Elo

Ktoś był w Baile Herculane?

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xE09DDDC1

W dniu 2015-09-12 o 19:49, Zbynek Ltd. pisze:

Elo

Ktoś był w Baile Herculane?

Byłam dwa lata temu przez tydzień.
--
B.

bbjk napisał(a) :

W dniu 2015-09-12 o 19:49, Zbynek Ltd. pisze:

Elo

Ktoś był w Baile Herculane?

Byłam dwa lata temu przez tydzień.

Wow :-)
Przyjedziemy tam koleją w sobotę o 17-tej. Chcemy zaraz iść/jechać w kierunku Cerna Sat, by uderzyć potem w góry Cernei w kierunku Godeanu. Jest jakaś szansa na zakupy spożywcze? Czy kupić kartę SIM? Jakieś bankomaty?

Przeszukiwałem sieć i z bankomatów znalazłem 3. Adresy były, ale już nie sprawdzałem na mapie.
Salon Vodafone czynny w sobotę do 14.
Sklepów raz znalazłem 40 a raz nic. Te 40 to coś w rodzaju panoramy firm, albo ludzi którzy kiedykolwiek otwarli tam działalność :-)

Pewnie jakieś restauracyjki z niedrogim jedzeniem się znajdzie.

I nie mogłem na szybko znaleźć łaźni geotermalnych. Są publicznie dostępne przez całą dobę? Płatne? Zabrać ołowiane majteczki? ;-)
Podobnież w wzdłuż rzeki dużo jest gorących źródeł, gdzie można się wytaplać.

Masz w pamięci jakąś ciekawą miejscówkę na namiot, gdzie by można spokojnie, na uboczu przespać się 1 noc. Góra 2, bo może tam zostaniemy na zwiedzanie okolicy. Może jakaś wiata?

Aha, zapraszam na wyjazd z nami :-)

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xE09DDDC1

W dniu 2015-09-13 o 10:09, Zbynek Ltd. pisze:

Wow :-)
Przyjedziemy tam koleją w sobotę o 17-tej. Chcemy zaraz iść/jechać w
kierunku Cerna Sat, by uderzyć potem w góry Cernei w kierunku Godeanu.
Jest jakaś szansa na zakupy spożywcze? Czy kupić kartę SIM? Jakieś
bankomaty?

Po kolei.
Snułam się sporo  po okolicy, to normalny kraj, jak u nas, więc nie brakuje bankomatów, knajp itd., choć sama Baile H. nieco zrujnowana, widać ślady dawnej świetności, dawne sanatoria są w kiepskim stanie, ale wiele jest wciąż czynnych, wre odbudowa i budowa.

Pewnie jakieś restauracyjki z niedrogim jedzeniem się znajdzie.

Tak,  wiele jest w samej miejscowości, w okolicznych też, jedzenie dobre,  ceny podobne do naszych. Często kolacji towarzyszy muzyka na żywo, wszędzie w knajpach jest niestety nadymione strasznie (dla mnie niestety).

I nie mogłem na szybko znaleźć łaźni geotermalnych. Są publicznie
dostępne przez całą dobę? Płatne? Zabrać ołowiane majteczki? ;-)
Podobnież w wzdłuż rzeki dużo jest gorących źródeł, gdzie można się
wytaplać.

BAseny są ogólnodostępne, kosztują jakieś małe symboliczne grosze za czas nieograniczony, przynajmniej tak było dwa lata temu, woda świetna, cieplutka, mocno "pachnąca", zaplecze mizerne. Były w nich niemal pustki, zaledwie kilka osób w wielkich basenach. Majtki kąpielowe zwykłe i ręcznik weź :)

Masz w pamięci jakąś ciekawą miejscówkę na namiot, gdzie by można
spokojnie, na uboczu przespać się 1 noc. Góra 2, bo może tam zostaniemy
na zwiedzanie okolicy. Może jakaś wiata?

Spałam w BH w pensjonacie, więc nie rozglądałam, się, ale kempingi też tam są. Ogólnie świetna okolica do chodzenia po malowniczych, a nie bardzo wymagających górach,  byle pogoda Wam dopisała. Ja trafiłam na okres bardzo gwałtownych burz.

Aha, zapraszam na wyjazd z nami :-)

Dzięki, ale się nie da :)
Ciekawa jestem Twoich wrażeń i co zmieniło się przez te dwa lata, daj tu znać po powrocie.
--
B.

Witam

bbjk napisał(a) :

W dniu 2015-09-13 o 10:09, Zbynek Ltd. pisze:

Wow :-)
Przyjedziemy tam koleją w sobotę o 17-tej. Chcemy zaraz iść/jechać w
kierunku Cerna Sat, by uderzyć potem w góry Cernei w kierunku Godeanu.
Jest jakaś szansa na zakupy spożywcze? Czy kupić kartę SIM? Jakieś
bankomaty?

Po kolei.
Snułam się sporo  po okolicy, to normalny kraj, jak u nas, więc nie brakuje bankomatów, knajp itd., choć sama Baile H. nieco zrujnowana, widać ślady dawnej świetności, dawne sanatoria są w kiepskim stanie, ale wiele jest wciąż czynnych, wre odbudowa i budowa.

Czyli sklepy spożywcze tam będą czynne? Wszak już po sezonie wakacyjnym. Karty SIM może da się kupić w większym spożywczaku?

Wg wikipedii mało luda tam mieszkało, a od 2003 pewnie sporo wyjechało za granicę.

Pewnie jakieś restauracyjki z niedrogim jedzeniem się znajdzie.

Tak,  wiele jest w samej miejscowości, w okolicznych też, jedzenie dobre,  ceny podobne do naszych. Często kolacji towarzyszy muzyka na żywo, wszędzie w knajpach jest niestety nadymione strasznie (dla mnie niestety).

I nie mogłem na szybko znaleźć łaźni geotermalnych. Są publicznie
dostępne przez całą dobę? Płatne? Zabrać ołowiane majteczki? ;-)
Podobnież w wzdłuż rzeki dużo jest gorących źródeł, gdzie można się
wytaplać.

BAseny są ogólnodostępne, kosztują jakieś małe symboliczne grosze za czas nieograniczony, przynajmniej tak było dwa lata temu, woda świetna, cieplutka, mocno "pachnąca", zaplecze mizerne. Były w nich niemal pustki, zaledwie kilka osób w wielkich basenach. Majtki kąpielowe zwykłe i ręcznik weź :)

Masz w pamięci jakąś ciekawą miejscówkę na namiot, gdzie by można
spokojnie, na uboczu przespać się 1 noc. Góra 2, bo może tam zostaniemy
na zwiedzanie okolicy. Może jakaś wiata?

Spałam w BH w pensjonacie, więc nie rozglądałam, się, ale kempingi też tam są. Ogólnie świetna okolica do chodzenia po malowniczych, a nie bardzo wymagających górach,  byle pogoda Wam dopisała. Ja trafiłam na okres bardzo gwałtownych burz.

Aha, zapraszam na wyjazd z nami :-)

Dzięki, ale się nie da :)
Ciekawa jestem Twoich wrażeń i co zmieniło się przez te dwa lata, daj tu znać po powrocie.

Przez 2 może niewiele. Samo B.H. stanowi dla nas tylko miejsce tranzytowe. Wiele nie zaobserwujemy. Kolega może napisze relację na odorze. Do poczytania i pooglądania będzie pewnie pod koniec października.

Dziękuję za odpowiedź. Twoje spostrzeżenia zawsze się przydadzą.

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xE09DDDC1

W dniu 2015-09-13 o 11:09, Zbynek Ltd. pisze:

Czyli sklepy spożywcze tam będą czynne? Wszak już po sezonie wakacyjnym.
Karty SIM może da się kupić w większym spożywczaku?

Tak, sklepy są normalnie czynne cały rok, to coś jak nasza Krynica, tylko bardziej podupadłe i ładniej położone. Co do kart nie wiem, nie kupowałam, mam unijne dzwonienie w abonamencie.
  --
B,

bbjk napisał(a) :

W dniu 2015-09-13 o 11:09, Zbynek Ltd. pisze:

Czyli sklepy spożywcze tam będą czynne? Wszak już po sezonie wakacyjnym.
Karty SIM może da się kupić w większym spożywczaku?

Tak, sklepy są normalnie czynne cały rok, to coś jak nasza Krynica, tylko bardziej podupadłe i ładniej położone. Co do kart nie wiem, nie kupowałam, mam unijne dzwonienie w abonamencie.
  --
B,

Dziękuję.
łał, ja w roamingu. Ale dzwonienie to mały koszt. Chodzi mi o Internet. Sprawdzenie pogody, połączeń. W roamingu stawki są zabójcze.
Kiedyś sprawdziłem raz pogodę i wyszukałem połączenia i 30 PLNów za jedną chwilkę poszłoooo.

No i numer zagraniczny podany na sekretarce u własnego operatora jest dobrym firewallem :-D
Kiedyś po powrocie szef miał pretensje, że nie odbieram telefonu, i mam jakiś dziwny komunikat nagrany. A komunikat brzmiał "Do 15 października jestem dostępny wyłącznie pod numerem 0040... "
Widocznie chciał mi tylko zawracać d... skoro nie zadzwonił na ten numer :-D

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xE09DDDC1

W dniu 2015-09-13 o 12:02, Zbynek Ltd. pisze:

łał, ja w roamingu. Ale dzwonienie to mały koszt. Chodzi mi o Internet.
Sprawdzenie pogody, połączeń. W roamingu stawki są zabójcze.
Kiedyś sprawdziłem raz pogodę i wyszukałem połączenia i 30 PLNów za
jedną chwilkę poszłoooo.

  Internetu też mam trochę w UE w abonamencie, jednak  wszędzie w hotelach i pensjonatach jest Wi-Fi, z którego korzystam podczas pobytów za granicą. Jeśli będziesz w namiocie, to w wielu knajpach rumuńskich też jest dostęp, także w większych sklepach typu Tesco i na niektórych stacjach benzynowych.
--
B.

In article <mt3f1i$eod$1@node2.news.atman.pl>, bbjk <aa@bb.cc> wrote:

 Co do kart nie wiem, nie kupowałam, mam unijne dzwonienie w abonamencie.

O, a co to za abonament?
--
TA

W dniu 2015-09-20 o 19:23, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

O, a co to za abonament?

JumpXL T-mobile.
--
B.

Ello yello :-)

bbjk napisał(a) :

Ciekawa jestem Twoich wrażeń i co zmieniło się przez te dwa lata, daj tu znać po powrocie.

Tak w skrócie...
Kurort nadal pełen ludzi... A to upadające budowle, a to remonty, pewnie tak jak 2 lata temu.
Z busa jadącego od dworca wysiedliśmy w 2 części wioski. W tej części tylko 2 sklepy z podstawowymi artykułami spożywczymi. (Ale jeszcze nie najgorzej - w zapadłych dziurach sklepiki mają 1/10 tej ilości artykułów). Ryż tylko w opakowaniach 1kg. Chleb tylko tostowy, a'la bułka, pleśniejący już po 3 dniach. Z konserw to tylko pasztet, jak w 99% innych miejsc. Żadnych mielonek. Makaron z pasztetem też da się zjeść. :-)
Poza tym w sklepie pewnie z kilkaset artykułów, w tym AGD.

Karty SIM Vodafone: w jednym miejscu tylko starter bez kredytu (kolega dostał go tam gratis:-) ), w innym sklepie tylko doładowanie.
Gorące źródła za wioską okupowane co najmniej do 1 w nocy. Nie było kwadransa, żeby nie przyjechał jakiś samochód. Pewnie dlatego, że to był weekend.

W BH byliśmy tylko chwilkę. Na zakupy, zjeść w restauracji, i dalej w drogę, na północ... Ale to już zupełnie inna bajka...

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xE09DDDC1