Data: 2010-07-29 23:51:21 | |
Autor: biodarek | |
Baltyckie wspomnienia, | |
Andrzej Ozieblo pisze:
> Spedzilem znakomite 2 tygodnie w malej nadbaltyckiej miejscowosci > Smoldzinski Las, blisko latarni w Czolpinie. A to przemierzałem te okolice w pierwszym tygodniu wakacji! Akurat dużo się nie wyjeździłem, ale za to uprawiłem trochę inny sport. Nie, nie narty ;-) Pływanie. Kiedyś pytałem tu, na grupie, czy rowerzyści potrafią pływać kraulem :) Teraz wiem, że i kraulem i delfinem. I lubią też poskakać na falach o zachodzie słońca. A Bałtyk w tym roku ciepły. Pod koniec czerwca było już +19 stopni. > Natura tam piekna, pejzaze > cudne. Naprawde warte zobaczenia. Zachecam. Potwierdzam. Ja wprawdzie bazowałem w Rowach, ale wszystko od Ustki do Łeby w zasięgu. Rowerzystów sporo. I tych torbaczy i tych bliskobieżnych. Chociaż jeśli miałbym wybierać piękniejsze plaże, to chyba skierowałbym się ciut na wschód od Łeby. Czyli bardziej okolice Kopalina. A idąc plażą od Lubiatowa na zachód też można długo nie natknąć się na drugiego człowieka. > Bardzo zadowolny jestem z Rockrider 6.3 - taniego (ok. 1700 zl) fulla, > ktory kupilem jakis czas temu w Decathlonie. Pasuje jak ulal do > tamtejszych wybojow. Fakt, ze nie musze podnosic d... na wybojach, ze > moge krecic na okraglo, bardzo ulatwia i uprzyjemnia jazde. Też ciągle myślę jaki miałby to być ten mój następny rower. Może i full. Ale ponieważ do amortyzacji podchodzę jak do połączonego układu opona plus amortyzator, a bliżej ziemi jest opona, to chwalę sobie teraz oponę 29x2,1". Czasami zmieniam opony na slicki nabite do 6 atm i widzę wtedy wyraźnie jak żwawo pracuje amortyzator. Przy oponie o dużej objętości amortyzator pracuje bardzo leniwie. I właśnie chociażby na płytach betonowych na szlaku zwiniętych torów nie miałem problemów z komfortem, kiedy reszta towarzystwa się uskarżała. Ostatnio w górach też miałem dużo zadowolenia z tych opon. > Na > nadmorskie piaski (jezdzilem tez wzdluz plazy), z powodzeniem stosowalem > White Lightning - woskowa oliwke do lancucha. Zadnego piasku z trybach, > wszystko suchutkie. Podobnie mogę powiedzieć o Vexolu, którego litra zakupionego gdzieś w 2003r. za ~5pln jeszcze nie zużyłem (pomimo obdarowania kilku osób). Ale za to, kiedy ostatnio w górach padł mi bębenek w piaście XT, zacząłem szukać przyczyn i pomyślałem sobie o morskiej wodzie... hmmm... > Troche zdjec wystawilem na www.kochamnarty.pl Do ich zobaczenia trzeba > sie zalogowac. Niestety, nie widzę. A jestem ciekaw czy zdjęcia nadal z Canona A70 ;-) -- pozdrawiam biodarek |
|
Data: 2010-07-30 00:16:52 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Baltyckie wspomnienia, | |
biodarek pisze:
Niestety, nie widzę. A jestem ciekaw czy zdjęcia nadal z Canona A70 ;-) Dalem wyzej dokladny namiar. Ale trzeba sie zapisac, by zobaczyc. W sumie nic takiego, wakacyjna cykanina. Nie, teraz jest Canon A710, z ktorego jestem niezmiernie zadowolony i juz sie martwie jak sie skonczy. Nie robia juz takich, a szkoda. Jezdzi ze mna wszedzie. Dobrze pamietasz moj poprzedni kompakt. No prawie, bo to byl A60. Zreszta wciaz jest i moze dzialac tylko sie moralnie zestarzal. |
|