W dniu poniedziałek, 1 lipca 2013 08:45:22 UTC+2 użytkownik pl.rec.spor....@gmail.com napisał:

No to juz sa jakies jaja... Jak to wiLQ pisales, Knicks ciesza sie, ze to sasiedzi przeplacaja??

Moga sie cieszyc i sami tez przeplacac. ;-)

Czy jest jakies drugie dno tego dealu, ktorego ja nie dostrzegam?

Mozliwe, ze zagraly dwa czynniki. 1. Camby i Novak maja kontrakty na circa 16M$ i bardzo ograniczone minuty do dyspozycji. Bargnani zarobi 21M$ w ciagu nastepnych 2 sezonow i po najblizszym  stanie sie potencjalnie dobrym czipem trejdowym. 2. Juz wiadomo, ze Knicks nie uda sie zatrzymac JR Smitha (bo ktos da mu wiecej niz 5.4M$ ktore moga zaoferowac Knicks), wiec beda potrzebowali kogos rzucającego za 3. Skoro Melo sprawdza się jako PF, to nie widze problemu w tym, zeby Bargsa ustawiać jako SF's majacego siac przerazenie swoimi trojkami. Ba - to moze byc ciekawy problem defensywny, bo albo bedziesz musial bronic Melo prawdziwym PF'em ryzykujac, ze Bargnani bedzie rzucał nad broniacym go SF'em. Alb bedziesz wypuszczał swojego PF'a na obwód akceptując ryzyko, ze Melo zabije broniącego go SF'a w post-upie. Tylko caly czas nie za bardzo widzę tutaj rolę dla Amare, ale to jakby jest niezależne od obecności Bargnaniego. Hmmm - a moze Knick knują żeby jednak wypchnąć Chandlera?

A moze Ujiri to faktycznie cudotworca??

A moze Knicks to debile?

W kazdym razie - karuzela sie rozkreca. Sezon ogorkowy moze byc ciekawy :-)

Sądząc po ilości wymian w dniu draftu - wieszosc druzyn ma ochote na jakas restrukturyzacje.

Podobno na bloku tez jest Lee i jednak Ald, choc ten twierdzi, ze wcale zdealowany byc nie chce. Do tego tona FAs.

Ald nie byłby pierwszym ktory oficjalnie zaprzecza pogłoskom, a nieoficjalnie napiera na zmianę klimatu.

PTB juz ponoc zdementowali plotke, jakoby chcieli Bynuma, ktory to news faktycznie wygladal na dobry zart, zwazywszy na doswiadczenia Blazers z Odenem.

Ale doswiadczenie Sixers z Bynumem nie przeszkodzily im w kupieniu Noela, kosztem bardzo solidnego PG. Samo zainteresowanie Bynumem nie jest grzechem o ile nie zaczynamy mowic o dlugim kontrakcie za duze pieniadze. MLE na 3 lata ja bym zaryzykowal bez wiekszych oporow. A jesli chcialby wieksza kase, to OK, ale kontrakt na 2 lata z opcją druzyny na drugi sezon. A kazdy GM, ktory wspomniałby właścicielowi o czyms w stylu 45M/4y (lub wiecej) powinien zostac natychmiast zwolniony. Pozdro

L'e-szczur

P.S. Udalo mi sie cos odpisac przez google groups, ale tylko przez to, ze jest jeden poziom zagniezdzenia cytatow.

Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

Skoro Melo sprawdza się jako PF, to nie widze problemu w tym, zeby
Bargsa ustawiać jako SF's majacego siac przerazenie swoimi trojkami. Ba
- to moze byc ciekawy problem defensywny, bo albo bedziesz musial bronic
Melo prawdziwym PF'em ryzykujac, ze Bargnani bedzie rzucał nad broniacym
go SF'em.

Co to za ryzyko???? Niech ciska Barg ile wlezie i obrona wygrywa... toz
w/w dylemat duzo lepiej dziala z Novakiem...

Samo zainteresowanie Bynumem nie jest grzechem o ile nie zaczynamy mowic
o dlugim kontrakcie za duze pieniadze. MLE na 3 lata ja bym zaryzykowal
bez wiekszych oporow. A jesli chcialby wieksza kase, to OK, ale kontrakt
na 2 lata z opcją druzyny na drugi sezon. A kazdy GM, ktory wspomniałby
właścicielowi o czyms w stylu 45M/4y (lub wiecej) powinien zostac
natychmiast zwolniony.

Dlaczego? Wg mnie wydanie kasy na gracza, ktory jest dobry, ale moze byc
kontuzjowany jest duzo lepsze niz wydanie jej na kogos kto wiemy, ze
jest slaby.

P.S. Udalo mi sie cos odpisac przez google groups, ale tylko przez to,
ze jest jeden poziom zagniezdzenia cytatow.

Tzn mozesz odpisywac tylko na 1 odpowiedz watku?
 --
pzdr
wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com

W dniu poniedziałek, 1 lipca 2013 13:42:50 UTC+2 użytkownik wiLQ napisał:

Co to za ryzyko???? Niech ciska Barg ile wlezie i obrona wygrywa... toz w/w dylemat duzo lepiej dziala z Novakiem...

Pomijajac kontrakty mimo wszystko wolę Bargsa od Novaka. Andrea miał notorycznie nie taką rolę jak trzeba. Jesli Knicks wbiją go w rolę pomocnika a nie głównej atrakcji programu to chłopak może sie lepiej prezentować niż w Toronto. Swojej kasy nie bedzie warty tak czy inaczej, ale Novaka, który jest tylko dobrym role-playerem powinien przebić.

A kazdy GM, ktory wspomnia�by w�a�cicielowi o czyms w stylu 45M/4y (lub wiecej) powinien zostac natychmiast zwolniony.

Dlaczego? Wg mnie wydanie kasy na gracza, ktory jest dobry, ale moze byc kontuzjowany jest duzo lepsze niz wydanie jej na kogos kto wiemy, ze jest slaby.

Problem w tym, ze to nie jest dylemat typu "zawodnik moze byc kontuzjwany". O Bynumie wiadomo, ze bedzie kontuzjowany. Zagadką jest tylko ciężar kontuzji i to czy zmusi go do opuszczenia połowy czy jednak całego sezonu. Jak dla mnie Bynum ma na czole wielki napis "STAY THE FUCK OUT".

> P.S. Udalo mi sie cos odpisac przez google groups, ale tylko przez to, > ze > > jest jeden poziom zagniezdzenia cytatow. Tzn mozesz odpisywac tylko na 1 odpowiedz watku?

Nie. W chwili gdy probuje odpowiedziec na cos co ma cytaty kilku wypowiedzi - caly system praktycznie sie zawala i musze wyszukiwać kto i co napisał. Koszmar. Pozdro

L'e-szczur

> toz w/w dylemat duzo lepiej dziala z Novakiem... Pomijajac kontrakty mimo wszystko wolę Bargsa od Novaka. Andrea miał notorycznie nie taką rolę jak trzeba. Jesli Knicks wbiją go w rolę pomocnika a nie głównej atrakcji programu to chłopak może sie lepiej prezentować niż w Toronto. Swojej kasy nie bedzie warty tak czy inaczej, ale Novaka, który jest tylko dobrym role-playerem powinien przebić.

Czegoś nie łapię.
Chcesz zrobić z Bargnaniego typowego role playera, a przeszkadza Ci fakt, że Novak z takiej roli się wywiązuje prawidłowo? :-)

Problem w tym, ze to nie jest dylemat typu "zawodnik moze byc kontuzjwany". O Bynumie wiadomo, ze bedzie kontuzjowany. Zagadką jest tylko ciężar kontuzji i to czy zmusi go do opuszczenia połowy czy jednak całego sezonu. Jak dla mnie Bynum ma na czole wielki napis "STAY THE FUCK OUT".

Co nie przeszkodzi zastępom managos zapukac do jego agenta.
Jak dla mnie warunki jego przyszlego kontraktu moga okazac sie najwieksza ciekawostka offseason. Nawet wieksza niz "Decision v.3" (nie zapominajmy, ze drugi byl ten luzak z Wolves!!) Dwighta.

Nie. W chwili gdy probuje odpowiedziec na cos co ma cytaty kilku wypowiedzi - caly system praktycznie sie zawala i musze wyszukiwać kto i co napisał. Koszmar.

A to ciekawe w sumie. Mnie tez sie zdarza odpowiadac przez web (np teraz) i raczej luzik. Przeszkolę Cię przy najbliższej okazji :D

Pozdr
Slawek

A to ciekawe w sumie. Mnie tez sie zdarza odpowiadac przez web (np teraz) i raczej luzik. Przeszkolę Cię przy najbliższej okazji :D

A kiedy bedzie ta okazja?

W dniu poniedziałek, 1 lipca 2013 15:53:31 UTC+2 użytkownik pl.rec.spor....@gmail.com napisał:

A to ciekawe w sumie. Mnie tez sie zdarza odpowiadac przez web (np teraz) i raczej luzik. Przeszkolę Cię > przy najbliższej okazji :D

O widzisz to sie dobrze sklada, bo pierwsza okazja moze byc juz w najblizsza niedziele, albowiem zjezdzam do kraju odpoczac nieco.

Pozdro

L'e-szczur

W dniu poniedziałek, 1 lipca 2013 15:53:31 UTC+2 użytkownik pl.rec.spor....@gmail.com napisał:

Swojej kasy nie bedzie warty tak czy inaczej, ale Novaka, który jest tylko dobrym role-playerem powinien przebić.

Czegoś nie łapię. Chcesz zrobić z Bargnaniego typowego role playera, a przeszkadza Ci fakt, że
 Novak z takiej roli się wywiązuje prawidłowo? :-)

Mozliwe, ze bycie dobrym role-playerem jest dla Novaka szczytem osiagniec, a dla Bargnaniego moze jest cien szansy na cos wiecej?
Ja wiem, ze to juz bylo grane nie tylko w stosunku do Bargsa, ale i calej brygady wiecznych prospektow - Kwame, Darko, Beasley... no ale coz poradzic na magie wysokiego picku w drafcie ;-)

Pozdro

L'e-szczur

Mozliwe, ze bycie dobrym role-playerem jest dla Novaka szczytem osiagniec, a dla Bargnaniego moze jest cien szansy na cos wiecej?

Przy Melo coś więcej nie tylko nie jest wymagane, ale i wręcz niemile widziane :-)
Swoją drogą, ilu to trenejros potrafiło naprawdę skutecznie wcielić w rolę zadaniową graczy formatu AllStar (w żadnym wypadku nie piję tu do Bargsa, tak mi siętylko na marginesie nasunęło)... Jax, Red, Daly?... Może Riley?... Gwiazd schyłkowych, typu Ray w Heat nie liczę, zresztą nadal nie jestem przekonany, że on optymalnie wykorzystany został.

Co do niedzieli - w weekend gram turniej, ale w niedzielę jeszcze za dnia powinienem być osiągalny. To co, na sportowo, czy piwkowo? :-)

Pozdr
Sławek

W dniu wtorek, 2 lipca 2013 08:02:14 UTC+2 użytkownik pl.rec.spor...@gmail.com napisał:

> Mozliwe, ze bycie dobrym role-playerem jest dla Novaka szczytem osiagniec,
> a dla Bargnaniego moze jest cien szansy na cos wiecej? Przy Melo coś więcej nie tylko nie jest wymagane, ale i wręcz niemile widziane :-)

To juz inna bajka i jakby niezalezna od mozliwosci samego Bargnaniego.
Mnie bardzo ciekawi jak on wypadnie grając trzecie skrzypce i majac za plecami prawdziwego defensywnego centra. Bo Bosh - mimo całej sympatii do jego patyczakowatej osoby - nigdy nie był tytanem obrony. Inna sprawa to do jakich wniosków doszli Knicks po tym sezonie. Bo samo kupno Bargnaniego za dwóch role players na razie sugeruje pościg za nazwiskami i nadzieję że gdy sezon się zacznie to "jakoś to będzie".

Swoją drogą, ilu to trenejros potrafiło naprawdę skutecznie
wcielić w rolę zadaniową graczy formatu AllStar (w żadnym wypadku nie piję tu do Bargsa, tak mi siętylko na marginesie
nasunęło)... Jax, Red, Daly?... Może Riley?...

A ilu miało na tyle mocną pozycję w drużynie żeby posuwać się do takich rozwiązań? Przecież wiele z tego co się dzieje na boisku jest skutkiem miecza katowskiego notorycznie wiszącego nad karkiem head coacha.

Gwiazd schyłkowych, typu Ray w Heat nie liczę, zresztą nadal nie jestem
przekonany, że on optymalnie wykorzystany został.

Heat zdobyli tytul miedzy innymi dzięki trójce Allena w odpowiednim momencie. Czyli nawet jesli nie wykorzystali go optymalnie, to wystarczająco skutecznie i krytykować ich nie ma za co.

Co do niedzieli - w weekend gram turniej, ale w niedzielę jeszcze za dnia
powinienem być osiągalny. To co, na sportowo, czy piwkowo? :-)

Zdecydowanie piwkowo. Nie bede przecież narażał Twoich starych kości po turnieju ;-)
To znowu my dwaj, czy ktoś dołączy? Pozdro

L'e-szczur

To juz inna bajka i jakby niezalezna od mozliwosci samego Bargnaniego.

Mnie bardzo ciekawi jak on wypadnie grając trzecie skrzypce i majac za plecami prawdziwego defensywnego centra. Bo Bosh - mimo całej sympatii do jego patyczakowatej osoby - nigdy nie był tytanem obrony.

Miał JONa. W formie całkiem jeszcze wówczas znośnej. Nie wiem, czy można go nazwać tytanem obrony, ale IMO dawał radę.

Za to ja jestem ciekaw obrony Raps w najbliższym sezonie. Bo w ostatnim szli zdecydowanie w dobrym kierunku. A Valanciunas dopiero jest na poczatku rozumienia team defense w NBA.
 

Inna sprawa to do jakich wniosków doszli Knicks po tym sezonie. Bo samo kupno Bargnaniego za dwóch role players na razie sugeruje pościg za nazwiskami i nadzieję że gdy sezon się zacznie to "jakoś to będzie"..

Brzmi jak przepis Thomasa na Knicks.

> Swoją drogą, ilu to trenejros potrafiło naprawdę skutecznie
> wcielić w rolę zadaniową graczy formatu AllStar >(w żadnym wypadku nie piję tu do Bargsa, tak mi siętylko na marginesie
> nasunęło)... Jax, Red, Daly?... Może Riley?... A ilu miało na tyle mocną pozycję w drużynie żeby posuwać się do takich rozwiązań? Przecież wiele z tego co się dzieje na boisku jest skutkiem miecza katowskiego notorycznie wiszącego nad karkiem head coacha.

No pewnie.
I tu znowu wychodzi problem na linii manago - trener. Skoro trener nie ma komfortu, by naginać gracza do swoich koncepcji, to manago powinien miec dwie opcje: albo sciagnac graczy, ktorzy do koncepcji pasuja, albo wywalic trenejro. Cos, o czym dyskutowalismy na okolicznosc Nuggets.

Heat zdobyli tytul miedzy innymi dzięki trójce Allena w odpowiednim momencie. Czyli nawet jesli nie wykorzystali go optymalnie, to wystarczająco skutecznie i krytykować ich nie ma za co.

Alez ja tam ich nie krytykuje :-)
Ja tylko nie zaliczam Allena do grona gwiazd dobrze transformowanych na role- players :-)

Zdecydowanie piwkowo. Nie bede przecież narażał Twoich starych kości po turnieju ;-)

Ten turniej to raczej moich kosci jakos specjalnie nie nadwerezy.
 

To znowu my dwaj, czy ktoś dołączy?

Noo, ludzie, ruszac zadki. Ustawcie sie jakos na niedzielne popoludnie, ja sie dostosuje.

Pozdr
Slawek

W dniu wtorek, 2 lipca 2013 13:28:04 UTC+2 użytkownik pl.rec.spor...@gmail.com napisał:

Miał JONa. W formie całkiem jeszcze wówczas znośnej.

JON w Raptokach zagrał pół sezonu...

Nie wiem, czy można go nazwać tytanem obrony, ale IMO dawał radę.

Tak - dawał radę bronić swojego ziutka, ale bronić z pomocy juz nie dawał rady.

Za to ja jestem ciekaw obrony Raps w najbliższym sezonie. Bo w ostatnim szli zdecydowanie w dobrym kierunku. A Valanciunas dopiero jest na poczatku rozumienia team defense w NBA.

Zaraz sie okaze, ze jedyne czego im trzeba to PG pokroju Calderona ;-)

Alez ja tam ich nie krytykuje :-) Ja tylko nie zaliczam Allena do grona gwiazd dobrze transformowanych na role- players :-)

A to czemu? Ciskał trójki tak jak powinien, a jeszcze okazało sie, ze jest znośny w obronie zespołowej. Transformer jak cholera ;-)

> Zdecydowanie piwkowo. Nie bede przecież narażał Twoich starych kości po > turnieju ;-) Ten turniej to raczej moich kosci jakos specjalnie nie nadwerezy.

A tam - prawdziwy emeryt moze sie polamac nawet kichając. ;-)

> To znowu my dwaj, czy ktoś dołączy? Noo, ludzie, ruszac zadki. Ustawcie sie jakos na niedzielne popoludnie, ja sie dostosuje.

Popieram! Pozdro

L'e-szczur

> Miał JONa. W formie całkiem jeszcze wówczas znośnej. JON w Raptokach zagrał pół sezonu...

Liczy się!

> Nie wiem, czy można go nazwać tytanem obrony, ale IMO dawał radę. Tak - dawał radę bronić swojego ziutka, ale bronić z pomocy juz nie dawał rady.

Za chwilę się okaze, że Knicks pchną Chandlera i Bargnaniemu będzie "pomagać" Amare. No i nie wiem, czy to rzeczywiscie dobry argument na obrone gracza... Ze dotad nie mial kto za niego bronic :D

> A Valanciunas dopiero jest na poczatku rozumienia team defense w NBA. Zaraz sie okaze, ze jedyne czego im trzeba to PG pokroju Calderona ;-)

Do obrony?????

A to czemu? Ciskał trójki tak jak powinien, a jeszcze okazało sie, ze jest znośny w obronie zespołowej. Transformer jak cholera ;-)

Okazało się?? Przeciez zadziwiajaco duzy wklad Allena w obrone zespolowa dostrzezono juz w mistrzowskich Celtach!

A tam - prawdziwy emeryt moze sie polamac nawet kichając. ;-)

Dlatego staram sie nie kichac za czesto ;-)

Pozdr
Slawek

pl.rec.sport.koszykowka@gmail.com napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Inna sprawa to do jakich wniosków doszli Knicks po tym sezonie. > Bo samo kupno Bargnaniego za dwóch role players na razie sugeruje > pościg za nazwiskami i nadzieję że gdy sezon się zacznie to "jakoś to będzie".. Brzmi jak przepis Thomasa na Knicks.

Wg mnie wyjasnienie jest takie: Nets sciagneli przyszlych HoFow?
Phi, 5 i 10 pick w drafcie, a my odpowiadamy numerem 1 draftu! Kijowym, ale to juz drobiazg...


--
pzdr
wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com

Wg mnie wyjasnienie jest takie: Nets sciagneli przyszlych HoFow?
Phi, 5 i 10 pick w drafcie, a my odpowiadamy numerem 1 draftu! Kijowym, ale to juz drobiazg...

To mogli kurde wziac Kwame albo Olowokandiego.
Byloby mniej bolesnie :-)

Pozdr
Slawek

pl.rec.sport.koszykowka@gmail.com napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Wg mnie wyjasnienie jest takie: Nets sciagneli przyszlych HoFow?
> Phi, 5 i 10 pick w drafcie, a my odpowiadamy numerem 1 draftu! > Kijowym, ale to juz drobiazg...

To mogli kurde wziac Kwame albo Olowokandiego.

U nich juz magia jedynki poszla w zapomnienie...
Swoja droga, ciekawi mnie jakich argumentow uzywal Masai by przekonac do
Barga. O drafcie musial wspomniec nie? PPG? Ze Melo wspomnial iz druzyna
potrzebuje scorera? Bo finansowo to jeszcze dolozyli!

Byloby mniej bolesnie :-)

Idac w tym kierunku juz lepiej byloby sciagnac Shaqa i Olajuwona ;-)
Tez HoFy! Tez grac juz nie moga! Ale jakie nazwiska...


--
pzdr
wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com

> To mogli kurde wziac Kwame albo Olowokandiego.

U nich juz magia jedynki poszla w zapomnienie...

No tak, a u Barga nadal swieci pelnym blaskiem :D

Pozdr
Slawek

pl.rec.sport.koszykowka@gmail.com napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > To mogli kurde wziac Kwame albo Olowokandiego.
> > U nich juz magia jedynki poszla w zapomnienie...

No tak, a u Barga nadal swieci pelnym blaskiem :D

Zebys wiedzial! W notkach prasowych ciagle sie wspomina i jak
przegladalem fora to taki argument "za" sie pojawia.


--
pzdr
wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com

Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Co to za ryzyko???? Niech ciska Barg ile wlezie i obrona wygrywa... > toz w/w dylemat duzo lepiej dziala z Novakiem... Pomijajac kontrakty mimo wszystko wolę Bargsa od Novaka. Andrea miał
notorycznie nie taką rolę jak trzeba.

No tak, powinien grzac lawe, a nie grac... ;-)

Jesli Knicks wbiją go w rolę
pomocnika a nie głównej atrakcji programu to chłopak może sie lepiej
prezentować niż w Toronto.

Slawek juz to zauwazyl, ale tez mi sie rzucilo w oczy, ze liczysz iz
Barg sie przekwalifikuje na to czym Novak juz jest.

> Dlaczego? Wg mnie wydanie kasy na gracza, ktory jest dobry, > ale moze byc kontuzjowany jest duzo lepsze niz wydanie jej na kogos > kto wiemy, ze jest slaby. Problem w tym, ze to nie jest dylemat typu "zawodnik moze byc kontuzjwany". O Bynumie wiadomo, ze bedzie kontuzjowany. Zagadką jest tylko ciężar
kontuzji i to czy zmusi go do opuszczenia połowy czy jednak całego
sezonu. Jak dla mnie Bynum ma na czole wielki napis "STAY THE FUCK OUT".

I nie rzucilbys kostka przy zadnych okolicznosciach/kontrakcie?
 

> Tzn mozesz odpisywac tylko na 1 odpowiedz watku?
Nie. W chwili gdy probuje odpowiedziec na cos co ma cytaty kilku
wypowiedzi - caly system praktycznie sie zawala i musze wyszukiwać kto i
co napisał. Koszmar.

Kilku? Tzn ilu? Bede pamietal by ciac.


--
pzdr
wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com

W dniu wtorek, 2 lipca 2013 11:46:26 UTC+2 użytkownik wiLQ napisał:

Slawek juz to zauwazyl, ale tez mi sie rzucilo w oczy, ze liczysz iz Barg sie przekwalifikuje na to czym Novak juz jest.

Ale przeciez napisalem, ze Bargnani moze byc czyms wiecej niz Novak. Knicks przegrali nie przez brak solidnych role-players, więc nie ma co sie ich tak kurczowo trzymać.

> Jak dla mnie Bynum ma na czole wielki napis "STAY THE FUCK OUT". I nie rzucilbys kostka przy zadnych okolicznosciach/kontrakcie?

Wydaje mi sie, ze napisałem dosc wyraznie, ze Bynum jest OK, ale na dwa lata z opcja klubu na drugi sezon.

> > Tzn mozesz odpisywac tylko na 1 odpowiedz watku?

Nie. W chwili gdy probuje odpowiedziec na cos co ma cytaty kilku wypowiedzi - caly system praktycznie sie zawala i musze wyszukiwaďż˝ kto i co napisaďż˝. Koszmar.

Kilku? Tzn ilu? Bede pamietal by ciac.

Nie warto. Bede szukał jeszcze innych rozwiazan. Pozdro

L'e-szczur

Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> Slawek juz to zauwazyl, ale tez mi sie rzucilo w oczy, ze liczysz iz > Barg sie przekwalifikuje na to czym Novak juz jest. Ale przeciez napisalem, ze Bargnani moze byc czyms wiecej niz Novak.

Tzn czym??? Drugim Melo?

> > Jak dla mnie Bynum ma na czole wielki napis "STAY THE FUCK OUT". > I nie rzucilbys kostka przy zadnych okolicznosciach/kontrakcie20

Wydaje mi sie, ze napisałem dosc wyraznie, ze Bynum jest OK, ale na dwa
lata z opcja klubu na drugi sezon.

Pewnie jeszcze za minimum? ;-)
 --
pzdr
wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com

W dniu wtorek, 2 lipca 2013 20:52:06 UTC+2 użytkownik wiLQ napisał:

> > Ale przeciez napisalem, ze Bargnani moze byc czyms wiecej niz Novak. Tzn czym??? Drugim Melo?

A to w druzynie sa tylko dwie opcje - uber-gwiazda, albo role-player???

> Wydaje mi sie, ze napisa�em dosc wyraznie, ze Bynum jest OK, ale na dwa > lata z opcja klubu na drugi sezon. Pewnie jeszcze za minimum? ;-)

A skad. Kluczem jest dlugosc kontraktu, a nie jego wartosc w przeliczeniu na rok. Na jeden sezon moge mu nawet dac 12M$. Ale wolalbym zrezygnowac z niego w ogole niz wyladowac z drugim Amare. Bioac pod uwage calosc kariery - pozycja negocjacyjna Bynuma jest dosc slaba. Zwlaszcza jesli chodzi o dlugoterminowe i bardzo wysokie wymagania finansowe. Pozdro

L'e-szczur

Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > Ale przeciez napisalem, ze Bargnani moze byc czyms wiecej niz Novak. > > Tzn czym??? Drugim Melo?

A to w druzynie sa tylko dwie opcje - uber-gwiazda, albo role-player???

OK, skasuj drugie pytanie i pierwsze wciaz jest aktualne...
 

Bioac pod uwage calosc kariery - pozycja negocjacyjna Bynuma jest dosc
slaba. Zwlaszcza jesli chodzi o dlugoterminowe i bardzo wysokie
wymagania finansowe.

A podobno nawet nie chce brac udzialu w workoutach...


--
pzdr
wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com

W dniu środa, 3 lipca 2013 13:25:03 UTC+2 użytkownik wiLQ napisał:

Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> A to w druzynie sa tylko dwie opcje - uber-gwiazda, albo role-player???
 OK, skasuj drugie pytanie i pierwsze wciaz jest aktualne...

Starterem.

> Bioac pod uwage calosc kariery - pozycja negocjacyjna Bynuma jest dosc
> slaba. Zwlaszcza jesli chodzi o dlugoterminowe i bardzo wysokie
> wymagania finansowe. A podobno nawet nie chce brac udzialu w workoutach...

Nic dziwnego. Przeciez one tylko by mu zaszkodzily.

Pozdro

L'e-szczur

Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:

> > A to w druzynie sa tylko dwie opcje - uber-gwiazda, albo role-player???
>  > OK, skasuj drugie pytanie i pierwsze wciaz jest aktualne...

Starterem.

Co to za kryterium? Toz Novak tez mogl byc starterem gdyby tak sobie trener zazyczyl...
 

> > Bioac pod uwage calosc kariery - pozycja negocjacyjna Bynuma jest dosc
> > slaba. Zwlaszcza jesli chodzi o dlugoterminowe i bardzo wysokie
> > wymagania finansowe. > > A podobno nawet nie chce brac udzialu w workoutach...

Nic dziwnego. Przeciez one tylko by mu zaszkodzily.

Ciekawa odpowiedz Coona jaki dalby Bynumowi kontrakt...

"Coon: I'd say four years, $64 million -- with an "Exhibit 3" to protect
them. [...] Contracts can be written with an escape clause called
Exhibit 3, which is a prior injury exclusion. It's what Brandon Roy got
with the Timberwolves, and it allowed them to walk away from Roy without
owing additional money. It says that if the team waives the player
because of a prior, known injury, then his salary is not guaranteed.
Exhibit 3 is tailor-made for this situation, and gives teams the
insurance they need to offer him a higher salary"


Yup, dokladnie tak byc powinno. Takze jak jakas druzyna go podpisze bez
tej mozliwosci to bedzie sie jej nalezalo pietno albo za niewiedze albo
za glupote...


--
pzdr
wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com

>> OK, skasuj drugie pytanie i pierwsze wciaz jest aktualne... > Starterem. Co to za kryterium?

Standardowe.

Toz Novak tez mogl byc starterem gdyby tak sobie trener zazyczyl...

Dobra. Zapomnialem na chwile, ze w dyskusji z Toba trzeba byc tak precyzyjnym jak nieomal przy programowaniu sondy na Marsa. ;-)
Starterem w sensie kontrybucji ktorych od startera druzyny walczacej w playoffs nalezy sie spodziewac. Tutaj wbicie dwoch trojek przy 50% skutecznosci i brak strat to za malo. Nie chce zeby Bargnani probowal byc gwiazda, ale powiedzmy wlasnie ta trzecia opcja w ataku i kims na kogo mozna grac cos wiecej niz pojedyncze akcje.  

> Nic dziwnego. Przeciez one tylko by mu zaszkodzily. Ciekawa odpowiedz Coona jaki dalby Bynumowi kontrakt... "Coon: I'd say four years, $64 million -- with an "Exhibit 3" to protect them. [...] Yup, dokladnie tak byc powinno. Takze jak jakas druzyna go podpisze bez tej mozliwosci to bedzie sie jej nalezalo pietno albo za niewiedze albo za glupote...

Nie wiedzialem ze taka mozliwosc istnieje. Ale pamietajmy, ze wystaczy jeden GM-idiota pod presja. I dopoki agent bedzie widzial szanse na kontrakt bez takiej klauzuli, to nie ma co liczyc, ze Bynum to podpisze. Poza tym pewnie jest milion kruczkow prawnych ktore moga taka klauzule uniewaznic, bo zrodel problemu z kolanami Bynuma moze byc wiele (a nie tak jak w przypadku Roya, gdzie chodzilo o chorobe degeneracyjna). No chyba, ze zaczniemy rozpoznawac cos takiego jak "syndrom grubej dupy" jako jednostke chorobowa niektorych koszykarzy ;-)

Pozdro

L'e-szczur