Data: 2011-05-28 14:32:03 | |
Autor: Prodidżys | |
Barak przespał sie z Polską ,żona też chciała, ale Ameryka nie | |
Moze jak dzieciaki dorosną to przyjadą całą rodziną nie tylko na jakieś trójkąty czy szczyty wielo międzynarodowe .
A jeśli chodzi o wizy z tej wizyty to prezydentowi niezręcznie było o tym mówić , ale przy premierze dał do myślenia , iż polskiej z biurokratyzowanej administracji nikt nie kontroluje jako same są nadzoryujące. Jest zamiar finansowania tego monstrum powiązań ludzi na końcu którego stoi wydawanie wiz . Na coś takiego USA sie nie pisze , miał do zrozumienia polski dziennikarz , choćby kupować w stanach mieliby porządni ludzie z obywatelem polskim. Instytucje państwowe i ich agentury samorządowe są potrzebne wspieraniu demokracji i wolnego rynku, a nie czego nie wymienił dosłownie przywódca Ameryki, zwalczaniu konkurencji , łapówkarstwa za załatwienia wiz, a odrzuceni pozostałych czy innych spraw niedomówionych. Prawo krajów nawet sojuszniczych nie pozwala na takie procedery. Co do energetyki to jestesmy z poznieni z tą nuklearną jak mozna stwierdzic. Narazie dobrze jakbysmy madrze z łukpów (beda fundusze) wprowadzali innowacyjne technologie np. w lupki lub badania kosmiczne . Dozobaczenia Mister president: "Umacniając nasze przyjażnie" -- |
|
Data: 2011-05-28 15:05:40 | |
Autor: ique | |
Barak przespał sie z Polską ,żona też chciała, ale Ameryka nie | |
Nie podejrzewam urzednikow o nieumyślne kierowanie jakim ugrupowaniem przestępczym,
ale kiedy przy spotkaniu delegacji ze środowiskiem żydowskim był spokój to juz nic nie mogło sie złego wydarzyć. Dobrze ,ze to było jedno z pierwszych zdarzń , nie tak ścieśle strzeżoncyh barierkami . Nieformalnie nikomu sie nie narazono i mozna uznać przyjecie za pozytyw, poza tym ,zeby przeniesc takie zjazdy gdzies nad morkie miasto, bo w gorach to droga ewakuowania awaryjnego wiedzie w gore (niebezpiecznie przez gory). Oby tam gdzie ludzie przyzwyczajeni sa do turystow , zamykac na euro miast nie bedziemy. Ba, moze uda sie nawet stworzyc w okolicach miescowosci strefy kibiców z telebimami czy kameralne stadioniki z miejscami dla widowni . A co do zgrzytow to pan Walesa zamiast szukac dofinansowania za załatwione kiedyś misje u afrykanczykow, powinien tak jak Jarek Kaczynski, znalezc sie w monitorowaniu jako opozycjonista tu i teraz. Tam sobie zawsze moze dorobić -- |
|