On 14 Gru, 13:45, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:
W 1999 roku, czyli 10 lat temu miałem taką młodą przyjaciółkę w Jeleniej Górze,
z którą będąc któregoś razu na piwie w jakiejś knajpce za miastem, wraz z jej
koleżanką, mówiły mi one wtedy, że najbardziej to one się boją wojny (?) Nie
chciałyby, żeby tylko była wojna... Ja pamiętam, że się wtedy śmiałem, bo nic na
to nie wskazywało, żeby w Polsce miałaby być jakaś wojna. Ale ona naprawdę tak
serio obawiały się w swoim zyciu tylko wojny. Rok temu dowiedziałem się, że moja
była przyjaciółka zmarła dwa lata wczesniej, mając 27 lat na marskość wątroby.
Piła jak chłop, równo ze mną, a czasami nawet więcej.
dziś już wiem, że system zapędził ją w ten swój koszmarny nałóg i zabił, jak
wielu, wielu młodych Polaków. To, czego moja była przyjaciółka w 1999 roku się
bez podstawy obawiała, ma już jednak miejsce dziś. Dzisiaj mamy zalążki i
pierwsze symptomy zbliżającej się nieuchronnie trzeciej wojny światowej. System
nas nie oszczędza i skrupulatnie do tej katastrofy i zagłady ludzkości znmierza.
System nie liczy się dzisiaj już nic, a nic z człowiekiem, wyzyskuje go
doszczętnie i gnebi niemiłosiernie,ma człowieka za nic, za niewolnika, za
małpę...
boukun
Bo jest za duzo ludzi.
Decydenci swiata dawno o tym wiedza.
I stad m.innymi propagowanie roznych sexualnych technik zastepczych.
W tym i homoseksualizmu.
W ameryce przedkolumbijskiej wystepowal ten sam problem przeludnienia.
I w np. w inkaskiej stuce z tamtego okresu wystepowaly rozne
wyobrazenia proagujace podobne zastepcze techniki.
Jaksne ze zarowno KK, jak i katole zycza sobie by ludzie mnozyli sie
jak kroliki.
Ale to jast podcinanie galezi, na ktorej sie siedzi.
J-23 itede...
|