Data: 2010-03-15 15:21:55 | |
Autor: Valdi | |
Bank Łojca Dyrektora :) | |
<zwyklyklientwieluzwyklychbankow1@op.pl>
news:3461.000008ce.4b9e3a43newsgate.onet.pl [...]* A szanowny kolega nie wiedział, że SKOKi jeżeli chodzi o prowizje łoją aż miło? Największy obłuda, cynizm bądź hipokryzja (dla każdego coś dobrego) w wydaniu ww. organizacji jest to, że od czasu do czasu dumnie ogłaszają, że swoją ofertę jak i swój byt kierują do osób zagrożonych wykluczeniem finansowym (ciekawe...) bądź już tym wykluczeniem dotkniętych, które objawia się np. nieposiadaniem konta w banku bo prowizje za prowadzenie konta itp. są za wysokie dla biednego obywatela itp. :) |
|
Data: 2010-03-15 16:56:54 | |
Autor: zwyklyklientwieluzwyklychbankow1 | |
Bank Łojca Dyrektora :) | |
<zwyklyklientwieluzwyklychbankow1@op.pl> > * ogólnie o SKOKach Szczerze mówiąc, WIEM że każdy SKOK to (pod względem standardu usług i funkcjonalności) to taki "zacofany bank" bez kanału www i bez bankomatu itp. z opłatami pośrednimi między zwykłym bankiem a providentem. W kwestii internetu i bankomatowości zrobiono duży+ Ogólnie o SKOK Stefczyka mam dobrą opinię. Raz jeden jedyny w życiu dali mi duży kredyt na bandycki procent ALE DALI, gdy inne podmioty odmawiały a mnie sie spieszyło. Skorzystałem, spłaciłem, podziekowałem wkładu (zrefundowanego w promocji: autentycznie mi wypłacili 58zł w kasie gotówką) nie wycofałem bo mnie przekonano że może kiedyś członkostwo się przyda i załatwię formalności jeszcze 2h krócej. Liczyłem na to, że Łojciec Dyrektor aby zadbać o interes własny wynegocjował jakies porzadniejsze warunki dla swoich słuchaczy, widziałem bowiem baner grupy "RODZINA" i spodziewałem się że istnieje jakaś "oferta specjalna" z oczywiście darmowymi przelewami do radia z twarzą itp. spodziewałem sie że będzie to oferta w stylu "ma wpływać dochód i ma być ustawione zlecenie stałe dla radia Maryja i podpisany kwitek że należę do woyodrębnionej grupy klientów stefczyka" i że wtedy np. dostane konto gratis plus debetówkę gratis plus np. jedną wypłatę z ecardu gratis miesiecznie. Gdyby tak było może dałbym wtedy 0,01zł w poleceniu stałym dla Radia zTwarzą:P -- |
|
Data: 2010-03-17 07:34:59 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Bank Łojca Dyrektora :) | |
<zwyklyklientwieluzwyklychbankow1@op.pl> 3461.000008e8.4b9e58c6@newsgate.onet.pl Ogólnie o SKOK Stefczyka mam dobrą opinię. Raz jeden jedyny w życiu To bardzo dobre banki. ;) dali mi duży kredyt na bandycki procent ALE DALI, gdy inne podmioty A w sklepach potrafią Ci sprzedawać inne towary -- bank żyje z ,,dawania'' kredytów. odmawiały a mnie sie spieszyło. Skorzystałem, spłaciłem, podziekowałem Ale to tylko 58 złotych. może dałbym wtedy 0,01zł w poleceniu stałym dla Radia zTwarzą:P Podobnie argumentowałem Makulskiemu z Lichenia Starego, gdy namawiałem go do zawarcia porozumienia z Pocztą -- dotyczyłoby ono bezprowizyjnego przyjmowania wpłat na jego sanktuarium. Makulski nie chciał, choć zawarcie takiego porozumienia nie było trudne. Nie chciał, bo dla niego 50 złotych było wpłatą niższą niż opłacalna. :) Na moich oczach/uszach wyjaśniał człowiekowi przez telefon, że to mała kwota (około wiosny 1997 roku) i był zdumiony, gdy ofiarodawca zażyczył sobie potwierdzenia. :) Ty też byś życzył sobie potwierdzenia? :) Dla ,,ludzi Kościoła'' dobrymi są wpłaty od 500 złotych w górę. Teraz może nawet podwyższyli poprzeczkę. Ludzie ci dążyli do hierarchizacji płatników -- klasa robotnicza płaciłaby klasie [po]średniej -- może nawet niekoniecznie by płaciła, wprost, mogłaby nie brać stosownie dużego wynagrodzenia, zaś klasa [po]średnia by płaciła ,,Kościołowi''. -=- Dobry model: -- klient płaci SKOKowi za dużo (więcej, niż tego domaga się rynek) zaś SKOK płaci na ,,Kościół'' (to nie musi być SKOSK, to może, a raczej powinna być każda firma!) -- pracownik dostaje tyle, aby nie umrzeć z głodu (umarli nie są tak wydajni w pracy, jak żywi) a resztą (bo jednak taka praca ma swoją wartość rynkową) dzieli się właściciel firmy z ,,Kościołem''. Firma, która by nie płaciła na ,,Kościół'' nie mogłaby istnieć. (parafraza z komunistów -- kto nie pracuje, ten niech nie je, czyli kto nie daje na Kościół, ten niech nie prowadzi firmy) Ja byłem złym człowiekiem dla ,,Kościoła'', gdyż ja płaciłem dużo swoim pracownikom i współpracownikom. Co więcej -- nakłoniłem swego ojca do tego, aby i on swoim pracownikom dużo płacił. Doszło do tego, że ojciec rozważał możliwość kupienia swoim pracownikom samochodów salonowych (Fiatów akurat -- chodziło o nieduże Fiaty) a nawet mieszkań. Podobnież podciągnął pensję co najmniej jednego ze swych pracowników (wielu ich nie miał!!!) do wysokości, przy której praca w banku byłaby śmiesznie nisko opłacana. (tyle, że praca w banku trwa krócej i jest mniej męcząca) ,,Kościelni'' nakazali ćwiczenie mnie -- jednym z celów miało być oduczenie mnie ,,dobroci'' dla klasy robotniczej. :) Klasa ta miała pracować za możliwie najniższe wynagrodzenie (poniżej którego by już odeszła z pracy), mnie nie wolno by było rozdawać pieniędzy nikomu (a rozdawałem na tak zwane prawo i lewo -- i rodzinie, i nieznajomym, i ,,Kościołowi'') poza ,,Kościołem''. Nikt nie mógł otrzymać żadnej pomocy w tym kraju od nikogo, poza ,,Kościołem''!!! ,,Kościół'' miał mieć monopol na pomaganie ludziom!!! Ja uczyłem ojca płacenia pracownikom możliwie jak najwyższego wynagrodzenia Oszczędności należało szukać w innych miejscach, na przykład w pomysłowym gospodarowaniu, zaś pracownikowi należało płacić możliwie jak najwięcej. Po wywaleniu mnie z firmy, firma straciła na swej złotodajności -- a stała w takim ,,miejscu'', że dziennie zarabiała nie mniej niż 10 tysięcy złotych. Stałych przychodów (czy się siedzi, czy się leży) miała chyba ze 12 tysięcy miesięcznie, co gwarantowało bezstresowe życie także wśród niepowodzeń, zaś wygranie przetargu (a wygrać było łatwo -- konkurentów czasami trzeba było tworzyć ,,lewych'', aby odbył się przetarg) firma miała na czysto (po odliczeniu wszelkich kosztów!) kilkadziesiąt tysięcy w ciągu tygodnia, czyli w ciągu 5 dni. Robót była cała masa!!!! Za zarobione tak łatwo pieniądze chciałem zapewnić pracownikom mieszkania a sobie wyrąbać ,,kawał'' Rzeczypospolitej, budując sieci komputerowe, które by miały być własnością dziedziczną Pająków. :) Wiedziałem o tym, że szukanie wspólnego życia z resztą społeczeństwa prowadzi donikąd, że pensje będą niskie, poziom życia niski, kultura życia niska itd. Jedynym wyjściem dla mnie było budowanie własnej silnej firmy z majątkiem, wpływami i wysoko opłacanymi pracownikami, wiązanymi z firmą wysokimi zarobkami, mieszkaniami i samochodami, :) ochroną prawną i stabilnością zatrudnienia. :) Firma przez niektórych była porównywana do oazy pustynnej. Niestety od tamtej firmy do realizacji moich marzeń (a marzenia te sięgały daleko w przeszłość) droga była długa/daleka. Oczywiście w tych planach nie zabrakło dobrego miejsca dla ,,Kościoła'' i dla Fiskusa. Duchowni żądali ode mnie nie tylko obniżenia płac, ale i dyskryminowania ,,heretyków''. :) Jeśli ktoś z moich pracowników nie ,,chodziłby do kościoła na msze'', musiałby być przeze mnie jakoś karany -- niższymi pensjami na przykład. Obok pracowników tego typu, miałbym ,,nomenklaturę'' -- poleconych przez ,,Kościół''. Tym musiałbym płacić dużo -- na przykład 50 tysięcy miesięcznie. A co oni by robili w tej firmie? Nic, czyli byliby ,,menadżerami''. :) -- > Dzień dobry panu Wojciechowi Żukowskiemu i jego synowi, Jackowi. :) (oraz jego żonie, która próbowała mnie kąsać, aby nakłonić ;) mnie do współpracy) Obok tego tego Żukowskiego był i inny o tym samym nazwisku. :) A obok nich byli inni... A ile ja miałbym zarabiać? Tyle, aby nigdzie nie wyjechać, aby niczego nie przeżyć, aby o niczym nie decydować -- toż ja nie mam studiów. Gdy zdradzałem chęć kontynuowania studiów (akurat w Toruniu, choć nie na uczelni Rydzyka, o której istnieniu nie miałem pojęcia 10 lat temu) przyspieszono plan ,,ćwiczenia mnie''. :) Bóg jednak miał inne plany niż ,,Kościół''. :) A ja -- nie zrezygnowałem ze swoich marzeń budowania firmy, w której pracownik dostawałby płacę :) za pracę. :) Nawet w moich marzeniach jest nadal miejsce dla Kościoła -- tyle, że to już mój własny Kościół. :) Na razie brak mi zdrowia. :) A straciłem je ,,dzięki'': -- niedojadaniu, gdy brakowało mi pieniędzy na jedzenie (duchowni nakazali głodzenie mnie) -- nieprawidłowej pracy kominów wentylacyjnych (duchowni utrzymują cieci w ,,dobrej'' wierze) -=- SKOK nie jest zły. :) SKOK jest drogi. A jest drogi, aby mógł wspierać Radio Rydzyka i inne instytucje ,,Kościelne''. :) Kościół w Polsce zatracił swoją osobowość -- stał się machiną robiącą pieniądze i ustawiającą gospodarkę tak, aby służyła temuż Kościołowi. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|