przekręcać moje wypowiedzi i wypisywać brednie.


To sam też nie pisz bredni gdyż w czasie W czy X
pieniądze w obecnej formie mogą spaść do wartości papieru toaletowego
w przeciwieństwie do dóbr materialnych do ktorych m.in. zalicza sie zloto
Jego wartość nabywcza również spadnie /w stosunku do innych art./
ale nieporównywalnie mniej niż "papierowej obietnicy" obecnych elit rządzących.

Ps.
A konserwy to będziesz produkować jak sobie kupisz świnie u chłopa
i najmiesz dwóch wykidajłów z kałachami żeby ją dowieźli
- o ile wcześniej sami cie nie ograbią z tych kilku puszek "turystycznej" - LOL

Data: 2013-01-17 21:17:29
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 17.01.2013 18:08, Waldek pisze:

To sam też nie pisz bredni gdyż w czasie W czy X
pieniądze w obecnej formie mogą spaść do wartości papieru toaletowego

A czy ja gdzieś napisałem, drogi kłamco, że nie mogą??

w przeciwieństwie do dóbr materialnych do ktorych m.in. zalicza sie zloto
Jego wartość nabywcza również spadnie /w stosunku do innych art./

No i właśnie to napisałem. Złoto jest tylko towarem, a nie jakimś
absolutem, "jedyną bezpieczną przystanią".

I jego wartość jest sztucznie wysoka właśnie dzięki praktycznie
religijnemu podejściu do złota wielu ludzi - ludzie dosłownie WIERZĄ w
złoto.

ale nieporównywalnie mniej niż "papierowej obietnicy" obecnych elit
rządzących.

A gdzie ja coś pisałem o "papierowej obietnicy", kłamco?

Ps.
A konserwy to będziesz produkować jak sobie kupisz świnie u chłopa
i najmiesz dwóch wykidajłów z kałachami żeby ją dowieźli
- o ile wcześniej sami cie nie ograbią z tych kilku puszek
"turystycznej" - LOL

Ponownie - czytaj co piszę. Nie umiesz czytać? To siedź cicho póki się
nie nauczysz.

Data: 2013-01-18 09:26:28
Autor: Jarek Andrzejewski
BFG a ewentualna plajta RP
On Thu, 17 Jan 2013 21:17:29 +0100, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

No i właśnie to napisałem. Złoto jest tylko towarem, a nie jakimś
absolutem, "jedyną bezpieczną przystanią".

pozwolę sobie więc użyć Twoich słów w takiej parafrazie: "A czy ja
gdzieś napisałem, drogi kłamco, że [jest absolutem]??"
Dodam: czy ktokolwiek w tej dyskusji to napisał?

Na tym zakończę, bo irytuje mnie Twój "sposób" dyskusji, w której
zamiast argumentów używasz inwektyw.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2013-01-18 09:51:02
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 18.01.2013 09:26, Jarek Andrzejewski pisze:

pozwolę sobie więc użyć Twoich słów w takiej parafrazie: "A czy ja
gdzieś napisałem, drogi kłamco, że [jest absolutem]??"
Dodam: czy ktokolwiek w tej dyskusji to napisał?

16 stycznia, 15:38:

"właśnie w ekstremalnych sytuacjach złoto utrzymywało wartość"

Nie, nie utrzymywało. Traciło. Mniej niż "papierowe pieniądze", ale
traciło. Bo trzeba było dać go dużo więcej za te same artykuły
"pierwszej potrzeby", niż przed sytuacjami ekstremalnymi.

Data: 2013-01-18 09:34:06
Autor: Jarek Andrzejewski
BFG a ewentualna plajta RP
On Thu, 17 Jan 2013 15:44:20 +0100, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

Swoją drogą podane przez ciebie źródło jest dla mnie o tyle
niewiarygodne, że pomija np. to:

http://en.wikipedia.org/wiki/Price_revolution


600% przez 150 lat?
To potworność! Kto mógłby znieść inflację na poziomie 1,2% rocznie?!
Zgroza... Cud, że świat przetrwał te mroczne wieki straszliwej
inflacji na złocie...
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2013-01-18 09:56:01
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 18.01.2013 09:34, Jarek Andrzejewski pisze:

http://en.wikipedia.org/wiki/Price_revolution


600% przez 150 lat?
To potworność! Kto mógłby znieść inflację na poziomie 1,2% rocznie?!
Zgroza... Cud, że świat przetrwał te mroczne wieki straszliwej
inflacji na złocie...

Zdaje się nie rozumiesz znaczenia słowa "średnia".

Data: 2013-01-18 17:27:54
Autor: Jarek Andrzejewski
BFG a ewentualna plajta RP
On Fri, 18 Jan 2013 09:56:01 +0100, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

W dniu 18.01.2013 09:34, Jarek Andrzejewski pisze:

http://en.wikipedia.org/wiki/Price_revolution


600% przez 150 lat?
To potworność! Kto mógłby znieść inflację na poziomie 1,2% rocznie?!
Zgroza... Cud, że świat przetrwał te mroczne wieki straszliwej
inflacji na złocie...

Zdaje się nie rozumiesz znaczenia słowa "średnia".

zdaje się, że nie masz kontrargumentów wobec twierdzenia, że złoto
_jest_ dobrym sposobem zachowania (albo jak najmniejszej utraty)
wartości majątku w czasie.
Powodzenia w gromadzeniu konserw i "organizowaniu" jedzenia...
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2013-01-19 22:18:58
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 18.01.2013 17:27, Jarek Andrzejewski pisze:

Zdaje się nie rozumiesz znaczenia słowa "średnia".

zdaje się, że nie masz kontrargumentów wobec twierdzenia, że złoto
_jest_ dobrym sposobem zachowania (albo jak najmniejszej utraty)
wartości majątku w czasie.

Mam, tylko twoja wybiórcza percepcja spowodowana wiarą w twojego żółtego
bożka powoduje, że ich nie dostrzegasz.

Podsumuję, może przypadkiem zauważysz:

1. ceny złota ulegają cyklicznym zmianom
2. ich wysoki poziom jest skutkiem nie tyle wysokiego zapotrzebowania i
niewystarczającej podaży tego surowca ile tradycji - złoto jest cenne bo
ludzie uważają je za cenne

W sumie bardziej logicznym metalem lokacyjnym byłby uran - tyle że jego
przechowywanie byłoby dość nielegalne... ale jak już przy tym jesteśmy
czy nie przypominasz sobie przypadków, kiedy władzuchna delegalizowała
posiadanie twojego ukochanego złota i je całkiem sprawnie konfiskowała?

Data: 2013-01-21 15:21:11
Autor: Jarek Andrzejewski
BFG a ewentualna plajta RP
On Sat, 19 Jan 2013 22:18:58 +0100, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

W dniu 18.01.2013 17:27, Jarek Andrzejewski pisze:

Zdaje się nie rozumiesz znaczenia słowa "średnia".

zdaje się, że nie masz kontrargumentów wobec twierdzenia, że złoto
_jest_ dobrym sposobem zachowania (albo jak najmniejszej utraty)
wartości majątku w czasie.

Mam, tylko twoja wybiórcza percepcja spowodowana wiarą w twojego żółtego
bożka powoduje, że ich nie dostrzegasz.

Podsumuję, może przypadkiem zauważysz:

1. ceny złota ulegają cyklicznym zmianom

to fakt. Podobnie jak cena dolara, euro, złotówki, kukurydzy czy
konserw

2. ich wysoki poziom jest skutkiem nie tyle wysokiego zapotrzebowania i
niewystarczającej podaży tego surowca ile tradycji - złoto jest cenne bo
ludzie uważają je za cenne

to opinia, którą zresztą podzielam.
I zgadzam się, że "złoto jest cenne, boludzie uważają je za cenne",
tylko zdaje się wyciągam z tego inne wnioski niż Ty. Ja uważam, że ze
względu na tę wiarę (być może irracjonalną), która trwa od tysięcy lat
właśnie złoto warto mieć jako zabezpieczenie części majątku.

W sumie bardziej logicznym metalem lokacyjnym byłby uran - tyle że jego
przechowywanie byłoby dość nielegalne... ale jak już przy tym jesteśmy
czy nie przypominasz sobie przypadków, kiedy władzuchna delegalizowała
posiadanie twojego ukochanego złota i je całkiem sprawnie konfiskowała?

przypominam, np. http://en.wikipedia.org/wiki/Executive_Order_6102.
To tylko potwierdza moją tezę, że państwo wie, że źle robi psując
pieniądz i stara się siłą zmusić obywateli do poniesienia kosztów tego
ukrytego oszustwa.
Dla mnie to jest argument za posiadaniem złota.
A czego wg Ciebie dowodzi fakt, że jednym dekretem można
zdelegalizować posiadanie złota? Czyż np. żywności (zdaje się, że to uważasz za dobrą lokatę) nie może
to dotknąć? Przypominasz sobie głód na Ukrainie w latach 30-tych,
który był skutkiem "kolektywizacji"?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2013-01-24 19:01:51
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 21.01.2013 15:21, Jarek Andrzejewski pisze:

Podsumuję, może przypadkiem zauważysz:

1. ceny złota ulegają cyklicznym zmianom

to fakt. Podobnie jak cena dolara, euro, złotówki, kukurydzy czy
konserw

Czyli wracam do tego co na początku stwierdziłem: złoto jako jedyny
bezpieczny i słuszny zapas to mit.

Przyjdzie kryzys i w pierwszej kolejności zabiorą ci to twoje złotko.

Zresztą złoto jest niewygodne z wielu innych powodów - fałszerstwa,
odmierzanie...

2. ich wysoki poziom jest skutkiem nie tyle wysokiego zapotrzebowania i
niewystarczającej podaży tego surowca ile tradycji - złoto jest cenne bo
ludzie uważają je za cenne

to opinia, którą zresztą podzielam.
I zgadzam się, że "złoto jest cenne, boludzie uważają je za cenne",
tylko zdaje się wyciągam z tego inne wnioski niż Ty. Ja uważam, że ze
względu na tę wiarę (być może irracjonalną), która trwa od tysięcy lat
właśnie złoto warto mieć jako zabezpieczenie części majątku.

Tylko że w ten sposób drogo kupisz złoto przed kryzysem, żeby w razie
krachu tanio je sprzedać za artykuły pierwszej potrzeby lub je stracić w
ramach jakiegoś dekretu.

Pomyśl: wszyscy i radą za twoją radą i mają zapas złota "na ciężkie
czasy". Nikt nie planuje radzić sobie inaczej jak płaceniem złotem.

Tylko jak wszyscy dookoła będą mieć kawałki złota na kawałki chleba...
to co będą jeść? ;-> Będą musieli oddać wszystko temu, co dostarczy
chleb... który po kryzysie będzie się w złocie kąpał (zanim je drogo
sprzeda szykującym się na kolejny kryzys).

W sumie bardziej logicznym metalem lokacyjnym byłby uran - tyle że jego
przechowywanie byłoby dość nielegalne... ale jak już przy tym jesteśmy
czy nie przypominasz sobie przypadków, kiedy władzuchna delegalizowała
posiadanie twojego ukochanego złota i je całkiem sprawnie konfiskowała?

przypominam, np. http://en.wikipedia.org/wiki/Executive_Order_6102.

Ano właśnie.

To tylko potwierdza moją tezę, że państwo wie, że źle robi psując
pieniądz i stara się siłą zmusić obywateli do poniesienia kosztów tego
ukrytego oszustwa.

I tak i nie. To ma zmusić do obracania pieniądzem. Pieniądz musi
pracować. Nie jest ważne, ile żółtych punktów masz na koncie, ważne
żebyś umiał je cały czas "produkować" niezależnie od warunków.

Inwestuj raczej w siebie niż w stosik błyskotek.

[ciach]

Czyż np. żywności (zdaje się, że to uważasz za dobrą lokatę) nie może

Możliwość PRODUKCJI (lub zdobywania) żywności. Ewentualny jej zapas to
taki sam bufor jak środki na koncie (tylko na inny wypadek).

to dotknąć? Przypominasz sobie głód na Ukrainie w latach 30-tych,
który był skutkiem "kolektywizacji"?

No i bardzo by piwnica złota wtedy pomogła, nie? ;-> Tylko raczej trafić
do łagru...

Data: 2013-01-24 23:15:45
Autor: Jarek Andrzejewski
BFG a ewentualna plajta RP
On Thu, 24 Jan 2013 19:01:51 +0100, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

W dniu 21.01.2013 15:21, Jarek Andrzejewski pisze:

Podsumuję, może przypadkiem zauważysz:

1. ceny złota ulegają cyklicznym zmianom

to fakt. Podobnie jak cena dolara, euro, złotówki, kukurydzy czy
konserw

Czyli wracam do tego co na początku stwierdziłem: złoto jako jedyny
bezpieczny i słuszny zapas to mit.

słusznie. Srebro też warto mieć :-)
Ale oczywiście zgadzam się: zakup tylko jednego dobra jako
zabezpieczenia to ryzykowny krok.

Przyjdzie kryzys i w pierwszej kolejności zabiorą ci to twoje złotko.

jak?

Tylko że w ten sposób drogo kupisz złoto przed kryzysem, żeby w razie
krachu tanio je sprzedać za artykuły pierwszej potrzeby lub je stracić w
ramach jakiegoś dekretu.

być może tanio je sprzedam, kto wie. A być może drogo.
Przyznasz chyba jednak, że "jakimś dekretem" znacznie łatwiej pozbawić
wartości złotówkę (dolara, euro, jena, koronę, markę czy co tam kto
ma) - w imię "ratowania" - niż złoto?
No i dekret odbierający złoto może okazać się mało skuteczny, skoro
autor dekretu nie ma wiedzy, kto ile złota posiada. W przypadku
pieniędzy robi się to w sekundę:

Art. 1. W miejsce złotego polskiego prowadza się walutę o nazwie
kryzyski.
Art. 2. Złote wymienia się na kryzyski po kursie:
a) do 100 zł - 1:1
b) powyżej 100 zł - 100:1
3. Każdy obywatel może wymienić na kryzyski nie więcej niż 500 zł


Pomyśl: wszyscy i radą za twoją radą i mają zapas złota "na ciężkie
czasy". Nikt nie planuje radzić sobie inaczej jak płaceniem złotem.

Tylko jak wszyscy dookoła będą mieć kawałki złota na kawałki chleba...
to co będą jeść? ;-> Będą musieli oddać wszystko temu, co dostarczy
chleb... który po kryzysie będzie się w złocie kąpał (zanim je drogo
sprzeda szykującym się na kolejny kryzys).

jakoś radzili sobie przez kilkadziesiąt wieków (a powiedzmy, że przez
co najmniej kilka ostatnich całkiem nieźle), więc da się i w XXI.

To tylko potwierdza moją tezę, że państwo wie, że źle robi psując
pieniądz i stara się siłą zmusić obywateli do poniesienia kosztów tego
ukrytego oszustwa.

I tak i nie. To ma zmusić do obracania pieniądzem. Pieniądz musi
pracować. Nie jest ważne, ile żółtych punktów masz na koncie, ważne
żebyś umiał je cały czas "produkować" niezależnie od warunków.

tylko czy nadążę "produkować" w tempie, w jakim państwo je drukuje?
Widzę, że wciąż nie przemawia do Ciebie hasło "oszczędzanie". To chyba
nas różni.

Możliwość PRODUKCJI (lub zdobywania) żywności. Ewentualny jej zapas to
taki sam bufor jak środki na koncie (tylko na inny wypadek).

i sądzisz, że ziemia czy przetwórnia w Twoich rękach wolna jest od
ryzyka przejęcia "dekretem"? Niby dlaczego ma być bezpieczniejsza niż
kruszce?

to dotknąć? Przypominasz sobie głód na Ukrainie w latach 30-tych,
który był skutkiem "kolektywizacji"?

No i bardzo by piwnica złota wtedy pomogła, nie? ;-> Tylko raczej trafić
do łagru...

lepiej do łagru (albo uciec z kraju - chyba przyznasz, że złoto może
być w tym bardziej pomocne niż posiadanie miliona hektarów właśnie
przejętego na kołchoz) niż pod żyzną ziemię ukraińską...
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2013-01-28 14:34:26
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 24.01.2013 23:15, Jarek Andrzejewski pisze:

Przyjdzie kryzys i w pierwszej kolejności zabiorą ci to twoje złotko.

jak?

Tak jak zabierają narkotyki. Tylko zawsze możesz sobie nowe ziółka
wyhodować/nazbierać.

A złoto? ;)

Tylko że w ten sposób drogo kupisz złoto przed kryzysem, żeby w razie
krachu tanio je sprzedać za artykuły pierwszej potrzeby lub je stracić w
ramach jakiegoś dekretu.

być może tanio je sprzedam, kto wie. A być może drogo.
Przyznasz chyba jednak, że "jakimś dekretem" znacznie łatwiej pozbawić
wartości złotówkę (dolara, euro, jena, koronę, markę czy co tam kto
ma) - w imię "ratowania" - niż złoto?

Owszem. Z tym że jak się pozbawi walutę wartości to tracą tylko ci, co
mają jej zapasy.

[ciach]

Tylko jak wszyscy dookoła będą mieć kawałki złota na kawałki chleba...
to co będą jeść? ;-> Będą musieli oddać wszystko temu, co dostarczy
chleb... który po kryzysie będzie się w złocie kąpał (zanim je drogo
sprzeda szykującym się na kolejny kryzys).

jakoś radzili sobie przez kilkadziesiąt wieków (a powiedzmy, że przez
co najmniej kilka ostatnich całkiem nieźle), więc da się i w XXI.

Bo nie wszyscy poszli w jedynie słuszną i bezpieczną lokatę tylko np.
zainwestowali w możliwość dostarczania kawałków chleba dla posiadających
tylko kawałki złota (i może srebra).

[ciach]

I tak i nie. To ma zmusić do obracania pieniądzem. Pieniądz musi
pracować. Nie jest ważne, ile żółtych punktów masz na koncie, ważne
żebyś umiał je cały czas "produkować" niezależnie od warunków.

tylko czy nadążę "produkować" w tempie, w jakim państwo je drukuje?
Widzę, że wciąż nie przemawia do Ciebie hasło "oszczędzanie". To chyba
nas różni.

Oszczędzanie w sensie ograniczania niepotrzebnych wydatków - jak
najbardziej.

W sensie odkładania nadmiaru w jakieś długoterminowe walory o w sumie
urojonej wartości? W sumie to podobny hazard (na wypadek drastycznego
kryzysu) jak każda inna loteria i tak czy inaczej ostro stracisz. Więc
po co kombinować?

Możliwość PRODUKCJI (lub zdobywania) żywności. Ewentualny jej zapas to
taki sam bufor jak środki na koncie (tylko na inny wypadek).

i sądzisz, że ziemia czy przetwórnia w Twoich rękach wolna jest od
ryzyka przejęcia "dekretem"? Niby dlaczego ma być bezpieczniejsza niż
kruszce?

Bo jeszcze ciężej ją przejąć. "Spróbujecie przejąć, to będzie 'spalona
ziemia'. Będziecie mnie chronić - dostaniecie procent."

to dotknąć? Przypominasz sobie głód na Ukrainie w latach 30-tych,
który był skutkiem "kolektywizacji"?

No i bardzo by piwnica złota wtedy pomogła, nie? ;-> Tylko raczej trafić
do łagru...

lepiej do łagru (albo uciec z kraju - chyba przyznasz, że złoto może
być w tym bardziej pomocne niż posiadanie miliona hektarów właśnie
przejętego na kołchoz) niż pod żyzną ziemię ukraińską...

Skoro mówimy o globalnym kryzysie, to nie będziesz miał dokąd uciekać. A
jeśli kryzys nieglobalny, to wystarczy trzymać walutę kraju docelowego
na koncie w tamtym kraju.

Data: 2013-02-01 09:30:30
Autor: Jarek Andrzejewski
BFG a ewentualna plajta RP
On Mon, 28 Jan 2013 14:34:26 +0100, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

Bo nie wszyscy poszli w jedynie słuszną i bezpieczną lokatę tylko np.
zainwestowali w możliwość dostarczania kawałków chleba dla posiadających
tylko kawałki złota (i może srebra).

skąd Twoja wiara, że rząd, który skonfiskuje złoto, pozbawi wartości
pieniądz papierowy nie skonfiskuje piekarni albo zapasów żywności,
które zgromadziłeś?

i sądzisz, że ziemia czy przetwórnia w Twoich rękach wolna jest od
ryzyka przejęcia "dekretem"? Niby dlaczego ma być bezpieczniejsza niż
kruszce?

Bo jeszcze ciężej ją przejąć. "Spróbujecie przejąć, to będzie 'spalona
ziemia'. Będziecie mnie chronić - dostaniecie procent."

aha, szkoda, że nie powiedziałeś tego Sowietom i ich namiestnikom w PL
po II wojnie światowej.

Skoro mówimy o globalnym kryzysie, to nie będziesz miał dokąd uciekać. A

kto mówi o globalnym kryzysie? Ja nie.

jeśli kryzys nieglobalny, to wystarczy trzymać walutę kraju docelowego
na koncie w tamtym kraju.

no dobra, yuany też warto mieć :-)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2013-01-17 15:30:36
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 16.01.2013 15:38, Jarek Andrzejewski pisze:

Lepszym i tanszym rozwiazaniem sa 'zawekowane' papierosy. Gwarantuje, ze za papierosy nabedziesz chleb i inne potrzebne produkty, za zloto ....niekoniecznie.

złoto ma pewną przewagę: ile musiałbyś zgromadzić papierosów by
przeżyć, powiedzmy, rok?

Wiesz... Papierosy można produkować.

Także "papierosy specjalne" ;)

Potrafisz produkować złoto? ;->

Data: 2013-01-15 09:07:28
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 14.01.2013 23:17, Waldek pisze:

W razie W to możesz liczyć na złote zeby,
albo świnke z krainy oz ... z kilkoma "krugurusiami" ;)

Ech, ta naiwna, dziecinna wiara w złoto..

Data: 2013-01-16 19:18:52
Autor: george
BFG a ewentualna plajta RP

"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote in message news:50f50e40$1news.home.net.pl...
W dniu 14.01.2013 23:17, Waldek pisze:

W razie W to możesz liczyć na złote zeby,
albo świnke z krainy oz ... z kilkoma "krugurusiami" ;)

Ech, ta naiwna, dziecinna wiara w złoto..

powiedz to tym z bundesbanku

http://www.handelsblatt.com/politik/deutschland/reserven-bundesbank-will-deutsches-gold-zurueckholen/v_detail_tab_print/7629600.html

Data: 2013-01-17 07:57:00
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 16.01.2013 19:18, george pisze:

Ech, ta naiwna, dziecinna wiara w złoto..

powiedz to tym z bundesbanku

http://www.handelsblatt.com/politik/deutschland/reserven-bundesbank-will-deutsches-gold-zurueckholen/v_detail_tab_print/7629600.html


Podejrzewam coś innego - szykują się na koniec tego "kryzysu" i chcą
mieć złoto pod ręką do szybkiej sprzedaży, zanim poleci na mordę.

http://en.wikipedia.org/wiki/File:Gold_Spot_Price_per_Gram_from_Jan_1971_to_Jan_2012.svg

Poza tym dobrze mieć jest swoje środki "pod ręką", zwłaszcza jeśli np.
ktoś inny sobie słono liczy za ich trzymanie.

Zakopiesz złoto we własnej piwnicy - nie ubywa.

Trzymasz złoto w depozycie w cudzej piwnicy - musisz bulić.

Data: 2013-01-17 10:21:47
Autor: Jarek Andrzejewski
BFG a ewentualna plajta RP
On Thu, 17 Jan 2013 07:57:00 +0100, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

Zakopiesz złoto we własnej piwnicy - nie ubywa.

Trzymasz złoto w depozycie w cudzej piwnicy - musisz bulić.

skoro tak, to jak wytłumaczysz, że Niemcy przez (co najmniej) 40 lat
woleli bulić? Nie mieli odpowiedniej piwnicy?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2013-01-17 13:44:34
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 17.01.2013 10:21, Jarek Andrzejewski pisze:
On Thu, 17 Jan 2013 07:57:00 +0100, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

Zakopiesz złoto we własnej piwnicy - nie ubywa.

Trzymasz złoto w depozycie w cudzej piwnicy - musisz bulić.

skoro tak, to jak wytłumaczysz, że Niemcy przez (co najmniej) 40 lat
woleli bulić? Nie mieli odpowiedniej piwnicy?

Dlaczego mnie się pytasz?

Może co mieli w lokalnej wysprzedali korzystając z górki.

Ich się spytaj.

Data: 2013-01-17 18:32:30
Autor: george
BFG a ewentualna plajta RP

"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote in message news:50f7a0bc$1news.home.net.pl...
W dniu 16.01.2013 19:18, george pisze:

Ech, ta naiwna, dziecinna wiara w złoto..

powiedz to tym z bundesbanku

http://www.handelsblatt.com/politik/deutschland/reserven-bundesbank-will-deutsches-gold-zurueckholen/v_detail_tab_print/7629600.html


Podejrzewam coś innego - szykują się na koniec tego "kryzysu" i chcą
mieć złoto pod ręką do szybkiej sprzedaży, zanim poleci na mordę.

http://en.wikipedia.org/wiki/File:Gold_Spot_Price_per_Gram_from_Jan_1971_to_Jan_2012.svg

Poza tym dobrze mieć jest swoje środki "pod ręką", zwłaszcza jeśli np.
ktoś inny sobie słono liczy za ich trzymanie.

Zakopiesz złoto we własnej piwnicy - nie ubywa.

Trzymasz złoto w depozycie w cudzej piwnicy - musisz bulić.

Sprzedać to oni to mogą i z nowego jorku.
Stamtąd bedzie nawet szybciej, wiec teza nie trzyma sie kupy...

Koszty trzymania nie przerażały ich 40 lat wiec i teraz sądze ze ich nie przerażają, też słabo wiec.

Ja myśle że oba banki (FED, France) odmówiły audytu. Reszte sobie dopowiedz.

george

Data: 2013-01-17 02:07:40
Autor: Waldek
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 2013-01-15 09:07, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 14.01.2013 23:17, Waldek pisze:

W razie W to możesz liczyć na złote zeby,
albo świnke z krainy oz ... z kilkoma "krugurusiami" ;)

Ech, ta naiwna, dziecinna wiara w złoto..

Naiwna powiadasz ... no cóż, masz jeszcze opcje wierzyć
że Ci Bozia ześle manne z nieba ;)

Pozdro

Data: 2013-01-17 07:53:05
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 17.01.2013 02:07, Waldek pisze:

Ech, ta naiwna, dziecinna wiara w złoto..

Naiwna powiadasz ... no cóż, masz jeszcze opcje wierzyć
że Ci Bozia ześle manne z nieba ;)

A po co? Jedzenie (i nie tylko) wiem jak zorganizować, a tacy frajerzy
jak ty oddadzą mi swoje "drogocenne" złoto po cenie "kawałek chleba za
kawałek złota".

A potem znowu się wam sprzeda na nowo drożejące złoto jako "bezpieczną
lokatę".

Data: 2013-01-17 14:03:04
Autor: Waldek
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 2013-01-17 07:53, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 17.01.2013 02:07, Waldek pisze:

Ech, ta naiwna, dziecinna wiara w złoto..

Naiwna powiadasz ... no cóż, masz jeszcze opcje wierzyć
że Ci Bozia ześle manne z nieba ;)

A po co? Jedzenie (i nie tylko) wiem jak zorganizować, a tacy frajerzy
jak ty oddadzą mi swoje "drogocenne" złoto po cenie "kawałek chleba za
kawałek złota".

Hmm , wiesz - zainteresowałeś mnie jednak ;)
Może rozwiniesz temat ?
  - najbardziej interesuje mnie to "zorganizować" - :D

Pozdro

Data: 2013-01-17 14:16:54
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 17.01.2013 14:03, Waldek pisze:

A po co? Jedzenie (i nie tylko) wiem jak zorganizować, a tacy frajerzy
jak ty oddadzą mi swoje "drogocenne" złoto po cenie "kawałek chleba za
kawałek złota".

Hmm , wiesz - zainteresowałeś mnie jednak ;)
Może rozwiniesz temat ?
 - najbardziej interesuje mnie to "zorganizować" - :D

Tak za darmo? ;->

Data: 2013-01-16 15:36:37
Autor: Jarek Andrzejewski
BFG a ewentualna plajta RP
On Sat, 12 Jan 2013 12:23:19 +0100, "Krzysztof"
<onkris2@poczta.onet.pl> wrote:

jezeli mowimy o trzymaniu waluty w banku to w razie wystapienia 'armagedonu' na rynku, naprzod straci PLN, potem EUR, GBP, USD, CHF.
To taka gradacja walut na czas kryzysu. na pewno jezeli mamy troche

skąd taka kolejność - w szczególności: dlaczego USD przedostatni (choć
to państwo jest najbardziej zadłużone) i dlaczego CHF jest na liście
(choć to waluta państwa praktycznie nie zadłużonego)?

http://fxtrade.oanda.com/analysis/economic-indicators/united-states/gdp/debt-to-gdp
http://fxtrade.oanda.com/analysis/economic-indicators/united-kingdom/gdp/debt-to-gdp
http://fxtrade.oanda.com/analysis/economic-indicators/euro-zone/gdp/debt-to-gdp
http://fxtrade.oanda.com/analysis/economic-indicators/switzerland/gdp/debt-to-gdp

Data: 2013-01-13 20:09:33
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
BFG a ewentualna plajta RP

"Krzysztof" 50f097a5$0$1224$65785112@news.neostrada.pl

Tylko Polska nie ma EUR w porownaniu do Grecji i u nas najpierw odbedzie sie wieksza czesc tragedii jako kolosalne oslabienie PLN, czyli realnie dlug Polski stopnieje. Tego walutowego nie mamy chyba az tak duzo, czyli w koncu

PLN w dół i długi RP w dół? Coś Ci plącze się -- dług
RP to dług w euro, dolarach, frankach [i ostrygach?]
itp. :) Gdy PLN osłabnie, dług w PLN pójdzie w górę. :)


  1 euro -- 4 złote                 1 euro długu -- 4 złotych długu

osła_bienie

  1 euro -- 5 złote                 1 euro długu -- 5 złotych długu

-=-

IMO u nas Grecji nie będzie -- bogatych ludzi nie stać na wojnę.
Wolą pokojowe metody wyciskania szmalu. :)

-=-

Wojny są dobre, gdy jest jeden ;) Bóg, nieśmiertelność duszy,
konieczność cierpienia i utrapienia oraz zmodyfikowany
patriotyzm -- czyli nienawiść do patrii/ojcowizny. ;)

[co mi tam franki, co ostrygi...
  http://teksty.wywrota.pl/3284-kult-bal-kreslarzy.html
  http://www.youtube.com/watch?v=qeeI1YdySL0]

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-01-14 23:54:18
Autor: Krzysztof
BFG a ewentualna plajta RP


Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kcv0ph$cmt$1@node1.news.atman.pl...


"Krzysztof" 50f097a5$0$1224$65785112@news.neostrada.pl

Tylko Polska nie ma EUR w porownaniu do Grecji i u nas najpierw odbedzie sie wieksza czesc tragedii jako kolosalne oslabienie PLN, czyli realnie dlug Polski stopnieje. Tego walutowego nie mamy chyba az tak duzo, czyli w koncu

PLN w dół i długi RP w dół? Coś Ci plącze się -- dług
RP to dług w euro, dolarach, frankach [i ostrygach?]
itp. :) Gdy PLN osłabnie, dług w PLN pójdzie w górę. :)


  1 euro -- 4 złote                 1 euro długu -- 4 złotych długu

osła_bienie

  1 euro -- 5 złote                 1 euro długu -- 5 złotych długu

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Tak by bylo, gdyby caly dlug byl w walutach wymienialnych, ale jest go chyba tylko ok 30%, reszta to obligacje i bony w PLN.
Dla uproszczenia - 1 bilion PLN dlugu (w tym 62,5mld EUR, czyli 250mld PLN przy kursie EUR=4, czyli walutowo=250 mld EUR- caly dlug
Zalozmy, ze slabnie 1EUR=6PLN, (czesc walutowa -375 mld w PLN oraz czesc zlotowa niezmiennie 750mld PLN)-razem 187,5 mld EUR
W tym przykladzie dlug calkowity zmaleje o 62,5mld  EUR
Czytaj dokladnie_____napisalem w poprzednim poscie, ze dlug realnie zmaleje(zachodnia finansjera nie wywozi PLN), co masz wyjasnione powyzej.

Data: 2013-01-15 19:58:09
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
BFG a ewentualna plajta RP

"Krzysztof" 50f48c9b$0$1210$65785112@news.neostrada.pl

Tak by bylo, gdyby caly dlug byl w walutach wymienialnych, ale jest go chyba tylko ok 30%, reszta to obligacje i bony w PLN.

TV mówi, że niemal cały dług RP to dług w walutach typu frank, euro i dolar.

Dla uproszczenia - 1 bilion PLN dlugu (w tym 62,5mld EUR, czyli 250mld PLN przy kursie EUR=4, czyli walutowo=250 mld EUR- caly dlug
Zalozmy, ze slabnie 1EUR=6PLN, (czesc walutowa -375 mld w PLN oraz czesc zlotowa niezmiennie 750mld PLN)-razem 187,5 mld EUR
W tym przykladzie dlug calkowity zmaleje o 62,5mld  EUR
Czytaj dokladnie_____napisalem w poprzednim poscie, ze dlug realnie zmaleje(zachodnia finansjera nie wywozi PLN), co masz wyjasnione powyzej.

Ktoś znający sprawę wie, w jakich walutach ile RP ma długu?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-01-16 17:39:19
Autor: Krzysztof
BFG a ewentualna plajta RP


Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kd48sa$7d0$1@node2.news.atman.pl...


"Krzysztof" 50f48c9b$0$1210$65785112@news.neostrada.pl

Tak by bylo, gdyby caly dlug byl w walutach wymienialnych, ale jest go chyba tylko ok 30%, reszta to obligacje i bony w PLN.

TV mówi, że niemal cały dług RP to dług w walutach typu frank, euro i dolar.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Czy ty wierzysz TV? Chyba cos slyszales ale niedokladnie. Google twoim przyjacielem
chociazby to   http://rapkiewicz.salon24.pl/

Data: 2013-01-14 08:37:19
Autor: Andrzej Lawa
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 11.01.2013 23:52, Krzysztof pisze:

Oj nie sa to basnie. Prawdopodobnie w 2013 lub 2014 bedziemy 'przerabiac' tragedie grecka w polskim wykonaniu.

A cukier jest już po 6zł, podobnie jak CHF.

No i 21 XII 2012 był koniec świata.

Data: 2013-01-14 23:22:45
Autor: Waldek
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 2013-01-14 08:37, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 11.01.2013 23:52, Krzysztof pisze:


No i 21 XII 2012 był koniec świata.

Ale do nas ponoć nie dotarł, bo przypomniał sobie że był tu juz wcześniej ;)

Pozdro

Data: 2013-01-15 20:15:45
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
BFG a ewentualna plajta RP

"Waldek" kd20fj$2io$2@node2.news.atman.pl

No i 21 XII 2012 był koniec świata.

Ale do nas ponoć nie dotarł, bo przypomniał sobie że był tu juz wcześniej ;)

20 grudnia 2012?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2013-01-17 02:02:05
Autor: Waldek
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 2013-01-15 20:15, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

"Waldek" kd20fj$2io$2@node2.news.atman.pl

No i 21 XII 2012 był koniec świata.

Ale do nas ponoć nie dotarł, bo przypomniał sobie że był tu juz
wcześniej ;)

20 grudnia 2012?

IMO znacznie wcześniej ;)

Data: 2013-01-12 15:35:16
Autor: V
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 2013-01-10 23:35, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Czy ewentualna plajta państwa polskiego == niewypłacalność BFG?

Pytam, bo TV Rydzyka ostrzega, że wkrótce zadłużenie
RP może przekroczyć jeden bilion złotych, zatem (IMO)
niewypłacalność (upadłość) państwa polskiego nie jest
wizją rodem z baśni.

[duchowni KRK ani chybi ponownie zaproponują mi wówczas
lizanie cipki Stalenczykowej czy innej podstarzałej
Korterianki -- być może będzie to nawet (niegdyś
prześliczna) bratanica owej teolog -- Sylwia, której
nazwiska (parafrazując Imię Róży) nie dane mi było poznać...]

Czy może BFG ma się do Fiskusa nijak -- i jest instytucją
międzybankową tylko? -- czyli czymś, co niekoniecznie musi
upaść wraz z ogłoszeniem upadłości państwa? :)


BFG nie jest instytucją zaprojektowaną na wytrzymanie armagedonu. BFG ratuje jeden, dwa źle zarządzane przez menedżerów banki, a nie kaskadę upadków, wynikającą z niewydolności całego systemu. dziś nie mamy do czynienia z sytuacją gdzie BFG jest ratunkiem. odrób lekcje, sprawdź jakie są aktywa w dyspozycji BFG, a jakie kwoty ubezpieczonych w nim depo. wróć i pokaż nam tu te wartości, a odpowiesz nie tylko sobie. ogólnie, gdy w systemie nie ma pieniędzy, nie można również skutecznie chronić tych, które jeszcze są. dziś potrzebujemy rozwiązań dla kontrolowanego upadania banków, takie kontrolowane wyburzanie, żeby nie wywołać paniki. Czyli marketingowo..., bank nie upada, a nazywamy go tym, który ma złe aktywa, otaczamy go więc profesjonalnym nazewnictwem i opieką najlepiej jakiegoś specjalnie na ten cel, gdzieś daleko utworzonego funduszu :)


V.

Data: 2013-01-12 17:49:06
Autor: george
BFG a ewentualna plajta RP

"V" <fhotnc@hotmail.com> wrote in message news:kcrso2$ug5$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2013-01-10 23:35, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Czy ewentualna plajta państwa polskiego == niewypłacalność BFG?

Pytam, bo TV Rydzyka ostrzega, że wkrótce zadłużenie
RP może przekroczyć jeden bilion złotych, zatem (IMO)
niewypłacalność (upadłość) państwa polskiego nie jest
wizją rodem z baśni.

[duchowni KRK ani chybi ponownie zaproponują mi wówczas
lizanie cipki Stalenczykowej czy innej podstarzałej
Korterianki -- być może będzie to nawet (niegdyś
prześliczna) bratanica owej teolog -- Sylwia, której
nazwiska (parafrazując Imię Róży) nie dane mi było poznać...]

Czy może BFG ma się do Fiskusa nijak -- i jest instytucją
międzybankową tylko? -- czyli czymś, co niekoniecznie musi
upaść wraz z ogłoszeniem upadłości państwa? :)


BFG nie jest instytucją zaprojektowaną na wytrzymanie armagedonu. BFG
ratuje jeden, dwa źle zarządzane przez menedżerów banki, a nie kaskadę
upadków, wynikającą z niewydolności całego systemu. dziś nie mamy do
czynienia z sytuacją gdzie BFG jest ratunkiem. odrób lekcje, sprawdź
jakie są aktywa w dyspozycji BFG, a jakie kwoty ubezpieczonych w nim
depo. wróć i pokaż nam tu te wartości, a odpowiesz nie tylko sobie.
ogólnie, gdy w systemie nie ma pieniędzy, nie można również skutecznie
chronić tych, które jeszcze są. dziś potrzebujemy rozwiązań dla
kontrolowanego upadania banków, takie kontrolowane wyburzanie, żeby nie
wywołać paniki. Czyli marketingowo..., bank nie upada, a nazywamy go
tym, który ma złe aktywa, otaczamy go więc profesjonalnym nazewnictwem i
opieką najlepiej jakiegoś specjalnie na ten cel, gdzieś daleko
utworzonego funduszu :)


V.

Ale rozumiesz pojecie "nominalne" i "siła nabywcza" ?
george.

Data: 2013-01-12 21:42:03
Autor: george
BFG a ewentualna plajta RP

"george" <george___@vp.pl> wrote in message news:50f19402$0$26683$65785112news.neostrada.pl...

"V" <fhotnc@hotmail.com> wrote in message news:kcrso2$ug5$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2013-01-10 23:35, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Czy ewentualna plajta państwa polskiego == niewypłacalność BFG?

Pytam, bo TV Rydzyka ostrzega, że wkrótce zadłużenie
RP może przekroczyć jeden bilion złotych, zatem (IMO)
niewypłacalność (upadłość) państwa polskiego nie jest
wizją rodem z baśni.

[duchowni KRK ani chybi ponownie zaproponują mi wówczas
lizanie cipki Stalenczykowej czy innej podstarzałej
Korterianki -- być może będzie to nawet (niegdyś
prześliczna) bratanica owej teolog -- Sylwia, której
nazwiska (parafrazując Imię Róży) nie dane mi było poznać...]

Czy może BFG ma się do Fiskusa nijak -- i jest instytucją
międzybankową tylko? -- czyli czymś, co niekoniecznie musi
upaść wraz z ogłoszeniem upadłości państwa? :)


BFG nie jest instytucją zaprojektowaną na wytrzymanie armagedonu. BFG
ratuje jeden, dwa źle zarządzane przez menedżerów banki, a nie kaskadę
upadków, wynikającą z niewydolności całego systemu. dziś nie mamy do
czynienia z sytuacją gdzie BFG jest ratunkiem. odrób lekcje, sprawdź
jakie są aktywa w dyspozycji BFG, a jakie kwoty ubezpieczonych w nim
depo. wróć i pokaż nam tu te wartości, a odpowiesz nie tylko sobie.
ogólnie, gdy w systemie nie ma pieniędzy, nie można również skutecznie
chronić tych, które jeszcze są. dziś potrzebujemy rozwiązań dla
kontrolowanego upadania banków, takie kontrolowane wyburzanie, żeby nie
wywołać paniki. Czyli marketingowo..., bank nie upada, a nazywamy go
tym, który ma złe aktywa, otaczamy go więc profesjonalnym nazewnictwem i
opieką najlepiej jakiegoś specjalnie na ten cel, gdzieś daleko
utworzonego funduszu :)


V.

Ale rozumiesz pojecie "nominalne" i "siła nabywcza" ?
george.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=RgAcHeL1dro

Data: 2013-01-13 12:10:38
Autor: V
BFG a ewentualna plajta RP
W dniu 2013-01-12 21:42, george pisze:

"george" <george___@vp.pl> wrote in message
news:50f19402$0$26683$65785112news.neostrada.pl...

"V" <fhotnc@hotmail.com> wrote in message
news:kcrso2$ug5$1mx1.internetia.pl...
W dniu 2013-01-10 23:35, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Czy ewentualna plajta państwa polskiego == niewypłacalność BFG?

Pytam, bo TV Rydzyka ostrzega, że wkrótce zadłużenie
RP może przekroczyć jeden bilion złotych, zatem (IMO)
niewypłacalność (upadłość) państwa polskiego nie jest
wizją rodem z baśni.

[duchowni KRK ani chybi ponownie zaproponują mi wówczas
lizanie cipki Stalenczykowej czy innej podstarzałej
Korterianki -- być może będzie to nawet (niegdyś
prześliczna) bratanica owej teolog -- Sylwia, której
nazwiska (parafrazując Imię Róży) nie dane mi było poznać...]

Czy może BFG ma się do Fiskusa nijak -- i jest instytucją
międzybankową tylko? -- czyli czymś, co niekoniecznie musi
upaść wraz z ogłoszeniem upadłości państwa? :)


BFG nie jest instytucją zaprojektowaną na wytrzymanie armagedonu. BFG
ratuje jeden, dwa źle zarządzane przez menedżerów banki, a nie kaskadę
upadków, wynikającą z niewydolności całego systemu. dziś nie mamy do
czynienia z sytuacją gdzie BFG jest ratunkiem. odrób lekcje, sprawdź
jakie są aktywa w dyspozycji BFG, a jakie kwoty ubezpieczonych w nim
depo. wróć i pokaż nam tu te wartości, a odpowiesz nie tylko sobie.
ogólnie, gdy w systemie nie ma pieniędzy, nie można również skutecznie
chronić tych, które jeszcze są. dziś potrzebujemy rozwiązań dla
kontrolowanego upadania banków, takie kontrolowane wyburzanie, żeby nie
wywołać paniki. Czyli marketingowo..., bank nie upada, a nazywamy go
tym, który ma złe aktywa, otaczamy go więc profesjonalnym nazewnictwem i
opieką najlepiej jakiegoś specjalnie na ten cel, gdzieś daleko
utworzonego funduszu :)


V.

Ale rozumiesz pojecie "nominalne" i "siła nabywcza" ?
george.

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=RgAcHeL1dro

:D

V.

Data: 2013-01-14 21:45:36
Autor: Krzysztof Halasa
BFG a ewentualna plajta RP
"george" <george___@vp.pl> writes:

BFG nie jest instytucją zaprojektowaną na wytrzymanie armagedonu. BFG
ratuje jeden, dwa źle zarządzane przez menedżerów banki, a nie kaskadę
upadków, wynikającą z niewydolności całego systemu.

BFG w ogóle nie ma walczyć z "niewydolnością systemu". Szczerze mówiąc
nie wiem o jakiej niewydolności mówimy, niewydolna to może być
gospodarka np. centralnie sterowana, ale raczej nie "sektor bankowy".
Niewydolność państwa też jest raczej średnio zdefiniowanym pojęciem,
raczej mamy do czynienia z rozdętymi wydatkami i korupcją. Niewydolność
aparatu ściągającego podatki? Mogłaby taka być, ale nie jestem pewien
czy to jest źródłem problemu.

Bankructwo państwa nie musi teoretycznie oznaczać dewaluacji waluty tego
państwa. Jeśli bank centralny jest wystarczająco niezależny i nie
zacznie drukować waluty na potęgę, to po prostu może nastąpić taki
efekt, że państwo nie będzie mieć pieniędzy na spłatę np. kredytów
(obligacji, bonów, kredytów komercyjnych itd.), na zapłatę wynagrodzeń
pracownikom państwowym (np. innym niż gminnym, lub także gminnym), na
finansowanie np. operacji wojskowych itp. Jak to by mniej-więcej
wyglądało dość łatwo sobie wyobrazić, domyślam się że w niektórych
dziedzinach gorzej już by nie było.
BFG ma się do tego nijak.

Jeśli państwo zdewaluuje swoją walutę, to przypuszczalnie wypłacalność
banków nie zostanie w ten sposób zagrożona, i BFG także nie będzie
musiał bardzo interweniować. Oczywiście aktywa klientów banków realnie
stracą na wartości (np. kilkukrotnie lub więcej), zależnie od np. treści
umĂłw (np. indeksowania).

Przypuszczalnie nie każdy bank wytrzymałby takie przejścia, więc w ogóle
BFG w takiej sytuacji pewnie musiałby zostać wykorzystany, ale wcale nie
jest powiedziane, że musiałby to być bankowy Armageddon. Oszczędnościowy
(w sensie głównie oszczędności ludności) - to inna sprawa.


Niedawno mieliśmy do czynienia z bankructwem Argentyny, można porównać.
W skrócie, tam była dewaluacja, nie upadek banków.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2013-01-13 20:16:12
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
BFG a ewentualna plajta RP

"V" kcrso2$ug5$1@mx1.internetia.ply

: BFG nie jest instytucją zaprojektowaną na wytrzymanie armagedonu. BFG

Czy po ogłoszeniu niewypłacalności RP nadal będzie istniał BFG?
Czy może BFG zostanie pogrzebany razem z tą (nie wiem, którą,
bo nie jestem mocny w arytmetyce a kalkulatora (BTW -- jest cała
masa fajnych kalkulatorów na Androida) obsługiwać nie potrafię) RP?


Upadek RP nie oznacza upadku ubezpieczyciela mego samochodu -- to proste, ale co z BFG?


--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

BFG a ewentualna plajta RP

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona