Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Banki lubiÄ… być napadane

Banki lubią być napadane

Data: 2010-03-31 22:23:55
Autor: Krzysztof Halasa
Banki lubią być napadane
scream <nie@podam.pl> writes:

I co się zmieniło? Nic! Nadal w 99% placówek nie ma ochrony fizycznej,
choćby dziadka-emeryta który szybko wezwie pomoc.

Jak szybko owa pomoc przyjedzie, a jak dlugo bandyta przebywa
w oddziale?

Kamera, która nagrywa obraz niezłej jakości (da się rozpoznać twarz)
kosztuje 300 zł. 6 kamer + rejestrator to 4-5 tysięcy. Czy to taki duży
koszt? Ciekawostką jest jeszcze to, że napadane są najczęściej placówki
Millenium. Nad tym bankiem chyba wisi jakieÅ› fatum :)

Obawiam sie ze powod jest prosty. Millennium to pewnie kilkaset
oddziałow, tak? To daje pewnie koszt rzedu kilku milionow, ostroznie
liczac. Ile bylo tych napadow i ile srednio bank na kazdym stracil (co
niekoniecznie oznacza tylko sume wydana bandytom)?

Ile bylo tych napadow np. w ciagu roku, a ile wynioslyby roczne odsetki
od tej inwestycji?

Bezpieczenstwo nie polega na rejestrowaniu zdazen. Tzn. to takze, ale na
pierwszym miejscu powinno byc zapobieganie im, oraz np. powodowanie, ze
takie napady sie nie oplacaja. Jesli bandyta bedzie wiedzial, ze
zostanie zarejestrowany i byc moze rozpoznany, to zrobi tak, by w ogole
nie bylo widac jego (prawdziwej) twarzy. Zreszta skad niby mielibysmy
wiedziec, ze to, co zarejestrowala tamta kamera, to prawdziwa twarz.

Natomiast jesli bandyta bedzie wiedzial, ze moze dostanie 500 zl (a moze
np. kule albo iles tam lat) to sam dojdzie do wniosku, ze to nie ma
sensu.

Czy ktoś potrafi logicznie wytłumaczyć czemu banki tak postępują? Wiem, że
kasa jest ubezpieczona,

Ciekawe przez kogo, i ile wynosi skladka :-)
--
Krzysztof Halasa

Banki lubią być napadane

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona