Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   Barotrauma płuc

Barotrauma płuc

Data: 2009-07-30 10:32:30
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
Interesuje mnie to, czy jest możliwe trwałe uszkodzenie płuc
gdy *bez świadomego wstrzymywania oddechu* stracimy
z jakiegoś powodu kontrolę nad wypornością w wodzie i nas
wyniesie np. z 3m do zera w momencie gdy płuca mieliśmy
pełne powietrza (pełny wdech).

Czy tkanki płuc są na tyle słabe, że prędzej pękną niż powietrze
które swobodnie wydostanie się z niezablokowanych zatorem
płuc przez nos lub gardło?

Data: 2009-07-30 16:10:25
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Interesuje mnie to, czy jest możliwe trwałe uszkodzenie płuc
gdy *bez świadomego wstrzymywania oddechu* stracimy
z jakiegoś powodu kontrolę nad wypornością w wodzie i nas
wyniesie np. z 3m do zera w momencie gdy płuca mieliśmy
pełne powietrza (pełny wdech).

Czy tkanki płuc są na tyle słabe, że prędzej pękną niż powietrze
które swobodnie wydostanie się z niezablokowanych zatorem
płuc przez nos lub gardło?

Tak są słabe, dodatkowo słabo unerwione. Względnie dużo wypadków UCP lub
choroby pseudokesonowej (bardzo stara nazwa) mieli zawodowi nurkowie pracujący
na platformach wiertniczych na morzu północnym. Tam przyczyną było wysokie
falowanie. Są 2 sposoby radzenia sobie, połączenie przystanków 3 i 6 m w
jeden, drugi sposób to oddychanie na pół wdechu, zabezpiecza to przed zmianą
ciśnienia czekając przy linie. Jest jeszcze jeden sposób wysoko sprzętowy
dekompresja przerywana. Także dekompresja heloksowa nie posiada płytkich
przystanków. Znany mi wypadek dotyczył skafandra PW-2 Foka, ustnik był nie wygodny i w
zależności od budowy twarzy zdarzały się stałe napięcia mięśni i skurcze
krtani. Coś takiego się przydarzyło, po wynurzeniu kwadrans agonii. Są też informacje o wypadkach UCP na niektórych obiegach zamkniętych przy
wskakiwaniu do wody, tu raczej jest błąd w szkoleniu, jaki celowo pominę.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-30 17:22:36
Autor: jacekplacek
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-30 13:51:36
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 06:25:02
Autor: jacekplacek
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 09:22:06
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
" jacekplacek" <jacekiala@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4u2nu$t19$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

" jacekplacek" <jacekiala@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message
news:h4skss$eja$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> Interesuje mnie to, czy jest możliwe trwałe uszkodzenie płuc
>> gdy *bez świadomego wstrzymywania oddechu* stracimy
>> z jakiegoś powodu kontrolę nad wypornością w wodzie i nas
>> wyniesie np. z 3m do zera w momencie gdy płuca mieliśmy
>> pełne powietrza (pełny wdech).
> Co oznacza: nieświadome wstrzymanie oddechu?
> Czy chodzi ci o jedną z faz oddechu?

Nieświadome wstrzymywanie oddechu jest wtedy, gdy
wstrzymujesz oddech nie zdając sobie z tego sprawy...

Nurek ma pełny wdech i z tym pełnym wdechem, zostaje wyniesiony na
powierzchnię? Czy nurek nie ma pełnego wdechu i zostaje wyniesiony na
powierzchnię? Bo jak zrobi pełny wdech i zostanie wyniesiony w trakcie
wydechu, to chyba oczywiste jest, że nie ma tym czasie pełnych płuc.

A ktoś twierdził że ma pełne płuca na powierzchni???
Gdzie takie coś wyczytałeś?

Mówimy o przypadku że w czasie płynnego oddychania,
w momencie gdy nurek właśnie zakończył pełny wdech
został wyniesiony na powierzchnię... W skończonym lecz
krótkim czasie wynoszenia na powierzchnię z oczywistych
powodów powietrze z płuc nurka uchodziło przez nos
i usta, bo nie są niczym na stałe zablokowane...

Rozumiesz teraz lepiej taki przypadek?
Czy poprawiłem zrozumiałość tematu dla Ciebie?

Nie wiem jak jest u Ciebie, ale u mnie, gdy ja oddycham,
to nie mam żadnej łatwej do wyróżnienia fazy pomiędzy
wdechem i wydechem. Przy normalnym oddechu, w momencie
gdy kończy się wdech to zaczyna się wydech. Na siłę, w jakiejś
książce, ten czubek wykresu objętości chwilowej Twoich płuc
możesz nazwać wstrzymywaniem, ale w porównaniu z czasem
trwania wdechu i wydechu czas trwania przerwy nimi jest
pomijalnie mały a więc wyróżnianie 4 faz oddechu jest moim
skromnym zdaniem przenaukowieniem tematu...

Nie jest przenaukowieniem, tylko próbą sprecyzowania o co ci chodzi. W innych
wątkach, przez kilkadziesiąt postów piszesz, że nikt cię nie rozumie. Dlatego
proszę o wyjaśnienie.

Czegoś jeszcze nie rozumiesz czy już wszystko jest jasne?

> Czy masz na myśli, że wdech nastąpił na 3m, potem
> wstrzymanie+wywalenie na powierzchnę i dopiero wydech.
> Czy też masz na myśli coś innego? Możesz to opisać dokładniej?

Odniosłem się do pomysłu Michała, opisanego w innym wątku
w którym napisał że może się zdarzyć UCP gdy z jakichś
nie wyjaśnionych przez niego powodów zostanę wyrzucony
z wody z głębokości 3m właśnie w momencie w którym
dokonałem pełnego wdechu.

Skąd wiesz, że był to pomysł Michała. Nie napisał, że to wymyślił.
Nie dorabiaj na siłę, czegoś, czego w tekście nie ma.

Czy to czyj to był pomysł jest ważne dla Ciebie w zrozumieniu
tematu? Bo jeśli nie, to czemu czepiasz się nieistotnych spraw?

Z punktu widzenia tej grupy był to jego pomysł, nawet jesli
oryginalnie nie on go pierwszy wymyślił.

> No i, czy masz na myśli ogół nurków, czy tylko siebie?

Mam na myśli siebie i (jako że nie sądzę abym był unikalnym
przypadkiem na skalę światową) moje wyobrażenie na temat
ogółu nurków.

Ok. To jeszcze opisz, jakie jest twoje wyobrażenie na temat ogółu nurków.
Chyba zgodzisz się ze mną, że możemy nie wiedzieć jakie masz wyobrażenia o
nurkach? Czy twoje wyobrażenie opierasz na obserwacji, czy na literaturze? O
jakiej populacji nurków mówisz?

Moje wyobrażenie na temat ogólu nurków zastąp w rozumowaniu
swoim wyobrażeniem na temat ogółu nurków...

>> Czy tkanki płuc są na tyle słabe, że prędzej pękną niż powietrze
>> które swobodnie wydostanie się z niezablokowanych zatorem
>> płuc przez nos lub gardło?
>
> Czy tkanki mogą pęknąć szybciej niż powietrze?
> Jak powietrze może pęknąć?
> Bardzo nieprecyzyjnie się wyrażasz.
> Masz jakieś problemy z językiem polskim?

Masz rację - zdanie to było pełne błędów stylistycznych.
Już się poprawiam:

Czy tkanki płuc są na tyle słabe że pod ciśnieniem 0.3atm
(różnica ciśnień powietrza na głębokości 3m i 0m) zdążą
pęknąć zanim powietrze zdąży ujść z płuc przez normalne
drogi oddechowe (oskrzela, gardło, nos/usta)?

Napisałeś, że są pod ciśnieniem stałym, obniżonym do 0.3ata, czyli do różnicy
ciśnień między 3 a 0m. I czy robiąc w tych warunkach wydech, mogą pęknąć?
Czy dobrze teraz zrozumiałem o co pytasz?

Niedobrze.
Nie mówiłem o stałym ciśnieniu.
Nie pisałem o obniżaniu ciśnienia do 0.3 atm.

Przeczytaj jeszcze raz co napisałem.
Wszystko jest tam napisane ale powtórzę innymi słowami.

Na głębokości 0 metrów, ciśnienie otaczające nurka jest około 1atm.
Na głębokości 3 metrów, ciśnienie otaczające nurka jest około 1.3atm.
Różnica ciśnień pomiędzy 3m a 0m wynosi w przybliżeniu 0.3atm.
Na głębokości 3m ciśnienie względne powietrza w płucach w stosunku
do ciśnienia otoczenia wynosi zwykle około 0atm. Na powierzchni, przy
założeniu najmniejszego (zerowego, nierealnego) czasu wynurzania się,
ciśnienie względne powietrza w płucach względem otoczenia wynosi 0.3atm.

Można teraz zapytać jaki jest czas po którym (w takich warunkach) nastąpi
uszkodzenie płuc? I drugie pytanie: czy czas ten jest krótszy czy dłuższy
niż czas wynurzania się nurka z głębokości 3m na powierzchnię przy
utracie całego balastu? (w którym to czasie dokonuje się wydech, który
łagodzi warunki w których znajdują się płuca nurka...)

Data: 2009-07-30 19:48:53
Autor: SHARMDIVER.PL
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-30 13:53:14
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 06:02:45
Autor: jacekplacek
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 09:07:59
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
" jacekplacek" <jacekiala@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4u1e4$o3q$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message
news:h4sm8i$mp2$1news.onet.pl...
>  jacekplacek wrote:
>
>> Bardzo nieprecyzyjnie się wyrażasz. Masz jakieś problemy z językiem
>> polskim?
>
> Jak się spędza lata będąc za granicą i mówi się wieloma językami ten
> problem występuje.

Tu akurat nie ma sensu zwalać winy na pobyt za granicą.
Moje zdanie było po prostu niezręcznie zredagowane...
Mój błąd - mam nadzieję że już poprawiłem zrozumiałość.

Jak można poprawić zrozumiałość?
Albo coś jest zrozumiałe, albo nie.

:-)))
Tak to rozumuje automat zero-jedynkowy a nie człowiek inteligentny.
Jak się dokładnie przyjrzysz dyskusjom między dwiema osobami
które nie znają się od 40 lat to tak na dobrą sprawę dużo wypowiedzi
możesz rozumieć w 80-99% ale nie zawsze wszystko zrozumiesz w 100%.
Jeśli wypowiedź jest wieloznaczna lub niedbale napisana to można
zrozumieć ją np. tylko w 20% lub mniej. Dla przykładu w rozmowie
o DAN Demolant użył określenia "ktoś poleca to miejsce". A więc
użył "to miejsce" w odniesieniu do DAN. Czy można mieć w takiej
sytuacji 100% pewność o co mu chodziło jeśli się wie, że DAN to nie
jest miejsce tylko międzynarodowa organizacja o światowym zasięgu?
Nie nie można... A więc taką zrozumiałość w 20% można poprawić
do np. 90% poprzez wyjaśnienie że chodziło mu właśnie o DAN... :-)

Twój tekst, jak i prawie wszystkie do tej pory, był nie zrozumiały.

Wszystkie były niezrozumiałe???

A powiedz mi, czy język polski jest Twoim językiem głównym?
Czy może jesteś obcokrajowcem, który polskiego uczył się
w szkole jako język obcy? Bo nie mogę sobie wyobrazić kogoś
z przeciętnym poziomem inteligencji, kto stwierdziłby szczerze
że WSZYSTKO co przeczytał w ojczystym języku było dla niego
niezrozumiałe... Możesz mi tą zagadkę wyjaśnić?
(czy to pytanie też było całkiem niezrozumiałe?)

Sam, w jednym z wczorajszych postów, zauważyłeś, że NIKT
nie rozumie twoich pytań.

Absolutnie niczego takiego nie napisałem...
Zacytuj moje słowa gdzie piszę że nikt nie rozumie moich pytań.
Napisałem jedynie że NIELICZNE osoby je rozumieją...
Napisałem też że kolega Styx jako pierwszy zrozumiał moje
pytanie z wątka "Gas1, Gas2, Gas3", Nie zarzucaj mi że powiedziałem
coś takiego bo jest to nieprawda!

Pytasz o
coś w sposób nie zrozumiały, ludzie ci odpowiadaja, a ty w kilkudziesieciu
kolejnych postach, nie potrafisz wyjasnic o co ci chodzi.

Być może po prostu uderzamy o pewną barierę poznawczą
u czytelników? :-)

Nawet w tym watku, nie potrafiles precyzyjnie wyrazic o co
ci chodzi, o co pytasz. I bardzo dobitnie to podkresliles.

Ja podkreśliłem że nie potrafiłem wyrazić o co mi chodzi???
Gdzie to podkreśliłem? Podasz mi cytat?

Jeżeli masz problem z precyzyjnym wyrażaniem myśli,
może powinieneś to z kimś skonsultować?

Jeśli faktycznie nie zrozumiałeś ŻADNEJ mojej wypowiedzi
to może powinieneś to z kimś skonsultować?

Data: 2009-07-30 18:10:32
Autor: jacekplacek
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-30 20:42:38
Autor: SHARMDIVER.PL
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 05:41:46
Autor: jacekplacek
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 09:32:49
Autor: krokodyl73
Barotrauma płuc
Dnia 30-07-2009 o 20:10:32  jacekplacek <jacekiala@nospam.gazeta.pl>  napisał(a):

SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):

  jacekplacek wrote:

> Bardzo nieprecyzyjnie się wyrażasz. Masz jakieś problemy z językiem
polskim?

Jak się spędza lata będąc za granicą i mówi się wieloma językami ten
problem występuje.

Pytanie nie było skierowane do ciebie. Ale, skoro już zabierasz głos(nie
pytany), to może podaj skąd masz takie informacje? Jak szybko, po ilu  latach
zapomina się podstawy rodzimego języka? Moja babka, po kilkudziesięciu  latach
za granicą, nie miała najmniejszego problemu z akcentem, pismem czy
zrozumieniem. Możesz podać jakiś dowód na to, że się zapomina? Chyba, ze
zmyślasz, byle tylko coś napisać.


Oj cos mnie sie wydaje, ze Jasiu ZeSram, i Przemol Cpt Amerika cos  podejrzanie mowia jednym glosem..;) Nie to zebym szukal komunistow w  szafie, ale to sie rzuca w oczy..

--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2009-07-31 08:59:03
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message news:op.uxw8kz2i8otvtadell-4d5dd60030...
Oj cos mnie sie wydaje, ze Jasiu ZeSram, i Przemol Cpt Amerika cos podejrzanie mowia jednym glosem..;) Nie to zebym szukal komunistow
w  szafie, ale to sie rzuca w oczy..

Krokodylku milutki, masz jakiś problem?
Chcesz o tym porozmawiać?

Data: 2009-07-31 17:01:20
Autor: krokodyl73
Barotrauma płuc
Dnia 31-07-2009 o 15:59:03 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message  news:op.uxw8kz2i8otvtadell-4d5dd60030...
Oj cos mnie sie wydaje, ze Jasiu ZeSram, i Przemol Cpt Amerika cos  podejrzanie mowia jednym glosem..;) Nie to zebym szukal komunistow
w  szafie, ale to sie rzuca w oczy..

Krokodylku milutki, masz jakiś problem?
Chcesz o tym porozmawiać?

Z toba, country wiesniaku?;) A w zyciu..w mysl zasady - z zasmarkanym nie  pojesz, z glupim nie pogadasz. Gon sie leszczu. EOT.

--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2009-07-31 10:37:42
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message news:op.uxxtclsd8otvtadell-4d5dd60030...
Dnia 31-07-2009 o 15:59:03 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message news:op.uxw8kz2i8otvtadell-4d5dd60030...
Oj cos mnie sie wydaje, ze Jasiu ZeSram, i Przemol Cpt Amerika cos podejrzanie mowia jednym glosem..;) Nie to zebym szukal komunistow
w  szafie, ale to sie rzuca w oczy..

Krokodylku milutki, masz jakiś problem?
Chcesz o tym porozmawiać?

Z toba, country wiesniaku?;) A w zyciu..w mysl zasady - z zasmarkanym
nie pojesz, z glupim nie pogadasz. Gon sie leszczu. EOT.

Czy te przezwiska reprezentują średni poziom Twojej kultury?
Czy może miałeś dziś zły dzień?

Data: 2009-07-31 17:55:11
Autor: krokodyl73
Barotrauma płuc
Dnia 31-07-2009 o 17:37:42 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message  news:op.uxxtclsd8otvtadell-4d5dd60030...
Dnia 31-07-2009 o 15:59:03 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message  news:op.uxw8kz2i8otvtadell-4d5dd60030...
Oj cos mnie sie wydaje, ze Jasiu ZeSram, i Przemol Cpt Amerika cos  podejrzanie mowia jednym glosem..;) Nie to zebym szukal komunistow
w  szafie, ale to sie rzuca w oczy..

Krokodylku milutki, masz jakiś problem?
Chcesz o tym porozmawiać?

Z toba, country wiesniaku?;) A w zyciu..w mysl zasady - z zasmarkanym
nie pojesz, z glupim nie pogadasz. Gon sie leszczu. EOT.

Czy te przezwiska reprezentują średni poziom Twojej kultury?
Czy może miałeś dziś zły dzień?

Mam zly dzien odkad wylazles z kloaki, gdzie twoje miejsce, wiesniaku.  Wroc tam, a wszystko wroci do normy. Co do kultury..studiowalem kulture i  sztuke. Wiesz co to, Ciemolu? Ucza tam, ze trudno zachowac kulture, jak  sie ma taka sztuke jak ty przed soba.



--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2009-07-31 11:25:29
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message news:op.uxxvt9bf8otvtadell-4d5dd60030...
Dnia 31-07-2009 o 17:37:42 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message news:op.uxxtclsd8otvtadell-4d5dd60030...
Dnia 31-07-2009 o 15:59:03 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message news:op.uxw8kz2i8otvtadell-4d5dd60030...
Oj cos mnie sie wydaje, ze Jasiu ZeSram, i Przemol Cpt Amerika cos podejrzanie mowia jednym glosem..;) Nie to zebym szukal komunistow
w  szafie, ale to sie rzuca w oczy..

Krokodylku milutki, masz jakiś problem?
Chcesz o tym porozmawiać?

Z toba, country wiesniaku?;) A w zyciu..w mysl zasady - z zasmarkanym
nie pojesz, z glupim nie pogadasz. Gon sie leszczu. EOT.

Czy te przezwiska reprezentują średni poziom Twojej kultury?
Czy może miałeś dziś zły dzień?

Mam zly dzien odkad wylazles z kloaki, gdzie twoje miejsce, wiesniaku. Wroc tam, a wszystko wroci do normy.

Czy masz coś konkretnie przeciw ludziom mieszkającym na wsi?

Data: 2009-08-01 10:23:27
Autor: krokodyl73
Barotrauma płuc
Dnia 31-07-2009 o 18:25:29 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message  news:op.uxxvt9bf8otvtadell-4d5dd60030...
Dnia 31-07-2009 o 17:37:42 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message  news:op.uxxtclsd8otvtadell-4d5dd60030...
Dnia 31-07-2009 o 15:59:03 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message  news:op.uxw8kz2i8otvtadell-4d5dd60030...
Oj cos mnie sie wydaje, ze Jasiu ZeSram, i Przemol Cpt Amerika cos  podejrzanie mowia jednym glosem..;) Nie to zebym szukal komunistow
w  szafie, ale to sie rzuca w oczy..

Krokodylku milutki, masz jakiś problem?
Chcesz o tym porozmawiać?

Z toba, country wiesniaku?;) A w zyciu..w mysl zasady - z zasmarkanym
nie pojesz, z glupim nie pogadasz. Gon sie leszczu. EOT.

Czy te przezwiska reprezentują średni poziom Twojej kultury?
Czy może miałeś dziś zły dzień?

Mam zly dzien odkad wylazles z kloaki, gdzie twoje miejsce, wiesniaku.  Wroc tam, a wszystko wroci do normy.

Czy masz coś konkretnie przeciw ludziom mieszkającym na wsi?


Ty jestes wiesniakiem mentalnym. I nim zostaniesz, chocbys mieszkal na  szczycie Empire State. Nie pisz do mnie frajerze.

--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2009-08-01 08:07:40
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message news:op.uxy5lgs28otvtadell-4d5dd60030...
Ty jestes wiesniakiem mentalnym. I nim zostaniesz, chocbys mieszkal na szczycie Empire State. Nie pisz do mnie frajerze.

Krokodylku milutki - napisz nam gdzie ostatnio nurkowałeś...
Coś widziałeś fajnego? Zrobiłeś jakieś ładne fotki pod wodą?

Data: 2009-08-02 10:56:50
Autor: krokodyl73
Barotrauma płuc
Dnia 01-08-2009 o 15:07:40 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message  news:op.uxy5lgs28otvtadell-4d5dd60030...
Ty jestes wiesniakiem mentalnym. I nim zostaniesz, chocbys mieszkal na  szczycie Empire State. Nie pisz do mnie frajerze.

Krokodylku milutki - napisz nam gdzie ostatnio nurkowałeś...
Coś widziałeś fajnego? Zrobiłeś jakieś ładne fotki pod wodą?


A g.. cie to obchodzi, oszolomie. O nurkowaniu rozmawiam z nurkami, a nie  z lamerami. Wracaj do szamba z ktorego wyplynales.
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2009-08-02 09:58:03
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message news:op.ux01s5q18otvtadell-4d5dd60030...
Dnia 01-08-2009 o 15:07:40 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message news:op.uxy5lgs28otvtadell-4d5dd60030...
Ty jestes wiesniakiem mentalnym. I nim zostaniesz, chocbys mieszkal na szczycie Empire State. Nie pisz do mnie frajerze.

Krokodylku milutki - napisz nam gdzie ostatnio nurkowałeś...
Coś widziałeś fajnego? Zrobiłeś jakieś ładne fotki pod wodą?


A g.. cie to obchodzi, oszolomie. O nurkowaniu rozmawiam z nurkami,
a nie z lamerami. Wracaj do szamba z ktorego wyplynales.

Widziałeś tam coś przez maskę w szambie??
Jakiej latarki używałeś? :-)))

Data: 2009-08-02 18:01:39
Autor: krokodyl73
Barotrauma płuc
Dnia 02-08-2009 o 16:58:03 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message  news:op.ux01s5q18otvtadell-4d5dd60030...
Dnia 01-08-2009 o 15:07:40 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message  news:op.uxy5lgs28otvtadell-4d5dd60030...
Ty jestes wiesniakiem mentalnym. I nim zostaniesz, chocbys mieszkal  na szczycie Empire State. Nie pisz do mnie frajerze.

Krokodylku milutki - napisz nam gdzie ostatnio nurkowałeś...
Coś widziałeś fajnego? Zrobiłeś jakieś ładne fotki pod wodą?


A g.. cie to obchodzi, oszolomie. O nurkowaniu rozmawiam z nurkami,
a nie z lamerami. Wracaj do szamba z ktorego wyplynales.

Widziałeś tam coś przez maskę w szambie??
Jakiej latarki używałeś? :-)))

Typowe. Naplulem ci w twarz, a ty udajesz ze deszcz pada. Pedal i to bez  jaj. Zamknij sie wreszcie.

--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2009-08-02 19:06:07
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-30 17:46:46
Autor: SHARMDIVER.PL
Barotrauma płuc
Pszemol wrote:
Interesuje mnie to, czy jest możliwe trwałe uszkodzenie płuc
gdy *bez świadomego wstrzymywania oddechu* stracimy
z jakiegoś powodu kontrolę nad wypornością w wodzie i nas
wyniesie np. z 3m do zera w momencie gdy płuca mieliśmy
pełne powietrza (pełny wdech).

Czy tkanki płuc są na tyle słabe, że prędzej pękną niż powietrze
które swobodnie wydostanie się z niezablokowanych zatorem
płuc przez nos lub gardło?

Opisywał ktoś na liście iż coś takiego stało się na basenie (3m). Osoba miała podobno zwapnione płuca. Ale oczywiście jakiegokolwiek odnośnika do potwierdzonej informacji nie podała.

www.sharmdiver.pl

Data: 2009-07-30 11:43:14
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:h4sf3j$529$1news.onet.pl...
Pszemol wrote:
Interesuje mnie to, czy jest możliwe trwałe uszkodzenie płuc
gdy *bez świadomego wstrzymywania oddechu* stracimy
z jakiegoś powodu kontrolę nad wypornością w wodzie i nas
wyniesie np. z 3m do zera w momencie gdy płuca mieliśmy
pełne powietrza (pełny wdech).

Czy tkanki płuc są na tyle słabe, że prędzej pękną niż powietrze
które swobodnie wydostanie się z niezablokowanych zatorem
płuc przez nos lub gardło?

Opisywał ktoś na liście iż coś takiego stało się na basenie (3m).
Osoba miała podobno zwapnione płuca. Ale oczywiście
jakiegokolwiek odnośnika do potwierdzonej informacji nie podała.

Czyli rozerwało mu płuca ale paszczy nie otworzył aby zrobić
naturalny wydech? Ja właśnie tego nie mogę zrozumieć...

Data: 2009-07-30 17:29:20
Autor: jacekplacek
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-30 14:16:13
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-30 19:30:20
Autor:
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-30 14:55:33
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 19:07:20
Autor: Wojtek B
Barotrauma płuc

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4s9vd.7b0.0poczta.onet.pl...
" jacekplacek" <jacekiala@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4sl9g$gq5$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message
news:h4sf3j$529$1news.onet.pl...
> Pszemol wrote:
>> Interesuje mnie to, czy jest możliwe trwałe uszkodzenie płuc
>> gdy *bez świadomego wstrzymywania oddechu* stracimy
>> z jakiegoś powodu kontrolę nad wypornością w wodzie i nas
>> wyniesie np. z 3m do zera w momencie gdy płuca mieliśmy
>> pełne powietrza (pełny wdech).
>>
>> Czy tkanki płuc są na tyle słabe, że prędzej pękną niż powietrze
>> które swobodnie wydostanie się z niezablokowanych zatorem
>> płuc przez nos lub gardło?
>
> Opisywał ktoś na liście iż coś takiego stało się na basenie (3m).
> Osoba miała podobno zwapnione płuca. Ale oczywiście
> jakiegokolwiek odnośnika do potwierdzonej informacji nie podała.

Czyli rozerwało mu płuca ale paszczy nie otworzył aby zrobić
naturalny wydech? Ja właśnie tego nie mogę zrozumieć...

Myślę, że brak zrozumienia wynika z czego innego. RC pisze o "osobie".
Natomiast "paszcza" wg słownika języka polskiego to: "otwór gębowy
zwierząt, zwłaszcza drapieżnych". Wyrażaj się precyzyjnie, chyba, że
pytasz o zwierzęta. Ale nie zaznaczyłeś tego na wstępie.

Od początku przecież mowa jest o moim Burku, którego uczę
nurkować... :-)))))) Duży problem mam z tym, że chce szczekać
skubaniec pod wodą...

p.s. znaczenie słowa "paszcza" musiałeś w słowniku sprawdzać????



Bo to gomoń jest.

--
-
Pozdrawiam:

Wojtek " paciak " B.
pacia@polnet.cc


__________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature database 4292 (20090730) __________

The message was checked by ESET Smart Security.

http://www.eset.com

Data: 2009-08-22 11:19:47
Autor: -=MAKARENA=-
Barotrauma płuc

Opisywał ktoś na liście iż coś takiego stało się na basenie (3m).

Ciekawe skad wiadomo czy poszkodowany wstrzymal oddech czy nie ..
Jego relacja nie jest chyba miarodajna ? No chyba ze jakis zapis wideo ...


--
--
Pozdrawiam :

MAKARENA UĆ

Kobiety, żeby się nie znudzić mężczyznom, zmieniają ubrania.
Mężczyźni, żeby się nie znudzić kobietom, zmieniają kobiety.

Data: 2009-07-30 17:54:37
Autor: Monika
Barotrauma płuc

"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:h4rsru.46s.0poczta.onet.pl...
Interesuje mnie to, czy jest możliwe trwałe uszkodzenie płuc
gdy *bez świadomego wstrzymywania oddechu* stracimy
z jakiegoś powodu kontrolę nad wypornością w wodzie i nas
wyniesie np. z 3m do zera w momencie gdy płuca mieliśmy
pełne powietrza (pełny wdech).

Czy tkanki płuc są na tyle słabe, że prędzej pękną niż powietrze
które swobodnie wydostanie się z niezablokowanych zatorem
płuc przez nos lub gardło?

http://www.nurkopedia.pl/wiki/index.php/Barotrauma_p%C5%82uc

Data: 2009-07-30 18:02:26
Autor: SHARMDIVER.PL
Barotrauma płuc
Monika wrote:
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:h4rsru.46s.0poczta.onet.pl...
Interesuje mnie to, czy jest możliwe trwałe uszkodzenie płuc
gdy *bez świadomego wstrzymywania oddechu* stracimy
z jakiegoś powodu kontrolę nad wypornością w wodzie i nas
wyniesie np. z 3m do zera w momencie gdy płuca mieliśmy
pełne powietrza (pełny wdech).

Czy tkanki płuc są na tyle słabe, że prędzej pękną niż powietrze
które swobodnie wydostanie się z niezablokowanych zatorem
płuc przez nos lub gardło?

http://www.nurkopedia.pl/wiki/index.php/Barotrauma_p%C5%82uc

Ze strony którą polecasz:


Badania wskazują, że nurek z pełnymi płucami może spowodować uraz płuc przez przytrzymanie powietrza już na głębokości półtora metra.

Gdzie mogę znaleźć opisy takiego wypadku?

Data: 2009-07-30 11:14:44
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:h4sg0v$6mh$1news.onet.pl...
Monika wrote:
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:h4rsru.46s.0poczta.onet.pl...
Interesuje mnie to, czy jest możliwe trwałe uszkodzenie płuc
gdy *bez świadomego wstrzymywania oddechu* stracimy
z jakiegoś powodu kontrolę nad wypornością w wodzie i nas
wyniesie np. z 3m do zera w momencie gdy płuca mieliśmy
pełne powietrza (pełny wdech).

Czy tkanki płuc są na tyle słabe, że prędzej pękną niż powietrze
które swobodnie wydostanie się z niezablokowanych zatorem
płuc przez nos lub gardło?

http://www.nurkopedia.pl/wiki/index.php/Barotrauma_p%C5%82uc

Ze strony którą polecasz:


Badania wskazują, że nurek z pełnymi płucami może spowodować uraz płuc przez przytrzymanie powietrza już na głębokości półtora metra.

Gdzie mogę znaleźć opisy takiego wypadku?

Problem w tym, że ja nie pytam o przetrzymywanie oddechu!!!
Wyraźnie to podkreśliłem obejmując frazę w gwiazdki :-)))

Pływamy sobie normalnie, oddychając bez wstrzymywania
oddechu, nagle nas coś wyrzuca z wody (fala? utrata balastu?)
na powierzchnię - co się stanie z powietrzem z płuc??

Przecież nie ma powietrze zamkniętego ujścia!!!
Oczy - rozumiem... mamy powieki, możemy zamknąć oczy.
Ale nie mamy zatyczek do nosa...

Ale nawet jeśli zmienimy nieco temat, i zaczniemy mówić
o powstrzymywaniu wydechu...
Przytrzymanie wdechu polega na wstrzymaniu mięśni klatki
i przepony w stanie zwiększającym objętość płuc (wdech).
Wydech następuje wyłącznie w wyniku rozluźnienia tych
mięśni a nie przez otwarcie jakichś klapek, korków w nosie :-)))

Zastanawiam się zatem w jaki sposób, bez wstrzymywania
palcami nosa/ust, powietrze w płucach tam utknie przy zmianie
ciśnienia otaczającego zdrowego nurka bez astmy, flegmy
w płucach czy jakimś zwapnieniu po przebytej gruźlicy...

Przecież płuca to taki balonik, a raczej bateria milionów
baloników - jeśli nic ujścia balonika nie zamyka to przecież
powietrze z balonika po prostu ujdzie przez gardło/nos
bez zniszczenia balonika....

Czy ktoś potrafi to wyjaśnić?
(bez odsyłania do książek czy na kurs)

Data: 2009-07-30 17:17:07
Autor:
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-30 13:28:27
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-30 19:00:04
Autor:
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-30 14:54:02
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 06:05:07
Autor:
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 08:56:30
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4u1ij$ohe$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message
news:h4sqjk$hrj$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> <demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message
>> news:h4skij$dec$1inews.gazeta.pl...
>> > Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> >
>> >> Przecież nie ma powietrze zamkniętego ujścia!!!
>> >> Oczy - rozumiem... mamy powieki, możemy zamknąć oczy.
>> >> Ale nie mamy zatyczek do nosa...
>> >
>> > W półmasce czyli takiej nie obejmującej ust nurkując mamy naturalnie
>> > zablokowany nos i ustrata maski jeśli nie ma paniki nie powoduje
>> > zaciągnięcia wody nosem równiez przy oddychaniu bez maski można
>> > wydech robić nosem nie do AO.
>>
>> Chcesz powiedzieć, że gumka trzymająca Ci maskę na twarzy
>> jest silniejsza niż Twoje płuca??? Powietrze z nosa wydobywające
>> się nie będzie w stanie ujść bokiem maski??? Nie wierze.
>
> Jakie panuje jest nadciśnienie tlenu w maskach pilotów szybkich w
> systemach
> wysokociśnieniowego zasilania tlenem? Ponieważ nie dasz rady > odpowiedzieć
> na takie pytanie, odpowiem za Ciebie, żeby nie wysłuchiwać kim jesteś, > a
> kim
> nie jestem. 140 mm Hg. To granica której nie powinni przekraczać ludzie > o
> szczególnie wysokich wymaganiach zdrowotnych.

A mógłbyś mi te 5 linijek streścić odpowiedzią "tak" lub "nie"
na moje pytanie o siłę gumki trzymającej maskę na twarzy nurka?

Uraz płuc to ogólna nazwa, chodzi tobie o ascent czy descent ?
Bo taka maska pełni funkcję diody dla przepływu gazu, taki zaworek
jednokierunkowy lub zwrotny (tej nazwy nie lubię).
Na pytanie umiem odpowiedzieć.

Przeczytaj jeszcze raz pierwszą wypowiedź w tym wątku.
Tam jest wszystko napisane.

>> >> Przecież płuca to taki balonik, a raczej bateria milionów
>> >> baloników - jeśli nic ujścia balonika nie zamyka to przecież
>> >> powietrze z balonika po prostu ujdzie przez gardło/nos
>> >> bez zniszczenia balonika....
>> >>
>> >> Czy ktoś potrafi to wyjaśnić?
>
> Tak, ile płacisz ?

Zero.

Z tego samego zakresu uzyskasz odpowiedź ode mnie, na razie, potem jak całkiem
Tobie ręce opadną to powiem, jeśli nie umiesz odczytać tych wskazówek które
już padły.

Wiesz... łaski żadnej nie robisz nikomu...
Jak Cię to pisanie tak bardzo boli to możesz zamilknąć już teraz.

>> > Już pisałem płuca są słabo unerwione,
>>
>> Co ma piernik do wiatraka??
>> Co ma tu unerwienie płuc wspólnego z tematem?
>
> Choćby to że bodźce bólowe słabo docierają, za trudne ?
> To idź na kurs !!!

Ktoś tu się zastanawiał nad tym jak UCP boli???
Czemu piszesz nie na temat?

Nie ma problemów wyizolowanych w fizjologii, to nie jest idealizacja elementów
elektronicznych będąca podstawą modelowania. Słabe unerwienie daje mało
informacji o problemach, ewolucyjnie nie było to potrzebne.

Ale kto tu rozważa problem całościowo?? Ty? Bo nie ja...
Ja zadałem konkretne i precyzyjne pytanie - ty nie umiesz
odpowiedzieć bez lania wody na cały ogół tematów luźno
z pytaniem powiązanym. To jest niestety objaw niezrozumienia
pytania, czego dowodzisz trochę wyżej w tej wypowiedzi.

Przypominasz mi moich studentów z AGH którzy
zapytani o rzecz, której nie wiedzieli mówili co
wiedzieli, byle co, nieważne czy na temat :-)))

Mogę współczuć studentom wykładowcy który erystyką przykrywa niekompetencję,
na wielu polach. Dużo wyżej się ceni wykładowców którzy nie połknęli kija od
szczotki i umieją powiedzieć wprost, "Proszę pana wiem że jest pan dużo lepiej
zorientowany na tym polu, jakie jest rozwiązanie tego problemu który jest
odległy od moich działań" Wykładowca ma rozbrojonego rozmówcę, chyba że okazał
się wobec innych skurwysynem w takiej sytuacji, to na szczęście nie dotyczy
forum. Możesz się dowiedzieć, możesz się nie dowiedzieć, zwykle wie wiele
osób, czasem kilka.
Zachowujesz się w dyskusjach erystycznie to wie wiele osób na sekcie, to masz
traktowanie na jakie zasługujesz.

Nie usprawiedliwiaj się, Demolant!
- jak masz wyrzuty sumienia to idź się wyspowiadaj do kościoła...

>> Tylko przy oddychaniu z respiratorem masz go
>> podłączony do ust i nosa jednocześnie, więc nie
>> ma sytuacji takiej jak w przypadku nurka, który
>> może wydech zrobić przez automat oddechowy
>> czy nos/maskę - duży strumień powietrza z nosa
>> czy ust może mu tą maskę zdmuchnąć z twarzy
>> i wyrzucić automat z ust - nie rozumiem problemu.
>
> W pełnej masce ? w suchym skafandrze z suchym łbem ?
> W obiegu zamkniętym ? Dodatkowo z pełną maską ?

Skoncentrujmy się na rekreacyjnym nurku na rafie
w tropikach - pływasz prawie na golasa z maską
i II stopniem w ustach.

No widzisz nurkowałem w podobnej konfiguracji z automatem jednostopniowym,
doświadczenia wtedy zdobyte zgodnie z logiką nie mają znaczenia bo obecnie
używa się AO dwustopniowych o stopniach rozdzielonych,

Czyli odpowiedź jest: nie wiesz bo nie nurkowałeś w takiej konfiguracji?

Znowu pozostaje problem jaki typ UCP rozważamy, czy
mieliśmy pełne czy puste płuca na powierzchni.

Czytaj tekst na jaki odpisujesz a nie będziesz musiał pytać o coś,
co już zostało wyjaśnione... Albo idź na kurs, tam Ci wytłumaczą :-)

Data: 2009-07-31 17:10:00
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> > Jakie panuje jest nadciśnienie tlenu w maskach pilotów szybkich w
>> > systemach
>> > wysokociśnieniowego zasilania tlenem? Ponieważ nie dasz rady >> > odpowiedzieć
>> > na takie pytanie, odpowiem za Ciebie, żeby nie wysłuchiwać kim jesteś, >> > a
>> > kim
>> > nie jestem. 140 mm Hg. To granica której nie powinni przekraczać ludzie >> > o
>> > szczególnie wysokich wymaganiach zdrowotnych.
>>
>> A mógłbyś mi te 5 linijek streścić odpowiedzią "tak" lub "nie"
>> na moje pytanie o siłę gumki trzymającej maskę na twarzy nurka?
>
> Uraz płuc to ogólna nazwa, chodzi tobie o ascent czy descent ?
> Bo taka maska pełni funkcję diody dla przepływu gazu, taki zaworek
> jednokierunkowy lub zwrotny (tej nazwy nie lubię).
> Na pytanie umiem odpowiedzieć.

Przeczytaj jeszcze raz pierwszą wypowiedź w tym wątku.
Tam jest wszystko napisane.

>> >> >> Przecież płuca to taki balonik, a raczej bateria milionów
>> >> >> baloników - jeśli nic ujścia balonika nie zamyka to przecież
>> >> >> powietrze z balonika po prostu ujdzie przez gardło/nos
>> >> >> bez zniszczenia balonika....
>> >> >>
>> >> >> Czy ktoś potrafi to wyjaśnić?
>> >
>> > Tak, ile płacisz ?
>>
>> Zero.
>
> Z tego samego zakresu uzyskasz odpowiedź ode mnie, na razie, potem jak > całkiem
> Tobie ręce opadną to powiem, jeśli nie umiesz odczytać tych wskazówek > które
> już padły.

Wiesz... łaski żadnej nie robisz nikomu...
Jak Cię to pisanie tak bardzo boli to możesz zamilknąć już teraz.

Forum-Nuras jest doskonałym światem dla Ciebie jest tam grono moderatorów
którzy lubią wpisy takie jak Twoje, Tobie polecam.
>> Przypominasz mi moich studentów z AGH którzy
>> zapytani o rzecz, której nie wiedzieli mówili co
>> wiedzieli, byle co, nieważne czy na temat :-)))
>
> Mogę współczuć studentom wykładowcy który erystyką przykrywa > niekompetencję,
> na wielu polach. Dużo wyżej się ceni wykładowców którzy nie połknęli kija > od
> szczotki i umieją powiedzieć wprost, "Proszę pana wiem że jest pan dużo > lepiej
> zorientowany na tym polu, jakie jest rozwiązanie tego problemu który jest
> odległy od moich działań" Wykładowca ma rozbrojonego rozmówcę, chyba że > okazał
> się wobec innych skurwysynem w takiej sytuacji, to na szczęście nie > dotyczy
> forum. Możesz się dowiedzieć, możesz się nie dowiedzieć, zwykle wie wiele
> osób, czasem kilka.
> Zachowujesz się w dyskusjach erystycznie to wie wiele osób na sekcie, to > masz
> traktowanie na jakie zasługujesz.

Nie usprawiedliwiaj się, Demolant!
- jak masz wyrzuty sumienia to idź się wyspowiadaj do kościoła...

Jeżeli bardzo cierpliwy Włodek ma Ciebie dosyć, to możesz długo mówić że
jesteś normalny.



>> >> Tylko przy oddychaniu z respiratorem masz go
>> >> podłączony do ust i nosa jednocześnie, więc nie
>> >> ma sytuacji takiej jak w przypadku nurka, który
>> >> może wydech zrobić przez automat oddechowy
>> >> czy nos/maskę - duży strumień powietrza z nosa
>> >> czy ust może mu tą maskę zdmuchnąć z twarzy
>> >> i wyrzucić automat z ust - nie rozumiem problemu.
>> >
>> > W pełnej masce ? w suchym skafandrze z suchym łbem ?
>> > W obiegu zamkniętym ? Dodatkowo z pełną maską ?
>>
>> Skoncentrujmy się na rekreacyjnym nurku na rafie
>> w tropikach - pływasz prawie na golasa z maską
>> i II stopniem w ustach.
>
> No widzisz nurkowałem w podobnej konfiguracji z automatem jednostopniowym,
> doświadczenia wtedy zdobyte zgodnie z logiką nie mają znaczenia bo obecnie
> używa się AO dwustopniowych o stopniach rozdzielonych,

Czyli odpowiedź jest: nie wiesz bo nie nurkowałeś w takiej konfiguracji?

Nurkowałem w takiej konfiguracji też w innych, lecz wymagasz absolutnego
spełniania Twoich warunków, dlatego zredukowałem do absurdu wypowiedź.

> Znowu pozostaje problem jaki typ UCP rozważamy, czy
> mieliśmy pełne czy puste płuca na powierzchni.

Czytaj tekst na jaki odpisujesz a nie będziesz musiał pytać o coś,
co już zostało wyjaśnione... Albo idź na kurs, tam Ci wytłumaczą :-)

Akurat nie rozumiesz po raz kolejny zagadnienia, tu uraz przy zanurzaniu. Z
dużymi uszkodzeniami gdy płuca były puste, a wzrosło ciśnienie szybko.
Ktoś już kurs proponował ?

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-31 13:47:12
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4v8h8$ltq$1inews.gazeta.pl...
> Z tego samego zakresu uzyskasz odpowiedź ode mnie, na razie,
> potem jak  całkiem Tobie ręce opadną to powiem, jeśli nie umiesz
> odczytać tych wskazówek które już padły.

Wiesz... łaski żadnej nie robisz nikomu...
Jak Cię to pisanie tak bardzo boli to możesz zamilknąć już teraz.

Forum-Nuras jest doskonałym światem dla Ciebie jest tam grono
moderatorów którzy lubią wpisy takie jak Twoje, Tobie polecam.

Nie wiesz co jest dla mnie doskonałym światem.
Nie narzucaj mi się zatem z ofertami o które nikt nie prosił.
OK?

Robisz mi łaskę że odpowiesz na pytanie, oczekujesz zapłaty...
Skąd te zachowania? Jakie forum pasuje do Twoich wpisów?
Bo grupa pl.rec.nurkowanie na pewno nie pasuje.

Nie usprawiedliwiaj się, Demolant!
- jak masz wyrzuty sumienia to idź się wyspowiadaj do kościoła...

Jeżeli bardzo cierpliwy Włodek ma Ciebie dosyć,
to możesz długo mówić że jesteś normalny.

Przypadek Włodka wskazuje że nie wystarczy cierpliwość
aby być dobrym nauczycielem. Potrzebna jest umiejętność
WCZYTANIA SIĘ w treść pytania, być może nieumiejętnie
zadanego przez niedoświadczonego studenta, i dotarcie
do sedna tego o co pytający pyta. Bez tej umiejętności nawet
anielskiej cierpliwości nie starczyłoby nikomu.
Trudno się więc dziwić śmiertelnikowi Włodkowi :-)

>> > W pełnej masce ? w suchym skafandrze z suchym łbem ?
>> > W obiegu zamkniętym ? Dodatkowo z pełną maską ?
>>
>> Skoncentrujmy się na rekreacyjnym nurku na rafie
>> w tropikach - pływasz prawie na golasa z maską
>> i II stopniem w ustach.
>
> No widzisz nurkowałem w podobnej konfiguracji z automatem > jednostopniowym,
> doświadczenia wtedy zdobyte zgodnie z logiką nie mają znaczenia bo > obecnie
> używa się AO dwustopniowych o stopniach rozdzielonych,

Czyli odpowiedź jest: nie wiesz bo nie nurkowałeś w takiej konfiguracji?

Nurkowałem w takiej konfiguracji też w innych, lecz wymagasz absolutnego
spełniania Twoich warunków, dlatego zredukowałem do absurdu wypowiedź.

Nie wymagam spełnienia żadnych warunków :-)
Zadaję pytanie w konkretnym przypadku i nie interesuje mnie
szersza, być może bardziej uniwersalna, odpowiedź...

> Znowu pozostaje problem jaki typ UCP rozważamy, czy
> mieliśmy pełne czy puste płuca na powierzchni.

Czytaj tekst na jaki odpisujesz a nie będziesz musiał pytać o coś,
co już zostało wyjaśnione... Albo idź na kurs, tam Ci wytłumaczą :-)

Akurat nie rozumiesz po raz kolejny zagadnienia,
tu uraz przy zanurzaniu.

Ktoś tu pytał Cię o uraz przy zanurzaniu???
Czemu piszesz nie na temat?

Data: 2009-07-31 21:13:37
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> > Z tego samego zakresu uzyskasz odpowiedź ode mnie, na razie,
>> > potem jak  całkiem Tobie ręce opadną to powiem, jeśli nie umiesz
>> > odczytać tych wskazówek które już padły.
>>
>> Wiesz... łaski żadnej nie robisz nikomu...
>> Jak Cię to pisanie tak bardzo boli to możesz zamilknąć już teraz.
>
> Forum-Nuras jest doskonałym światem dla Ciebie jest tam grono
> moderatorów którzy lubią wpisy takie jak Twoje, Tobie polecam.

Nie wiesz co jest dla mnie doskonałym światem.
Nie narzucaj mi się zatem z ofertami o które nikt nie prosił.
OK?
 To naprawdę doskonałe forum dla Ciebie, szkoda że nie w czasach Marii
Bnińskiej "Mania" to były by jazdy.

Robisz mi łaskę że odpowiesz na pytanie, oczekujesz zapłaty...
Skąd te zachowania? Jakie forum pasuje do Twoich wpisów?
Bo grupa pl.rec.nurkowanie na pewno nie pasuje.

Na pl.sci.fizyka czy chemia jak przychodzi leszczu to jemu się proponuje
zapłacenie za rozwiązanie zadania.

> Akurat nie rozumiesz po raz kolejny zagadnienia,
> tu uraz przy zanurzaniu.

Ktoś tu pytał Cię o uraz przy zanurzaniu???
Czemu piszesz nie na temat?

To też UCP, z drugiej strony ocena osoby nie znającego podstaw tematu, jest
mało miarodajna, ocena głupka to najlepiej pasujące określenie.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-31 17:05:38
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4vmq1$18l$1inews.gazeta.pl...
Robisz mi łaskę że odpowiesz na pytanie, oczekujesz zapłaty...
Skąd te zachowania? Jakie forum pasuje do Twoich wpisów?
Bo grupa pl.rec.nurkowanie na pewno nie pasuje.

Na pl.sci.fizyka czy chemia jak przychodzi leszczu to jemu się proponuje
zapłacenie za rozwiązanie zadania.

I wydaje Ci się, że to co się dzieje na pl.sci.fizyka tłumaczy
Twoje zachowanie? Poza tym - gdzie ja Ciebie prosiłem
o rozwiązywanie jakichś swoich szkolnych zadań ?

> Akurat nie rozumiesz po raz kolejny zagadnienia,
> tu uraz przy zanurzaniu.

Ktoś tu pytał Cię o uraz przy zanurzaniu???
Czemu piszesz nie na temat?

To też UCP, z drugiej strony ocena osoby nie znającego podstaw tematu,
jest mało miarodajna, ocena głupka to najlepiej pasujące określenie.

Proponuję abyś przeczytał jeszcze raz wypowiedź która zaczęła
wątek, znalazł tam wyraźny fragment który zawęża rozważania
do WYNURZANIA SIĘ i ocenił w miarę obiektywnie kto jest głupkiem
pisząc nagle ni z gruchy ni z pietruchy o urazach przy zanurzaniu...

Data: 2009-08-01 04:49:55
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> To też UCP, z drugiej strony ocena osoby nie znającego podstaw tematu,
> jest mało miarodajna, ocena głupka to najlepiej pasujące określenie.

Proponuję abyś przeczytał jeszcze raz wypowiedź która zaczęła
wątek, znalazł tam wyraźny fragment który zawęża rozważania
do WYNURZANIA SIĘ i ocenił w miarę obiektywnie kto jest głupkiem
pisząc nagle ni z gruchy ni z pietruchy o urazach przy zanurzaniu...

Przemysławie jesteś głupkiem, barotrauma to uraz pod wpływem ciśnienia,
dodatkowo bez określenia czy wzrost czy spadek. Jest to stara nazwa jak już
pisałem, jeszcze starsza to choroba pseudokesonowa. Poprawna to Uraz
Ciśnieniowy Płuc.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-08-01 01:03:18
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h50hhi$cti$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> To też UCP, z drugiej strony ocena osoby nie znającego podstaw tematu,
> jest mało miarodajna, ocena głupka to najlepiej pasujące określenie.

Proponuję abyś przeczytał jeszcze raz wypowiedź która zaczęła
wątek, znalazł tam wyraźny fragment który zawęża rozważania
do WYNURZANIA SIĘ i ocenił w miarę obiektywnie kto jest głupkiem
pisząc nagle ni z gruchy ni z pietruchy o urazach przy zanurzaniu...

Przemysławie jesteś głupkiem, barotrauma to uraz pod wpływem ciśnienia,
dodatkowo bez określenia czy wzrost czy spadek. Jest to stara nazwa jak już
pisałem, jeszcze starsza to choroba pseudokesonowa. Poprawna to Uraz
Ciśnieniowy Płuc.

Jak już przeczytasz pierwszą wypowiedź w wątku to wróć tu i napisz
czemu pisanie o zanurzaniu się było pisaniem nie na temat... :-)
A w między czasie nie pogrążaj się jeszcze bardziej.

Data: 2009-08-01 07:43:39
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h50hhi$cti$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> > To też UCP, z drugiej strony ocena osoby nie znającego podstaw tematu,
>> > jest mało miarodajna, ocena głupka to najlepiej pasujące określenie.
>>
>> Proponuję abyś przeczytał jeszcze raz wypowiedź która zaczęła
>> wątek, znalazł tam wyraźny fragment który zawęża rozważania
>> do WYNURZANIA SIĘ i ocenił w miarę obiektywnie kto jest głupkiem
>> pisząc nagle ni z gruchy ni z pietruchy o urazach przy zanurzaniu...
>
> Przemysławie jesteś głupkiem, barotrauma to uraz pod wpływem ciśnienia,
> dodatkowo bez określenia czy wzrost czy spadek. Jest to stara nazwa jak > już
> pisałem, jeszcze starsza to choroba pseudokesonowa. Poprawna to Uraz
> Ciśnieniowy Płuc.

Jak już przeczytasz pierwszą wypowiedź w wątku to wróć tu i napisz
czemu pisanie o zanurzaniu się było pisaniem nie na temat... :-)
A w między czasie nie pogrążaj się jeszcze bardziej.

Wskaż w określeniu barotrauma o który sposób uszkodzenia chodzi, jest ich
wiele, to wie większość osób po odpowiednim szkoleniu, nadal nie zaliczasz się
do tych osób.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-08-01 07:53:38
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h50rnb$b1n$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message
news:h50hhi$cti$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> > To też UCP, z drugiej strony ocena osoby nie znającego podstaw >> > tematu,
>> > jest mało miarodajna, ocena głupka to najlepiej pasujące określenie.
>>
>> Proponuję abyś przeczytał jeszcze raz wypowiedź która zaczęła
>> wątek, znalazł tam wyraźny fragment który zawęża rozważania
>> do WYNURZANIA SIĘ i ocenił w miarę obiektywnie kto jest głupkiem
>> pisząc nagle ni z gruchy ni z pietruchy o urazach przy zanurzaniu...
>
> Przemysławie jesteś głupkiem, barotrauma to uraz pod wpływem ciśnienia,
> dodatkowo bez określenia czy wzrost czy spadek. Jest to stara nazwa jak
> już
> pisałem, jeszcze starsza to choroba pseudokesonowa. Poprawna to Uraz
> Ciśnieniowy Płuc.

Jak już przeczytasz pierwszą wypowiedź w wątku to wróć tu i napisz
czemu pisanie o zanurzaniu się było pisaniem nie na temat... :-)
A w między czasie nie pogrążaj się jeszcze bardziej.

Wskaż w określeniu barotrauma o który sposób uszkodzenia chodzi, jest ich
wiele, to wie większość osób po odpowiednim szkoleniu, nadal nie zaliczasz
się do tych osób.

Przeczytałeś już pierwszą wypowiedź w wątku?
Czy może nie czytałeś jej, i dyskutujesz z samym jej tytułem? :-))))))

Data: 2009-08-01 18:05:14
Autor:
Barotrauma płuc


Data: 2009-08-01 13:12:25
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc


Data: 2009-08-02 05:32:04
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Wiem co znaczy to pojęcie, ale nie interesuje mnie
w tym wątku całościowe ujęcie (aka: lanie wody)
lecz wyłącznie szczególny przypadek wynurzania się.

Cieszę się że udało nam się doprowadzić do poznania szerszego zagadnienia o
nazwie UCP, nadmieniam że to nadal pobieżny obraz tego problemu.
Przykładem może być długie nurkowanie w tlenie na 10 m, powodujące zatrucie
tlenem w drgawkowej postaci. Nie umiejętne podniesienie nurka powoduje UCP.
To w pierwszej fazie, potem również jest możliwe UCP z powodu zablokowania
dróg oddechowych. Takich pierdół uczono kiedyś na kursach podstawowych
stacjonarnych, nie było to PADI. Z informacji pobocznych warto korzystać nie
przypinając łatki "lanie wody", wtedy wychodzi się na głupka. Bardzo proszę
zaprzestań takiego działania.

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-08-02 09:55:16
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h538cj$3nu$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Wiem co znaczy to pojęcie, ale nie interesuje mnie
w tym wątku całościowe ujęcie (aka: lanie wody)
lecz wyłącznie szczególny przypadek wynurzania się.

Cieszę się że udało nam się doprowadzić do poznania szerszego zagadnienia
o nazwie UCP, nadmieniam że to nadal pobieżny obraz tego problemu.

I pewnie sądzisz, że to od Ciebie się o tym dowiedziałem po raz pierwszy :-))))

Przykładem może być długie nurkowanie w tlenie na 10 m, powodujące zatrucie
tlenem w drgawkowej postaci. Nie umiejętne podniesienie nurka powoduje UCP.
To w pierwszej fazie, potem również jest możliwe UCP z powodu zablokowania
dróg oddechowych. Takich pierdół uczono kiedyś na kursach podstawowych
stacjonarnych, nie było to PADI.

No tak, PADI jest be.... wszystko inne jest git.

Z informacji pobocznych warto korzystać nie
przypinając łatki "lanie wody", wtedy wychodzi się na głupka.
Bardzo proszę zaprzestań takiego działania.

Jak uznam coś za lanie wody nie na temat to nazwę to po imieniu
i nic na to nie jesteś w stanie poradzić bo nie jesteś tu moderatorem
wbrew temu co Ci się może błędnie wydawać.

Data: 2009-08-02 16:22:28
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
No tak, PADI jest be.... wszystko inne jest git.

Jak uważasz że nie robię jaj z innych szybkich szkoleń, to jesteś w błędzie i
to grubym (jak potrzebujesz kilka linków że jest stosowane określenie błąd
ordynarny to mam)
 
Jak uznam coś za lanie wody nie na temat to nazwę to po imieniu
i nic na to nie jesteś w stanie poradzić bo nie jesteś tu moderatorem
wbrew temu co Ci się może błędnie wydawać.

Bycie moderatorem najczęściej jest fuchą dla łudzi o mentalności kapo,
zdarzają się wyjątki lecz to mniejszość, ludzie uczciwie bezstronnie
prowadzących moderowanie. Co do lania wody to trzeba jeszcze rozumieć o czym
mowa dlatego Twoje oceny nie należą do istotnych. Żeby ułatwić pyskowanie
znowu musiałem na innym wpisie autora zawiesić odpowiedź. Wprost nie
zadziałało, jest to opatrzone postscriptum dla Ciebie. pozdrawiam rc

--


Data: 2009-08-02 18:46:57
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc


Data: 2009-08-03 05:15:46
Autor:
Barotrauma płuc


Data: 2009-08-03 07:32:33
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h55rq2$rgo$1inews.gazeta.pl...
Nie zabieram Tobie prawa do wypowiedzi: czy to mądrej, czy to głupiej,
czy to nie na temat. Z tego co pamiętam to znowu Twoja Pszemol
<Pszemol@PolBox.com> specjalność.

Źle pamiętasz - to Twoja specjalność. Napisałeś:

"Z informacji pobocznych warto korzystać nie przypinając łatki
"lanie wody", wtedy wychodzi się na głupka. Bardzo proszę
zaprzestań takiego działania." - a więc próbujesz nakłonić mnie
abym nie pisał że to co piszesz to lanie wody...

p.s. to co z tym "błedem ordynarnym"? Znalazłeś już źródło? :-))))

Data: 2009-08-03 20:57:56
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
"Z informacji pobocznych warto korzystać nie przypinając łatki
"lanie wody", wtedy wychodzi się na głupka. Bardzo proszę
zaprzestań takiego działania." - a więc próbujesz nakłonić mnie
abym nie pisał że to co piszesz to lanie wody...

Jak nie rozumiesz, to wszystko nad oknem percepcji jest puste, bo nie masz
kontaktu z treścią, często pisaną w języku zamkniętym. To Twój problem, wtedy wychodzisz na głupka, oceniając coś czego nie
rozumiesz. Też oceniając sprawy których nie znasz.

pozdrawiam rc

 --


Data: 2009-08-03 17:59:26
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h57j0k$lhj$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

"Z informacji pobocznych warto korzystać nie przypinając łatki
"lanie wody", wtedy wychodzi się na głupka. Bardzo proszę
zaprzestań takiego działania." - a więc próbujesz nakłonić mnie
abym nie pisał że to co piszesz to lanie wody...

Jak nie rozumiesz, to wszystko nad oknem percepcji jest puste, bo nie masz
kontaktu z treścią, często pisaną w języku zamkniętym.
To Twój problem, wtedy wychodzisz na głupka, oceniając coś czego nie
rozumiesz. Też oceniając sprawy których nie znasz.

Nie mów mi proszę o języku zamkniętym jeśli ja pytam o wynurzanie
się przy pełnym wdechu a Ty mi piszesz o zanurzaniu się na wydechu.
Twój tekst jest w pełni zrozumiały i jego związek z tematem jest b. luźny
ale na upartego jakiś tam jest (tak jak związek słonia ze słoniną...)
Piszesz po prostu nie na temat, nieprecyzyjnie z toną dygresji...
Kolokwialnie rzecz ujmując: lejesz dużo wody i już.

Data: 2009-08-04 05:58:43
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Jak nie rozumiesz, to wszystko nad oknem percepcji jest puste, bo nie masz
> kontaktu z treścią, często pisaną w języku zamkniętym.
> To Twój problem, wtedy wychodzisz na głupka, oceniając coś czego nie
> rozumiesz. Też oceniając sprawy których nie znasz.

Nie mów mi proszę o języku zamkniętym jeśli ja pytam o wynurzanie
się przy pełnym wdechu a Ty mi piszesz o zanurzaniu się na wydechu.
Twój tekst jest w pełni zrozumiały i jego związek z tematem jest b. luźny
ale na upartego jakiś tam jest (tak jak związek słonia ze słoniną...)
Piszesz po prostu nie na temat, nieprecyzyjnie z toną dygresji...
Kolokwialnie rzecz ujmując: lejesz dużo wody i już.

Zadajesz pytania kursowe, dlatego byłeś tam kierowany. Znacznie więcej zyskiwałem rozmawiając z ludźmi bardzo dużo umiejącymi gdy
odpowiadali dygresyjne. Zajmuje to może więcej czasu, lecz jest ciekawsze,
tyle że trzeba coś samodzielnie rozwikłać, papka jest na kursach.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-08-04 07:34:57
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h58imj$o69$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Jak nie rozumiesz, to wszystko nad oknem percepcji jest puste, bo nie > masz
> kontaktu z treścią, często pisaną w języku zamkniętym.
> To Twój problem, wtedy wychodzisz na głupka, oceniając coś czego nie
> rozumiesz. Też oceniając sprawy których nie znasz.

Nie mów mi proszę o języku zamkniętym jeśli ja pytam o wynurzanie
się przy pełnym wdechu a Ty mi piszesz o zanurzaniu się na wydechu.
Twój tekst jest w pełni zrozumiały i jego związek z tematem jest b. luźny
ale na upartego jakiś tam jest (tak jak związek słonia ze słoniną...)
Piszesz po prostu nie na temat, nieprecyzyjnie z toną dygresji...
Kolokwialnie rzecz ujmując: lejesz dużo wody i już.

Zadajesz pytania kursowe, dlatego byłeś tam kierowany.
Znacznie więcej zyskiwałem rozmawiając z ludźmi bardzo dużo umiejącymi gdy
odpowiadali dygresyjne. Zajmuje to może więcej czasu, lecz jest ciekawsze,
tyle że trzeba coś samodzielnie rozwikłać, papka jest na kursach.

Według mojej oceny - nie masz umiejętności rozpoznania o co pyta
pytający, więc wrzucasz tonę śmieci licząc na to że coś tam sobie wybierze.
Taka metoda niestety tylko irytuje pytającego (erystyka?).

Data: 2009-08-01 10:39:05
Autor: Włodzimierz Kołacz
Barotrauma płuc

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h4usl0.6b0.0poczta.onet.pl...
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4v8h8$ltq$1inews.gazeta.pl...
> Z tego samego zakresu uzyskasz odpowiedź ode mnie, na razie,
CIACH
Jeżeli bardzo cierpliwy Włodek ma Ciebie dosyć,
to możesz długo mówić że jesteś normalny.

Przypadek Włodka wskazuje że nie wystarczy cierpliwość
aby być dobrym nauczycielem. Potrzebna jest umiejętność
WCZYTANIA SIĘ w treść pytania, być może nieumiejętnie
zadanego przez niedoświadczonego studenta, i dotarcie
do sedna tego o co pytający pyta. Bez tej umiejętności nawet
anielskiej cierpliwości nie starczyłoby nikomu.
Trudno się więc dziwić śmiertelnikowi Włodkowi :-)


Drogi Pszemolku, tak przed sympatycznym nurkowaniem króciutko. Mam mnóstwo anielskiej cierpliwości. Wiedzą to moi absolwenci gdy pracujemy do skutku tyle ile trzeba  i w takim tempie w jakim są w stanie pojąc te zagadnienia których się uczymy. Ty wielokrotnie dostałeś komplet informacji potrzebnych do zrozumienia problemu UCP, DCS i różnicowania obu zdarzeń. Odemnie od RC i wielu innych. Rzecz w tym że ktoś kto pyta winien mieć także odrobinę chęci do wysiłku intelektualnego aby zrozumieć co zostało napisane. Jeszcze raz powtarzam hasło nie wystarczy. Za hasłem są bogate treści dostępne w literaturze i Internecie. Powiem jeszcze tak jak dokładnie przeanalizujesz moje odpowiedzi to od pewnego momentu zamiast odpowiadać wprost na Twoje pytania dawałem Ci wędkę abyś sam popracował i doszedł do właściwych wniosków. Zgadnij co daje lepszy efekt w zrozumieniu tematu? Podanie odpowiedzi na talerzu za studenta czy pokazanie drogi? Jak byś wolał, wykładowco AGH, żeby Twoi studenci wyryli na blachę regułki i klepali je bez zrozumienia o czym mówią czy aby umieli dojść do sedna sprawy używając inteligencji i zdobytej wiedzy?.
Dla mnie odpowiedź jest jednoznaczna.
Choć fakt, obecnie jakieś klucze są ważne na egzaminach i jak nie trafisz w klucz a skutecznie rozwiążesz problem to i tak dupa :-(

Niestety, a szkoda, nie skorzystałeś ze wskazanej  drogi i teraz coś próbujesz twierdzić że kiepski ze mnie nauczyciel :-) Może tak może nie? Nie mi oceniać. Tobie chyba także nie? Cierpliwość trzeba mieć do tych którzy wykazują choć odrobinę własnej pracy aby poznać problem! U Ciebie ta praca nie polega na poznawaniu tematu z podanej wiedzy i źródeł a na mnożeniu powodzi setek postów w których zadajesz pytania na które już wcześniej dostałeś odpowiedź. Nie jest ważne czy bezpośrednią czy pośrednią. Właśnie tu jest obraz tego jak mało pracy włożyłeś w poznanie tematu o który pytasz i wyłącznie werbalnie opowiadasz że chcesz wiedzieć. Każdy kto chciał by wiedzieć cos o co pyta przeczytał by to co już zostało polecone i jest w miarę kompleksowym wyjaśnieniem spraw. Ty np. pytasz jak nie o to jak się pęcherzyki dostały do krwioobiegu (wyjaśnił to RC i ja że zostają wtłoczone) to o to że się nie sprężą w komorze bo są pod tym samym ciśnieniem (wyjaśnił to RC i ja że gaz jest sprężysty in. ściśliwy a ciecz nie ;-)

Poznałem kiedyś takiego w sumie sympatycznego i upierdliwego świra. Sosenka mówili do niego. Jak znalazł słuchacza to szedł obok niego i coś nawijał non stop o tym samym. Słusznie chyba stwierdził krokodyl że jesteś jak wrzód na tyłku A Tomek Sienicki określił to po swojemu.
Serdecznie pozdrawiam
Włodek

CIACH

Data: 2009-08-01 08:04:43
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
Włodku - naprawdę nie pasujesz do grupy demolant, jacekplacek, krokodyl, sienicki.
Nie wiem czemu usilnie starasz się na siłę do nich dorównać i im przyklaskiwać...

Zadałem pytania - być może nie w pełni precyzyjnie - nie zrozumiałeś ich,
pisałeś dużo i nie na temat, więc zadawałem swoje pytania jeszcze parę razy,
innymi słowami - wciąż ich nie rozumieliście - wyciągaliście BŁĘDNE
wnioski że pytałem o coś innego, dostałem odpowiedź i jej nie zrozumiałem.
Rozumiem że w takim toku myślenia można w końcu uznać że pytający to
idiota - jednak wcześniej czy później nawet najgorszy cieć zorientowałby się
że pytający powtarza pytanie bo nie dostał odpowiedzi, czyli odpowiadający
nie zrozumiał o co pyta pytający... widzę że tak się wciąż niestety nie stało :-)

Nie wiem jak Was wyprowadzić z błędu - chyba tego nie potrafię... ale czy mi
to jakoś bardzo przeszkadza że "elita intelektualna sekty" mnie nie rozumie?
Chyba jednak nie bardzo mi to przeszkadza :-)))

Nie przyszedłem tu budować swego podłamanego ego, jak niektórzy :-)

A więc tkwijcie w swoim nieuzasadnionym przeświadczeniu że to ja nie
rozumiem zasad ściśliwości gazów, że to tu dopiero się o tym dowiedziałem
że pęcherzyk zmniejsza swoją wielkość pod ciśnieniem, tkwijcie w swojej
pomyłce że właśnie o DCS i AGE z zatorami ciągle pytałem...
Polska to wolny kraj no to i błądzić każdemu też wolno! :-))))

Miłego weekendu życzliwym życzę.

Data: 2009-08-01 15:26:56
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Włodku - naprawdę nie pasujesz do grupy demolant, jacekplacek, krokodyl, sienicki.

Mieszasz drastycznie inne style argumentacji, poza tym nie określiłeś z jakim
działaniem jest to grupa, czy jest przemienna itp, popraw się.

Zadałem pytania - być może nie w pełni precyzyjnie - nie zrozumiałeś ich,
pisałeś dużo i nie na temat, więc zadawałem swoje pytania jeszcze parę razy,
innymi słowami - wciąż ich nie rozumieliście - wyciągaliście BŁĘDNE
wnioski że pytałem o coś innego, dostałem odpowiedź i jej nie zrozumiałem.
Rozumiem że w takim toku myślenia można w końcu uznać że pytający to
idiota - jednak wcześniej czy później nawet najgorszy cieć zorientowałby się
że pytający powtarza pytanie bo nie dostał odpowiedzi, czyli odpowiadający
nie zrozumiał o co pyta pytający... widzę że tak się wciąż niestety nie stało :-)

Otrzymywałeś odpowiedzi np HBO czy wiesz co to znaczy ? nie zapytałeś potem
były widoczne problemy.
Nie wiem jak Was wyprowadzić z błędu - chyba tego nie potrafię... ale czy mi
to jakoś bardzo przeszkadza że "elita intelektualna sekty" mnie nie rozumie?
Chyba jednak nie bardzo mi to przeszkadza :-)))

Łżesz wygodnie dla siebie strzyżesz wypowiedzi stosujesz erystykę, na koniec
robisz z siebie dziewicę nie pokalaną.  
Nie przyszedłem tu budować swego podłamanego ego, jak niektórzy :-)

A więc tkwijcie w swoim nieuzasadnionym przeświadczeniu że to ja nie
rozumiem zasad ściśliwości gazów, że to tu dopiero się o tym dowiedziałem
że pęcherzyk zmniejsza swoją wielkość pod ciśnieniem, tkwijcie w swojej
pomyłce że właśnie o DCS i AGE z zatorami ciągle pytałem...
Polska to wolny kraj no to i błądzić każdemu też wolno! :-))))

Łatwo możemy wykazać jak nie rozumiałeś podstaw, było prawo Pascala (ja
odpowiadałem i Włodek), JT efekt (nadal nie rozumiesz mimo podania linku),
zatrucie tlenem, i jeszcze trochę.

Miłego weekendu życzliwym życzę.

W Polsce z ust osoby manipulującej przekazem może to być odebrane jako
życzenia dla donosicieli i tego typu kanalii, używaj form bez podtekstów.

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-08-01 18:54:36
Autor: Włodzimierz Kołacz
Barotrauma płuc
Ja już po prawdziwym półtoragodzinnym, satysfakcjonującycm nurku z aparatem w dłoni (w tym sezonie miałem po raz pierwsy czas dla siebie). Powinny z tej sesji wyjść przyzwoite fotki ;-) W niektórych miejscach było klimatycznie. To teraz wirtualnie ponurzam się.

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:h50svv.55k.0poczta.onet.pl...
Włodku - naprawdę nie pasujesz do grupy demolant, jacekplacek, krokodyl, sienicki.

Znam  osobiście dwóch a dwóch pozostałych chętnie przy okazji poznam. Szanuję ich wszystkich za ich wiedzę, osiągnięcia, doświadczenia nurkowe, tym kim są i pracę jaką wkładają w swój rozwój (można dopasować odpowiednio) Nie zawsze się z ich poglądami zgadzam ale szanuję, Czasem są dla mnie jakąś inspiracją do przemyśleń.

Nie wiem czemu usilnie starasz się na siłę do nich dorównać i im przyklaskiwać...


Cieszę się że mnie w ich gronie widzisz To dla mnie jest nobilitujące :-)

Zadałem pytania - być może nie w pełni precyzyjnie - nie zrozumiałeś ich,
pisałeś dużo i nie na temat,

Owszem sporo pisałem. Jednak w zdecydowanej większości swoich postów jednak na temat. Nie moja wina że nie rozumiesz co do Ciebie ktoś napisał. Zrozum jak potrafisz, nurkowanie nie jest oparte o system 0-1 To znacznie bardziej skomplikowane i często nie da się odpowiedzieć jednoznacznie. Zwłaszcza wtedy gdy wie się jakie są zależności. Np. dostałeś odpowiedź od Maćka dotyczącą tlenu w komorze. Tyle że tlen rozpuszczony czy uwolniony (mam nadzieję ze rozumiesz różnicę) w tkankach nie jest w normalnych warunkach brany pod uwagę jako mogący zaszkodzić. Bo organizm sobie go zje a w krwi wyłapią to hema i poniosą do komórek.
Ponieważ wielokrotnie podawane było iż gaz oddechowy wtłaczany jest (może być) do krwioobiegu (lub gdzie indziej) To dla każdego rozumnego człowieka winno oznaczać i oznacza że jest różnica ciśnień pomiędzy pęcherzykiem + a krwią - (lub inną przestrzenią w organizmie) Zatem w UCP ruch gazu będzie odbywał się od większego ciśnienia do mniejszego. Ponieważ ciecz = organizm ma ciśnienie takie na jakiej głębokości się nurek znajduje A w pęcherzyku masz ciśnienie zabrane z mniejszej głębokości to zgodnie z prawem Boyle'a M jego objętość będzie rosła do czasu gdy rozciągliwość pęcherzyka ograniczy ten wzrost  (to już omawia inne prawo). Wtedy nastąpi wzrost ciśnienia i gdy pęka ściana pęcherzyka wtedy gaz jest WTŁACZANY poza obszar pęcherzyka. O tym było pisane wielokrotnie. Wystarczy spróbować zrozumieć co oznacza proste słowo wtłoczenie.
 W komorze hiperbarycznej nurek jest sprężany do jakiegoś ciśnienia. Jednak nie ma różnicy ciśnień pomiędzy pęcherzykiem a cieczą = organizmem. W pęcherzyku gaz wyrównuje swoje ciśnienie w trakcie oddychania, w organizmie ciśnienie dokładnie tak jest przenoszone jak w układzie hamulcowym o którym pisałem przy okazji pisania o pr. Pascala. Zatem uznaje się że nie ma możliwości aby przez uszkodzone pęcherzyki wtłoczyć masowo gaz poza obszar pęcherzyka bo nie ma dużej różnicy ciśnień warunkującej duże przetłaczanie gazu. Te niewielkie nadciśnienia i podciśnienia w trakcie oddychania (jeśli płuco się nie zapadnie a może) działają tak ze pęcherzyk uszkodzony częściowo zalewa się krwią, osoczem, piana z surfaktantu. To stanowi dużą barierę ograniczającą dalsze wtłaczanie gazu poza obszar uszkodzony. To już fizjopatologia. Dalszym ograniczeniem możliwości przetłaczania gazu poza pęcherzyk w wyniku zewnętrznych czynników stanowi to co jest ujęte w praktyce pomocy przedmedycznej i medycznej pod hasłami: ograniczenia wysiłku, podania leków p. kaszlowych, przyjęcia wygodnej pozycji.  Ale tu już idź na odpowiedni kurs.

więc zadawałem swoje pytania jeszcze parę razy,
innymi słowami - wciąż ich nie rozumieliście - wyciągaliście BŁĘDNE
wnioski że pytałem o coś innego, dostałem odpowiedź i jej nie zrozumiałem.

Bo nie wykonałeś pracy aby zrozumieć to co zostało podane. Czy przeczytałeś dokładnie np. Nurkomanię w tematach o które pytasz? Czy przeczytałeś to co dotyczy DCS, UCP, AGE, DCI? Czy poznałeś mechanizmy oddychania? Czy przeczytałeś o prawach fizyki które zostały podane? Czy zajrzałeś do źródeł aby zrozumieć?

Po pytaniach i częstotliwości wysyłania postów widzę że nie było to możliwe.

Rozumiem że w takim toku myślenia można w końcu uznać że pytający to
idiota - jednak wcześniej czy później nawet najgorszy cieć zorientowałby się
że pytający powtarza pytanie bo nie dostał odpowiedzi, czyli odpowiadający
nie zrozumiał o co pyta pytający... widzę że tak się wciąż niestety nie stało :-)


No to ciekawe kto tu jest leniwym cieciem :-)

Nie wiem jak Was wyprowadzić z błędu - chyba tego nie potrafię... ale czy mi
to jakoś bardzo przeszkadza że "elita intelektualna sekty" mnie nie rozumie?
Chyba jednak nie bardzo mi to przeszkadza :-)))

I wzajemnie ;-)


Nie przyszedłem tu budować swego podłamanego ego, jak niektórzy :-)

A więc tkwijcie w swoim nieuzasadnionym przeświadczeniu że to ja nie
rozumiem zasad ściśliwości gazów, że to tu dopiero się o tym dowiedziałem
że pęcherzyk zmniejsza swoją wielkość pod ciśnieniem, tkwijcie w swojej
pomyłce że właśnie o DCS i AGE z zatorami ciągle pytałem...
Polska to wolny kraj no to i błądzić każdemu też wolno! :-))))

Dalej nie kumasz o co pytasz. Bo aby rozumieć co się dzieje trzeba wiedzieć dlaczego. A to dlaczego to w zasadzie proste prawa fizyki i możliwości fizjologii człowieka. O tym pisaliśmy.


Miłego weekendu życzliwym życzę.

Jutro z przyjemnością pracuję z nurkinią która miała olbrzymie zaległości ale chce lepiej i bezpieczniej nurkować. Jutro następny kroczek. Naprawdę ciężko pracuje teraz zamiast na kursie podstawowym. Tylko dlatego że jej instruktor odwalił kichę i nie nauczył jej bezpiecznego przebywania w wodzie. Teraz to nadrabia ciężką pracą. Są efekty. Zatem życzę Ci jeśli nurkowanie jest dla Ciebie frapujące zamiast siedzieć i odwalać tysiące pyskówek, często bez racji, ten czas poświęcić na rzetelne zgłębianie wiedzy ze źródeł a nie wyrywkowe pytania czegoś czego wydaje Ci się że nie rozumiesz. Tymczasem Twoje zaległości są znacznie głębsze.
Zatem miłego
Włodek

Data: 2009-08-01 12:38:56
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc


Data: 2009-08-01 17:57:47
Autor:
Barotrauma płuc


Data: 2009-08-01 13:13:44
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc


Data: 2009-08-02 05:38:37
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Masz racje - skonczyla mi sie cierpliwosc. Aniolem nie jestem.
Ilez mozna w kolko to samo walkowac?
Czuje sie na tej grupie jakbym rzucal grochem o sciane...

Rozwiązanie jest proste przestajesz rzucać grochem ościanę, karmisz gołębie
jak się upasą robisz gołąbki z kapustą.(żart)

Poważnie, Jeśli byś umiał piekielnie dużo to warto było by słuchać Ciebie i
wytrzymywać chamskie erystyczne popisy. Bo zdobywało by się wiedzę.
Ponieważ nie dysponujesz użytecznymi dla nurków wiadomościami, jesteś
traktowany wedle zasług.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-08-02 09:57:13
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h538ot$4lj$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Masz racje - skonczyla mi sie cierpliwosc. Aniolem nie jestem.
Ilez mozna w kolko to samo walkowac?
Czuje sie na tej grupie jakbym rzucal grochem o sciane...

Rozwiązanie jest proste przestajesz rzucać grochem ościanę,
karmisz gołębie jak się upasą robisz gołąbki z kapustą.(żart)

ha, ha.

Poważnie, Jeśli byś umiał piekielnie dużo to warto było by słuchać Ciebie
i wytrzymywać chamskie erystyczne popisy. Bo zdobywało by się wiedzę.

To dlatego nas tu obdarzasz swoimi chamskimi erystycznymi popisami
bo wydaje ci się że masz wystarczająco dużo wiedzy abyśmy to znosili???
No to się mylisz...

Ponieważ nie dysponujesz użytecznymi dla nurków wiadomościami,
jesteś traktowany wedle zasług.

Jak ty sobie interpretujesz to, jak Ty jesteś traktowany? :-)

Data: 2009-08-02 16:27:37
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Poważnie, Jeśli byś umiał piekielnie dużo to warto było by słuchać Ciebie
> i wytrzymywać chamskie erystyczne popisy. Bo zdobywało by się wiedzę.

To dlatego nas tu obdarzasz swoimi chamskimi erystycznymi popisami
bo wydaje ci się że masz wystarczająco dużo wiedzy abyśmy to znosili???
No to się mylisz...

Nas ? zwykle kilka osób.

> Ponieważ nie dysponujesz użytecznymi dla nurków wiadomościami,
> jesteś traktowany wedle zasług.

Jak ty sobie interpretujesz to, jak Ty jesteś traktowany? :-)

Nie wymaga to wyjaśniania, jesteś zielony.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-08-02 18:47:45
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc


Data: 2009-08-03 05:24:49
Autor:
Barotrauma płuc


Data: 2009-08-03 07:22:32
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h55sb1$68$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Nas ? zwykle kilka osób.

Nas, czyli grupowiczów pl.rec.nurkowanie.

W ciągu ostatnich dni kilka osób z tego forum wypróżniło się z emocji które
powodujesz, jesteś zbyt skutecznym erystycznym manipulatorem jak na ich
wytrzymałość. Czy ich włączyłeś w zbiór "Nas" ?

Nie eliminuję nikogo z tej grupy - jeśli czytają lub piszą to są grupowiczami.
Niezależnie od tego czy ich da się lubić czy nie da.

Data: 2009-08-03 13:30:18
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Nie eliminuję nikogo z tej grupy - jeśli czytają lub piszą to są grupowiczami.
Niezależnie od tego czy ich da się lubić czy nie da.

Żeby to była prawda, napisz jeszcze takie wesołe teksty.

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-08-03 12:18:10
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h56opa$3dj$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Nie eliminuję nikogo z tej grupy - jeśli czytają lub piszą to są
grupowiczami.
Niezależnie od tego czy ich da się lubić czy nie da.

Żeby to była prawda, napisz jeszcze takie wesołe teksty.

Skup się lepiej na szukaniu "błąd ordynarny" albo cytatu
gdzie piszę tu na grupie że prowadziłem wykłady...
Zarzucasz mi coś, co wyprodukowała TWOJA FANTAZJA!

Data: 2009-07-31 17:11:58
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> > Tak, ile płacisz ?
>>
>> Zero.
>
> Z tego samego zakresu uzyskasz odpowiedź ode mnie, na razie, potem jak > całkiem
> Tobie ręce opadną to powiem, jeśli nie umiesz odczytać tych wskazówek > które
> już padły.

Wiesz... łaski żadnej nie robisz nikomu...
Jak Cię to pisanie tak bardzo boli to możesz zamilknąć już teraz.

Forum-Nuras jest doskonałym światem dla Ciebie jest tam grono moderatorów
którzy lubią wpisy takie jak Twoje, Tobie polecam.
>> Przypominasz mi moich studentów z AGH którzy
>> zapytani o rzecz, której nie wiedzieli mówili co
>> wiedzieli, byle co, nieważne czy na temat :-)))
>
> Mogę współczuć studentom wykładowcy który erystyką przykrywa > niekompetencję,
> na wielu polach. Dużo wyżej się ceni wykładowców którzy nie połknęli kija > od
> szczotki i umieją powiedzieć wprost, "Proszę pana wiem że jest pan dużo > lepiej
> zorientowany na tym polu, jakie jest rozwiązanie tego problemu który jest
> odległy od moich działań" Wykładowca ma rozbrojonego rozmówcę, chyba że > okazał
> się wobec innych skurwysynem w takiej sytuacji, to na szczęście nie > dotyczy
> forum. Możesz się dowiedzieć, możesz się nie dowiedzieć, zwykle wie wiele
> osób, czasem kilka.
> Zachowujesz się w dyskusjach erystycznie to wie wiele osób na sekcie, to > masz
> traktowanie na jakie zasługujesz.

Nie usprawiedliwiaj się, Demolant!
- jak masz wyrzuty sumienia to idź się wyspowiadaj do kościoła...

Jeżeli bardzo cierpliwy Włodek ma Ciebie dosyć, to możesz długo mówić że
jesteś normalny.

>> >> Tylko przy oddychaniu z respiratorem masz go
>> >> podłączony do ust i nosa jednocześnie, więc nie
>> >> ma sytuacji takiej jak w przypadku nurka, który
>> >> może wydech zrobić przez automat oddechowy
>> >> czy nos/maskę - duży strumień powietrza z nosa
>> >> czy ust może mu tą maskę zdmuchnąć z twarzy
>> >> i wyrzucić automat z ust - nie rozumiem problemu.
>> >
>> > W pełnej masce ? w suchym skafandrze z suchym łbem ?
>> > W obiegu zamkniętym ? Dodatkowo z pełną maską ?
>>
>> Skoncentrujmy się na rekreacyjnym nurku na rafie
>> w tropikach - pływasz prawie na golasa z maską
>> i II stopniem w ustach.
>
> No widzisz nurkowałem w podobnej konfiguracji z automatem jednostopniowym,
> doświadczenia wtedy zdobyte zgodnie z logiką nie mają znaczenia bo obecnie
> używa się AO dwustopniowych o stopniach rozdzielonych,

Czyli odpowiedź jest: nie wiesz bo nie nurkowałeś w takiej konfiguracji?

Nurkowałem w takiej konfiguracji, też w innych, lecz wymagasz absolutnego
spełniania Twoich warunków, dlatego zredukowałem do absurdu wypowiedź.

> Znowu pozostaje problem jaki typ UCP rozważamy, czy
> mieliśmy pełne czy puste płuca na powierzchni.

Czytaj tekst na jaki odpisujesz a nie będziesz musiał pytać o coś,
co już zostało wyjaśnione... Albo idź na kurs, tam Ci wytłumaczą :-)

Akurat nie rozumiesz po raz kolejny zagadnienia, tu uraz przy zanurzaniu. Z
dużymi uszkodzeniami gdy płuca były puste, a wzrosło ciśnienie szybko.
Ktoś już kurs proponował ?

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-30 18:25:27
Autor: Monika
Barotrauma płuc

"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:h4rvb4.2ho.0poczta.onet.pl...
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:h4sg0v$6mh$1news.onet.pl...
Monika wrote:
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:h4rsru.46s.0poczta.onet.pl...


Problem w tym, że ja nie pytam o przetrzymywanie oddechu!!!
Wyraźnie to podkreśliłem obejmując frazę w gwiazdki :-)))

Pływamy sobie normalnie, oddychając bez wstrzymywania
oddechu, nagle nas coś wyrzuca z wody (fala? utrata balastu?)
na powierzchnię - co się stanie z powietrzem z płuc??

Nie pytam złośliwie - byłeś kiedyś na jakimkolwiek kursie pierwszej pomocy przedlekarskiej (BLS?)
Kojarzysz pojęcie - udrożnienie?
Owszem powietrze się wydostanie pod warunkiem, że Twoje drogi oddechowe będą udrożnione - pozycja pionowa, odchylona do tyłu głowa, język na podniebieniu.
Wyobraź sobie sytuację pływasz sobie w idealnym trymie i obserwujesz rybki pod sobą - nagle wypada Ci z jacketu balast, albo porywa Cię do góry ta słynna wielka fala - do tego żeby było trudniej właśnie robisz fotkę więc jesteś na wdechu, żeby bąble nie leciały Ci w obiektyw (ale nie wstrzymujesz powietrza). I w tym momencie gwałtownie lecisz w górę - i jak myślisz czy powietrze w takiej pozycji opuści Twoje płuca z prędkością z jaką opuściłoby balonik???

Data: 2009-07-30 11:43:07
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
"Monika" <sallow-CIACH-@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4shhr$sl6$1inews.gazeta.pl...
Nie pytam złośliwie - byłeś kiedyś na jakimkolwiek kursie
pierwszej pomocy przedlekarskiej (BLS?)
Kojarzysz pojęcie - udrożnienie?

Kojarzę pojęcie udrożnienie, mimo iż nie byłem na takim kursie.

Owszem powietrze się wydostanie pod warunkiem, że Twoje drogi
oddechowe będą udrożnione - pozycja pionowa, odchylona do tyłu
głowa, język na podniebieniu.

Drogi są udrożnione przecież w normalnej pozycji nurka pod wodą?

Wyobraź sobie sytuację pływasz sobie w idealnym trymie i obserwujesz rybki pod sobą - nagle wypada Ci z jacketu balast, albo porywa Cię do góry ta słynna wielka fala - do tego żeby było trudniej właśnie robisz fotkę więc jesteś na wdechu, żeby bąble nie leciały Ci w obiektyw (ale nie wstrzymujesz powietrza). I w tym momencie gwałtownie lecisz w górę - i jak myślisz czy powietrze w takiej pozycji opuści Twoje płuca z prędkością z jaką opuściłoby balonik???

Tak właśnie myślę... Ty nie?

Postaram się napisać tu krótkie uzasadnienie...

Ile minimalnie czasu potrzeba na zrobienie pełnego wydechu
z użyciem swoich własnych mięśni? 1/4 sekundy? 1/10 sekundy?
Drożność płuc i oskrzeli pozwala na taką szybkość opróżnienia płuc.

Czy sądzisz że przy utracie nawet całego balastu pokonasz ten
dystans 3 metrów szybciej? Bo ja nie sądzę... Zauważ, że siła
wyporności musiałaby Cię ze stanu stacjonarnego wprawić w ruch
jednostajnie przyspieszony - na drodze zaledwie tych 3 metrów
startujesz płynnie od prędkości w górę wynoszącej 0m/s aż do
maksymalnej prędkości na powierzchni... Prędkość średnia będzie
dużo mniejsza niż taka typowa szybkość wydechu. Niech masz
nawet 30% więcej powietrza w płucach na tych 3 metrach (1.3atm)
niż przy ciśnieniu na powierzchni to nawet nie musisz opróżnić
płuc a zaledwie pozbyć się tej nadwyżki 30%. Te obliczenia zakładają
że "jakakolwiek" nadwyżka ponad te 100% pojemności płuc od razu
powoduje uszkodzenie płuc, co moim zdaniem jest naciąganiem
rzeczywistości - jakąś tam minimalną rozciągliwość płuca mają
bez ulegania trwałym uszkodzeniom - przy założeniu że płuca
zdrowego człowieka mogą bez uszkodzeń wytrzymać np. 120%
rozciągnięcie od maksymalnej objętości wziętej tu jako 100% to
przy wylotce z wody z 3 metrów na powierzchnię w momencie
pełnego wdechu musisz pozbyć się zaledwie 10% - przy założeniu
że całe płuca jesteś w stanie opróżnić w 1/10 sekundy wypłynięcie
na powierzchnię musiałoby trwać krócej niż 1/100 aby stanowiło
problem z opróżnieniem 10%. Czy dalej sądzisz że to jest realne
zagrożenie, nawet w skrajnym przypadku utraty całego balastu na 3m?

Nie wiem... jakoś mi się to nie widzi. Ale może zbyt sceptyczny jestem.

Data: 2009-07-30 17:23:32
Autor:
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-30 14:47:58
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 05:26:07
Autor:
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 08:44:20
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4tv9f$h0p$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message
news:h4skuk$emr$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> Ile minimalnie czasu potrzeba na zrobienie pełnego wydechu
>> z użyciem swoich własnych mięśni? 1/4 sekundy? 1/10 sekundy?
>> Drożność płuc i oskrzeli pozwala na taką szybkość opróżnienia płuc.
>
> Ja płuca napełniam w 1s co daje wentylację średnią w impulsie trochę > ponad
> 300l/min. Taka jest też norma sprzętu ochrony dróg oddechowych > (lądowych).
> Jeśli proponujesz czasy 1/4 czy 1/10 s to raczej nie masz kontaktu z
> rzeczywistym problemem.

Którego słowa nie zrozumiałeś w pytaniu:

Ile *minimalnie* czasu potrzeba na zrobienie
pełnego *wydechu* z użyciem swoich własnych mięśni?

Opory zależą od kwadratu prędkości przepływu (dla dużych wentylacji).
Proponujesz zwiększenie prędkości przepływu 10 krotnie, opory wzrosną 100
krotnie, a moc potrzebna 1000 krotnie. Rozumiesz o czym mówisz czy jak zwykle
trolujesz i stosujesz erystykę. Zupełnie nie rozumiesz mechaniki płynów,
głupek jesteś czy udajesz.

Powiedz mi, dlaczego jak ja mówię o minimalnym czasie
to Ty wyskakujesz z typowym czasem?
Powiedz mi, dlaczego jak ja mówię o wydechu to Ty
wyskakujesz z czasem napełniania płuc?
Głupek jesteś czy udajesz?

Data: 2009-07-31 16:23:21
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4tv9f$h0p$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> <demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message
>> news:h4skuk$emr$1inews.gazeta.pl...
>> > Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> >
>> >> Ile minimalnie czasu potrzeba na zrobienie pełnego wydechu
>> >> z użyciem swoich własnych mięśni? 1/4 sekundy? 1/10 sekundy?
>> >> Drożność płuc i oskrzeli pozwala na taką szybkość opróżnienia płuc.
>> >
>> > Ja płuca napełniam w 1s co daje wentylację średnią w impulsie trochę >> > ponad
>> > 300l/min. Taka jest też norma sprzętu ochrony dróg oddechowych >> > (lądowych).
>> > Jeśli proponujesz czasy 1/4 czy 1/10 s to raczej nie masz kontaktu z
>> > rzeczywistym problemem.
>>
>> Którego słowa nie zrozumiałeś w pytaniu:
>>
>> Ile *minimalnie* czasu potrzeba na zrobienie
>> pełnego *wydechu* z użyciem swoich własnych mięśni?
>
> Opory zależą od kwadratu prędkości przepływu (dla dużych wentylacji).
> Proponujesz zwiększenie prędkości przepływu 10 krotnie, opory wzrosną 100
> krotnie, a moc potrzebna 1000 krotnie. Rozumiesz o czym mówisz czy jak > zwykle
> trolujesz i stosujesz erystykę. Zupełnie nie rozumiesz mechaniki płynów,
> głupek jesteś czy udajesz.

Powiedz mi, dlaczego jak ja mówię o minimalnym czasie
to Ty wyskakujesz z typowym czasem?

Wydech trwa trochę dłużej zwłaszcza ten szybki niż wdech, wybrałem większą
wartość lecz mniejszą o dekadę od Twojego błaźnienia się. Dla którego opory
oddechów wzrosną 100 krotnie trudne? przykro mi, bardzo bardzo.
Powiedz mi, dlaczego jak ja mówię o wydechu to Ty
wyskakujesz z czasem napełniania płuc?
Głupek jesteś czy udajesz?

Wyjaśnienie wyżej nie rozumiesz że zaproponowałeś nie realny czas, trwasz w
głupocie, czy to tylko źle pojęta erystyka?

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-31 11:35:25
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4v5pp$9bo$1inews.gazeta.pl...
>> Którego słowa nie zrozumiałeś w pytaniu:
>>
>> Ile *minimalnie* czasu potrzeba na zrobienie
>> pełnego *wydechu* z użyciem swoich własnych mięśni?
>
> Opory zależą od kwadratu prędkości przepływu (dla dużych wentylacji).
> Proponujesz zwiększenie prędkości przepływu 10 krotnie, opory wzrosną > 100
> krotnie, a moc potrzebna 1000 krotnie. Rozumiesz o czym mówisz czy jak
> zwykle
> trolujesz i stosujesz erystykę. Zupełnie nie rozumiesz mechaniki > płynów,
> głupek jesteś czy udajesz.

Powiedz mi, dlaczego jak ja mówię o minimalnym czasie
to Ty wyskakujesz z typowym czasem?

Wydech trwa trochę dłużej zwłaszcza ten szybki niż wdech, wybrałem większą
wartość lecz mniejszą o dekadę od Twojego błaźnienia się. Dla którego opory
oddechów wzrosną 100 krotnie trudne? przykro mi, bardzo bardzo.

Ja potrafię zrobić wydech szybciej niż w ciągu jednej sekundy.
Jeśli Ty nie potrafisz - no cóż... może dlatego nazywasz to co
piszę "błaźnieniem się".

W jaki sposób mierzyłeś sobie najszybszy czas wydechu że wyszło
Ci dłużej niż 1s?

Powiedz mi, dlaczego jak ja mówię o wydechu to Ty
wyskakujesz z czasem napełniania płuc?
Głupek jesteś czy udajesz?

Wyjaśnienie wyżej nie rozumiesz że zaproponowałeś nie realny czas,
trwasz w głupocie, czy to tylko źle pojęta erystyka?

Wszystkie te wyrazy wyżej upchnąłeś do jednego kalekiego zdania...
Nie sądzisz że byłbyś być może lepiej rozumiany gdybyś przyłożył
się lepiej do redakcji tego co piszesz i wysyłasz na grupę?

Data: 2009-07-31 16:50:00
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> Powiedz mi, dlaczego jak ja mówię o minimalnym czasie
>> to Ty wyskakujesz z typowym czasem?
>
> Wydech trwa trochę dłużej zwłaszcza ten szybki niż wdech, wybrałem większą
> wartość lecz mniejszą o dekadę od Twojego błaźnienia się. Dla którego > opory
> oddechów wzrosną 100 krotnie trudne? przykro mi, bardzo bardzo.

Ja potrafię zrobić wydech szybciej niż w ciągu jednej sekundy.
Jeśli Ty nie potrafisz - no cóż... może dlatego nazywasz to co
piszę "błaźnieniem się".

Czy jest to 1/10s czy 0,8s? Szybkość 1/10s czas napełnienia lub opróżnienia płuc, dawała by wentylację minutową 1500l/min to był by rekord.
To podstawy fizjologiczne, dlatego się kompromitujesz trwaniem w głupocie.
W jaki sposób mierzyłeś sobie najszybszy czas wydechu że wyszło
Ci dłużej niż 1s?

Wykres na papierze rejestratora.
 pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-31 13:37:07
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4v7bo$ggt$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

>> Powiedz mi, dlaczego jak ja mówię o minimalnym czasie
>> to Ty wyskakujesz z typowym czasem?
>
> Wydech trwa trochę dłużej zwłaszcza ten szybki niż wdech, wybrałem > większą
> wartość lecz mniejszą o dekadę od Twojego błaźnienia się. Dla którego
> opory
> oddechów wzrosną 100 krotnie trudne? przykro mi, bardzo bardzo.

Ja potrafię zrobić wydech szybciej niż w ciągu jednej sekundy.
Jeśli Ty nie potrafisz - no cóż... może dlatego nazywasz to co
piszę "błaźnieniem się".

Czy jest to 1/10s czy 0,8s? Szybkość 1/10s czas napełnienia lub opróżnienia
płuc, dawała by wentylację minutową 1500l/min to był by rekord.
To podstawy fizjologiczne, dlatego się kompromitujesz trwaniem w głupocie.

Człowiek nieuprzedzony i nie szukający dziury w całym
dawno by się zorientował że skoro napisałem 1/4 lub 1/10
to znaczy że nie znam konkretnej wartości bo tego nie
mierzyłem i po prostu zgaduję.
Twoim celem w tej dyskusji jest za wszelką cenę wykazać
całemu światu że nie jestem ekspertem od nurkowania,
że nie jestem instruktorem, ani divemasterem ani ratownikiem.
Co jest moim zdaniem głupotą i stratą czasu, bo ja nigdy nie
pretendowałem do takich tytułów... Nie konkuruję z Tobą,
nie zagrażam Twojej pozycji eksperta na tej grupie - wyluzuj.
Jesteś niekwestionowanym mistrzem klasy światowej i żaden
Pszemol Ci nie zagraża- nie ma powodu aby się tak najeżać!

W jaki sposób mierzyłeś sobie najszybszy czas wydechu że wyszło
Ci dłużej niż 1s?

Wykres na papierze rejestratora.

I jaki był minimalny czas wydechu w tym pomiarze?
Starałeś się wydmuchać powietrze jak najszybciej potrafisz
czy mierzyłeś średnią szybkość oddechu przy wysiłku?
Bo my mówimy o czasie pojedynczego, szybkiego wydechu.

Data: 2009-07-31 19:55:07
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> > Wydech trwa trochę dłużej zwłaszcza ten szybki niż wdech, wybrałem >> > większą
>> > wartość lecz mniejszą o dekadę od Twojego błaźnienia się. Dla którego
>> > opory
>> > oddechów wzrosną 100 krotnie trudne? przykro mi, bardzo bardzo.
>>
>> Ja potrafię zrobić wydech szybciej niż w ciągu jednej sekundy.
>> Jeśli Ty nie potrafisz - no cóż... może dlatego nazywasz to co
>> piszę "błaźnieniem się".
>
> Czy jest to 1/10s czy 0,8s? Szybkość 1/10s czas napełnienia lub > opróżnienia
> płuc, dawała by wentylację minutową 1500l/min to był by rekord.
> To podstawy fizjologiczne, dlatego się kompromitujesz trwaniem w głupocie.

Człowiek nieuprzedzony i nie szukający dziury w całym
dawno by się zorientował że skoro napisałem 1/4 lub 1/10
to znaczy że nie znam konkretnej wartości bo tego nie
mierzyłem i po prostu zgaduję.

Od dłuższego czasu mówię że strzeliłeś gruby błąd, nazywany również ordynarnym.
Dodatkowo mówię jak zmienią się opory oddechowe, również bez zrozumienia z
Twojej strony. Czy informacja o robocie na AGH jako wykładowca jest również lipna ?
 
>> W jaki sposób mierzyłeś sobie najszybszy czas wydechu że wyszło
>> Ci dłużej niż 1s?
>
> Wykres na papierze rejestratora.

I jaki był minimalny czas wydechu w tym pomiarze?
Starałeś się wydmuchać powietrze jak najszybciej potrafisz
czy mierzyłeś średnią szybkość oddechu przy wysiłku?
Bo my mówimy o czasie pojedynczego, szybkiego wydechu.

W diagnostyce płuc jest stosowane następujące badanie: nabierasz maksymalnie
powietrze do płuc przy otwartym i nie blokowanym gardle (mało fizjologiczny
wariant oddychania) nos zaciśnięty zaciskiem. Rejestrator zapisuje wydech
zrobiony na sygnał. Widać przebieg wydechu na papierze rejestratora. Czas był
około 1 s, co było bardzo dobrą wielkością. Odbywało to się w pracowni
diagnostycznej szpitala. Przy okazji testowania AO też jest przydatny szybki
wdech po tym elemencie łatwo rozpoznajemy człowieka który serwisuje sprzęt od
typowych użytkowników, oni zwykle nie umieją wykonać takiego sprawdzenia. Czas
jest podobny, wentylacje są zgodne z normami sprzętu profesjonalnego ochrony
dróg oddechowych. Nie będzie to 1500l/min (ta wielkość policzona dla wdechu i
wydechu, różniczkowa była by wyższa 2 razy) tylko 300l/min (tyle ile robię
różniczkowej wentylacji).

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-31 15:28:41
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4vi6r$8rj$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

>> > Wydech trwa trochę dłużej zwłaszcza ten szybki niż wdech, wybrałem
>> > większą
>> > wartość lecz mniejszą o dekadę od Twojego błaźnienia się. Dla >> > którego
>> > opory
>> > oddechów wzrosną 100 krotnie trudne? przykro mi, bardzo bardzo.
>>
>> Ja potrafię zrobić wydech szybciej niż w ciągu jednej sekundy.
>> Jeśli Ty nie potrafisz - no cóż... może dlatego nazywasz to co
>> piszę "błaźnieniem się".
>
> Czy jest to 1/10s czy 0,8s? Szybkość 1/10s czas napełnienia lub
> opróżnienia
> płuc, dawała by wentylację minutową 1500l/min to był by rekord.
> To podstawy fizjologiczne, dlatego się kompromitujesz trwaniem w > głupocie.

Człowiek nieuprzedzony i nie szukający dziury w całym
dawno by się zorientował że skoro napisałem 1/4 lub 1/10
to znaczy że nie znam konkretnej wartości bo tego nie
mierzyłem i po prostu zgaduję.

Od dłuższego czasu mówię że strzeliłeś gruby błąd, nazywany
również ordynarnym.
Dodatkowo mówię jak zmienią się opory oddechowe, również
bez zrozumienia z Twojej strony.

Ordynarny to jest styl Twojej dyskusji...
Pełen wulgaryzmów lub wręcz wprost chamskich odzywek.

Czy informacja o robocie na AGH jako wykładowca jest również lipna ?

No jasne. Nic nie pisałem o byciu wykładowcą.
Znowu to jakaś iluzja jaką sobie błędnie wytworzyłeś w swojej głowie
na podstawie wyłącznie swoich domysłów a nie napisanego tekstu.

>> W jaki sposób mierzyłeś sobie najszybszy czas wydechu że wyszło
>> Ci dłużej niż 1s?
>
> Wykres na papierze rejestratora.

I jaki był minimalny czas wydechu w tym pomiarze?
Starałeś się wydmuchać powietrze jak najszybciej potrafisz
czy mierzyłeś średnią szybkość oddechu przy wysiłku?
Bo my mówimy o czasie pojedynczego, szybkiego wydechu.

W diagnostyce płuc jest stosowane następujące badanie: nabierasz maksymalnie
powietrze do płuc przy otwartym i nie blokowanym gardle (mało fizjologiczny
wariant oddychania) nos zaciśnięty zaciskiem. Rejestrator zapisuje wydech
zrobiony na sygnał. Widać przebieg wydechu na papierze rejestratora. Czas
był około 1 s, co było bardzo dobrą wielkością. Odbywało to się w pracowni
diagnostycznej szpitala.

Masz rację - małofizjologiczny wariant oddychania, zastanowić się zatem
można po co go w ogóle przytaczasz tutaj ...  Ale zostawmy to :-))

Faktem jest że nikt pływając zrelaksowany na 3 metrach na rafie nie robi
takiego maksymalnego wdechu, prawda? Pływa się raczej na półdechu...
Możemy założyć więc, że zdolność płuc ludzkich pozwala na bezpieczne
opróżnienie ich pojemności w czasie zdecydowanie krótszym od 1 sekundy.
Czy moje robocze założenie że będzie to czas 1/4 sekundy jest wciąż tak
niedorzeczne jak wcześniej Ci się wydawało?

Przy okazji testowania AO też jest przydatny szybki wdech [...]

I znów Ryszard nam "odjechał" w świat swoich dygresji.
Mam prośbę, Ryszardzie - jak się kiedyś spotkamy przy piwku
lub kawce to możemy sobie tak bajać, wchodzić w długie, niekończące
się dygresje czy wątki nie na temat... Ale tu, w internecie, na
grupach dyskusyjnych, piszmy zwięźle, bez dygresji i na temat.
OK?

Data: 2009-07-31 20:56:55
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> >> > Wydech trwa trochę dłużej zwłaszcza ten szybki niż wdech, wybrałem
>> >> > większą
>> >> > wartość lecz mniejszą o dekadę od Twojego błaźnienia się. Dla >> >> > którego
>> >> > opory
>> >> > oddechów wzrosną 100 krotnie trudne? przykro mi, bardzo bardzo.
>> >>
>> >> Ja potrafię zrobić wydech szybciej niż w ciągu jednej sekundy.
>> >> Jeśli Ty nie potrafisz - no cóż... może dlatego nazywasz to co
>> >> piszę "błaźnieniem się".
>> >
>> > Czy jest to 1/10s czy 0,8s? Szybkość 1/10s czas napełnienia lub
>> > opróżnienia
>> > płuc, dawała by wentylację minutową 1500l/min to był by rekord.
>> > To podstawy fizjologiczne, dlatego się kompromitujesz trwaniem w >> > głupocie.
>>
>> Człowiek nieuprzedzony i nie szukający dziury w całym
>> dawno by się zorientował że skoro napisałem 1/4 lub 1/10
>> to znaczy że nie znam konkretnej wartości bo tego nie
>> mierzyłem i po prostu zgaduję.
>
> Od dłuższego czasu mówię że strzeliłeś gruby błąd, nazywany
> również ordynarnym.
> Dodatkowo mówię jak zmienią się opory oddechowe, również
> bez zrozumienia z Twojej strony.

Ordynarny to jest styl Twojej dyskusji...
Pełen wulgaryzmów lub wręcz wprost chamskich odzywek.

Określenie błąd gruby lub ordynarny to element słownictwa z Teorii Pomiarów,
szkoda że togo też nie wiesz, nie reagował byś nerwowo. To zupełnie nie
dotyczy twojego rozchwiania emocjonalnego.


> Czy informacja o robocie na AGH jako wykładowca jest również lipna ?

No jasne. Nic nie pisałem o byciu wykładowcą.

Znowu to jakaś iluzja jaką sobie błędnie wytworzyłeś w swojej głowie
na podstawie wyłącznie swoich domysłów a nie napisanego tekstu.

A o studentach z AGH błąkających się w opisach ? mogę łatwo odszukać Twój wpis.

> W diagnostyce płuc jest stosowane następujące badanie: nabierasz > maksymalnie
> powietrze do płuc przy otwartym i nie blokowanym gardle (mało > fizjologiczny
> wariant oddychania) nos zaciśnięty zaciskiem. Rejestrator zapisuje wydech
> zrobiony na sygnał. Widać przebieg wydechu na papierze rejestratora. Czas
> był około 1 s, co było bardzo dobrą wielkością. Odbywało to się w pracowni
> diagnostycznej szpitala.

Masz rację - małofizjologiczny wariant oddychania, zastanowić się zatem
można po co go w ogóle przytaczasz tutaj ...  Ale zostawmy to :-))

Przytaczam bo jest to ciekawa informacja i każdy może sprawdzić czy utrzymanie
stale drożności wymaga wysiłku, czy nie. Akurat wymaga. To argument na to że
drogi oddechowe są u większości nurkujących zamknięte.
Chyba że umie się robić bardzo długi ciągły gładki wdech i wydech, akurat od
29 lat umiem taki wariant oddychania realizować, co jest przydatne pod lodem i
w obiegach zamkniętych (dlaczego ktoś wie?)
Faktem jest że nikt pływając zrelaksowany na 3 metrach na rafie nie robi
takiego maksymalnego wdechu, prawda? Pływa się raczej na półdechu...
Możemy założyć więc, że zdolność płuc ludzkich pozwala na bezpieczne
opróżnienie ich pojemności w czasie zdecydowanie krótszym od 1 sekundy.
Czy moje robocze założenie że będzie to czas 1/4 sekundy jest wciąż tak
niedorzeczne jak wcześniej Ci się wydawało?

Nie ma normy na sprzęt 1200l/min (wentylacja różniczkowa) jest nadal niedorzeczne.
 
> Przy okazji testowania AO też jest przydatny szybki wdech [...]

I znów Ryszard nam "odjechał" w świat swoich dygresji.
Mam prośbę, Ryszardzie - jak się kiedyś spotkamy przy piwku
lub kawce to możemy sobie tak bajać, wchodzić w długie, niekończące
się dygresje czy wątki nie na temat... Ale tu, w internecie, na
grupach dyskusyjnych, piszmy zwięźle, bez dygresji i na temat.
OK?

Naucz się przycinać wpis do istotnych informacji, OK?

Nie jesteś sam na forum, również nie tylko ze mną rozmawiasz, jest wiele osób
które czytają sektę, lecz nie piszą nic, to informacja dla nich. Zbyt trudne ?

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-07-31 16:57:25
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4vlqm$psq$1inews.gazeta.pl...
> Od dłuższego czasu mówię że strzeliłeś gruby błąd, nazywany
> również ordynarnym.

Ordynarny to jest styl Twojej dyskusji...
Pełen wulgaryzmów lub wręcz wprost chamskich odzywek.

Określenie błąd gruby lub ordynarny to element
słownictwa z Teorii Pomiarów,

Błąd gruby - spotkałem się, nawet często... ale ordynarny? Wątpię.
Czy możesz to poprzeć jakąś wzmianką z wiarygodnego źródła?

szkoda że togo też nie wiesz, nie reagował byś nerwowo.
To zupełnie nie dotyczy twojego rozchwiania emocjonalnego.

Nie reaguję nerwowo - sugeruję że bardziej "ordynarny"
od mojego błędu jest sposób w jaki się zachowujesz...
Zapewniam Cię, nie ma tu żadnych nerwów po mojej stronie.
Raczej jest dezaprobata chamskiego traktowania drugiej osoby
którą wyrażam otwarcie aby dać sygnał że tego nie toleruję.

> Czy informacja o robocie na AGH jako wykładowca jest również lipna ?

No jasne. Nic nie pisałem o byciu wykładowcą.

Znowu to jakaś iluzja jaką sobie błędnie wytworzyłeś w swojej głowie
na podstawie wyłącznie swoich domysłów a nie napisanego tekstu.

A o studentach z AGH błąkających się w opisach ?
mogę łatwo odszukać Twój wpis.

Znajdź mój wpis na temat wykładów.

Jeśli go nie znajdziesz, to przyznaj publicznie że to była tylko
następna Twoja iluzja będąca efektem Twojej jakże bujnej fantazji...

Masz rację - małofizjologiczny wariant oddychania, zastanowić się zatem
można po co go w ogóle przytaczasz tutaj ...  Ale zostawmy to :-))

Przytaczam bo jest to ciekawa informacja

Internet jest pełen "ciekawych informacji".
To, że jakaś informacja jest ciekawa nie jest wystarczającym powodem
aby ją przytaczać wszędzie i przy każdej okazji. Tym się własnie rózni
pisanie na temat od lania wody i bajania czy wsadzania wszędzie dygresji.

Faktem jest że nikt pływając zrelaksowany na 3 metrach na rafie nie robi
takiego maksymalnego wdechu, prawda? Pływa się raczej na półdechu...
Możemy założyć więc, że zdolność płuc ludzkich pozwala na bezpieczne
opróżnienie ich pojemności w czasie zdecydowanie krótszym od 1 sekundy.
Czy moje robocze założenie że będzie to czas 1/4 sekundy jest wciąż tak
niedorzeczne jak wcześniej Ci się wydawało?

Nie ma normy na sprzęt 1200l/min
(wentylacja różniczkowa) jest nadal niedorzeczne.

O jakim sprzęcie mówisz?
Mówię o wydajności wydechowej płuc, krtani, gardła i nosa...

> Przy okazji testowania AO też jest przydatny szybki wdech [...]

I znów Ryszard nam "odjechał" w świat swoich dygresji.
Mam prośbę, Ryszardzie - jak się kiedyś spotkamy przy piwku
lub kawce to możemy sobie tak bajać, wchodzić w długie, niekończące
się dygresje czy wątki nie na temat... Ale tu, w internecie, na
grupach dyskusyjnych, piszmy zwięźle, bez dygresji i na temat.
OK?

Naucz się przycinać wpis do istotnych informacji, OK?

Nie jesteś sam na forum, również nie tylko ze mną rozmawiasz, jest wiele osób
które czytają sektę, lecz nie piszą nic, to informacja dla nich. Zbyt trudne ?

O co Ci chodzi? Czy możesz ładnie poprosić innymi słowami? :-)
Nie podoba Ci się że wyciąłem cały akapit niepotrzebnego tekstu
bez związku z główną dyskusją i skomentowałem go jako dygresję?
Przecież Twoje cenne słowa czytelnik znajdzie w Twojej wypowiedzi.
Nie muszę ich powtarzać - cytaty w wypowiedziach mają pełnić
wyłącznie rolę nawiązania, tak aby wiadomo było do czego się odnoszę.

Jak długo uczestniczysz w usenecie? Może pójdź na jakiś kurs
niusowania, co? Na razie za darmochę możesz przeczytać sobie
to: http://klub.chip.pl/wincat2/news/netykieta.htm

Zwróć baczną uwagę przy czytaniu na zalecenia w rozdziale
"Pisanie postów", w szczególności punkt drugi:
"Odpisując na list, NIGDY nie cytuj go w całości, a zostaw
TYLKO to co niezbędne, do czego odnosi się Twój komentarz".

Cytując początek Twojej dygresji zostawiłem więc tylko to
co jest niezbędne do wykazania że była to dygresja, wzmianka nie
na temat, bo pisałeś o testowaniu AO i na dodatek przy wdechu.

Czy to na prawdę tak trudne do zrozumienia czemu tnie się cytaty????

Data: 2009-08-01 05:07:21
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> > Od dłuższego czasu mówię że strzeliłeś gruby błąd, nazywany
>> > również ordynarnym.
>>
>> Ordynarny to jest styl Twojej dyskusji...
>> Pełen wulgaryzmów lub wręcz wprost chamskich odzywek.
>
> Określenie błąd gruby lub ordynarny to element
> słownictwa z Teorii Pomiarów,

Błąd gruby - spotkałem się, nawet często... ale ordynarny? Wątpię.
Czy możesz to poprzeć jakąś wzmianką z wiarygodnego źródła?

Szukasz sam, czy płacisz za informację ?

> szkoda że togo też nie wiesz, nie reagował byś nerwowo.
> To zupełnie nie dotyczy twojego rozchwiania emocjonalnego.

Nie reaguję nerwowo - sugeruję że bardziej "ordynarny"
od mojego błędu jest sposób w jaki się zachowujesz...
Zapewniam Cię, nie ma tu żadnych nerwów po mojej stronie.
Raczej jest dezaprobata chamskiego traktowania drugiej osoby
którą wyrażam otwarcie aby dać sygnał że tego nie toleruję.

Toleruję czy trolluję, robisz to drugie w stopniu znakomitym.

>> > Czy informacja o robocie na AGH jako wykładowca jest również lipna ?
>>
>> No jasne. Nic nie pisałem o byciu wykładowcą.
>
>> Znowu to jakaś iluzja jaką sobie błędnie wytworzyłeś w swojej głowie
>> na podstawie wyłącznie swoich domysłów a nie napisanego tekstu.
>
> A o studentach z AGH błąkających się w opisach ?
> mogę łatwo odszukać Twój wpis.

Znajdź mój wpis na temat wykładów.

To ze studentów się szybciutko wycofałeś ?

Jeśli go nie znajdziesz, to przyznaj publicznie że to była tylko
następna Twoja iluzja będąca efektem Twojej jakże bujnej fantazji...

Ładne podejście żeby zmusić do roboty drugą stronę. Ponieważ już wiem że znowu
będziesz kłamał to pozostawię to dociekliwym.
 
>> Masz rację - małofizjologiczny wariant oddychania, zastanowić się zatem
>> można po co go w ogóle przytaczasz tutaj ...  Ale zostawmy to :-))
>
> Przytaczam bo jest to ciekawa informacja

Internet jest pełen "ciekawych informacji".
To, że jakaś informacja jest ciekawa nie jest wystarczającym powodem
aby ją przytaczać wszędzie i przy każdej okazji. Tym się własnie rózni
pisanie na temat od lania wody i bajania czy wsadzania wszędzie dygresji.

Nie umiesz wybrać informacji użytecznej.
>> Faktem jest że nikt pływając zrelaksowany na 3 metrach na rafie nie robi
>> takiego maksymalnego wdechu, prawda? Pływa się raczej na półdechu...
>> Możemy założyć więc, że zdolność płuc ludzkich pozwala na bezpieczne
>> opróżnienie ich pojemności w czasie zdecydowanie krótszym od 1 sekundy.
>> Czy moje robocze założenie że będzie to czas 1/4 sekundy jest wciąż tak
>> niedorzeczne jak wcześniej Ci się wydawało?
>
> Nie ma normy na sprzęt 1200l/min
> (wentylacja różniczkowa) jest nadal niedorzeczne.

O jakim sprzęcie mówisz?
Mówię o wydajności wydechowej płuc, krtani, gardła i nosa...

Było to w tekście.

>> > Przy okazji testowania AO też jest przydatny szybki wdech [...]
>>
>> I znów Ryszard nam "odjechał" w świat swoich dygresji.
>> Mam prośbę, Ryszardzie - jak się kiedyś spotkamy przy piwku
>> lub kawce to możemy sobie tak bajać, wchodzić w długie, niekończące
>> się dygresje czy wątki nie na temat... Ale tu, w internecie, na
>> grupach dyskusyjnych, piszmy zwięźle, bez dygresji i na temat.
>> OK?
>
> Naucz się przycinać wpis do istotnych informacji, OK?
>
> Nie jesteś sam na forum, również nie tylko ze mną rozmawiasz, jest wiele > osób
> które czytają sektę, lecz nie piszą nic, to informacja dla nich. Zbyt > trudne ?

O co Ci chodzi? Czy możesz ładnie poprosić innymi słowami? :-)
Nie podoba Ci się że wyciąłem cały akapit niepotrzebnego tekstu
bez związku z główną dyskusją i skomentowałem go jako dygresję?
Przecież Twoje cenne słowa czytelnik znajdzie w Twojej wypowiedzi.
Nie muszę ich powtarzać - cytaty w wypowiedziach mają pełnić
wyłącznie rolę nawiązania, tak aby wiadomo było do czego się odnoszę.

Jak długo uczestniczysz w usenecie? Może pójdź na jakiś kurs
niusowania, co? Na razie za darmochę możesz przeczytać sobie
to: http://klub.chip.pl/wincat2/news/netykieta.htm

Zwróć baczną uwagę przy czytaniu na zalecenia w rozdziale
"Pisanie postów", w szczególności punkt drugi:
"Odpisując na list, NIGDY nie cytuj go w całości, a zostaw
TYLKO to co niezbędne, do czego odnosi się Twój komentarz".

Cytując początek Twojej dygresji zostawiłem więc tylko to
co jest niezbędne do wykazania że była to dygresja, wzmianka nie
na temat, bo pisałeś o testowaniu AO i na dodatek przy wdechu.

Czy to na prawdę tak trudne do zrozumienia czemu tnie się cytaty????

Wspaniale Przemysławie wspaniale, tylko to ty nie przycinasz cytatów wlokąc
długie zbędne struktury.

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-08-01 01:00:44
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h50ii9$fa2$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

>> > Od dłuższego czasu mówię że strzeliłeś gruby błąd, nazywany
>> > również ordynarnym.
>>
>> Ordynarny to jest styl Twojej dyskusji...
>> Pełen wulgaryzmów lub wręcz wprost chamskich odzywek.
>
> Określenie błąd gruby lub ordynarny to element
> słownictwa z Teorii Pomiarów,

Błąd gruby - spotkałem się, nawet często... ale ordynarny? Wątpię.
Czy możesz to poprzeć jakąś wzmianką z wiarygodnego źródła?

Szukasz sam, czy płacisz za informację ?

Nie muszę szukać ani pytać - ja to wiem! Twierdzę, że nie masz
racji - nie istnieje takie określenie w Teorii Pomiarów...
Jeśli chcesz mnie przekonać to podasz cytat z wiarygodnego
źródła - jeśli nie podasz to pozostanę przy swojej tezie :-)

>> > Czy informacja o robocie na AGH jako wykładowca jest również lipna ?
>>
>> No jasne. Nic nie pisałem o byciu wykładowcą.
>
>> Znowu to jakaś iluzja jaką sobie błędnie wytworzyłeś w swojej głowie
>> na podstawie wyłącznie swoich domysłów a nie napisanego tekstu.
>
> A o studentach z AGH błąkających się w opisach ?
> mogę łatwo odszukać Twój wpis.

Znajdź mój wpis na temat wykładów.

To ze studentów się szybciutko wycofałeś ?

To już z wykładów się szybciutko wycofałeś?
Uznajemy że to była kolejna Twoja fantazja na mój temat??? :-))))))

Jeśli go nie znajdziesz, to przyznaj publicznie że to była tylko
następna Twoja iluzja będąca efektem Twojej jakże bujnej fantazji...

Ładne podejście żeby zmusić do roboty drugą stronę.
Ponieważ już wiem że znowu będziesz kłamał to pozostawię to dociekliwym.

Nie skłamałem ani razu.
Twierdzę że nie znajdziesz ani jednej wzmianki w moich tekstach
na temat prowadzenia wykładów bo nie pisałem o tym wcale.
Nie znaczy to wcale że ich nie prowadziłem ani że prowadziłem...
Po prostu o tym nie pisałem - Ty sam to sobie wygenerowałeś
w swojej głowie. Rozumiesz co to znaczy? Masz zwidy i zjawy!!! :-)
Czyżby kolejny objaw problemów po nurkowaniu?  Vertigo??? :-))))

>> Masz rację - małofizjologiczny wariant oddychania, zastanowić się >> zatem
>> można po co go w ogóle przytaczasz tutaj ...  Ale zostawmy to :-))
>
> Przytaczam bo jest to ciekawa informacja

Internet jest pełen "ciekawych informacji".
To, że jakaś informacja jest ciekawa nie jest wystarczającym powodem
aby ją przytaczać wszędzie i przy każdej okazji. Tym się własnie rózni
pisanie na temat od lania wody i bajania czy wsadzania wszędzie dygresji.

Nie umiesz wybrać informacji użytecznej.

Ty nie umiesz powstrzymać się od lania wody nie na temat...
Nie umiesz skoncentrować się na omawianym temacie.

>> Faktem jest że nikt pływając zrelaksowany na 3 metrach na rafie nie >> robi
>> takiego maksymalnego wdechu, prawda? Pływa się raczej na półdechu...
>> Możemy założyć więc, że zdolność płuc ludzkich pozwala na bezpieczne
>> opróżnienie ich pojemności w czasie zdecydowanie krótszym od 1 >> sekundy.
>> Czy moje robocze założenie że będzie to czas 1/4 sekundy jest wciąż >> tak
>> niedorzeczne jak wcześniej Ci się wydawało?
>
> Nie ma normy na sprzęt 1200l/min
> (wentylacja różniczkowa) jest nadal niedorzeczne.

O jakim sprzęcie mówisz?
Mówię o wydajności wydechowej płuc, krtani, gardła i nosa...

Było to w tekście.

Nikt nie pytał o żadne normy sprzętu.
To znowu tylko i wyłącznie Twoja fantazja i dygresje.

>> > Przy okazji testowania AO też jest przydatny szybki wdech [...]
>>
>> I znów Ryszard nam "odjechał" w świat swoich dygresji.
>> Mam prośbę, Ryszardzie - jak się kiedyś spotkamy przy piwku
>> lub kawce to możemy sobie tak bajać, wchodzić w długie, niekończące
>> się dygresje czy wątki nie na temat... Ale tu, w internecie, na
>> grupach dyskusyjnych, piszmy zwięźle, bez dygresji i na temat.
>> OK?
>
> Naucz się przycinać wpis do istotnych informacji, OK?
>
> Nie jesteś sam na forum, również nie tylko ze mną rozmawiasz, jest > wiele
> osób
> które czytają sektę, lecz nie piszą nic, to informacja dla nich. Zbyt
> trudne ?

O co Ci chodzi? Czy możesz ładnie poprosić innymi słowami? :-)
Nie podoba Ci się że wyciąłem cały akapit niepotrzebnego tekstu
bez związku z główną dyskusją i skomentowałem go jako dygresję?
Przecież Twoje cenne słowa czytelnik znajdzie w Twojej wypowiedzi.
Nie muszę ich powtarzać - cytaty w wypowiedziach mają pełnić
wyłącznie rolę nawiązania, tak aby wiadomo było do czego się odnoszę.

Jak długo uczestniczysz w usenecie? Może pójdź na jakiś kurs
niusowania, co? Na razie za darmochę możesz przeczytać sobie
to: http://klub.chip.pl/wincat2/news/netykieta.htm

Zwróć baczną uwagę przy czytaniu na zalecenia w rozdziale
"Pisanie postów", w szczególności punkt drugi:
"Odpisując na list, NIGDY nie cytuj go w całości, a zostaw
TYLKO to co niezbędne, do czego odnosi się Twój komentarz".

Cytując początek Twojej dygresji zostawiłem więc tylko to
co jest niezbędne do wykazania że była to dygresja, wzmianka nie
na temat, bo pisałeś o testowaniu AO i na dodatek przy wdechu.

Czy to na prawdę tak trudne do zrozumienia czemu tnie się cytaty????

Wspaniale Przemysławie wspaniale, tylko to ty nie przycinasz cytatów wlokąc
długie zbędne struktury.

To o co się w końcu rzucasz - że przycinam za dużo czy za mało?
Czy zostawienie jednej, pierwszej linijki paragrafu to dużo czy mało? :-))))

p,s, błąd ordynarny - buahahaha - ale wtopiłeś!!!!

Data: 2009-08-01 07:40:01
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Wspaniale Przemysławie wspaniale, tylko to ty nie przycinasz cytatów > wlokąc
> długie zbędne struktury.

To o co się w końcu rzucasz - że przycinam za dużo czy za mało?
Czy zostawienie jednej, pierwszej linijki paragrafu to dużo czy mało? :-))))

p,s, błąd ordynarny - buahahaha - ale wtopiłeś!!!!

Nie przycinasz nie istotnych informacji, lecz również manipulujesz przy krótkich.
Przykładem jest choćby ten, wpis w porównaniu do poprzedzającego Twojego.

pozdrawiam rc


--


Data: 2009-08-01 07:52:35
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h50rgh$aeu$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Wspaniale Przemysławie wspaniale, tylko to ty nie przycinasz cytatów
> wlokąc
> długie zbędne struktury.

To o co się w końcu rzucasz - że przycinam za dużo czy za mało?
Czy zostawienie jednej, pierwszej linijki paragrafu to dużo czy mało? :-))))

p,s, błąd ordynarny - buahahaha - ale wtopiłeś!!!!

Nie przycinasz nie istotnych informacji, lecz również manipulujesz przy krótkich.
Przykładem jest choćby ten, wpis w porównaniu do poprzedzającego Twojego.

Demolancie -
Przyglądnij się swoim wypowiedziom i co w nich robisz z cytatami...
To, że Ty masz czelność zwracać mi uwagę że źle cytuję to jest jakieś
curiosum na skalę światową: przygadał kocioł garnkowi...

Data: 2009-08-01 15:13:37
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Nie przycinasz nie istotnych informacji, lecz również manipulujesz przy > krótkich.
> Przykładem jest choćby ten, wpis w porównaniu do poprzedzającego Twojego.

Demolancie -
Przyglądnij się swoim wypowiedziom i co w nich robisz z cytatami...
To, że Ty masz czelność zwracać mi uwagę że źle cytuję to jest jakieś
curiosum na skalę światową: przygadał kocioł garnkowi...

To mój wpis w całości.

Kiedy mamy bardzo duże okno tlenowe ? wtedy gdy oddychamy tlenem z wysokimi
ppO2. Co wtedy występuje w płucach ? duża różnica koncentracji. Czego możemy
porozmawiać jeżeli czujesz się na siłach.

Wyrywasz z niego "Czego możemy porozmawiać jeżeli czujesz się na siłach." i
nic nie rozumiesz. może brakować przecinka znaku zapytania ale bez
poprzedzających zdań jest czystą Twoją manipulacją, jak zwykle. Nie rozumiesz
totalnie tej treści, to kolejny dowód że jesteś głupek internetowy. Masz za
słabą pamięć na takie zabawy.

pozdrawiam rc

"Re: organizacja nurkowania w Pl
Autor: Pszemol Pszemol@PolBox.com
Data: 01-08-2009, 15:13:07
+ pokaż cały nagłówek

<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:h51ad4$b8$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:h4nffs$qb$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> p.s. Czyżby jedyny inteligentny na tej grupie który umie
>> odpowiedzieć na pytanie krótko, zwięźle i na temat????
>
> W krótkim czasie odpowiedziały 3 osoby, idź na kurs to absolutne > podstawy.
> To przestaje być zabawne, jesteś niedouczony w stopniu bardzo > zagrażającym
> Twojemu życiu.

Dziękuję za troskę o moje życie :-))

Jestem na tyle douczony że nie wstrzymuję oddechu pod wodą
a zatem barotrauma płuc mi nie zagraża na 10 metrów :)

Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:h50j9k$h4c$1inews.gazeta.pl...

> Czego możemy porozmawiać jeżeli czujesz się na siłach.

Czy to wciąż język polski a ja za długo za granicą czy może coś się komuś
pozajączkowało?

Czego możemy porozmawiać, jeżeli czujesz się na siłach
W takiej wersji rozumiesz ?


Nie, dalej nie. W jakiej szkole uczyłeś się gramatyki i składni zdania?
"Czego możemy porozmawiać"?? CO TO ZNACZY??? To jest po polsku?
Czy "Czego" to imię jakieś lub nazwisko??? Jakoś nic innego nie pasuje...

I co się stało z cytatami wyżej? Dlaczego zlepiasz dwie wypowiedzi w jedną?" Na to odpowiedziałem we właściwym miejscu.




--


Data: 2009-07-31 08:08:33
Autor: Monika
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 08:49:32
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
"Monika" <sallow-CIACH-@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4u1p4$pdh$1inews.gazeta.pl...

"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:h4s10b.470.0poczta.onet.pl...

Drogi są udrożnione przecież w normalnej pozycji nurka pod wodą?

No właśnie nie są.
Udrożnione byłyby w pozycji pionowej lub horyzontalnej
z maksymalnie do tyłu odchyloną głową.
Łatwo to sprawdzić na ćwiczeniach z reanimacji - wystarczy, że fantom będzie miał głowę równolegle do ''tułowia'' i już powietrze swobodnie nie dostaje się ani do płuc ani z płuc.

Jeśli tak jest, to jakim cudem udaje się nam oddychać
przez zablokowane drogi oddechowe?

Jeśli nurkując jesteś w pozycji spadochroniarza albo co gorsza głowę masz odrobinę opuszczoną wydostanie się powietrza z Twoich płuc jest utrudnione.
Wydobywanie nurka na powierzchnię nieprzytomnego-oddychającego z zapewnieniem właściwej pozycji ciała zapewniającej drożność dróg oddechowym to podstawa kursu rescue przecież prawda?

Nie wiem czy prawda, bo nie miałem kursu "rescue".

Wyobraź sobie sytuację pływasz sobie w idealnym trymie i obserwujesz rybki pod sobą - nagle wypada Ci z jacketu balast, albo porywa Cię do góry ta słynna wielka fala - do tego żeby było trudniej właśnie robisz fotkę więc jesteś na wdechu, żeby bąble nie leciały Ci w obiektyw (ale nie wstrzymujesz powietrza). I w tym momencie gwałtownie lecisz w górę - i jak myślisz czy powietrze w takiej pozycji opuści Twoje płuca z prędkością z jaką opuściłoby balonik???

Tak właśnie myślę... Ty nie?

Z doświadczenia (sportowiec, pływak, nurek, ratownik) jestem pewna, że nie.

acha.

Postaram się napisać tu krótkie uzasadnienie...

Ile minimalnie czasu potrzeba na zrobienie pełnego wydechu
z użyciem swoich własnych mięśni? 1/4 sekundy? 1/10 sekundy?

żartujesz chyba? robisz wydech  w  1/4 sekundy? masz ciągła hiperwentylację?

Nie mówiłem o typowym wydechu!!!!!!!!
Ty też nie umiesz czytać jak Demolant?
Napisałem o przypadku MINIMALNYM, w którym forsujesz
szybki wydech aby sprawdzić wydolność dróg oddechowych!

Drożność płuc i oskrzeli pozwala na taką szybkość opróżnienia płuc.

Czy dalej sądzisz że to jest realne
zagrożenie, nawet w skrajnym przypadku utraty całego balastu na 3m?

Ja uważam, że tak.

Potrafisz to wykazać?

Może prawdopodobieństwo jest niewielkie,
ale wolę nie sprawdzać na sobie.

Nikt takiego poświęcenia od Ciebie nie wymaga :-)

Nie wiem... jakoś mi się to nie widzi. Ale może zbyt sceptyczny jestem.

Możesz być sceptykiem, ale to nie zmienia faktu, że barotrauma płuc przy szybkim wynurzeniu z małej głębokości jest możliwa - nie wiem dlaczego jesteś tak pewien stanu zdrowia swojego i swojego partnera, żeby być przekonanym, że nigdy nie będzie Ci potrzebna pomoc medycyny hiperbarycznej (czego oczywiście Ci życzę), żeby nie płacić 40 euro za ubezpieczenie (bo od tego o ile pamietam zaczela sie ta dyskusja).

Już o tym pisałem - ryzyko jest na tyle małe że jak się to zdarzy
to zapłacę sobie sam. To pierwszy powód. Drugi powód - odległość
mojego typowego nurkowania od miejsc gdzie jest taka komora
jest często za duża aby brać tą opcję pod uwagę...
Nie nurkuję w Bałtyku w okolicach Gdańska - nurkuję na Hawajach,
Cayman Islands - gdzie tam są jakieś komory dekompresyjne ?

Data: 2009-07-31 16:13:03
Autor: Monika
Barotrauma płuc

"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:h4ub6s.7sg.0poczta.onet.pl...
Łatwo to sprawdzić na ćwiczeniach z reanimacji - wystarczy, że fantom będzie miał głowę równolegle do ''tułowia'' i już powietrze swobodnie nie dostaje się ani do płuc ani z płuc.

Jeśli tak jest, to jakim cudem udaje się nam oddychać
przez zablokowane drogi oddechowe?

to chyba oczywiste, ze przepychasz to powietrze siłą mięśni.
Zrób prosty test - rozluźnij się uspokoj oddech i zacznij miarowo oddychac - najpierw przy wydechu odchyl glowe do tylu a potem przyłóż brodę do mostka. Jak jest łatwiej?

(...)
Nie wiem czy prawda, bo nie miałem kursu "rescue".

Polecam.

Wyobraź sobie sytuację pływasz sobie w idealnym trymie i obserwujesz rybki pod sobą - nagle wypada Ci z jacketu balast, albo porywa Cię do góry ta słynna wielka fala - do tego żeby było trudniej właśnie robisz fotkę więc jesteś na wdechu, żeby bąble nie leciały Ci w obiektyw (ale nie wstrzymujesz powietrza). I w tym momencie gwałtownie lecisz w górę - i jak myślisz czy powietrze w takiej pozycji opuści Twoje płuca z prędkością z jaką opuściłoby balonik???

Tak właśnie myślę... Ty nie?

Z doświadczenia (sportowiec, pływak, nurek, ratownik) jestem pewna, że nie.

acha.

cwiczenie j.w.

Postaram się napisać tu krótkie uzasadnienie...

Ile minimalnie czasu potrzeba na zrobienie pełnego wydechu
z użyciem swoich własnych mięśni? 1/4 sekundy? 1/10 sekundy?

żartujesz chyba? robisz wydech  w  1/4 sekundy? masz ciągła hiperwentylację?

Nie mówiłem o typowym wydechu!!!!!!!!

Myslalam, ze opisujemy TYPOWĄ sytuację. czyli spokojny miarowy oddech na głębokości 3m i nagłe zaskoczenie lub niekontrolowane wynurzenie.

Ty też nie umiesz czytać jak Demolant?
Napisałem o przypadku MINIMALNYM, w którym forsujesz
szybki wydech aby sprawdzić wydolność dróg oddechowych!

a nie rozmawiamy o typowej sytuacji? i normalnym miarowym oddechu?

Drożność płuc i oskrzeli pozwala na taką szybkość opróżnienia płuc.

Czy dalej sądzisz że to jest realne
zagrożenie, nawet w skrajnym przypadku utraty całego balastu na 3m?

Ja uważam, że tak.

Potrafisz to wykazać?

Może nie jestem doświadczonym nurkiem - ale przypadki niekontrolowanego wynurzania widzę praktycznie na każdym nurkowaniu gdzie jest jakas wieksza grupa nurkow - szczegolnie w kursowym szczycie na koparkach czy zakrzowku. Mysle, ze osoby bardziej doswiadczone moga podac wiecej przykładow. I nie mowię tylko o stracie balastu ale o np zalodzeniu atomatu, awariach itp.

(...)
Możesz być sceptykiem, ale to nie zmienia faktu, że barotrauma płuc przy szybkim wynurzeniu z małej głębokości jest możliwa - nie wiem dlaczego jesteś tak pewien stanu zdrowia swojego i swojego partnera, żeby być przekonanym, że nigdy nie będzie Ci potrzebna pomoc medycyny hiperbarycznej (czego oczywiście Ci życzę), żeby nie płacić 40 euro za ubezpieczenie (bo od tego o ile pamietam zaczela sie ta dyskusja).

Już o tym pisałem - ryzyko jest na tyle małe że jak się to zdarzy
to zapłacę sobie sam.

Gratuluje zarobków :-)
Poza tym akurat barotrauma nie jest jedyną rzecza jaka leczy się w komorze - zatoru możesz dostać nawet przy niewielkim przebiciu sufitu deco, czy jakims nieszczesliwym zbiegu okoliczności.

To pierwszy powód. Drugi powód - odległość
mojego typowego nurkowania od miejsc gdzie jest taka komora
jest często za duża aby brać tą opcję pod uwagę...

Przy zatorze leczenie hiperbaryczne jest niezbędne nawet po uplywie relatywnie dlugiego czasu po nurkowaniu bo po prostu on nie zniknie samoistnie ;-)

Nie nurkuję w Bałtyku w okolicach Gdańska - nurkuję na Hawajach,
Cayman Islands - gdzie tam są jakieś komory dekompresyjne ?

OMG!!!
No sorry, ale kazdy odpowiedzialny nurek wyjezdzajac na nurkowanie w "obce" miejsce powinien wiedzieć gdzie jest najblizsza komora dekompresyjna i jaki jest do niej nr telefonu.
(jesli oczywiscie nie ma ubezpieczenia DAN)


Data: 2009-07-31 10:35:49
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
"Monika" <sallow-CIACH-@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4uu5k$35s$1inews.gazeta.pl...

"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:h4ub6s.7sg.0poczta.onet.pl...
Łatwo to sprawdzić na ćwiczeniach z reanimacji - wystarczy, że fantom będzie miał głowę równolegle do ''tułowia'' i już powietrze swobodnie nie dostaje się ani do płuc ani z płuc.

Jeśli tak jest, to jakim cudem udaje się nam oddychać
przez zablokowane drogi oddechowe?

to chyba oczywiste, ze przepychasz to powietrze siłą mięśni.

Czyli siła moich mięśni jest słabsza od pęcherzyków płucnych
a jednak twierdzisz że uszkodzą mi się płuca gdy sprężone
powietrze z płuc 0.3atm będzie chciało się wydostać na
zewnątrz przez usta, nos? Dziwnie to brzmi.

Zrób prosty test - rozluźnij się uspokoj oddech i zacznij miarowo oddychac - najpierw przy wydechu odchyl glowe do tylu a potem przyłóż brodę do mostka. Jak jest łatwiej?

Nie czuję ŻADNEJ różnicy.

Postaram się napisać tu krótkie uzasadnienie...

Ile minimalnie czasu potrzeba na zrobienie pełnego wydechu
z użyciem swoich własnych mięśni? 1/4 sekundy? 1/10 sekundy?

żartujesz chyba? robisz wydech  w  1/4 sekundy? masz ciągła hiperwentylację?

Nie mówiłem o typowym wydechu!!!!!!!!

Myslalam, ze opisujemy TYPOWĄ sytuację. czyli spokojny miarowy oddech
na głębokości 3m i nagłe zaskoczenie lub niekontrolowane wynurzenie.

Tak, o takiej sytuacji generalnie mówimy.
Jednak te 1/4 czy 1/10 dotyczyła czegoś innego.
Chciałem ocenić jaką maksymalną przepustowość mają drogi
oddechowe... Zastanawiałem się jakie jest minimum czasu
jakie jest potrzebne aby wyrzucić z płuc powietrze siłą...
Bo chcemy się przekonać czy ciśnienie chwilowe 0.3 atm zdąży
nam rozerwać płuca czy też zwyczajnie wypchnie z impetem
powietrze przez nos....
W czasie normalnego, spokojnego oddechu używamy tylko małego
ułamka maksymalnej wydajności "rurek" jakimi dysponujemy :-)

Ty też nie umiesz czytać jak Demolant?
Napisałem o przypadku MINIMALNYM, w którym forsujesz
szybki wydech aby sprawdzić wydolność dróg oddechowych!

a nie rozmawiamy o typowej sytuacji? i normalnym miarowym oddechu?

Nie, mówimy o zaskakującym i gwałtownym wyrzuceniu nurka
z wody z 3m na powierzchnię. Rozumiem że czas wynurzania się
będzie krótszy niż czas typowego wydechu... Ale przyjmuję że
nie krótszy niż MINIMALNY czas potrzebny na nieniszczące płuca
opróżnienie płuc z powietrza.

Drożność płuc i oskrzeli pozwala na taką szybkość opróżnienia płuc.

Czy dalej sądzisz że to jest realne
zagrożenie, nawet w skrajnym przypadku utraty całego balastu na 3m?

Ja uważam, że tak.

Potrafisz to wykazać?

Może nie jestem doświadczonym nurkiem - ale przypadki niekontrolowanego wynurzania widzę praktycznie na każdym nurkowaniu gdzie jest jakas wieksza grupa nurkow - szczegolnie w kursowym szczycie na koparkach czy zakrzowku. Mysle, ze osoby bardziej doswiadczone moga podac wiecej przykładow. I nie mowię tylko o stracie balastu ale o np zalodzeniu atomatu, awariach itp.

W przypadku zalodzenia automatu czy jego awarii możesz zrobić
CESA i nie ma to związku z naszym przypadkiem niekontrolowanego
i gwałtownego wynurzenia się nurka z 3 metrów do zera metrów.

Możesz być sceptykiem, ale to nie zmienia faktu, że barotrauma płuc przy szybkim wynurzeniu z małej głębokości jest możliwa - nie wiem dlaczego jesteś tak pewien stanu zdrowia swojego i swojego partnera, żeby być przekonanym, że nigdy nie będzie Ci potrzebna pomoc medycyny hiperbarycznej (czego oczywiście Ci życzę), żeby nie płacić 40 euro za ubezpieczenie (bo od tego o ile pamietam zaczela sie ta dyskusja).

Już o tym pisałem - ryzyko jest na tyle małe że jak się to zdarzy
to zapłacę sobie sam.

Gratuluje zarobków :-)

Dziękuję :-)

Poza tym akurat barotrauma nie jest jedyną rzecza jaka leczy się w komorze - zatoru możesz dostać nawet przy niewielkim przebiciu sufitu deco, czy jakims nieszczesliwym zbiegu okoliczności.

OK.

To pierwszy powód. Drugi powód - odległość
mojego typowego nurkowania od miejsc gdzie jest taka komora
jest często za duża aby brać tą opcję pod uwagę...

Przy zatorze leczenie hiperbaryczne jest niezbędne nawet po uplywie relatywnie dlugiego czasu po nurkowaniu bo po prostu on nie zniknie samoistnie ;-)

Rozumiem.

Nie nurkuję w Bałtyku w okolicach Gdańska - nurkuję na Hawajach,
Cayman Islands - gdzie tam są jakieś komory dekompresyjne ?

OMG!!!
No sorry, ale kazdy odpowiedzialny nurek wyjezdzajac na nurkowanie w "obce" miejsce powinien wiedzieć gdzie jest najblizsza komora dekompresyjna i jaki jest do niej nr telefonu.
(jesli oczywiscie nie ma ubezpieczenia DAN)

Najwyraźniej nie jestem odpowiedzialnym nurkiem :-)

Data: 2009-07-31 15:55:40
Autor: Tomek Sienicki
Barotrauma płuc
Widzi ktoś tu różnicę:

Monika napisała:

Myslalam, ze opisujemy TYPOWĄ sytuację. czyli spokojny miarowy oddech na głębokości 3m i nagłe zaskoczenie lub niekontrolowane wynurzenie.

Pszemol napisał:
 
Nie, mówimy o zaskakującym i gwałtownym wyrzuceniu nurka
z wody z 3m na powierzchnię. 

--
tomek Sienicki

--


Data: 2009-07-31 11:23:57
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
"Tomek Sienicki" <t-sienicki@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4v45s$168$1inews.gazeta.pl...
Widzi ktoś tu różnicę:

Monika napisała:

Myslalam, ze opisujemy TYPOWĄ sytuację. czyli spokojny miarowy oddech
na głębokości 3m i nagłe zaskoczenie lub niekontrolowane wynurzenie.

Pszemol napisał:

"Tak, o takiej sytuacji generalnie mówimy."


Później, w innym kontekście napisałem tak:
Nie, mówimy o zaskakującym i gwałtownym wyrzuceniu nurka
z wody z 3m na powierzchnię.

Coś Ci się tu naprawdę nie zgadza?

Data: 2009-07-31 17:11:44
Autor: Tomek Sienicki
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
"Tomek Sienicki" <t-sienicki@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4v45s$168$1inews.gazeta.pl...
> Widzi ktoś tu różnicę:
>
> Monika napisała:
>
>> Myslalam, ze opisujemy TYPOWĄ sytuację. czyli spokojny miarowy oddech
>> na głębokości 3m i nagłe zaskoczenie lub niekontrolowane wynurzenie.
>
> Pszemol napisał:

"Tak, o takiej sytuacji generalnie mówimy."


Później, w innym kontekście napisałem tak:
>> Nie, mówimy o zaskakującym i gwałtownym wyrzuceniu nurka
>> z wody z 3m na powierzchnię.

Coś Ci się tu naprawdę nie zgadza?


Nie zgadza mi się sposób w jaki obciąłeś cytaty, ale  akurat po Tobie się tego spodziewam...

--
tomek Sienicki --


Data: 2009-07-31 13:38:42
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
"Tomek Sienicki" <t-sienicki@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4v8kg$mhb$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

"Tomek Sienicki" <t-sienicki@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message
news:h4v45s$168$1inews.gazeta.pl...
> Widzi ktoś tu różnicę:
>
> Monika napisała:
>
>> Myslalam, ze opisujemy TYPOWĄ sytuację. czyli spokojny miarowy oddech
>> na głębokości 3m i nagłe zaskoczenie lub niekontrolowane wynurzenie.
>
> Pszemol napisał:

"Tak, o takiej sytuacji generalnie mówimy."


Później, w innym kontekście napisałem tak:
>> Nie, mówimy o zaskakującym i gwałtownym wyrzuceniu nurka
>> z wody z 3m na powierzchnię.

Coś Ci się tu naprawdę nie zgadza?


Nie zgadza mi się sposób w jaki obciąłeś cytaty, ale  akurat po Tobie się
tego spodziewam...

Nie zgadza się sposób w jaki JA obciąłem cytaty???????????
Po tym jak zaprezentowałeś wcześniejszą swoją
wypowiedź z moimi cytatami gdzie odpowiedź na
inne pytanie Moniki podstawiłeś pod zupełnie inne
pytanie sugerując błędnie że była na to odpowiedzią?????

No to już jest tupet nie z tej ziemii...

Data: 2009-07-31 21:16:20
Autor: Tomek Sienicki
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
No to już jest tupet nie z tej ziemii...


Pszemol, staram się za wszelką ceną, choć nie wiem dlaczego, nie reagować na Twoje posty w sposób taki, jaki wytykasz innym jako niewłaściwy. Nawet Twoje oświadczenie, że mam tupet nie z tego świata nie jest w stanie mnie sprowokować. Jednakże twierdzę z całą siłą, że takiego osobnika, jak Twoja osoba, ta grupa jeszcze nie widziała. Początkowo wydawało się, że taka postać jak Ty, może być stymulująca dla życia sekty,okazuje się jednak, że nic z tego... Pszemol, zapewne twórca definicji "Trola"  nawet nie śnił o takim osobniku  jak Ty. Już na starcie Twojej działalności na tej grupie pisałem, że wg mnie coś z Tobą jest nie tak, wtedy zapewne niewielu grupowiczów dawało mi wiarę, ale Twój postęp i rozmach, wręcz lawinowy napór sprawia, że z całą pewnością zmieniają zdanie. Pszemol jesteś jak wirus  i dobrze o tym wiesz (Krokodyl by pewnie napisał, że jesteś jak wrzód na dupie - i też by miał racje), zainfekowałeś tę grupę, tak jak wiele innych w Usenecie i pewnie nie tylko w nim. Teraz miłośnicy konii, świnek wietnamskich i śpiewających skowronków powinni "modlić się" abyś nie załapał nowego bakcyla...

--
tomek Sienicki



--


Data: 2009-07-31 17:01:24
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
Teraz Tomku zastanów się, w miarę obiektywnie, jak można
nazwać Twoją wypowiedź w wątku "Barotrauma płuc" ???

Przy zastanawianiu się, pomocna Ci będzie odpowiedź na
takie pytania:

- czy pisałem na temat wątka?
- czy pisałem bez wycieczek osobistych?
- czy celem mojego postu było wniesienie czegoś nowego
do dyskusji czy raczej może wywoływanie kłótni??

Innymi słowy zastanów się, jak bardzo TWOJA WYPOWIEDŹ
pasuje do definicji trollowania na grupach dyskusyjnych.
Czy to nie znaczy przypadkiem że jesteś TROLLEM ?

p.s. gdybyś zapomniał, dobry opis czym jest trollowanie jest tu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie

Data: 2009-07-31 22:16:55
Autor: Tomek Sienicki
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a): Ależ ja wcale nie twierdziłem, że Cię przekonam do swojej opinii, wręcz byłbym rozczarowany....

Co byś nie powiedział, napisał, jakiej pokręconej logiki użył - to wybacz...

--
tomek Sienicki

--


Data: 2009-08-24 14:55:54
Autor: werner.henke
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a): > No to już jest tupet nie z tej ziemii... Pszemol, staram się za wszelką ceną, choć nie wiem dlaczego, nie reagować na Twoje posty w sposób taki, jaki wytykasz innym jako niewłaściwy. Nawet Twoje oświadczenie, że mam tupet nie z tego świata nie jest w stanie mnie sprowokować. Jednakże twierdzę z całą siłą, że takiego osobnika, jak Twoja osoba, ta grupa jeszcze nie widziała. Początkowo wydawało się, że taka postać jak Ty, może być stymulująca dla życia sekty,okazuje się jednak, że nic z tego... Pszemol, zapewne twórca definicji "Trola"  nawet nie śnił o takim osobniku  jak Ty. Już na starcie Twojej działalności na tej grupie pisałem, że wg mnie coś z Tobą jest nie tak, wtedy zapewne niewielu grupowiczów dawało mi wiarę, ale Twój postęp i rozmach, wręcz lawinowy napór sprawia, że z całą pewnością zmieniają zdanie. Pszemol jesteś jak wirus  i dobrze o tym wiesz (Krokodyl by pewnie napisał, że jesteś jak wrzód na dupie - i też by miał racje), zainfekowałeś tę grupę, tak jak wiele innych w Usenecie i pewnie nie tylko w nim. Teraz miłośnicy konii, świnek wietnamskich i śpiewających skowronków powinni "modlić się" abyś nie załapał nowego bakcyla...

--
tomek Sienicki


  bardzo trafnie to opisales to juz jest ciezki przypadek.a nie zastanawiales sie czy pszemol i dudzinski to nie jest czasem ta sama osoba? czy to dudzinski nie stworzyl pszemola?
ja spadam z sekty na jakis czas bo tego jak to ktos powiedzial "labedziego spiewu" pszemola sie czytac nie da.
pozaostaje miec nadzieje ze zmieni hobby albo sie utopi.


--


Data: 2009-08-24 15:00:53
Autor: werner.henke
Barotrauma płuc
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a): > > > No to już jest tupet nie z tej ziemii... > > > Pszemol, staram się za wszelką ceną, choć nie wiem dlaczego, nie reagować
na
> Twoje posty w sposób taki, jaki wytykasz innym jako niewłaściwy. Nawet
Twoje
> oświadczenie, że mam tupet nie z tego świata nie jest w stanie mnie > sprowokować. Jednakże twierdzę z całą siłą, że takiego osobnika, jak Twoja > osoba, ta grupa jeszcze nie widziała. Początkowo wydawało się, że taka
postać
> jak Ty, może być stymulująca dla życia sekty,okazuje się jednak, że nic z > tego... Pszemol, zapewne twórca definicji "Trola"  nawet nie śnił o takim > osobniku  jak Ty. Już na starcie Twojej działalności na tej grupie pisałem, > że wg mnie coś z Tobą jest nie tak, wtedy zapewne niewielu grupowiczów
dawało
> mi wiarę, ale Twój postęp i rozmach, wręcz lawinowy napór sprawia, że z
całą
> pewnością zmieniają zdanie. Pszemol jesteś jak wirus  i dobrze o tym wiesz > (Krokodyl by pewnie napisał, że jesteś jak wrzód na dupie - i też by miał > racje), zainfekowałeś tę grupę, tak jak wiele innych w Usenecie i pewnie
nie
> tylko w nim. > Teraz miłośnicy konii, świnek wietnamskich i śpiewających skowronków > powinni "modlić się" abyś nie załapał nowego bakcyla...
> > --
> tomek Sienicki

   ...i jeszcze jedno nie odpisywac co by nie pisal.moze sobie pojdzie.

--


Data: 2009-08-24 08:56:38
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<werner.henke@poczta.onet.pl> wrote in message news:7b4d.000001bd.4a928f05newsgate.onet.pl...
  ...i jeszcze jedno nie odpisywac co by nie pisal.moze sobie pojdzie.

Nie odpisywać, gnojki i gówniarze!
Słyszeliście co wam wasz Korvettenkapitän powiedział!
No to wykonać rozkaz i odejść! :-)))))

Data: 2009-07-31 20:34:54
Autor:
Barotrauma płuc
Tomek Sienicki <t-sienicki@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a): > "Tomek Sienicki" <t-sienicki@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message > news:h4v45s$168$1inews.gazeta.pl...
> > Widzi ktoś tu różnicę:
> >
> > Monika napisała:
> >
> >> Myslalam, ze opisujemy TYPOWĄ sytuację. czyli spokojny miarowy oddech
> >> na głębokości 3m i nagłe zaskoczenie lub niekontrolowane wynurzenie.
> >
> > Pszemol napisał:
> > "Tak, o takiej sytuacji generalnie mówimy."
> > > Później, w innym kontekście napisałem tak:
> >> Nie, mówimy o zaskakującym i gwałtownym wyrzuceniu nurka
> >> z wody z 3m na powierzchnię.
> > Coś Ci się tu naprawdę nie zgadza? Nie zgadza mi się sposób w jaki obciąłeś cytaty, ale  akurat po Tobie się tego spodziewam...

Odpuść gościa, to czysta kłamliwa wydmuszka, bez własnej treści.
http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1099726&pid=1100210&MID=%3Ch4vkb3%24j0o%241%40inews.gazeta.pl%3E

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-31 16:34:44
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
"Monika" <sallow-CIACH-@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4u1p4$pdh$1inews.gazeta.pl...
>
> "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message > news:h4s10b.470.0poczta.onet.pl...
>
>> Drogi są udrożnione przecież w normalnej pozycji nurka pod wodą?
>
> No właśnie nie są.
> Udrożnione byłyby w pozycji pionowej lub horyzontalnej
> z maksymalnie do tyłu odchyloną głową.
> Łatwo to sprawdzić na ćwiczeniach z reanimacji - wystarczy, że fantom > będzie miał głowę równolegle do ''tułowia'' i już powietrze swobodnie nie > dostaje się ani do płuc ani z płuc.

Jeśli tak jest, to jakim cudem udaje się nam oddychać
przez zablokowane drogi oddechowe?

Tak jest bo działa świadomość i utrzymuje mięśnie w odpowiedniej pozycji, u
osoby nie przytomnej te mechanizmy są wyłączone, to podstawy czy już ktoś
rozsądny proponował Tobie pójście na odpowiedni kurs ?
> Jeśli nurkując jesteś w pozycji spadochroniarza albo co gorsza głowę masz > odrobinę opuszczoną wydostanie się powietrza z Twoich płuc jest > utrudnione.
> Wydobywanie nurka na powierzchnię nieprzytomnego-oddychającego z > zapewnieniem właściwej pozycji ciała zapewniającej drożność dróg > oddechowym to podstawa kursu rescue przecież prawda?

Nie wiem czy prawda, bo nie miałem kursu "rescue".

Nie tylko tego, ale to wiemy doskonale, nie musisz takiego ekshibicjonizmu
uskuteczniać, czy składać samokrytyki, naprawdę zbędne jesteś w gronie
przyjaciół prawda ?
>> Ile minimalnie czasu potrzeba na zrobienie pełnego wydechu
>> z użyciem swoich własnych mięśni? 1/4 sekundy? 1/10 sekundy?
>
> żartujesz chyba? robisz wydech  w  1/4 sekundy? masz ciągła > hiperwentylację?

Nie mówiłem o typowym wydechu!!!!!!!!
Ty też nie umiesz czytać jak Demolant?
Napisałem o przypadku MINIMALNYM, w którym forsujesz
szybki wydech aby sprawdzić wydolność dróg oddechowych!

Jak widzisz więcej osób widzi idiotyzm tego przykładu, ale zapomnijmy o tym,
jesteś w gronie przyjaciół, prawda?

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-31 13:41:32
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4v6f4$cfb$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

"Monika" <sallow-CIACH-@poczta.onet.pl> wrote in message
news:h4u1p4$pdh$1inews.gazeta.pl...
>
> "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message
> news:h4s10b.470.0poczta.onet.pl...
>
>> Drogi są udrożnione przecież w normalnej pozycji nurka pod wodą?
>
> No właśnie nie są.
> Udrożnione byłyby w pozycji pionowej lub horyzontalnej
> z maksymalnie do tyłu odchyloną głową.
> Łatwo to sprawdzić na ćwiczeniach z reanimacji - wystarczy, że fantom
> będzie miał głowę równolegle do ''tułowia'' i już powietrze swobodnie > nie
> dostaje się ani do płuc ani z płuc.

Jeśli tak jest, to jakim cudem udaje się nam oddychać
przez zablokowane drogi oddechowe?

Tak jest bo działa świadomość i utrzymuje mięśnie w odpowiedniej pozycji, u
osoby nie przytomnej te mechanizmy są wyłączone, to podstawy czy już ktoś
rozsądny proponował Tobie pójście na odpowiedni kurs ?

Demolant - skup się chłopie... Znowu piszesz nie na temat.
Piszesz o osobie nieprzytomnej - skąd ta nagła zmiana tematu?

> Jeśli nurkując jesteś w pozycji spadochroniarza albo co gorsza głowę > masz
> odrobinę opuszczoną wydostanie się powietrza z Twoich płuc jest
> utrudnione.
> Wydobywanie nurka na powierzchnię nieprzytomnego-oddychającego z
> zapewnieniem właściwej pozycji ciała zapewniającej drożność dróg
> oddechowym to podstawa kursu rescue przecież prawda?

Nie wiem czy prawda, bo nie miałem kursu "rescue".

Nie tylko tego, ale to wiemy doskonale, nie musisz takiego ekshibicjonizmu
uskuteczniać, czy składać samokrytyki, naprawdę zbędne jesteś w gronie
przyjaciół prawda ?

Uważasz się za mojego przyjaciela?
To współczuję Twoim wrogom skoro tak traktujesz przyjaciół...

>> Ile minimalnie czasu potrzeba na zrobienie pełnego wydechu
>> z użyciem swoich własnych mięśni? 1/4 sekundy? 1/10 sekundy?
>
> żartujesz chyba? robisz wydech  w  1/4 sekundy? masz ciągła
> hiperwentylację?

Nie mówiłem o typowym wydechu!!!!!!!!
Ty też nie umiesz czytać jak Demolant?
Napisałem o przypadku MINIMALNYM, w którym forsujesz
szybki wydech aby sprawdzić wydolność dróg oddechowych!

Jak widzisz więcej osób widzi idiotyzm tego przykładu,
ale zapomnijmy o tym, jesteś w gronie przyjaciół, prawda?

Interpretujesz fakt, że druga osoba podobnie jak Ty błędnie
zrozumiała moje słowa jako idiotyzm...
Dlaczego jesteś taki tendencyjny i negatywnie do mnie najeżony?

Data: 2009-07-31 21:03:44
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Nie tylko tego, ale to wiemy doskonale, nie musisz takiego ekshibicjonizmu
> uskuteczniać, czy składać samokrytyki, naprawdę zbędne jesteś w gronie
> przyjaciół prawda ?

Uważasz się za mojego przyjaciela?
To współczuję Twoim wrogom skoro tak traktujesz przyjaciół...

Przyjaciel to duże słowo, nie traktuję ciebie jako przyjaciela również nie
traktuję jako wroga.
>> >> Ile minimalnie czasu potrzeba na zrobienie pełnego wydechu
>> >> z użyciem swoich własnych mięśni? 1/4 sekundy? 1/10 sekundy?
>> >
>> > żartujesz chyba? robisz wydech  w  1/4 sekundy? masz ciągła
>> > hiperwentylację?
>>
>> Nie mówiłem o typowym wydechu!!!!!!!!
>> Ty też nie umiesz czytać jak Demolant?
>> Napisałem o przypadku MINIMALNYM, w którym forsujesz
>> szybki wydech aby sprawdzić wydolność dróg oddechowych!
>
> Jak widzisz więcej osób widzi idiotyzm tego przykładu,
> ale zapomnijmy o tym, jesteś w gronie przyjaciół, prawda?

Interpretujesz fakt, że druga osoba podobnie jak Ty błędnie
zrozumiała moje słowa jako idiotyzm...
Dlaczego jesteś taki tendencyjny i negatywnie do mnie najeżony?

To nie jest negatywne nastawienie, tylko błąd ordynarny lub gruby oba
określenia znaczą to samo.

pozdrawiam rc

--


Data: 2009-07-31 17:03:21
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4vm7g$rpl$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

> Nie tylko tego, ale to wiemy doskonale, nie musisz takiego > ekshibicjonizmu
> uskuteczniać, czy składać samokrytyki, naprawdę zbędne jesteś w gronie
> przyjaciół prawda ?

Uważasz się za mojego przyjaciela?
To współczuję Twoim wrogom skoro tak traktujesz przyjaciół...

Przyjaciel to duże słowo, nie traktuję ciebie jako przyjaciela również nie
traktuję jako wroga.

No właśnie... nie wiem czy zauważyłeś, że sam tego wielkiego słowa użyłeś.

>> >> Ile minimalnie czasu potrzeba na zrobienie pełnego wydechu
>> >> z użyciem swoich własnych mięśni? 1/4 sekundy? 1/10 sekundy?
>> >
>> > żartujesz chyba? robisz wydech  w  1/4 sekundy? masz ciągła
>> > hiperwentylację?
>>
>> Nie mówiłem o typowym wydechu!!!!!!!!
>> Ty też nie umiesz czytać jak Demolant?
>> Napisałem o przypadku MINIMALNYM, w którym forsujesz
>> szybki wydech aby sprawdzić wydolność dróg oddechowych!
>
> Jak widzisz więcej osób widzi idiotyzm tego przykładu,
> ale zapomnijmy o tym, jesteś w gronie przyjaciół, prawda?

Interpretujesz fakt, że druga osoba podobnie jak Ty błędnie
zrozumiała moje słowa jako idiotyzm...
Dlaczego jesteś taki tendencyjny i negatywnie do mnie najeżony?

To nie jest negatywne nastawienie,
tylko błąd ordynarny lub gruby oba określenia znaczą to samo.

Czyżby to było przyznanie się do błędu???? Nie wierzę...
Ty tak poważnie?

Data: 2009-08-01 04:44:32
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4vm7g$rpl$1inews.gazeta.pl...
> Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>
>> > Nie tylko tego, ale to wiemy doskonale, nie musisz takiego >> > ekshibicjonizmu
>> > uskuteczniać, czy składać samokrytyki, naprawdę zbędne jesteś w gronie
>> > przyjaciół prawda ?
>>
>> Uważasz się za mojego przyjaciela?
>> To współczuję Twoim wrogom skoro tak traktujesz przyjaciół...
>
> Przyjaciel to duże słowo, nie traktuję ciebie jako przyjaciela również nie
> traktuję jako wroga.

No właśnie... nie wiem czy zauważyłeś, że sam tego wielkiego słowa użyłeś.

Erystyka !!! wytwarzanie poczucia więzi u pacana którego trzeba naciąć na:
kredycie, zakupie, usłudze. Wprowadzić w niekorzystne rozporządzenie mieniem.
Kabaret to powinieneś wiedzieć, zwłaszcza gdy zdanie jest poparte słowem
prawda. Każdemu rozsądnemu człowiekowi uruchamia się system ostrzegawczy przed
oszustwem i manipulacją.
>> >> >> Ile minimalnie czasu potrzeba na zrobienie pełnego wydechu
>> >> >> z użyciem swoich własnych mięśni? 1/4 sekundy? 1/10 sekundy?
>> >> >
>> >> > żartujesz chyba? robisz wydech  w  1/4 sekundy? masz ciągła
>> >> > hiperwentylację?
>> >>
>> >> Nie mówiłem o typowym wydechu!!!!!!!!
>> >> Ty też nie umiesz czytać jak Demolant?
>> >> Napisałem o przypadku MINIMALNYM, w którym forsujesz
>> >> szybki wydech aby sprawdzić wydolność dróg oddechowych!
>> >
>> > Jak widzisz więcej osób widzi idiotyzm tego przykładu,
>> > ale zapomnijmy o tym, jesteś w gronie przyjaciół, prawda?
>>
>> Interpretujesz fakt, że druga osoba podobnie jak Ty błędnie
>> zrozumiała moje słowa jako idiotyzm...
>> Dlaczego jesteś taki tendencyjny i negatywnie do mnie najeżony?
>
> To nie jest negatywne nastawienie,
> tylko błąd ordynarny lub gruby oba określenia znaczą to samo.

Czyżby to było przyznanie się do błędu???? Nie wierzę...
Ty tak poważnie?

Niedawno oburzałeś się na błąd ordynarny, dotyczy to Twojego Przemysławie
przykładu w której to głupocie trwasz. Można było się dowiedzieć jakie są
opory oddechowe w odpowiedniej literaturze np. "Phisiological & Human
Engineerinng Aspects of Underwater Breathing Apparatus". Lecz to wymagające
zajęcie jest, trzeba coś przeczytać, zrozumieć, użyć. Łatwiej stosować erystykę, tyle że to już wie wiele osób na sekcie, kim jesteś. pozdrawiam rc


--


Data: 2009-07-30 17:39:30
Autor: jacekplacek
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-30 19:57:12
Autor: SHARMDIVER.PL
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-30 18:02:39
Autor: jacekplacek
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-30 13:40:44
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 05:49:27
Autor: jacekplacek
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 08:57:32
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
" jacekplacek" <jacekiala@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4u0l6$ld6$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

" jacekplacek" <jacekiala@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message
news:h4sn7v$s1c$1inews.gazeta.pl...
> SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
>
>> Tak jak Ci napisał Przemol.
>>
>> Nie rozumiesz nawet tekstu a dalej ani informacji i pytań tam >> zawartych
>
> Co mi napisał Pszemol? Dlaczego zmyślasz? Możesz przytoczyć tekst i
> pytania,
> do których się odnosisz? Jak nie rozumiejąc tekstu, mogę rozumieć
> informację
> w nim zawartą? Nie wypiłeś aby dziś, że nie umiesz sformułować > logicznej
> wypowiedzi?

:-))) Czasami to już jest zabawne...


On nie napisał ze nie rozumiejąc tekstu rozumiesz informację :-)))))))))


Potwierdzasz właśnie że nie rozumiesz tego co czytasz.

On napisał przecież że nie rozumiesz tekstu
ANI INFORMACJI/PYTAŃ w tym tekście zawartych.

Nie rozumiejąc tekstu, nie można rozumieć informacji w nim zawartych.
To chyba proste i logiczne.

No właśnie on to powiedział. Dalej nie rozumiesz?

Data: 2009-07-30 18:12:02
Autor: Monika
Barotrauma płuc

"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:h4sg0v$6mh$1news.onet.pl...
Monika wrote:
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:h4rsru.46s.0poczta.onet.pl...
Interesuje mnie to, czy jest możliwe trwałe uszkodzenie płuc
gdy *bez świadomego wstrzymywania oddechu* stracimy
z jakiegoś powodu kontrolę nad wypornością w wodzie i nas
wyniesie np. z 3m do zera w momencie gdy płuca mieliśmy
pełne powietrza (pełny wdech).

Czy tkanki płuc są na tyle słabe, że prędzej pękną niż powietrze
które swobodnie wydostanie się z niezablokowanych zatorem
płuc przez nos lub gardło?

http://www.nurkopedia.pl/wiki/index.php/Barotrauma_p%C5%82uc

Ze strony którą polecasz:


Badania wskazują, że nurek z pełnymi płucami może spowodować uraz płuc przez przytrzymanie powietrza już na głębokości półtora metra.

Gdzie mogę znaleźć opisy takiego wypadku?

szczerze powiedziawszy to spotkałam się z tym zdaniem w conajmniej 10 róznych publikacjach i na wiekszosci kursow nurkowych i woprowskich w których uczestniczyłam.
Mysle, że jakis kompetentny instruktor rescue lub lekarz nurkowy pokroju Krzyżaka bedzie znał materiał źródłowy.

a stronę przytoczyłam Pszemolowi skoro sam się na nią powołuje :-)

Data: 2009-07-30 11:20:27
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
"Monika" <sallow-CIACH-@poczta.onet.pl> wrote in message news:h4sgom$oul$1inews.gazeta.pl...
Badania wskazują, że nurek z pełnymi płucami może spowodować uraz płuc przez przytrzymanie powietrza już na głębokości półtora metra.

Gdzie mogę znaleźć opisy takiego wypadku?

szczerze powiedziawszy to spotkałam się z tym zdaniem w conajmniej 10 róznych publikacjach i na wiekszosci kursow nurkowych i woprowskich w których uczestniczyłam.

Takie publikacje i opracowania niestety często polegają
na powtarzaniu informacji z niepewnych źródeł...
Wielokrotnie powtarzana nieprawda rośnie do statusu
mitu a mity często rosną do statusu faktów...

Stąd programy TV takie jak Mythbusters mają duże powodzenie :-)

Mysle, że jakis kompetentny instruktor rescue lub lekarz nurkowy pokroju Krzyżaka bedzie znał materiał źródłowy.

a stronę przytoczyłam Pszemolowi skoro sam się na nią powołuje :-)

Problem z tą witryną jest taki, że błędnie nawiązuje do podobieństw
z wikipedią ale niestety ma dużo niższe standardy naukowe tekstów.
W szczególności Wikipedia wymaga podania materiałów źródłowych
do przedstawianych faktów i opinii - na nurkopedii ich niestety brak.

A co do linku jaki podałaś, zauważ że ja pytałem o sytuację w której
NIE WSTRZYMUJEMY ODDECHU. Przeczytaj mój oryginalny post
jeszcze raz i poszukaj co na ten temat jest w linku jaki przytoczyłaś... ;-)

Data: 2009-07-30 17:49:24
Autor: jacekplacek
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-30 14:46:07
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 05:17:53
Autor:
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 06:45:14
Autor: jacekplacek
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 06:46:14
Autor: jacekplacek
Barotrauma płuc


Data: 2009-07-31 07:25:03
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
" jacekplacek" <jacekiala@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4u3vm$4ja$1inews.gazeta.pl...
> Tzn. jakie publikacje i opracowania są dla ciebie wiarygodne.

Choćby opisy wypadków dokonane przez medyka, który
udzielał pomocy na miejscu. Wzbogacone przez opisy
wprost od samego poszkodowanego, potwierdzone na
przykład odczytem profilu z jego komputera nurkowego.

Dlaczego sądzisz, że opis medyka będzie wiarygodny? Nawet prokuratura się na
tym nie opiera. Medyk, na miejscu wypadku, nie zna nawet dokładnie, co się
stało. Szersze dane ma dopiero w szpitalu, na podstawie badań szczegółowych
(ale przebiegu zdażenia nie pozna zapewne nigdy). Poszkodowany o ile wogóle
jest w stanie cokolwiek powiedzieć, też może wyrażać się mało składnie czy
wręcz nie wiedzieć co się stało. Jak jest nieprzytomny, to z opowieści
świadków, też niewiele można wyciągnąć. W znanym  mi przypadku(barotrauma),
trzech świadków widziało trzy różne przebiegi zdażenia. Czwarty nie
potwierdzi ani jednej: nie żyje. A zdażenie znam o tyle, że jestem jednym z
tych świadków.

Twierdzisz zatem, że nie istnieją wiarygodne opisy wypadków
i nigdy nie można prześledzić jako doszło do wypadku i co
się z poszkodowanym stało? Jeśli tak, to niczego się z takich
wypadków nauczyć nie da...

>> Wielokrotnie powtarzana nieprawda rośnie do statusu
>> mitu a mity często rosną do statusu faktów...
>
> Możesz podać konkretne przykłady?
> Jak na razie, twoje nie potwierdzone zdanie
> jest takim właśnie mitem.

Moje zdanie na jaki temat stało się już tak szybko mitem?

Tu - brak odpowiedzi?

>> Stąd programy TV takie jak Mythbusters mają duże powodzenie :-)
>>
> Czy ten program jest dostępny w polskiej tv?
> Ja nie mam takiego programu.

http://www.mythbusters.pl/

> Dlaczego odwołujesz się do programu,
> którego treści nie można zweryfikować?

Pochopna ocena...

Nie jest pochopna. Nie mam tego kanału. Pewnie dlatego, że innych też nie
mam, bo nie mam telewizora. Ale nie rozumiem, dlaczego zakładasz, że wszyscy
spędzają wolny czas, tak samo jak ty: przed telewizorem? Poza tym, jak się
dowiedziałem, program jest emitowany na kanale discovery. Tego kanału nie
można odbierać przez zwykłą antenę. Jest w tv kablowej i satelitarnej.

Jacku Placku - nie zakładam że wszyscy oglądają TV :-) Po prostu
nawiązałem do nazwy programu TV - jeśli oglądałeś to wiesz o czym
mowa, jeśli nie oglądałeś to nie wiesz i to tylko Twoja strata...

Twoje płacze na temat tego że nie masz telewizora i nie zrozumiałeś
przez to o czym mówiłeś są dosyć żałosne...
Jeśli decydujesz się na brak TV to ponoś z godnością konsekwencje
swojej decyzji :-))

>> > Mysle, że jakis kompetentny instruktor rescue lub lekarz nurkowy
>> > pokroju
>> > Krzyżaka bedzie znał materiał źródłowy.
>> >
>> > a stronę przytoczyłam Pszemolowi skoro sam się na nią powołuje :-)
>>
>> Problem z tą witryną jest taki, że błędnie nawiązuje do podobieństw
>> z wikipedią ale niestety ma dużo niższe standardy naukowe tekstów.
>> W szczególności Wikipedia wymaga podania materiałów źródłowych
>> do przedstawianych faktów i opinii - na nurkopedii ich niestety brak.
>>
>> A co do linku jaki podałaś, zauważ że ja pytałem o sytuację w której
>> NIE WSTRZYMUJEMY ODDECHU. Przeczytaj mój oryginalny post
>> jeszcze raz i poszukaj co na ten temat jest w linku jaki
>> przytoczyłaś... ;-)
>>
> No właśnie: bardzo nieprecyzyjne pytanie zadałeś.
> Skup się trochę, może zaczniesz być zrozumiały?

Czego nie zrozumiałeś, Jacku, w moim pytaniu? :-)

Tak nieprecyzyjne pytanie, trudno zrozumieć w jakiejkolwiek części.

Być może pomoże Ci w zrozumieniu jak dodam, że wątek ten stworzyłem
po tym, jak Michał w innym wątku poruszył taki właśnie problem...
http://groups.google.com/group/pl.rec.nurkowanie/msg/5f2da5f1f4f42058?hl=pl
Czy teraz już lepiej to rozumiesz biorąc pod uwagę kontekst wypowiedzi?

Data: 2009-07-31 10:45:53
Autor: SHARMDIVER.PL
Barotrauma płuc
  jacek placek wrote:

..... Pewnie dlatego, że innych też nie mam, bo nie mam telewizora.

Pomoc sąsiedzka rozwiąże sprawę. Możesz np. poprosić aby czasami przystawiali telewizor bliżej okna.


Pomysł z "60minut na godzinę"

Ale nie rozumiem, dlaczego zakładasz, że wszyscy
spędzają wolny czas, tak samo jak ty: przed telewizorem?

Ty dla odmiany pisząc bzdety przed komputerem?

Poza tym, jak się
dowiedziałem, program jest emitowany na kanale discovery. Tego kanału nie można odbierać przez zwykłą antenę. Jest w tv kablowej i satelitarnej.

Tak. Niestety płatne.

Data: 2009-07-31 11:07:48
Autor: SHARMDIVER.PL
Barotrauma płuc
  jacek placek wrote:

Nie jest pochopna. Nie mam tego kanału. Pewnie dlatego, że innych też nie mam, bo nie mam telewizora.

Rozważ zakup karty TV SAT do komputera. Używaną dobrej jakości kupisz za mniej niż 100 pln. Sygnał możesz wziąć z anteny sąsiada przez rozdzielacz. I masz w ten sposób dostęp do kilku tysięcy darmowych programów z całego świata (FTA - Free to AiR) a jak nabędziesz moduł dostępu warunkowego - do kodowanych.
Jakość odbioru fantastyczna.

Data: 2009-07-31 09:42:40
Autor: jacekplacek
Barotrauma płuc
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
  jacek placek wrote:

> Nie jest pochopna. Nie mam tego kanału. Pewnie dlatego, że innych też nie > mam, bo nie mam telewizora.

Rozważ zakup karty TV SAT do komputera. Używaną dobrej jakości kupisz za mniej niż 100 pln. Sygnał możesz wziąć z anteny sąsiada przez rozdzielacz. I masz w ten sposób dostęp do kilku tysięcy darmowych programów z całego świata (FTA - Free to AiR) a jak nabędziesz moduł dostępu warunkowego - do kodowanych.
Jakość odbioru fantastyczna.

Nie mam na to ani czasu, ani ochoty. Jak cię to pasjonuje:
http://wwitv.com/portal.htm
http://www.totaltv.biz/
http://www.worldtvpc.com/
i zapewne sporo innych. Miłego ogladania.

--


Data: 2009-07-31 12:10:32
Autor: SHARMDIVER.PL
Placek Nie mam telewizora off topic
  jacekplacek wrote:
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
  jacek placek wrote:

Nie jest pochopna. Nie mam tego kanału. Pewnie dlatego, że innych też nie mam, bo nie mam telewizora.
Jak cię to pasjonuje:
http://wwitv.com/portal.htm
http://www.totaltv.biz/
http://www.worldtvpc.com/
i zapewne sporo innych. Miłego ogladania.


I znowu piszesz nie na temat.

Data: 2009-07-31 10:45:35
Autor: jacekplacek
Placek Nie mam telewizora off topic
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
  jacekplacek wrote:
> SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a): > >>   jacek placek wrote:
>>
>>> Nie jest pochopna. Nie mam tego kanału. Pewnie dlatego, że innych też
nie
>>> mam, bo nie mam telewizora.
> Jak cię to pasjonuje:
> http://wwitv.com/portal.htm
> http://www.totaltv.biz/
> http://www.worldtvpc.com/
> i zapewne sporo innych. Miłego ogladania.


I znowu piszesz nie na temat.
Pisałem na temat. Pszemol zasugerował, że wszyscy znają "jakiśtam" program TV. Ja i sporo znajomych tv nie ogląda. Ty zacząłeś mnie nakłaniać do zakupu jakiegoś bzdurnego gadżetu. Nie ja zrobiłem offtopa.

--


Data: 2009-07-31 08:13:49
Autor: Pszemol
Placek Nie mam telewizora off topic
" jacekplacek" <jacekiala@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4ui0f$61g$1inews.gazeta.pl...
Pszemol zasugerował, że wszyscy znają "jakiśtam" program TV.

Absolutnie nic takiego nie sugerowałem.
Tak mnie prawdopodobnie interpretowałeś, ale to błędna interpretacja.

Data: 2009-07-31 08:05:10
Autor:
Barotrauma płuc
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
>> Stąd programy TV takie jak Mythbusters mają duże powodzenie :-)
>>
> Czy ten program jest dostępny w polskiej tv?
> Ja nie mam takiego programu.

http://www.mythbusters.pl/

> Dlaczego odwołujesz się do programu,
> którego treści nie można zweryfikować?

Pochopna ocena...

Program jest dostępny w Polsce na 2 kanałach, robili eksperyment z żołądkiem
podobnym do ludzkiego świńskim ciśnienie (nadciśnienie) niszczące to 0,5at. Często sposób przeprowadzenia testu urąga ćwiczeniu z 1 pracowni (UW) czy
laboratorium (PW). Często chłopaki nie mają elementarnej wiedzy o danym
zagadnieniu. Program ciekawy, budżet dużo większy niż programów edukacyjnych w
Publicznej TV. pozdrawiam rc


--


Data: 2009-07-31 08:22:44
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
<demolant@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:h4u8jl$o8n$1inews.gazeta.pl...
>> Stąd programy TV takie jak Mythbusters mają duże powodzenie :-)
>>
> Czy ten program jest dostępny w polskiej tv?
> Ja nie mam takiego programu.

http://www.mythbusters.pl/

> Dlaczego odwołujesz się do programu,
> którego treści nie można zweryfikować?

Pochopna ocena...

Program jest dostępny w Polsce na 2 kanałach, robili eksperyment z żołądkiem
podobnym do ludzkiego świńskim ciśnienie (nadciśnienie) niszczące to 0,5at.

A to mnie akurat dziwi, bo żołądek wydaje się być "mocniejszy".
Pamiętasz może co było tematem przewodnim tego odcinka programu?

Często sposób przeprowadzenia testu urąga ćwiczeniu z 1 pracowni (UW) czy
laboratorium (PW). Często chłopaki nie mają elementarnej wiedzy o danym
zagadnieniu. Program ciekawy, budżet dużo większy niż programów
edukacyjnych w Publicznej TV.

Tu się z Tobą zgadzam - trzeba jednak wziąć pod uwagę że jego
rolą jest rozrywka przede wszystkim a nie sięganie na szczyty
naukowego profesjonalizmu... Przeciętny telewidz pewnie i tak
takich niuansów nie dostrzega.

Data: 2009-07-31 09:25:48
Autor: krokodyl73
Barotrauma płuc
Dnia 30-07-2009 o 21:46:07 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):


>> Badania wskazują, że nurek z pełnymi płucami może spowodować uraz  płuc
>> przez przytrzymanie powietrza już na głębokości półtora metra.
>>
>> Gdzie mogę znaleźć opisy takiego wypadku?
>
> szczerze powiedziawszy to spotkałam się z tym zdaniem w conajmniej 10
> róznych publikacjach i na wiekszosci kursow nurkowych i woprowskich w
> których uczestniczyłam.

Takie publikacje i opracowania niestety często polegają
na powtarzaniu informacji z niepewnych źródeł...
A możesz, dla odmiany, wskazać właściwe źródło informacji?
Tzn. jakie publikacje i opracowania są dla ciebie wiarygodne.


Przemciu, chlopie. Mysle ze w imieniu wszystkich,poprosze cie..Wyrecz  Adama i Jamiego (nie wiem jak sie to imie pisze), zanuruj na dwa metry,  nabierz powietrza, zaklej buzie i nosek powertape'm,i badz naszym  mythbusterem.. A potem starannie to wszystko opisz, bedziesz mial swoje  materialy zrodlowe.

Data: 2009-07-31 08:15:55
Autor: Pszemol
Barotrauma płuc
"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message news:op.uxw79akd8otvtadell-4d5dd60030...
Przemciu, chlopie. Mysle ze w imieniu wszystkich,poprosze cie..Wyrecz Adama i Jamiego (nie wiem jak sie to imie pisze), zanuruj na dwa metry, nabierz powietrza, zaklej buzie i nosek powertape'm,i badz naszym mythbusterem.. A potem starannie to wszystko opisz, bedziesz mial
swoje materialy zrodlowe.

A dlaczego mam zaklejać "buzię i nosek" skoro analizujemy
właśnie wynurzenie zdrowego nurka z niezablokowanymi
drogami oddechowymi? Czyżbyś nie rozumiał omawianego tematu?

Data: 2009-07-30 18:57:27
Autor: SHARMDIVER.PL
Barotrauma płuc
Monika wrote:
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:h4sg0v$6mh$1news.onet.pl...
Monika wrote:
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:h4rsru.46s.0poczta.onet.pl...
Interesuje mnie to, czy jest możliwe trwałe uszkodzenie płuc
gdy *bez świadomego wstrzymywania oddechu* stracimy
z jakiegoś powodu kontrolę nad wypornością w wodzie i nas
wyniesie np. z 3m do zera w momencie gdy płuca mieliśmy
pełne powietrza (pełny wdech).

Czy tkanki płuc są na tyle słabe, że prędzej pękną niż powietrze
które swobodnie wydostanie się z niezablokowanych zatorem
płuc przez nos lub gardło?
http://www.nurkopedia.pl/wiki/index.php/Barotrauma_p%C5%82uc
Ze strony którą polecasz:


Badania wskazują, że nurek z pełnymi płucami może spowodować uraz płuc przez przytrzymanie powietrza już na głębokości półtora metra.

Gdzie mogę znaleźć opisy takiego wypadku?

szczerze powiedziawszy to spotkałam się z tym zdaniem w conajmniej 10 róznych publikacjach i na wiekszosci kursow nurkowych i woprowskich w których uczestniczyłam.

Kapitan Żbik: DOWODY!!!

Czyli w jakich publikacjach?
Czy możesz swoich instruktorów zapytać o źródło informacji które Ci podali? I zaprezentować to tutaj?

Data: 2009-07-31 12:02:33
Autor: Włodzimierz Kołacz
Barotrauma płuc


Użytkownik "SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał w wiadomości news:h4sg0v$6mh$1news.onet.pl...
Monika wrote:
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:h4rsru.46s.0poczta.onet.pl...
Interesuje mnie to, czy jest możliwe trwałe uszkodzenie płuc
gdy *bez świadomego wstrzymywania oddechu* stracimy
z jakiegoś powodu kontrolę nad wypornością w wodzie i nas
wyniesie np. z 3m do zera w momencie gdy płuca mieliśmy
pełne powietrza (pełny wdech).

Czy tkanki płuc są na tyle słabe, że prędzej pękną niż powietrze
które swobodnie wydostanie się z niezablokowanych zatorem
płuc przez nos lub gardło?

http://www.nurkopedia.pl/wiki/index.php/Barotrauma_p%C5%82uc

Ze strony którą polecasz:


Badania wskazują, że nurek z pełnymi płucami może spowodować uraz płuc przez przytrzymanie powietrza już na głębokości półtora metra.

Gdzie mogę znaleźć opisy takiego wypadku?

To nie tylko do Jasia z Sharm.

Rozumiem że nie chodzi Ci o to jak został napisany opis ale o to co jest oczywiste dla nurków, że chodzi o wynurzenie się z 1,5 m na powierzchnię zakończone UCP?

Opisów niestety Ci nie podam. Bo nawet od lat nie szukam. Stan wiedzy w temacie UCP jest mi znany od dawna a zaczynałem poznawać na szkoleniu podstawowym.
 Jasiu a czy wystarczy Ci imię Ania (bo nazwisko zmieniła) pochodzi z pod Głogowa, która na moich oczach, już bardzo wiele lat temu, na basenie podczas prozaicznego ćwiczenia,  robionego właśnie na 1,5 m! zrobiła sobie UCP? Ba w jej przypadku to nawet nie mogło być wynurzenia o te 1,5 m. o których tu piszemy. Jej przewyższenie to może maks. 1 m!  Bo tyle miał wężyk od AO. Wtedy gdy dowiedzieliśmy się co jej się stało że trafiła do szpitala płucnego w Zielonej Górze (to było szkolenie klubowe w drugim albo trzecim roku mojego nurkowania) wydawało się nam że to nie możliwe. Na płytkim basenie? Nonsens ;-)

Nie!, to fakt udowodniony praktycznie!! Dopiero czytanie literatury faktu, szkolenia z fizjopatologii najpierw w KOMH a głównie późniejsze szkolenie u Piotra Siermontowskiego i niedawno szkolenie w ramach PTMiTH dla lekarzy i instruktorów, którego miałem przyjemność być słuchaczem. Po kolei rozwiewało wszelkie wątpliwości. Rozumiem że nie masz wątpliwości że takie sytuacje się zdarzają ale chciał byś wiedzieć jak do tego może dojść?

Czytałem w literaturze dotyczącej resuscytacji oddechowej, że przyjmuje się ciśnienie tłoczenia tlenu (respirator) na poziomie 0,1 bar. (reguluje się w jakimś zakresie +/-w zależności od uwarunkowań) Konsultowałem to z moim absolwentem  praktykiem dr..n z tego tematu. Odpowiada to zmianie ciśnienia jako towarzyszy wynurzeniu z 1 m. Właśnie ze względu na małą wytrzymałość pęcherzyka płucnego. Tak niski poziom ciśnienia stosuje się u ludzi chorych. Wiadomo że u zdrowych ta wytrzymałość jest większa. Jednak zauważmy że siła mięsni oddechowych u człowieka nie została tak wykształcona w procesie ewolucji żeby zrobić sobie kuku samemu. Patrz jakie zabezpieczenie ma proste AMBU. Pobaw się a zobaczysz że zaworki są naprawdę słabiutko ustawione. Granicą ciśnienia jakie człowiek może wytworzyć swoim układem oddechowym jest gdzieś tak około 0,2 bary??. Mi udawało się wtłoczyć powietrze do około 1,6 m pod wodę. Jak przeczytałem przed chwilą, Rysiu C podał maksymalne nadciśnienie tłoczenia stosowane u wybrańców zdrowotnych fruwających na rurach (niezwykłe upierdliwe kwalifikowanie zdrowotne do tego zawodu). Rozpoznawałem temat gdy przygotowywałem prezentacje dotyczącą resuscytacji w wodzie a zaprezentowaną na jednym takim zjeździe. Sory, źródeł nie pamiętam bo one nie mają obecnie  znaczenia. Wierzysz mi?

Jak ktoś pisze że mogą się zdarzyć to tak jest. Potrzebujesz więcej wiedzy to pisz do Piotra S. on zna się na tym i zapewne literaturę jest w stanie podać. Pogadaj z dr. Adelem masz do niego blisko. Pamiętaj tylko że rozmawiamy o pechowych nurkach a nie o faktycznych okazach zdrowia. Właśnie mi się przypomniała historia którą opowiadał Piotr jak to w PN Polsce komuś także na płytkim basenie zrobiło się UCP.
Pozdrawiam Włodek

Barotrauma płuc

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona