Klient kupił towar za amazon.co.uk, po czym klient zwrócił towar.
Klient został wy_ebany przez bank na kwocie zwrotu, czyli czy bank stoi czy bank leży 7% się należy:

"niestety, nie mogliśmy uznać reklamacji. Poniżej przedstawiam szczegóły.
Zwrócone kwoty są prawidłowa. Różnica wynika z mechanizmów przeliczania kursów walut i różnic kursowych między dniem transakcji, a dniem zwrotu środków.
Kiedy dokonywała Pani transakcji zagranicznej kartą, Pani rachunek został obciążony kwotą, która zawierała w sobie koszt produktu oraz prowizję banku w wysokości 3,5% za przewalutowanie transakcji (OIF). Ta kwota została przeliczona na złote zgodnie z regulaminem ,,Tytuł regulaminu karty", czyli po kursie Visa/MasterCard z dnia przetworzenia transakcji. Informację o kursie może Pani znaleźć na stronie internetowej banku, a dzień przetworzenia transakcji przez organizację płatniczą znajdzie Pani na zestawieniu transakcji płatniczych.
Kwoty zwrotu, które otrzymała Pani na rachunek zawiera również koszt usługi/produktu oraz opłatę za przewalutowanie transakcji. Kwota ta jest przeliczona przez VISA lub Mastercard w oparciu o kurs waluty z dnia przetworzenia transakcji zwrotu przez organizację płatniczą.
Organizacje płatnicze, których znak znajduje się na karcie (Visa albo Mastercard), stosują do przewalutowań transakcji różne kursy, w zależności od typu transakcji: innego dla transakcji zakupu, innego dla transakcji zwrotu. W przypadku zapłaty za produkt lub usługę w walucie zagranicznej, jest to kurs sprzedaży danej waluty. W przypadku zwrotu - kurs kupna. W każdym przypadku są to kursy z dnia przetworzenia danej transakcji przez organizację płatniczą.
Uprzejmie informuję, że w związku z przedstawionym stanowiskiem Banku, może Pani złożyć odwołanie do [...]"

Gupi klient to go strzygą.
A głupi podwójnie - nawet skarbonka ma już funkcję wielowalutową w debetówkach.
Te 7% to opłata za lenistwo.
Niech pisze do Rzecznika Finansowego - chyba że aż tak leniwy.

W dniu 24.09.2020 o 09:10, ąćęłńóśźż pisze:

Klient kupił towar za amazon.co.uk, po czym klient zwrócił towar.
Klient został wy_ebany przez bank na kwocie zwrotu, czyli czy bank stoi czy bank leży 7% się należy:

miałem kiedyś taką sytuację, napisałem reklamację i mi różnicę oddali, a teraz płacę w walucie transakcji, żeby nie było przeliczeń itp...

--
pozdrawiam
Roberts

kredyty-ubezpieczenia-inwestycje
https://www.linkedin.com/in/robert-sierant-367503140/

Przez kilka lat oddawali (niestety zawsze po reklamacji, ale krótkiej przez system, "przepraszamy i zwracamy"), nagle przestali.
Tak, to TEN SAM bank ;-)
Chyba nadszedł czas, żeby j_bać króla.
Ciekawe, ile zapłacili za to:
https://biznes.interia.pl/finanse/news-wzrasta-spoleczne-przyzwolenie-na-naduzycia-konsumenckie-w-o,nId,4746866


-- -- -

miałem kiedyś taką sytuację, napisałem reklamację i mi różnicę oddali

W dniu 24.09.2020 o 10:05, ąćęłńóśźż pisze:

Przez kilka lat oddawali (niestety zawsze po reklamacji, ale krótkiej przez system, "przepraszamy i zwracamy"), nagle przestali.
Tak, to TEN SAM bank ;-)
Chyba nadszedł czas, żeby j_bać króla.

który bank, o takich trzeba głośno pisać!

--
pozdrawiam
Roberts

kredyty-ubezpieczenia-inwestycje
https://www.linkedin.com/in/robert-sierant-367503140/

ąćęłńóśźż <a@e.pl> writes:

Klient kupił towar za amazon.co.uk, po czym klient zwrócił towar.
Klient został wy_ebany przez bank na kwocie zwrotu, czyli czy bank stoi czy bank leży 7% się należy:

Problemem nie jest to, że prowizja została pobrana dwukrotnie.
Problemem jest jej wysokość.
--
Krzysztof Hałasa