Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Bada katastrofę Tu-154. Ma wiele tajemnic

Bada katastrofę Tu-154. Ma wiele tajemnic

Data: 2010-07-18 14:11:43
Autor: Bogdan Idzikowski
Bada katastrofę Tu-154. Ma wiele tajemnic
Przyczyny katastrofy prezydenckiego tupowa bada w Rosji słynny już Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) i jego szefowa Tatiana Anodina. Kim jest ta szara eminencja? Wokół niej jest sporo niejasnych sytuacji.

http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/296470,bada-katastrofe-tu-154-ma-wiele-tajemnic.html

Tygodnik "Newsweek" pisze, że Anodina to jedna z najbardziej wpływowych, najpotężniejszych i zapewne najbogatszych kobiet w Rosji. Ma 71 lat. Stanowisko szefowej MAK zawdzięcza swojemu partnerowi Jewgienijowi Primakowowi, który blisko współpracował z Michaiłem Gorbaczowem. Primakow był premierem. Anodina związała się z nim po śmierci swojego męża - ministra łączności.

MAK ma na swoim koncie kontrowersyjne orzeczenia. Przykłady przytacza tygodnik.

Jednym z nich było obarczenie załogi winą za katastrofę ormiańskiego airbusa A320. Jednocześnie Komitet kierowany przez Anodinę ukrył informacje o błędach obsługi naziemnej i fatalnym stanie lotniska. Co ciekawe, MAK musiał je wcześniej dopuścić do użytku.

Inny przykład dyskusyjnej działalności MAK to sprawa rozbicia na lotnisku w Baku Iła-76 w 2004 roku. MAK obarczył odpowiedzialnością za to pilota inii Azor-Awia. Jednak Aleksander Kazncew nie dał za wygraną i pozwał swoje linie do sądu, chcąc dosięgnąć MAK. Nie mógł Komitetu zaskarżyć pośrednio, bowiem cieszy się on na terenie Rosji statusem przedstawicielstwa dyplomatycznego i chroni go immunitet.

Podczas procesu pilot pokazał dokumenty świadczące o tym, że silniki Iła siedem lat przed katastrofą zostały przez właściciela zezłomowane. Ale niedługo przed katastrofą w Baku znowu je zamontowano do samolotu. "MAK wydał na nie certyfikat, a przewoźnik, jakby spodziewając się katastrofy, ubezpieczył samolot na 10 milionów dolarów" - pisze "Newsweek".

Szefowa MAK jest ściśle powiązana z przemysłem lotniczym. Jej syn jest założycielem drugiej co do wielkości firmy lotniczej w Rosji, a ona sama ma udziały w Transaero. W ten sposób Anodina decyduje o sprawach bezpośrednio związanych z działalnością firmy syna. To co najmniej sprzeczność interesów.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Słabiutki artykulik. Dziennikarz nie popisał się.
Pani Anodina jest generałem KGB.
Pani Anodina jest profesorem.
Jej życie mogłoby posłużyć za niezły scenariusz filmowy.

Wywarła na mnie duże wrażenie, gdy oglądałem ją prowadzącą konferencję prasową.

Data: 2010-07-18 14:32:56
Autor: brat_olin
Bada katastrofę Tu-154. Ma wiele tajemnic
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@sz.home.pl> wrote

Wywarła na mnie duże wrażenie, gdy oglądałem ją prowadzącą konferencję prasową.

W temacie spod:
http://niepoprawni.pl/blog/1627/pani-anodina-ma-niespokojne-sny

PANI ANODINA MA NIESPOKOJNE SNY

Pani Anodina ma niespokojne sny.

Pani Anodina ostatnio w ogóle słabo sypia. Nie znosi ciemności, a przygaszone światło żółto-brązowej lampy również nie pomaga. Sen długo nie przychodzi. Jest za daleko. Tam na górze. Jeszcze nie gotowy.
*
Białe, papierowe samolociki są wszędzie. Gnane wiatrem wpadają do sypialni przez uchylone okno. Cicho szeleszczą. Jest ciemno, ale ich jasne kontury są wyraźnie widoczne. Pani Anodina wyciąga więc rękę i unosi dziwnie drżący papier. Dostrzega mikroskopijnej wielkości litery. Zbyt małe, żeby je odczytać. Sięga po srebrne okulary leżące na nocnej szafce, lecz w tym właśnie momencie samolocik zamienia się w kopczyk białego proszku. Chce go zdmuchnąć z otwartej dłoni, ale pył dostaje się do nosa i ust. Biała mgiełka zaczyna ją dusić. Budzi się.

"Bezsens"- myśli, ale niepokój pozostaje.

Wiedząc, że już nie zaśnie siada na brzegu łóżka i wsuwa stopy w miękkie, aksamitne kapcie.

Wstaje, wolnym krokiem podchodzi do biurka, zapala stojącą na nim lampę i w zamyśleniu przesuwa palcami po leżącej na nim białej kartce.

"(.) Lot ścieżką schodzenia przebiegał przy włączonym pilocie automatycznym w płaszczyznach wzdłużnej i bocznej, a także przy włączonym automatycznym regulatorze ciągu. Wyłączenie pilota automatycznego w płaszczyźnie wzdłużnej i automatycznego regulatora ciągu nastąpiło przy próbie odejścia na drugi krąg odpowiednio na 5 i 4 sekundy przed zderzeniem z przeszkodą (drzewem), które zapoczątkowało niszczenie konstrukcji samolotu (.)"

Pani Anodina uśmiecha się do swego odbicia w szklanym abażurze lampy. Z zadowoleniem zauważa, że włosy pomimo późnej już pory zachowały nienaganny wygląd.

"Polacy mimo setek lat doświadczeń wciąż nie potrafią zaakceptować swego położenia. Jakby nie mogli pojąć, że geografia ze swymi konsekwencjami jest constans. Gra interesów ta sama od wieków. ." - przeciąga ręką wzdłuż pomarszczonej szyi, oceniając proces starzenia. "Nieźle, ale chyba przesadziłam dziś na konferencji z tymi perełkami w uszach. Sam naszyjnik wystarczyłby w zupełności. Gdyby nie ten włączony niemal do końca autopilot, wszystko byłoby prostsze. A tak, trochę dziwnie brzmi teza, że za sterami Tu-154 siedziało czterech kompletnych idiotów beztrosko lecących na autopilocie parę metrów nad ziemią. Ale czy ma to jakiekolwiek znaczenie.Karty zostały rozdane. Następnym razem - małe złote kolczyki, jakiś łańcuszek. Nie perły. Perły zwiastują nieszczęście".
*
Zimna, cyniczna, pozbawiona empatii, bez skrupułów dążąca do osiągnięcia swoich celów, władcza i poza wszelkimi konsekwencjami. Pani Anodina. Pani Rosja.

--
Smart questions to stupid answers

Data: 2010-07-18 06:10:16
Autor: robertbig
Bada katastrofę Tu-154. Ma wiele tajemnic
On 18 Lip, 14:32, "brat_olin" <brat_o...@yahoo.com> wrote:
"Bogdan Idzikowski" <bogda...@sz.home.pl> wrote

> Wywarła na mnie duże wrażenie, gdy oglądałem ją prowadzącą konferencję
> prasową.

W temacie spod:http://niepoprawni.pl/blog/1627/pani-anodina-ma-niespokojne-sny

PANI ANODINA MA NIESPOKOJNE SNY

Pani Anodina ma niespokojne sny.

Pani Anodina ostatnio w ogóle słabo sypia. Nie znosi ciemności, a
przygaszone światło żółto-brązowej lampy również nie pomaga. Sen długo nie
przychodzi. Jest za daleko. Tam na górze. Jeszcze nie gotowy.
*
Białe, papierowe samolociki są wszędzie. Gnane wiatrem wpadają do sypialni
przez uchylone okno. Cicho szeleszczą. Jest ciemno, ale ich jasne kontury są
wyraźnie widoczne. Pani Anodina wyciąga więc rękę i unosi dziwnie drżący
papier. Dostrzega mikroskopijnej wielkości litery. Zbyt małe, żeby je
odczytać. Sięga po srebrne okulary leżące na nocnej szafce, lecz w tym
właśnie momencie samolocik zamienia się w kopczyk białego proszku.. Chce go
zdmuchnąć z otwartej dłoni, ale pył dostaje się do nosa i ust. Biała mgiełka
zaczyna ją dusić. Budzi się.

"Bezsens"- myśli, ale niepokój pozostaje.

Wiedząc, że już nie zaśnie siada na brzegu łóżka i wsuwa stopy w miękkie,
aksamitne kapcie.

Wstaje, wolnym krokiem podchodzi do biurka, zapala stojącą na nim lampę i w
zamyśleniu przesuwa palcami po leżącej na nim białej kartce.

"(.) Lot ścieżką schodzenia przebiegał przy włączonym pilocie automatycznym
w płaszczyznach wzdłużnej i bocznej, a także przy włączonym automatycznym
regulatorze ciągu. Wyłączenie pilota automatycznego w płaszczyźnie wzdłużnej
i automatycznego regulatora ciągu nastąpiło przy próbie odejścia na drugi
krąg odpowiednio na 5 i 4 sekundy przed zderzeniem z przeszkodą (drzewem),
które zapoczątkowało niszczenie konstrukcji samolotu (.)"

Pani Anodina uśmiecha się do swego odbicia w szklanym abażurze lampy. Z
zadowoleniem zauważa, że włosy pomimo późnej już pory zachowały nienaganny
wygląd.

"Polacy mimo setek lat doświadczeń wciąż nie potrafią zaakceptować swego
położenia. Jakby nie mogli pojąć, że geografia ze swymi konsekwencjami jest
constans. Gra interesów ta sama od wieków. ." - przeciąga ręką wzdłuż
pomarszczonej szyi, oceniając proces starzenia. "Nieźle, ale chyba
przesadziłam dziś na konferencji z tymi perełkami w uszach. Sam naszyjnik
wystarczyłby w zupełności. Gdyby nie ten włączony niemal do końca autopilot,
wszystko byłoby prostsze. A tak, trochę dziwnie brzmi teza, że za sterami
Tu-154 siedziało czterech kompletnych idiotów beztrosko lecących na
autopilocie parę metrów nad ziemią. Ale czy ma to jakiekolwiek
znaczenie.Karty zostały rozdane. Następnym razem - małe złote kolczyki,
jakiś łańcuszek. Nie perły. Perły zwiastują nieszczęście"..
*
Zimna, cyniczna, pozbawiona empatii, bez skrupułów dążąca do osiągnięcia
swoich celów, władcza i poza wszelkimi konsekwencjami. Pani Anodina. Pani
Rosja.

--
Smart questions to stupid answers

Zapisany jestes do lekarza !???
Jak nie ,to idz na ostry dyzur. Musisz sie intensywniw leczyć.

Bada katastrofę Tu-154. Ma wiele tajemnic

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona