Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Banki, korona i informacje

Banki, korona i informacje

Data: 2020-03-27 15:22:31
Autor: Arek
Banki, korona i informacje
PEKAO SA - infolinia: czy po wpłacie środków w oddziale
na rach. karty VC bedą natychmiast dostępne? Tak.
W oddziale: zrobię przelew, darmowy. Ale przecież można
wypłacić z innego rach i wpłacić na kartę bez dotykania
gotówki, chodzi o to, żeby środki były od razu dozstępne.
Kasjerka: wszystko jedno, nie będą, trzeba czekać tak
jak na przelew. Uparła się! (Po przelewie oczywiście
środków nie ma - konieczna gotówka lub pinowanie
z bardziej wrażliwej karty...)
  Kto mówił nieprawdę?

IDEA BANK - "Bank zdecydował o wyłączeniu maskowania
haseł w procesie logowania do systemu transakcyjnego.
Maskowanie hasła stanowi potencjalne ułatwienie
dla cyberprzestępców w pozyskaniu informacji dotyczących
hasła..."
  Ułatwienie? Chyba teraz podglądacz będzie miał od
razu całe hasło na tacy? Mylę się?

Limity 100zł bezstykowo od 20 marca w wielu bankach.
Ale wiele terminali jeszcze trzeba przeprogramować...
nie przynosząc przy okazji wirusa do sklepu.

Arek

Data: 2020-03-27 07:45:25
Autor: Dawid Rutkowski
Banki, korona i informacje
W dniu piątek, 27 marca 2020 15:22:59 UTC+1 użytkownik Arek napisał:
PEKAO SA - infolinia: czy po wpłacie środków w oddziale
na rach. karty VC bedą natychmiast dostępne? Tak.
W oddziale: zrobię przelew, darmowy. Ale przecież można
wypłacić z innego rach i wpłacić na kartę bez dotykania
gotówki, chodzi o to, żeby środki były od razu dozstępne.
Kasjerka: wszystko jedno, nie będą, trzeba czekać tak
jak na przelew. Uparła się! (Po przelewie oczywiście
środków nie ma - konieczna gotówka lub pinowanie
z bardziej wrażliwej karty...)
  Kto mówił nieprawdę?

Na to póki co odpowiedzi nie ma, możesz złożyć reklamację na zachowanie kasjerki - nie wykonała jasnej dyspozycji.
Przy okazji - co to za tajemnicza karta VC?
I o co chodzi z tym "pinowaniem z bardziej wrażliwej karty"?

IDEA BANK - "Bank zdecydował o wyłączeniu maskowania
haseł w procesie logowania do systemu transakcyjnego.
Maskowanie hasła stanowi potencjalne ułatwienie
dla cyberprzestępców w pozyskaniu informacji dotyczących
hasła..."
  Ułatwienie? Chyba teraz podglądacz będzie miał od
razu całe hasło na tacy? Mylę się?

Przyjmij, że takie wymuszane "zabezpieczenia" skutkują tym, że większość użyszkodników wypisuje sobie hasło na kartce i pod poszczególnymi literkami ma wypisane liczby.
Tak tak, policzenie do ponad 4 to sztuka (podobno PINy mają 4 cyfry dlatego, że ten, kto wymyślił smart-kartę - tzn. chyba on - zapytał żony, ile cyfr jest w stanie zapamiętać... Jak w piątek klasie miałem test na IQ, to było tam też zapamiętywanie ciągów cyfr - tyle że trzeba było powtarzać na bieżąco, bez czasu na wbicie sobie do łba. Level wyżej było powtarzanie w odwrotnej kolejności. A u mnie w bloku jest domofon z super kodami - kod ma 4 cyfry, nie trzeba podawać numeru lokalu - a że lokali jest 160, to można sobie policzyć szybciutko, ile kodów trzeba losowo - albo nawet po kolei - wpisać, żeby trafić na otwierający drzwi).

Limity 100zł bezstykowo od 20 marca w wielu bankach.
Ale wiele terminali jeszcze trzeba przeprogramować...
nie przynosząc przy okazji wirusa do sklepu.

A jak masz kartę visa to jednak musisz jedną transakcję stykowo z wpisywaniem toksycznego pinu wykonać, inaczej wciąż tylko do 50zł.

Data: 2020-03-27 17:09:36
Autor: Krzysztof Halasa
Banki, korona i informacje
Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> writes:

A u mnie w bloku
jest domofon z super kodami - kod ma 4 cyfry, nie trzeba podawać
numeru lokalu - a że lokali jest 160, to można sobie policzyć
szybciutko, ile kodów trzeba losowo - albo nawet po kolei - wpisać,
żeby trafić na otwierający drzwi).

Można te kody zmieniać? Chyba wtedy jednak trzeba podać numer lokalu?
Kombinacje z takimi samymi kodami mogą być czasem fascynujące.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2020-03-28 04:20:59
Autor: Dawid Rutkowski
Banki, korona i informacje
W dniu piątek, 27 marca 2020 17:09:38 UTC+1 użytkownik Krzysztof Halasa napisał:
Dawid Rutkowski writes:

> A u mnie w bloku
> jest domofon z super kodami - kod ma 4 cyfry, nie trzeba podawać
> numeru lokalu - a że lokali jest 160, to można sobie policzyć
> szybciutko, ile kodów trzeba losowo - albo nawet po kolei - wpisać,
> żeby trafić na otwierający drzwi).

Można te kody zmieniać? Chyba wtedy jednak trzeba podać numer lokalu?
Kombinacje z takimi samymi kodami mogą być czasem fascynujące.

Nie wiem, czy można zmieniać (w tym systemie domofonowym, który z kolegą rozpracowaliśmy i modernizujemy, były "fabryczne" oraz można było zmieniać, ale nie raczej nie mógł tego zrobić sam mieszkaniec, trzeba znać "hasło operatora" - to mi też przypomina historię z pierwszej wspólnoty, gdzie po wyrzuceniu dewelopera z funkcji zarządu nowy zarząd zaczął skanować i umieszczać "na panelu" dokumentację budynku - i m.in. zamieścili listę wszystkich kodów domofonowych - bo tam był lepszy domofon, najpierw trzeba było podać numer lokalu, potem "hash", a dopiero potem kod - więc średnio trzeba byłoby sprawdzić 5000 kodów - a nie 5000/liczba lokali - a że lokali było 555 to byłoby to super zabezpieczenie - tzn. jeszcze wcześniej się okazało, że 555 lokali przekracza możliwości tego domofonu i każda klatka miała wprogramowane tylko swoje kody - niby może i sensownie, ale problem był z tym, że garaż łączył wszystkie klatki - a np. moja klatka nie miała bezpośredniego wejścia do garażu - aha, najwyższy poziom garażu był na poziomie parteru, na obrzeżach parteru były lokale usługowe a mieszkania dopiero od pierwszego piętra - to oczywiście rodziło też problemy z windami itp.) - ale można wyłączać, był taki kod "dewelopera", znany niestety w całej okolicy, a że w budynku jest też siłownia, do której jedynym ograniczeniem dostępu był właśnie ten nieszczęsny domofon, to mieliśmy "gości" z okolicy. Teraz zrobili do siłowni dostęp na breloczki UNIQUE (oczywiście inne niż te do otwierania domofonu - bo domofon ma oprócz kodów otwieranie breloczkami, ale weź tu przekonaj "mądrą inaczej" administratorkę, żeby otwieranie kodem wyłączyć) - remont był dokładnie przed pandemią, siłownia teraz jest zamknięta - tzn. drzwi są zaklejone plastrem, bo jakiś mocarz umysłowy wbudował w futrynę taki elektrozamek, że nie ma miejsca na rygiel wysuwany ze skrzydła kluczem...
Więc jak ktoś przyłoży breloczek, to może tam wejść.
Hmm, choć w sumie przykładałem i nie pika - więc i prąd jest w pomieszczeniu wyłączony (miało tak być, żeby fit-kamikadze tam nie włazili) - więc teraz jest pytanie, jak się zachowuje taki elektrozamek przy braku prądu - czy drzwi są otwarte czy zamknięte? Za test wystarczyłoby pociągnąć, ale by się też "plomby" zerwało. Może wyjść na to, że mamy deadlock - żeby włączyć prąd, trzeba wejść do pomieszczenia (bezpieczniki w skrzynce w pomieszczeniu) - ale jeśli bez prądu elektrozamek jest zamknięty, to trzeba się będzie włamać. A zamknięty może być - jakiś czas temu była awaria prądu, budynek był w ograniczonym stopniu zasilany z rezerwowego - w mieszkaniach było ZTCP normalnie, ale na klatkach połowa świateł, nie działały windy i OIDP elektrozamki domofonowe były zamknięte. Pół biedy taki przy drzwiach, gdzie od środka jest klamka, ale np. takie do garażu, gdzie po obu stronach są czytniki, to może być niezła pułapka.

Data: 2020-03-28 14:41:43
Autor: Robert Tomasik
Banki, korona i informacje
W dniu 28.03.2020 o 12:20, Dawid Rutkowski pisze:

(...) pytanie, jak się zachowuje taki elektrozamek przy braku prądu -
czy drzwi są otwarte czy zamknięte?

W znanych mi konstrukcjach jest to tak rozwiązane, że przy braku prądu
samek jest zamknięty. Prąd podany na elektrozamek "odhacza" rygiel i
pozwala na otwarcie drzwi. Nie bardzo wiem, jak skonstruować inne
urządzenie. Musiał byś podawać prąd czały czas na zamek, a to by po
prostu za grzałkę robiło.


--
Robert Tomasik

Data: 2020-03-28 15:49:37
Autor: Kamil Jońca
Banki, korona i informacje
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

W dniu 28.03.2020 o 12:20, Dawid Rutkowski pisze:

(...) pytanie, jak się zachowuje taki elektrozamek przy braku prądu -
czy drzwi są otwarte czy zamknięte?

W znanych mi konstrukcjach jest to tak rozwiązane, że przy braku prądu
samek jest zamknięty. Prąd podany na elektrozamek "odhacza" rygiel i
pozwala na otwarcie drzwi. Nie bardzo wiem, jak skonstruować inne
urządzenie. Musiał byś podawać prąd czały czas na zamek, a to by po
prostu za grzałkę robiło.

A jak w przypadku pożaru? MZ właśnie przy braku napięcia zamek powinien
się otworzyć.
KJ

--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/

Data: 2020-03-28 20:05:07
Autor: Robert Tomasik
Banki, korona i informacje
W dniu 28.03.2020 o 15:49, Kamil Jońca pisze:

(...) pytanie, jak się zachowuje taki elektrozamek przy braku prądu -
czy drzwi są otwarte czy zamknięte?
W znanych mi konstrukcjach jest to tak rozwiązane, że przy braku prądu
samek jest zamknięty. Prąd podany na elektrozamek "odhacza" rygiel i
pozwala na otwarcie drzwi. Nie bardzo wiem, jak skonstruować inne
urządzenie. Musiał byś podawać prąd czały czas na zamek, a to by po
prostu za grzałkę robiło.
A jak w przypadku pożaru? MZ właśnie przy braku napięcia zamek powinien
się otworzyć.

Przeważnie od środka otwiera się prze naciśnięcie klamki, albo jeśli z
jakiegoś powodu nie ma takiego rozwiązania, to jest wyłącznik pożarowy
całego systemu.


--
Robert Tomasik

Data: 2020-03-28 20:16:27
Autor: Kamil Jońca
Banki, korona i informacje
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

W dniu 28.03.2020 o 15:49, Kamil Jońca pisze:

(...) pytanie, jak się zachowuje taki elektrozamek przy braku prądu -
czy drzwi są otwarte czy zamknięte?
W znanych mi konstrukcjach jest to tak rozwiązane, że przy braku prądu
samek jest zamknięty. Prąd podany na elektrozamek "odhacza" rygiel i
pozwala na otwarcie drzwi. Nie bardzo wiem, jak skonstruować inne
urządzenie. Musiał byś podawać prąd czały czas na zamek, a to by po
prostu za grzałkę robiło.
A jak w przypadku pożaru? MZ właśnie przy braku napięcia zamek powinien
się otworzyć.

Przeważnie od środka otwiera się prze naciśnięcie klamki, albo jeśli z
A jeśli nie?

jakiegoś powodu nie ma takiego rozwiązania, to jest wyłącznik pożarowy
całego systemu.
A jeśli on jest odcięty przez pożar?
KJ


--
http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html

Data: 2020-03-28 20:51:23
Autor: Robert Tomasik
Banki, korona i informacje
W dniu 28.03.2020 o 20:16, Kamil Jońca pisze:

(...) pytanie, jak się zachowuje taki elektrozamek przy braku prądu -
czy drzwi są otwarte czy zamknięte?
W znanych mi konstrukcjach jest to tak rozwiązane, że przy braku prądu
samek jest zamknięty. Prąd podany na elektrozamek "odhacza" rygiel i
pozwala na otwarcie drzwi. Nie bardzo wiem, jak skonstruować inne
urządzenie. Musiał byś podawać prąd czały czas na zamek, a to by po
prostu za grzałkę robiło.
A jak w przypadku pożaru? MZ właśnie przy braku napięcia zamek powinien
się otworzyć.
Przeważnie od środka otwiera się prze naciśnięcie klamki, albo jeśli z
A jeśli nie?
jakiegoś powodu nie ma takiego rozwiązania, to jest wyłącznik pożarowy
całego systemu.
A jeśli on jest odcięty przez pożar?

A jeśli drzwi są zamknięte na klucz i nie masz klucza?

--
Robert Tomasik

Data: 2020-03-28 21:01:24
Autor: Kamil Jońca
Banki, korona i informacje
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

W dniu 28.03.2020 o 20:16, Kamil Jońca pisze:

(...) pytanie, jak się zachowuje taki elektrozamek przy braku prądu -
czy drzwi są otwarte czy zamknięte?
W znanych mi konstrukcjach jest to tak rozwiązane, że przy braku prądu
samek jest zamknięty. Prąd podany na elektrozamek "odhacza" rygiel i
pozwala na otwarcie drzwi. Nie bardzo wiem, jak skonstruować inne
urządzenie. Musiał byś podawać prąd czały czas na zamek, a to by po
prostu za grzałkę robiło.
A jak w przypadku pożaru? MZ właśnie przy braku napięcia zamek powinien
się otworzyć.
Przeważnie od środka otwiera się prze naciśnięcie klamki, albo jeśli z
A jeśli nie?
jakiegoś powodu nie ma takiego rozwiązania, to jest wyłącznik pożarowy
całego systemu.
A jeśli on jest odcięty przez pożar?

A jeśli drzwi są zamknięte na klucz i nie masz klucza?

To powinna być informacja o kluczu :P
KJ

--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/

Data: 2020-03-28 21:27:38
Autor: Robert Tomasik
Banki, korona i informacje
W dniu 28.03.2020 o 21:01, Kamil Jońca pisze:

(...) pytanie, jak się zachowuje taki elektrozamek przy braku prądu -
czy drzwi są otwarte czy zamknięte?
W znanych mi konstrukcjach jest to tak rozwiązane, że przy braku prądu
samek jest zamknięty. Prąd podany na elektrozamek "odhacza" rygiel i
pozwala na otwarcie drzwi. Nie bardzo wiem, jak skonstruować inne
urządzenie. Musiał byś podawać prąd czały czas na zamek, a to by po
prostu za grzałkę robiło.
A jak w przypadku pożaru? MZ właśnie przy braku napięcia zamek powinien
się otworzyć.
Przeważnie od środka otwiera się prze naciśnięcie klamki, albo jeśli z
A jeśli nie?
jakiegoś powodu nie ma takiego rozwiązania, to jest wyłącznik pożarowy
całego systemu.
A jeśli on jest odcięty przez pożar?
A jeśli drzwi są zamknięte na klucz i nie masz klucza?
To powinna być informacja o kluczu :P

"Ma Pani Marysia" :-)


--
Robert Tomasik

Data: 2020-03-28 21:46:21
Autor: Kamil Jońca
Banki, korona i informacje
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

W dniu 28.03.2020 o 21:01, Kamil Jońca pisze:

(...) pytanie, jak się zachowuje taki elektrozamek przy braku prądu -
czy drzwi są otwarte czy zamknięte?
W znanych mi konstrukcjach jest to tak rozwiązane, że przy braku prądu
samek jest zamknięty. Prąd podany na elektrozamek "odhacza" rygiel i
pozwala na otwarcie drzwi. Nie bardzo wiem, jak skonstruować inne
urządzenie. Musiał byś podawać prąd czały czas na zamek, a to by po
prostu za grzałkę robiło.
A jak w przypadku pożaru? MZ właśnie przy braku napięcia zamek powinien
się otworzyć.
Przeważnie od środka otwiera się prze naciśnięcie klamki, albo jeśli z
A jeśli nie?
jakiegoś powodu nie ma takiego rozwiązania, to jest wyłącznik pożarowy
całego systemu.
A jeśli on jest odcięty przez pożar?
A jeśli drzwi są zamknięte na klucz i nie masz klucza?
To powinna być informacja o kluczu :P

"Ma Pani Marysia" :-)
Obawiam sie, ze rozporządzenie nie pozwala na taką specyfikację.
KJ

--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/

Data: 2020-03-28 16:03:01
Autor: Michal Jankowski
Banki, korona i informacje
W dniu 28.03.2020 o 14:41, Robert Tomasik pisze:
W dniu 28.03.2020 o 12:20, Dawid Rutkowski pisze:

(...) pytanie, jak się zachowuje taki elektrozamek przy braku prądu -
czy drzwi są otwarte czy zamknięte?

W znanych mi konstrukcjach jest to tak rozwiązane, że przy braku prądu
samek jest zamknięty. Prąd podany na elektrozamek "odhacza" rygiel i
pozwala na otwarcie drzwi. Nie bardzo wiem, jak skonstruować inne
urządzenie. Musiał byś podawać prąd czały czas na zamek, a to by po
prostu za grzałkę robiło.



W znanych mi konstrukcjach, jeżeli to są drzwi niezbędne przy ewakuacji, to przy awarii zasilania zamek się otwiera.

Ba, różne wejścia i furtki w ogóle nie mają zamka, tylko elektromagnes, który cały czas trzyma.

Mocne są elektromagnesy teraz - 5000 N siły trzymania pobiera jakieś 6W.

https://allegro.pl/oferta/zwora-elektromagnetyczna-yale-elektromagnes-540-kg-6969730040

   MJ

Data: 2020-03-28 20:12:31
Autor: Robert Tomasik
Banki, korona i informacje
W dniu 28.03.2020 o 16:03, Michal Jankowski pisze:

(...) pytanie, jak się zachowuje taki elektrozamek przy braku prądu -
czy drzwi są otwarte czy zamknięte?
W znanych mi konstrukcjach jest to tak rozwiązane, że przy braku prądu
samek jest zamknięty. Prąd podany na elektrozamek "odhacza" rygiel i
pozwala na otwarcie drzwi. Nie bardzo wiem, jak skonstruować inne
urządzenie. Musiał byś podawać prąd czały czas na zamek, a to by po
prostu za grzałkę robiło.
W znanych mi konstrukcjach, jeżeli to są drzwi niezbędne przy ewakuacji,
to przy awarii zasilania zamek się otwiera.

Albo od środka otwiera się naciskając klamkę.

Ba, różne wejścia i furtki w ogóle nie mają zamka, tylko elektromagnes,
który cały czas trzyma.
Mocne są elektromagnesy teraz - 5000 N siły trzymania pobiera jakieś 6W.
https://allegro.pl/oferta/zwora-elektromagnetyczna-yale-elektromagnes-540-kg-6969730040

Ale wątpię, by w wypadku drzwi wejściowych do siłowni ktoś takie
rozwiązanie zastosował. Urządzenie ma pobór mocy prawie 6 W. To ma sens
na wejściu do biurowca, gdzie po godzinach pracy to wyłączasz.



--
Robert Tomasik

Data: 2020-03-28 22:49:24
Autor: Michal Jankowski
Banki, korona i informacje
W dniu 28.03.2020 o 20:12, Robert Tomasik pisze:
W dniu 28.03.2020 o 16:03, Michal Jankowski pisze:

(...) pytanie, jak się zachowuje taki elektrozamek przy braku prądu -
czy drzwi są otwarte czy zamknięte?
W znanych mi konstrukcjach jest to tak rozwiązane, że przy braku prądu
samek jest zamknięty. Prąd podany na elektrozamek "odhacza" rygiel i
pozwala na otwarcie drzwi. Nie bardzo wiem, jak skonstruować inne
urządzenie. Musiał byś podawać prąd czały czas na zamek, a to by po
prostu za grzałkę robiło.
W znanych mi konstrukcjach, jeżeli to są drzwi niezbędne przy ewakuacji,
to przy awarii zasilania zamek się otwiera.

Albo od środka otwiera się naciskając klamkę.

A jeśli chcesz, żeby w normalnym stanie drzwi wymagały "klucza" również przy wyjściu?


Ba, różne wejścia i furtki w ogóle nie mają zamka, tylko elektromagnes,
który cały czas trzyma.
Mocne są elektromagnesy teraz - 5000 N siły trzymania pobiera jakieś 6W.
https://allegro.pl/oferta/zwora-elektromagnetyczna-yale-elektromagnes-540-kg-6969730040

Ale wątpię, by w wypadku drzwi wejściowych do siłowni ktoś takie
rozwiązanie zastosował. Urządzenie ma pobór mocy prawie 6 W. To ma sens
na wejściu do biurowca, gdzie po godzinach pracy to wyłączasz.


Dokładnie taka zwora jest w furtce na osiedle koło mnie. Działa krugłosutoczno.
A jak to nie jest zwora na 500kG, tylko klapka w zamku, to w ogóle moce są śmieszne.

   MJ

Data: 2020-03-29 01:30:18
Autor: Robert Tomasik
Banki, korona i informacje
W dniu 28.03.2020 o 22:49, Michal Jankowski pisze:


Ale wątpię, by w wypadku drzwi wejściowych do siłowni ktoś takie
rozwiązanie zastosował. Urządzenie ma pobór mocy prawie 6 W. To ma sens
na wejściu do biurowca, gdzie po godzinach pracy to wyłączasz.


Dokładnie taka zwora jest w furtce na osiedle koło mnie. Działa
krugłosutoczno.
A jak to nie jest zwora na 500kG, tylko klapka w zamku, to w ogóle moce
są śmieszne.

Ale są, a jeśli mogą nie być, to po co mają być?


--
Robert Tomasik

Data: 2020-03-30 21:12:43
Autor: Piotr Gałka
Banki, korona i informacje
W dniu 2020-03-28 o 22:49, Michal Jankowski pisze:

A jak to nie jest zwora na 500kG, tylko klapka w zamku, to w ogóle moce są śmieszne.

Tylko jak strażacy w razie pożaru odłączą zasilanie to drzwi nadal zamknięte.
P.G.

Data: 2020-03-28 19:26:05
Autor: Alf/red/
Banki, korona i informacje
W dniu 28.03.2020 o 14:41, Robert Tomasik pisze:
Musiał byś podawać prąd czały czas na zamek, a to by po
prostu za grzałkę robiło.

Tak się robi.

--
Alf/red/

Data: 2020-03-28 20:14:13
Autor: Robert Tomasik
Banki, korona i informacje
W dniu 28.03.2020 o 19:26, Alf/red/ pisze:

Musiał byś podawać prąd czały czas na zamek, a to by po
prostu za grzałkę robiło.
Tak się robi.

Nie zawsze, a w wypadku drzwi wejściowych, to raczej nie właśnie z uwagę
na problemy spowodowane zanikiem napięcia.

--
Robert Tomasik

Data: 2020-03-29 09:37:35
Autor: ąćęłńóśźż
Banki, korona i informacje
Może być na odwrót: mocny magnes neodymowy, a przy konieczności otwarcia elektromagnes o przeciwnej polaryzacji.


-- -- -
Musiał byś podawać prąd czały czas na zamek

Data: 2020-03-29 19:23:34
Autor: gosc
Banki, korona i informacje
Robert Tomasik wrote:
W dniu 28.03.2020 o 12:20, Dawid Rutkowski pisze:

(...) pytanie, jak się zachowuje taki elektrozamek przy braku prądu -
czy drzwi są otwarte czy zamknięte?

W znanych mi konstrukcjach jest to tak rozwiązane, że przy braku prądu
samek jest zamknięty. Prąd podany na elektrozamek "odhacza" rygiel i
pozwala na otwarcie drzwi. Nie bardzo wiem, jak skonstruować inne
urządzenie. Musiał byś podawać prąd czały czas na zamek, a to by po
prostu za grzałkę robiło.

Przecież są zwykłe klamki na kod:
https://www.youtube.com/watch?v=B4ICPPOrAC8

Data: 2020-03-30 13:45:30
Autor: Robert Tomasik
Banki, korona i informacje
W dniu 29.03.2020 o 19:23, gosc pisze:
Robert Tomasik wrote:
W dniu 28.03.2020 o 12:20, Dawid Rutkowski pisze:

(...) pytanie, jak się zachowuje taki elektrozamek przy braku prądu -
czy drzwi są otwarte czy zamknięte?

W znanych mi konstrukcjach jest to tak rozwiązane, że przy braku prądu
samek jest zamknięty. Prąd podany na elektrozamek "odhacza" rygiel i
pozwala na otwarcie drzwi. Nie bardzo wiem, jak skonstruować inne
urządzenie. Musiał byś podawać prąd czały czas na zamek, a to by po
prostu za grzałkę robiło.

Przecież są zwykłe klamki na kod:
https://www.youtube.com/watch?v=B4ICPPOrAC8

Zobacz na ceny :-)

--
Robert Tomasik

Data: 2020-04-04 14:21:51
Autor: gosc
Banki, korona i informacje
Data: 2020-03-27 18:31:58
Autor: Piotr Gałka
Banki, korona i informacje
W dniu 2020-03-27 o 15:45, Dawid Rutkowski pisze:
A u mnie w bloku jest domofon z super kodami - kod ma 4 cyfry, nie trzeba podawać numeru lokalu

U mnie przy takim samym rozwiązaniu (tzn. bez podawania numeru lokalu) był jeden wspólny kod dla tego domofonu. Ale podobno na jakimś zebraniu mieszkańcy się oburzali, że jest wspólny i teraz (żeby było bezpieczniej) każdy lokal ma swój :)
P.G.

Data: 2020-03-28 04:24:04
Autor: Dawid Rutkowski
Banki, korona i informacje
W dniu piątek, 27 marca 2020 18:31:57 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał:
W dniu 2020-03-27 o 15:45, Dawid Rutkowski pisze:
> A u mnie w bloku jest domofon z super kodami - kod ma 4 cyfry, nie trzeba podawać numeru lokalu

U mnie przy takim samym rozwiązaniu (tzn. bez podawania numeru lokalu) był jeden wspólny kod dla tego domofonu. Ale podobno na jakimś zebraniu mieszkańcy się oburzali, że jest wspólny i teraz (żeby było bezpieczniej) każdy lokal ma swój :)

Cóż, psychologia tłumu.
Dla mnie najlepszym rozwiązaniem był po prostu klucz. Też jeden taki sam dla wszystkich.
No i trudniejszy do skopiowania niż kod - trzeba mieć wzór w łapie.
Tego debila, co wymyślił te kody, trzeba by na taczkach wywieźć.
Breloczek unique jest równie łatwy do skopiowania jak klucz - 15zł z dojazdem do klienta - ale też trzeba mieć w łapie wzór.

Data: 2020-03-28 21:41:28
Autor: Krzysztof Halasa
Banki, korona i informacje
Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> writes:

Tego debila, co wymyślił te kody, trzeba by na taczkach wywieźć.

Ale masz świadomość, że kody do domofonów były wtedy, gdy o żadnych
brelokach unique, ani nawet o dallasach 1990A nikt nie myślał?
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2020-03-28 22:28:52
Autor: J.F.
Banki, korona i informacje
Dnia Sat, 28 Mar 2020 21:41:28 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):
Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> writes:
Tego debila, co wymyślił te kody, trzeba by na taczkach wywieźć.

Ale masz świadomość, że kody do domofonów były wtedy, gdy o żadnych
brelokach unique, ani nawet o dallasach 1990A nikt nie myślał?

Ale sa nowe budynki lub nowe bramy i nadal sa kody.
Ale moze kady sa lepsze niz inne pomysly ?

A ja ciekawostke widzialem.
Domofon, oczywiscie z dzwonkiem dla gosci, i klawiaturą, oczywiscie numeryczna ... a mieszkania
sa 1A, 1B, 1C, 1D, 2A, 2B, 2C ... jak wybrac to A, to nie wpadlem.
Obok tabliczka z numerami mieszkan ... ale numerow na domofonie nie
podali.
Dobrze, ze sa dwie strzalki i mozna przeleciec liste.
No i dobrze, ze nie ma 160 mieszkan.

No i tu sie kody przydaja.

A rozklad budynku ... sen pijanego architekta na prochach, tak
pokrecone :-)

J.

Data: 2020-03-29 16:13:34
Autor: Krzysztof Halasa
Banki, korona i informacje
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:

Ale sa nowe budynki lub nowe bramy i nadal sa kody.
Ale moze kady sa lepsze niz inne pomysly ?

To także możliwe.
Oba rozwiązania mają oczywiste wady - ale dostęp do osiedla lub
np. klatki schodowej albo innego garażu to nie są żadne niebotyczne
wymagania bezpieczeństwa. Myślę, że to co jest wygodniejsze dla
mieszkańców, jest dobre - być może najlepiej dać wybór.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2020-03-30 13:50:26
Autor: Robert Tomasik
Banki, korona i informacje
W dniu 29.03.2020 o 16:13, Krzysztof Halasa pisze:


Ale sa nowe budynki lub nowe bramy i nadal sa kody. Ale moze kady
sa lepsze niz inne pomysly ?
To także możliwe. Oba rozwiązania mają oczywiste wady - ale dostęp do
osiedla lub np. klatki schodowej albo innego garażu to nie są żadne
niebotyczne wymagania bezpieczeństwa. Myślę, że to co jest
wygodniejsze dla mieszkańców, jest dobre - być może najlepiej dać
wybór.

Wybór nie jest najlepszym sposobem, bo ludzie wybiorą to, co im będzie
najprościej,  a to niekoniecznie musi być najbezpieczniejsze.

--
Robert Tomasik

Data: 2020-03-30 22:43:33
Autor: Krzysztof Halasa
Banki, korona i informacje
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

Wybór nie jest najlepszym sposobem, bo ludzie wybiorą to, co im będzie
najprościej,  a to niekoniecznie musi być najbezpieczniejsze.

To na pewno nie będzie najbezpieczniejsze. Będzie wystarczająco
bezpieczne :-)

Najbezpieczniejsze rozwiązania (nie należy mylić z całkowicie
bezpiecznymi) to jest zupełnie inna bajka, koszty i utrudnienia.
Nic podobnego nie jest przydatne w kontekście domofonu.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2020-04-01 21:06:31
Autor: ąćęłńóśźż
Banki, korona i informacje
To są włoskie kody.
Włosi jak widać tak samo się nadają do domofonów jak do wirusów.


-- -- -
kody do domofonów były wtedy, gdy o żadnych brelokach unique, ani nawet o dallasach 1990A nikt nie myślał?

Data: 2020-03-30 21:08:24
Autor: Piotr Gałka
Banki, korona i informacje
W dniu 2020-03-28 o 12:24, Dawid Rutkowski pisze:

Tego debila, co wymyślił te kody, trzeba by na taczkach wywieźć.

Jeszcze jedna ciekawostka.
Potrzebowałem kiedyś tam (gdzie jest ten domofon) pójść, ale po dłuższej przerwie nie pamiętałem kodu. Zadzwoniłem do najemców a oni, że też nie pamiętają bo używają standardowego kodu dla straży = 0000.

Breloczek unique jest równie łatwy do skopiowania jak klucz - 15zł z dojazdem do klienta - ale też trzeba mieć w łapie wzór.

Mając antenę mieszczącą się w neseserze można odczytać z około 1m.

Miałem kiedyś zamiar przeprowadzić próby z jakiej odległości da się 'podsłuchać' odczytywaną normalnym czytnikiem kartę.
Zakładałem, że może to być odległość rzędu 10m, ale na zamiarach się skończyło.

P.G.

Data: 2020-03-27 20:00:46
Autor: Arek
Banki, korona i informacje
Dawid Rutkowski napisał(a) w wiadomości: ...
W dniu piątek, 27 marca 2020 15:22:59 UTC+1 użytkownik Arek napisał:
[...]
Na to póki co odpowiedzi nie ma, możesz złożyć reklamację na zachowanie kasjerki - nie
wykonała >jasnej dyspozycji.

Prawie nigdy nie odpuszczam, ale teraz rzeczywistoć jakby inna.
I ważniejsza okazała się deklaracja czy nie jestem rezydentem
amerykańskim i czy ktoś z rodziny nie jest  "eksponowaną
osobą".  O psa i nr buta nie pytali...
(Wiem, to nie pomysł banku tylko innych kretynów.)

Przy okazji - co to za tajemnicza karta VC?

Zapomniana Visa Classic przedpłacona. Niektórzy coraz
bardziej nie lubią gotówki, a chyba nie pomaga bardziej
wirusowi niż klamki, wiatraczek w windzie, czy dmuchawa
w  autobusie (o ile ktoś musi...).
Podobno jest jakaś interpretacja, że nie muszą przyjmować...

I o co chodzi z tym "pinowaniem z bardziej wrażliwej karty"?


Karta do rachunku gdzie szło część wpływów a nie mogłem
natychmiast sczyścić. Wcześniej nie było potrzeby (i możliwości)
zaglądać tam częściej niż raz na miesiąc lub dwa.
A umówiłem się na płatność kartą.

[...]
Maskowanie hasła stanowi potencjalne ułatwienie
dla cyberprzestępców w pozyskaniu informacji dotyczących
hasła..."
  Ułatwienie? Chyba teraz podglądacz będzie miał od
razu całe hasło na tacy? Mylę się?

Przyjmij, że takie wymuszane "zabezpieczenia" skutkują tym, że większość użyszkodników
wypisuje >sobie hasło na kartce i pod poszczególnymi literkami ma wypisane liczby.

Większość? Nawet jeżeli - co z tego? Nie maskowanie
coś poprawia?
Zgubienie kartki łatwiej zauważyć niż szpiega na kompie.
(musiałby miesiącami kolekcjonować maskowane hasło).
Tzn. ja zauważę szybciej, tyle, że nie potrzebowałem kartki.
Mozna też zapisać nie wprost.

[...]
Limity 100zł bezstykowo od 20 marca w wielu bankach.
Ale wiele terminali jeszcze trzeba przeprogramować...
nie przynosząc przy okazji wirusa do sklepu.

A jak masz kartę visa to jednak musisz jedną transakcję stykowo z wpisywaniem toksycznego
pinu >wykonać, inaczej wciąż tylko do 50zł.

Tę Visę mogę, jest na odstrzał, miałem się jej pozbyć.
A przy kartach  MC jest inaczej?
Pinować można bezstykowo >50zł (100). Chyba od terminala
zależy czy musisz wkładać kartę?

Arek

Data: 2020-03-28 04:55:51
Autor: Dawid Rutkowski
Banki, korona i informacje
W dniu piątek, 27 marca 2020 20:01:12 UTC+1 użytkownik Arek napisał:
Dawid Rutkowski napisał(a) w wiadomości: ...
W dniu piątek, 27 marca 2020 15:22:59 UTC+1 użytkownik Arek napisał:
>[...]
>Na to póki co odpowiedzi nie ma, możesz złożyć reklamację na zachowanie kasjerki - nie
wykonała >jasnej dyspozycji.

Prawie nigdy nie odpuszczam, ale teraz rzeczywistoć jakby inna.
I ważniejsza okazała się deklaracja czy nie jestem rezydentem
amerykańskim i czy ktoś z rodziny nie jest  "eksponowaną
osobą".  O psa i nr buta nie pytali...
(Wiem, to nie pomysł banku tylko innych kretynów.)

O, to zdołałeś się tyle czasu uchować bez podawania tych danych i nie było żadnych konsekwencji?
Ja np. kantor aliora zakładałem przelewem weryfikacyjnym i nawet mnie na oczy nie widzieli (ani nawet kurier mojego dowodu) - ale jak się pojawiło FACTA/CRS to zmusili do przyjścia do odddziału i osobistego podpisania (ciekawe, że nowi klienci mogą przez internet przy zakładaniu) pod groźbą zablokowania - a przy okazji wyłudzili xero dowodu.

A to teraz nawet pytają o "eksponowane osoby" w rodzinie?
A ile to jest dla nich rodzina? Bo w PL to jednak nieco mniejszy zbiór niż np. w takiej Grecji ;>

>>[...]
>> Maskowanie hasła stanowi potencjalne ułatwienie
>> dla cyberprzestępców w pozyskaniu informacji dotyczących
>> hasła..."
>>   Ułatwienie? Chyba teraz podglądacz będzie miał od
>> razu całe hasło na tacy? Mylę się?
>
>Przyjmij, że takie wymuszane "zabezpieczenia" skutkują tym, że większość użyszkodników
wypisuje >sobie hasło na kartce i pod poszczególnymi literkami ma wypisane liczby.

Większość? Nawet jeżeli - co z tego? Nie maskowanie
coś poprawia?
Zgubienie kartki łatwiej zauważyć niż szpiega na kompie.
(musiałby miesiącami kolekcjonować maskowane hasło).
Tzn. ja zauważę szybciej, tyle, że nie potrzebowałem kartki.
Mozna też zapisać nie wprost.

Powyższe kwestie dowodzą, że znajdujesz się w 5%, a może nawet 2%.
Więc skoro większość jest inna to jednak ma to znaczenie.
Kartki wcale nie trzeba gubić czy kraść - wystarczy przeczytać.
Więc nie da się zaprzeczyć, że jest to "potencjalne ułatwienie dla cyberprzestępców".
Inna sprawa oczywiście, czy "płaskie" hasło nie jest jeszcze gorsze.
Ale one są stosowane od lat i działają dobrze.
Mnie śmieszą wymuszenia zmiany hasła - np. robi tak płatnik co miesiąc, więc pani księgowa w haśle zmienia trzy litery na odpowiadające obecnemu miesiącowi.
No i historia pewnego administratora, który jako hasło miał zawsze imię i numer telefonu dziewczyny. Jako dbający o bezpieczeństwo, zmieniał hasło co miesiąc. Dziewczynę oczywiście też, bo jakby inaczej zapamiętał nowe hasło?

>[...]
>> Limity 100zł bezstykowo od 20 marca w wielu bankach.
>> Ale wiele terminali jeszcze trzeba przeprogramować...
>> nie przynosząc przy okazji wirusa do sklepu.
>
> A jak masz kartę visa to jednak musisz jedną transakcję stykowo z wpisywaniem toksycznego pinu wykonać, inaczej wciąż tylko do 50zł.

Tę Visę mogę, jest na odstrzał, miałem się jej pozbyć.
A przy kartach  MC jest inaczej?

Podobno - przynajmniej w informacji od milka - visę trzeba do czytnika raz włożyć, żeby była szansa na bez pinu do 100zł (szansa - bo pewnie i ten terminal, do którego wkładamy, musi być już przeprogramowany, jak i ten, w którym potem chcemy płacić pikaczem) - zaś MC wkładać nie trzeba, wystarczy że terminal jest przeprogramowany i można bez wkładania pikaczować do 100zł.
Póki co mam test z wczoraj z biedronka - 66zł, visa i PIN - dobrze, że miałem rękawiczki, co wiszą przy wejściu (w środku ręce całe mokre).

Pinować można bezstykowo >50zł (100). Chyba od terminala
zależy czy musisz wkładać kartę?

Oczywiście że bezstykowo z PIN można zapłacić aż do limitu karty (ok. pięciu temu pani w meblowym nie chciała zrobić próby na 3k, jak jej pokazałem naklejkę citka, na szczęście coś mnie tknęło i zebrałem też zwykłą kartę - ale rok potem bez problemu płaciłem tą naklejką 6k za wczasy).
Choć oczywiście czasem terminal zachce włożenia karty (mi się to nie zdażyło, ale żona opowiadała) albo PINu poniżej 50zł przy pikaczu (miałem tak po miesiącu nieużywania karty - a było to jeszcze przed PSD2).

Data: 2020-03-29 01:21:41
Autor: Arek
Banki, korona i informacje
Dawid Rutkowski napisał(a) w wiadomości: ...
W dniu piątek, 27 marca 2020 20:01:12 UTC+1 użytkownik Arek napisał:
Dawid Rutkowski napisał(a) w wiadomości: ...
W dniu piątek, 27 marca 2020 15:22:59 UTC+1 użytkownik Arek napisał:
[...]
I ważniejsza okazała się deklaracja czy nie jestem rezydentem
amerykańskim i czy ktoś z rodziny nie jest  "eksponowaną
osobą".  O psa i nr buta nie pytali...
(Wiem, to nie pomysł banku tylko innych kretynów.)

O, to zdołałeś się tyle czasu uchować bez podawania tych danych i nie było żadnych
konsekwencji?

  Wypłacałem pod koniec 2019, nie pytali.
 Ciekawe, czy przy likwidacji rach. by o to pytali?
  Gdy zakładałem w Getinie to coś im się porąbało - np. limity
inne niż we wniosku, wpisali mi obywatelstwo USA (pisałem tu
nawet wątek).

Ja np. kantor aliora zakładałem przelewem weryfikacyjnym i nawet mnie na oczy nie widzieli
(ani nawet >kurier mojego dowodu) - ale jak się pojawiło FACTA/CRS to zmusili do przyjścia
do odddziału i >osobistego podpisania (ciekawe, że nowi klienci mogą przez internet przy
zakładaniu) pod groźbą >zablokowania - a przy okazji wyłudzili xero dowodu.


"Ksero? - ależ skąd, nie kserujemy. Tylko zeskanujemy."
W PEKAO pytali czy sobie życzę.
 Kilka lat temu likwidowałem w ING po długim nieużywaniu (saldo ok
10zł) to przy okazji ksero dowodu chcieli, bo bez tego jakoby
nie dało się zlikwidować (zakłdałem bez ksero).


[...]
>Przyjmij, że takie wymuszane "zabezpieczenia" skutkują tym, że większość użyszkodników
wypisuje >sobie hasło na kartce i pod poszczególnymi literkami ma wypisane liczby.

Większość? Nawet jeżeli - co z tego? Nie maskowanie
coś poprawia?
Zgubienie kartki łatwiej zauważyć niż szpiega na kompie.
(musiałby miesiącami kolekcjonować maskowane hasło).
Tzn. ja zauważę szybciej, tyle, że nie potrzebowałem kartki.
Mozna też zapisać nie wprost.

Powyższe kwestie dowodzą, że znajdujesz się w 5%, a może nawet 2%.

W dodatku PIN-em nie jest rok urodzenia... to pewnie <2%?

Więc skoro większość jest inna to jednak ma to znaczenie.
Kartki wcale nie trzeba gubić czy kraść - wystarczy przeczytać.

Trzeba ją najpierw zobaczyć..Pokaże znajomemu czy obcy przez
ramię w autobusie?

Więc nie da się zaprzeczyć, że jest to "potencjalne ułatwienie dla cyberprzestępców".


Mając na uwadze kartkę to nie rasowych "cyber".

Inna sprawa oczywiście, czy "płaskie" hasło nie jest jeszcze gorsze.
Ale one są stosowane od lat i działają dobrze.

Mnie śmieszą wymuszenia zmiany hasła - np. robi tak płatnik co miesiąc, więc pani księgowa
w haśle >zmienia trzy litery na odpowiadające obecnemu miesiącowi.

Fakt, dość powszechne. Więc wymusza się np. co 25 lub 45 dni.


[...]
Póki co mam test z wczoraj z biedronka - 66zł, visa i PIN - dobrze, że miałem rękawiczki,
co wiszą przy >wejściu (w środku ręce całe mokre).


A jakie w Biedronce, lateksowe? Jeszcze trzeba umieć je higienicznie zdejmować.


Arek

Data: 2020-04-01 21:11:00
Autor: ąćęłńóśźż
Banki, korona i informacje
Jak mi się DO kończył, to obleciałem wszystkie możliwe banki, zarchiwizowali z uwielbieniem, teraz jestem kawałem historii ;-)
A uczucie przy odcinaniu narożnika bezcenne ;-))


-- -- -
przy okazji wyłudzili xero dowodu.
"Ksero? - ależ skąd, nie kserujemy. Tylko zeskanujemy."
W PEKAO pytali czy sobie życzę.
Kilka lat temu likwidowałem w ING po długim nieużywaniu to przy okazji ksero dowodu chcieli, bo bez tego jakoby nie dało się zlikwidować.

Banki, korona i informacje

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona