Data: 2013-07-02 21:32:35 | |
Autor: Prot Ogenes | |
Bagaznik do FS | |
atm wrote:
Dobra, ostatnie pytanie z serii :] Ja tak sobie myślę, że kompletnie ci się zastosowania popierniczyły :-) (bez urazy) pozdr Prot |
|
Data: 2013-07-02 22:11:49 | |
Autor: atm | |
Bagaznik do FS | |
On 2013-07-02 21:32, Prot Ogenes wrote:
atm wrote: Zero urazy, wiem co masz na mysli :] W przemysle samochodowym masz pelny zakres terenowek od naprawde dedykowanych pojazdow, ktorych nie uswiadczysz na asfalcie przez Mercedes Pucha, Rangerovera, Landrovera, VW Tuareg, do np Toyoty RAV a kazdy z nich ma przestrzen bagazowa, do kazdego z nich doczepisz bagaznik dachowy. Z rowerami zas zaczynaja sie tutaj problemy jak wspomniany bagaznik na sztyce. Kiedys jezdzilem troche z plecakiem rowerowym - malym zgrabnym z siateczka ale i tak mialem mokre plecy, poza tym cokolwiek ma sie na plecach zawsze bedzie obciazalo i meczylo w w mniejszym lub wiekszym stopniu. Po zalozeniu sakw uczucie bylo i jest rewelacyjne, ten brak klamota na plecach jest nie do przecenienia. A ze przy okazji lubie czasem ostrzej pojezdzic to staram sie to jakos ozenic. |
|
Data: 2013-07-03 00:18:37 | |
Autor: Prot Ogenes | |
Bagaznik do FS | |
atm wrote:
On 2013-07-02 21:32, Prot Ogenes wrote: Plecak odpada. Męczę się kiedy muszę laptoka wozić na grzbiecie. Kiedy zamontowałem do HT bagażnik na sztycę odczułem wielką ulgę w wyjazdach pseudo-turytycznych. Zalety opisałeś wcześniej, picie, polarek i jakiś tam szpej. To ma sens. > A ze przy okazji lubie > czasem ostrzej pojezdzic to staram sie to jakos ozenic. No i ja też własnie lubię przycinąć jak sie asfalt skończy :-), ale... bardzo niemiło mi się jedzie ostrzej w terenie, jeśli mam parę kilogramów dodatkowych z tyłu i to nad kołem :-| Jak wiec jadę z kolegami na piwo i kiełbasę, to zapinam bagażnik na sztycę, a jak jadę depnąć po terenie, to mały Topeak pod siodełko i bidon. pozdr Prot |
|