W wiadomości news:slrnhsroo8.ign.samotniklocalhost.localdomain Samotnik
<samotnik@WYTNIJ.samotnik.art.pl> pisze:
Bank (właściwie to citi i mbank) dzwonią do mnie wieczorami z ofertami
handlowymi. To taka jakaś nowa moda - widać zawracanie dupy w dzień już
nie działa, kryzys się kończy, pieniędzy na promocję przybyło i
marketoidy wymyśliły nowe 'strategie', psia ich mać.
Co ja właściwie powinienem zrobić, żeby przestali dzwonić? Dyskusja z
dzwoniącymi naganiaczami jest bezprzedmiotowa - oni nie wiedzą, czy i
kiedy wyraziłem zgodę, nic nie wiedzą. To maszynki do czytania z
komputera, nie wiem, czemu ich jeszcze nie zastąpiono syntezatorami
mowy. Zawsze skrupulatnie się nie zgadzam na otrzymywanie ofert,
odznaczam wszystkie checkboxy na stronach, w umowach. A oni i tak
dzwonią. Jak postępować, żeby się raz na zawsze odczepili?
Zmienić numer, zastrzec, zmądrzeć i nowego nigdy takim nie podawać.
Jeśli zmiana numeru zbyt kłopotliwa - przerywać tego typu połączenia natychmiast i bez słowa (może w końcu pojmą) i ciepieć za dawne błędy. :)
--
Jotte