Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   Bekarty Wojny

Bekarty Wojny

Data: 2009-10-08 22:26:00
Autor: Fidelio
Bekarty Wojny
Użytkownik "Tomasz Holdowanski" <mordazy@USUN-TO.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:leuoc59mfntrsbka09cqthgcrtqlsdcmlt4ax.com...
Podsumujmy:

Bzdety straszliwe.
Bryzgająca krew, latające flaki i szybujące skalpy.
Opary absurdu tak gęste, że siekierę można zawiesić.
Dłużyzny, na których jedni ziewają, a drudzy chłoną wyżej wymienione
opary.
Zabawa konwencjami - a jakże, Tarantino przeszedł sam siebie.
Ambitne kino? A w życiu!

A kiedy on robił ambitne kino?
Skoro umieszcza akcję w konwencji spaghetti westeru to chyba nie należy spodziewać się intelektualnych fajerwerków.
Są za to świetne dialogi, bardzo dobra rola tego austriaka (złota palma), Brad Pitt ze swoim zabawnym akcentem i widowiskowe sceny.
Kawał kina, czego chcieć więcej od Tarantino?

Data: 2009-10-08 17:07:22
Autor: rs
Bekarty Wojny
On Thu, 8 Oct 2009 22:26:00 +0200, "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu>
wrote:

A kiedy on robił ambitne kino?
Skoro umieszcza akcję w konwencji spaghetti westeru to chyba nie należy spodziewać się intelektualnych fajerwerków.
Są za to świetne dialogi, bardzo dobra rola tego austriaka (złota palma), Brad Pitt ze swoim zabawnym akcentem i widowiskowe sceny.
Kawał kina, czego chcieć więcej od Tarantino?

ja mam najwieksza pretensje do tempa filmu. momenty dluzyzn byly
troche nieznosne, ale film od razu nadrabial kiedy sie jew hunter w
klatce pokazywal. <rs>

Data: 2009-10-10 06:33:49
Autor: Przemek Budzyński
Bekarty Wojny
rs <no.address@no.spam.pl> napisał(a):
ja mam najwieksza pretensje do tempa filmu. momenty dluzyzn byly
troche nieznosne

ale przecież dłużyzny to niejako znak filmowy Tarantino. Przecież REservoir
Dogs to jedna wielka dłużyzna, a ogląda się znakomicie. --


Data: 2009-10-10 12:42:50
Autor: rs
Bekarty Wojny
On Sat, 10 Oct 2009 06:33:49 +0000 (UTC), "Przemek Budzyński"
<bat_oczir.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote:

rs <no.address@no.spam.pl> napisał(a):
ja mam najwieksza pretensje do tempa filmu. momenty dluzyzn byly
troche nieznosne

ale przecież dłużyzny to niejako znak filmowy Tarantino. Przecież REservoir
Dogs to jedna wielka dłużyzna, a ogląda się znakomicie.

czy ja wiem. co innego powolna akcja o jednak rownym tempie, a co
innego dynamiczne fragmenty, przeplatane takimi wlasnie jak w BW
dluzyznami. <rs>

Data: 2009-10-12 13:50:02
Autor: Tomasz Holdowanski
Bekarty Wojny
Deep inside the Matrix, convinced that Thu, 8 Oct 2009 22:26:00 +0200
is the real date, "Fidelio" <tmackowiak@onet.eu> has written something
quite wise. But (s)he wasn`t the one.


Ambitne kino? A w życiu!

A kiedy on robił ambitne kino?

Powiedzmy, że Reservoir Dogs troszeczkę zalatuje ambicją. Ale tylko
troszeczkę :)

Skoro umieszcza akcję w konwencji spaghetti westeru to chyba nie należy spodziewać się intelektualnych fajerwerków.
Są za to świetne dialogi, bardzo dobra rola tego austriaka (złota palma), Brad Pitt ze swoim zabawnym akcentem i widowiskowe sceny.
Kawał kina, czego chcieć więcej od Tarantino?

Niczego, i to mówię od samego początku :) Chociaż niektórzy tutaj mają
poważne problemy z czytaniem ze zrozumieniem, i jeszcze poważniejsze z
wyłapywaniem ironii :P

Pozdrawiam,
Mordazy.



--
REMOVE-IT. from my address when replying.

     THE ONLY THING WORTH WAITING FOR                 IS A WORLD-WIDE DISASTER.

Bekarty Wojny

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona