Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Będą lecieć głowy rządów

Będą lecieć głowy rządów

Data: 2012-11-28 20:18:28
Autor: Jusuf
Będą lecieć głowy rządów
To będzie jak "grom z jasnego nieba". Już w grudniu ma dojść do wielkiego krachu na giełdzie!

To będzie kolejny znak końca pewnej epoki. Już w grudniu ma dojść do wielkiego krachu na giełdzie. Rozpocznie on erę wielkiego kryzysu, z jakim ludzkość nie miała jeszcze do czynienia. Ostrzeżenie takie było częścią wizji znanego amerykańskiego profety, a co ciekawe, pokrywa się ono z oceną bieżącej sytuacji dokonaną przez wybitnych analityków.

Nadchodzący wielkimi krokami dzień, który wskazali Majowie w swoim kalendarzu (tzw. Długiej Rachubie), w ocenie niektórych może stanowić początek końca świata. Ale częściej pojawiają się głosy, że 21 grudnia 2012 r. dojdzie po prostu do przełomowego wydarzenia, które wywrze gigantyczny wpływ na życie ludzi na całym świecie. Takim znakiem czasów mógłby być potężny kryzys finansowy, który uderzy w światowe rynki przed końcem roku.

W tej chwili sytuacja na rynkach jest pozornie stabilna. Ale ten stan nie potrwa już długo. Eksperci przewidują, że już w grudniu dojdzie do wielkich zmian, które zostaną wymuszone potężnym załamaniem, do jakiego dojdzie na Wall Street. Krach na amerykańskiej giełdzie będzie miał oczywiście wpływ na światowe rynki, a co za tym idzie, także na życie zwykłych ludzi.

Jedną z osób, które przewidują taki obrót spraw, jest profesor Nasari Buwani, znany amerykański ekonomista, który na co dzień wykłada na Columbia University. W jego opinii, do nagłej destabilizacji ma dojść dokładnie 18 grudnia. Potem będziemy mieli do czynienia z efektem domina, który w krótkim czasie doprowadzi do implozji w globalnym systemie finansowym.

Przed apokalipsą na światowych rynkach finansowych przestrzegali wcześniej także inni ekonomiści. Popularny amerykański inwestor, Jim Rogers, podczas jednego z niedawnych wywiadów udzielonych stacji CNBC powiedział wprost, że w ciągu najbliższych tygodni dotknie nas coś, co można zdefiniować dwoma słowami - "finansowy Armagedon". Ekspert stwierdził, że świat obecnie tonie w długach. Zdaniem Rogersa, przyczyna wszystkich kłopotów, z jakimi teraz będzie musiał zmierzyć się świat, leży w niefortunnych decyzjach polityków, którzy nadużywali swoich praw. Szczególną odpowiedzialność za kłopoty ponoszą rządy Stanów Zjednoczonych oraz krajów europejskich.

"Oni muszą przestać wydawać pieniądze, których nie mają" - powiedział Jim Rogers. "Recepta na zbyt wysokie zadłużenie to po prostu więcej się nie zadłużać. To, co mogłoby mnie teraz mocno podekscytować to sytuacja, w której kilka osób z rządu też by zbankrutowało". Wszystkie te przewidywania idealnie się pokrywają z prognozami słynnego amerykańskiego futurologa - Edgara Cayce'a. Urodzony w 1877 r. amerykański mistyk, który często określany jest także mianem "śpiącego proroka", zapowiedział, że w grudniu 2012 r. dojdzie do wielkiej katastrofy na rynkach finansowych. Wywoła ona spowolnienie gospodarcze, które potrwa przez przynajmniej 10 lat.

Obawy związane z przepowiednią Cayce'a są o tyle uzasadnione, że jasnowidz przewidział już jeden kryzys. W 1924 r. Amerykanin zaczął opowiadać o załamaniu na giełdzie, które nadejdzie pięć lat później, a które będzie stanowiło zaledwie preludium długotrwałego kryzysu gospodarczego na całym świecie. Dysponował nawet całą serią rozmaitych wskazówek, które miały uchronić inwestorów przed najgorszym. Wielu wolało jednak drwić sobie z jego rad. 24 października 1929 r. - kiedy miał miejsce słynny "czarny czwartek" - mogli tylko pluć sobie w brodę.

Amerykanin przewidział wtedy także długość okresu recesji. Z wygłaszanych przez niego opinii wynikało, że miał się on zakończyć wiosną 1933 r. I ta prognoza okazała się trafna.

(rc/ac/niewiarygodne.pl)

http://niewiarygodne.pl/kat,1031979,title,To-bedzie-jak-grom-z-jasnego-nieba-Juz-w-grudniu-ma-dojsc-do-wielkiego-krachu-na-gieldzie,wid,15133160,wiadomosc.html?smgajticaid=6f9bd -- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

Data: 2012-11-28 22:13:06
Autor: matusm
Będą lecieć głowy rządów

Użytkownik "Jusuf" <jusuf@qmail.com> napisał w wiadomości news:k95o28$13jj$1adenine.netfront.net...
To będzie jak "grom z jasnego nieba". Już w grudniu ma dojść do wielkiego krachu na giełdzie!

Ale jak zwykle jak sie zydokomuna obkupi to w styczniu bedzie odbicie bo nadal,,,,,,,,,,,,,,,,,
--
-- Sluzba Bezpieczenstwa moze i powinna kreowac rozne stowarzyszenia, kluby
czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie gleboko infiltrowac istniejace
gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym i wojewodzkim, a
takze na szczeblach podstawowych, musza byc one przez nas operacyjnie
opanowane. Musimy zapewnic operacyjne mozliwosci oddzialywania na te
organizacje, kreowania ich dzialalnosci i kierowania ich
polityka." -- Czeslaw Kiszczak, luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa
MSW -- -- -- -- -- -- -
pozdrowienia
matusm

Data: 2012-11-28 23:30:41
Autor: Lorn
Będą lecieć głowy rządów
W dniu 2012-11-28 20:18, Jusuf pisze:
To będzie jak "grom z jasnego nieba". Już w grudniu ma dojść do
wielkiego krachu na giełdzie!

Nu tragedia, oj tragedia!!

--
Immortal silence gathers illusions inside...

Data: 2012-11-28 23:53:13
Autor: Maciejko
Będą lecieć głowy rządów
Jusuf wrote:
To będzie jak "grom z jasnego nieba". Już w grudniu ma dojść do
wielkiego krachu na giełdzie!........ciach


A niech sie tam gromi z jasnego albo z ciemnego nieba i w grudniu i kazdym innym miesiacu ja kielonka wychylam i widze sprawe tak: a co kunia obchodzi ze sie woz przewrocil?

Data: 2012-11-29 17:00:47
Autor: Marek Woydak
Będą lecieć głowy rządów
On Wed, 28 Nov 2012 20:18:28 +0100, Jusuf wrote:

To będzie jak "grom z jasnego nieba". Już w grudniu ma dojść do wielkiego krachu na giełdzie!

To będzie kolejny znak końca pewnej epoki. Już w grudniu ma dojść do wielkiego krachu na giełdzie. Rozpocznie on erę wielkiego kryzysu, z jakim ludzkość nie miała jeszcze do czynienia. Ostrzeżenie takie było częścią wizji znanego amerykańskiego profety, a co ciekawe, pokrywa się ono z oceną bieżącej sytuacji dokonaną przez wybitnych analityków.

Nadchodzący wielkimi krokami dzień, który wskazali Majowie w swoim kalendarzu (tzw. Długiej Rachubie), w ocenie niektórych może stanowić początek końca świata. Ale częściej pojawiają się głosy, że 21 grudnia 2012 r. dojdzie po prostu do przełomowego wydarzenia, które wywrze gigantyczny wpływ na życie ludzi na całym świecie. Takim znakiem czasów mógłby być potężny kryzys finansowy, który uderzy w światowe rynki przed końcem roku.

W tej chwili sytuacja na rynkach jest pozornie stabilna. Ale ten stan nie potrwa już długo. Eksperci przewidują, że już w grudniu dojdzie do wielkich zmian, które zostaną wymuszone potężnym załamaniem, do jakiego dojdzie na Wall Street. Krach na amerykańskiej giełdzie będzie miał oczywiście wpływ na światowe rynki, a co za tym idzie, także na życie zwykłych ludzi.

Jedną z osób, które przewidują taki obrót spraw, jest profesor Nasari Buwani, znany amerykański ekonomista, który na co dzień wykłada na Columbia University. W jego opinii, do nagłej destabilizacji ma dojść dokładnie 18 grudnia. Potem będziemy mieli do czynienia z efektem domina, który w krótkim czasie doprowadzi do implozji w globalnym systemie finansowym.

Przed apokalipsą na światowych rynkach finansowych przestrzegali wcześniej także inni ekonomiści. Popularny amerykański inwestor, Jim Rogers, podczas jednego z niedawnych wywiadów udzielonych stacji CNBC powiedział wprost, że w ciągu najbliższych tygodni dotknie nas coś, co można zdefiniować dwoma słowami - "finansowy Armagedon". Ekspert stwierdził, że świat obecnie tonie w długach. Zdaniem Rogersa, przyczyna wszystkich kłopotów, z jakimi teraz będzie musiał zmierzyć się świat, leży w niefortunnych decyzjach polityków, którzy nadużywali swoich praw. Szczególną odpowiedzialność za kłopoty ponoszą rządy Stanów Zjednoczonych oraz krajów europejskich.

"Oni muszą przestać wydawać pieniądze, których nie mają" - powiedział Jim Rogers. "Recepta na zbyt wysokie zadłużenie to po prostu więcej się nie zadłużać. To, co mogłoby mnie teraz mocno podekscytować to sytuacja, w której kilka osób z rządu też by zbankrutowało". Wszystkie te przewidywania idealnie się pokrywają z prognozami słynnego amerykańskiego futurologa - Edgara Cayce'a. Urodzony w 1877 r. amerykański mistyk, który często określany jest także mianem "śpiącego proroka", zapowiedział, że w grudniu 2012 r. dojdzie do wielkiej katastrofy na rynkach finansowych. Wywoła ona spowolnienie gospodarcze, które potrwa przez przynajmniej 10 lat.

Obawy związane z przepowiednią Cayce'a są o tyle uzasadnione, że jasnowidz przewidział już jeden kryzys. W 1924 r. Amerykanin zaczął opowiadać o załamaniu na giełdzie, które nadejdzie pięć lat później, a które będzie stanowiło zaledwie preludium długotrwałego kryzysu gospodarczego na całym świecie. Dysponował nawet całą serią rozmaitych wskazówek, które miały uchronić inwestorów przed najgorszym. Wielu wolało jednak drwić sobie z jego rad. 24 października 1929 r. - kiedy miał miejsce słynny "czarny czwartek" - mogli tylko pluć sobie w brodę.

Amerykanin przewidział wtedy także długość okresu recesji. Z wygłaszanych przez niego opinii wynikało, że miał się on zakończyć wiosną 1933 r. I ta prognoza okazała się trafna.

(rc/ac/niewiarygodne.pl)

http://niewiarygodne.pl/kat,1031979,title,To-bedzie-jak-grom-z-jasnego-nieba-Juz-w-grudniu-ma-dojsc-do-wielkiego-krachu-na-gieldzie,wid,15133160,wiadomosc.html?smgajticaid=6f9bd -- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

Tak, tak. Poderżniecie kilku gardeł roziąże problemy społeczne. Nareszcie
sami zostaniecie bandytami. Majowie to przewidzieli. Przewidzieli, że
nadejdą czasy rządów motłochu i pospolitych durni.

MW

Będą lecieć głowy rządów

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona