Co sądzicie o bagażniku na sztycę. Nie nic wielkiego przewozić.
Ważne, że mogę go łatwo zdemontować.
Macie może jakieś propozycje?
Dzięki

radiox bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Co sądzicie o bagażniku na sztycę.

Mają okrutnie małą nośność. Bałbym się przytroczyć tam butelki z wodą.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Ja mam Authora ACR-149 i nie narzekam. Teoretycznie można na nim wozić do 15kg ale jeszcze nie miałem na nim chyba takiego ciężaru. Ale bez problemu woziłem na nim zapasowe ciuchy i jedzenie gdy jechałem na maraton do Gryfic. Tyle że ja swój montuję do ramy. --
piecia aka dracorp

Idea bagażnika na sztycę nie jest głupia. Do niewielkich ładunków
przewożonych raz na jakiś czas jest w sam raz. Widuję te bagażniki
nawet u turystów jeżdżących w łagodnym stylu po górach na MTB. Są, w
połączeniu z dobrą torbą, wygodną alternatywą dla plecaka. Taki balast
zwiększający masę roweru jest kłopotliwy tylko przy bardzo dynamicznej
jeździe.
Też używam bagażnika Author ACR-149. 15 kg ładunku pewnie się da na
tym przewozić. Ale na szosie i... z "z duszą na ramieniu" ;).
Pierwszy egzemplarz złamałem przed końcem pierwszego sezonu po jeździe
terenowej z ładunkiem mniej więcej o połowę lżejszym. A opcjonalne
profile do montażu sakw okazały się konstruktorską kompromitacją. Na
dodatek spawy łączące platformę, czyli perforowaną blachę i otaczającą
ją ramę z pręta z główną rurą nie budzą zaufania. To tylko mizerne
"smarknięcia" i w poprzednim egzemplarzu jeden z nich strzelił pod
sakwą niemal na starcie. Krytykuję, ale kupiłem jednak znowu ten sam
model, bo jest długi, lekki i mocowany śrubami a nie na klamkę.
Idealnie sprawdza się w jeździe terenowej ze sprzętem biwakowym. Ale
teraz wożę na nim w worku wodoszczelnym tylko to, co duże i lekkie.
Karimat, płachta biwakowa, tropik, trochę ciuchów... chyba nie więcej
niż cztery kilogramy http://tiny.pl/htk2p . Po wyjeździe ze szlaku na
szosę dorzucam jeszcze co nieco z plecaka, żeby odciążyć kręgosłup.
Zatem, z pewną rezerwą, mimo zastrzeżeń mógłbym ten model polecić.
Lecz jest na rynku spory wybór. Są patenty krótsze, ale solidniej
zbudowane. Krótszy bagażnik daje słabsze obciążenie spawu przy sztycy
(mniejszy moment). A mocowanie na klamkę jest mniej stabilne, ale
wygodniejsze.

--
Marek

Dnia Sun, 13 Jun 2010 13:40:20 -0700, Marek napisał(a):

[...]
Czyli teoretycznie takie bagażniki nadają się tylko na szosę. Przy jeździe w terenie wstrząsy mogą uszkodzić go.
Ja planuję swój przerobić aby był bardziej równoległy do podłoża
(musiałbym go dać do przespawania) i dorobić w końcu boczne mocowania które mógłbym mocować do ośki za pomocą szybkozamykacza.




--
piecia aka dracorp
pisz na: rogoza kropka piotr at wp kropka eu

Prot Ogenes napisał:

No i to tyle by było z praktyki, a nie teoretyzowania ;-)

To dorzucę jeszcze do Twojej praktyki stosowną fotkę: http://images25..fotosik.pl/272/643f05e359991586.jpg
Pewnie trafiłem na bubel ;).

--
Marek

Dnia 13 cze 2010 w liście
[news:8d4b29bb-16f1-4525-be09-f03546f6e2d75g2000yqz.googlegroups.com
] Marek [h.art@op.pl] napisał(a):

 w
połączeniu z dobrą torbą, wygodną alternatywą dla plecaka. Taki
balast zwiększający masę roweru jest kłopotliwy tylko przy bardzo
dynamicznej jeździe.

Miałem Authora i się złamał (przyznaję, woziłem więcej niż 15 kg) i obecnie jestem zdania, że dużo lepiej sprawdza się torba na kierownicę Ortlieba. Plusy:
- lżejsza
- wodoodporna
- telepanie jej nie przeszkadza

Minusy:
- droga (~300 zł)
- jeżeli chce się wozić coś długiego (np. karimata) to odpada

--
Pozdrawiam,
Rafał W.

Sprzedam rowerowy szpej podróżniczy: http://tiny.pl/hxqkl

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

Dnia Mon, 14 Jun 2010 10:17:35 +0200, Rafał Wawrzycki napisał(a):

Minusy:
- droga (~300 zł)
- jeżeli chce się wozić coś długiego (np. karimata) to odpada

Fajne są maty "samopompujące". Swoją karimatę oddałem i kupiłem taką matę. Powoli sam się zastanawiam nad torbą na kierownicę do swojego górala.




--
piecia aka dracorp
pisz na: rogoza kropka piotr at wp kropka eu

Dnia 14 cze 2010 w liście [news:pan.2010.06.14.08.45.44dracorp.one.pl] piecia aka dracorp [xxx@onet.pl] napisał(a):

Fajne są maty "samopompujące". Swoją karimatę oddałem i kupiłem taką matę.

Karimata ma tą niezaprzeczalną zaletę, że jest tania i jeżeli się zniszczy, to nie żal jej wywalić. Można też jej używać poza namiotem (np. przy ognisku), czego raczej bym nie robił z matą ze względu na możliwość przebicia. Mata jest też upierdliwa w składaniu (wypuszczanie powietrza), ale jest za to mniejsza niż karimata. Niemniej osobiście od kilku lat używam wyłącznie maty samopompującej Therm'a'rest i jest git.

Powoli sam się zastanawiam nad torbą na kierownicę do swojego górala.

Polecam, naprawdę warto. Dodatkowo można dokupić kolejne mocowanie na inny rower (tak jest w Ortlieb-ie).

--
Pozdrawiam,
Rafał W.

Sprzedam rowerowy szpej podróżniczy: http://tiny.pl/hxqkl

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

A jak torba ma się do całej "linkologii" przy kierownicy?

Swoją drogą czekam na jakąć ofertę toreb w cały (cały!!) trójkąt ramy, coś na wzór popularnych torebek pod górną rurę, ale na cały trójkąt, żeby jakiś notebook wlazł, czy u-lock ;-))


-- -- -

obecnie jestem zdania, że dużo lepiej sprawdza się torba na kierownicę

Ortlieba.

--

Dnia 14 cze 2010 w liście [news:hv5f47$hpn$1inews.gazeta.pl]  666
[j666@NOSPAM.gazeta.pl] napisał(a):

A jak torba ma się do całej "linkologii" przy kierownicy?

Nie przeszkadza w ogóle.

Swoją drogą czekam na jakąć ofertę toreb w cały (cały!!) trójkąt
ramy, coś na wzór popularnych torebek pod górną rurę, ale na cały
trójkąt, żeby jakiś notebook wlazł, czy u-lock ;-))

Chyba nie ma tak dużych, przynajmniej nie widziałem. Pamiętaj też, że tak duża powierzchnia może skutkować efektem żagla w momencie zawiania wiatru ;)

--
Pozdrawiam,
Rafał W.

Sprzedam rowerowy szpej podróżniczy: http://tiny.pl/hxqkl

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

Dnia Mon, 14 Jun 2010 17:44:12 +0200, Rafał Wawrzycki napisał(a):

Swoją drogą czekam na jakąć ofertę toreb w cały (cały!!) trójkąt
ramy, coś na wzór popularnych torebek pod górną rurę, ale na cały
trójkąt, żeby jakiś notebook wlazł, czy u-lock ;-))

Chyba nie ma tak dużych, przynajmniej nie widziałem. Pamiętaj też, że tak duża powierzchnia może skutkować efektem żagla w momencie zawiania wiatru ;)

Tam od razu nie ma ;)

http://picasaweb.google.de/qrczakoff/Rower#5482943964569234050

Kilka lat temu na allegro kupiłem. Mieści się ulock (Kryptonite keeper
wersja long) i do tego jeszcze spory zapas pierdółek. Jedyna wada, to że
torba jest jednokomorowa.

--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0

Dnia 15 cze 2010 w liście
[news:1hdd6iaoljnqz.iah5z91pf6zm$.dlg40tude.net] Marek 'Qrczak'
Potocki [marek@wytnij.kurczak.one.pl] napisał(a):

Tam od razu nie ma ;)

Niezłe monstrum :)

Kilka lat temu na allegro kupiłem. Mieści się ulock (Kryptonite
keeper wersja long) i do tego jeszcze spory zapas pierdółek.
Jedyna wada, to że torba jest jednokomorowa.

Czy jak masz napchaną taką torbę maksymalnie to nie ocierasz o nią nogami podczas pedałowania? Wydaje się dosyć szeroka.

--
Pozdrawiam,
Rafał W.

Sprzedam rowerowy szpej podróżniczy: http://tiny.pl/hxqkl

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

Dnia Wed, 16 Jun 2010 11:52:21 +0200, Rafał Wawrzycki napisał(a):

Czy jak masz napchaną taką torbę maksymalnie to nie ocierasz o nią nogami podczas pedałowania? Wydaje się dosyć szeroka.

Nie jest źle. Nie napycham jej na maksa i staram się jednak, żeby bardzo
poza obrys ramy nie wystawała. Z resztą zbyt wiele nie można - torba jest
dość sztywna. Zrobiona z grubego materiału, a od środka podgumowana. Jedyny
problem jaki miałem, to za duża torba do mniejszej ramy. Wtedy korba
potrafiła haczyć.

--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0

Chciałeś chyba napisać:  Uzi ;-)


-- -- -

Mieści się ulock

--

On 13 Cze, 19:44, radiox <rad...@onet.pl> wrote:

Co sądzicie o bagażniku na sztycę. Nie nic wielkiego przewozić.
Ważne, że mogę go łatwo zdemontować.
Macie może jakieś propozycje?

To zależy do czego :)
Właśnie wróciłem z wyciczki z dzicakami. Poejchaliśmy na dwa dni, więc
na bagażnik z Auchan (to musi starczyć za markę) o nominalnej nośności
10kg wrzuciłem sakwy z ubraniami i innym szpejem oraz namiot (5kg). Ze
względu na dzieci jechaliśmy woooolno, ale po urozmaiconym terenie -
sporo asfaltu różnej jakości ale też trochę leśnych dróżek kiepskiej
jakości (Kampinos). Na razie nie pękł. Z dwudniowych testów wynika, że
do ślimaczej jazdy w łatwym terenie ze sporym obciążeniem jest ok, ale
należy sobie wybić z głowy szybszą jazdę i jakiś większy off road.
Bagażnik ma mocowanie na dwa imbusy o za dużej średnicy, co powodowało
latanie dookoła sztycy i czasem sakwy ocierały o oponę. Pewnie jak coś
sensownego podłożę będzie lepiej. No i ma miękie profile do sakw. Z
premedytacją kupiłem taki, bo z założenia używany będzie okazjonalnie.
Niemniej zadziałał, czyli dojechaliśmy i nie pękł. Ale na jakiś solowy
wyskok to pewnie bym się bał.

Szuwarek pisze:

On 13 Cze, 19:44, radiox <rad...@onet.pl> wrote:

Co sądzicie o bagażniku na sztycę. Nie nic wielkiego przewozić.
Ważne, że mogę go łatwo zdemontować.
Macie może jakieś propozycje?

To zależy do czego :)
Właśnie wróciłem z wyciczki z dzicakami. Poejchaliśmy na dwa dni, więc
na bagażnik z Auchan (to musi starczyć za markę) o nominalnej nośności
10kg wrzuciłem sakwy z ubraniami i innym szpejem oraz namiot (5kg). Ze
względu na dzieci jechaliśmy woooolno, ale po urozmaiconym terenie -
sporo asfaltu różnej jakości ale też trochę leśnych dróżek kiepskiej
jakości (Kampinos). Na razie nie pękł. Z dwudniowych testów wynika, że
do ślimaczej jazdy w łatwym terenie ze sporym obciążeniem jest ok, ale
należy sobie wybić z głowy szybszą jazdę i jakiś większy off road.
Bagażnik ma mocowanie na dwa imbusy o za dużej średnicy, co powodowało
latanie dookoła sztycy i czasem sakwy ocierały o oponę. Pewnie jak coś
sensownego podłożę będzie lepiej. No i ma miękie profile do sakw. Z
premedytacją kupiłem taki, bo z założenia używany będzie okazjonalnie.
Niemniej zadziałał, czyli dojechaliśmy i nie pękł. Ale na jakiś solowy
wyskok to pewnie bym się bał.

Taki bagażnik mocowany ba sztycę posiadam już trzy lata. Jeżdzę tylko po terenie dość ciężkim czyli leśnym i nic złego z nim się nie dzieje.
Polecam te bagażniki, są idealne na krótkie wycieczki.

Dnia 13.06.2010 radiox <radiox@onet.pl> napisał/a:

Co sądzicie o bagażniku na sztycę.

Że lepiej nie kupować, Chyba, że dla własnego doświadczenia.

Nie nic wielkiego przewozić. Ważne, że mogę go łatwo zdemontować.

Też tak sądziłem.

Macie może jakieś propozycje?

Przeczytać moją historię. Ja poszedłem w firmę "Topeak".

Kupiłem na jesieni 2008 bagażnik "MTX Beam Rack", a wiosną 2009 torbę "MTX
TrunkBag EXP" i wsporniki "MTX Dual Side Frame" Dodatkowo część bagażu jeździła
z przodu w torbie "Tour Guide Handle Bar Bag". W sumie kupa forsy.  UwaĹźam, Ĺźe
możliwość jeżdżenia bez plecaka plus doświadczenie na własnej skórze były warta
wydatku. Praktycznie prawie cały przebieg nie demontowałem bagażnika.

Przez cały 2009 bagażnik miał skłonnośc do lekkiego obracania się na sztycy
przy zjeżdżaniu z uskoków tak, że nachylenie roweru powodowało moment obrotowy
wokół sztycy. Skłonność pogłębiła się wiosną 2010. Parę dni temu pękła śruba
zacisku na sztycy, a bagaznik został "wyrzucony" przez tylne koło.  Przełom
stalowej śruby jest na moje oko przełomem zmęczeniowym. Dość marny wynik jak na
circa 1800km. Za to wsporniki i torba bardzo dobrze zniosły uderzenie przy
upadku. Zniszczenia mają znikome.

Być może częściowo winę ponosi karbonowa sztyca, a może zbyt wiele ładowałem.
Nie wiem.

Byłem u dystrybutora i obiecali dowiedzieć się czy sprowadzą tę śrubę. W
międzyczasie obejrzałem obejmę na sztycę i stwierdziłem, że cała się lekko
zdeformowała. Stąd mój pomysł, aby korpus bagażnika powiesić na uchwycie do
siodełka dziecięcego.

Dzięki

Proszę.
KAcper.

radiox pisze:

Co s�dzicie o bagaşniku na sztyc�. Nie nic wielkiego przewozi�.
Waşne, şe mog� go �atwo zdemontowa�.
Macie mo̟e jakie� propozycje?

Ja mam taką propozycję http://grab.by/4WDA

PAWEŁ[LUB] pisze:

radiox pisze:

Co s�dzicie o bagaşniku na sztyc�. Nie nic wielkiego przewozi�.
Waşne, şe mog� go �atwo zdemontowa�.
Macie mo̟e jakie� propozycje?

Ja mam taką propozycję http://grab.by/4WDA

Niezłe!
Link do sklepu albo nazwa, producent i cena?

Fabian.

Fabian pisze:

PAWEÄšďż˝[LUB] pisze:

radiox pisze:

Co s��dzicie o baga̟niku na sztyc��. Nie nic wielkiego przewozi��.
Wa̟ne, ̟e mog�� go �atwo zdemontowa��.
Macie mo̟e jakie� propozycje?

Ja mam tak� propozycj� http://grab.by/4WDA

Niez�e!
Link do sklepu albo nazwa, producent i cena?

Fabian.

to prototyp mkI
oprócz torby jak wyżej w fazie testów obecnie jest również torebka mocowana do górnej rury i sterówki - woże w niej małpke i inne szpargały http://grab.by/4WIn, w fazie projektów torba mocowana do kierownicy i torba mocowana w trójkąt ramy
jak tylko projekty wyjdą z fazy testów, będzie można je kupić online.
Prototypy wykonuje na bazie cordury, produkty końcowe będą wykonane z tkanin Dimension Polyant X-Pac seria VX i WX, klamry i zamki YKK

PAWEĹ [LUB]:

to prototyp mkl

Świetna rzecz. Ma to jakiś wewnętrzny stelaż, czy tylko poziom
skompresowania zawartości chroni przed "dyndaniem"? Choć i bez stelaża
to idealna torba na śpiwór i inne biwakowe szmaty, rozpakowywane raz
dziennie. Do tego rolowane zamknięcie i (mam nadzieję) klejone szwy...
Jak wejdzie na rynek, pewnie kupię :).

oprócz torby jak wyżej w fazie testów obecnie jest również torebka
mocowana do górnej rury i sterówki

Pomysłowa i dwufunkcyjna (druga funkcja - jajochron, pod warunkiem, że
nie ma w torebce nic ostrego). Choć ta druga funkcja na szczęście jest
przydatna tylko incydentalnie :).
Skoro eksperymentujesz... Nie myślałeś o krótkiej, szerokiej torbie
mocowanej w przedniej części trójkąta ramy i przed nią?
Pewnie nie znalazłaby wielu nabywców, bo trąciłaby wsiowym lansem
(wyglądając jak motocyklowy zbiornik paliwa), ale w praktyce jazdy
terenowej MTB na ciężko mogłaby sensownie zagospodarować przestrzeń z
przodu.
Nie chcę zamykać torbą całego przedniego trójkąta ramy, bo czasem
rower muszę nieść, a taki patent sprawdził się kiedyś przypadkiem,
kiedy przytroczyłem z obu stron rury sterowej parę zmiennych butów w
worku po karimacie. To o ciężar butów mniej na plecach :).

--
Marek

PAWEĹ [LUB]:

Jakaś wstępna oszacowana waga, pojemność, cena?

Więcej o 'bikebagach' można poczytać tu:
http://www.bikepacking.net/forum/index.php?PHPSESSID=3e577948424c4fa3b3530b4c9a391dc2;www
http://www.flickr.com/photos/carouseldesignworks/

A tu o tym co zrobić, żeby się nie nawozić ;) :
http://toosh88.blogspot.com/

pozdr

On 2010-06-15 21:34:23 +0200, shoot said:

PAWEÄš [LUB]:

Jakaś wstępna oszacowana waga, pojemność, cena?

narazie nie szacowałem wagi, co do pojemności to w torbie powyżej znajduje sie luźno zwinięty psiwór kaczuchy i bluza polarowa.
Co do cen, będą oszacowane po dokładnej analizie kosztów, napewno będą niższe niż torby od Jeffa z CDW ;)

Więcej o 'bikebagach' można poczytać tu:
http://www.bikepacking.net/forum/index.php?PHPSESSID=3e577948424c4fa3b3530b4c9a391dc2;www

http://www.flickr.com/photos/carouseldesignworks/

Eric

z EpicDesign teĹź ma fajne patenty

A tu o tym co zrobić, żeby się nie nawozić ;) :
http://toosh88.blogspot.com/

tego nie znałem dzięki:)

On 2010-06-15 18:52:49 +0200, Marek said:

PAWEÄš [LUB]:

to prototyp mkl

Świetna rzecz. Ma to jakiś wewnętrzny stelaż, czy tylko poziom
skompresowania zawartości chroni przed "dyndaniem"? Choć i bez stelaża
to idealna torba na śpiwór i inne biwakowe szmaty, rozpakowywane raz
dziennie. Do tego rolowane zamknięcie i (mam nadzieję) klejone szwy...
Jak wejdzie na rynek, pewnie kupię :).

"stelaż" w postaci wkładek z hdpe, produkcyjne egzemplaże będą szyte serafilem WR (waterrepelant) i zapewne lamowane, jeśli zajdzie potrzeba [czyt. po testach] będą potraktowane seam gripem

oprĂłcz torby jak wyĹźej w fazie testĂłw obecnie jest rĂłwnieĹź torebka
mocowana do gĂłrnej rury i sterĂłwki

Pomysłowa i dwufunkcyjna (druga funkcja - jajochron, pod warunkiem, że
nie ma w torebce nic ostrego). Choć ta druga funkcja na szczęście jest
przydatna tylko incydentalnie :).
Skoro eksperymentujesz... Nie myślałeś o krótkiej, szerokiej torbie
mocowanej w przedniej części trójkąta ramy i przed nią?
Pewnie nie znalazłaby wielu nabywców, bo trąciłaby wsiowym lansem
(wyglądając jak motocyklowy zbiornik paliwa), ale w praktyce jazdy
terenowej MTB na ciężko mogłaby sensownie zagospodarować przestrzeń z
przodu.
Nie chcę zamykać torbą całego przedniego trójkąta ramy, bo czasem
rower muszę nieść, a taki patent sprawdził się kiedyś przypadkiem,
kiedy przytroczyłem z obu stron rury sterowej parę zmiennych butów w
worku po karimacie. To o ciężar butów mniej na plecach :).

torby w trójkąt ramy będą produkowane na zamówienie, bo każda rama [trójkąt] jest inny