Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Bagażnik samochodowy - niszczenie k aroserii

Bagażnik samochodowy - niszczenie k aroserii

Data: 2009-02-22 17:57:39
Autor: Andrzej Bedliński
Bagażnik samochodowy - niszczenie k aroserii
Agniecha pisze:
Było wiele tematów o przewożeniu rowerów i o bezpieczeństwie rowerów
podczas transportu, ale nigdzie nie znalazłam jak takie bagażniki
wpływają na sam samochód.

Nie mam relingów, ani specjalnych rowków do mocowania bagażników i tak
się zastanawiam, czy taki uniwersalny bagażnik bazowy na dach łapany
za blachę przy drzwiach (poprawcie mnie jeśli się mylę) niszczy
samochód w miejscach styku. Jak zachowuje się bagażnik na tylną klapę
(Hatchback), czy wygina blachę klapy, rysuje lakier itp?

Napiszcie jakie macie doświadczenia, jakie modele jakim samochodom
"zrobiły krzywdę" lub nie zrobiły.

Pozdrawiam, Agniecha

PS
Ja mam Rover'a 25 5D.
Po otwarciu drzwi w górnej części  powinne być widoczne lekkie wgniecenia- przetłoczenia blachy karoserii - są to znaki gdzie producent auta przewiduje oparcie dla stóp bagażnika.
Odpowiedni dla danego auta bagażnik można sobie kupić porządny-
http://taurus.info.pl/pr.php?idg=109&id=3149
Po zmianie auta wymienia się właśnie tylko stopy.
Wersja budżetowa:
http://taurus.info.pl/pr.php?idg=109&id=2789

Bagażnik Thule jest zamykany kluczykiem, tańsze zwykle nie zamykają się.

Do kompletu potrzeba dokupić jeszcze uchwyty rowerowe.
Najtańszy Thule:
http://taurus.info.pl/pr.php?idg=113&id=2651

Taniutki:
http://taurus.info.pl/pr.php?idg=113&id=2654

Mam nadzieje na wprowadzenie zmian w przepisach i umożliwienie przewożenia rowerów z tyłu na haku.
Paniom często odpowiada taki sposób (nie dźwigają wysoko rowerów), ja polecam na niedługich odległościach.

Pozdrawiam

Data: 2009-02-22 10:05:56
Autor: sufa
Bagażnik samochodowy - niszczenie karoserii
On 22 Lut, 17:57, Andrzej Bedliński <lipnyad...@lipnyadres.com> wrote:

Mam nadzieje na wprowadzenie zmian w przepisach i umożliwienie
przewożenia rowerów z tyłu na haku.

Woże w ten sposób rowery któtys tam sezeon, robię to niezgodnie z
przepisami? Jakaś podstawa prawna?

Paniom często odpowiada taki sposób (nie dźwigają wysoko rowerów), ja
polecam na niedługich odległościach.

Dlaczego na niedługich?

Jacek

Data: 2009-02-23 08:10:47
Autor: Andrzej Bedliński
Bagażnik samochodowy - niszczenie k aroserii
sufa pisze:
On 22 Lut, 17:57, Andrzej Bedliński <lipnyad...@lipnyadres.com> wrote:

Mam nadzieje na wprowadzenie zmian w przepisach i umożliwienie
przewożenia rowerów z tyłu na haku.

Woże w ten sposób rowery któtys tam sezeon, robię to niezgodnie z
przepisami? Jakaś podstawa prawna?

Za zasłanianie tablic/ świateł grzywna.
Za przeniesienie tablicy rej. z pojazdu na belkę - utrata dowodu rejestracyjnego.
Narysowanie własnej "blaszki" - paragrafy o fałszerstwo.

W jednym z ostatnich numerów tygodnika "Motor"(numer 6/2009 z 2 lutego strona 14) był obszerny artykuł.
Niebawem podobno jako kierowcy będziemy się mogli zwrócić do Wydziału Komunikacji o wydanie legalnej trzeciej tablicy - jak w krajach cywilizowanych (bardziej znaczy)

Paniom często odpowiada taki sposób (nie dźwigają wysoko rowerów), ja
polecam na niedługich odległościach.

Dlaczego na niedługich?

Wioząc rowery na dachu zabijamy manetkami miliony muszek, jednak podczas deszczu jedynie mokną.
Mocowane za pojazdem w deszczu bardzo intensywnie się brudzą.

Opory powietrza w obu przypadkach są znaczne i porównywalne.
Wystające poza obrys auta fragmenty kół i zwiększone zawirowania też zwiększają wydatnie zużycie paliwa.

Pozdrawiam

Data: 2009-02-23 09:03:04
Autor: AL
Bagażnik samochodowy - niszczenie k aroserii
Andrzej Bedliński pisze:
sufa pisze:
On 22 Lut, 17:57, Andrzej Bedliński <lipnyad...@lipnyadres.com> wrote:

Mam nadzieje na wprowadzenie zmian w przepisach i umożliwienie
przewożenia rowerów z tyłu na haku.

Woże w ten sposób rowery któtys tam sezeon, robię to niezgodnie z
przepisami? Jakaś podstawa prawna?

Za zasłanianie tablic/ świateł grzywna.
Za przeniesienie tablicy rej. z pojazdu na belkę - utrata dowodu rejestracyjnego.
Narysowanie własnej "blaszki" - paragrafy o fałszerstwo.


dobrze, ze nie jestes policjantem (i dobrze, ze policjanci nie mysla podobnie do Ciebie) , bo bylbym juz recydywista ;)

Nie dorabiaj sobie teorii, jesli nigdy nie korzystales z haka.


  > Wioząc rowery na dachu zabijamy manetkami miliony muszek, jednak podczas
deszczu jedynie mokną.
Mocowane za pojazdem w deszczu bardzo intensywnie się brudzą.

na dachy tez sie brudza i syfia

Opory powietrza w obu przypadkach są znaczne i porównywalne.
Wystające poza obrys auta fragmenty kół i zwiększone zawirowania też zwiększają wydatnie zużycie paliwa.

no tu udowodniles, ze nigdy nie miales i nie jechales z platforma na haku
(chyba, ze na haku w PF126p i bez komentarzy)


--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2009-02-23 09:31:01
Autor: Andrzej Bedliński
Bagażnik samochodowy - niszczenie k aroserii
AL pisze:
Andrzej Bedliński pisze:
sufa pisze:
On 22 Lut, 17:57, Andrzej Bedliński <lipnyad...@lipnyadres.com> wrote:

Mam nadzieje na wprowadzenie zmian w przepisach i umożliwienie
przewożenia rowerów z tyłu na haku.

Woże w ten sposób rowery któtys tam sezeon, robię to niezgodnie z
przepisami? Jakaś podstawa prawna?

Za zasłanianie tablic/ świateł grzywna.
Za przeniesienie tablicy rej. z pojazdu na belkę - utrata dowodu rejestracyjnego.
Narysowanie własnej "blaszki" - paragrafy o fałszerstwo.


dobrze, ze nie jestes policjantem (i dobrze, ze policjanci nie mysla podobnie do Ciebie) , bo bylbym juz recydywista ;)


Jakiś czas temu była tu na forum dyskusja o hakach i jako biorący w niej udział wiesz przecież nie ode mnie że z przepisami na ten temat jest póki co dziwnie.
Temat poprzedniego wątku:
"Bagażnik rowerowy na hak a rejestracja"

Sam staram się nie wypowiadać się w sposób ostateczny.
Dziele się raczej wątpliwościami.
Chciałem wykazać,że wożenie na dachu i z tyłu ma swoje plusy i ..te drugie.
Pozdrawiam

Data: 2009-02-23 11:06:13
Autor: AL
Bagażnik samochodowy - niszczenie k aroserii
Andrzej Bedliński pisze:
AL pisze:
Andrzej Bedliński pisze:
sufa pisze:
On 22 Lut, 17:57, Andrzej Bedliński <lipnyad...@lipnyadres.com> wrote:

Mam nadzieje na wprowadzenie zmian w przepisach i umożliwienie
przewożenia rowerów z tyłu na haku.

Woże w ten sposób rowery któtys tam sezeon, robię to niezgodnie z
przepisami? Jakaś podstawa prawna?

Za zasłanianie tablic/ świateł grzywna.
Za przeniesienie tablicy rej. z pojazdu na belkę - utrata dowodu rejestracyjnego.
Narysowanie własnej "blaszki" - paragrafy o fałszerstwo.


dobrze, ze nie jestes policjantem (i dobrze, ze policjanci nie mysla podobnie do Ciebie) , bo bylbym juz recydywista ;)


Jakiś czas temu była tu na forum dyskusja o hakach i jako biorący w niej udział wiesz przecież nie ode mnie że z przepisami na ten temat jest póki co dziwnie.
Temat poprzedniego wątku:
"Bagażnik rowerowy na hak a rejestracja"

Sam staram się nie wypowiadać się w sposób ostateczny.
Dziele się raczej wątpliwościami.
Chciałem wykazać,że wożenie na dachu i z tyłu ma swoje plusy i ..te drugie.
Pozdrawiam

no i na tym polega dyskusja :)

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2009-02-23 14:10:41
Autor: Gotfryd Smolik news
Bagażnik samochodowy - niszczenie k aroserii
On Mon, 23 Feb 2009, AL wrote:

Andrzej Bedliński pisze:

Za zasłanianie tablic/ świateł grzywna.
Za przeniesienie tablicy rej. z pojazdu na belkę - utrata dowodu rejestracyjnego.
Narysowanie własnej "blaszki" - paragrafy o fałszerstwo.

dobrze, ze nie jestes policjantem (i dobrze, ze policjanci nie mysla podobnie do Ciebie) , bo bylbym juz recydywista ;)

  A co stoi przeciw tezie że jesteś?
  To tylko policjanci naruszają prawo i przez to fakt recydywy nie
został dotąd ujawniony ;)

  Porównaj inny wątek:
http://groups.google.pl/group/pl.rec.rowery/browse_thread/thread/e00bd1e0955b2280/835e085cbec6aac4
(dwa moje kolejne posty, w opisanej sytuacji też łamię przepis który
NIE POZWALA aby *przed* skrzyżowaniej jechać przy lewej krawędzi
pasa, czekając aż sąsiedni pas będzie wolny)

  To że prawo mamy miejscami durne i w praktyce wszyscy tolerują
łamanie przynajmniej niektórych przepisów, działających wbrew
logice, nie powoduje uchylenia faktu iż przepis jest łamany
i *formalnej* możliwości ukarania na tej podstawie.
  To jest osobny temat, tak skontruowane prawo jest bardzo groźne:
jak ktoś będzie *chciał* przywalić akurat Tobie, to fakt iż
przepis jest nielogiczny i że 99,98% innych użyszkodników go
w podobnej sytuacji łamie (i nic się nie dzieje) nic nie zmieni.

Nie dorabiaj sobie teorii, jesli nigdy nie korzystales z haka.

  Ale pisał o teorii właśnie, czyli prawie, czyli tym za co MOŻNA
by ukarać jakby kto chciał :(
  Kiedy widziałem wątek o "fałszerstwie" (na .prawo) sprawdziłem
w KK - niestety, wychodzi że to prawda.
  Samo zrobienie "czegoś co przypomina dokument" (w tym przypadku
tablicę, która jest dokumentem) jest zagrożone karą i wcale
nie trzeba do tego "posłużyć się na szkodę" (kogokolwiek).
  Z tyłu pojadu jednocześnie ma być widoczna tablica i nie
wolno jej przewieszać na coś co nie jest pojazdem - wymyślił
to "geniusz inaczej", ale co mu zrobisz.

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-02-23 10:11:21
Autor: click
Bagażnik samochodowy - niszczenie k aroserii
Andrzej Bedliński pisze:

Opory powietrza w obu przypadkach są znaczne i porównywalne.
Wystające poza obrys auta fragmenty kół i zwiększone zawirowania też zwiększają wydatnie zużycie paliwa.
\
poczytaj
http://www.auto-swiat.pl/poradnik/wydania/artykul.asp?Artykul=16382
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-02-23 10:31:12
Autor: sufa
Bagażnik samochodowy - niszczenie karoserii
On 23 Lut, 08:10, Andrzej Bedliński <lipnyad...@lipnyadres.com> wrote:

W jednym z ostatnich numerów tygodnika "Motor"(numer 6/2009 z 2 lutego
strona 14) był obszerny artykuł.

Nie zrozumieliśmy się :)
Wspomniany artykuł to nie jest podstawa prawna.

> Dlaczego na niedługich?
[...]
Wioząc rowery na dachu zabijamy manetkami miliony muszek, jednak podczas
zwiększają wydatnie zużycie paliwa.

Te spostrzeżenia to autopsja czy twórcze wymysły?
To teraz fakty:

Renault Laguna kombi, platforma na cztery biki i nie Thule, lecz
tańsza - Norauto.
Cztery biki, pięć osób i kilkaset kilometrów (na przykład
Salzkammergut Trophy w Austrii - w obie strony około 1200). Jazda w
różnych warunkach z ulewą włącznie. Jakoś nie zauważyłem, żeby poza
zmoknięciem, biki jakoś specjalnie się pobrudziły, zachlapały cycóś.
Po przejechaniu pierwszych dziesięciu kilometrów na mokrym maratonie
były o wiele brudniejsze. Poza tym... one między inymi są tak
skonstruowane, żeby się na deszczy nie roztapiały. Ale oczywiście..
można nie używać :)
Spalanie... no to dałeś ognie :)
Gdy te cztery rowery woziłem na dachu spalanie oscylowało w okolicach
11/100 (pięć osób w środku, jazda niekoniecznie ekonomiczna).
Odkąd wożę na platformie spalam przy tym samym obciążeniu i liczbie
pasażerów około 9/100.
Szczytem obciążenie były 4 biki na platformie, trzy na dachu i wciąż
pięć osób w środku (Zawoja w 2008 roku). Wówczas spaliłem prawie
14/100,
A tak wygląda kar z platformą:

http://tnij.org/cylm

Jacek

--
http://zegarki.u2.pl

Data: 2009-02-24 05:24:13
Autor: Andrzej Bedliński
Bagażnik samochodowy - niszczenie k aroserii
sufa pisze:
On 23 Lut, 08:10, Andrzej Bedliński <lipnyad...@lipnyadres.com> wrote:

W jednym z ostatnich numerów tygodnika "Motor"(numer 6/2009 z 2 lutego
strona 14) był obszerny artykuł.

Nie zrozumieliśmy się :)
Wspomniany artykuł to nie jest podstawa prawna.

Dlaczego na niedługich?
[...]
Wioząc rowery na dachu zabijamy manetkami miliony muszek, jednak podczas
zwiększają wydatnie zużycie paliwa.

Te spostrzeżenia to autopsja czy twórcze wymysły?
To teraz fakty:

Renault Laguna kombi, platforma na cztery biki i nie Thule, lecz
tańsza - Norauto.
Cztery biki, pięć osób i kilkaset kilometrów (na przykład
Salzkammergut Trophy w Austrii - w obie strony około 1200). Jazda w
różnych warunkach z ulewą włącznie. Jakoś nie zauważyłem, żeby poza
zmoknięciem, biki jakoś specjalnie się pobrudziły, zachlapały cycóś.
Po przejechaniu pierwszych dziesięciu kilometrów na mokrym maratonie
były o wiele brudniejsze. Poza tym... one między inymi są tak
skonstruowane, żeby się na deszczy nie roztapiały. Ale oczywiście..
można nie używać :)
Spalanie... no to dałeś ognie :)
Gdy te cztery rowery woziłem na dachu spalanie oscylowało w okolicach
11/100 (pięć osób w środku, jazda niekoniecznie ekonomiczna).
Odkąd wożę na platformie spalam przy tym samym obciążeniu i liczbie
pasażerów około 9/100.
Szczytem obciążenie były 4 biki na platformie, trzy na dachu i wciąż
pięć osób w środku (Zawoja w 2008 roku). Wówczas spaliłem prawie
14/100,
A tak wygląda kar z platformą:

http://tnij.org/cylm

Jacek

--
http://zegarki.u2.pl


Zacznę "ab ovo".

Pani Agniecha zapytała o sposób mocowania bagażnika na dachu.
Odpowiedziałem zgodnie z moimi wyobrażeniami, jednocześnie zasygnalizowałem o dotychczasowych problemach z krajowymi przepisami o przewozie rowerów z tyłu pojazdu, niestety wyraziłem niestety swój pogląd o możliwym większym zabudzeniu tak właśnie wożonych rowerów.
Jakbym tym samym włożył kij w mrowisko.
Na swoją obronę dodam - uważam, że transport z tyłu jest wygodniejszy.

Wysilam się na dygresję:
Od pewnego czasu nabieram przekonania o innej czystości dróg i tym samym samochodów w Polsce i w innych krajach.
Być może nasze różne doświadczenia mają właśnie taki związek.
Nabieram przekonania że ja mam tyle samo drogi do Pana, jak Pan do Salzkammergut.

Pisząc nie powinniśmy robić sobie przykrości i jako ludzie, jako rowerzyści i ... jako użytkownicy laguny. :)

Pozdrawiam

Data: 2009-02-23 22:11:12
Autor: Agniecha
Bagażnik samochodowy - niszczenie karoserii
Ponieważ jak już pisałam wcześniej, nie mam haka w autku, pewnie
zdecyduje się na dachowy.
Dzięki wszystkim za wypowiedzi i pomoc.

Pozdrawiam, Agniecha

Bagażnik samochodowy - niszczenie k aroserii

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona