Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Baterie w EV - degradacja

Baterie w EV - degradacja

Data: 2019-11-08 09:49:50
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja

Mojemu Outlanderowi PHEV stuknęło 4 lata. Z 40Ah baterii zostało 27Ah. Czyli 70%. Buuu...

--
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-08 10:16:15
Autor: Tomasz Pyra
Baterie w EV - degradacja
W dniu 2019-11-08 o 09:49, Myjk pisze:

Mojemu Outlanderowi PHEV stuknęło 4 lata.
Z 40Ah baterii zostało 27Ah. Czyli 70%.
Buuu...


Czyli Tesla to to nie jest.
Ciekawe czy to zasługa innego reżimu pracy, innych warunków (chłodzenie, grzanie) czy po prostu ogniwa jakieś inne.



--
Kalkulator mocy, momentu obrotowego i przełożeń skrzyń biegów
Engine power, torque and gear ratios calculator online: http://powertorque.cba.pl

Data: 2019-11-08 10:22:08
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
Fri, 8 Nov 2019 10:16:15 +0100, Tomasz Pyra
Czyli Tesla to to nie jest.
Ciekawe czy to zasługa innego reżimu pracy, innych warunków (chłodzenie, grzanie) czy po prostu ogniwa jakieś inne.

Ogniwa podobne, powiedzmy. Reżim teoretycznie lepszy, bo ładowanie  małym prądem (silnik też małym ładuje). Mój w ogóle nie był ładowany szybko, nigdy. Tylko z 230V oryginalną ładowarką. W PHEV baterie są chłodzone.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-08 11:32:11
Autor: Robert Wańkowski
Baterie w EV - degradacja
W dniu 2019-11-08 o 09:49, Myjk pisze:

Mojemu Outlanderowi PHEV stuknęło 4 lata.
Z 40Ah baterii zostało 27Ah. Czyli 70%.
Buuu...


A producent coś gwarantował/obiecywał? :-)

Robert

Data: 2019-11-08 11:37:19
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
Fri, 8 Nov 2019 11:32:11 +0100, Robert Wańkowski
A producent coś gwarantował/obiecywał? :-)

Tak, 8 lat lub 160tkm wymiana <70%. :P U mnie 71,6% jeszcze i pękło 100tkm.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-08 12:39:27
Autor: Robert Wańkowski
Baterie w EV - degradacja
W dniu 2019-11-08 o 11:37, Myjk pisze:
Fri, 8 Nov 2019 11:32:11 +0100, Robert Wańkowski

A producent coś gwarantował/obiecywał? :-)

Tak, 8 lat lub 160tkm wymiana <70%. :P
U mnie 71,6% jeszcze i pękło 100tkm.

Ciekawe, kto pisał soft do pomiaru pojemności? :-)

Robert

Data: 2019-11-08 12:42:35
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
Fri, 8 Nov 2019 12:39:27 +0100, Robert Wańkowski
Ciekawe, kto pisał soft do pomiaru pojemności? :-)

Widzę, że już coś wiesz? :PP --
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-08 12:47:15
Autor: Robert Wańkowski
Baterie w EV - degradacja
W dniu 2019-11-08 o 12:42, Myjk pisze:
Fri, 8 Nov 2019 12:39:27 +0100, Robert Wańkowski

Ciekawe, kto pisał soft do pomiaru pojemności? :-)

Widzę, że już coś wiesz? :PP

A posiadasz zmiany w czasie tegoż aku?

Robert

Data: 2019-11-08 12:51:48
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
Fri, 8 Nov 2019 12:47:15 +0100, Robert Wańkowski
Ciekawe, kto pisał soft do pomiaru pojemności? :-)
Widzę, że już coś wiesz? :PP
A posiadasz zmiany w czasie tegoż aku?

Sprawa jest trochę bardziej zakręcona. ;) Generalnie zepsułeś zabawę, bo
czekałem na wylew hejciku... a może się po prostu grupa ucywilizowała? :-P

--
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-08 07:08:35
Autor: sczygiel
Baterie w EV - degradacja
W dniu piątek, 8 listopada 2019 05:52:14 UTC-6 użytkownik Myjk napisał:
Fri, 8 Nov 2019 12:47:15 +0100, Robert Wańkowski >>> Ciekawe, kto pisał soft do pomiaru pojemności? :-)
>> Widzę, że już coś wiesz? :PP
> A posiadasz zmiany w czasie tegoż aku?

Sprawa jest trochę bardziej zakręcona. ;) Generalnie zepsułeś zabawę, bo
czekałem na wylew hejciku... a może się po prostu grupa ucywilizowała? :-P


Hejciku?
Znaczy sie ludzi ktorzy wiedza i zakladaja ze akumulatory sie beda degradowac?
Albo ludzi ktorzy zakladaja ze dobrze nie bedzie ale "sie zobaczy" bo moze cos tam sie poprawilo?
Czy ludzi ktorzy mieli do czyniania z li-ion w telefonach, tabletach, laptopach, kamerach i wiedza ze z czasem sie pojemnosc traci z takich czy innych powodow?

Elektryki na konkretnym rynku sa dopiero od tych 10 lat. Z czego te pierwsze trzy to taki showoff byl i trza bylo robic dobrze bo klient wymagajacy a i tak pare wtop zaliczyli tyle ze wymieniali na gwarancji bez szemrania coby PR sie nie popsul.

Teraz zaczyna sie normalny grind i dopiero to co jest teraz (no i od paru lat tez) mozna uznac za baseline.

Ja ci powiem kiedy zacznie sie konkretna "rewolucja":
Jak baterie beda uniwersalne, wymienialne w domowym garazu korzystajac z klucza "13", kiedy silniki beda wymienialne podobnie i kosztujace sensownie, kiedy nawet bude bedzie mozna kupic na rynku i sobie co nieco z aktualnego rozbitka do nowej budy przelozyc.

Tylko widzisz, to wymaga aby na rynku pojawily sie otwarte standardy i wielu malych producentow je wsparlo.

Rewolucja bedzie wtedy kiedy budowa sam-a bedzie owocowala dobrej jakosci pojazdem.

Elektrycznosc w tym znakomicie pomoze. Ale to tylko jeden z przystankow w tej podrozy.

Data: 2019-11-08 16:25:40
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
Fri, 8 Nov 2019 07:08:35 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com
Hejciku? Znaczy sie ludzi ktorzy wiedza i zakladaja ze akumulatory sie beda degradowac?

Znaczy ludzi co twierdzą że akumulaotory w autach się degradują szybko -- a
to wiadomo stąd, bo ci ludzie mają przecież doświadczenia z akumulatorami z
laptoków (notorycznie podłączonych do prądu), z komórek itd.

Albo ludzi ktorzy zakladaja ze dobrze nie bedzie ale
"sie zobaczy" bo moze cos tam sie poprawilo? Czy ludzi ktorzy mieli do
czyniania z li-ion w telefonach, tabletach, laptopach, kamerach i wiedza
ze z czasem sie pojemnosc traci z takich czy innych powodow?

Się w nich traci, bo te urządzenia to zupełnie inna bajka niż te w
samochodach (hint sterowanie ładowaniem i rozładowaniem).
Elektryki na konkretnym rynku sa dopiero od tych 10 lat. Z czego te
pierwsze trzy to taki showoff byl i trza bylo robic dobrze bo klient
wymagajacy a i tak pare wtop zaliczyli tyle ze wymieniali na gwarancji
bez szemrania coby PR sie nie popsul.

O to to o taki bełcik-hejcik mi chodziło. Gdzie byłeś tak długo, o piękny Panie! ;)

Teraz zaczyna sie normalny grind i dopiero to co jest teraz (no i od paru lat tez) mozna uznac za baseline.

Za to od dawna jest grind na troli. :P

Ja ci powiem kiedy zacznie sie konkretna "rewolucja": Jak baterie beda
uniwersalne, wymienialne w domowym garazu korzystajac z klucza "13",
kiedy silniki beda wymienialne podobnie i kosztujace sensownie, kiedy
nawet bude bedzie mozna kupic na rynku i sobie co nieco z aktualnego
rozbitka do nowej budy przelozyc.

Może gdyby smrody spalinowe nie zdominowały rynku, trując tyle lat ludzi
(vide PB/PM), to już byśmy byli na tym etapie. Poza tym nie bardzo rozumiem
po jaką cholerę wymieniać baterie w garażu...

Tylko widzisz, to wymaga aby na rynku pojawily sie otwarte standardy i wielu malych producentow je wsparlo.

Ale po co, skoro można trzepać kasiorę na smrodach spalinowych.

Rewolucja bedzie wtedy kiedy budowa sam-a bedzie owocowala dobrej
jakosci pojazdem. Elektrycznosc w tym znakomicie pomoze. Ale to tylko jeden z przystankow w tej podrozy.

Ale te pojazdy są JUŻ dobre, a często lepsze niż spaliniaki. Mają
oczywiście mankamenty jak każde inne. Ale tesla lecąca na jednych i tych
samyh akumulatorach pół miliona kilometrów już jest. I to nie jedna.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-08 08:13:18
Autor: sczygiel
Baterie w EV - degradacja
W dniu piątek, 8 listopada 2019 09:26:07 UTC-6 użytkownik Myjk napisał:
Fri, 8 Nov 2019 07:08:35 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com > Hejciku? Znaczy sie ludzi ktorzy wiedza i zakladaja > ze akumulatory sie beda degradowac? Znaczy ludzi co twierdzą że akumulaotory w autach się degradują szybko -- a
to wiadomo stąd, bo ci ludzie mają przecież doświadczenia z akumulatorami z
laptoków (notorycznie podłączonych do prądu), z komórek itd.


"Notorycznie" zalezy od konstrukcji.
Mialem laptoka ktory mial dobre 60% pojemnosci po chyba 8 czy 10 latach od produkcji. Mialem drugiego co po 6 latach mial tylko 40% a wymiana na zamiennik (taki lepsiejszy, zrobiony chyba w mago we wrocku) juz po 2 latach tez oklapl.

Skad zalozenie ze samochodziarze robia _i_beda_robic_wciaz_ akumulatory tak aby dlugo sluzyly?

> Albo ludzi ktorzy zakladaja ze dobrze nie bedzie ale
> "sie zobaczy" bo moze cos tam sie poprawilo? Czy ludzi ktorzy mieli do
> czyniania z li-ion w telefonach, tabletach, laptopach, kamerach i wiedza
> ze z czasem sie pojemnosc traci z takich czy innych powodow? Się w nich traci, bo te urządzenia to zupełnie inna bajka niż te w
samochodach (hint sterowanie ładowaniem i rozładowaniem).

No i skad to zalozenie wspomniane wyzej, ze producenci wstawili dobre sterowanie i beda takie podejscie kontynuowac?
Dzis jest dobrze, tak jak w moim lifebooku. Za 4 lata moze byc kijowo. A wiesz, trend downsizingu, ciecia kosztow jest po stronie "hejterow".

> Elektryki na konkretnym rynku sa dopiero od tych 10 lat. Z czego te
> pierwsze trzy to taki showoff byl i trza bylo robic dobrze bo klient
> wymagajacy a i tak pare wtop zaliczyli tyle ze wymieniali na gwarancji
> bez szemrania coby PR sie nie popsul. O to to o taki bełcik-hejcik mi chodziło. Gdzie byłeś tak długo, o piękny Panie! ;)


Zajety bylem :)
Nie wiem czy widziales gostka jak pokazywal koszty wymiany silnikow w tesli?
To jest czesc prawdy jakiej nie widac.
Wymiana na gwarancji jest cicha. To mainstreamu ani hejterow ani fanbojow nie dociera. Jedni uwazaja ze sie nie dzieje, drudzy zakladaja ze dobrze nie bedzie.
Obie grupy podstaw nie maja do swoich twierdzen. Jak bedzie sie okaze.
Warto pamietac ze jak bedzie jest dynamiczne. Co dzis jest robione dobrze, jutro moze byc robione kiepsko i tanio.
A moze byc robione dobrze i tanio.
Obaczy sie.

> Teraz zaczyna sie normalny grind i dopiero to co jest teraz > (no i od paru lat tez) mozna uznac za baseline. Za to od dawna jest grind na troli. :P


Na grupach? Od zawsze. I fanbojow tez.

> Ja ci powiem kiedy zacznie sie konkretna "rewolucja": Jak baterie beda
> uniwersalne, wymienialne w domowym garazu korzystajac z klucza "13",
> kiedy silniki beda wymienialne podobnie i kosztujace sensownie, kiedy
> nawet bude bedzie mozna kupic na rynku i sobie co nieco z aktualnego
> rozbitka do nowej budy przelozyc. Może gdyby smrody spalinowe nie zdominowały rynku, trując tyle lat ludzi
(vide PB/PM), to już byśmy byli na tym etapie. Poza tym nie bardzo rozumiem
po jaką cholerę wymieniać baterie w garażu...


Smrody spalinowe sa/byly tanie. I w pewien sposob sprawiedliwe. Truja tych co korzystaja. Jesli znasz przypadek gdzie technologia bateryjna byla trzymana w szufladzie i teraz pomalu jest z niej wypuszczana to czemu nie wziales kredytu i nie kupiles akcji tej firmy?

A po co wymieniac u siebie? Bo wtedy to bedzie tanie. Nie dlatego ze w garazu. Dlatego w garazu bo tanio i prosto.

> Tylko widzisz, to wymaga aby na rynku pojawily sie otwarte > standardy i wielu malych producentow je wsparlo. Ale po co, skoro można trzepać kasiorę na smrodach spalinowych.


Teraz to ty zaczynasz trolowac. Ja na temat a ty se pitolisz. Po co?
> Rewolucja bedzie wtedy kiedy budowa sam-a bedzie owocowala dobrej
> jakosci pojazdem. > Elektrycznosc w tym znakomicie pomoze. > Ale to tylko jeden z przystankow w tej podrozy.

Ale te pojazdy są JUŻ dobre, a często lepsze niż spaliniaki. Mają
oczywiście mankamenty jak każde inne. Ale tesla lecąca na jednych i tych
samyh akumulatorach pół miliona kilometrów już jest. I to nie jedna.


Masz dane ile tych tesli mialo jednak wymienione aku? A ile silniki?

Ciekawe jest ze trudno znalezc liczby ile z tych baterii bylo wymienionych.
Z filmiku https://www.youtube.com/watch?v=nq5c4jGR2gM
wynika ze silniki czasem zdychaja jak muchy.

https://www.quora.com/How-many-Tesla-cars-already-needed-battery-replacement
Tu zobacz, sciaraja sie naiwniaki, fanboje a na pytanie niekt nie udzielil odpowiedzi. te 500kkm to jest z ekstrapolacji. Pare pewnie juz tyle zrobilo, wiele innych o ktorych nie slychac nie dobilo nawet do 100kkm bo bateria zostala wymieniona na gwarancji.

Tu masz historie o tym jak wyglada jak wyglada kiepsko:
https://insideevs.com/news/339193/3-ways-to-ruin-your-tesla-battery-plus-what-it-costs-to-replace-it/


Konkluzja: Aktualnie tesla bierze na siebie te problemy. Statsy az tak dobrze nie wygladaja jak sie o nich pisze.

Ale pewnie i tak bedziesz pisac o hejterach bo konkretne dane nie uzasadniaja krytyki. Jakos to przezyje.

Data: 2019-11-09 13:35:58
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
Fri, 8 Nov 2019 08:13:18 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com
"Notorycznie" zalezy od konstrukcji. Mialem laptoka ktory mial dobre 60%
pojemnosci po chyba 8 czy 10 latach od produkcji. Mialem drugiego co po
6 latach mial tylko 40% a wymiana na zamiennik (taki lepsiejszy,
zrobiony chyba w mago we wrocku) juz po 2 latach tez oklapl.

Ale bateria za 200 zł to nie to samo co bateriE za 20k. Jak padnie bateria
w lapku/tablecie/smarkfonie to się ją wymienia i tyle. Producent to wie,
dlatego się nie spuszcza nad tym, aby bateria nie była nieprzeładowana albo
nie wyłądowana nadmiernie.
Skad zalozenie ze samochodziarze robia _i_beda_robic_wciaz_ akumulatory tak aby dlugo sluzyly?

Ponieważ od tego zależy ich zarobek. Nie mogą zacząć robić gorszych
baterii, bo nie będą mogli konkurować ze smrodami spalinowymi. To jest
logiczne i nie wiem po co podnosisz takie dziwne pytania.

No i skad to zalozenie wspomniane wyzej, ze producenci wstawili dobre sterowanie i beda takie podejscie kontynuowac?

Założenie jest takie, patrząc na Outlandera, że się
pieprznęli/niedopracowali. Założenie że będą to robić gorzej jest
absurdalne.

Dzis jest dobrze, tak jak w moim lifebooku. Za 4 lata moze byc kijowo. A wiesz, trend downsizingu, ciecia kosztow jest po stronie "hejterow".

Ale jakie to niby cięcia kosztów, skoro ponownie, aby być konkurencyjnymi
muszą dawać na to gwarancję. Chyba że z rynku zostaną wyeliminowane smrody
spalinowe, ale ponoć to niemożliwe.

Zajety bylem :)
Nie wiem czy widziales gostka jak pokazywal koszty wymiany silnikow w tesli?
To jest czesc prawdy jakiej nie widac.

Jakie są koszty wymiany/naprawy silnika/skrzyni w samochodzie spalinowym?

Wymiana na gwarancji jest cicha.

Nie jest, przecież jest akcja przywoławcza. I to nie jest wina WSZYSTKICH
silników, tylko z poszczególnej partii. Inne działają poprawnie.
Przypominam, że oni akurat dopiero się uczą. Wszyscy się DOPIERO uczą EV.
Dla odmiany taki VW wpisuje w instrukcję że silnik może spalić litro oleju
na 1000km i ma w nosie.

To mainstreamu ani hejterow ani fanbojow nie dociera. Jedni uwazaja ze sie nie dzieje, drudzy zakladaja ze dobrze nie bedzie.
Obie grupy podstaw nie maja do swoich twierdzen. Jak bedzie sie okaze.
Warto pamietac ze jak bedzie jest dynamiczne. Co dzis jest robione dobrze, jutro moze byc robione kiepsko i tanio.
A moze byc robione dobrze i tanio.
Obaczy sie.

Ja zaś staram się nie wróżyć z fusów i opieram się na przeszłości i
teraźniejszości. I notorycznie słyszę, że baterie to gówno i zło, bo się
sypią w smartfonach czy innych urządzeniach przenośnych, które po pierwsze
musza być kompaktowe, po drugie muszą wyciskać maksimum ile mogą (bo patrz
po pierwsze i jednak działać przy tym najdłużej jak to możliwe żeby być
konkurencyjnymi), po trzecie wiadomo jaki jest czas działania takich
urządzeń. 3 lata i większość idzie w odstawkę, a jak nie to działąją na
kablu (bo mogą!) albo się kupuję drugą baterię bo nie jest to jakiś wielki
koszt.

Na grupach? Od zawsze. I fanbojow tez.

Gdzie ci fanboje i co tak konkretnie fanbojują? :P
 
Smrody spalinowe sa/byly tanie. I w pewien sposob sprawiedliwe. Truja tych co korzystaja.

Co to zmienia? Fakt jest taki, że trują ludzi -- dlatego że ci ludzie nie
dostali alternatywy, bo ktoś klepie na tym interes.

Jesli znasz przypadek gdzie technologia bateryjna byla trzymana w
szufladzie i teraz pomalu jest z niej wypuszczana to czemu nie wziales
kredytu i nie kupiles akcji tej firmy?

A po co wymieniac u siebie? Bo wtedy to bedzie tanie. Nie dlatego ze w
garazu. Dlatego w garazu bo tanio i prosto.

Ale ja się pytam po co wymieniać, skoro elektryk pół miliona km przejeżdża
i ma nadal ponad 80% pojemności baterii?
 
Ale po co, skoro można trzepać kasiorę na smrodach spalinowych.
Teraz to ty zaczynasz trolowac. Ja na temat a ty se pitolisz. Po co?

Ale w czym widzisz problem? Koncerny zainwestowały w technologię spalinową,
mają wiedzę i doświadczenie -- niechętnie z niej rezygnują. Patrz Toyota,
która się upierała że hybrydy to jedyny słuszny kierunek. No ale po 2
latach jednak zaczynają robić EV...

Masz dane ile tych tesli mialo jednak wymienione aku? A ile silniki?

Ty masz dane ilu osobom padły silniki i skrzynie w spaliniakach w wyniku
błędów konstrukcyjnych i im nic nie wymieniono?
 
Ciekawe jest ze trudno znalezc liczby ile z tych baterii bylo wymienionych.

Zazwyczaj jak takich danych nie ma, świadczy o tym że nie ma problemu. No
chyba że chcesz powiedzieć że fanboje ukrywają dane, a producenci
elektryków płacą gógle za ukrywanie probemu i wycinanie informacji jak
tylko ktoś pisze źle.

Z filmiku https://www.youtube.com/watch?v=nq5c4jGR2gM
wynika ze silniki czasem zdychaja jak muchy.

Zdychają, bo miały wadę fabryczną. Mało takich sytuacji w smrodach
spalinowych jest? Poczytaj o silniku Mazdy CiTD ile pada przy 160tkm, korby
bokiem wychodzą. :>

Aktualnie tesla bierze na siebie te problemy.

No skoro sprzedaje to i bierze na siebie. To chyba logiczne?

Statsy az tak dobrze nie wygladaja jak sie o nich pisze.
Ale pewnie i tak bedziesz pisac o hejterach bo konkretne dane nie uzasadniaja krytyki. Jakos to przezyje.

Nie, po prostu zamiast domniemywać podaj jak to faktycznie wygląda. Nie
wygląda zaś, że MASOWO są wymieniane baterie jak i silniki (silniki owszem,
bo jest wada fabryczna a nie że wszystkie padają bo gówno).

--
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-09 13:59:53
Autor: Budzik
Baterie w EV - degradacja
Użytkownik Myjk myjkel@nospam.op.pl ...

Wymiana na gwarancji jest cicha.

Nie jest, przecież jest akcja przywoławcza. I to nie jest wina
WSZYSTKICH silników, tylko z poszczególnej partii. Inne działają
poprawnie. Przypominam, że oni akurat dopiero się uczą. Wszyscy się
DOPIERO uczą EV. Dla odmiany taki VW wpisuje w instrukcję że silnik
może spalić litro oleju na 1000km i ma w nosie.


Nie tylko VW chyba... Tylko ze ich silniki naprawde tyle biorą.
co gorsza czasem jest to objaw awarii (patrz zacierajace sie siliniki 2.0 np w transporterach) a czasem "tak ma byc"...
W obu przypadkach VW wypina sie na klientów, co dodatkowo budzi moj lekki smiech  i politowanie (ze jeszcze tych klientów maja...)


Kiedys dystrybutor Gianta w Polsce olewał klientów i spuszczał na drzewo reklamacje z pekajacymi ramami. Od tego czasu kupowałem kilka rowerów, przy kilku innych doradzałem - własciwie trudno zliczyc ilu klientów zniecheciłem do tej marki.
A VW trzyma sie dobrze. Pewnie dlatego ze to das auto :)))))

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg ukrył piekło w samym sercu raju,
abyśmy nieustannie pozostali czujni." - Paulo Coelho

Data: 2019-11-09 14:22:16
Autor: kk
Baterie w EV - degradacja
On 2019-11-08 16:25, Myjk wrote:
Fri, 8 Nov 2019 07:08:35 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com



Ja ci powiem kiedy zacznie sie konkretna "rewolucja": Jak baterie beda
uniwersalne, wymienialne w domowym garazu korzystajac z klucza "13",
kiedy silniki beda wymienialne podobnie i kosztujace sensownie, kiedy
nawet bude bedzie mozna kupic na rynku i sobie co nieco z aktualnego
rozbitka do nowej budy przelozyc.

Może gdyby smrody spalinowe nie zdominowały rynku, trując tyle lat ludzi
(vide PB/PM), to już byśmy byli na tym etapie. Poza tym nie bardzo rozumiem
po jaką cholerę wymieniać baterie w garażu...

Dokładnie. To składanie i naprawianie samochodów elektrycznych jest potrzebne pasjonatom a przeciętny ludzik chce gotowy produkt.

Data: 2019-11-09 14:19:13
Autor: kk
Baterie w EV - degradacja
On 2019-11-08 16:08, sczygiel@gmail.com wrote:
W dniu piątek, 8 listopada 2019 05:52:14 UTC-6 użytkownik Myjk napisał:
Fri, 8 Nov 2019 12:47:15 +0100, Robert Wańkowski

Ciekawe, kto pisał soft do pomiaru pojemności? :-)
Widzę, że już coś wiesz? :PP
A posiadasz zmiany w czasie tegoż aku?

Sprawa jest trochę bardziej zakręcona. ;) Generalnie zepsułeś zabawę, bo
czekałem na wylew hejciku... a może się po prostu grupa ucywilizowała? :-P


Hejciku?
Znaczy sie ludzi ktorzy wiedza i zakladaja ze akumulatory sie beda degradowac?
Albo ludzi ktorzy zakladaja ze dobrze nie bedzie ale "sie zobaczy" bo moze cos tam sie poprawilo?
Czy ludzi ktorzy mieli do czyniania z li-ion w telefonach, tabletach, laptopach, kamerach i wiedza ze z czasem sie pojemnosc traci z takich czy innych powodow?

Elektryki na konkretnym rynku sa dopiero od tych 10 lat. Z czego te pierwsze trzy to taki showoff byl i trza bylo robic dobrze bo klient wymagajacy a i tak pare wtop zaliczyli tyle ze wymieniali na gwarancji bez szemrania coby PR sie nie popsul.

Teraz zaczyna sie normalny grind i dopiero to co jest teraz (no i od paru lat tez) mozna uznac za baseline.

Ja ci powiem kiedy zacznie sie konkretna "rewolucja":
Jak baterie beda uniwersalne, wymienialne w domowym garazu korzystajac z klucza "13", kiedy silniki beda wymienialne podobnie i kosztujace sensownie, kiedy nawet bude bedzie mozna kupic na rynku i sobie co nieco z aktualnego rozbitka do nowej budy przelozyc.

Tylko widzisz, to wymaga aby na rynku pojawily sie otwarte standardy i wielu malych producentow je wsparlo.

Przeież już tak jest. Można kupić całego Twizy w czesciach i są tacy co je składają. Otwartość nie jest potrzebna do samego składania. Potrzebna jest dla rozwoju. Twizy jest produkowane od 7 lat bez większych zmian.


Rewolucja bedzie wtedy kiedy budowa sam-a bedzie owocowala dobrej jakosci pojazdem.

Zapomnij. SAMy zostały zlikwidowane z powodów ideologicznych i nie wierzę w ich powrót choć rozwiazałby on problem braku małych samochodów miejskich.



Elektrycznosc w tym znakomicie pomoze. Ale to tylko jeden z przystankow w tej podrozy.

Czy ja wiem ... cośtam niewątpliwie pomaga

Data: 2019-11-08 14:50:11
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
Fri, 8 Nov 2019 12:47:15 +0100, Robert Wańkowski
A posiadasz zmiany w czasie tegoż aku?

Ja akurat nie, bo dopiero temat zgłębiam. Ale inni, owszem.

Zacznijmy jednak od początku. Tak, mój samochód zbliżał się do pojemności
baterii 70% z zasięgiem EV 20-35km w zależności od stylu jazdy, pogody,
ilości odzyskiwanej energii, etc. W tych samochodach od roku '14 do '18
były montowane baterie LEV-40 co oznacza pojemność wyjściową 40Ah. Producent założył, że zanim auto dotrze z fabryki do klienta (z Japonii
statek, plac importera, plac dealera etc.) baterie stracą 2Ah (5%) i dla
takiej wartości były robione testy przedprodukcyjne i podawane zasięgi
(40-55km) dla pojazdu rynkowego. Nie wiem czy jest to uzasadnione, bo
baterie nieużywane 5% pojemności raczej nie stracą od samego stania, choćby
nawet było to w większości na morzu. W samochodzie zaś jest coś takiego jak BMU (Battery Management Unit) która
to jednostka steruje ładowaniem aku na podstawie zastanych parametrów, a
także zbiera dane, mówiąc po producencku KALKULUJE sobie utratę sprawności.
Zaś po prostu mówiąc, ZGADUJE jaka jest utrata pojemności, czyli w skrócie
SOH (State of Baterry Health). BMU zatem robi "pomiary" (znaczy zgaduje) i
zapisuje sobie w tablicy dane o "zużyciu" baterii, wyciąga jakąś średnią,
ale NIGDY tych wartości nie resetuje, nie ma programu aby próbować
oszacować to na nowo. Co więcej, biorąc pod uwagę wcześniejszy akapit, gdy
klient odbiera samochód to akumulator się ładuje do 95% pojemności baterii,
a nie do 100% i ta wartość relatywnie szybko zaczyna spadać, a
prawdopodobnie tym szybciej, gdy ktoś robi małe przebiegi (jak ja), nie
rozładowuje do końca a tylko podładowuje.

Niemniej komuś (w Australli) to się wydało dziwne, bo nie przystawało do
tego co się obserwuje dla tych baterii. Co więcej bateria z takim niskim
SOH została wygrzebana z samochodu z przelotem AFAIR 160tkm i nie
wykazywała takiego FAKTYCZNEGO zużycia po wykonaniu dokładniejszych
pomiarów. Wniosek nasunął się sam -- BMU sobie zgaduje i zaniża pojemność baterii. Jako że ludzie (użytkownicy) to uparte bestie, znaleźli więc sposób na
kopnięcie BMU i jego zresetowanie. Robi się to relatywnie łatwo, odłączając
12V akumulator rozruchowy. :P W rezultacie, a ponieważ jak zostało
potwierdzone, baterie wcale zużyte nie są (no bo BMU je chronił do tego
stopnia, że nigdy praktycznie nie były, co oczywiste, rozładowane poniżej
20% ale też, co ważniejsze, NIGDY nie były ładowane na 100%) można w ten
sposób przywrócić "pełną" pojemność baterii. Co zresztą zrobiłem (i mam
znowu 38Ah, czyli zasięg mi wyskoczył dzisiaj z rana 56km, spadł oczywiście
relatywnie szybko do 49, ale to dlatego że grzałem kabinę rano, potem po
załapaniu kiery dalej grzało kabinę, klima też poszła w ruch bo wilgotno
jak pierun, oczywiście chodziły grzane krzesła, ogrzewanie szyb i lusterek,
etc. i to wszystko na samym prądzie z baterii bo ICE się nie uruchomił). Temat jest wałkowany jakiś czas, zatem pojawiła się też oficjalna odpowiedź
MMC Japan gdzie wyjaśniają że tak ma być, soft jest dobry i nic z tym nie
zrobią. ;) Że użytkownik nowego samochodu na początku (to dotyczy już
modeli '19 gdzie są większe baterie AFAIR 50Ah), tj. w pierwszych 10 tys.
km traci jakieś 10km zasięgu i mu się sra kalkulacja zwrotu (bo mniej
przecież na prądzie jeździ a więcej na benzynie), to już mało istotne dla
producenta. No i do tego jeszcze potem rosną mity że baterie szybko padają.

Generalnie więc baterie są w porządku, FAKTYCZNIE spokojnie mają grubo
ponad 90% SOH a tylko soft w BMU jest błędny. Teraz się trzeba zastanowić
czy to celowe działanie czy przypadek (błąd). No bo z jednej storny jak mi
spada pojemność do 70% to podlegam pod wymianę. Jadę do ASO i co robi ASO?
Wymienia faktycznie baterie czy tylko tak mówi klientowi a jedynie resetuje
BMU (bo nie musi się bawić z odłączaniem aku 12V, może w chwilę to zrobić
za pomocą MUT)?

Swoją drogą opisywałem kiedyś moje przygody z Mitsu iMiEV który to użyczył
praktycznie w całości system EV do MOL PHEV (pomijając że w PHEV są dwa
silniki elektryczne a w mewce jeden). Tam, jeżdżąc sobie testowo zarówno w
lato jak i w zimie, obserwowałem ponad 50% SOH. Dlatego nie zdecydowałem
się go kupić żeby nie zapłacić jak za zboże za sam (7-letni) samochód i
"się nie wykosztować" na konieczność uzdorwienia baterii (na nowe, czy tam
regenerowane). Ale skoro to to samo co w PHEV to zapewne BMU było też takie
samo... Wniosek? :P Tam chyba baterie były jednak całkiem dobre --
aczkolwiek trochę to się kłóciło z ogólnymi obserwacjami, ponieważ inni
użytkownicy aż takiego spadku nie notowali. Z drugiej strony ja miałem 70%
a większość ma przy większym przebiegu i przy starszych bateriach powyzej
80% -- więc może to faktycznie kwestia "reżimu" ładowania. Ja pompowałem
230V, a że zasięgi mam raczej małe (i poprzedni właściciel też), to się to
tak ułożyło a nie inaczej.

Czyli ogólnie nie jest tak źle z tymi bateriami, a jeśli jest, to jest to
wynik błędów w oprogramowaniu zarządzającym ładowaniem, co zresztą, co
prawda raczej jako laik w świecie baterii, od dawna mówiłem/pisałem.

Generalnie więc soft BMU jest zrąbany, MMCJ to pośrednio przyznaje a
jednocześnie odmawia jego "naprawy", ponieważ w codziennym użytkowaniu BMU
nie jest w stanie uwzględniać czy baterie są ładowane zawsze do pełna, czy
zawsze są rozładowane itd. Wg mnie wystarczyłoby wprowadzić zmienną i dać
użytkownikowi znać że ma przeprowadzić (za pomocą BMU oczywiście) procedurę
pełnego rozładowania i ładowania pod korek z weryfikacją tablicy
(literalnie jej czyszczeniem). Tylko wtedy faktycznie akumulatory mogłyby
się szybciej degradować FIZYCZNIE.

Ciekawe jak jest to zrobione u innych producentów, szczególnie u Tesli.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-08 07:20:13
Autor: sczygiel
Baterie w EV - degradacja
W dniu piątek, 8 listopada 2019 07:50:24 UTC-6 użytkownik Myjk napisał:
Fri, 8 Nov 2019 12:47:15 +0100, Robert Wańkowski > A posiadasz zmiany w czasie tegoż aku?

Ja akurat nie, bo dopiero temat zgłębiam. Ale inni, owszem.

Zacznijmy jednak od początku.
(ciach resetowanie BMU)

No widzisz. Sadze ze prawda lezy gdzies po srodku.
Producent daje mozliwosc resetu BMU ale mysle ze to nie jedyna sprawa ktora sie toczy w tle.
Niektore ogniwa tam zaczna padac i pracujac w takiej konfiguracji wczesniej czy pozniej zaczna sie problemy, czy to z pojemnoscia czy to z sprawnoscia ladowania.
Tak czy siak trza bedzie aku wymienic.
Choc szacuje ze to sie pojawi w okolicy 250-300kkm. Jak juz cale auto bedzie nieco zuzyte i nie bedzie az tak atrakcyjnym zakupem. Jesli wtedy sie da aku wymienic relatywnie tanio - fajnie.
Jak nie to kiepsko, ludzie zaczna kalkulowac, ceny pospadaja, pojawia sie jakies latki na firmware (odpowiednik skrecania licznikow).

Daj znac czy po tym resecie pojemnosc sie utrzymuje czy opada szybko do poziomu jaki byl przed resetem.

Bo OIDP to ogniwa li-ion laduje sie stalym pradem i nie tylko monitoruje napiecie ale i temperature.
Jak BMU jednak mierzy a nie zgaduje to moze ma tam gdzies czujniki temperatury i moze jednak wywnioskowac (nie zgadnac) ze danego aku nie mozna ladowac az tyle i pojemnosc znowu opadnie.

Data: 2019-11-08 16:37:17
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
Fri, 8 Nov 2019 07:20:13 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com
No widzisz. Sadze ze prawda lezy gdzies po srodku.
Producent daje mozliwosc resetu BMU ale mysle ze
to nie jedyna sprawa ktora sie toczy w tle.

Producent NIE DAJE możliwości resetu BMU.

Niektore ogniwa tam zaczna padac i pracujac w takiej konfiguracji
wczesniej czy pozniej zaczna sie problemy, czy to z pojemnoscia czy to z
sprawnoscia ladowania. Tak czy siak trza bedzie aku wymienic.

Nie (cały) akumulator trakcyjny, tylko poszczególne (uszkodzone) cele.
Niemniej podpiąłem sobie pod OBD apkę co się nazywa PHEV Watchdog i tam
pięknie widać co widzi BMU. A widzi m.in. napięcia na poszczególnych
celach, temperatury i wie też zapewne które może ładować a których nie.
Problem w tym, że opiera się na błędnych danych i wszystko się pieprzy.

Daj znac czy po tym resecie pojemnosc sie utrzymuje czy opada szybko do
poziomu jaki byl przed resetem.

Wiadome jest JUŻ TERAZ co się stanie. Reset wykonany metodą chałupniczą
resetuje tylko maksymalny poziom baterii. Nie resetuje jednak tablicy
danych zebranej przez BMU przez te lata. Już po pierwszym ładowaniu BMU
wyciągnie średnią i SOH zacznie lecieć na pysk. I o to jest teraz walka (bo
tych samochodów jeździ całkiem spora ilość), aby ASO było uprawnione nie
tylko do resetu górnej wartości, ale także usunięcia tablicy danych z BMU.
Wiadomo jest też, że jest w stanie to zrobić (nawet w PL niektóre ASO
potrafią to zrobić, ale nie robią, bo nie jest to dozwolone). I wtedy
spadek jest "normalny" (w granicach uwalonego programu BMU).

Bo OIDP to ogniwa li-ion laduje sie stalym pradem i nie tylko monitoruje
napiecie ale i temperature. Jak BMU jednak mierzy a nie zgaduje to moze
ma tam gdzies czujniki temperatury i moze jednak wywnioskowac (nie
zgadnac) ze danego aku nie mozna ladowac az tyle i pojemnosc znowu
opadnie.

Zgaduje, ale nigdy nie wie dokładnie w jakich warunkach ładuje. Dlatego
powinna być procedura "formatująca". Dlatego się zastanawiam czy takowa
jest u innych producentów. Szczególnie w takim Leafie gdzie też zasięg leci
na mordę (i ponoć jest to wina braku chłodzenia ogniw, ale w świetle
powyższego może problem jest taki sam czyli zwyczajnie błędne wysterowanie
ładowania). U Tesli podejrzewam to dopracowali, w końcu w kosmos tymi
samochodami latają. W Mitsubishi siedzą dziadki borowe, od dawna to
powtarzam patrząc na ich samochody.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-08 08:28:35
Autor: sczygiel
Baterie w EV - degradacja
W dniu piątek, 8 listopada 2019 09:38:08 UTC-6 użytkownik Myjk napisał:
Fri, 8 Nov 2019 07:20:13 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com > No widzisz. Sadze ze prawda lezy gdzies po srodku.
> Producent daje mozliwosc resetu BMU ale mysle ze
> to nie jedyna sprawa ktora sie toczy w tle.

Producent NIE DAJE możliwości resetu BMU.


Znaczy sie co? Odpiecie tego 12V aku uniewaznia gwarancje czy co?

> Niektore ogniwa tam zaczna padac i pracujac w takiej konfiguracji
> wczesniej czy pozniej zaczna sie problemy, czy to z pojemnoscia czy to z
> sprawnoscia ladowania. Tak czy siak trza bedzie aku wymienic.

Nie (cały) akumulator trakcyjny, tylko poszczególne (uszkodzone) cele.
Niemniej podpiąłem sobie pod OBD apkę co się nazywa PHEV Watchdog i tam
pięknie widać co widzi BMU. A widzi m.in. napięcia na poszczególnych
celach, temperatury i wie też zapewne które może ładować a których nie.
Problem w tym, że opiera się na błędnych danych i wszystko się pieprzy.


Dobra, to teraz zamiana miejsc, teraz Ty twierdzisz ze jest spisek i producent psuje statsy aku bo gupi.

Nie podazam.

To w koncu po resecie BMU pojemnosc rosnie i zostaje wysoka czy nie?
Po co producent tak zrobil i sie upiera ze soft dobry?
Zeby kasowac klienta po gwarancji za aku resetujac tylko BMU?
Zeby statsy byly gorsze i sprzedawac mniej aut?

> Daj znac czy po tym resecie pojemnosc sie utrzymuje czy opada szybko do
> poziomu jaki byl przed resetem. Wiadome jest JUŻ TERAZ co się stanie. Reset wykonany metodą chałupniczą
resetuje tylko maksymalny poziom baterii. Nie resetuje jednak tablicy
danych zebranej przez BMU przez te lata. Już po pierwszym ładowaniu BMU
wyciągnie średnią i SOH zacznie lecieć na pysk. I o to jest teraz walka (bo

Siur? A moze jednak mierzy temperatury i napiecia? Sprawdzil ktos jak wygladaja te statsy przy ladowaniu?

tych samochodów jeździ całkiem spora ilość), aby ASO było uprawnione nie
tylko do resetu górnej wartości, ale także usunięcia tablicy danych z BMU.

Ok, teraz czaje roznice.

Wiadomo jest też, że jest w stanie to zrobić (nawet w PL niektóre ASO
potrafią to zrobić, ale nie robią, bo nie jest to dozwolone). I wtedy
spadek jest "normalny" (w granicach uwalonego programu BMU).


Nadal nie rozumiem po co to robia. Rozumiem ze dla Ciebie to dowod ze aku sa lepsze i hejtery nie maja podstaw twierdzic ze sa kiepskie ale wiesz, to slabe uzasadnienie jesli trzeba sie uciekac do spisku producenta ktory sam se szkodzi...

> Bo OIDP to ogniwa li-ion laduje sie stalym pradem i nie tylko monitoruje
> napiecie ale i temperature. Jak BMU jednak mierzy a nie zgaduje to moze
> ma tam gdzies czujniki temperatury i moze jednak wywnioskowac (nie
> zgadnac) ze danego aku nie mozna ladowac az tyle i pojemnosc znowu
> opadnie.

Zgaduje, ale nigdy nie wie dokładnie w jakich warunkach ładuje. Dlatego
powinna być procedura "formatująca". Dlatego się zastanawiam czy takowa
jest u innych producentów. Szczególnie w takim Leafie gdzie też zasięg leci
na mordę (i ponoć jest to wina braku chłodzenia ogniw, ale w świetle
powyższego może problem jest taki sam czyli zwyczajnie błędne wysterowanie
ładowania). U Tesli podejrzewam to dopracowali, w końcu w kosmos tymi
samochodami latają. W Mitsubishi siedzą dziadki borowe, od dawna to
powtarzam patrząc na ich samochody.


Widzisz, czyli mamy dwie mozliwosci:
1. BMU pamieta stare dane i laduje wg nich
2. BMU mierzy i wychodzi mu ze jednak aku nie moze byc przeladowane.

Obaczymy co wyjdzie. Tak jak pisalem, mozesz uznac mnie za hejtera ale tak jak widze to nadal z elektrykami jest troche kiepsko.
Drogo na poczatku, potem nieco upierdliwie, potem nadal drogo. Ladowanie jest tanie, utrzymanie znosne.
Idzie ku lepszemu ale nadal szary kowalski mysli raczej o kupnie uzywki i zamiast dwumasy czy turbo widzi przed soba wymiane aku.

I tak naprawde to jest czynnikiem ograniczajacym. Nie zasieg czy trwalosc. To sie da ogarnac tak czy inaczej. Raczej koszt naprawy.

Dlatego pisalem o wymianie w garazu. Jak kowalski se bedzie mogl wymienic a akumulatory beda mogly byc serwisowane i ogarniane za pomoca opensourcowych, przejrzystych narzedzi to bedzie wypas i spaliniaki szybko sie skoncza albo zostana przerobione na elektryki. Ale do tego jeszcze daleko...

Data: 2019-11-09 15:12:23
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
Fri, 8 Nov 2019 08:28:35 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com
Producent NIE DAJE możliwości resetu BMU.
Znaczy sie co? Odpiecie tego 12V aku uniewaznia gwarancje czy co?

Formalnie nie daje takiej możliwości. Walka jest o to aby to robił. Że
reset może się stać po odpięcia aku 12V prawdopodobnie nie przewidział,
albo założył że nigdy się to nie stanie, ponieważ aku 12V jest doładowywany
z baterii trakcyjnych jak ma mało energii. 
Dobra, to teraz zamiana miejsc, teraz Ty twierdzisz ze jest spisek i producent psuje statsy aku bo gupi.

Nic nie rozumiesz -- on nic nie psuje, bo taka praca BMU _CHRONI_ baterie
przed nadmiernym zużyciem, ponieważ NIGDY, od wyjazdu z salonu, nie są
pompowane na 100%. I do momentu aż nie wyszedł rok modelowy '19 gdzie ten
spadek na nowszych bateriach wystąpił wyjątkowo szybko nikt tego nie
analizował. Teraz mleko się rozlało, ludzie sięgneli nie tylko do
samochodów z '19 ale takżę do tych starszych z "mojego" roku modelowego i
wyszedł mniejszy lub większy pasztet (u mnie akurat jeden z większych,
który praktycznie kwalifikuje baterie do wymiany).

Nie podazam.

No widzę przecież.
To w koncu po resecie BMU pojemnosc rosnie i zostaje wysoka czy nie?

Rośnie i zaczyna spadać wraz z pierwszym ładowaniem dążąc do średniej z
zapisanej tablicy. Być może częste resetowanie by temat załatwiło, ale z
drugiej strony może być też szkodliwe dla baterii. Dlatego jest temat aby
ktoś do tego usiadł u producenta i fabryczną (czy też naprawczą) procedurę
wypracował.

Po co producent tak zrobil i sie upiera ze soft dobry?

Ponieważ to chroni baterie przed nadmiernym zużyciem.

Zeby kasowac klienta po gwarancji za aku resetujac tylko BMU?
Zeby statsy byly gorsze i sprzedawac mniej aut?

Ja zadaję takie same pytania, jak i większość którzy temat odkryli.

Siur? A moze jednak mierzy temperatury i napiecia? Sprawdzil ktos jak wygladaja te statsy przy ladowaniu?

Siur. Sprawdził.
 
Nadal nie rozumiem po co to robia.

Nikt tego (jeszcze) nie rozumie, wszyscy się domyślają co producent ma na
myśli. Producent twierdzi że tak to celowo opracował i tak ma być aby
chronić baterie przed nadmiernym zużyciem (cokolwiek to znaczy). Już samo
założenie że w czasie transportu z fabryki do klienta nieużywane
akumulatory tracą 5% jest IMHO absurdalne.

Rozumiem ze dla Ciebie to dowod ze aku sa lepsze i hejtery nie maja
podstaw twierdzic ze sa kiepskie ale wiesz, to slabe uzasadnienie jesli
trzeba sie uciekac do spisku producenta ktory sam se szkodzi...

Nigdzie nie twierdzę że to spisek, to może być zwyczajny błąd inżynierski
(tam w sumie też pracują tylko ludzie). Producent twierdzi że tak to miało
właśnie działać aby chronić baterie. Z mojej perspektywy to owszem może być
podyktowane ochroną samych baterii ale jest to jednocześnie ze szkodą dla
użytkownika który traci zasięg elektryczny.  Ja tu teorii spiskowych nie snuję wbrew temu co utykasz, a jedynie piszę o
stanie faktycznym. Niech każdy sobie ocenia. Nie ściemniam z pewnością,
jako "fanboj" że coś działa zajebiście, skoro nie działa. Jednocześnie
stwierdzam, że baterie nie są takim problemem jak wszyscy opisują,
szczególnie hejterzy EV, co doświadczenia o akumulatorach w EV czerpią z
komórek i laptoków.

Widzisz, czyli mamy dwie mozliwosci:
1. BMU pamieta stare dane i laduje wg nich
2. BMU mierzy i wychodzi mu ze jednak aku nie moze byc przeladowane.

Nie ma dwóch możliwości. Jest z całą pewnością tylko pierwsza możliwość.
Zostało to udowodnione empirycznie że skasowanie danych z BMU jest możliwe
skanerem diagnostycznym w ASO (albo podróbą) i wtedy spadek NIE WYSTĘPUJE.
Tablica zostaje wymazana i BMU na nowo zbiera dane na podstawie bieżących
pomiarów. Pytanie zachodzi dlaczego producent zapiera się jak osioł żeby
nie resetować BMU (np. przy każdej wizycie na przeglądzie okresowym).

Tak jak pisalem, mozesz uznac mnie za hejtera ale tak jak widze to nadal
z elektrykami jest troche kiepsko. Drogo na poczatku, potem nieco
upierdliwie, potem nadal drogo. Ladowanie jest tanie, utrzymanie znosne.
Idzie ku lepszemu ale nadal szary kowalski mysli raczej o kupnie uzywki
i zamiast dwumasy czy turbo widzi przed soba wymiane aku.

Ale przyznaj, jeździłeś w ogóle elektrykiem, jeździłeś tydzień, jeździłeś
może miesiąc? Bo ja jeżdżę rok, jest to upierdliwe w moim przypadku, bo
zasięg na bateriach jest mały (a jeszcze do tego ta akcja z BMU i -30%
zasięgu), powoli się to z gniazdka ładuje, ale daję radę, i widzę dużo
zalet. Na stacji benzynowej bywam raz na półtora miesiąca (gdzie do baku
wchodzi 30L) czasem rzadziej. W minionym roku przejechałem 22000 km i
większość na prądzie. I bardziej mi jazda odpowiada niż spaliniakiem.

I tak naprawde to jest czynnikiem ograniczajacym. Nie zasieg czy
trwalosc. To sie da ogarnac tak czy inaczej. Raczej koszt naprawy.

Póki co wychodzi na to że nic nie trzeba naprawiać, a niewykluczone że
wszystkie naprawy które zaistniały dało się rozwiązać resetem softu który
był, niewykluczone tak jak w Outlanderze PHEV (czy iMiEV*), błędnie
napisany. Co potwierdza też, że baterie po życiu w samochodzie jeszcze
przydadzą się w wielu innych miejscach, np. jako powerbanki choćby w domach
do paneli PV.

*) Jak wspominałem to co w iMiEV żywcem trafiło do pierwszego Outlandera
PHEV, z czasem było poprawiane. Do tego stopnia poprawione, że ostatnio
miałem możliwość przejechania się wersją polifotową (rocznik modelowy 2017)
z wymuszonym trybem EV (czyli jazdy tylko na samym prądzie niezależnie ile
się buta da -- u mnie takiego trybu brak, jak wduszę mocniej to się ICE
załącza) to po powrocie do mojego czułem się jakby między gazem a silnikami
była rozciągnięta gumka od majtek. Nowy model po prostu rwie asfalt w
trybie EV, choć baterie i silniki te same.

Dlatego pisalem o wymianie w garazu. Jak kowalski se bedzie mogl
wymienic a akumulatory beda mogly byc serwisowane i ogarniane za pomoca
opensourcowych, przejrzystych narzedzi to bedzie wypas i spaliniaki
szybko sie skoncza albo zostana przerobione na elektryki. Ale do tego
jeszcze daleko...

No więc jest POLAK (Thomas Tesla Runner na YT), który podmienił sobie sam
baterie w Outlanderze na jakieś chińskie, zwiększając dwukrotnie zasięg.
Więc jest to możliwe. No a że nie każdy potrafi to już inna inszość i nic w
tym dziwnego że nie każdy lubi takie rzeczy robić. Nie wszyscy potrafią (i
w ogóle chcą) reperować silik spalinowy, wymienić bak paliwa, albo
wyprodukować sobie samemu paliwo do samochodu -- wg Ciebie to
dyskwalifikuje samochody spalinowe? Przecież to absurd jakiś.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-12 11:02:54
Autor: sczygiel
Baterie w EV - degradacja
W dniu sobota, 9 listopada 2019 08:12:24 UTC-6 użytkownik Myjk napisał:
Fri, 8 Nov 2019 08:28:35 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com >> Producent NIE DAJE możliwości resetu BMU.
> Znaczy sie co? Odpiecie tego 12V aku uniewaznia gwarancje czy co?

Formalnie nie daje takiej możliwości. Walka jest o to aby to robił. Że
reset może się stać po odpięcia aku 12V prawdopodobnie nie przewidział,
albo założył że nigdy się to nie stanie, ponieważ aku 12V jest doładowywany
z baterii trakcyjnych jak ma mało energii.  > Dobra, to teraz zamiana miejsc, teraz Ty twierdzisz ze jest spisek > i producent psuje statsy aku bo gupi.

Nic nie rozumiesz -- on nic nie psuje, bo taka praca BMU _CHRONI_ baterie
przed nadmiernym zużyciem, ponieważ NIGDY, od wyjazdu z salonu, nie są
pompowane na 100%.

Tabelka 4?
https://batteryuniversity.com/learn/article/how_to_prolong_lithium_based_batteries

Znaczy sie sugerujesz ze zrobili akumulatory na 100% zasieg, i w sterowniku zaszyli zeby po jakims czasie ten zasieg miekko ograniczal do 70-80% bo to sprawi ze na papierze zasieg jest spory ale po uzyciu nie bedzie klientow ktorzy przyjda z roszczeniem gwarancyjnym ze aku padlo (zasieg jest kiepski).
I dzieki temu zasieg co prawda sie uszczupli ale cykli ladowania przybedzie?

Dobrze rozumiem?

I do momentu aż nie wyszedł rok modelowy '19 gdzie ten
spadek na nowszych bateriach wystąpił wyjątkowo szybko nikt tego nie
analizował. Teraz mleko się rozlało, ludzie sięgneli nie tylko do
samochodów z '19 ale takżę do tych starszych z "mojego" roku modelowego i
wyszedł mniejszy lub większy pasztet (u mnie akurat jeden z większych,
który praktycznie kwalifikuje baterie do wymiany).

> Nie podazam.

No widzę przecież.

No jak nie wyjasnieasz o co ci chodzi. Liczysz ze ja siade i bede sie doktoryzowal bo ty juz sprawe zbadales?
No besensu...

> Siur? A moze jednak mierzy temperatury i napiecia? > Sprawdzil ktos jak wygladaja te statsy przy ladowaniu?

Siur. Sprawdził.
 > Nadal nie rozumiem po co to robia. Nikt tego (jeszcze) nie rozumie, wszyscy się domyślają co producent ma na
myśli. Producent twierdzi że tak to celowo opracował i tak ma być aby
chronić baterie przed nadmiernym zużyciem (cokolwiek to znaczy).. Już samo
założenie że w czasie transportu z fabryki do klienta nieużywane
akumulatory tracą 5% jest IMHO absurdalne.


Jesli odpowiedz na moje pytania powyzej ejst twierdzaca to odpowiedz na to jest prosta:
Marketing i malowanie trawy na zielono. Sprzedajemy auto o zasiegu 130% normy.
Pierwszy klient kupi, zasieg mu przybijemy powyzej 70% wiec na gwarancje nie wroci a kolejny klient juz pyszczyc nie bedzie.
Kasa sie zgadza, aku nie padna ale zasieg spadnie to 100% normy, tyle ze napisane bedzie ze teraz jest 70%.

Dobrze kombinuje?


Ja tu teorii spiskowych nie snuję wbrew temu co utykasz, a jedynie piszę o
stanie faktycznym. Niech każdy sobie ocenia. Nie ściemniam z pewnością,
jako "fanboj" że coś działa zajebiście, skoro nie działa. Jednocześnie
stwierdzam, że baterie nie są takim problemem jak wszyscy opisują,
szczególnie hejterzy EV, co doświadczenia o akumulatorach w EV czerpią z
komórek i laptoków.


Ale ten watek dodaje nieco mocy wszystkim zmierzluchom, aluczapkom i takim tam sceptykom.
Jeszcze sie dobrze era elektrykow nie zaczela a juz sie oszukuje i klient musi sie doktoryzowac na temat tego jak sie go oszukuje.

Niedobrze.

> Tak jak pisalem, mozesz uznac mnie za hejtera ale tak jak widze to nadal
> z elektrykami jest troche kiepsko. Drogo na poczatku, potem nieco
> upierdliwie, potem nadal drogo. Ladowanie jest tanie, utrzymanie znosne..
> Idzie ku lepszemu ale nadal szary kowalski mysli raczej o kupnie uzywki
> i zamiast dwumasy czy turbo widzi przed soba wymiane aku. Ale przyznaj, jeździłeś w ogóle elektrykiem, jeździłeś tydzień, jeździłeś
może miesiąc? Bo ja jeżdżę rok, jest to upierdliwe w moim przypadku, bo
zasięg na bateriach jest mały (a jeszcze do tego ta akcja z BMU i -30%
zasięgu), powoli się to z gniazdka ładuje, ale daję radę, i widzę dużo
zalet. Na stacji benzynowej bywam raz na półtora miesiąca (gdzie do baku
wchodzi 30L) czasem rzadziej. W minionym roku przejechałem 22000 km i
większość na prądzie. I bardziej mi jazda odpowiada niż spaliniakiem.


I jezdzilem i czytalem o statsach.
Aktualnie mam spaliniaka ale to auto jest w trzech wersjach. 2,5litra (moj), 3 litry v6 i hybryda.

I jak sie poczyta o felerach to poza ogolna badziewnoscia tego modelu jak i producenta (ford escape) masa felerow jest zwiazana z hybryda.

O ile ford do znawcow tego rodzaju napedu nie nalezy o tyle calosc nie powinna byc na tyle skomplikowana aby rzesza inzynierow tematu nie ogarnela.
Bo elektryk jest teoretycznie prymitywny.

I nawet ignorujac cene wstepna (zalozmy ze aku sa drogie i miedzi duzo wiec drogo na wstepie) to potem powinno byc tanio i raczej bezawaryjnie. Rajt? RAJT?

A nie jest. Co chwila ktos narzeka a to na aku, a to na silniki, ich lozyskowanie, sterownik, i takie tam.

Ja aktualnie to co ty osiagam w inny sposob, jezdze do roboty rowerem, auto tankuje co miesiac lub nawet rzadziej.
Gdybym musial jezdzic wiecej to bym inaczej kalkulowal ale wzialem taka strategie bo mi bardziej pasuje.

To pozwala mi na spokojnie patrzec na rynek i sytuacje, bez fanbojowania czy aluczapkowania czy hejterstwa.

> I tak naprawde to jest czynnikiem ograniczajacym. Nie zasieg czy
> trwalosc. To sie da ogarnac tak czy inaczej. Raczej koszt naprawy. Póki co wychodzi na to że nic nie trzeba naprawiać, a niewykluczone że
wszystkie naprawy które zaistniały dało się rozwiązać resetem softu który
był, niewykluczone tak jak w Outlanderze PHEV (czy iMiEV*), błędnie
napisany. Co potwierdza też, że baterie po życiu w samochodzie jeszcze
przydadzą się w wielu innych miejscach, np. jako powerbanki choćby w domach
do paneli PV.

*) Jak wspominałem to co w iMiEV żywcem trafiło do pierwszego Outlandera
PHEV, z czasem było poprawiane. Do tego stopnia poprawione, że ostatnio
miałem możliwość przejechania się wersją polifotową (rocznik modelowy 2017)
z wymuszonym trybem EV (czyli jazdy tylko na samym prądzie niezależnie ile
się buta da -- u mnie takiego trybu brak, jak wduszę mocniej to się ICE
załącza) to po powrocie do mojego czułem się jakby między gazem a silnikami
była rozciągnięta gumka od majtek. Nowy model po prostu rwie asfalt w
trybie EV, choć baterie i silniki te same.


Ja to samo widze pomiedzy manualem a automatem.
Mialem 115konnego dizla z manualem. Jezdzil fajnie.
Teraz mam 170konna benzyne z automatem (hydro), ciezsza o jakies 200kg, a jedzie jakby nie moglo...

> Dlatego pisalem o wymianie w garazu. Jak kowalski se bedzie mogl
> wymienic a akumulatory beda mogly byc serwisowane i ogarniane za pomoca
> opensourcowych, przejrzystych narzedzi to bedzie wypas i spaliniaki
> szybko sie skoncza albo zostana przerobione na elektryki. Ale do tego
> jeszcze daleko...

No więc jest POLAK (Thomas Tesla Runner na YT), który podmienił sobie sam
baterie w Outlanderze na jakieś chińskie, zwiększając dwukrotnie zasięg.
Więc jest to możliwe. No a że nie każdy potrafi to już inna inszość i nic w
tym dziwnego że nie każdy lubi takie rzeczy robić. Nie wszyscy potrafią (i
w ogóle chcą) reperować silik spalinowy, wymienić bak paliwa, albo
wyprodukować sobie samemu paliwo do samochodu -- wg Ciebie to
dyskwalifikuje samochody spalinowe? Przecież to absurd jakiś.


Wkladasz mi w tekst cos czego nie napisalem.
Wroc i doczytaj. Pisalem o samodzielnej wymianie i dostepnosci czesci standardowych.

Dzis mozesz kupic czesci do auta kilku producentow, i sa auta ktore naprawia sie latwo. A sa tez takie do ktorych zamiennikow nie ma a naprawia sie kiepsko bo albo trza byc ginekologiem albo rozbierac pol auta zeby cos tam wymienic.

Temat znasz wiec nie ma sensu tlumaczyc. Mozesz to samo uczynic z elektrykiem? Ile masz zamiennikow? Ile masz kitow ktore pozwalaja na to co ten jutuber uczynil?

Jak beda dostepne to nie bedzie sztucznego nabijania ceny. Bedzie wybor. Bedzie latwiej uniknac takich sytuacji jak opisujesz, bo bedzie wiadomo co sie dzieje w sprzecie.

Data: 2019-11-13 09:52:23
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
Tue, 12 Nov 2019 11:02:54 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com
Znaczy sie sugerujesz ze zrobili akumulatory na 100% zasieg, i w
sterowniku zaszyli zeby po jakims czasie ten zasieg miekko ograniczal do
70-80% bo to sprawi ze na papierze zasieg jest spory ale po uzyciu nie
bedzie klientow ktorzy przyjda z roszczeniem gwarancyjnym ze aku padlo
(zasieg jest kiepski). I dzieki temu zasieg co prawda sie uszczupli ale
cykli ladowania przybedzie? Dobrze rozumiem?

Po pierwze nie ja sugeruję, ale ci którzy lepiej się na tym znają i sprawę
"odkryli". Po drugie sterownik kombinuje po swojemu, u każdego ten zasięg
inaczej spada. Nie wiadomo jak wygląda program BMU. Trudno zatem stwierdzić
co tam się dzieje DOKŁADNIE a producent nie chce udzielić informacji po za
lakonicznymi "tak było zaprogramowane i tak ma być".

No jak nie wyjasnieasz o co ci chodzi. Liczysz ze ja siade i bede sie
doktoryzowal bo ty juz sprawe zbadales? No besensu...

Ale przecież ja wszystko już napisałem co wiadomo na tę chwilę. Ale coś nie
chcesz tego pojąć i kombinujesz jak koń pod górę teorie spiskowe tworząc.

Jesli odpowiedz na moje pytania powyzej ejst twierdzaca to odpowiedz na
to jest prosta: Marketing i malowanie trawy na zielono. Sprzedajemy auto
o zasiegu 130% normy. Pierwszy klient kupi, zasieg mu przybijemy powyzej
70% wiec na gwarancje nie wroci a kolejny klient juz pyszczyc nie
bedzie. Kasa sie zgadza, aku nie padna ale zasieg spadnie to 100% normy,
tyle ze napisane bedzie ze teraz jest 70%. Dobrze kombinuje?

Źle. Nikt nie sprzedaje auta z zasięgiem 130% normy. Zasięg spada każdemu
inaczej, pomimo że nijak się to ma do stanu faktycznego akumulatorów. Nie
wiem czego tu jeszcze nie rozumiesz.

Ale ten watek dodaje nieco mocy wszystkim zmierzluchom, aluczapkom i
takim tam sceptykom. Jeszcze sie dobrze era elektrykow nie zaczela a juz
sie oszukuje i klient musi sie doktoryzowac na temat tego jak sie go
oszukuje. Niedobrze.

No, za to przy spaliniakach to jest cud, miód i orzeszki. Przypomnieć ci co
zrobili aby spaliniaki przez ponad 50 lat mogły jeździć po ulicach i
wyparły tym samym pierwsze elektryki?
I jezdzilem

I co, nie byłeś w stanie się tym autem poruszać? Dlaczego?

I nawet ignorujac cene wstepna (zalozmy ze aku sa drogie i miedzi duzo
wiec drogo na wstepie) to potem powinno byc tanio i raczej bezawaryjnie.
Rajt? RAJT?

Rajt. U mnie jest bezawaryjnie. Bo w mojej hybrydzie w zasadzie nie ma się
co psuć. Nie ma skrzyni biegów dla przykładu, tylko sprzęgła. Gdyby tylko
nie dali dupy z tym sterowaniem BMU i dali jednak więcej tych baterii, to
byłoby auto idealne na tę chwilę. Klocków hamulcowych wymieniać nie muszę,
gdy w spaliniaku lecą już po 20 tys. km jazdy po mieście. Ja mam nabite 100
i starczy na kolejne 60.
 
A nie jest. Co chwila ktos narzeka a to na aku, a to na silniki, ich
lozyskowanie, sterownik, i takie tam.

No tak, bo na spaliniaki to nikt nie narzeka, wszystkie jeżdżą bezawaryjnie
od wyjazdu z salonu aż do zezłomowania. Eh...

To pozwala mi na spokojnie patrzec na rynek i sytuacje, bez fanbojowania czy aluczapkowania czy hejterstwa.

Nie masz niestety za grosz obiektywizmu vide elektryki/hybrydy to gówno bo
się psują, zaś spaliniaki były i są bezobsługowe, każdy je sobie w domu
naprawi itd. Może jak się jeździ rowerem zamiast samochodem to tak właśnie
jest.
 
Ja to samo widze pomiedzy manualem a automatem.
Mialem 115konnego dizla z manualem. Jezdzil fajnie.
Teraz mam 170konna benzyne z automatem (hydro), ciezsza o jakies 200kg, a jedzie jakby nie moglo...

Znaczy ten 115 konny diesel szybciej przyśpieszał niż 170 konna hybryda?
Ja dla odmiany wczoraj wsiadłem do mojego klekota (Mazda6) i do dzisiaj się
drapię w głowę czy to auto tak zawsze kujowo jeździło, czy od stania w
kącie się jej coś popieprzyło... Ale raczej ten typ tak ma, bo zmierzyłem
przyspieszenie do setki i jeździ jak kiedyś. Pomijam już hałas w klekocie
-- to jest jakaś masakra.

Wkladasz mi w tekst cos czego nie napisalem. Wroc i doczytaj. Pisalem o
samodzielnej wymianie i dostepnosci czesci standardowych.

No przecież piszę że można to zrobić samodzielnie. Części są dostępne POWSZECHNIE.

Dzis mozesz kupic czesci do auta kilku producentow, i sa auta ktore
naprawia sie latwo. A sa tez takie do ktorych zamiennikow nie ma a
naprawia sie kiepsko bo albo trza byc ginekologiem albo rozbierac pol
auta zeby cos tam wymienic.

Bzdura, naprawa silnika spalinowego nie jest łatwa. Nikt bez
specjalistycznej wiedzy i narzędzi nie naprawi uszkodzonego silnika czy
skrzyni biegów (pomijam że bez dźwigu/podnośnika nie wydłubie).
Temat znasz wiec nie ma sensu tlumaczyc. Mozesz to samo uczynic z elektrykiem? Ile masz zamiennikow? Ile masz kitow ktore pozwalaja na to co ten jutuber uczynil?

Użył bateri które można kupić w naszych skepach (drożej) albo na Ali
(taniej).

Jak beda dostepne to nie bedzie sztucznego nabijania ceny. Bedzie wybor.
Bedzie latwiej uniknac takich sytuacji jak opisujesz, bo bedzie wiadomo
co sie dzieje w sprzecie.

Wiadomo co się dzieje w SPRZĘCIE. Nie wiadomo co się dzieje w OPROGRAMOWANIU.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-13 10:17:37
Autor: cyklista
Baterie w EV - degradacja
Myjk pisze:

Wiadomo co się dzieje w SPRZĘCIE.
Nie wiadomo co się dzieje w OPROGRAMOWANIU.


Tak będzie cały czas, po to producent robi swoją baterie ze swoim oprogramowaniem żeby nikt mu interesu nie psuł i coś taniego mógł dać
W rowerach elektrycznych to się da to ominąć bo dajesz nowy sterownik i swoje baterie jakie chcesz, ale w samochodzie to minie jeszcze dużo czasu aż pojawią się sterowniki albo zastępcze oprogramowania które umożliwią zamontowanie czegokolwiek co nie będzie musiało podawać kodów producenckich przy starcie samochodu.



--
Sprawdzone przez Kaspersky Anti-Virus

Data: 2019-11-13 10:22:23
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
Wed, 13 Nov 2019 10:17:37 +0100, cyklista
Tak będzie cały czas, po to producent robi swoją baterie ze swoim oprogramowaniem żeby nikt mu interesu nie psuł i coś taniego mógł dać
W rowerach elektrycznych to się da to ominąć bo dajesz nowy sterownik i swoje baterie jakie chcesz, ale w samochodzie to minie jeszcze dużo czasu aż pojawią się sterowniki albo zastępcze oprogramowania które umożliwią zamontowanie czegokolwiek co nie będzie musiało podawać kodów producenckich przy starcie samochodu.

Nie chcę Cię martwić, ale wspomniany Tomas Tesla runner zmienił jednak
sterowanie w Outlanderze PHEV. :P To jest tylko i wyłącznie kwestia chęci i
umiejetności. Wiadomo że w samochodzie to bardziej skomplikowane, ale
przecież czipowanie spaliniaków to nie jest nic szczególnie innego.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-13 11:32:07
Autor: cyklista
Baterie w EV - degradacja
Myjk pisze:
Wed, 13 Nov 2019 10:17:37 +0100, cyklista

Tak będzie cały czas, po to producent robi swoją baterie ze swoim
oprogramowaniem żeby nikt mu interesu nie psuł i coś taniego mógł dać
W rowerach elektrycznych to się da to ominąć bo dajesz nowy sterownik i
swoje baterie jakie chcesz, ale w samochodzie to minie jeszcze dużo
czasu aż pojawią się sterowniki albo zastępcze oprogramowania które
umożliwią zamontowanie czegokolwiek co nie będzie musiało podawać kodów
producenckich przy starcie samochodu.

Nie chcę Cię martwić, ale wspomniany Tomas Tesla runner zmienił jednak
sterowanie w Outlanderze PHEV. :P To jest tylko i wyłącznie kwestia chęci i
umiejetności. Wiadomo że w samochodzie to bardziej skomplikowane, ale
przecież czipowanie spaliniaków to nie jest nic szczególnie innego.


Mnie to nie martwi, jednak jednostkowe działanie hobbysty zapaleńca to co innego niż możliwość kupienia gotowego produktu do zamontowania.
Czipowanie spaliniaków to inna sprawa, masz przecież nawet producenckie programy do ustawiania map itp działań. W elektrykach to oprócz sterowania sama bateria i zasilania silnika jeszcze dochodzi pełno innych elektronicznych dodatków, a jak producent jeszcze zrobi sprawdzania i sterowani online jak w teslach to już jest bardzo trudno to omijac, Wszystko sie da tylko zawsze pozostaje kwestia kosztów bo co mi z tego jak ktoś mi za tysiąc dolarów sprzeda rozwiązanie jak producenckie będzie niewiele więcej mnie w sumie kosztowac?

--
Sprawdzone przez Kaspersky Anti-Virus

Data: 2019-11-13 12:32:49
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
Wed, 13 Nov 2019 11:32:07 +0100, cyklista
Mnie to nie martwi, jednak jednostkowe działanie hobbysty zapaleńca to co innego niż możliwość kupienia gotowego produktu do zamontowania.

Czipa też nie montujesz sam. Większość użytkowników nawet błędów z kompa
samochodowego nie potrafi odczytać. To tylko Wam tutaj się wyadaje że to
takie powszechne jest bo się tym interesujecie.

Czipowanie spaliniaków to inna sprawa, masz przecież nawet producenckie programy do ustawiania map itp działań.

To tylko i wyłącznie kwestia skali.

W elektrykach to oprócz sterowania sama bateria i zasilania silnika jeszcze dochodzi pełno innych elektronicznych dodatków,

Jakich?

a jak producent jeszcze zrobi sprawdzania i sterowani online jak w teslach to już jest bardzo trudno to omijac, Wszystko sie da tylko zawsze pozostaje kwestia kosztów bo co mi z tego jak ktoś mi za tysiąc dolarów sprzeda rozwiązanie jak producenckie będzie niewiele więcej mnie w sumie kosztowac?

Tesla akurat nie ma problemu ze sterowaniem bateriami. Poza tym wszystko
się da zrobić, już dzisiaj przerabiają Tesle US na EU, krakują komputer,
mamy wrzucają itd.

I ponownie, to tylko i wyłącznie kwestia skali.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-13 10:59:59
Autor: Budzik
Baterie w EV - degradacja
Użytkownik Myjk myjkel@nospam.op.pl ...

I nawet ignorujac cene wstepna (zalozmy ze aku sa drogie i miedzi
duzo wiec drogo na wstepie) to potem powinno byc tanio i raczej
bezawaryjnie. Rajt? RAJT?

Rajt. U mnie jest bezawaryjnie. Bo w mojej hybrydzie w zasadzie nie
ma się co psuć. Nie ma skrzyni biegów dla przykładu, tylko sprzęgła.
Gdyby tylko nie dali dupy z tym sterowaniem BMU i dali jednak więcej
tych baterii, to byłoby auto idealne na tę chwilę. Klocków
hamulcowych wymieniać nie muszę, gdy w spaliniaku lecą już po 20
tys. km jazdy po mieście. Ja mam nabite 100 i starczy na kolejne 60.

Ja tylko gwoli scisłosci - jak komus klocki starczaja na 20kkm to to nic nie mowi o samochodzie za to duzo o braku umiejetnosci płynnej jazdy...


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
kontrargument "Bo tak!".   Tomasz 'tsca' Sienicki

Data: 2019-11-13 12:49:09
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
13 Nov 2019 10:59:59 GMT, Budzik
Ja tylko gwoli scisłosci - jak komus klocki starczaja na 20kkm to to nic nie mowi o samochodzie za to duzo o braku umiejetnosci płynnej jazdy...

Ale takie są statystyki serwisowe, co ja na to poradzę. Ja przejeżdżałem
80tkm w spaliniaku, ale nijak nie jest to średnia. Podejrzewam że gdybym
jeździł PHEV od nowości, to do zezłomowania bym jeździł na tych samych
klockach, bo obecnie hamulca dotykam praktycznie wcale. Jak dodadzą do do
regeneracji kondensatory to już w ogóle hamulce będą potrzebne tylko na
sytuacje mocno awaryjne.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-13 18:59:59
Autor: Budzik
Baterie w EV - degradacja
Użytkownik Myjk myjkel@nospam.op.pl ...

Ja tylko gwoli scisłosci - jak komus klocki starczaja na 20kkm to
to nic nie mowi o samochodzie za to duzo o braku umiejetnosci
płynnej jazdy...

Ale takie są statystyki serwisowe, co ja na to poradzę.

Serio? Jestem w stanie uwierzyc ze sporo kierowców srednio zwraca uwage na płynnosc jazdy ale zeby az tak? Podejrzewam, ze po prostu serwisy wymieniaja na zapas duzo przed faktycznym terminem koniecznej wymiany.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jesli ty po kilka razy dziennie mozesz klamac jak stara pomarszczona cyganka
to i mnie wolno co jakis czas naciagnac troche rzeczywistosc."
(c) Zenek Kapelinder złapany na kłamstwie o 380 MILIARDACH :)

Data: 2019-11-13 20:50:13
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
13 Nov 2019 18:59:59 GMT, Budzik
Serio? Jestem w stanie uwierzyc ze sporo kierowców srednio zwraca uwage na płynnosc jazdy ale zeby az tak? Podejrzewam, ze po prostu serwisy wymieniaja na zapas duzo przed faktycznym terminem koniecznej wymiany.

Po prostu ludzie nie potrafią hamować silnikiem. Część to ignoranci, nie
zastanawiają się nawet nad tym. Wystarczy pojeździć trochę jako pasażer z
przeciętnymi kierowcami. --
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-13 21:59:58
Autor: Budzik
Baterie w EV - degradacja
Użytkownik Myjk myjkel@nospam.op.pl ...

Serio? Jestem w stanie uwierzyc ze sporo kierowców srednio zwraca
uwage na płynnosc jazdy ale zeby az tak? Podejrzewam, ze po prostu
serwisy wymieniaja na zapas duzo przed faktycznym terminem
koniecznej wymiany.

Po prostu ludzie nie potrafią hamować silnikiem. Część to ignoranci,
nie zastanawiają się nawet nad tym. Wystarczy pojeździć trochę jako
pasażer z przeciętnymi kierowcami.

Ale nie przesadzajmy, nie trzeba jakos nadmiernie hamować silnikiem zeby klocki starczyły na powiedzmy 50kkm...
Wystarczy nie butowac od skrzyzowania do skrzyzowania...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Siłą kobiet są słabostki mężczyzn" - Voltaire

Data: 2019-11-14 08:43:46
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
13 Nov 2019 21:59:58 GMT, Budzik
Ale nie przesadzajmy, nie trzeba jakos nadmiernie hamować silnikiem zeby klocki starczyły na powiedzmy 50kkm...
Wystarczy nie butowac od skrzyzowania do skrzyzowania...

Za to wystarczy ekodrajwing pouskuteczniać, np. jazda na luzie i notoryczne
duszenie hamulców. Ja Mazdą przejechałem na przednich klockach 80tkm (tylne
100 albo 120), ale poziom hamowania silnikiem miałem absurdalnie wysoki
(tam gdzie ja już redukowałem do hamowania inni gaz dusili). I pomimo tego
nikt mi, wbrew temu co sugerowałeś, nigdy w serwisie nawet nie zaproponował
wymiany klocków. Dlatego jestem w stanie uwierzyć w takie wartości podawane
w serwisach, szczególnie obserwując jak niektórzy jeżdżą. Np. moja żona
zwyczajnie nie umie redukować biegów, szwagier podobnie, o szwagierce nawet
nie wspomnę. :P Ciągle na hamulcu jeżdżą. Dlatego PHEV jest zbawieniem dla
żony, która nawet zaczęła się bawić łopatkami i sobie dobiera siłę
hamowania rekuperacyjnego. Ja mam zawsze maksymalne ustawione i gazem
reguluję siłę hamowania. Dlatego powtarzam, gdybym był pierwszym
właścicielem tego auta, to pewnie bym musiał zmienić klocki w okolicach
200tkm. Ile zajadę to się okaże, po 100tkm jest ponoć jeszcze 4-5mm
okładziny.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-14 11:59:57
Autor: Budzik
Baterie w EV - degradacja
Użytkownik Myjk myjkel@nospam.op.pl ...

Ale nie przesadzajmy, nie trzeba jakos nadmiernie hamować silnikiem zeby klocki starczyły na powiedzmy 50kkm...
Wystarczy nie butowac od skrzyzowania do skrzyzowania...

Za to wystarczy ekodrajwing pouskuteczniać

Rozumiem ze tak naprawde miałes na mysli "ekodrajwing" bo...

, np. jazda na luzie i
notoryczne duszenie hamulców.

.... to na pewno z ekodrajwingiem nie ma wiele wspolnego...

Ja Mazdą przejechałem na przednich
klockach 80tkm (tylne 100 albo 120), ale poziom hamowania silnikiem
miałem absurdalnie wysoki (tam gdzie ja już redukowałem do hamowania
inni gaz dusili). I pomimo tego nikt mi, wbrew temu co sugerowałeś,
nigdy w serwisie nawet nie zaproponował wymiany klocków.

Ja ducato przejechałem 200kkm :)

Dlatego
jestem w stanie uwierzyć w takie wartości podawane w serwisach,
szczególnie obserwując jak niektórzy jeżdżą. Np. moja żona zwyczajnie nie umie redukować biegów, szwagier podobnie, o
szwagierce nawet nie wspomnę. :P Ciągle na hamulcu jeżdżą. Dlatego
PHEV jest zbawieniem dla żony, która nawet zaczęła się bawić
łopatkami i sobie dobiera siłę hamowania rekuperacyjnego. Ja mam
zawsze maksymalne ustawione i gazem reguluję siłę hamowania. Dlatego
powtarzam, gdybym był pierwszym właścicielem tego auta, to pewnie
bym musiał zmienić klocki w okolicach 200tkm. Ile zajadę to się
okaże, po 100tkm jest ponoć jeszcze 4-5mm okładziny.

Moze po podłaczeniu kompa do auta wyskakuje im ostrzezenie i wiedza ze jestes swiadomy dusigrosz i tobie nie wciskaja? ;-DDD

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty zostały pocięte tendencyjnie,
a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia.

Data: 2019-11-14 16:14:55
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
14 Nov 2019 11:59:57 GMT, Budzik
Rozumiem ze tak naprawde miałes na mysli "ekodrajwing" bo...
... to na pewno z ekodrajwingiem nie ma wiele wspolnego...

Tak jest, zapomniałem o żabach. Ludzie poważnie myślą że jak dojadą do
świateł na luzie to będzie lepiej (taniej) niż na biegu. Druga kwestia że
nie potrafią redukować biegów do hamowania silnikiem...

Ja ducato przejechałem 200kkm :)

Tam są takie same klocki jak w każdej innej osobówce?
Moze po podłaczeniu kompa do auta wyskakuje im ostrzezenie i wiedza ze jestes swiadomy dusigrosz i tobie nie wciskaja? ;-DDD

Niewykluczone. A gdzie to w komputerze piszeee? ;PP

--
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-14 16:36:18
Autor: cef
Baterie w EV - degradacja
W dniu 2019-11-14 o 16:14, Myjk pisze:
14 Nov 2019 11:59:57 GMT, Budzik

Ja ducato przejechałem 200kkm :)

Tam są takie same klocki jak w każdej innej osobówce?

W osobówkach też jest spore zróżnicowanie.
Najsłabsze klocki (do częstej wymiany) są w małych miejskich
wozidłach. Na ten typ auta akurat nakłada się spory odsetek
kierowców, którzy nie mają ułomną technikę jazdy.

Data: 2019-11-14 16:59:37
Autor: cef
Baterie w EV - degradacja
W dniu 2019-11-14 o 16:36, cef pisze:


kierowców, którzy nie mają ułomną technikę jazdy.

To jest w skrócie: nie mają techniki oszczędzania klocków
i w ogóle słabo z techniką :-)

Data: 2019-11-14 16:59:56
Autor: Budzik
Baterie w EV - degradacja
Użytkownik Myjk myjkel@nospam.op.pl ...

Rozumiem ze tak naprawde miałes na mysli "ekodrajwing" bo...
... to na pewno z ekodrajwingiem nie ma wiele wspolnego...

Tak jest, zapomniałem o żabach. Ludzie poważnie myślą że jak dojadą
do świateł na luzie to będzie lepiej (taniej) niż na biegu. Druga
kwestia że nie potrafią redukować biegów do hamowania silnikiem...

Ja ducato przejechałem 200kkm :)

Tam są takie same klocki jak w każdej innej osobówce?
Klocki jak klocki, pewnie troche wieksze bo z towarem masa wieksza.
Chociaz w tych dostawczakach to roznie bywa - w masterze sa zaskakujaco małe... I kierowcy jezdzacy jak debile potrafia je zajechac w 10-15kkm...

Moze po podłaczeniu kompa do auta wyskakuje im ostrzezenie i wiedza ze jestes swiadomy dusigrosz i tobie nie wciskaja? ;-DDD

Niewykluczone. A gdzie to w komputerze piszeee? ;PP

Zaszyte w tym programie do szacowania wielkosci baterii. ;-P

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
kontrargument "Bo tak!".   Tomasz 'tsca' Sienicki

Data: 2019-11-14 19:36:41
Autor: J.F.
Baterie w EV - degradacja
Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:cmu2xnp8yowt$.dlg@myjk.org...
14 Nov 2019 11:59:57 GMT, Budzik
Rozumiem ze tak naprawde miałes na mysli "ekodrajwing" bo...
... to na pewno z ekodrajwingiem nie ma wiele wspolnego...

Tak jest, zapomniałem o żabach. Ludzie poważnie myślą że jak dojadą do
świateł na luzie to będzie lepiej (taniej) niż na biegu.

Mowisz ?
Bo ja, jak sie rozpedze, to dojade kilometr do swiatel na luzie.
A na biegu prawdopodobnie nie dojade i bede musial gazu dodac.

Dodajmy przy tym, ze moj silnik na luzie pali ok 1.2l/h, co przy predkosci np 60km/h, daje ok 2l/100km, czyli wcale nie tak malo ... ale jak dodam gazu, to pali 5, 6, 8, 10, 15 ... no dobra - przy dojezdzaniu do swiatel, to raczej 5-6.

Druga kwestia że nie potrafią redukować biegów do hamowania silnikiem...

Mowisz, zeby dobrze bieg dobierac ?
Sprzeglo jest drozsze niz te groszowe oszczednosci na paliwie :-)

J.

Data: 2019-11-14 21:59:56
Autor: Budzik
Baterie w EV - degradacja
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Rozumiem ze tak naprawde miałes na mysli "ekodrajwing" bo...
... to na pewno z ekodrajwingiem nie ma wiele wspolnego...

Tak jest, zapomniałem o żabach. Ludzie poważnie myślą że jak dojadą do
świateł na luzie to będzie lepiej (taniej) niż na biegu.

Mowisz ?
Bo ja, jak sie rozpedze, to dojade kilometr do swiatel na luzie.
A na biegu prawdopodobnie nie dojade i bede musial gazu dodac.

Dodajmy przy tym, ze moj silnik na luzie pali ok 1.2l/h, co przy predkosci np 60km/h, daje ok 2l/100km, czyli wcale nie tak malo ... ale jak dodam gazu, to pali 5, 6, 8, 10, 15 ... no dobra - przy dojezdzaniu do swiatel, to raczej 5-6.

Ale jadac na biegu i puszczajac gaz zuzywasz 0...
Wszystko zalezy czy musisz hamowac czy chcesz zmaksymalizowac odległosc.
 
Druga kwestia że nie potrafią redukować biegów do hamowania silnikiem...

Mowisz, zeby dobrze bieg dobierac ?
Sprzeglo jest drozsze niz te groszowe oszczednosci na paliwie :-)

A sprzegło to nie groszowe sprawy? No chyba ze wymieniasz co 100kkm i masz takie za 5k...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dziedzina ortografi to dziedzina ktura mnie delikatnie muwiac 'wali' i mam ja gdzies"  MikeXex

Data: 2019-11-14 14:07:36
Autor: sczygiel
Baterie w EV - degradacja
W dniu czwartek, 14 listopada 2019 15:59:57 UTC-6 użytkownik Budzik napisał:
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

>>> Rozumiem ze tak naprawde miałes na mysli "ekodrajwing" bo...
>>> ... to na pewno z ekodrajwingiem nie ma wiele wspolnego...
> >>Tak jest, zapomniałem o żabach. Ludzie poważnie myślą że jak dojadą >>do
>>świateł na luzie to będzie lepiej (taniej) niż na biegu.
> > Mowisz ?
> Bo ja, jak sie rozpedze, to dojade kilometr do swiatel na luzie.
> A na biegu prawdopodobnie nie dojade i bede musial gazu dodac.
> > Dodajmy przy tym, ze moj silnik na luzie pali ok 1.2l/h, co przy > predkosci np 60km/h, daje ok 2l/100km, czyli wcale nie tak malo ... > ale jak dodam gazu, to pali 5, 6, 8, 10, 15 ... no dobra - przy > dojezdzaniu do swiatel, to raczej 5-6.
>
Ale jadac na biegu i puszczajac gaz zuzywasz 0...
Wszystko zalezy czy musisz hamowac czy chcesz zmaksymalizowac odległosc.
 

Ja kalkuluje tak:
Przy pewnej predkosci nawet bez gazu komputer zacznie podawac paliwo zeby podtrzymac obroty.
Wiec jak widze ze do swiatel sie dokulam z szybsza predkoscia to nie wrzucam luzu.
Jak widze ze dojade i predkosc mi spadnie mocno to wrzucam luz.

Ale to roznice marginalne sa. Po prostu trza hamowac silnikiem albo delikatnie "sailowac" zeby predkosc utrzymac...

Data: 2019-11-14 23:29:08
Autor: Mateusz Viste
Baterie w EV - degradacja
2019-11-14 o 21:59 GMT, Budzik napisał:
Ale jadac na biegu i puszczajac gaz zuzywasz 0...

Jadąc na biegu zużywasz drogo nabytą energię kinetyczną aby kręcić
silnikiem na niepotrzebnie wysokich obrotach - za tę energię
kinetyczną już wcześniej zapłaciłeś paliwem, trochę szkoda ją
teraz marnować na grzanie silnika...
Natomiast jadąc na luzie silnik będzie kręcił się na najmniejszych
obrotach i palił minimalną dawkę paliwa, a energię kinetyczną
wykorzystasz optymalnie na pokonanie oporów toczenia.

Wszystko zalezy czy musisz hamowac czy chcesz zmaksymalizowac
odległosc.

Otóż to. Jeśli tak czy inaczej trzeba będzie hamować - to nie ma
tematu, trzeba hamować silnikiem. Jeśli natomiast masz szansę dokulać
się do świateł na luzie, to jest to najekonomiczniejsza opcja
(oraz najbardziej denerwująca dla tych z tyłu, no chyba że z tyłu też
jadą "żeglarze").

Mateusz

Data: 2019-11-15 07:55:27
Autor: J.F.
Baterie w EV - degradacja
Dnia Thu, 14 Nov 2019 23:29:08 +0100, Mateusz Viste napisał(a):
2019-11-14 o 21:59 GMT, Budzik napisał:
Ale jadac na biegu i puszczajac gaz zuzywasz 0...

Jadąc na biegu zużywasz drogo nabytą energię kinetyczną aby kręcić
silnikiem na niepotrzebnie wysokich obrotach - za tę energię
kinetyczną już wcześniej zapłaciłeś paliwem, trochę szkoda ją
teraz marnować na grzanie silnika...
Natomiast jadąc na luzie silnik będzie kręcił się na najmniejszych
obrotach i palił minimalną dawkę paliwa, a energię kinetyczną
wykorzystasz optymalnie na pokonanie oporów toczenia.

Owszem, tylko w praktyce to zaplaciles juz wczesniej, rozpedzajac bez
wiedzy, co cie czeka. I teraz trzeba to jakos wykorzystac ... a jeszcze trzeba jechac
szybko, bo sie wcisna :-)

J.

Data: 2019-11-15 07:59:54
Autor: J.F.
Baterie w EV - degradacja
Dnia 14 Nov 2019 21:59:56 GMT, Budzik napisał(a):
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Rozumiem ze tak naprawde miałes na mysli "ekodrajwing" bo...
... to na pewno z ekodrajwingiem nie ma wiele wspolnego...

Tak jest, zapomniałem o żabach. Ludzie poważnie myślą że jak dojadą do
świateł na luzie to będzie lepiej (taniej) niż na biegu.

Mowisz ?
Bo ja, jak sie rozpedze, to dojade kilometr do swiatel na luzie.
A na biegu prawdopodobnie nie dojade i bede musial gazu dodac.

Dodajmy przy tym, ze moj silnik na luzie pali ok 1.2l/h, co przy predkosci np 60km/h, daje ok 2l/100km, czyli wcale nie tak malo ... ale jak dodam gazu, to pali 5, 6, 8, 10, 15 ... no dobra - przy dojezdzaniu do swiatel, to raczej 5-6.

Ale jadac na biegu i puszczajac gaz zuzywasz 0...

I nie dojezdzam i wciskam gaz :-)

Wszystko zalezy czy musisz hamowac czy chcesz zmaksymalizowac odległosc.

Jak "musisz hamowac" to raczej nie masz dylematow.
Gorzej, jak tak nie bardzo wiadomo - dotoczysz sie, czy nie, zmieni
sie swiatlo, czy nie ...

Druga kwestia że nie potrafią redukować biegów do hamowania silnikiem...

Mowisz, zeby dobrze bieg dobierac ?
Sprzeglo jest drozsze niz te groszowe oszczednosci na paliwie :-)

A sprzegło to nie groszowe sprawy? No chyba ze wymieniasz co 100kkm i masz takie za 5k...

Jak bede czesto zmienial biegi, to moze i wymienie po 100kkm, a
skrzynie po 200, ale kosztuje 5k :-)

J.

Data: 2019-11-15 17:00:10
Autor: RoMan Mandziejewicz
Baterie w EV - degradacja
Hello J.F.,

Friday, November 15, 2019, 7:59:54 AM, you wrote:

Rozumiem ze tak naprawde miałes na mysli "ekodrajwing" bo...
... to na pewno z ekodrajwingiem nie ma wiele wspolnego...
Tak jest, zapomniałem o żabach. Ludzie poważnie myślą że jak
dojadą do świateł na luzie to będzie lepiej (taniej) niż na biegu.
Mowisz ?
Bo ja, jak sie rozpedze, to dojade kilometr do swiatel na luzie.
A na biegu prawdopodobnie nie dojade i bede musial gazu dodac.
Dodajmy przy tym, ze moj silnik na luzie pali ok 1.2l/h, co przy
predkosci np 60km/h, daje ok 2l/100km, czyli wcale nie tak malo ... ale jak dodam gazu, to pali 5, 6, 8, 10, 15 ... no dobra - przy dojezdzaniu do swiatel, to raczej 5-6.
Ale jadac na biegu i puszczajac gaz zuzywasz 0...
I nie dojezdzam i wciskam gaz :-)

Może jeszcze kiedyś nauczysz się hamować silnikiem...

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2019-11-15 17:15:30
Autor: Mateusz Viste
Baterie w EV - degradacja
2019-11-15 o 17:00 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał:
Hello J.F.,

Friday, November 15, 2019, 7:59:54 AM, you wrote:

>>>>> Rozumiem ze tak naprawde miałes na mysli "ekodrajwing" bo...
>>>>> ... to na pewno z ekodrajwingiem nie ma wiele wspolnego...  >>>>Tak jest, zapomniałem o żabach. Ludzie poważnie myślą że jak
>>>>dojadą do świateł na luzie to będzie lepiej (taniej) niż na
>>>>biegu.  >>> Mowisz ?
>>> Bo ja, jak sie rozpedze, to dojade kilometr do swiatel na luzie.
>>> A na biegu prawdopodobnie nie dojade i bede musial gazu dodac.
>>> Dodajmy przy tym, ze moj silnik na luzie pali ok 1.2l/h, co przy
>>> predkosci np 60km/h, daje ok 2l/100km, czyli wcale nie tak
>>> malo ... ale jak dodam gazu, to pali 5, 6, 8, 10, 15 ... no dobra
>>> - przy dojezdzaniu do swiatel, to raczej 5-6.  >> Ale jadac na biegu i puszczajac gaz zuzywasz 0...  > I nie dojezdzam i wciskam gaz :-)  Może jeszcze kiedyś nauczysz się hamować silnikiem...

Tylko po co? Żeby spalić więcej i szybciej wymienić sprzęgło?
Najwyraźniej udaje mu się wytracić prędkość na luzie - bardziej
optymalnie się nie da.

Mateusz

Data: 2019-11-15 20:32:01
Autor: sczygiel
Baterie w EV - degradacja
W dniu piątek, 15 listopada 2019 10:15:32 UTC-6 użytkownik Mateusz Viste napisał:
2019-11-15 o 17:00 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał:
> Hello J.F.,
> > Friday, November 15, 2019, 7:59:54 AM, you wrote:
> > >>>>> Rozumiem ze tak naprawde miałes na mysli "ekodrajwing" bo...
> >>>>> ... to na pewno z ekodrajwingiem nie ma wiele wspolnego...  > >>>>Tak jest, zapomniałem o żabach. Ludzie poważnie myślą że jak
> >>>>dojadą do świateł na luzie to będzie lepiej (taniej) niż na
> >>>>biegu.  > >>> Mowisz ?
> >>> Bo ja, jak sie rozpedze, to dojade kilometr do swiatel na luzie.
> >>> A na biegu prawdopodobnie nie dojade i bede musial gazu dodac.
> >>> Dodajmy przy tym, ze moj silnik na luzie pali ok 1.2l/h, co przy
> >>> predkosci np 60km/h, daje ok 2l/100km, czyli wcale nie tak
> >>> malo ... ale jak dodam gazu, to pali 5, 6, 8, 10, 15 ... no dobra
> >>> - przy dojezdzaniu do swiatel, to raczej 5-6.  > >> Ale jadac na biegu i puszczajac gaz zuzywasz 0...  > > I nie dojezdzam i wciskam gaz :-)  > > Może jeszcze kiedyś nauczysz się hamować silnikiem....

Tylko po co? Żeby spalić więcej i szybciej wymienić sprzęgło?
Najwyraźniej udaje mu się wytracić prędkość na luzie - bardziej
optymalnie się nie da.



Oj, pojecie slabe u ciebie moj drogi Padawanie.
Hint: Jak wlaczysz zeby komputer pokazywal spalanie chwilowe to sie zdziwisz co sie dzieje miedzy "0 gazu" a "gazu tyle zeby predkosc utrzymac"

Ale ci nie zdradze co bo mysle ze nauka jest owocniejsza jak sie samemu odkrywa.

PS. Do sprzegla i redukcji jest daleka droga przy zwalnianiu przed swiatlami...

Data: 2019-11-16 09:27:35
Autor: Mateusz Viste
Baterie w EV - degradacja
2019-11-15 o 20:32 -0800, sczygiel@gmail.com napisał:
Może jeszcze kiedyś nauczysz się hamować silnikiem.... 

Tylko po co? Żeby spalić więcej i szybciej wymienić sprzęgło?
Najwyraźniej udaje mu się wytracić prędkość na luzie - bardziej
optymalnie się nie da.

Oj, pojecie slabe u ciebie moj drogi Padawanie.

Wystarczające, by wiedzieć że do kręcenia silnikiem @3000 rpm potrzeba
więcej energii niż do kręcenia nim @900 rpm. To wszak dość elementarne.

Hint: Jak wlaczysz zeby komputer pokazywal spalanie chwilowe to sie
zdziwisz co sie dzieje miedzy "0 gazu" a "gazu tyle zeby predkosc
utrzymac"

Ale wiesz, że komputer spalania de facto nie mierzy, tylko +/- zgaduje?

Mateusz

Data: 2019-11-16 02:53:36
Autor: WS
Baterie w EV - degradacja
On Saturday, November 16, 2019 at 9:27:37 AM UTC+1, Mateusz Viste wrote:
 
Wystarczające, by wiedzieć że do kręcenia silnikiem @3000 rpm potrzeba
więcej energii niż do kręcenia nim @900 rpm. To wszak dość elementarne.

nie do konca, zalezy np. od obciazenia (w sensie wykonywanej aktualnie pracy)
np. jadac na jedynce bez dodawania gazu i majac te 900rpm pali wiecej niz stojac na luzie z takimi samymi obrotami (liczas na godzine, nie na 100km ;) )
Analogicznie hamujac silnikiem, przy wiekszych obrotach zejdzie do zera...

Dyskusyjne sa sytaucje, np. gdy z daleka widac, ze zapalilo sie czerwone i na luzie mamy szanse sie dotoczyc, hamujac silnikiem nie (wiec albo trzeba dluzej pojechac z akt. predk. jeszcze na gazie, lub zwolni prawie do zera za wczesnie i trzeba bedzie na gazie podjechac trosze wolno)


Ale wiesz, że komputer spalania de facto nie mierzy, tylko +/- zgaduje?

e tam, wylicza, np. na podstawie czasu otwarcia wtryskiwaczy

Data: 2019-11-16 19:27:25
Autor: kk
Baterie w EV - degradacja
On 2019-11-16 18:59, Budzik wrote:
Użytkownik Mateusz Viste mateusz@xyz.invalid ...

Hint: Jak wlaczysz zeby komputer pokazywal spalanie chwilowe to sie
zdziwisz co sie dzieje miedzy "0 gazu" a "gazu tyle zeby predkosc
utrzymac"

Ale wiesz, że komputer spalania de facto nie mierzy, tylko +/- zgaduje?

A dodatkowo czesto ponizej pewnej wartości pokazuje na pałe 2l/100 które
nie maja nic wspolnego z rzeczywistościa.


Taka teza?

Data: 2019-11-16 14:08:11
Autor: WS
Baterie w EV - degradacja
On Saturday, November 16, 2019 at 7:27:31 PM UTC+1, kk wrote:
 
> A dodatkowo czesto ponizej pewnej wartości pokazuje na pałe 2l/100 które
> nie maja nic wspolnego z rzeczywistościa.
>

Taka teza?

Tez juz o tym wspominalem kiedys, moj diesel 2.0 JTDM tak ma. Dalej nie o co chodzi, ponizej 2 l. nigdy nie wyswietla...

Data: 2019-11-16 23:48:51
Autor: kk
Baterie w EV - degradacja
On 2019-11-16 23:08, WS wrote:
On Saturday, November 16, 2019 at 7:27:31 PM UTC+1, kk wrote:
 
A dodatkowo czesto ponizej pewnej wartości pokazuje na pałe 2l/100 które
nie maja nic wspolnego z rzeczywistościa.


Taka teza?

Tez juz o tym wspominalem kiedys, moj diesel 2.0 JTDM tak ma. Dalej nie o co chodzi, ponizej 2 l. nigdy nie wyswietla...


I co, sądzisz czy twierdzisz, że nie pali 2l na godzinę tylko mniej?

Data: 2019-11-17 17:59:59
Autor: Budzik
Baterie w EV - degradacja
Użytkownik kk kk@op.pl.invalid ...

A dodatkowo czesto ponizej pewnej wartości pokazuje na pałe
2l/100 które nie maja nic wspolnego z rzeczywistościa.

Taka teza?

Tez juz o tym wspominalem kiedys, moj diesel 2.0 JTDM tak ma. Dalej
nie o co chodzi, ponizej 2 l. nigdy nie wyswietla...
I co, sądzisz czy twierdzisz, że nie pali 2l na godzinę tylko mniej?

Kto kurwa mowi o 2l na godzine?
On pokazuje ze 2l na 100km!


BTW silnik podobno pali okolo litra na godzine jak jest rozgrzany i na wolnych obrotach.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"No bo jest tak: ludzie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy umieją
liczyć i tych, którzy nie umieją."  Aneta Baran

Data: 2019-11-17 19:13:19
Autor: cef
Baterie w EV - degradacja
W dniu 2019-11-17 o 18:59, Budzik pisze:
Użytkownik kk kk@op.pl.invalid ...

I co, sądzisz czy twierdzisz, że nie pali 2l na godzinę tylko mniej?

Kto kurwa mowi o 2l na godzine?
On pokazuje ze 2l na 100km!

Ha, ha - ja się nigdy nie zastanawiałem co pokazuje.
U mnie na biegu jałowym pokazuje 0,8-0,9 ale nie wiem nawet czego.
Nigdy tego nie analizowałem, może dlatego że żaden z moich samochodów
nie palił na tyle drastycznie dużo, żebym to musiał analizować ani tankować
za jakąś określoną kwotę czy ileś tam litrów.

PS
Najczęściej leję tak, żeby po przecinku zarówno w litrach jak i w cenie
były liczby pierwsze. : -)

Data: 2019-11-18 22:59:56
Autor: Budzik
Baterie w EV - degradacja
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

I co, sądzisz czy twierdzisz, że nie pali 2l na godzinę tylko
mniej?
Kto kurwa mowi o 2l na godzine?
On pokazuje ze 2l na 100km!

Ha, ha - ja się nigdy nie zastanawiałem co pokazuje.
U mnie na biegu jałowym pokazuje 0,8-0,9 ale nie wiem nawet czego.
Nigdy tego nie analizowałem, może dlatego że żaden z moich
samochodów nie palił na tyle drastycznie dużo, żebym to musiał
analizować ani tankować za jakąś określoną kwotę czy ileś tam
litrów.
Analizowac?
Spojrzenie na komputer ktory pokazuje 2l/100 to nie jest jakas analiza mocno obciazająca umysł... :)

PS
Najczęściej leję tak, żeby po przecinku zarówno w litrach jak i w
cenie były liczby pierwsze. : -)

Hmm... Jakas nerwica natrectw? ;-P

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Poproszę o lekarstwo na zachłanność, ale DUŻO, DUŻO, BARDZO DUŻO

Data: 2019-11-19 06:17:42
Autor: cef
Baterie w EV - degradacja
W dniu 2019-11-18 o 23:59, Budzik pisze:
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

I co, sądzisz czy twierdzisz, że nie pali 2l na godzinę tylko
mniej?

Kto kurwa mowi o 2l na godzine?
On pokazuje ze 2l na 100km!

Ha, ha - ja się nigdy nie zastanawiałem co pokazuje.
U mnie na biegu jałowym pokazuje 0,8-0,9 ale nie wiem nawet czego.
Nigdy tego nie analizowałem, może dlatego że żaden z moich
samochodów nie palił na tyle drastycznie dużo, żebym to musiał
analizować ani tankować za jakąś określoną kwotę czy ileś tam
litrów.

Analizowac?
Spojrzenie na komputer ktory pokazuje 2l/100 to nie jest jakas analiza
mocno obciazająca umysł... :)

Samo spojrzenie nie jest wysiłkiem, ale już rozważanie tutaj tych litrów
w kontekście zużycia to już tak.

PS
Najczęściej leję tak, żeby po przecinku zarówno w litrach jak i w
cenie były liczby pierwsze. : -)

Hmm... Jakas nerwica natrectw? ;-P

Raczej zabawa.

Data: 2019-11-17 20:26:15
Autor: kk
Baterie w EV - degradacja
On 2019-11-17 18:59, Budzik wrote:
Użytkownik kk kk@op.pl.invalid ...

A dodatkowo czesto ponizej pewnej wartości pokazuje na pałe
2l/100 które nie maja nic wspolnego z rzeczywistościa.

Taka teza?

Tez juz o tym wspominalem kiedys, moj diesel 2.0 JTDM tak ma. Dalej
nie o co chodzi, ponizej 2 l. nigdy nie wyswietla...

I co, sądzisz czy twierdzisz, że nie pali 2l na godzinę tylko mniej?

Kto kurwa mowi o 2l na godzine?
On pokazuje ze 2l na 100km!

Filmik poproszę

Data: 2019-11-17 12:44:12
Autor: WS
Baterie w EV - degradacja
On Sunday, November 17, 2019 at 8:26:22 PM UTC+1, kk wrote:

>>> Tez juz o tym wspominalem kiedys, moj diesel 2.0 JTDM tak ma. Dalej
>>> nie o co chodzi, ponizej 2 l. nigdy nie wyswietla...
>>>
>> I co, sądzisz czy twierdzisz, że nie pali 2l na godzinę tylko mniej?
>>
> Kto kurwa mowi o 2l na godzine?
> On pokazuje ze 2l na 100km!

Filmik poproszę
nagranie z mojego samochodu? nie ma czego nagrywac, zdiwilem sie tylko, bo to jedyny pojazd jakim jezdzilem, w ktorym przy hamowaniu silnikiem (nie mowie o staniu na luzie) wyswietla sie 2 litry. Kazdy inny pokazywal zero... Bo i po co mialby paliwo wtryskiwac? U mnie nie zalezy to od predkosci z jaka jade (20 czy 120), czyli faktycznie jest to wartosc "z czapy".
Alfa 159 2.0 JTDm

Data: 2019-11-17 22:47:24
Autor: kk
Baterie w EV - degradacja
On 2019-11-17 21:44, WS wrote:
On Sunday, November 17, 2019 at 8:26:22 PM UTC+1, kk wrote:

Tez juz o tym wspominalem kiedys, moj diesel 2.0 JTDM tak ma. Dalej
nie o co chodzi, ponizej 2 l. nigdy nie wyswietla...

I co, sądzisz czy twierdzisz, że nie pali 2l na godzinę tylko mniej?

Kto kurwa mowi o 2l na godzine?
On pokazuje ze 2l na 100km!

Filmik poproszę
nagranie z mojego samochodu? nie ma czego nagrywac, zdiwilem sie tylko, bo to jedyny pojazd jakim jezdzilem, w ktorym przy hamowaniu silnikiem (nie mowie o staniu na luzie) wyswietla sie 2 litry. Kazdy inny pokazywal zero... Bo i po co mialby paliwo wtryskiwac? U mnie nie zalezy to od predkosci z jaka jade (20 czy 120), czyli faktycznie jest to wartosc "z czapy".
Alfa 159 2.0 JTDm


Aaa rozumiem, że przy hamowaniu silnikiem a nie na luzie.

Data: 2019-11-18 22:59:56
Autor: Budzik
Baterie w EV - degradacja
Użytkownik kk kk@op.pl.invalid ...

Tez juz o tym wspominalem kiedys, moj diesel 2.0 JTDM tak ma.
Dalej nie o co chodzi, ponizej 2 l. nigdy nie wyswietla...

I co, sądzisz czy twierdzisz, że nie pali 2l na godzinę tylko
mniej?
Kto kurwa mowi o 2l na godzine?
On pokazuje ze 2l na 100km!

Filmik poproszę
nagranie z mojego samochodu? nie ma czego nagrywac, zdiwilem sie
tylko, bo to jedyny pojazd jakim jezdzilem, w ktorym przy hamowaniu
silnikiem (nie mowie o staniu na luzie) wyswietla sie 2 litry.
Kazdy inny pokazywal zero... Bo i po co mialby paliwo wtryskiwac? U
mnie nie zalezy to od predkosci z jaka jade (20 czy 120), czyli
faktycznie jest to wartosc "z czapy". Alfa 159 2.0 JTDm

Aaa rozumiem, że przy hamowaniu silnikiem a nie na luzie.

W przypadku ducato z tym samym silnikiem co kolegaw alfie zarówno przy jezdzie na luzie z predkoscia wieksza niz powiedzmy 10km/h jak i przy hamowaniu silnikiem komputer pokazuje 2.0l/100

W przypadku ducato z silnikiem 2.3 wskazania wygladaja identycznie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nowa Kobieta chce być taka sama, jak Dawny Mężczyzna.
A może nawet jeszcze gorsza."  Benjamin Hoff

Data: 2019-11-17 14:14:31
Autor: WS
Baterie w EV - degradacja
On Sunday, November 17, 2019 at 10:54:20 PM UTC+1, RoMan Mandziejewicz wrote:

Chyba wszystkie nowe Alfy tak mają.

moja to juz prawie 10 letnia...

I chyba rzeczywiście leje się
paliwo, bo hamowanie silnikiem jest słabe :(

no to moze np. DPFa nie chca wychlodzic? ale zeby tak rowno 2 litry na 100, niezaleznie od predkosci? Chyba, ze autor softu dostal wymaganie "nie odcianamy paliwa do zera, minimum 2/100 ma zostac" ;)
Ostatnio pozyczalem nowego opla cross. X i pomimo eko bajerow typu adblue i hgw co w takiej sytuacji pokazywal zero (moze oszukiwalo? ;) )

Jak sie bede kiedys nudzil, to moze kompa podepne i jakis wykres otwarcia wtryskiwaczy zobacze...

Data: 2019-11-17 22:54:17
Autor: RoMan Mandziejewicz
Baterie w EV - degradacja
Hello WS,

Sunday, November 17, 2019, 9:44:12 PM, you wrote:

On Sunday, November 17, 2019 at 8:26:22 PM UTC+1, kk wrote:

>>> Tez juz o tym wspominalem kiedys, moj diesel 2.0 JTDM tak ma. Dalej
>>> nie o co chodzi, ponizej 2 l. nigdy nie wyswietla...
>> I co, sądzisz czy twierdzisz, że nie pali 2l na godzinę tylko mniej?
> Kto kurwa mowi o 2l na godzine?
> On pokazuje ze 2l na 100km!
Filmik poproszę
nagranie z mojego samochodu? nie ma czego nagrywac, zdiwilem sie
tylko, bo to jedyny pojazd jakim jezdzilem, w ktorym przy hamowaniu
silnikiem (nie mowie o staniu na luzie) wyswietla sie 2 litry. Kazdy
inny pokazywal zero... Bo i po co mialby paliwo wtryskiwac? U mnie
nie zalezy to od predkosci z jaka jade (20 czy 120), czyli
faktycznie jest to wartosc "z czapy".
Alfa 159 2.0 JTDm

Chyba wszystkie nowe Alfy tak mają. I chyba rzeczywiście leje się
paliwo, bo hamowanie silnikiem jest słabe :(

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2019-11-18 12:31:48
Autor: RoMan Mandziejewicz
Baterie w EV - degradacja
Hello WS,

Sunday, November 17, 2019, 11:14:31 PM, you wrote:

Chyba wszystkie nowe Alfy tak mają.
moja to juz prawie 10 letnia...
I chyba rzeczywiście leje się
paliwo, bo hamowanie silnikiem jest słabe :(
no to moze np. DPFa nie chca wychlodzic? ale zeby tak rowno 2 litry
na 100, niezaleznie od predkosci? Chyba, ze autor softu dostal
wymaganie "nie odcianamy paliwa do zera, minimum 2/100 ma zostac" ;)
Ostatnio pozyczalem nowego opla cross. X i pomimo eko bajerow typu
adblue i hgw co w takiej sytuacji pokazywal zero (moze oszukiwalo? ;) )
Jak sie bede kiedys nudzil, to moze kompa podepne i jakis wykres otwarcia wtryskiwaczy zobacze...

Alfa ma coś pochrzanione na złączu.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2019-11-18 22:59:56
Autor: Budzik
Baterie w EV - degradacja
Użytkownik RoMan Mandziejewicz roman@pik-net.pl.invalid ...

Chyba wszystkie nowe Alfy tak mają.
moja to juz prawie 10 letnia...
I chyba rzeczywiście leje się
paliwo, bo hamowanie silnikiem jest słabe :(
no to moze np. DPFa nie chca wychlodzic? ale zeby tak rowno 2 litry
na 100, niezaleznie od predkosci? Chyba, ze autor softu dostal
wymaganie "nie odcianamy paliwa do zera, minimum 2/100 ma zostac"
;) Ostatnio pozyczalem nowego opla cross. X i pomimo eko bajerow
typu adblue i hgw co w takiej sytuacji pokazywal zero (moze
oszukiwalo? ;) ) Jak sie bede kiedys nudzil, to moze kompa podepne
i jakis wykres otwarcia wtryskiwaczy zobacze...

Alfa ma coś pochrzanione na złączu.

Taki soft.
Fiat ma tak samo.

Ma ktos ten silnik 2.0 w jakims oplu albo saabie i moze porównac?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli nawet OE nie widzi żadnych załączników, to ich nie ma ;)

Data: 2019-11-17 17:59:59
Autor: Budzik
Baterie w EV - degradacja
Użytkownik kk kk@op.pl.invalid ...

Hint: Jak wlaczysz zeby komputer pokazywal spalanie chwilowe to
sie zdziwisz co sie dzieje miedzy "0 gazu" a "gazu tyle zeby
predkosc utrzymac"

Ale wiesz, że komputer spalania de facto nie mierzy, tylko +/-
zgaduje?

A dodatkowo czesto ponizej pewnej wartości pokazuje na pałe 2l/100
które nie maja nic wspolnego z rzeczywistościa.

Taka teza?

Zdrowy rozsadek.
Jezeli auto chodzi na wolnych obrotach a licznik pokazuje 2l/100km niezaleznie od tego czy auto porusza sie 100 na godzine czy 10 na godzine to wniosek jest taki ze to wskazanie nie ma nic wspolnego z prawda.
Nie sadzisz?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty znanych ludzi tylko w ustach znanych ludzi są pouczajace.
Andrzej J. Turowicz

Data: 2019-11-17 20:27:09
Autor: kk
Baterie w EV - degradacja
On 2019-11-17 18:59, Budzik wrote:
Użytkownik kk kk@op.pl.invalid ...

Hint: Jak wlaczysz zeby komputer pokazywal spalanie chwilowe to
sie zdziwisz co sie dzieje miedzy "0 gazu" a "gazu tyle zeby
predkosc utrzymac"

Ale wiesz, że komputer spalania de facto nie mierzy, tylko +/-
zgaduje?

A dodatkowo czesto ponizej pewnej wartości pokazuje na pałe 2l/100
które nie maja nic wspolnego z rzeczywistościa.

Taka teza?

Zdrowy rozsadek.
Jezeli auto chodzi na wolnych obrotach a licznik pokazuje 2l/100km
niezaleznie od tego czy auto porusza sie 100 na godzine czy 10 na godzine
to wniosek jest taki ze to wskazanie nie ma nic wspolnego z prawda.
Nie sadzisz?


No ale pokaż filmik/zdjęcie tego co wtedy pokazuje.

Data: 2019-11-18 22:59:56
Autor: Budzik
Baterie w EV - degradacja
Użytkownik kk kk@op.pl.invalid ...

Hint: Jak wlaczysz zeby komputer pokazywal spalanie chwilowe to
sie zdziwisz co sie dzieje miedzy "0 gazu" a "gazu tyle zeby
predkosc utrzymac"

Ale wiesz, że komputer spalania de facto nie mierzy, tylko +/-
zgaduje?

A dodatkowo czesto ponizej pewnej wartości pokazuje na pałe
2l/100 które nie maja nic wspolnego z rzeczywistościa.

Taka teza?

Zdrowy rozsadek.
Jezeli auto chodzi na wolnych obrotach a licznik pokazuje 2l/100km
niezaleznie od tego czy auto porusza sie 100 na godzine czy 10 na
godzine to wniosek jest taki ze to wskazanie nie ma nic wspolnego z
prawda. Nie sadzisz?


No ale pokaż filmik/zdjęcie tego co wtedy pokazuje.

A nie mozesz mi uwierzyc na słowo?
Jak odpuszcze zupełnie gaz to tez pokazuje 2l/100
Jak rozpedze sie do 100 na godzine i zrzuce na luz to pokazuje 2l/100
Dopiero przy predkosci absolutnie parkingowej rzedu 10km/h i mniej wskazanie drastycznie rosnie...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Za górami za lasami żył Bin Laden z Talibami, aż pewnego dnia we wtorek gdy
dopisał mu humorek zamiast escape wcisnął enter i rozjebał World Trade Center.

Data: 2019-11-15 10:24:17
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
Thu, 14 Nov 2019 19:36:41 +0100, J.F.
Mowisz ?
Bo ja, jak sie rozpedze, to dojade kilometr do swiatel na luzie.
A na biegu prawdopodobnie nie dojade i bede musial gazu dodac.

Mrzenia ściętej głowy, chyba że z górki jedziesz. Poza tym na takie
rozpędzenie zużyjesz znacznie więcej paliwa niż na utrzymanie prędkości.
 
Dodajmy przy tym, ze moj silnik na luzie pali ok 1.2l/h, co przy predkosci np 60km/h, daje ok 2l/100km, czyli wcale nie tak malo ... ale jak dodam gazu, to pali 5, 6, 8, 10, 15 ... no dobra - przy dojezdzaniu do swiatel, to raczej 5-6.

Bez sensu, najpierw piszesz że przy prędkości 60km/h zużywa na luzie jałowo
2L a potem że więcej jak DODASZ gazu. Jak utrzymasz prędkość 60km/h to nie
spali nawet 5, a jak dodatkowo będziesz lekko zwalniać, to wyjdzie na jedno
jak byś jechał na luzie.

Mowisz, zeby dobrze bieg dobierac ?
Sprzeglo jest drozsze niz te groszowe oszczednosci na paliwie :-)

Wyjaśnij jak się sprzęgło zużywa podczas redukowania i czy aby bardziej niż
przy zmianie w górę, a szczególnie przy ruszaniu. Ja mam 180tkm w DIESLU
gdzie notorycznie jeździłem hamując silnikiem.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-15 05:22:06
Autor: WS
Baterie w EV - degradacja
On Friday, November 15, 2019 at 10:24:19 AM UTC+1, Myjk wrote:

Wyjaśnij jak się sprzęgło zużywa podczas redukowania i czy aby bardziej niż
przy zmianie w górę, a szczególnie przy ruszaniu. Ja mam 180tkm w DIESLU
gdzie notorycznie jeździłem hamując silnikiem.

Nie ma opcji, zeby sprzeglo i synchronizatory nie zuzywaly sie bardziej przy redukowaniu niz jezdzie na luzie - sie uzywa => sie zuzywa ;)
Przy redukcji zuzywa sie bardziej niz przy zmianach w gore ze wzgledu na dopasowanie obrotow silnika: zmiana w gore -> obroty musza spasc, a podczas zmiany same spadaja troche, wystarczy sie "wstrzelic", zeby bylo idealnie, bez poslizgu sprzegla

redukcja: odwrotnie -> obroty musza sie zwiekszyc, czyli sprzeglo wykorzystujac poslizg musi rozpedzic silnik...
BTW ja przy redukcji rozpedzam gazem ;) jak w starych, niesynchronizowanych skrzyniach ;)

Data: 2019-11-14 19:46:40
Autor: Erikol
Baterie. Hamowanie.
Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:cmu2xnp8yowt$.dlgmyjk.org...

nie potrafią redukować biegów do hamowania silnikiem...

-- Pozdor
Myjk

Hamowanie hamulcem jest tańsze niż hamowanie silnikiem.

Data: 2019-11-14 11:22:12
Autor: WS
Baterie. Hamowanie.
On Thursday, November 14, 2019 at 7:47:35 PM UTC+1, Erikol wrote:

Hamowanie hamulcem jest tańsze niż hamowanie silnikiem.

Zalezy gdzie, np. zjazd spod gondoli na lodowiec w Solden, stojac na dole latwo bylo zauwazyc (a raczej wyczuc) kto jechal na biegu a kto na hamulcu ;)

Data: 2019-11-13 18:29:03
Autor: kk
Baterie w EV - degradacja
On 2019-11-13 09:52, Myjk wrote:
Tue, 12 Nov 2019 11:02:54 -0800 (PST), sczygiel@gmail.com



 
A nie jest. Co chwila ktos narzeka a to na aku, a to na silniki, ich
lozyskowanie, sterownik, i takie tam.

No tak, bo na spaliniaki to nikt nie narzeka, wszystkie jeżdżą bezawaryjnie
od wyjazdu z salonu aż do zezłomowania. Eh...

To pozwala mi na spokojnie patrzec na rynek i sytuacje,
bez fanbojowania czy aluczapkowania czy hejterstwa.

Nie masz niestety za grosz obiektywizmu vide elektryki/hybrydy to gówno bo
się psują, zaś spaliniaki były i są bezobsługowe, każdy je sobie w domu
naprawi itd. Może jak się jeździ rowerem zamiast samochodem to tak właśnie
jest.

Też nie bardzo. Dzisiaj rower z suportem jest. Trzeba mieć pojęcie by to odkręcić, między innymi narzędzie mieć.

Data: 2019-11-13 10:18:15
Autor: ąćęłńóśźż
Baterie w EV - degradacja
Jak wychodzi koszt /km, tak bardzo orientacyjnie?


-- -- -
W minionym roku przejechałem 22000 km i większość na prądzie.

Data: 2019-11-08 19:55:49
Autor: J.F.
Baterie w EV - degradacja
Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:artah4gbgl5p$.dlg@myjk.org...
W samochodzie zaś jest coś takiego jak BMU (Battery Management Unit) która
to jednostka steruje ładowaniem aku na podstawie zastanych parametrów, a
także zbiera dane, mówiąc po producencku KALKULUJE sobie utratę sprawności.
Zaś po prostu mówiąc, ZGADUJE jaka jest utrata pojemności, czyli w skrócie
SOH (State of Baterry Health). BMU zatem robi "pomiary" (znaczy zgaduje) i

Dlaczego zgaduje ? Moze wlasnie mierzy.

zapisuje sobie w tablicy dane o "zużyciu" baterii, wyciąga jakąś średnią,
ale NIGDY tych wartości nie resetuje, nie ma programu aby próbować
oszacować to na nowo. Co więcej, biorąc pod uwagę wcześniejszy akapit, gdy
klient odbiera samochód to akumulator się ładuje do 95% pojemności baterii,
a nie do 100% i ta wartość relatywnie szybko zaczyna spadać, a
prawdopodobnie tym szybciej, gdy ktoś robi małe przebiegi (jak ja), nie
rozładowuje do końca a tylko podładowuje.

Niemniej komuś (w Australli) to się wydało dziwne, bo nie przystawało do
tego co się obserwuje dla tych baterii. Co więcej bateria z takim niskim
SOH została wygrzebana z samochodu z przelotem AFAIR 160tkm i nie
wykazywała takiego FAKTYCZNEGO zużycia po wykonaniu dokładniejszych
pomiarów.
Wniosek nasunął się sam -- BMU sobie zgaduje i zaniża pojemność baterii.

Temat jest wałkowany jakiś czas, zatem pojawiła się też oficjalna odpowiedź
MMC Japan gdzie wyjaśniają że tak ma być, soft jest dobry i nic z tym nie
zrobią. ;) Że użytkownik nowego samochodu na początku (to dotyczy już
modeli '19 gdzie są większe baterie AFAIR 50Ah), tj. w pierwszych 10 tys.
km traci jakieś 10km zasięgu i mu się sra kalkulacja zwrotu (bo mniej
przecież na prądzie jeździ a więcej na benzynie), to już mało istotne dla
producenta. No i do tego jeszcze potem rosną mity że baterie szybko padają.

A co to za roznica czy bateria rzeczywiscie chora, czy BMU ja zglosi jako chorą - skoro samochod nie jedzie :-)

Tak z doswiadczenia telefonicznego: siemens ME45 zuzywal baterie.
Po ok 1.5 roku z baterii zostawala polowa.
Rozne zamienniki stosowalem, sprawa sie powtarzala.
I to nie byla sprawa BMU, bo w tym typie nie bylo, tylko jakis zabezpieczacz.

Nokia ponoc byla lepsza, potem sam mialem Nokie i dlugo trwala,
SE tez mial dluzej trwajace baterie, Samsung ... teraz producenci sie nie boja zrobic nierozbieralnych telefonow ...
Ale to jest ciagle kilka lat, a samochody jezdza kilkanascie.

J.

Data: 2019-11-09 15:21:20
Autor: Myjk
Baterie w EV - degradacja
Fri, 8 Nov 2019 19:55:49 +0100, J.F.
Dlaczego zgaduje ? Moze wlasnie mierzy.

Mierzy, ale źle kalkuluje -- tak wynika z pomiarów przebadanych baterii.

A co to za roznica czy bateria rzeczywiscie chora, czy BMU ja zglosi jako chorą - skoro samochod nie jedzie :-)

Znaczna, w świetle twierdzenia że to baterie są problemem. Jak widać nie
są, tylko soft zarządający, który można zmienić i w pełni te baterie
wykorzystać. Trzeba tylko chcieć to poprawić.

Tak z doswiadczenia telefonicznego: siemens ME45 zuzywal baterie.
Po ok 1.5 roku z baterii zostawala polowa.
Rozne zamienniki stosowalem, sprawa sie powtarzala.
I to nie byla sprawa BMU, bo w tym typie nie bylo, tylko jakis zabezpieczacz.

Czyli tu występowała faktyczna degradacja ogniwa w wyniku braku poprawnego
zarządzania ładowaniem baterii. Czyli rozładowanie głębokie i ładowanie pod
korek, albo i ponad.

Nokia ponoc byla lepsza, potem sam mialem Nokie i dlugo trwala,
SE tez mial dluzej trwajace baterie, Samsung ... teraz producenci sie nie boja zrobic nierozbieralnych telefonow ...
Ale to jest ciagle kilka lat, a samochody jezdza kilkanascie.

Mimo tego jak widzisz moje baterie jeżdżą lat 4 a mają "oficjalnie" 70% (a
nie <50% jak w Twojej komórce), a faktycznie jak się okazuje ponad 90%
(tylko BMU twierdzi że mniej). Czyli jaki Ci z tego wniosek wychodzi?

--
Pozdor
Myjk

Data: 2019-11-13 10:08:18
Autor: ąćęłńóśźż
Baterie w EV - degradacja
Morze to specyficzne środowisko.
Np. maszynka do golenia, która w domu wytrzymywała ponad dwa tygodnie bez naładowania aku, na morzu nie przetrzymała tygodnia.


-- -- -
baterie nieużywane 5% pojemności raczej nie stracą od samego stania, choćby nawet było to w większości na morzu.

Data: 2019-11-13 10:59:59
Autor: Budzik
Baterie w EV - degradacja
Użytkownik ąćęłńóśźż a@e.pl ...

Morze to specyficzne środowisko.
Np. maszynka do golenia, która w domu wytrzymywała ponad dwa
tygodnie bez naładowania aku, na morzu nie przetrzymała tygodnia.

Kto sie goli na morzu? Marynarz musi miec brode! :)))))

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Tomasz Waszczynski: "Ja się zastanawia, czy czekoladki z alkoholem
można jeść w miejscu publicznym ;-)"
DooMiniK: "A alkohol w czekoladkach czy w butelce obok? ;]"

Baterie w EV - degradacja

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona