Data: 2010-01-21 21:28:05 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
BZWBK traktuje ludzi jak przestepców | |
Użytkownik "wspolna-flaszka.pl" <przemyslaw.rokicki@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hj9pkg$gve$1inews.gazeta.pl...
Czy zachowanie pracownika banku bylo normalne? No wiesz ja bym pani powiedział, że tyle mam kont oszczędnościowych, bo z każdego można zrobić jeden darmowy przelew w miesiącu, a ja za przelewy płacić nie lubię. |
|
Data: 2010-01-22 01:34:58 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
BZWBK traktuje ludzi jak przestepców | |
"Marcin Wasilewski" hjadcg$qua$1@news.task.gda.pl No wiesz ja bym pani powiedział, że tyle mam kont oszczędnościowych, IMO nie należy odpowiadać na takie pytania lub odpowiadać jakoś tak: -- Czy może pan powiedzieć, po co panu tyle kont? -- Mogę powiedzieć. ;) To nie jest sprawa pracowniczki, ale klienta. Póki ten nie łamie umów i regulaminów, pracowniczka musi klientowi SŁUŻYĆ, na co wyraża zgodę, zanim zasiada ,,w okienku''. Nawet policjant nie może bez powodu zatrzymać kogoś i pytać -- po co, dlaczego itd. :) Oczywiście są uzasadnione sytuacje, ale ogólnie człowiek człowiekowi nie może ot tak sobie zadawać tego rodzaju pytań. :) Jeśli pytanie zadaje młoda bankierka a klient ma ochotę na flirt -- OK, ale chyba tu było coś innego. :) Delikatne pytanie (a nuż klient powie coś, co bankierce da dodatkowy zysk) można zadać, ale nie bezczelne 'po co' w sensie 'ty przestępco!'. :) -=- Bank świadczy USŁUGI i tego trzeba się trzymać. Klient to USŁUGOBIORCA, czyli PAN, bank to USŁUGODAWCA, czyli SŁUGA'. Rzecz jasna są granice tego służenia (określa je regulamin, umowa i inne dokumenty czy zwyczaje) ale to nadal relacja sługa-pan. :) Oczywiście ów pan nie może ubliżać swemu słudze. (?Oczywiście?) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|