Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Bank powinien pracować sam na siebie

Bank powinien pracować sam na siebie

Data: 2018-12-10 11:23:05
Autor: Piotr Gałka
Bank powinien pracować sam na siebie
W dniu 2018-12-09 o 11:15, Animka pisze:
Bank powinien pracować sam na siebie, a nie  żeby Rząd finansował jego upadki. Przynajmniej ja tak myslę. Bank przehulał pieniądze to niech idzie w diabły. Banków u nas pełno przecież.
https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1355112,dofinansowanie-idea-bank-i-getin-noble-bank.html

Jesteś chyba jedyną osobą w tym kraju, która nie słyszała o aferze KNF.
Poza tym we wskazanym przez Ciebie artykule nie ma nic o upadku, ani o finansowaniu.
P.G.

Data: 2018-12-10 17:01:28
Autor: Animka
Bank powinien pracować sam na siebie
W dniu 2018-12-10 o 23:23, Piotr Gałka pisze:
W dniu 2018-12-09 o 11:15, Animka pisze:
Bank powinien pracować sam na siebie, a nie  żeby Rząd finansował jego upadki. Przynajmniej ja tak myslę. Bank przehulał pieniądze to niech idzie w diabły. Banków u nas pełno przecież.
https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1355112,dofinansowanie-idea-bank-i-getin-noble-bank.html

Jesteś chyba jedyną osobą w tym kraju, która nie słyszała o aferze KNF.

Czytałam i to dużo.

Poza tym we wskazanym przez Ciebie artykule nie ma nic o upadku, ani o finansowaniu.

Jest o finansowaniu-w samum tytule nawet, ale Ty tego nie czytałeś.

"Nocne posiedzenie Komitetu Stabilności Finansowej. NBP dofinansuje dwa banki Leszka Czarneckiego"


--
animka

Data: 2018-12-11 10:11:27
Autor: Piotr Gałka
Bank powinien pracować sam na siebie
W dniu 2018-12-10 o 05:01, Animka pisze:

Bank powinien pracować sam na siebie, a nie  żeby Rząd finansował jego upadki. Przynajmniej ja tak myslę. Bank przehulał pieniądze to niech idzie w diabły. Banków u nas pełno przecież.
https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1355112,dofinansowanie-idea-bank-i-getin-noble-bank.html

Jesteś chyba jedyną osobą w tym kraju, która nie słyszała o aferze KNF.

Czytałam i to dużo.

W takim razie uważam, że z innym zrozumieniem niż ja.


Poza tym we wskazanym przez Ciebie artykule nie ma nic o upadku, ani o finansowaniu.

Jest o finansowaniu-w samum tytule nawet, ale Ty tego nie czytałeś.

"Nocne posiedzenie Komitetu Stabilności Finansowej. NBP dofinansuje dwa banki Leszka Czarneckiego"

Czytałem i widzę dofinansowanie a nie finansowanie.
Finansowanie to decyzja typu "podoba nam się ten biznes plan - wchodzimy w ten interes (na własne ryzyko)" a dofinansowanie to decyzja typu "pomożemy (nie koniecznie za darmo) wyjść z kłopotów".
W tej akurat sytuacji dodatkową cechą tych kłopotów jest to, że pomagający (w szerokim znaczeniu tego słowa) się wcześniej istotnie przyczynił do wygenerowania kłopotów.

A jeśli uważasz, że jeżeli bank nie jest gotowy wypłacić wszystkim depozytariuszom od ręki ich kasy to znaczy, że przehulał pieniądze to lepiej nic nie trzymaj w bankach bo wszystkie przehulały.
P.G.

Data: 2018-12-11 11:17:22
Autor: z
Bank powinien pracować sam na siebie
W dniu 2018-12-11 o 10:11, Piotr Gałka pisze:
A jeśli uważasz, że jeżeli bank nie jest gotowy wypłacić wszystkim depozytariuszom od ręki ich kasy to znaczy, że przehulał pieniądze to lepiej nic nie trzymaj w bankach bo wszystkie przehulały.

Wystarczy garstka hakerów niekoniecznie rosyjskich czy mała ściepa na facebuku... Żądanie wypłaty tylko 10% gotówki z banku i bank ma kłopoty finansowe. Uważasz w dzisiejszych czasach informacyjnej manipulacji taki bank za bezpieczny i odporny na zagrożenia?

z

Data: 2018-12-11 02:26:30
Autor: Dawid Rutkowski
Bank powinien pracować sam na siebie
W dniu wtorek, 11 grudnia 2018 11:17:25 UTC+1 użytkownik z napisał:
W dniu 2018-12-11 o 10:11, Piotr Gałka pisze:
> A jeśli uważasz, że jeżeli bank nie jest gotowy wypłacić wszystkim > depozytariuszom od ręki ich kasy to znaczy, że przehulał pieniądze to > lepiej nic nie trzymaj w bankach bo wszystkie przehulały.

Wystarczy garstka hakerów niekoniecznie rosyjskich czy mała ściepa na facebuku... Żądanie wypłaty tylko 10% gotówki z banku i bank ma kłopoty finansowe. Uważasz w dzisiejszych czasach informacyjnej manipulacji taki bank za bezpieczny i odporny na zagrożenia?

Zrób tą ściepę na fejsbuku i załatw jakiś bank, informacyjna manipulacjo.

Data: 2018-12-11 23:02:43
Autor: Arek
Bank powinien pracować sam na siebie
Piotr Gałka napisał(a) w wiadomości: ...
W dniu 2018-12-10 o 05:01, Animka pisze:

[...]
"Nocne posiedzenie Komitetu Stabilności Finansowej. NBP dofinansuje dwa
banki Leszka Czarneckiego"

Czytałem i widzę dofinansowanie a nie finansowanie.
Finansowanie to decyzja typu "podoba nam się ten biznes plan - wchodzimy
w ten interes (na własne ryzyko)" a dofinansowanie to decyzja typu
"pomożemy (nie koniecznie za darmo) wyjść z kłopotów".
W tej akurat sytuacji dodatkową cechą tych kłopotów jest to, że
pomagający (w szerokim znaczeniu tego słowa) się wcześniej istotnie
przyczynił do wygenerowania kłopotów.

  Dokładnie tak.
  Przed laty nadzór bankowy zwiększył wymogi dot. zdolności kredytowej
- dodatkowo napędziło to kredyty walutowe, które były niżej oprocentowane.
  Ostanio drastycznie zwiększono wymogi kapitałowe na "ryzykowne"
kredyty. Parametry takie jaby celowo uszyte wyłącznie pod Getin...
  Wykupiono już chyba wszystkie oddziały zagranicznych banków,
które się dało kupić. Może i dobrze chociaż przepłacono. Z punktu widzenia
konkurencyjności gorzej.
  Ale jeszcze mało - zabrano się więc za przejmowanie polskich prywatnych.
W końcu na Wiekie Budowy Socjalizmu z gatunku CPK pożyczać muszą
duże banki. Bez dyskusji, muszą być więc państwowe..
  Hmm... z którego to środowiska padały oskarżenia o doprowadzanie
polskich firm do kiepskiej sytuacji finansowej i umozliwienie przejęcia
ich za bezcen?
  "Zdzisław ma plan" ale młody szef KNF grał "dobrego policjanta": za
przysługę zostawimy Ci bank, będziesz chodził na smyczy ale formalnie
państwo (Pekao SA, PKO BP - niepotrzebne skreślić) go nie przejmie.
Na razie...

Arek

Data: 2018-12-12 10:38:28
Autor: Piotr Gałka
Bank powinien pracować sam na siebie
W dniu 2018-12-11 o 23:02, Arek pisze:

   Dokładnie tak.
   Przed laty nadzór bankowy zwiększył wymogi dot. zdolności kredytowej
- dodatkowo napędziło to kredyty walutowe, które były niżej oprocentowane.
   Ostanio drastycznie zwiększono wymogi kapitałowe na "ryzykowne"
kredyty. Parametry takie jaby celowo uszyte wyłącznie pod Getin...
   Wykupiono już chyba wszystkie oddziały zagranicznych banków,
które się dało kupić. Może i dobrze chociaż przepłacono. Z punktu widzenia
konkurencyjności gorzej.
   Ale jeszcze mało - zabrano się więc za przejmowanie polskich prywatnych.
W końcu na Wiekie Budowy Socjalizmu z gatunku CPK pożyczać muszą
duże banki. Bez dyskusji, muszą być więc państwowe..
   Hmm... z którego to środowiska padały oskarżenia o doprowadzanie
polskich firm do kiepskiej sytuacji finansowej i umozliwienie przejęcia
ich za bezcen?
   "Zdzisław ma plan" ale młody szef KNF grał "dobrego policjanta": za
przysługę zostawimy Ci bank, będziesz chodził na smyczy ale formalnie
państwo (Pekao SA, PKO BP - niepotrzebne skreślić) go nie przejmie.
Na razie...


To chyba wszyscy tu wiedzą włącznie z Animką (napisała, że o aferze KNF: "Czytałam i to dużo.").
Natomiast zachodzę w głowę dlaczego z tej wiedzy nie korzysta przy stawianiu tez podkreślonych stwierdzeniem "Przynajmniej ja tak myslę."
P.G.

Data: 2018-12-12 15:32:00
Autor: J.F.
Bank powinien pracować sam na siebie
Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pupc8g$ms9$1@node1.news.atman.pl...
Piotr Gałka napisał(a) w wiadomości: ...
W dniu 2018-12-10 o 05:01, Animka pisze:
[...]
"Nocne posiedzenie Komitetu Stabilności Finansowej. NBP dofinansuje dwa
banki Leszka Czarneckiego"

Czytałem i widzę dofinansowanie a nie finansowanie.
Finansowanie to decyzja typu "podoba nam się ten biznes plan - wchodzimy
w ten interes (na własne ryzyko)" a dofinansowanie to decyzja typu
"pomożemy (nie koniecznie za darmo) wyjść z kłopotów".
W tej akurat sytuacji dodatkową cechą tych kłopotów jest to, że
pomagający (w szerokim znaczeniu tego słowa) się wcześniej istotnie
przyczynił do wygenerowania kłopotów.

 Dokładnie tak.
 Przed laty nadzór bankowy zwiększył wymogi dot. zdolności kredytowej
- dodatkowo napędziło to kredyty walutowe, które były niżej oprocentowane.

O ile pamietam, to w pewnym okresie jednak podniosl te wymogi dla bioracych kredyty walutowe.
Oni juz wiedzieli ze to p*, i ciekaw jestem skad :-)

 Ostanio drastycznie zwiększono wymogi kapitałowe na "ryzykowne"
kredyty. Parametry takie jaby celowo uszyte wyłącznie pod Getin...

Tylko ze:
-zwiekszenie kapitalow wlasnych to dzialanie na rzecz dobra klientow, bo w razie czego to bank straci, a nie BFG
-kredyty walutowe faktycznie jakies niebezpieczne - nie wiadomo co prezydent zrobi, co PiS, a co sądy,
-od 2008 to juz troche lat minelo i bank powinien miec juz sporo kredytow w PLN,
-duzo kredytow frankowych udzielil tez PKO BP ...

 Wykupiono już chyba wszystkie oddziały zagranicznych banków,
które się dało kupić. Może i dobrze chociaż przepłacono. Z punktu widzenia
konkurencyjności gorzej.

A przeplacono ?
Moze kupiono, bo cena byla niska.

Zagraniczne banki miewaly u siebie podobne problemy i nagle trzeba bylo cos sprzedac ... a wtedy cena spada.

 "Zdzisław ma plan" ale młody szef KNF grał "dobrego policjanta": za
przysługę zostawimy Ci bank, będziesz chodził na smyczy ale formalnie
państwo (Pekao SA, PKO BP - niepotrzebne skreślić) go nie przejmie.
Na razie...

A teraz ... dlugo Czarniecki wytrzyma te 3.9% ?
Czy teraz przejdzie do kontrataku - zero doplacania, wyznaczcie komisarza i niech on sie meczy :-)

J.

Data: 2018-12-13 01:57:08
Autor: Animka
Bank powinien pracować sam na siebie
W dniu 2018-12-12 o 00:02, Arek pisze:
Piotr Gałka napisał(a) w wiadomości: ...
W dniu 2018-12-10 o 05:01, Animka pisze:

[...]
"Nocne posiedzenie Komitetu Stabilności Finansowej. NBP dofinansuje dwa
banki Leszka Czarneckiego"

Czytałem i widzę dofinansowanie a nie finansowanie.

Było napisane przeciez dofinansowanie, ale co to zmienia.

Jaki piękny domek w Alpach sprzedaje. Jak jakas świątynia.

https://www.google.pl/search?source=hp&ei=GFoQXNe0NOSWjgbirqGYBA&q=Willa+Kulczyka+do+sprzedannia&btnK=Szukaj+w+Google&oq=Willa+Kulczyka+do+sprzedannia&gs_l=psy-ab.3..0i22i30.7103.19726..20329...1.0..0.375.3193.22j3j2j2......0....1..gws-wiz.....0..0j0i131j0i10j0i13i30.bx1n2b8vvn0

Finansowanie to decyzja typu "podoba nam się ten biznes plan - wchodzimy
w ten interes (na własne ryzyko)" a dofinansowanie to decyzja typu
"pomożemy (nie koniecznie za darmo) wyjść z kłopotów".
W tej akurat sytuacji dodatkową cechą tych kłopotów jest to, że
pomagający (w szerokim znaczeniu tego słowa) się wcześniej istotnie
przyczynił do wygenerowania kłopotów.

   Dokładnie tak.
   Przed laty nadzór bankowy zwiększył wymogi dot. zdolności kredytowej
- dodatkowo napędziło to kredyty walutowe, które były niżej oprocentowane.
   Ostanio drastycznie zwiększono wymogi kapitałowe na "ryzykowne"
kredyty. Parametry takie jaby celowo uszyte wyłącznie pod Getin...
   Wykupiono już chyba wszystkie oddziały zagranicznych banków,
które się dało kupić. Może i dobrze chociaż przepłacono. Z punktu widzenia
konkurencyjności gorzej.
   Ale jeszcze mało - zabrano się więc za przejmowanie polskich prywatnych.
W końcu na Wiekie Budowy Socjalizmu z gatunku CPK pożyczać muszą
duże banki. Bez dyskusji, muszą być więc państwowe..
   Hmm... z którego to środowiska padały oskarżenia o doprowadzanie
polskich firm do kiepskiej sytuacji finansowej i umozliwienie przejęcia
ich za bezcen?
   "Zdzisław ma plan" ale młody szef KNF grał "dobrego policjanta": za
przysługę zostawimy Ci bank, będziesz chodził na smyczy ale formalnie
państwo (Pekao SA, PKO BP - niepotrzebne skreślić) go nie przejmie.
Na razie...

Arek

Data: 2018-12-12 11:45:40
Autor: Piotr Gałka
Bank powinien pracować sam na siebie
W dniu 2018-12-13 o 00:57, Animka pisze:
W dniu 2018-12-12 o 00:02, Arek pisze:
Piotr Gałka napisał(a) w wiadomości: ...
W dniu 2018-12-10 o 05:01, Animka pisze:

[...]
"Nocne posiedzenie Komitetu Stabilności Finansowej. NBP dofinansuje dwa
banki Leszka Czarneckiego"

Czytałem i widzę dofinansowanie a nie finansowanie.

Było napisane przeciez dofinansowanie, ale co to zmienia.

Przecież poniżej napisałem jaka jest różnica.
We wskazanym artykule jest mowa o dofinansowaniu (zakładam, że w formie oprocentowanej pożyczki, choć nie jest to napisane) a Ty powołując się na to piszesz o finansowaniu przez rząd upadków banku.

Tak mam, że reaguję alergicznie na brak logiki i tylko dlatego odpowiedziałem na Twój pierwszy tekst.

Rozejrzyj się w koło bo mam wrażenie, że nie widzisz, że to co wypłynęło przy okazji afery KNF to tylko drobny fragment całości. Ważna jest ta całość, a nie ten jeden "drobiazg".

Tu wprowadzonymi (niespotykanymi nigdzie poza Polską) wymaganiami doprowadza się bank do ich niespełnienia i wprowadza się prawo przejęcia takiego banku (o znacznej wartości - łapówka miała być jej 1%) za 1PLN. Po przejęciu nic by nie stało na przeszkodzie, aby obniżyć te wymogi (do typowych w innych krajach) i w konsekwencji wypłacić sobie (jako właścicielowi) całą kasę wcześniej przymusowo wpłaconą do banku przez jego właściciela (no bo jest nadmiar środków w banku).

Ale gdzie indziej wprowadza się zasady, że jak ktoś coś zrobi nawet zgodnie z prawem, ale uszczupli to podatek to ten podatek i tak się ściągnie. Jest limit - że takie działanie uszczupliło podatek o co najmniej 100kPLN więc 'zwykłych ludzi' problem nie dotyczy. Ale za kilka tygodni ten limit znika. Czyli jak twoje działanie zostanie uznane za mające na celu tylko uszczuplenie podatku (nawet o 1PLN) to jest powodem do ściągania tego podatku i zapewne ukarania.
Wyobraź sobie, że np. wynajmujesz (nie jako działalność) komuś mieszkanie. Możesz wybrać formę opodatkowania (ryczałt, albo wg. skali).
Logiczne jest wybranie takiej formy, przy której zapłacisz mniej podatku, ale od stycznia wybranie tej formy oznacza dokładnie, że twoje działanie miało na celu tylko obniżenie podatku - nie miało przecież żadnego innego uzasadnienia biznesowego, a właśnie takie działania są na celowniku.
To, że będą za to ścigać, dziś się wydaje niemożliwe, ale jeszcze kilka lat temu wydawało mi się absolutnie niemożliwe, aby do spółek skarbu państwa trafiali ludzie nie mający żadnych kwalifikacji (tzw. misiewicze), albo, aby wycinać w pień Puszczę.

Jeśli napiszesz, że nie widzisz w tym żadnego problemu to przyjmę do wiadomości i w Twoim przypadku będę w przyszłości blokował moje reakcje alergiczne na brak logiki.

Podejrzewam, że wszyscy młodzi, którzy to dostrzegają obecnie wyjeżdżają z Polski (szczególnie, że od 2019 mają wejść jakieś opłaty za emigrację), a zostają ci co nie ogarniają szerszej rzeczywistości niż 500+.
Mi zależy na tym, aby ci mądrzejsi też zostali, bo postrzegam to jako niezbędny warunek lepszej przyszłości Polski, ale mam nieodparte wrażenie, że wszelkie zmiany są robione właśnie przeciw temu.
Komuś musi więc zależeć na czymś dokładnie odwrotnym niż mi.
P.G.

Data: 2018-12-12 14:43:02
Autor: Akarm
Bank powinien pracować sam na siebie
W dniu 2018-12-12 o 11:45, Piotr Gałka pisze:


Tak mam, że reaguję alergicznie na brak logiki i tylko dlatego odpowiedziałem na Twój pierwszy tekst.


Hłehłehłe!
Jesteś idiotą, czy pierwszy raz na usenecie?
Ale nawet pierwszy raz Cię nie usprawiedliwia.
Każdy człowiek o ilorazie inteligencji niewiele niższym od przeciętnego, już najdalej po pierwszej odpowiedzi zdaje sobie sprawę z tego, w co się ładuje. :D

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Data: 2018-12-12 17:54:51
Autor: Piotr Gałka
Bank powinien pracować sam na siebie
W dniu 2018-12-12 o 14:43, Akarm pisze:
W dniu 2018-12-12 o 11:45, Piotr Gałka pisze:


Tak mam, że reaguję alergicznie na brak logiki i tylko dlatego odpowiedziałem na Twój pierwszy tekst.


Hłehłehłe!
Jesteś idiotą, czy pierwszy raz na usenecie?

Zdecydowanie nie pierwszy raz.

Ale nawet pierwszy raz Cię nie usprawiedliwia.
Każdy człowiek o ilorazie inteligencji niewiele niższym od przeciętnego, już najdalej po pierwszej odpowiedzi zdaje sobie sprawę z tego, w co się ładuje. :D

Na pl.misc.elektronika zdarzało mi się czasem z uparciem godnym większej sprawy tłumaczyć podstawy podstaw nie zrażając się totalną odpornością na przyswajanie wiedzy pod warunkiem, że pytający deklarował, że jednak chce to ogarnąć.
P.G.

Data: 2018-12-12 18:40:09
Autor: Akarm
Bank powinien pracować sam na siebie
W dniu 2018-12-12 o 17:54, Piotr Gałka pisze:

Na pl.misc.elektronika zdarzało mi się czasem z uparciem godnym większej sprawy tłumaczyć podstawy podstaw nie zrażając się totalną odpornością

Weź poprawkę na to, że nie tłumaczyłeś Kai, od pewnego czasu zwanej Animką, o dość "specyficznym" pojmowaniu rzeczywistości! :D
Czyżbyś naprawdę jeszcze nie miał z nią do czynienia?

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Data: 2018-12-12 21:01:29
Autor: Piotr Gałka
Bank powinien pracować sam na siebie
W dniu 2018-12-12 o 18:40, Akarm pisze:
W dniu 2018-12-12 o 17:54, Piotr Gałka pisze:

Na pl.misc.elektronika zdarzało mi się czasem z uparciem godnym większej sprawy tłumaczyć podstawy podstaw nie zrażając się totalną odpornością

Weź poprawkę na to, że nie tłumaczyłeś Kai, od pewnego czasu zwanej Animką, o dość "specyficznym" pojmowaniu rzeczywistości! :D
Czyżbyś naprawdę jeszcze nie miał z nią do czynienia?


Miałem i coś mi się kołacze po pamięci, że bywa specyficzna, ale też zdarzyło mi się chyba spotkać całkiem sensowne wypowiedzi.

Od dziecka mam bardzo nietypową pamięć. Jeśli całą wiedzę podzielić na fakty i zależności logiczne to ja mam niesamowitą trudność zapamiętywania faktów i zero problemów z zapamiętywaniem zależności logicznych. Sądzę że z tego powodu nie miałem żadnych problemów z matematyką czy fizyką, ale historia czy geografia (tak jak było to za mojej młodości nauczane) to była zmora.

Dowód na fakty (w postaci twarzy): Idę z tatą do lekarki. Wydaje mi się znajoma. Mówię jej o tym, a ona na to: Od 8 lat mieszkamy w tej samej klatce.
Dowód na logikę (w postaci fizyki): W klasie maturalnej zająłem I miejsce w wojewódzkim turnieju fizycznym nie tracąc ani jednego punktu w zadaniach, testach i odpowiedziach ustnych.

Zestawienie sposobu wypowiedzi z nickiem wypowiadającego się to dla mnie fakt - raczej nie pamiętam.
Natomiast przebieg jednej konwersacji (dopóki wszyscy wypowiadają się na temat) to zazwyczaj logiczny ciąg rozumowania - ogarniam.
Na pytanie co wiem o Akarmie - moja odpowiedź: nic.
P.G.

Data: 2018-12-14 09:50:51
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Bank powinien pracować sam na siebie

"Piotr Gałka" purpem$5mk$1$PiotrGalka@news.chmurka.net

Od dziecka mam bardzo nietypową pamięć. Jeśli całą wiedzę podzielić na fakty i zależności logiczne to ja mam niesamowitą trudność zapamiętywania faktów i zero problemów z zapamiętywaniem zależności logicznych. Sądzę że z tego powodu nie miałem żadnych problemów
z matematyką czy fizyką, ale historia czy geografia (tak jak było
to za mojej młodości nauczane) to była zmora.

IMO historia to właśnie nauka o ,,zależnościach logicznych''
typu -- >>napadli na ,,nas'', gdyż ,,myśmy'' byli za słabi<<...
,,Życie to kompozycja'', jak mawiała pewna skrzypaczka -- dzień
dzisiejszy jest wynikiem wcześniejszych ,,dokonań''. Nic nas
nie spotyka bez przyczyny i jesteśmy zniewoleni przeszłością,
którą czasami współtworzymy w niezbyt wielkim ;) stopniu...

Uprzedzając zastrzeżenia  -- pies na łańcuchu nie jest wolny,
lecz ma jakiś wpływ na swe postępowanie.

Dowód na fakty (w postaci twarzy): Idę z tatą do lekarki. Wydaje mi się znajoma. Mówię jej o tym, a ona na to: Od 8 lat mieszkamy w tej samej klatce.

Lekarka na klatce jest w innym ubraniu (twarz nie jest ubrana, chyba
że we włosy i w makijaż) niż w pracy i inaczej zachowuje się...
Nadto na klatce zazwyczaj milczy.

Dowód na logikę (w postaci fizyki): W klasie maturalnej zająłem
I miejsce w wojewódzkim turnieju fizycznym nie tracąc ani jednego
punktu w zadaniach, testach i odpowiedziach ustnych.

IMO Fizyka jest logiczna tylko w części klasycznej. ;)
Właśnie wczoraj oglądałem film o żydach -- prelegent
twierdził, że elektron w atomie krąży wokoło jądra...
(TY, jako fizyk XX wieku, ;) wiesz o tym, że elektron
nie może tak krążyć)

[trochę ,,logiki'' w tym filmie znalazłem -- wszyscy naukowcy są żydami]

Jakąż logikę widzisz w dylatacji czasu?

IMO logicznie rzecz ujmując, im bliżej czarnej dziury, tym mniej szans
na ratunek przed tą czarnulą, gdy w istocie dotarcie do wnętrza takiej
dziury nie jest możliwe z uwagi na... czas. Natomiast wyrwanie się
z osobliwości wiadomego czarnucha ;) tarczowego jest możliwe, choć
niezbyt ;) logiczne, przynajmniej w klasycznym ujmowaniu bariery
energetycznej... ;)

Zestawienie sposobu wypowiedzi z nickiem wypowiadającego się to dla mnie fakt - raczej nie pamiętam.

[IMO każda mysz poddawana tresurze dostatecznie długo i konsekwentnie
zapamiętuje trwale ;) -- odróżniając bodźce przyjemne od niezbyt przyjemnych...]

Natomiast przebieg jednej konwersacji (dopóki wszyscy wypowiadają się na temat)

[czyli zdecydowanie NIGDY]

to zazwyczaj logiczny ciąg rozumowania - ogarniam.
Na pytanie co wiem o Akarmie - moja odpowiedź: nic.

-=-

IMO logiczne myślenie także ;) wymaga wiedzy ,,faktycznej''.
Ludzie myślący szybciej (inteligentniejsi) niż otoczenie
chętniej (niż otoczenie) snują wnioski niż zapamiętują
nudne fakty -- proste i logiczne. ;)


Mając szybki CPU i powolny HDD -- wolimy kompresować zapis na HDD.

Łatwiej nam zapamiętać formułę typu -- ,,jest to ciąg liczb spełniających
warunek >>'wartość liczby n+1' = '(wartość liczby n)+1'<<'' niż zapamiętywać
milion kolejnych liczb, ale zauważ, że jednak samą zasadę musimy zapamiętać
niekoniecznie ;) logicznie.


IMO człek stale balansuje pomiędzy tępym zapamiętywaniem i ,,logicznym
rozmyślaniem'' -- podświadomie wyliczając trud ;) zapamiętywania informacji.
Im szybszy układ elektryczno-chemiczny ;) -- tym więcej w nas myślenia
a mniej ,,zapamiętywania bezmyślnego', jednak nigdy :) nie uwalniamy się
od tego ostatniego.

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.     )\._.,-- ....,'``.
(,-.`._,'(  coma |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'       eneuel@gmail.com     '.O_'   /,   _.. \   _\  (`._ ,.
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,  `._.-(,_..'-- (,_..'`-.;.'  Felix Lee
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/. https://www.danutac.oferty-kredytowe.pl

Data: 2018-12-14 14:00:29
Autor: Piotr Gałka
Bank powinien pracować sam na siebie
W dniu 2018-12-14 o 09:50, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

z matematyką czy fizyką, ale historia czy geografia (tak jak było
to za mojej młodości nauczane) to była zmora.

IMO historia to właśnie nauka o ,,zależnościach logicznych''

Tak powinno być, ale ja to pamiętam wyłącznie jako wkuwanie dat.

Dowód na fakty (w postaci twarzy): Idę z tatą do lekarki. Wydaje mi się znajoma. Mówię jej o tym, a ona na to: Od 8 lat mieszkamy w tej samej klatce.

Lekarka na klatce jest w innym ubraniu (twarz nie jest ubrana, chyba
że we włosy i w makijaż) niż w pracy i inaczej zachowuje się...
Nadto na klatce zazwyczaj milczy.

Później przyjrzałem się częstotliwości spotkań na klatce. Mniej więcej dwa na rok i tylko, gdy coś robiłem niezgodnie z codzienną rutyną.

Dowód na logikę (w postaci fizyki): W klasie maturalnej zająłem
I miejsce w wojewódzkim turnieju fizycznym nie tracąc ani jednego
punktu w zadaniach, testach i odpowiedziach ustnych.

IMO Fizyka jest logiczna tylko w części klasycznej. ;)

To było w klasie maturalnej - klasyczna.

Natomiast przebieg jednej konwersacji (dopóki wszyscy wypowiadają się na temat)

[czyli zdecydowanie NIGDY]

:-D

IMO logiczne myślenie także ;) wymaga wiedzy ,,faktycznej''.

Wiedzę faktyczną jest łatwiej zapamiętywać jak jest jakoś logicznie powiązana z inną, choć również faktyczną.
Ale niektórych rzeczy nigdy nie zapamiętałem w postaci wkutego wzoru. Np.: skrócone mnożenie - za proste do wyprowadzenia, aby zaśmiecać pamięć wzorem. Wzory na pierwiastki równania kwadratowego były już za trudne do każdorazowego wyprowadzania - wkułem :). Ale wyobrażam sobie, że są ludzie, którzy i to wolą zawsze wyprowadzić bo mają znacznie lotniejszy umysł od mojego.
Z książki "Pan raczy żartować, Panie Feynman." podobało mi się jak obliczał w ciągu minuty z dokładnością 1% każde wyrażenie, które da się wypowiedzieć w 10s i jakiś inny zagadnięty o przykład gdy przechodził obok rzucił bez zatrzymywania się (tg 10)^100 i Feynman poległ. Naprawianie radia myśleniem też było ciekawe.

ale zauważ, że jednak samą zasadę musimy zapamiętać
niekoniecznie ;) logicznie.

Nie wiem dokładnie czym się różni zasada od np. daty wydarzenia historycznego, ale chociaż ta zasada jest w pewnym sensie faktem to zapamiętuje mi się (lub kiedyś mi się zapamiętywała) znacznie łatwiej niż ta data.

IMO człek stale balansuje pomiędzy tępym zapamiętywaniem i ,,logicznym
rozmyślaniem'' -- podświadomie wyliczając trud ;) zapamiętywania informacji.
Im szybszy układ elektryczno-chemiczny ;) -- tym więcej w nas myślenia
a mniej ,,zapamiętywania bezmyślnego', jednak nigdy :) nie uwalniamy się
od tego ostatniego.

Nigdy nie mów nigdy. Alzheimer uwalnia.
P.G.

Data: 2018-12-16 11:41:22
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Bank powinien pracować sam na siebie

"Piotr Gałka" pv09h9$rtd$1$PiotrGalka@news.chmurka.net

IMO historia to właśnie nauka o ,,zależnościach logicznych''

Tak powinno być, ale ja to pamiętam wyłącznie jako wkuwanie dat.

Tacy nauczyciele. W ogólniaku miałem nauczyciela historii, który
wcześniej uczył chyba WF czy ,,plastyki''... Był I sekretarzem
jakiejśtam ;) podstawowej organizacji partyjnej (oficjalna nazwa
mogła brzmieć nieco inaczej) PZPR -- więc miał wybór przedmiotu
nauczania... ;)

Któregoś dnia mnie poniosło i zacząłem go podstępnie ścinać -- chodziło
o konflikty azjatyckie II połowy XX wieku -- konflikt koreański i wietnamski.
Facet/nauczyciel nie wiedział o tych konfliktach ,,zbyt wiele'', więc raz
za razem go ośmieszałem. :)

Akurat miałem za sobą świeżą porcję nauki z TV -- więc szło gładko.

Nauczyciel nie wiedział prawie nic p tych konfliktach -- jak do nich
doszło, kto zaczął, kto walczył (Francja, USA czy ONZ) a być może nawet
tego, dlaczego ZSRR nie wetował...


Później przyjrzałem się częstotliwości spotkań na klatce. Mniej więcej dwa na rok i tylko, gdy coś robiłem niezgodnie z codzienną rutyną.

Unikają Cię? Jesteś niezbyt ;) bogaty?


IMO Fizyka jest logiczna tylko w części klasycznej. ;)

To było w klasie maturalnej - klasyczna.

Cały ogólniak (jak pamiętam lekcje fizyki) był powtórką
podstawówki -- choć w ogólniaku byłem w mat-fiz.

Natomiast przebieg jednej konwersacji (dopóki wszyscy wypowiadają się na temat)

[czyli zdecydowanie NIGDY]

:-D

[łatwo panować nad tym, czego nie ma?]

IMO logiczne myślenie także ;) wymaga wiedzy ,,faktycznej''.

Wiedzę faktyczną jest łatwiej zapamiętywać jak jest jakoś logicznie powiązana z inną, choć również faktyczną.

Zdecydowanie łatwiej? -- w życiu wszystko jest logicznie połączone.

Ale niektórych rzeczy nigdy nie zapamiętałem w postaci wkutego wzoru.

Z czegoś ów wzór wynika -- nierzadko z żądzy pieniądza, gdy to
,,wzór ekonomiczny'' typu 'Wzór Lisaka'.

   https://pl.wikipedia.org/wiki/Wz%C3%B3r_Lisaka

Np.: skrócone mnożenie - za proste do wyprowadzenia, aby zaśmiecać pamięć wzorem. Wzory na pierwiastki równania kwadratowego były już za trudne do każdorazowego wyprowadzania - wkułem :). Ale wyobrażam sobie, że są ludzie, którzy i to wolą zawsze wyprowadzić bo mają znacznie lotniejszy umysł od mojego.

Na kolokwia z fizyki zabierałem ze sobą po prostu kartkę ze wzorami. ;)
Któregoś razu prowadzący podszedł, wziął do ręki taką kartkę,
obejrzał a odkładając, powiedział coś na kształt -- ,,nie ma błędów''.

Z książki "Pan raczy żartować, Panie Feynman." podobało mi się jak obliczał w ciągu minuty z dokładnością 1% każde wyrażenie, które da się wypowiedzieć w 10s i jakiś inny zagadnięty o przykład gdy przechodził obok rzucił bez zatrzymywania się (tg 10)^100 i Feynman poległ. Naprawianie radia myśleniem też było ciekawe.

Nie znam.

ale zauważ, że jednak samą zasadę musimy zapamiętać
niekoniecznie ;) logicznie.

Nie wiem dokładnie czym się różni zasada od np. daty wydarzenia historycznego, ale chociaż ta zasada jest w pewnym sensie faktem to zapamiętuje mi się (lub kiedyś mi się zapamiętywała) znacznie łatwiej niż ta data.

Przykład zasady podałem.

Z datą jest nieco łatwej -- Potop szwedzki nie mógł mieć
miejsca w połowie XX wieku, bo Szwedzi od dawna są neutralni.

Znając zasady -- łatwiej zapamiętamy daty.


IMO człek stale balansuje pomiędzy tępym zapamiętywaniem i ,,logicznym
rozmyślaniem'' -- podświadomie wyliczając trud ;) zapamiętywania informacji.
Im szybszy układ elektryczno-chemiczny ;) -- tym więcej w nas myślenia
a mniej ,,zapamiętywania bezmyślnego', jednak nigdy :) nie uwalniamy się
od tego ostatniego.

Nigdy nie mów nigdy. Alzheimer uwalnia.

Zawsze ;) to pamiętam i często powtarzam.

-=-

   https://www.youtube.com/watch?v=UZj6fBBztN8 <-- film o żydach

Fotka atomu:

   by Ulrich Mohrhoff -- own work, created with David Manthey's free Orbital Viewer, CC BY-SA 3.0,
   https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1247282

-=-

Jedna z głównych zasad fizyki -- >>nie ma 'zawsze' i nie ma 'nigdy'<<. ;)
Wszystkie ;) funkcje są gładkie, nic ;) nie trwa zero -- każdy proces trwa jakiś czas...

Trochę jak z błędologią -- (13 +/- 1) nie oznacza wcale wartości (od 12 do 14)...

Bo inna fundamentalna zasada fizyki mówi, że ,,wszystko jest możliwe''. ;)
(wszystko , choć z różnym prawdopodobieństwem)


Nawet śmierć nie jest pewna -- Matka Boska nie umarła; Jezus Chrystus wprawdzie umarł,
ale szybko zmartwychwstał; nieśmiertelna meduza umiera dopiero jako pokarm... ;)

Pokorny fizyk ostrożnie szafuje swymi zasadami -- w odróżnieniu od zadufanego w sobie prawnika.
[tak mnie uczono stale/nieustannie...] Fizyk buduje GPS (oparty bardzo mocno o nieintuicyjną
fizykę XX i XXI wieku) zaś prawnik nie dostrzega problemu ,,obracających się we wspólnej
płaszczyźnie trzech zębatych kółek zazębiających się wzajemnie ze sobą''...

    o o
     o   każde kółko ma zęby zazębiające się z dwoma pozostałymi kółkami

BTW prelegenta -- model NBohra ma wiele wad, ale opisaną widać ,,gołym okiem''.
Wystarczy starożytna filozofia -- atom musiałby tracić/przekazywać energię
w wyniku drgań elektronu, jak traci energię piłka odbita od ściany czy innej
piłki, bądź czegokolwiek. Ta tracona energia to kwant światła -- w efekcie
drgania elektronu powstaje przemienne pole magnetyczne (elektromagnesy każdy
z nas zna) i ortogonalne do niego przemienne pole elektryczne -- czyli foton...

Foton, czyli byt samowystarczalny, który może istnieć w próżni -- pole
magnetyczne jest zasilane/zaburzane elektrycznym i zasila/zaburza elektryczne.
[i tak w kółko Macieju]

Takie zaś nieustanne wypromieniowywanie energii kłóciłoby się z ,,zasadą zachowania energii''.

Uprzedzając oczywiste pytanie -- nie wiem, czym zajmuje się elektron w atomie. ;)

Nie twierdzę, że to jedyna wada modelu NBohra widoczna ,,gołym okiem''.

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.     )\._.,-- ....,'``.
(,-.`._,'(  coma |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'   /,   _.. \   _\  (`._ ,.
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,  `._.-(,_..'-- (,_..'`-.;.'  Felix Lee
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/... https://danutac.oferty-kredytowe.pl

Data: 2018-12-17 17:17:54
Autor: Piotr Gałka
Bank powinien pracować sam na siebie
W dniu 2018-12-16 o 11:41, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Cały ogólniak (jak pamiętam lekcje fizyki) był powtórką
podstawówki -- choć w ogólniaku byłem w mat-fiz.

Też byłem w mat-fiz.
Nie pamiętam programów nauczania. Być może było to powtarzanie zagadnień, ale jednak zdecydowanie bardziej z zastosowaniem aparatu matematycznego niż w podstawówce.
Pamiętam jedno zadanie z olimpiady z fizyki (do zrobienia w domu). Leżący na stole pierścień obraca się i przesuwa. Wyznaczyć działające na niego siły. Moje rozwiązanie wzbudziło szczery uśmiech jak pokazałem je mamie. Zagadnienia fizyczne z rysunkiem zajęły mi 0,5 strony, a potem na 3 stronach wyliczałem wynik. Mama mi mówi: chłopie po tej pół strony piszesz takiego robaka i w następnej linijce masz wynik, no ale jak nie mieliście całek to rób jak uważasz.
Zostawiłem tak jak to wyliczyłem bo wyszło mi to samo tylko po drodze różne wywody co się stanie jak pierścień podzielimy na nieskończenie wiele nieskończenie małych kawałeczków. Nie wiem dlaczego na matmie nie mieliśmy całek.

Z książki "Pan raczy żartować, Panie Feynman." podobało mi się jak obliczał w ciągu minuty z dokładnością 1% każde wyrażenie, które da się wypowiedzieć w 10s i jakiś inny zagadnięty o przykład gdy przechodził obok rzucił bez zatrzymywania się (tg 10)^100 i Feynman poległ. Naprawianie radia myśleniem też było ciekawe.

Nie znam.

Polecam tę książkę. Cały czas robił sobie jaja. Np. zwracając uwagę na idiotyzmy towarzyszące projektowi Manhattan.
Przepustki, kontrola - wszystko tajne/poufne, ale robotnicy budujący jakieś tam baraki zdjęli kawałek płotu aby nie chodzić naokoło. To Feynman zaczął celowo wychodzić dziurą i wracać przez bramę legitymując się u strażnika. Albo biurka z szufladami na kluczyk - wykradł dokumenty od tyłu bo była szpara. A jak jakiemuś generałowi pokazał, że sejfy, które każdy ma obowiązkowo dają się otworzyć w kilka minut (jeśli wcześniej miało się dostęp do otwartego sejfu) to reakcją generała był zakaz wpuszczania Feynmana.
A z radiem to chodziło o to, że jako chłopak (nie wiem 10..12) miał komuś naprawić radio. Objaw był taki, że po włączeniu wyło niemiłosiernie, a po minucie, czy dwu się uspokajało i już potem było ok. Właściciel radia (szczerze wątpiący, że taki gówniarz rzeczywiście naprawi radio) zajrzał co on robi i zastał go chodzącego po pokoju od ściany do ściany. Na pytanie co robi Feynman odpowiedział, że myśli. Jak już doszedł do tego, o co może chodzić zamienił dwie lampy miejscami i już było dobrze. Gość innym rozpowiadał, że ten chłopak naprawia radio myśleniem.
P.G.

Data: 2018-12-18 17:44:57
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Bank powinien pracować sam na siebie

"Piotr Gałka" pv8i7j$v5g$1$PiotrGalka@news.chmurka.net

Nie pamiętam programów nauczania. Być może było to powtarzanie zagadnień, ale jednak zdecydowanie bardziej z zastosowaniem aparatu matematycznego niż w podstawówce.

Owszem. Iloraz zastąpiono różniczką/pochodną. ;)
(przykładowo -- szybkość jako funkcja drogi i czasu)

Pamiętam jedno zadanie z olimpiady z fizyki (do zrobienia w domu). Leżący na stole pierścień obraca się i przesuwa. Wyznaczyć działające na niego siły. Moje rozwiązanie wzbudziło szczery uśmiech jak pokazałem je mamie. Zagadnienia fizyczne z rysunkiem zajęły mi 0,5 strony, a potem na 3 stronach wyliczałem wynik. Mama mi mówi: chłopie po tej pół strony piszesz takiego robaka i w następnej linijce masz wynik, no ale jak nie mieliście całek to rób jak uważasz.

IMO **na** pierścień niewiele sił (zewnętrznych) działa.
Siły inne niż zewnętrzne IMO nie działają **na pierścień**,
lecz wewnątrz pierścienia. ;)

Przesuwanie pierścienia? Pewnie pierścień trze o stół.
Ponadto jest przyciągany przez Ziemię -- inne składowe
grawitacyjne IMO trzeba pominąć.

Stół może być ,,poziomy'' lub niezerowo odchylony od ,,poziomu''...
Przy odchyleniu trzeba by rozwarstwić ;) grawitacyjne oddziaływanie
pierścień-Ziemia tak, by mieć składową równoległą do stołu i prosopadłą.

Tę równoległą należy jakoś ,,dodać'' ;) do prędkości przesuwu i do tarcia.
(wiem, że siły do prędkości dodać nie można, ale iloraz siły i masy może
dać przyspieszenie, któremu znacznie bliżej do prędkości, dlatego piszę
,,dodać'' zamiast dodać)

Te wewnętrzne siły rzeczywiście można potraktować tak, jakby nie był to
stały/ciągły pierścień, lecz zbiór koralików gęsto upakowanych na okrągłym
drucie? (w istocie tak jest -- materia wewnątrz jest pusta niczym kosmos,
jeśli nie liczyć plątaniny sił)

Nie podejmuję się opisania -- każdy ,,koralik'' musi być ciągnięty do
geometrycznego (mniemam, że to pierścień jednorodny -- cały zbudowany
z takich samych koralików rozmieszczonych równomiernie/symetrycznie
względem środka geometrycznego, będącego zarazem środkiem obrotu)
środka pierścienia, lecz nie bezpośrednio wzdłuż linii
koralik-środek... Nawet nie wiem, jak ciągniętych...

Nawet ten drut jest zły...



Mocno zgłupiałem przez minione dziesięciolecia...
Nie mam pojęcia, jak zabrać się do tego pierścienia.

Najlepiej pójść na skróty -- wziąć gotowy wzór typu F=mVV/R i ósz. ;)
(mniemam jednak, że w zadaniu chodzi właśnie o ,,odkrycie'' tego wzoru)

Pytanie -- z czego w ogóle możemy wystartować?
Na pewno z grawitacji. (i tylko pierścień-Ziemia -- to oczywiste)
Zapewne pierścień jest sztywny -- nie odkształca się.
Na pewno obraca się powoli -- średniowiecznie.
Na pewno nie rozszerza się w efekcie tarcia -- choć
niby gdzieś trzeba upchać tarciowe joule...

Pewności (w niepewnym świecie) wiele -- lecz nadal nic nie wiem...

Kolejna pewność? -- posuwisty i obrotowy nie zakłócają się...



Dużo czasu by upłynęło, zanim bym to rozwiązał...
Gdybym siedział w wiezieniu i nudziłbym się, nie mając innych
,,rozrywek'' niż ten pierścień, a rozwiązanie mogłoby mnie uwolnić... ;)


Tak czy siak -- bez całkowania nie obejdzie się...


Zostawiłem tak jak to wyliczyłem bo wyszło mi to samo tylko po drodze różne wywody co się stanie jak pierścień podzielimy na nieskończenie wiele nieskończenie małych kawałeczków. Nie wiem dlaczego na matmie nie mieliśmy całek.

W ogólniaku czy w podstawówce? Nam nawet w podstawówce mówiono
o całkowaniu i różniczkowaniu.

Z książki "Pan raczy żartować, Panie Feynman." podobało mi się jak obliczał w ciągu minuty z dokładnością 1% każde wyrażenie, które da się wypowiedzieć w 10s i jakiś inny zagadnięty o przykład gdy przechodził obok rzucił bez zatrzymywania się (tg 10)^100 i Feynman poległ. Naprawianie radia myśleniem też było ciekawe.

Nie znam.

Polecam tę książkę. Cały czas robił sobie jaja. Np. zwracając uwagę na idiotyzmy towarzyszące projektowi Manhattan.


Przepustki, kontrola - wszystko tajne/poufne, ale robotnicy budujący jakieś tam baraki zdjęli kawałek płotu aby nie chodzić naokoło. To Feynman zaczął celowo wychodzić dziurą i wracać przez bramę legitymując się u strażnika. Albo biurka z szufladami na kluczyk - wykradł dokumenty od tyłu bo była szpara. A jak jakiemuś generałowi pokazał, że sejfy, które każdy ma obowiązkowo dają się otworzyć w kilka minut (jeśli wcześniej miało się dostęp do otwartego sejfu) to reakcją generała był zakaz wpuszczania Feynmana.



A z radiem to chodziło o to, że jako chłopak (nie wiem 10..12) miał komuś naprawić radio. Objaw był taki, że po włączeniu wyło niemiłosiernie, a po minucie, czy dwu się uspokajało i już potem było ok. Właściciel radia (szczerze wątpiący, że taki gówniarz rzeczywiście naprawi radio) zajrzał co on robi i zastał go chodzącego po pokoju od ściany do ściany. Na pytanie co robi Feynman odpowiedział, że myśli. Jak już doszedł do tego, o co może chodzić zamienił dwie lampy miejscami i już było dobrze. Gość innym rozpowiadał, że ten chłopak naprawia radio myśleniem.

Kilkadziesiąt lat temu zauważyłem, że najlepszym sposobem na myślenie
jest niemyślenie. ;) Rozwiązując jakaś zagadkę najlepiej dobrze ją
zrozumieć i odpocząć -- spacerem w parku chociażby. Czy nad morzem...

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.     )\._.,-- ....,'``.
(,-.`._,'(  coma |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'   /,   _.. \   _\  (`._ ,.
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,  `._.-(,_..'-- (,_..'`-.;.'  Felix Lee
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/... https://danutac.oferty-kredytowe.pl

Data: 2018-12-14 09:57:43
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Bank powinien pracować sam na siebie

"Akarm" 5c111069$0$497$65785112@news.neostrada.pl

Jesteś idiotą, czy pierwszy raz na usenecie?
Ale nawet pierwszy raz Cię nie usprawiedliwia.
Każdy człowiek o ilorazie inteligencji niewiele
niższym od przeciętnego, już najdalej po pierwszej
odpowiedzi zdaje sobie sprawę z tego, w co się ładuje. :D

Wg Ciebie idiotami są zdobywcy górskich szczytów czy maratończycy bądź
po prostu ludzie ćwiczący cokolwiek ,,dla sportu''? Pewien Grek (czyli
ponoć -- mędrzec) prosił wytrwale jakiś posąg o jałmużnę -- ucząc się
tym sposobem cierpliwego znoszenia ludzkiej obojętności. ;)

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.     )\._.,-- ....,'``.
(,-.`._,'(  coma |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'   /,   _.. \   _\  (`._ ,.
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,  `._.-(,_..'-- (,_..'`-.;.'  Felix Lee
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/. https://www.danutac.oferty-kredytowe.pl

Bank powinien pracować sam na siebie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona