Jak sie pozbyc tego dziadostwa 4,6 % to juz jest kpina

W dniu sobota, 2 marca 2013 13:28:19 UTC+1 użytkownik kowtow napisał:

Jak sie pozbyc tego dziadostwa 4,6 % to juz jest kpina

Przyzwyczajaj się. Jeszcze trochę i KO w granicach 2% będą.

Przyzwyczajaj się. Jeszcze trochę i KO w granicach 2% będą.

i bardzo dobrze, bo i kredyty stanieja :)

"sunwick" d8g4j858f21ngdfde13hlao5f47sgm2e5c@4ax.com

>Przyzwyczajaj się. Jeszcze trochę i KO w granicach 2% będą.
i bardzo dobrze, bo i kredyty stanieja :)

Źle, ;) bo wówczas gospodarka ruszy...
Ludzie zaczną zarabiać, pracować -- mniej
utrapień, więcej dusz potępionych...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

W dniu 2013-03-02 13:28, kowtow pisze:

Jak sie pozbyc tego dziadostwa 4,6 % to juz jest kpina

Jeść nie woła to po co zamykać?

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Jeść nie woła to po co zamykać?

Jak to po co? W imie zasad

W dniu 2013-03-02 14:16, kowtow pisze:

Jeść nie woła to po co zamykać?

Jak to po co? W imie zasad

Skoro umiałeś otworzyć to będziesz potrafił i zamknąć ;) Zamykaj. Tylko potem nie otwieraj jeśli się pojawi znowu jakaś promocyjna oferta ;)

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Dnia Sat, 02 Mar 2013 14:20:04 +0100, Krystek napisał(a):

Skoro umiałeś otworzyć to będziesz potrafił i zamknąć ;) Zamykaj. Tylko potem nie otwieraj jeśli się pojawi znowu jakaś promocyjna oferta ;)

Ponieważ?

AK

Andrzej Kubiak wrote:

Dnia Sat, 02 Mar 2013 14:20:04 +0100, Krystek napisał(a):

Skoro umiałeś otworzyć to będziesz potrafił i zamknąć ;) Zamykaj. Tylko
potem nie otwieraj jeśli się pojawi znowu jakaś promocyjna oferta ;)

Ponieważ?

w imie zasad.

W dniu 2013-03-02 14:43, Andrzej Kubiak pisze:

Dnia Sat, 02 Mar 2013 14:20:04 +0100, Krystek napisał(a):

Skoro umiałeś otworzyć to będziesz potrafił i zamknąć ;) Zamykaj. Tylko
potem nie otwieraj jeśli się pojawi znowu jakaś promocyjna oferta ;)

PoniewaĹź?

Wiesz, śmieszy mnie to po prostu i tak sobie dworuję. Widać po wpisach na grupie ile ludzie poświęcają czasu na zakładanie rachunków a potem tak ochoczo z nich rezygnują. „Na złość” bankowi to bym środki zdeponował w innym, ale ja tam truskawki cukrem...

K.


PS: Jeśli będzie promocja to mam nadzieję, że nie będzie ona dotyczyła osób, które już wcześniej miały u nich konto (w ciągu ostatnich X(X) miesięcy) ;)

--
http://www.krystek.art.pl/

Dnia Sat, 02 Mar 2013 15:25:27 +0100, Krystek napisaů(a):

Widaă po wpisach na grupie ile ludzie poúwićcajŕ czasu na zakůadanie rachunków

Wypeůniă wniosek, kilka minut z kurierem. W kilku przypadkach ten drugi
punkt odpada.

a potem tak ochoczo z nich rezygnujŕ.

Jeúli przestajŕ byă potrzebne, po co je trzymaă? Bank to usůugodawca, ma mi
sůuýyă.

ĽNa zůoú㥠bankowi to bym úrodki zdeponowaů w innym, ale ja tam truskawki cukrem...

OK. A bćdziesz regularnie úledziů, czy bank, w którym masz nieuýywane
konto, nie wprowadza jakichú zmian? Mnie by sić nie chciaůo, a nie
chciaůbym sić po iluú miesiŕcach zdziwiă, ýe jestem bankowi winien kilka
zůotych za kaýdy miesiŕc, plus odsetki, a moýe i koszty wezwań do zapůaty.
 

PS: Jeúli bćdzie promocja to mam nadziejć, ýe nie bćdzie ona dotyczyůa osób, które juý wczeúniej miaůy u nich konto (w ciŕgu ostatnich X(X) miesićcy) ;)

Bezinteresowne ýyczenie blięniemu czegoú niesympatycznego zawsze byůo dla
mnie niezrozumiaůe.

AK

W dniu 2013-03-02 16:09, Andrzej Kubiak pisze:

Dnia Sat, 02 Mar 2013 15:25:27 +0100, Krystek napisaů(a):

Widaă po wpisach
na grupie ile ludzie poúwićcajŕ czasu na zakůadanie rachunków

Wypeůniă wniosek, kilka minut z kurierem. W kilku przypadkach ten drugi
punkt odpada.

a potem tak ochoczo z nich rezygnujŕ.

Jeúli przestajŕ byă potrzebne, po co je trzymaă? Bank to usůugodawca, ma mi
sůuýyă.

ĽNa zůoú㥠bankowi to bym úrodki
zdeponowaů w innym, ale ja tam truskawki cukrem...

OK. A bćdziesz regularnie úledziů, czy bank, w którym masz nieuýywane
konto, nie wprowadza jakichú zmian? Mnie by sić nie chciaůo, a nie
chciaůbym sić po iluú miesiŕcach zdziwiă, ýe jestem bankowi winien kilka
zůotych za kaýdy miesiŕc, plus odsetki, a moýe i koszty wezwań do zapůaty.

No niby tak. Mnie by sić nie chciaůo dla przysůowiowych 5 groszy przenosiă do innego banku, a wiemy ýe wiele osób z pbb tak robi. Tak, czy siak, ýeby wiedzieă ýe inny bank ma lepsza ofertć to musisz úledziă co sić dzieje w bankowych ofertach. Tak samo i z wprowadzaniem opůat. Sam polikwidowaůem te, z których juý nie bćdć wićcej korzystaů oraz takie, za które wprowadzono opůaty. Jednak w wielu przypadkach likwidowanie tych usůug czy rachunków byůo zdecydowanie bardziej czasochůonne, niý ich zakůadanie. No, ale masz racjć. Co kto lubi.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Dnia Sat, 02 Mar 2013 16:35:30 +0100, Krystek napisał(a):

Sam polikwidowałem te, z których już nie będę więcej korzystał oraz takie, za które wprowadzono opłaty.

Otóż to. A przypuszczam, że autor, skoro chce zamknąć konto, nie chce już z
niego korzystać. :)

Jednak w wielu przypadkach likwidowanie tych usług czy rachunków było zdecydowanie bardziej czasochłonne, niż ich zakładanie.

Trudno, lepsze to, niż przeżyć kiedyś zdziwienie, o którym wspomniałem
wcześniej. Inna sprawa, że akurat w Optimie, podobnie jak w Meritum czy
Citi, kwestia zamykania konta rozwiązana jest wzorowo. Mniej wzorowo w
Meritum rozwiązany jest powrót. Sam mam jeden taki prawie martwy rachunek w Noble, z wesołymi wyciągami
(saldo: pińć złoty z groszami, odsetki: 1 grosz, pobrany podatek: 1 grosz).
Zamykać mi się go nie chce, bo jakąś śmieszną gazetkę co miesiąc
przysyłają, ale Leszkowi patrzę na łapy regularnie i sprawdzam, czy nie
przyszły mu do głowy jakieś opłaty.

AK

W dniu 2013-03-02 16:35, Krystek pisze:

W dniu 2013-03-02 16:09, Andrzej Kubiak pisze:

Dnia Sat, 02 Mar 2013 15:25:27 +0100, Krystek napisaů(a):

Widaă po wpisach
na grupie ile ludzie poúwićcajŕ czasu na zakůadanie rachunków

Wypeůniă wniosek, kilka minut z kurierem. W kilku przypadkach ten drugi
punkt odpada.

a potem tak ochoczo z nich rezygnujŕ.

Jeúli przestajŕ byă potrzebne, po co je trzymaă? Bank to usůugodawca,
ma mi
sůuýyă.

ĽNa zůoú㥠bankowi to bym úrodki
zdeponowaů w innym, ale ja tam truskawki cukrem...

OK. A bćdziesz regularnie úledziů, czy bank, w którym masz nieuýywane
konto, nie wprowadza jakichú zmian? Mnie by sić nie chciaůo, a nie
chciaůbym sić po iluú miesiŕcach zdziwiă, ýe jestem bankowi winien kilka
zůotych za kaýdy miesiŕc, plus odsetki, a moýe i koszty wezwań do
zapůaty.

No niby tak. Mnie by sić nie chciaůo dla przysůowiowych 5 groszy
przenosiă do innego banku, a wiemy ýe wiele osób z pbb tak robi. Tak,
czy siak, ýeby wiedzieă ýe inny bank ma lepsza ofertć to musisz úledziă
co sić dzieje w bankowych ofertach. Tak samo i z wprowadzaniem opůat.
Sam polikwidowaůem te, z których juý nie bćdć wićcej korzystaů oraz
takie, za które wprowadzono opůaty. Jednak w wielu przypadkach
likwidowanie tych usůug czy rachunków byůo zdecydowanie bardziej
czasochůonne, niý ich zakůadanie. No, ale masz racjć. Co kto lubi.

A, i ýeby uúciúliă: to mnie úmieszyů nie sam fakt chćci likwidacji rachunku, co uzasadnienie: w imić zasad. Tego sić to tyczyůo. Jakby wprowadzili opůaty to bym zrozumiaů. Rachunek nieuýywany, ale nie wiadomo kiedy moýe sić przydaă. Mnie by sić nie chciaůo, chociaý fakt: likwidacja to jedynie wysůanie wiadomoúci z ich systemu.

Zresztŕ, ileý to razy ludzie wieszali psy na jakimú banku, likwidowali rachunki a póęniej skruszeni wracali, skuszeni ofertŕ. W takim mBanku to bym musiaů chyba z 5 razy zamykaă i otwieraă, bo tyle w nim byůo rewolucyjnych zmian na przestrzeni ostatnich lat. No, ale wolny wybór. Widaă niektórzy potrzebujŕ takiego sportu jak skubanie wiúni, czy hodowanie úwiń :)

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

W dniu 2013-03-02 16:35, Krystek pisze:

dla przysůowiowych 5 groszy

Które przysůowie o pićciu groszach masz na myúli?

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

W dniu 2013-03-02 19:00, Akarm pisze:

W dniu 2013-03-02 16:35, Krystek pisze:

dla przysůowiowych 5 groszy

Które przysůowie o pićciu groszach masz na myúli?

Wytykanie naduýycia sůowa przysůowiowy staje sić juý nudne :)

"Proste jak buůka za dwa grosze"
http://www.muzeum-chleba.pl/pl/strony/przyslowia-zwiazane-z-chlebem.html

--
Liwiusz

W dniu 2013-03-02 19:10, Liwiusz pisze:

Wytykanie naduýycia sůowa przysůowiowy staje sić juý nudne :)

Jest takie stare, mŕdre porzekadůo: nie uýywaj wyrazów, których znaczenia nie rozumiesz. ;)

"Proste jak buůka za dwa grosze"
http://www.muzeum-chleba.pl/pl/strony/przyslowia-zwiazane-z-chlebem.html

Tu akurat nic o pićciu groszach nie ma. A nawet jeúli o to przysůowie by chodziůo, to w jakim znaczeniu? Chyba ýe chcesz zasugerowaă, ýe wypowiedę jest zupeůnie bez sensu.

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

W dniu 2013-03-02 19:24, Akarm pisze:

W dniu 2013-03-02 19:10, Liwiusz pisze:

Wytykanie naduýycia sůowa przysůowiowy staje sić juý nudne :)

Jest takie stare, mŕdre porzekadůo: nie uýywaj wyrazów, których
znaczenia nie rozumiesz. ;)

"Proste jak buůka za dwa grosze"
http://www.muzeum-chleba.pl/pl/strony/przyslowia-zwiazane-z-chlebem.html

Tu akurat nic o pićciu groszach nie ma. A nawet jeúli o to przysůowie by
chodziůo, to w jakim znaczeniu? Chyba ýe chcesz zasugerowaă, ýe
wypowiedę jest zupeůnie bez sensu.

Zupeůnie bez sensu to jest czepianie sić takich bůahostek :)

--
Liwiusz

W dniu 2013-03-02 19:28, Liwiusz pisze:

Tu akurat nic o pićciu groszach nie ma. A nawet jeúli o to przysůowie by
chodziůo, to w jakim znaczeniu? Chyba ýe chcesz zasugerowaă, ýe
wypowiedę jest zupeůnie bez sensu.

Zupeůnie bez sensu to jest czepianie sić takich bůahostek :)

Nie.
Jeúli ktoú coú pisze i na dokůadkć podpiera sić jakimú przykůadem, to nie powinien lekcewaýyă potencjalnych czytajŕcych i pisaă bzdur. Na dokůadkć oúmieszajŕc sić przy tym.
A juý kompletnie dobijajŕce sŕ stwierdzenia nieuków, ýe "to nie jest grupa o polszczyęnie" i w zwiŕzku z tym nie trzeba pisaă zrozumiale.

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Dnia Sat, 02 Mar 2013 19:54:25 +0100, Akarm napisał(a):

A już kompletnie dobijające są stwierdzenia nieuków, że "to nie jest grupa o polszczyźnie" i w związku z tym nie trzeba pisać zrozumiale.

Dobijające to są stwierdzenia nieuków, mieniących się "dziennikarzami", że
oni prowadzą stronę poświęconą telekomunikacji, a nie językowi polskiemu, i
w związku z tym będą pisać jak chcą.

AK

W dniu 2013-03-03 07:11, Andrzej Kubiak pisze:

Dobijające to są stwierdzenia nieuków, mieniących się "dziennikarzami", że
oni prowadzą stronę poświęconą telekomunikacji, a nie językowi polskiemu, i
w związku z tym będą pisać jak chcą.

To widzę że nie tylko mnie stwierdzenie WitkaT zaskoczyło ;) Ale to nie dotyczy tylko internetu - w ogóle dziennikarze coraz mniej przejmują się poprawnością językową i codziennie można usłyszeć/przeczytać jakieś koszmarki językowe.

Dnia Sun, 03 Mar 2013 14:29:21 +0100, osa napisał(a):

To widzę że nie tylko mnie stwierdzenie WitkaT zaskoczyło ;)

:)

Ale to nie dotyczy tylko internetu - w ogóle dziennikarze coraz mniej przejmują się poprawnością językową i codziennie można usłyszeć/przeczytać jakieś koszmarki językowe.

Masz rację, od czasu przeczytania w onetowym artykule "ludzią" i "subbufer"
świat nie jest taki sam.

AK

Krystek pisze:

PS: Jeśli będzie promocja to mam nadzieję, że nie będzie ona dotyczyła osób, które już wcześniej miały u nich konto (w ciągu ostatnich X(X) miesięcy) ;)

Jeśli będzie promocja, to na pewno nie będzie ona dotyczyła osób, które konto mają, bo choć go od jakiegoś czasu nie używają to zostawiły "bo jeść nie woła".

W dniu 2013-03-02 17:13, knrdz pisze:

Krystek pisze:

PS: Jeśli będzie promocja to mam nadzieję, że nie będzie ona dotyczyła
osób, które już wcześniej miały u nich konto (w ciągu ostatnich X(X)
miesięcy) ;)

Jeśli będzie promocja, to na pewno nie będzie ona dotyczyła osób, które
konto mają, bo choć go od jakiegoś czasu nie używają to zostawiły "bo
jeść nie woła".

PoĹźyjemy, zobaczymy.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

"knrdz" 51322534$0$26693$65785112@news.neostrada.pl

Jeśli będzie promocja,

Już jest.

  http://www.bgzoptima.pl/landing/lokata_bezkarna_clock/kontakt.html

to na pewno nie będzie ona dotyczyła osób, które konto mają, bo choć go od jakiegoś czasu nie używają to zostawiły "bo jeść nie woła".

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

W dniu 2013-03-05 04:08, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

"knrdz" 51322534$0$26693$65785112@news.neostrada.pl

Jeśli będzie promocja,

Już jest.
  http://www.bgzoptima.pl/landing/lokata_bezkarna_clock/kontakt.html

Eee, jak się na to patrzy to nie widać różnicy, poza kolorystyką, od formularzy
"kontaktowych" klonów...

BGŻ Optimia klonieje?

--
TrzyLinie

W dniu 2013-03-05 04:08, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

"knrdz" 51322534$0$26693$65785112@news.neostrada.pl

Jeśli będzie promocja,

Już jest.

http://www.bgzoptima.pl/landing/lokata_bezkarna_clock/kontakt.html

Gówno-tam...
"Dla nowych klientów"



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

"Maruda" 513592dd$0$1308$65785112@news.neostrada.pl

Gówno-tam...
"Dla nowych klientów"

Nie żaden stolec, ale IMO taki warunek postawił ten, komu odpowiedziałem.

"knrdz" 51322534$0$26693$65785112@news.neostrada.pl

Jeśli będzie promocja, to na pewno nie będzie ona dotyczyła osób, które konto mają, bo choć go od jakiegoś czasu nie używają to zostawiły "bo jeść nie woła".

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

On 02.03.2013 15:25, Krystek wrote:

Skoro umiałeś otworzyć to będziesz potrafił i zamknąć ;) Zamykaj. Tylko
potem nie otwieraj jeśli się pojawi znowu jakaś promocyjna oferta ;)

PoniewaĹź?

Wiesz, śmieszy mnie to po prostu i tak sobie dworuję.

Az sprawdzilem czy przypadkiem ten watek nie byl jakims crosspostem z innej grupy. Ty tu czesto bywasz czy tak po prostu wpadles?

W dniu 2013-03-02 13:28, kowtow napisał(a):

Jak sie pozbyc tego dziadostwa 4,6 % to juz jest kpina

Napisać pocztą wewnętrzną: "wypowiadam umowę".

--
TrzyLinie

To jak w końcu zamyka się to konto? :D

W dniu 2013-03-03 21:33, Benny pisze:

To jak w końcu zamyka się to konto? :D

Logujesz się do panelu i wypowiadasz umowę wysyłając wiadomość przez "pocztę wewnętrzną", ew. kontaktując się z infolinią -

<http://www.bgzoptima.pl/pomoc/default.aspx>
<http://www.bgzoptima.pl/kontakt/default.aspx>

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

On Sun, 03 Mar 2013 23:15:19 +0100, Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>
wrote:

W dniu 2013-03-03 21:33, Benny pisze:

To jak w końcu zamyka się to konto? :D

Logujesz się do panelu i wypowiadasz umowę wysyłając wiadomość przez "pocztę wewnętrzną", ew. kontaktując się z infolinią -

<http://www.bgzoptima.pl/pomoc/default.aspx>
<http://www.bgzoptima.pl/kontakt/default.aspx>

i zostajesz bez potwierdzenia?
Ja bym przespacerował się z 2 egzemplarzami podpisanego wypowiedzenia
umowy do oddziału lub z jednym w kopercie - na pocztę i nadał
poleconym.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

W dniu wtorek, 12 marca 2013 11:24:31 UTC+1 użytkownik Jarek Andrzejewski napisał:

On Sun, 03 Mar 2013 23:15:19 +0100, Krystek <spamtrap@krystek.art.pl>

wrote:



>W dniu 2013-03-03 21:33, Benny pisze:

>> To jak w końcu zamyka się to konto? :D

>

>Logujesz się do panelu i wypowiadasz umowę wysyłając wiadomość przez >"pocztę wewnętrzną", ew. kontaktując się z infolinią -

>

><http://www.bgzoptima.pl/pomoc/default.aspx>

><http://www.bgzoptima.pl/kontakt/default.aspx>



i zostajesz bez potwierdzenia?

Ja bym przespacerował się z 2 egzemplarzami podpisanego wypowiedzenia

umowy do oddziału lub z jednym w kopercie - na pocztę i nadał

poleconym.

-- pozdrawiam,

Jarek Andrzejewski

W przypadku wysłania poleconym masz szanse na jakieś potwierdzenie?

Zibo <z.zibo.z@gmail.com> writes:

[...]

W przypadku wysłania poleconym masz szanse na jakieś potwierdzenie?

Masz dowód nadania. Paranoicy wysyłają kartkę papieru tak złożoną, że
jest jednocześnie kopertą :)


KJ

--
http://blogdebart.pl/2009/12/22/mamy-chorych-dzieci/
Witch!  Witch!  They'll burn ya!
-- Hag, "Tomorrow is Yesterday", stardate unknown

W dniu 13.03.2013 o 09:21 Kamil Jońca <kjonca@poczta.onet.pl> pisze:

Zibo <z.zibo.z@gmail.com> writes:

W przypadku wysłania poleconym masz szanse na jakieś potwierdzenie?

Masz dowód nadania. Paranoicy wysyłają kartkę papieru tak złożoną, że
jest jednocześnie kopertą :)

Sposób 'paranoika' - dobre, dobre, tylko czy wówczas osoba otwierająca  kopertę nie popsuje naszego pisma? :)

A jeśli chodzi o dowód nadania, to wg mnie jest to trochę słabe. Ja  bynajmniej nie miałem z tego powodu żadnych problemów, ale tak naprawdę  wysyłając listem poleconym dokument do banku, zwolnienie do zus lub  jakiejkolwiek inny dokument do jakiekolwiek innej instytucji, można włożyć  do koperty ten dokument, wysłać pustą kopertę, czy też włożyć pocztówkę z  życzeniami 'wesołych świąt' i za każdym razem otrzymamy potwierdzenie  nadania.
Czyli mamy dowód, że wysłaliśmy 'coś', ale nie możemy udowodnić, co było w  kopercie. I zapewne od dobrej woli otwierającego kopertę zależy, co zrobi  z jej zawartością, w szczególności jeżeli zawiera kilka dokumentów (jeden  dokument dotarł, pozostałe do niszczarki - wiem, wiem, teorie spiskowe).

Fajnym rozwiązaniem byłoby coś takiego, że przy pani na poczcie pakujemy  dokument do koperty, a na drugiej kopii osoba ta potwierdza, że  rzeczywiście coś takiego przed chwilą wysłaliśmy - fajne, ale pewnie nie  do zrealizowania.

[sas]

sas <null@example.com> writes:

W dniu 13.03.2013 o 09:21 Kamil Jońca <kjonca@poczta.onet.pl> pisze:

Zibo <z.zibo.z@gmail.com> writes:

W przypadku wysłania poleconym masz szanse na jakieś potwierdzenie?

Masz dowód nadania. Paranoicy wysyłają kartkę papieru tak złożoną, że
jest jednocześnie kopertą :)

Sposób 'paranoika' - dobre, dobre, tylko czy wówczas osoba otwierająca
kopertę nie popsuje naszego pisma? :)

A jeśli chodzi o dowód nadania, to wg mnie jest to trochę słabe. Ja
bynajmniej nie miałem z tego powodu żadnych problemów, ale tak
naprawdę wysyłając listem poleconym dokument do banku, zwolnienie do
zus lub jakiejkolwiek inny dokument do jakiekolwiek innej instytucji,
można włożyć do koperty ten dokument, wysłać pustą kopertę, czy też
włożyć pocztówkę z życzeniami 'wesołych świąt' i za każdym razem
otrzymamy potwierdzenie nadania.

Ale "praktyka" jest taka, że przyjmuje się, że w kopercie jest  to, co twierdzimy, że wysłaliśmy. A jak jest to coś "krzywego" (np. pusta
kartka), to ta druga strona powinna nam "coś" wysłać, ewentualnie
uprawdopodobnić, że jednak nie wysłaliśmy tego na co się powołujemy.
(Pokazując kartkę, z życzeniami świątecznymi :))
KJ


--
http://blogdebart.pl/2010/03/17/dalsze-przygody-swinki-w-new-jersey/
QOTD:
"Say, you look pretty athletic.  What say we put a pair of tennis
shoes on you and run you into the wall?"

On 13.03.2013 09:21, Kamil Jońca wrote:

Zibo<z.zibo.z@gmail.com>  writes:

[...]

W przypadku wysłania poleconym masz szanse na jakieś potwierdzenie?

Masz dowód nadania. Paranoicy wysyłają kartkę papieru tak złożoną, że
jest jednocześnie kopertą :)

Ciągle nie ogarniam, co to daje paranoikom :).

p. m.

W dniu 2013-03-13 10:20, m pisze:

On 13.03.2013 09:21, Kamil Jońca wrote:

Zibo<z.zibo.z@gmail.com>  writes:

[...]

W przypadku wysłania poleconym masz szanse na jakieś potwierdzenie?

Masz dowód nadania. Paranoicy wysyłają kartkę papieru tak złożoną, że
jest jednocześnie kopertą :)

Ciągle nie ogarniam, co to daje paranoikom :).

p. m.

nie wiem, może się mylę, ale kopertę chyba też się dołącza do dokumentacji ??

--
pozdrawiam
Marcin

m <mvoicem@gmail.com> writes:

On 13.03.2013 09:21, Kamil Jońca wrote:

Zibo<z.zibo.z@gmail.com>  writes:

[...]

W przypadku wysłania poleconym masz szanse na jakieś potwierdzenie?

Masz dowód nadania. Paranoicy wysyłają kartkę papieru tak złożoną, że
jest jednocześnie kopertą :)

Ciągle nie ogarniam, co to daje paranoikom :).

Jeśli ktos powie "w kopercie były życzenia świąteczne/pusta kartka", to
paranoik odpowie "to proszę pokazać kopertę"
(a na niej JEST dyspozycja zamknięcia konta)

KJ

--
http://modnebzdury.wordpress.com/2009/10/01/niewiarygodny-list-prof-majewskiej-wprowadzenie/
Coming together is a beginning;
keeping together is progress;
working together is success.

On 13.03.2013 10:33, Kamil Jońca wrote:

m<mvoicem@gmail.com>  writes:

On 13.03.2013 09:21, Kamil Jońca wrote:

Zibo<z.zibo.z@gmail.com>   writes:

[...]

W przypadku wysłania poleconym masz szanse na jakieś potwierdzenie?

Masz dowód nadania. Paranoicy wysyłają kartkę papieru tak złożoną, że
jest jednocześnie kopertą :)

Ciągle nie ogarniam, co to daje paranoikom :).

Jeśli ktos powie "w kopercie były życzenia świąteczne/pusta kartka", to
paranoik odpowie "to proszę pokazać kopertę"
(a na niej JEST dyspozycja zamknięcia konta)

Każdy normalny człowiek powie "kopertę wyrzuciłem", a tutaj proszę - rzeczona niepodpisana kartka z życzeniami.

I sądzę, że sąd kierując się doświadczeniem życiowym da wiarę temu który twierdzi że kopertę wyrzucił (kto z was trzyma koperty ze wszystkich poleconych które otrzymaliście)?

p. m.

m <mvoicem@gmail.com> writes:

On 13.03.2013 10:33, Kamil Jońca wrote:

m<mvoicem@gmail.com>  writes:

On 13.03.2013 09:21, Kamil Jońca wrote:

Zibo<z.zibo.z@gmail.com>   writes:

[...]

W przypadku wysłania poleconym masz szanse na jakieś potwierdzenie?

Masz dowód nadania. Paranoicy wysyłają kartkę papieru tak złożoną, że
jest jednocześnie kopertą :)

Ciągle nie ogarniam, co to daje paranoikom :).

Jeśli ktos powie "w kopercie były życzenia świąteczne/pusta kartka", to
paranoik odpowie "to proszę pokazać kopertę"
(a na niej JEST dyspozycja zamknięcia konta)

Każdy normalny człowiek powie "kopertę wyrzuciłem", a tutaj proszę - rzeczona niepodpisana kartka z życzeniami.

I sądzę, że sąd kierując się doświadczeniem życiowym da wiarę temu
który twierdzi że kopertę wyrzucił (kto z was trzyma koperty ze
wszystkich poleconych które otrzymaliście)?

Ale chyba niedoczytałeś: koperta jest jednoczenie kartką. To jest ta
różnica. KJ

--
http://blogdebart.pl/2012/06/24/hiena/
Power is the finest token of affection.

On 13.03.2013 11:16, Kamil Jońca wrote:

m<mvoicem@gmail.com>  writes:

On 13.03.2013 10:33, Kamil Jońca wrote:

m<mvoicem@gmail.com>   writes:

On 13.03.2013 09:21, Kamil Jońca wrote:

Zibo<z.zibo.z@gmail.com>    writes:

[...]

W przypadku wysłania poleconym masz szanse na jakieś potwierdzenie?

Masz dowód nadania. Paranoicy wysyłają kartkę papieru tak złożoną, że
jest jednocześnie kopertą :)

Ciągle nie ogarniam, co to daje paranoikom :).

Jeśli ktos powie "w kopercie były życzenia świąteczne/pusta kartka", to
paranoik odpowie "to proszę pokazać kopertę"
(a na niej JEST dyspozycja zamknięcia konta)

Każdy normalny człowiek powie "kopertę wyrzuciłem", a tutaj proszę -
rzeczona niepodpisana kartka z życzeniami.

I sądzę, że sąd kierując się doświadczeniem życiowym da wiarę temu
który twierdzi że kopertę wyrzucił (kto z was trzyma koperty ze
wszystkich poleconych które otrzymaliście)?

Ale chyba niedoczytałeś: koperta jest jednoczenie kartką. To jest ta
różnica.

Ale ta koperta jest w rękach odbiorcy. Który twierdzi że kopertę wyrzucił. Rozumiesz?

Co mi z tego że integralnie związałem treść listu z opakowaniem, skoro nie mam jak wykazać tego związku?

Oczywiście, mogę to wysłać ze świadkiem albo wręcz z notariuszem, który zaświadczy w razie czego że koperta była listem który zawierał taką a taką treść. Tyle że w takim razie może on też zaświadczyć że do koperty włożyłem taki a taki list.

p. m.

m <mvoicem@gmail.com> writes:

[...]

Ale ta koperta jest w rękach odbiorcy. Który twierdzi że kopertę
wyrzucił. Rozumiesz?

Czyli nie będzie miał nic. (bo w środku nic nie bylo) Naprawdę wydaje Ci
się oczywiste, że sąd uwierzy w tłumaczenie: "w środku nic nie było, a
Państwo się nie próbowali skontaktować z nadawcą, aby ustalić o co mu
chodziło?" Podkreślam: oczywiste.
Bo na razie nasza dyskusja jest dość akademicka - w swoim życiu nie
byłem świadkiem, że odbiorca twierdził, że dostał coś innego niż
twierdził nadawca .... Może Ty masz inne doświadczenia.

KJ
--
http://sporothrix.wordpress.com/2011/01/16/usa-sie-krztusza-kto-nastepny/
"Cable is not a luxury, since many areas have poor TV reception."
-- The mayor of Tucson, Arizona, 1989

On 13.03.2013 11:44, Kamil Jońca wrote:

m<mvoicem@gmail.com>  writes:

[...]

Ale ta koperta jest w rękach odbiorcy. Który twierdzi że kopertę
wyrzucił. Rozumiesz?

Czyli nie będzie miał nic. (bo w środku nic nie bylo) Naprawdę wydaje Ci
się oczywiste, że sąd uwierzy w tłumaczenie: "w środku nic nie było, a
Państwo się nie próbowali skontaktować z nadawcą, aby ustalić o co mu
chodziło?"

Ależ odbiorca jak najbardziej pokaże "coś". Na przykład - wypełniony (maszynowo) a niepodpisany druk. "Wysoki Sądzie, dzwoniliśmy w tej sprawie, powiedział że przyjdzie podpisać, nie przyszedł."

Bo na razie nasza dyskusja jest dość akademicka - w swoim życiu nie
byłem świadkiem, że odbiorca twierdził, że dostał coś innego niż
twierdził nadawca .... Może Ty masz inne doświadczenia.

Nie mam. Też jest to dla mnie czysto hipotetyczna sytuacja. Tym przyjemniej jest podyskutować o tym dlaczego ludzie robią takie rzeczy z kopertami i co im to daje.

Nadal nie czuję się przekonany że treść listu na kopercie cokolwiek wnosi do sprawy.

p. m.

W dniu 2013-03-13 09:00, Zibo pisze:

Ja bym przespacerował się z 2 egzemplarzami podpisanego wypowiedzenia

umowy do oddziału lub z jednym w kopercie - na pocztę i nadał

poleconym.

--

pozdrawiam,

Jarek Andrzejewski

W przypadku wysłania poleconym masz szanse na jakieś potwierdzenie?

Otóż to...
Ręce opadają i nie chce się pisać setny raz tego samego.
"Polecony" to żaden dokument (dowód) doręczenia określonego pisma.
To tylko umowa między nadawcą, a pocztą, że jeśli odbiór nie zostanie potwierdzony i przesyłka zginie, to nadawca otrzyma odszkodowanie w wysokości ok. 110zł. Nic więcej.
Przed ew. sądem - nic nie znaczy. Może tylko "należyte staranie", ale jak pisaliście tu wcześniej - nie ma dowodu co było w kopercie.
W przypadku wypowiedzenia jakichś-tam umów, jeśli list faktycznie zginął i umowa nie została rozwiązana, to mamy tę stówę na otarcie łez i procedurę (może nieco zmodyfikowaną) powtarzamy.

Jeśli chcemy mieć dokument będący dowodem złożenia np. wypowiedzenia, to niestety - pieczątka i podpis na kopii. Albo podpis cyfrowy. Od biedy (nie testowałem w praktyce potrzeby stanowczego dochodzenia) może być nagranie rozmowy z konsultantem, który potwierdza złożenie takiej dyspozycji.

Nie wiem jak działa, nie próbowałem - włożyć do koperty zaadresowaną kopertę ze znaczkiem i grzecznie poprosić o odesłanie kopii z potwierdzeniem odbioru. Ale to już zależy od dobrej woli tej drugiej strony. Z firmami ubezpieczeniowymi od OC kiedyś mi się udało, ale na taką współpracę ze strony TPSA bym nie liczył.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

W dniu 2013-03-13 19:32, Maruda pisze:

W przypadku wysłania poleconym masz szanse na jakieś potwierdzenie?

Otóż to...
Ręce opadają i nie chce się pisać setny raz tego samego.
"Polecony" to żaden dokument (dowód) doręczenia określonego pisma.

W razie sporu można taki dokument na podstawie wysłanego listu poleconego uzyskać.

--
Liwiusz

W dniu 2013-03-13 19:34, Liwiusz pisze:

W dniu 2013-03-13 19:32, Maruda pisze:

W przypadku wysłania poleconym masz szanse na jakieś potwierdzenie?

Otóż to...

Ręce opadają i nie chce się pisać setny raz tego samego.
"Polecony" to żaden dokument (dowód) doręczenia określonego pisma.

W razie sporu można taki dokument na podstawie wysłanego listu
poleconego uzyskać.

Rozwiń proszę, bo wiem, że masz rację, ale nie rozumiem. :)

Wysłałem wypowiedzenie (powiedzmy do TPSy). TPSA twierdzi, że nie dostali.
Reklamuję polecony, poczta mnie informuje, że doręczono, podają datę.
Co dalej?



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

W dniu 2013-03-13 19:38, Maruda pisze:

W dniu 2013-03-13 19:34, Liwiusz pisze:

W dniu 2013-03-13 19:32, Maruda pisze:

W przypadku wysłania poleconym masz szanse na jakieś potwierdzenie?

Otóż to...

Ręce opadają i nie chce się pisać setny raz tego samego.
"Polecony" to żaden dokument (dowód) doręczenia określonego pisma.

W razie sporu można taki dokument na podstawie wysłanego listu
poleconego uzyskać.

Rozwiń proszę, bo wiem, że masz rację, ale nie rozumiem. :)

Złożyć reklamację i otrzymać odpowiedź z poczty czy i kto otrzymał list.

Wysłałem wypowiedzenie (powiedzmy do TPSy). TPSA twierdzi, że nie dostali.
Reklamuję polecony, poczta mnie informuje, że doręczono, podają datę.
Co dalej?

Masz dowód, że doręczono. W sądzie TPSA jest raczej na straconej pozycji, gdyby szła w zaparte.

--
Liwiusz

Maruda:

Nie wiem jak działa, nie próbowałem - włożyć do koperty zaadresowaną
kopertę ze znaczkiem i grzecznie poprosić o odesłanie kopii z
potwierdzeniem odbioru.

O żółtej karteczce "zwrotne potwierdzenie odbioru" za 1,90 zł płatne
przy nadaniu na poczcie oczywiście słyszysz po raz pierwszy?

--
notveryoldman

W dniu 2013-03-13 19:50, notveryoldman pisze:

Maruda:

Nie wiem jak działa, nie próbowałem - włożyć do koperty zaadresowaną
kopertę ze znaczkiem i grzecznie poprosić o odesłanie kopii z
potwierdzeniem odbioru.

O żółtej karteczce "zwrotne potwierdzenie odbioru" za 1,90 zł płatne
przy nadaniu na poczcie oczywiście słyszysz po raz pierwszy?

Zastępuje powyższą procedurę reklamacyjną. TPSA odpowiada "zapomniał pan włożyć pismo do koperty".
To nie to samo, co potwierdzenie kopii pisma.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   Ten Maruda.

W dniu 2013-03-13 20:11, Maruda pisze:

W dniu 2013-03-13 19:50, notveryoldman pisze:

Maruda:

Nie wiem jak działa, nie próbowałem - włożyć do koperty zaadresowaną
kopertę ze znaczkiem i grzecznie poprosić o odesłanie kopii z
potwierdzeniem odbioru.

O żółtej karteczce "zwrotne potwierdzenie odbioru" za 1,90 zł płatne
przy nadaniu na poczcie oczywiście słyszysz po raz pierwszy?

Zastępuje powyższą procedurę reklamacyjną. TPSA odpowiada "zapomniał pan
włożyć pismo do koperty".
To nie to samo, co potwierdzenie kopii pisma.

Takie akcje, to z jakimiś lokalnymi Ambergoldami możliwe, a nie w normalnym obrocie gospodarczym z poważnymi firmami. W tym pierwszym przypadku, to rzeczywiście z potwierdzeniem bezpośrednio na kopii. I z dwoma ochroniarzami tam iść, żeby nie zjedli na miejscu.

--
Liwiusz

On Wed, 13 Mar 2013 19:32:39 +0100, Maruda <maruda@null.com> wrote:

Przed ew. sądem - nic nie znaczy. Może tylko "należyte staranie", ale jak pisaliście tu wcześniej - nie ma dowodu co było w kopercie.

mylisz się. Sąd bez zastrzeżeń przyjmuje np. wezwanie do zapłaty i
potwierdzenie wysłania i na tej podstawie wydaje nakaz zapłaty.
W jak wielu sprawach przed sądem występowałeś lub ile obserwowałeś od
początku?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Tak mnie natchnęliście do zrobienia porządków i wysłałem wypowiedzenie przez system transakcyjny... po 1h otrzymałem informację zwrotną, że dyspozycja została przyjęta to realizacji.

Nic nie pisali czy potwierdzą zrealizowanie dyspozycji listem/emailem... ktoś już to przerabiał?