Data: 2016-08-06 22:18:58 | |
Autor: Arek | |
Banki oddadzą spredy | |
Użytkownik "z" <z@z.pl> napisał w wiadomości news:57a07151$0$15209$65785112news.neostrada.pl...
Jako że wszyscy się tu zgadzamy że żadna ustawa frankowa nie jest potrzeba bo obowiązujące prawo wystarczająco da popalić pazernym bankom ;-) Jeżeli jakieś prawo ma dać komuś popalić czyli być skierowane przeciwko komuś lub czemuś to ja już wolę bezprawie. To jednak propozycja prezydenta tak łaskawie podchodząca do tych spekulantów może mieć jakiś sens? W dzikim kraju owszem: - działanie prawa wstecz - ingerowanie w dobrowolnie zawarte umowy - umacnianie haniebnej dominacji prawa stanowionego nad umownym - szantaż: dajcie trochę bo jak nie to zabierzemy wiecej itd. Mamy oczywiście nadzieję że to tylko przygrywka przed stanowczym i [...] Mamy oczywiście nadzieję, że kiedyś umowy będą niepodważalne a państwo będzie stać na straży ich nienaruszalności. Nikt oczywiście nie ma wątpliwości, że gdyby bank wypłacał i przyjmował walutę a nie złotówki to wtedy marża byłaby większa. I wszelkiej maści obrońcy "pokrzywdzonych" przez decyzję SNB ze stycznia 2015 o uwolnienieu franka (czyli kroku w kierunku normalności) nie mieliby co robić. Jeżeli jakiś mądrala uważa, że wymiany waluty przy okazji kredytów "frankowych" być nie powinno, to dlaczego okazało się to dopiero teraz? A przez lata to było cacy? Czytałem o interpretacji skarbówki: jeżeli w trakcie trwania lokaty walutowej wzrośnie kurs waluty a po jej zakończeniu zamieni się walutę na złotówki (wystaczy, że z automatu wróci na konto złotówkowe) to nie tylko "belkowe" ale jeszcze mogą chcieć podatek od różnicy kursu. Ale nie słyszałem o inerpretacji, by od jakiegoś kredytobiorcy "w walucie" żądano podatku gdy waluta się osłabiła i rata kredytu była niższa. A przecież to taki sam zysk z różnic kursowych. Jeżeli banki zarabiały na wymianie to przecież z tych zysków PŁACIŁY PODATKI. Czyli państwo zarabiało na "niedoli" frankowiczów. Przy okazji nakazu zwrotu spreadu teraz państwo bedzie oddawało 19% (CIT) tej kwoty bankom? Arek |
|
Data: 2016-08-06 22:00:34 | |
Autor: Budzik | |
Banki oddadzą spredy | |
Użytkownik Arek abcdek@poczta.onet.pl.usun_cde.invalid ...
To jednak propozycja prezydenta tak łaskawie podchodząca do tych spekulantów może mieć jakiś sens? Proponuje jeszcze odpowiedzialnosc za słowa, obetnice, chłyty matertingowe wszelkiej masci sprzedawców, rpzedstawicieli banków etc. Wiem, wiem, naiwnosc oczekiwać uczciwości od banku... |
|
Data: 2016-08-06 23:19:36 | |
Autor: Krzysztof Halasa | |
Banki oddadzą spredy | |
"Arek" <abcdek@poczta.onet.pl.usun_cde.invalid> writes:
W dzikim kraju owszem: Jest to prawda (chociaż nie wiem czy jest jeszcze jakieś "itd"). Z drugiej strony, spready to jest zasadnicza zdrada (w odróżnieniu od wyboru waluty), ich poziom wcale nie jest opisany w umowie. Właściwie realny pozostaje tylko pierwszy zarzut. Mamy oczywiście nadzieję, że kiedyś umowy będą niepodważalne a państwo Jest z tym problem, gdy jedna ze stron nie ma możliwości dobrze zrozumieć umowy, i nawet o tym nie wie. No chyba że kiedyś pozycja kredytobiorcy i banku będzie podobna, ale to raczej nie nastąpi szybko :-( Nikt oczywiście nie ma wątpliwości, że gdyby bank wypłacał i przyjmował Tak banki twierdzą, ale z drugiej strony, nikt nie kazał im finansować oprocentowania spreadem. Same to wymyśliły w pogoni za klientem, który widział marżę, a nie widział spreadów. Czytałem o interpretacji skarbówki: jeżeli w trakcie trwania lokaty Wszystkie te belki i nie belki to jest zwykłe złodziejstwo, lokaty są realną stratą nawet bez belki. Ale nie słyszałem o inerpretacji, by od jakiegoś kredytobiorcy "w To taki sam żaden zysk. To nie waluta się osłabiła, tylko osłabienie złotówki się chwilowo zmniejszyło. Jeżeli banki zarabiały na wymianie to przecież z tych zysków PŁACIŁY Pewnie tak, dlaczego nie? Większość banków pewnie po prostu odliczy od bieżących podatków. -- Krzysztof Hałasa |
|
Data: 2016-08-08 22:24:47 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Banki oddadzą spredy | |
Nie chodzi o mocnego franka (równie dobrze porównaj do dolara czy jena), lecz o słabą złotówkę.
W słabej złotówce 2007-2015 zainteresowane było m.in. PSL (dopłaty), lobby górnicze (cena węgla), proniemieckie centra interesów (cena polskiej robocizny w niemieckich komponentach) i wiele wiele innych. Rząd (rozumiany ponadpartyjnie) jest nam winien poprzednią wartość złotówki, i wtedy problem kredytów walutowych sam zniknie. -- -- - I wszelkiej maści obrońcy "pokrzywdzonych" przez decyzję SNB ze stycznia 2015 o uwolnienieu franka nie mieliby co robić. |
|
Data: 2016-08-09 14:52:53 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Banki oddadzą spredy | |
On 08/09/2016 05:24 AM, ąćęłńóśźż wrote:
Nie chodzi o mocnego franka (równie dobrze porównaj do dolara czy Wbrew temu co piszesz złotówka w długim okresie jest stabilna do waluty, w której dokonuje się większość wymiany handlowej: EUR. Jeszcze w erze marki niemieckiej było to 2 zł z groszami za jedną markę. Teraz jest to 4 zł z groszami za 1 EUR. A 1 EUR = ~1.96 DM W krótkich okresach oczywiście złotówka potrafi tracić czy zyskiwać na wartości (różne brexity, kryzysy, czy to światowe, na które nie mamy wpływu, czy krajowe, wywołane przez polskich polityków), ale nie zmienia to faktu, że w długim okresie złotówka zachowuje się stabilnie do waluty głównych partnerów handlowych. Tomasz Chmielewski https://wpkg.org |
|
Data: 2016-08-18 17:10:56 | |
Autor: Arek | |
Banki oddadzą spredy | |
Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <tch@nospam.example.com> napisał w wiadomości news:nobr3n$rne$1gioia.aioe.org...
On 08/09/2016 05:24 AM, ąćęłńóśźż wrote: To chyba normalne, że najbardziej stabilne względem siebie mają szansę być waluty obszarów dużo ze sobą handlujących. Oczywiście to tylko szansa. Ze względu na wielkość rynku to złotówka jest bardziej "przywiązana" do EUR choć jakiś tam minimalny wpływ w drugą stronę istnieje. Podobnie jak oddziaływanie wzajemne Ziemi i Księżyca :) Teoretycznie złotówka powinna się na przestrzeni lat bardzo powoli się umacniać (produktywność gospodarki) ale po ostatnich wyczynach rządu to raczej wątpliwe. Arek |
|