Data: 2016-05-24 04:38:04 | |
Autor: stevep | |
Banda JarosĹawa TchĂłrzliwego. | |
# No i się doczekaliśmy. Dzięki ,,dobrej zmianie", Komisja Europejska zajmie się Polską dokładnie tak, jak rada pedagogiczna zajmuje się dość zdolnym, ale nieznośnym gówniarzem i tak, jak gówniarzowi grozi zawieszenie w prawach ucznia, tak Polsce grozi odebranie prawa głosu w Radzie UE. To na razie mało prawdopodobne i wszelkie znaki na niebie i ziemi mówią, że jutro nadal będziemy mieć ten głos, ale już sam fakt rozpatrywania takiej możliwości jest upokarzający i pokazuje, do jakiej pozycji banda Jarosława Tchórzliwego doprowadziła Polskę. Wracając do rady pedagogicznej i sądzonego gówniarza: Kto z nas nie pamięta kolegów z lat szkolnych wracających z dywanika u dyrektora, mówiących z cwaniackim uśmiechem ,,Dyro?! Nic mi nie zrobił, co on mi może?" Jednak zarówno uśmiechnięty gówniarz, jak i słuchająca klasa dobrze wiedzieli, że rodzice delikwenta nie będą zachwyceni, a i nauczyciele będą go traktować w sposób daleki od życzliwego, a obu tych przyjemności chojrak wolałby uniknąć. Wiem to, bo sam przechodziłem przez szczenięcy wiek i zachowywałem się jak gówniarz. Tyle, że miałem wtedy lat 12, 14, 16, a nie 67, jak prezes pan. Bo biję każdy zakład, że tuż po orzeczeniu KE, ten podstarzały gówniarz ogłosi, że nic nam nie zrobili, bo nie mogli zrobić, choć wszyscy zajmujący się polityką dobrze wiedzą, że Polska właśnie zajęła pozycję smarkacza, którego losy ważą się wśród członków rady pedagogicznej. Pogratulować: Pół roku i z pozycji państwa ubiegającego się o kluczowe role w UE, spadliśmy do roli mało istotnego petenta z pyskatą przekupą w roli teoretycznej premier, a praktycznej dziewczynki do bicia (PiS dba o równouprawnienie- chłopcy i dziewczynki do bicia mają parytet).
Gówniane stosunki Polski z najsilniejszymi państwami UE i USA nie wróżą nic dobrego wobec mocarstwowych tendencji Rosji, więc nasz przepocieszny szef MON, Antoni Macierewicz, wytrwale buduje struktury ,,sił obrony terytorialnej", które według PiSowskich znawców tematu mają być zalążkiem partyzantki odstraszającej Rosjan. Ja co prawda do roli znawcy nie aspiruję, ale jedno wiem na pewno: Jawna struktura, gdzie członkowie oddziałów znają się wzajemnie, gdzie każdy jest na oficjalnej liście płac, posiadając stopień, imię, nazwisko i stanowisko, ma takie same szanse stać się partyzantką, jak jegomość ze zdjęcia powyżej, być polskim odpowiednikiem agenta 007, wtapiającym się niepostrzeżenie w tłum biznesmenów na szczycie G-7, by wynieść stamtąd poufne informacje (z dokładnie tego samego powodu- zdekonspirowania na długo przed przystąpieniem do wykonania zadania). Znając jednak tradycje dobrej zmiany, to że ich superagent mieć będzie sandały na skarpetach, goły tors i siatkę z piwem w ręku jest wysoce prawdopodobne, choć znając życie, będzie to raczej reklamówka. Osobną sprawą jest to, że skoro władza zamiast przygotowywać wojsko do walki, przygotowuje ją do porażki i przejścia do podziemia, świadczy jak najgorzej o jej kompetencjach. # Ze strony: http://www.liiil.pl/1464018562,Woland-Wolska-sie-umacnia-na-pozycji-eurogowniarza.htm -- stevep |
|
Data: 2016-05-24 12:37:38 | |
Autor: Ciemny Lód | |
Banda Jarosława Tchórzliwego. | |
Użytkownik "stevep" <steveo011@tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.yhx39qhc77twfsstevep-komputer.radom.vectranet.pl...
# No i się doczekaliśmy. Dzięki ,,dobrej zmianie", Komisja Europejska zajmie się Polską dokładnie tak, jak rada pedagogiczna zajmuje się dość zdolnym, ale nieznośnym gówniarzem i tak, jak gówniarzowi grozi zawieszenie w prawach ucznia, tak Polsce grozi odebranie prawa głosu w Radzie UE.# To zmowa wrogów Polski, KK, a PiS-u w szczególności! Zamach na Najjaśniejszą, na Smoleńsk, na Grunwald i inne święte miejsca! Wrogom naszym, zaKODowanej opcji zydowsko-niemiecko-sowieckiej mówimy zdecydowanie "no POsram!". CL |
|