Data: 2018-11-06 20:30:52 | |
Autor: Irokez | |
BMW | |
W dniu 2018-11-06 o 17:30, Bolko pisze:
Po prostu BMW jest marką dla której wypadek nie jest zwykłym aae-jeb-bum. Wypadek jest majstersztykiem, każdy jest jedyny w swoim rodzaju, jest jak obraz Picasso, jest czymś, co będzie natchnieniem dla każdego innego BMW. Wypadek BMW musi zawsze być taki, aby nie dało się o nim nic nie napisać. BMW ma też zindywidualizowaną z VIN duszę, która siedzi na tylnej kanapie i każde właścicielowi np. zatankować gaz do bagażnika. -- Irokez |
|
Data: 2018-11-06 22:37:42 | |
Autor: Janusz | |
BMW | |
W dniu 2018-11-06 o 20:30, Irokez pisze:
W dniu 2018-11-06 o 17:30, Bolko pisze:Masz plusa albo piwo co wolisz za ten komentarz, idealnie oddaje ducha i istotę tematu ;) -- Pozdr Janusz |
|
Data: 2018-11-06 23:00:36 | |
Autor: Irek.N. | |
BMW | |
Masz plusa albo piwo co wolisz za ten komentarz, idealnie oddaje ducha i istotę tematu ;) Oj tam, każdym wozem da się prykozaczyć. Kłopot polega na tym, że BMW daje kierowcy złudne bezpieczeństwo prowadzenia* i jak trafi się ktoś narwany i uwierzy, to kolizja gotowa. Przypadki typu gaz do bagażnika to nic nadzwyczajnego - typowe dla każdej marki. Miłego. Irek.N. * nie tylko, przykładowo audi, subaru też, ale o ile w tym pierwszym często jest czym jechać, to w tym drugim chyba nie bardzo - średnio statystycznie oczywiście. |
|
Data: 2018-11-07 16:53:04 | |
Autor: Janusz | |
BMW | |
W dniu 2018-11-06 o 23:00, Irek.N. pisze:
Ale sam widzisz że Ci co wożą się bmw częściej kozaczą niż inni,Masz plusa albo piwo co wolisz za ten komentarz, idealnie oddaje ducha i istotę tematu ;) albo mają durne pomysły jak ostatnio tankowanie gazu do bagażnika czy butla z widlaka zasilająca auto albo pani dyrektor co się byle komu nie zatrzymuje, nie mówiąc już o mistrzach prostej. -- Pozdr Janusz |
|