Data: 2009-04-01 10:28:12 | |
Autor: Przemolo | |
Bad sectory w nowych dyskach | |
Kupiłem niedawno nowy dysk SATA2 WD6400AAKS (640GB) z obsługą S.M.A.R.T.
Oglądając zakłądkę Health w programie HD Tune wszystko jest ok - w tym Rellocated sectors count = 0. Niestety puszczając benchmark program wywala się po ok 60% wykonanego testu z komunikatem Read Error. Chkdsk wykrył mi bad blocki. O czym to świadczy? czy dysk jest uszkodzony fizycznie? Zastanawiam się czy przyczyną w/w nie jest to, że nowy dysk dzieliłem na partycje i formatowałem Partition MAgic'iem (nie wiem na ile jego formatowanie jest dokładne, bo działa bardzo szybko). Dysk składa się z 4 partycji - pierwsza 20GB FAT32, pozostałe NTFS (W tym ostatnia z tym niby badblockiem ok. 280GB). |
|
Data: 2009-04-01 10:58:53 | |
Autor: .B:artek. | |
Bad sectory w nowych dyskach | |
Przemolo wyskrobał(a):
Kupiłem niedawno nowy dysk SATA2 WD6400AAKS (640GB) z obsługą Miałem (mam) ten sam dysk. Dokładnie taki model. Po 4-5 dniach chkdsk wyłapał coś ok. 280 MB badsectorów. Na szczęście dane nie ucierpiały. Zwróciłem do sklepu i dostałem nowy. Na razie jest OK. -- ..B:artek. |
|
Data: 2009-04-01 11:48:59 | |
Autor: Przemolo | |
Bad sectory w nowych dyskach | |
..B:artek. pisze:
Miałem (mam) ten sam dysk. Dokładnie taki model. Po 4-5 dniach chkdsk wyłapał coś ok. 280 MB badsectorów. Na szczęście dane nie ucierpiały. Zwróciłem do sklepu i dostałem nowy. Na razie jest OK.No nic, spróbuję jeszcze usunąć partycje, stworze na nowo - jeśli będzie to samo, czeka mnie zwrot... Jakim programem najlepiej potraktować dysk w celu dokładnej diagnozy tego czy rzeczywiście są bad sectory, czy też tylko mylnie zostały oznaczone z jakiegoś powodu jako "bad"? |
|
Data: 2009-04-01 12:03:56 | |
Autor: Kamikazee | |
Bad sectory w nowych dyskach | |
Przemolo pisze:
.B:artek. pisze: Victoria For Windows |
|
Data: 2009-04-01 16:40:31 | |
Autor: Przemolo | |
Bad sectory w nowych dyskach | |
Użytkownik "Kamikazee" <niema@niema.pl.invalid> napisał w wiadomości Victoria For Windows Użyłem go - wykasowałem oznaczenia bad sectorów (było ich 6). Dałem rescan... nie wykrył bad sectorów. Dla pewności sformatowałem partycję jak za starych czasów poleceniem format f: /u /fs:ntfs Puściłem chkdsk f: /v /f /r Nie znalazł żadnych badów... no i co teraz? ;) Zostawić i nie wymieniać dysku? myślicie, że przyczyną bada może być nie tyle fizyczne uszkodzenie dysku co po prostu np. wyłączenie go w czasie zapisu, itp.? PS: Przed w/w operacją HDTune pokazywał jedną niepokojącą rzecz,. o któej nie pisałem - Current Pending Sector = 6... obecnie jest już 0. Zarówno przed jak i bo Relocated sectors nie było. |
|
Data: 2009-04-01 13:08:45 | |
Autor: .B:artek. | |
Bad sectory w nowych dyskach | |
Przemolo wyskrobał(a):
No nic, spróbuję jeszcze usunąć partycje, stworze na nowo - jeśli U mnie dysk nie przechodził zwykłego formatowania, a program do diagnostyki dysków WD wysypywał się na rozszerzonym teście SMART (z weryfikacją odczytu). -- ..B:artek. |