Data: 2012-10-20 03:44:45 | |
Autor: Przemysław W | |
Bajka o 300 miliardach | |
Tusk zdobędzie 300 miliardów, jeśli Kaczyński je załatwi
W 2006 roku rząd PiS nie obiecywał 300 miliardów z UE, tylko je załatwił. Bo Unia tylko hardym ustepuje 1. Sukces za sukcesem, za sukcesem sukces, a za tym sukcesem jeszcze jeden sukces. Sukces sukces sukcesem pogania – tak kończy się każdy wyjazd na unijny szczyt premiera Tuska. Piekło można by tymi sukcesami wybrukować. Nie wiadomo tylko, w jakiej ten kolejny sukces sprawie, bo obiecanych 300 miliardów jak nie było, tak nie ma. 2.. A pamiętamy, jak to czterej muszkieterowie z Platformy – Tusk, Sikorski, Lewandowski i Buzek – obiecali te 300 unijnych miliardów. Z promiennymi uśmiechami, z rozłożonymi ramionami, w otoczeniu antyków i kwiatów, nieomal wychodzili z telewizorów i obiecali – 300 miliardów załatwimy! My i tylko my! Bo kochamy Unię, a Unia tylko nas kocha, lubi, szanuje... A teraz okazuje się, owszem, załatwiliby, gdyby Kaczyński przekonał Camerona. Bo w Parlamencie Europejskim PiS i konserwatyści brytyjscy są w jednej frakcji. Krótko mówiąc – Tusk zdobędzie 300 miliardów, jeśli Kaczyński je załatwi. 3. W rzeczywistości to 300 miliardów nie chce dać Angela Merkel, wielka polityczna miłość Donalda Tuska, Cameron skąpi, ale nie ma w tej sprawie kluczowej pozycji. Platforma uczepiła się tego Camerona jak ostatniej deski ratunku. No bo jak nie będzie tych obiecanych 300 miliardów, to poprzez Cameron zwali się wszystko na Kaczyńskiego i na PiS. Tusk obiecał 300 miliardów, a Kaczyński z jego obietnicy się nie wywiązuje. 4. Gdy Kaczyński rządził, gdy PiS tworzył rząd, nawet mniejszościowy, gdy prezydentem był bardzo aktywny w polityce zagranicznej śp. Prezydent Lech Kaczyński - rząd nie obiecywał 300 miliardów, tylko je załatwił. Bez gadania, bez obietnic, bez szumnych zapowiedzi rząd Prawa i Sprawiedliwości po prostu wywalczył dla Polski 300 miliardów złotych w perspektywie finansowej na lata 2007-2013. To było 68 miliardów Euro, a Euro kosztowało wtedy cztery i pół złotego Trzysta miliardów załatwione bez gadania i bez zawracania głowy opozycji. 5. Od pięciu lat premierem jest Donald Tusk, nie Jarosław Kaczyński. Premier Tusk obiecał, niech premier Tusk załatwia z kim trzeba, z Angelą Merkel, z Holandem, z diabłem, a nawet z Cameronem, byle tylko te trzysta miliardów dostała. A jak chce, żeby Kaczyński załatwiał te miliardy, to niech abdykuje. Wtedy Kaczyński te trzysta miliardów załatwi. Nie obieca, tylko załatwi, bo jest hardy, a tylko hardym Unia ustępuje. Janusz Wojciechowski -- "Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..." - Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005 |
|
Data: 2012-10-20 11:16:02 | |
Autor: Przemys³aw M. | |
Bajka o 300 miliardach | |
Dnia Sat, 20 Oct 2012 03:44:45 -0500, Przemysùaw W napisaù(a):
Tusk zdobædzie 300 miliardów, jeúli Kaczyñski je zaùatwi Wojciechowski, pisowski pierdzistoùek. Filozof chùopski. Spasù siæ w tej Brukseli. -- ¥Musimy pamiætaã, ýe aby zwyciæýyã, trzeba pamiætaã o maksymie Józefa Piùsudskiego zwyciæýyã i spoczàã na laurach to klæska, byã zwyciæýonym, a nie ulec to zwyciæstwo¡ - powiedziaù Jarosùaw Kaczyñski. |
|