Data: 2010-07-29 13:11:59 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Spedzilem znakomite 2 tygodnie w malej nadbaltyckiej miejscowosci Smoldzinski Las, blisko latarni w Czolpinie. Zachodnia flanka Slowinskiego Parku Narodowego. Pusto tu i cicho, no prawie. Dwa tygodnie slonca, upalow, pieknych plaz, ale przede wszystkim rowerowania po okolicach. Wyjezdzilem sie co niemiara. Po okolicznych szlakach rowerowych i pieszych, ktorych tam nie brakuje, po nielegalnych sciezkach Parku, po lakowych trylinkach (takie plyty polozone pewnie jeszcze przez Niemcow), ale i po wioskach i zakamarkach, w ktorych pelno starych poniemieckich niszczejacych palacow, swojskosci, czasem biedy, gdzie niemalo tesknoty za "dobrobytem" PRL-u. Natura tam piekna, pejzaze cudne. Naprawde warte zobaczenia. Zachecam.
Bardzo zadowolny jestem z Rockrider 6.3 - taniego (ok. 1700 zl) fulla, ktory kupilem jakis czas temu w Decathlonie. Pasuje jak ulal do tamtejszych wybojow. Fakt, ze nie musze podnosic d... na wybojach, ze moge krecic na okraglo, bardzo ulatwia i uprzyjemnia jazde. W rowerze wymienilem rure sterowa na wyzsza i zmienilem siodelko. Reszta, lacznie z krytykowanymi tarczowkami Tektro IO, spisuje sie znakomicie. Na nadmorskie piaski (jezdzilem tez wzdluz plazy), z powodzeniem stosowalem White Lightning - woskowa oliwke do lancucha. Zadnego piasku z trybach, wszystko suchutkie. Troche zdjec wystawilem na www.kochamnarty.pl Do ich zobaczenia trzeba sie zalogowac. |
|
Data: 2010-07-29 14:47:19 | |
Autor: BoDro | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Andrzej Ozieblo pisze:
Spedzilem znakomite 2 tygodnie w malej nadbaltyckiej miejscowosci Smoldzinski Las, blisko latarni w Czolpinie. niewątpliwie okolice Czołpina to dobre miejsce na dłuższy "popas". Wrażenie robi plaża wzdłuż Słowińskiego PN. Od Wydmy Łąckiej do Czołpińskiej (10km), w środku sezonu, przy pięknej pogodzie, widziałem tylko jednego człowieka - a jakże, cyklistę :-) http://img175.imageshack.us/img175/1646/spnf.jpg I pierwszy raz od niepamiętnych czasów kąpałem się bez oporów w "stroju Adama" :-) -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2010-07-29 06:32:10 | |
Autor: daniel | |
Baltyckie wspomnienia, | |
On 29 Lip, 14:47, BoDro <bo...@lolek.pl> wrote:
Andrzej Ozieblo pisze: Czyli jak sie wybiorę z Łeby do Ustki brzegiem morza, w wrześniu to żywej duszy nie zobaczę:) Jak jest teraz w Ustce z tym wojskiem, można przejść plażą? Pozdrawiam. Daniel. |
|
Data: 2010-07-29 15:58:55 | |
Autor: BoDro | |
Baltyckie wspomnienia, | |
daniel pisze:
Czyli jak sie wybiorę z Łeby do Ustki brzegiem morza, w wrześniu to poligon wojskowy - Wicko Morskie - znajduje się na zachód od Ustki. Natomiast na wschód - między Ustką a Łebą - to tereny cywilne :-) Można przejść/przejechać (przy spokojnym morzu) plażą lub istniejącymi szlakami. -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2010-07-29 16:04:30 | |
Autor: Bartek znad Nysy | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Witam
"Troche zdjec wystawilem na www.kochamnarty.pl Do ich zobaczenia trzeba sie zalogowac." A gdzie dalej szukać tych fotek ? Wszystko tam o nartach. Bartek znad Nysy |
|
Data: 2010-07-29 16:17:40 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Bartek znad Nysy pisze:
A gdzie dalej szukać tych fotek ? Wszystko tam o nartach. http://www.kochamnarty.pl/Baltyckie-wspomnienia-t1318.html O nartach, bo to forum narciarskie. Kameralne. Ale sporo tu rowerzystow. :) Zreszta, jak dla mnie, rower i narty to dwie strony tego samego medalu. :) |
|
Data: 2010-07-29 16:22:46 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Baltyckie wspomnienia, | |
BoDro pisze:
Wrażenie robi plaża wzdłuż Słowińskiego PN. Od Wydmy Łąckiej do Czołpińskiej (10km), w środku sezonu, przy pięknej pogodzie, widziałem tylko jednego człowieka - a jakże, cyklistę :-) Nie szedlem/jechalem z Czolpina do Leby plaza. Tylko kilka kilometrow, do przejscia czerwonego szlaku z ruchomymi wydmami (udalo sie przepchac/przeniesc rowery przez nie). Szedlem za to z Czolpina do Rowow. Miejscami zywa pustka. Czasem faktycznie trafi sie jakis cyklista, nagi lub nie. Za to przed Rowami ulokowali sie nudysci, nie w jakiejs imponujacej liczbie, ale troche ich jest. Dlaczego nudystami sa przewaznie brzydcy, brzuchaci faceci, a nie ladne dziewczyny? :) |
|
Data: 2010-07-29 16:40:05 | |
Autor: BoDro | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Andrzej Ozieblo pisze:
Nie szedlem/jechalem z Czolpina do Leby plaza. Tylko kilka kilometrow, do przejscia czerwonego szlaku z ruchomymi wydmami (udalo sie przepchac/przeniesc rowery przez nie). przepchanie bicykla przez udostępnione na szlaku wydmy to też wyzwanie. Przez Łącką to jakieś 0,8km, przez Czołpińską 1,3km. Ciężko, ale warto :-) -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2010-07-29 17:10:00 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Baltyckie wspomnienia, | |
In article <i2s3ra$gr9$1@inews.gazeta.pl>, BoDro <bolek@lolek.pl> wrote:
Andrzej Ozieblo pisze: A co w tym fajnego? Przeciez to nie jest jazda na rowerze. TA |
|
Data: 2010-07-29 17:21:12 | |
Autor: BoDro | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Przeciez to nie jest jazda na rowerze. no fakt, to jest pchanie roweru :-). Gdyby to była zwykła, zapiaszczona droga w lesie, to takie pchanie byłoby niefajne. Ale pchanie bicykla przez te dwa kilometry w tak pięknym otoczeniu warte było trudu... Natomiast jazda plażą tego konkretnego dnia była miodzio - morze spokojne jak jezioro, twardo, lajtowym tempem 15km/h, komfort zdecydowanie wyższy od jazdy fazowaną kostką Downa :-) -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2010-07-29 09:42:10 | |
Autor: Marek | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Wybrzeże Bałtyku do rzeczywiście fantastyczne miejsce na rower. Nawet
dla kolarza zmanierowanego górami :). Gratuluję udanego urlopu. Żałuję że nie starczy mi wakacji by znów tam zajrzeć na rowerze, choć w tym roku i tak tam byłem, spływając Łupawą. BoDro: pchanie bicykla Hmmm... to chyba źle obstawiłem w zeszłym roku. Choć morze nie było spokojne, a o wyborze wariantu drogi na wschód zadecydowała lokalizacja skansenu w Klukach. Ale spotkałem na Czołpińskiej Wydmie sakwiarzy ciągnących od wschodu. Byli jednakowo zmęczeni i zadowoleni.. Niestety, jadąc szlakiem "rowerowym" wokół Łebska od południa też czasem trzeba prowadzić bicykl. Lecz z nieco innego powodu http://tiny.pl/h7fjl .. Autor poprowadzenia tamtędy trasy rowerowej miał chyba dość specyficzne poczucie humoru :). Choć i ja po powrocie na twardy grunt uśmiechałem się do jadących w przeciwna stronę, nieskalanych brudem, za to obciążonych sakwami Niemców, z których jeden ciągnął nawet Bob Yaka. Najwyraźniej przykładali swoją własną miarę do pojęcia "szlak rowerowy". -- Marek |
|
Data: 2010-07-29 20:59:24 | |
Autor: BoDro | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Marek pisze:
Natomiast jazda plażą tego konkretnego dnia była miodzio - morze Hmmm... to chyba źle obstawiłem w zeszłym roku. Choć morze nie było tylko plaża to może być totolotek. W zeszłym roku jechałem - przy podobnie spokojnym morzu - między Łazami a Dąbkowicami bez problemu. Natomiast tego roku pod koniec maja ten sam kawałek, fale spore i większość z tych trzech kilometrów trzeba było "na pych". Autor poprowadzenia tamtędy trasy rowerowej miał chyba dość autor pewnie miał dobre chęci, ale brakuje determinacji władz lokalnych, by ten odcinek szlaku utwardzić. Nie wiem, czy teren tak trudny, że się nie da, czy brak pieniędzy w kasie na uniezależnienie przejezdności szlaku od pogody... -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2010-07-29 12:31:50 | |
Autor: Tszy3 | |
Baltyckie wspomnienia, | |
On 29 Lip, 20:59, BoDro wrote:
tylko plaża to może być totolotek. W zeszłym roku jechałem - przyDwa tygodnie temu też tam nie dało się jechać http://tiny.pl/h7flp A były takie odcinki że koło zapadało się po samą oś w ciągu paru sekund. Dopiero sakwy zatrzymywały ten 'wsys' :) -- Pozdrowienia Tszy3 |
|
Data: 2010-07-29 21:12:21 | |
Autor: Andrzej W. | |
Baltyckie wspomnienia, | |
W dniu 2010-07-29 18:42, Marek pisze:
Pisałem o tym kawałku w zeszłym roku, widzę, że nic się nie zmieniło. :-) Wtedy publikowałem nawet odpowiedź jakiegoś wójta na moje uwagi. Trzeba wziąć pod uwagę, że nie jest to jakiś szlak rowerowy tylko Międzynarodowy Szlak Rowerowy, stąd pewnie i obfitość zagranicznych gości. -- Pozdrawiam, Andrzej |
|
Data: 2010-07-30 00:22:10 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Marek pisze:
Niestety, jadąc szlakiem "rowerowym" wokół Łebska od południa też Pojechalem tylko kawalek, z Kluk na poludnie. Trudno to nazwac szlakiem rowerowym. Raczej rowerowa szarpanina. Kreta, bardzo wyboista sciezka wsrod traw i mokradel. Tyle ze bylo sucho. Zamierzalem jechac az do Izbicy, ale mnie wykonczylby watahy bakow zwane gzami. Potworne ilosci. Pojechalem na poludnie wygodna trylinka do miejscowosci Zelazo. |
|
Data: 2010-08-09 14:19:47 | |
Autor: Mr. MAKARENA | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Pojechalem tylko kawalek, z Kluk na poludnie. Trudno to nazwac szlakiem Ja z rodzinka przejechalismy tamtedy po deszczu :-) O dziwo zabawa byla przednia : wszyscy boso , po kolana w blocie pchalismy swoje bicykle smiejac sie jak to fajnie spedzamy urlop ;-) -- -- Pozdrawiam : Mr.MAKARENA __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 5351 (20100809) __________ Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus. http://www.eset.pl lub http://www.eset.com |
|
Data: 2010-07-29 18:46:37 | |
Autor: PeJot | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Andrzej Ozieblo pisze:
Dlaczego nudystami sa przewaznie brzydcy, brzuchaci faceci, a nie ladne dziewczyny? :) Gdyż albowiem ładne dziewczyny to nudystki :) Spotkać je można obficie na plażach pomiędzy Krynicą a Piaskami. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2010-08-06 09:58:09 | |
Autor: Jan Cytawa | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Andrzej Ozieblo napisał:
jakiejs imponujacej liczbie, ale troche ich jest. Dlaczego nudystami sa przewaznie brzydcy, brzuchaci faceci, a nie ladne dziewczyny? :) A wyobrazasz siebie w wieku 20 lat tak sobie bez skrepowania (i znamion zewnetrznych) lezec nudny na plazy posrod kobiet? Jan Cytawa |
|
Data: 2010-08-06 21:40:04 | |
Autor: 666 | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Bardziej sobie wyobrażam przed ślubem niż po ślubie ;-)
-- -- - | A wyobrazasz siebie w wieku 20 lat tak sobie bez skrepowania lezec nudny na plazy posrod kobiet? |
|
Data: 2010-07-29 23:51:21 | |
Autor: biodarek | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Andrzej Ozieblo pisze:
> Spedzilem znakomite 2 tygodnie w malej nadbaltyckiej miejscowosci > Smoldzinski Las, blisko latarni w Czolpinie. A to przemierzałem te okolice w pierwszym tygodniu wakacji! Akurat dużo się nie wyjeździłem, ale za to uprawiłem trochę inny sport. Nie, nie narty ;-) Pływanie. Kiedyś pytałem tu, na grupie, czy rowerzyści potrafią pływać kraulem :) Teraz wiem, że i kraulem i delfinem. I lubią też poskakać na falach o zachodzie słońca. A Bałtyk w tym roku ciepły. Pod koniec czerwca było już +19 stopni. > Natura tam piekna, pejzaze > cudne. Naprawde warte zobaczenia. Zachecam. Potwierdzam. Ja wprawdzie bazowałem w Rowach, ale wszystko od Ustki do Łeby w zasięgu. Rowerzystów sporo. I tych torbaczy i tych bliskobieżnych. Chociaż jeśli miałbym wybierać piękniejsze plaże, to chyba skierowałbym się ciut na wschód od Łeby. Czyli bardziej okolice Kopalina. A idąc plażą od Lubiatowa na zachód też można długo nie natknąć się na drugiego człowieka. > Bardzo zadowolny jestem z Rockrider 6.3 - taniego (ok. 1700 zl) fulla, > ktory kupilem jakis czas temu w Decathlonie. Pasuje jak ulal do > tamtejszych wybojow. Fakt, ze nie musze podnosic d... na wybojach, ze > moge krecic na okraglo, bardzo ulatwia i uprzyjemnia jazde. Też ciągle myślę jaki miałby to być ten mój następny rower. Może i full. Ale ponieważ do amortyzacji podchodzę jak do połączonego układu opona plus amortyzator, a bliżej ziemi jest opona, to chwalę sobie teraz oponę 29x2,1". Czasami zmieniam opony na slicki nabite do 6 atm i widzę wtedy wyraźnie jak żwawo pracuje amortyzator. Przy oponie o dużej objętości amortyzator pracuje bardzo leniwie. I właśnie chociażby na płytach betonowych na szlaku zwiniętych torów nie miałem problemów z komfortem, kiedy reszta towarzystwa się uskarżała. Ostatnio w górach też miałem dużo zadowolenia z tych opon. > Na > nadmorskie piaski (jezdzilem tez wzdluz plazy), z powodzeniem stosowalem > White Lightning - woskowa oliwke do lancucha. Zadnego piasku z trybach, > wszystko suchutkie. Podobnie mogę powiedzieć o Vexolu, którego litra zakupionego gdzieś w 2003r. za ~5pln jeszcze nie zużyłem (pomimo obdarowania kilku osób). Ale za to, kiedy ostatnio w górach padł mi bębenek w piaście XT, zacząłem szukać przyczyn i pomyślałem sobie o morskiej wodzie... hmmm... > Troche zdjec wystawilem na www.kochamnarty.pl Do ich zobaczenia trzeba > sie zalogowac. Niestety, nie widzę. A jestem ciekaw czy zdjęcia nadal z Canona A70 ;-) -- pozdrawiam biodarek |
|
Data: 2010-07-30 00:16:52 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Baltyckie wspomnienia, | |
biodarek pisze:
Niestety, nie widzę. A jestem ciekaw czy zdjęcia nadal z Canona A70 ;-) Dalem wyzej dokladny namiar. Ale trzeba sie zapisac, by zobaczyc. W sumie nic takiego, wakacyjna cykanina. Nie, teraz jest Canon A710, z ktorego jestem niezmiernie zadowolony i juz sie martwie jak sie skonczy. Nie robia juz takich, a szkoda. Jezdzi ze mna wszedzie. Dobrze pamietasz moj poprzedni kompakt. No prawie, bo to byl A60. Zreszta wciaz jest i moze dzialac tylko sie moralnie zestarzal. |
|
Data: 2010-07-30 01:15:03 | |
Autor: Mariusz | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Troche zdjec wystawilem na www.kochamnarty.pl Do ich zobaczenia trzeba sie zalogowac. Szkoda, nie można inaczej? pozdrawiam, Mariusz |
|
Data: 2010-07-30 01:52:13 | |
Autor: mbozym | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Również w II poł. czerwca pokręciłem się trochę rowerem nad morzem,
z bazą w Łazach k./Koszalina. Potwierdzam, że między Łazami, a Dąbkowicami trzeba zdecydowanie w tym roku rower pchać, nawet po tym niby ubitym pasie przy samej wodzie. Ale gdzieś tak w połowie drogi można już wejść na wydmę, gdzie górą idzie przejezdna (na ogół) ścieżka. Ogólne wrażenia z koszalińskiego to drogi na polach i bagnach wyłożone często betonową, dziurawioną płytą (maskakrator nadgarstków na rowerze HT), twarde, czarne szutrówki w bukowych lasach i całkiem pofałdowany kajobraz. Mapka zbiorcza wycieczek (gps): http://tiny.pl/h7fsm "Wokół jeziora Bukowo" - http://tiny.pl/h7fst "Wokół jeziora Jamno" - http://tiny.pl/h7fs7 "Iwięcino" - http://tiny.pl/h7fsr Mariusz |
|
Data: 2010-07-30 15:33:05 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Baltyckie wspomnienia, | |
mbozym pisze:
Ogólne wrażenia z koszalińskiego to drogi na polach i bagnach Te dziurawiona plyte miejscowi nazywaja "trylinka". Na moim fullu jedzie po tym prawie jak po asfalcie, dodajmy rownym. :) Tylko troche przesadzam. W okolicy Smoldzina pofaldowan mniej, choc najwyzsza gora w okolicy, Rowkol, jest calkiem wysoka, 115 m. Ale juz od Rowow w strone Ustki znajdzie sie kilka pofaldowac, a jeszcze dalej za Jaroslawcem w strone Darlowa to prawie gory. Na takiej Barzowickiej Gorce cwicza lokalne kluby kolarskie. Bardzo ladne te Twoje zdjecia. |
|
Data: 2010-07-30 19:39:20 | |
Autor: BoDro | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Andrzej Ozieblo pisze:
Te dziurawiona plyte miejscowi nazywaja "trylinka". Na moim fullu jedzie po tym prawie jak po asfalcie, dodajmy rownym. :) to jest niezły sposób na zdecydowane poprawienie jakości wszystkich szlaków, dróg rowerowych itp. Delegalizujemy sztywniaki i hardtaile, dopuszczamy wyłącznie fulle, dzięki czemu marudzenie cyklistów jak ręką odjął :-) -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2010-07-30 21:35:28 | |
Autor: biodarek | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Andrzej Ozieblo pisze:
> Te dziurawiona plyte miejscowi nazywaja "trylinka". Ciekawe, co na to Władek Tryliński: http://pl.wikipedia.org/wiki/Trylinka U mnie miejscowi są bardziej poprawni :) -- biodarek |
|
Data: 2010-08-08 21:06:07 | |
Autor: Roberto | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Spedzilem znakomite 2 tygodnie w malej nadbaltyckiej miejscowosci No to gratuluje bo ja w jednym miejscu dłużej jak 2 godziny nie wysiedzę. Dlatego wybrałem sakwiarstwo. -- |
|
Data: 2010-08-09 14:22:58 | |
Autor: Mr. MAKARENA | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Spedzilem znakomite 2 tygodnie w malej nadbaltyckiej miejscowosci A znalezienie wolnego pokoju graniczy z cudem . Wszystko pozajmowane :-) Wiem bo zziebnieci i przemoczeni wyjatkowo zrezygnowalismy z noclegu w namiocie i szukalismy cieplego i suchego kata :-) . Udalo sie tylko cudem a i tylko do rana .. -- -- Pozdrawiam : Mr.MAKARENA __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 5351 (20100809) __________ Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus. http://www.eset.pl lub http://www.eset.com |