Data: 2009-12-28 00:33:28 | |
Autor: topek | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Wlasnie przebrnalem przez ten film,
juz w polowie mialem wylaczyc ale czekalem na jakas pointe, cos, co mnie zaskoczy. A tu "dupa z pisania, chuj z poczytania" Film jest slaby. Dlatego slaby, ze historia jest banalna a momentami zenujaca, jak symboliczne niby malzenstwo z murzynem filmowcem. Wszystko tak chamsko i ordynarnie dobierane pod ta zalosna i sztampowa historyjke pierdolnietego Tarantino, tak grubymi nicmi szyte, ze lapy opadaja. Oto wyrusza oddzial kilerow zydowskich do francji. STOP. Mozna z tego bylo zrobic jakis film akcji. Ale nie, gdzie tam. Ma byc zadecie intelektualne. Tarantino nie moze przeciez tej sztampowo-mscicielskiej historyjki zrobic na kopyto chocby "kompani braci" czy "black hawk down" on musi pokazac jak sie zdejmuje skalpy tak ze widac mozg, masakruje komus glowe bejzbolem, podcina gardlo, wycina nozem swastyke na czole. Brawo Quentin, nikt tak nie umie pokazac w HD jak sie skora od czaszki oddziela. Klekajcie narody. Tarantino jest pierdolniety i powinien sie leczyc, bo coz miala dac ta brutalnosc i sceny jak z rzezni? Coz za wzniosle tresci mialo to przekazac badz natchnac mnie do jakiejs refleksji? Czy to jakies faux pas, powiedziec w towarzystwie, ze Tarantino jest pierdolniety i jego filmy to generalnie dno podane w swiezej krwi, osoczu, naskorku i zmielonej szarej masy mozgu? Jedyne co ta kupe niemozebna ratuje, to dobra gra Pitta i tego niemieckiego oficera co mu na koniec swastyke na czole robia. Ok, jeszcze praca kamery byla fajna. W skali 1-10 daje 2- Nigdy nic wiecej Tarantino nie obejze. Wole "Mode na sukces" topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- |
|
Data: 2009-12-28 02:18:23 | |
Autor: Moon | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
topek wrote:
> Tarantino jest pierdolniety i powinien sie leczyc, o, topek, widzę, że zaczynasz dojrzewać!
no tak, na dzisiaj - jest. nadzieja, że towarzystwo dorośnie, jak i topek! moon |
|
Data: 2009-12-28 04:18:06 | |
Autor: Maciej Bojko | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
On Mon, 28 Dec 2009 00:33:28 +0000 (UTC), "topek "
<topek2000.SKASUJ@gazeta.pl> wrote: W skali 1-10 daje 2- Na trollometrze daję 3. Ani finezji, ani - tak naprawdę - wysiłku. -- Maciej Bójko maciej.bojko@gmail.com |
|
Data: 2009-12-28 10:38:58 | |
Autor: topek | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Maciej Bojko <maciej.bojko@gmail.com> napisał(a):
Na trollometrze daję 3. Ani finezji, ani - tak naprawdę - wysiłku. Nie wiem jaka masz definicje trollowania, wszak kazdy moze miec inna, ale zarzucajac mi brak wysilku, samemu wypuszczajac z siebie jednozdaniowego pierda to zaiste tupeciarz z ciebie z tupetem na lysinie. topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- |
|
Data: 2009-12-29 03:19:26 | |
Autor: Maciej Bojko | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
On Mon, 28 Dec 2009 10:38:58 +0000 (UTC), "topek "
<topek2000.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote: Maciej Bojko <maciej.bojko@gmail.com> napisał(a): To właśnie miałem na myśli pisząc o braku finezji. Nie robisz na mnie wrażenia. A jednozdaniowy pierd może być wart więcej niż kilkuakapitowy rzyg, co zademonstrowałeś. -- Maciej Bójko maciej.bojko@gmail.com |
|
Data: 2009-12-28 15:13:16 | |
Autor: Tiber | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Silly, silly Maciej Bojko nabazgrału:
W skali 1-10 daje 2- Trzeba zrobić ponowny pomiar, bo za "silą się na bycie >cool<" topkowi jak zawsze się należy. Obstawiam, że wyjdzie coś w granicach 2 albo niżej. -- tbr |
|
Data: 2009-12-28 09:28:06 | |
Autor: Kapsel | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Mon, 28 Dec 2009 00:33:28 +0000 (UTC), topek napisał(a):
Nigdy nic wiecej Tarantino nie obejze. A ja, dla kontrastu, film widziałem już 3 raz ostatnio, w większym gronie. Ludzie niekiedy się prawie dusili ze śmiechu :D Nie napiszę Ci, że nie Tarantino nie rozumiesz, czy innych dyrdymałów ;) Film jaki jest każdy widzi, jest parę gore-scenek, u Tarantino to normalka. Możesz gościa nie lubić, kręci osobliwe filmy, ale jeśli Ci się Bękarty podobały, to należało zrezygnować w połowie, a nie biczować się filmem do końca, po to tylko żeby reżysera nazwać pierdolniętym ;] Sam jesteś pierdolnięty, jeśli oglądasz coś co w ogóle Ci nie odpowiada... Wole "Mode na sukces" To następnym razem ją zrecenzuj, co prawda gatunek jakby inny, ale też ma odbiorców, może ktoś podyskutuje? :> -- Kapsel http://kapselek.net kapsel(malpka)op.pl |
|
Data: 2009-12-28 10:54:07 | |
Autor: topek | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Kapsel <kapsulskiWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał(a):
Mon, 28 Dec 2009 00:33:28 +0000 (UTC), topek napisał(a):Wtedy jak zastrzelono rodzine zydowska pod podloga, czy moze jak robili swastyke na czole? Gdzie tam byly smieszne sceny? Nie napiszę Ci, że nie Tarantino nie rozumiesz, czy innych dyrdymałów ;)Alez to oczywiste. Ja go nie rozumiem i nic tam wznioslego, smiesznego, ba, ciekawego nie widze. Banalna historyjka, przewidywalna do bolu, okraszona wnetrznosciami z rzezni. Film jaki jest każdy widzi, jest parę gore-scenek, u Tarantino to normalka.Ach to normalka. No coz za urok boskiego Quentina. On tak ma, ze musi pokazac miazdzenie glowy kijem bejzbolowym. Przeciez to jest... piekne, ciekawe dla niektorych moze nawe smieszne. Nasz uroczy quentin w nastepnym filmie pokaze nam gwalt na 10cio latce. Jak murzynski penis wbija sie w gardlo dziewczynki i luzuje jej migdalki przy "glebokim gardle" a potem podetnie jej to gardlo obrzezajac sie przy okazji. Takie wash&go. Podciecie gardla i obrzezanie w jednym. APLAUZ. To metafora marzenia dziewczynki o silnym i dominujacym partnerze, gdyz ojciec tylko robil kanapki do szkoly i byl pod pantoflem mamusi. Piekna scena. Rozesmiac sie tez mozna. Bedzie o czym pogadac w towarzystwie. Ach ten niegrzeczny Quentin. On juz tak ma. Możesz gościa nie lubić, kręci osobliwe filmy, ale jeśli Ci się BękartyWiesz, przy takim nazwisku, takiej obsadzie to czekalem na jakas pointe ktora mnie z nog zetnie w drodze do Czestochowy na kolanach zahacze o L.A. i wrzuce Quentinowi laurke do skrzynki. Np ogladajac "Elegie" z Penelope Cruz tez chcialem wylaczyc po pierwszym 20 minutach bo mialem wrazenie, ze to jest jakis soft porunus i glowna wartoscia filmu byly cycki Penelope. Ale potem zrozumialem, ze celowo poczatek filmu byl tak splaszczony, taki przasny, zeby potem dal kontrastu przywalic z grubej rury (w sumie tez sztampowo, o ciezkej chorobie, ale pieknie po prostu pokazane, przynajmniej dla mnie) Sam jesteś pierdolnięty, jeśli oglądasz coś co w ogóle Ci nie odpowiada...Jak pisalem, chcialem dac szanse. Czekalem na jakis zwrot, jakies wytlumaczenie tej rzezi, no ale juz wiem, ze Quentin taka slabosc ma. A film do konca okazal sie zenujaca qpa, ktora na przestrzeni calego filmu trzymala ten sam poziom. > Wole "Mode na sukces"W przeciwienstwie do Bekartow, Moda na Sukces nie sili sie na nic, nie potrzebuje instrukcji obslugi i nie epatuje bezsensowna, do niczego nie potrzebna, przemoca. Moda na Sukces jest qpa, ale qpa taka, ze od poczatku wiadomo i nikt na nic sie nie sili. Bekarty wojny to jeszcze gorsza qpa. Bo z nazwiskiem i zerowa trescia topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- |
|
Data: 2009-12-28 02:57:38 | |
Autor: neuro | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
On Dec 28, 11:54 am, "topek " <topek2000.WYT...@gazeta.pl> wrote:
W przeciwienstwie do Bekartow, Moda na Sukces nie sili sie na nic, nie Rozumiem, że w twoim światopoglądzie nie ma miejsca na horrory, slashery i gros kinematografii japońskiej? BTW: wytłumacz nam proszę, na co silą się "BW", bo ja nie dostrzegłem w tym filmie żadnych pobocznych aspiracji? p. |
|
Data: 2009-12-28 11:06:59 | |
Autor: topek | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Rozumiem, =BFe w twoim =B6wiatopogl=B1dzie nie ma miejsca na horrory,Nie tyle co nie ma miejsca, co ja zwyczajnei horrorow nie lubie. Ale rozumiem, ze ktos moze lubiec i nic mi do tego. BTW: wyt=B3umacz nam prosz=EA, na co sil=B1 si=EA "BW", bo ja nie dostrzeg=Sila sie na bycie "cool" a sa qpa. topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- |
|
Data: 2009-12-28 11:07:58 | |
Autor: topek | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Rozumiem, =BFe w twoim =B6wiatopogl=B1dzie nie ma miejsca na horrory,Nie tyle co nie ma miejsca, co ja zwyczajnei horrorow nie lubie. Ale rozumiem, ze ktos moze lubiec i nic mi do tego. BTW: wyt=B3umacz nam prosz=EA, na co sil=B1 si=EA "BW", bo ja nie dostrzeg=Sila sie na bycie "cool" a sa qpa. topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- |
|
Data: 2009-12-28 17:10:59 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
topek pisze:
Rozumiem, =BFe w twoim =B6wiatopogl=B1dzie nie ma miejsca na horrory,Nie tyle co nie ma miejsca, co ja zwyczajnei horrorow nie lubie. per analogiam - to czemu się przyp....do Tarantino? |
|
Data: 2009-12-29 11:24:01 | |
Autor: topek | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Przemek Budzyński <bat_oczir@gazeta.pl> napisał(a):
topek pisze:Fakt, ze ktos moze lubiec tFUrczosc Tarantino, rowniez mi zwisa kalafiorem, rowniez mi nic do tego, niemniej pozostawiam sobie prawo do oceny tego dziela jako kupe. Sadystyczna kupe. topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- |
|
Data: 2009-12-31 11:47:02 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
topek pisze:
em, pozostawiam sobie prawo do oceny tego dziela oczywiście, że masz. Podobnie jak jeden facet miał prawo streścić "Tem gdzie rosną poziomki" jako historię faceta, który chciał lecieć ze Sztokoholmu do Lund samolotem, ale się rozmyślił i pojechał samochodem. Jesteście najwyraźniej jednej krwi. |
|
Data: 2009-12-28 13:13:15 | |
Autor: Kapsel | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Mon, 28 Dec 2009 10:54:07 +0000 (UTC), topek napisał(a):
A ja, dla kontrastu, film widziałem już 3 raz ostatnio, w większym gronie.Wtedy jak zastrzelono rodzine zydowska pod podloga, czy moze jak robili Z pamięci: - Lanza wyciąga fajkę (rozdział pierwszy) - Hilter, jako postać w całości (znaczy, przedstawiona konkretnie w filmie) - dialogi w piwnicy podczas gry w zgadywankę - cała scena z "włoskimi przyjaciółmi", czyli góra w Paryżu, "bodżorno", itd. - Bingo! Ja to pokrzywiony jestem, nie zaprzeczam, mnie bawiło nawet jak Niedźwiedź wychodził z tunelu stukając i się to stukanie tak namolnie przedłużało że zrobiło się groteskowe ;) Ale oddać muszę, że humor w IB jest na pewno specyficzny i nie każdego ten film bawi. Dla mnie scena dialogu w kinie, to jest jedna z najśmieszniejszych rzeczy jakie pamiętam z obejrzanych dotąd filmów :)) Nie napiszę Ci, że nie Tarantino nie rozumiesz, czy innych dyrdymałów ;)Alez to oczywiste. Ja go nie rozumiem i nic tam wznioslego, smiesznego, ba, Przewidywalna?! Wszystko się tam dzieje do góry nogami, plany się sypią, Lanza na koniec robi coś czego nie mogłem zrozumieć jeszcze pewien czas po seansie... Jeśli przewidziałeś jego ruch, to ja chylę czoła, sam bym na to nigdy nie wpadł. Co do wzniosłości - nie uważam, żeby ona tam jakkowiek występowała w formie innej niż pewnego rodzaju autoironii. Film jaki jest każdy widzi, jest parę gore-scenek, u Tarantino to normalka.Ach to normalka. No, taki właśnie jest. I nie czyni to z niego pierwszego w szeregu "wypruwaczy flaków", naprawdę jest wiele dużo trudniejszych do przełknięcia produkcji. Nie uważam, że filmy Tarantino są dla wszystkich, bo zdecydowanie takie nie są ;) znam sporo osób które np. w ogóle nie czują Pulp Fiction, gdzie nota bene przemocy niewiele, a film też (IMO) przedni. Tak już jest, ja np. ciężko pojmuję Kurosawę i się nie wstydzę, ale też nie besztam gościa, że robi jakieś nudne crapy w stylu Nad Niemnem ;) Przeciez to jest... piekne, ciekawe dla niektorych moze nawe smieszne. To czasem nie zabieraj się za Hounddog ;) Jak murzynski penis wbija sie w gardlo dziewczynki i luzuje jej migdalki przy Wiwat! Twoja wyobraźnia jak widać potrafi wyprodukować coś *daleko* bardziej obleśnego niż wszystko, co dotąd nakręcił Tarantino. Gratuluję! Możesz gościa nie lubić, kręci osobliwe filmy, ale jeśli Ci się BękartyWiesz, przy takim nazwisku, takiej obsadzie to czekalem na jakas pointe ktora Ja chyba czegoś nie rozumiem ;) Nazwisko jak nazwisko, ten film nie różni się w wymowie jakoś drastycznie od poprzednich. Ot parę brutalnych scen jak skwarki wrzucone do zupy, która składa się głównie z dialogów. Jak ktoś się boi, niech zamknie oczy, te sceny szybko się kończą. Jeśli nie oglądałeś innych filmów Tarantino, to jesteś rozgrzeszony. -- Kapsel http://kapselek.net kapsel(malpka)op.pl |
|
Data: 2009-12-28 13:34:54 | |
Autor: spy | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
On 28.12.2009 13:13, Kapsel wrote:
[cut] [cut]Jak murzynski penis wbija sie w gardlo dziewczynki i luzuje jej migdalki przy E tam, to wcale nie jego. Kolo to najwyrazniej jakis masochista skoro takie rzeczy go gorsza a czyta Palahniuka (Haunting) i oglada Tarantino... Spy |
|
Data: 2009-12-28 15:07:27 | |
Autor: Tiber | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Silly, silly Kapsel nabazgrału:
Nie napiszę Ci, że nie Tarantino nie rozumiesz, czy innych dyrdymałów Partykuły ci uciekają, dude ;) Sam jesteś pierdolnięty, jeśli oglądasz coś co w ogóle Ci nie I dlatego chce ci się kopać z trollem? -- tbr |
|
Data: 2009-12-28 18:29:44 | |
Autor: Kapsel | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Mon, 28 Dec 2009 15:07:27 +0100, Tiber napisał(a):
Nie napiszę Ci, że nie Tarantino nie rozumiesz, czy innych dyrdymałów Noo tam, wiadomo "co autor miał na myśli" ;) Sam jesteś pierdolnięty, jeśli oglądasz coś co w ogóle Ci nie Topek trolluje? To chyba po amatorsku bo w KFie go nie mam, a że film z każdym kolejnym razem podoba mi się bardziej, to wątku nie mogłem odpuścić ;) -- Kapsel http://kapselek.net kapsel(malpka)op.pl |
|
Data: 2009-12-31 13:27:40 | |
Autor: Lagod | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
A ja, dla kontrastu, film widziałem już 3 raz ostatnio, w większym gronie. Chory psychicznie reżyser odnajduje swoją chorą psychicznie publikę. -- ____________________________________________________________MAT_______ |
|
Data: 2009-12-31 17:26:38 | |
Autor: Kapsel | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Thu, 31 Dec 2009 13:27:40 +0100, Lagod napisał(a):
A ja, dla kontrastu, film widziałem już 3 raz ostatnio, w większym gronie. Nie bierz życia znów tak na poważnie! ;) W mediach przemocy jest po uszy - prawdziwej. Tarantino bawi się konwencjami, zdrowy umysł nie musi odbierać tego inaczej niż założono, podobnie jak w grach komputerowych - przemoc traktowana jest jako rozrywka i mało kogo to dziwi. Są debile, którym się przewraca w głowach, ale oni raczej w takim kinie nie gustują. -- Kapsel http://kapselek.net kapsel(malpka)op.pl |
|
Data: 2009-12-31 21:10:30 | |
Autor: Tiber | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Silly, silly Kapsel nabazgrału:
Chory psychicznie reżyser odnajduje swoją chorą psychicznie publikę. Znamienne: jeden z naszych grupowiczy napisał dzisiaj na innej grupie, że Tarantino go rozczarował, bo zrobił film za mało tarantinowski. Znaczy powinno być więcej flaków. I z nim i z tobą się generalnie zgadzam. -- tbr |
|
Data: 2010-01-01 10:46:28 | |
Autor: numbers | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
On 28 Gru 2009, 09:28, Kapsel <kapsulskiWYTNI...@poczta.onet.pl>
wrote: Mon, 28 Dec 2009 00:33:28 +0000 (UTC), topek napisał(a): Ludzie sa dziwni. To samo zaobserwowalem podczas seansu, na ktorym bylem. Wybuchy smiechu w sytuacjach, ktore IMO smieszne absolutnie nie byly. O Bekartach mozna duzo powiedziec, ale na pewno nie to, ze to zabawny film Nie napiszę Ci, że nie Tarantino nie rozumiesz, czy innych dyrdymałów ;) Z wami szkraby jest pewien problem natury, ze tak sie wyraze, zasadniczej. Z tego, co tu na grupie zaobserwowalem, wiekszosc z Was oglada WYLACZNIE filmy, ktore Wam sie podobaja. Przebrniecie przez (wzgledna, oczywiscie) "chale" jest dla Was absolutnie niezrozumiale. Kaszane nalezy wylaczyc przy pierwszym przyplywie irytacji. Jezeli ktos oglada kaszane dalej, musi byc pierdolniety. Wyobrazcie sobie jednak zajaczki, ze sa ludzie na tym swiecie, ktorzy mimo wszystko przez badziewie sa w stanie przebrnac, znanym zajobem z tego gatunku jest pewnien facet o nazwisku Ebert. Otoz ten ziomal tak daleko sie w swym obledzie posunal, ze wypocil prawie 400-stronowe dzielo, zatytulowane "Your Movie Sucks". Nasz grupowy kolega aL juz pewnie sie zastanawia, czy ten facet nie ma wiekszych problemow w zyciu? Spuszczac sie nad filmami ktorych nie trawi? Musi byc z nim cos nie tak. Napisz do niego, kapsel. Uswiadom Eberta, ze jest pierdolniety. > Wole "Mode na sukces" Ja bardzo chetnie! pozdrawiam, numbers |
|
Data: 2010-01-02 10:43:27 | |
Autor: Budzik | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Osobnik posiadający mail numbers@op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Ludzie sa dziwni. To samo zaobserwowalem podczas seansu, na ktorym przykłady? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Nowa Kobieta chce być taka sama, jak Dawny Mężczyzna. A może nawet jeszcze gorsza." Benjamin Hoff |
|
Data: 2010-01-02 06:19:49 | |
Autor: numbers | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
On 2 Sty, 11:43, Budzik <budzi...@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
wrote: Osobnik posiadający mail numb...@op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Czego? Wybuchow smiechu, tego co moge powiedziec o Benkartach czy zabawnych filmow? bo juz sam nie wiem pozdro numbers |
|
Data: 2010-01-02 15:43:32 | |
Autor: Budzik | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Osobnik posiadający mail numbers@op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
tego o czym mowiłes.> Ludzie sa dziwni. To samo zaobserwowalem podczas seansu, na ktorym Sceny w ktorych ludzie wybuchali smiechem, a ktore to sceny do takich wybuchów nie uprawniały. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Jeżeli nawet OE nie widzi żadnych załączników, to ich nie ma ;) |
|
Data: 2010-01-02 10:45:31 | |
Autor: jo44 | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
numbers pisze:
Ludzie sa dziwni. To samo zaobserwowalem podczas seansu, na ktorym No niczym się nie różnią od widowni na seansie "Dumy narodu". |
|
Data: 2010-01-02 13:14:06 | |
Autor: Kapsel | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Fri, 1 Jan 2010 10:46:28 -0800 (PST), numbers napisał(a):
Nigdy nic wiecej Tarantino nie obejze. Cała draka jest tak niepoważna i nonsensowna, że głupstwem byłoby traktować film na poważnie. Zresztą widać to potem po recenzjach - gdzie niektórzy zarzucają Bękartom zakłamywanie historii ;) Rozumiem, że może Wam taki humor absurdów nie odpowiadać, ale naprawdę uważacie, że film nie próbował nawet być zabawny? Nie napiszę Ci, że nie Tarantino nie rozumiesz, czy innych dyrdymałów ;) To nie do końca tak - jeśli ktoś się czuje recenzentem (czy to zawodowo, czy jako pasjonat), to faktycznie obejrzenie połowy filmu i ocenianie go na tej podstawie może być niekiedy mocno niepełne. Ale czytając komentarz Topeka miałem takie wrażenie, jakby się tym filmem chciał umartwiać. Nie wiem, coś jakby wleźć w psią kupę i zamiast ją usunąć i zapomnieć, to się z nią chodzi aż sama odpadnie, żeby potem opowiadać jak śmierdziała. Sam nieczęsto przerywam oglądanie jakiegoś filmu, ale w tej sytuacji - przy opisie emocji Topeka, to bym się chyba nie zastanawiał. Co do owego Eberta - nie wiem jeszcze kto to, ale z opisu jasno wygląda, że oglądał gówniane filmy po to, żeby je zrecenzować, miał więc jakiś dalszy cel w spędzaniu czasu nad produkcjami których nie trawił. -- Kapsel http://kapselek.net kapsel(malpka)op.pl |
|
Data: 2010-01-02 06:51:22 | |
Autor: numbers | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
On 2 Sty, 13:14, Kapsel <kapsulskiWYTNI...@poczta.onet.pl> wrote:
Fri, 1 Jan 2010 10:46:28 -0800 (PST), numbers napisał(a): No to juz jest przesada :) Chociaz, gdyby sie zastanowic ... debilizm i nieznajomosc historii zatacza takie kregi ze przecietny "yntelygent" padlby trupem gdyby sobie z tego zdal sprawe. Nie zdziwilbym sie gdyby jakis gimnazjalista na sprawdzianie z historii przytoczyl zakonczenie Benkartow jako wydarzenia konczace 2WS. Rozumiem, że może Wam taki humor absurdów nie odpowiadać, ale naprawdę No nie wiem, ogladajac film jak gdyby podskornie czulem, ze gdzies tam ma czaic sie jakis czarny humor, ale tym razem jakos do mnie nie dotarl. Po prostu Bekarty wcale mnie nie rozbawily. Co w zadnym razie filmu nie przekresla, a nawet przeciwnie wprost. >> Nie napiszę Ci, że nie Tarantino nie rozumiesz, czy innych dyrdymałów ;) Wydaje mi sie, ze wiekszosc grupowiczow lubi dobre filmy. Nie jest to dla mnie jakims szczegolnym zaskoczeniem, ale zastanawiajace jest to, ze wydajecie sie rowniez preferowac _korzystne_ recenzje. Dla mnie recenzje dobrych filmow to nuda. Nie interesuje mnie rozplywanie sie w zachwytach nad "walorami produkcyjnymi" filmu, czy odkrywanie kolejnych pokladow znaczen. Tym bardziej, ze i tak do mnie nigdy nie dotra. Co innego, gdy recenzent ma okazje zmieszac film z blotem! Skopac lezacego! Zdarza mi sie wyszukiwac jadowite recenzje i delektowac sie nimi. Jezeli mam cos o filmie powiedziec ... z pewna niesmialoscia musze sie przyznac, ze wylanie hektolitra zolci jest mi milsze niz stawianie DZIELU pomnika nad spiz trwalszego. To taka moja mala "guilty pleasure". Pewnie zaraz ktos mi tu wyskoczy z "polskim krytykanctwem" i malkontenctwem, ale co mi tam... Co do owego Eberta - nie wiem jeszcze kto to No jakze to... pozdrawiam, numbers |
|
Data: 2010-01-02 13:27:57 | |
Autor: Jo'Asia | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Kapsel wystukał:
Co do owego Eberta - nie wiem jeszcze kto to, ale z opisu jasno wygląda, że http://pl.wikipedia.org/wiki/Roger_Ebert Jo'Asia -- __.-=-. -< Joanna Słupek >-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- < http://esensja.pl/ >- -- <()> -< joasia @ hell . pl >-- -- -- < http://bujold.fantastyka.net/ >- .__.'| -< You ended the sentence with a preposition, bastard. {Stargate: SG-1, Jack O'Neill} >- |
|
Data: 2010-01-13 12:28:29 | |
Autor: Tomasz Holdowanski | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Deep inside the Matrix, convinced that Fri, 1 Jan 2010 10:46:28 -0800
(PST) is the real date, numbers <numbers@op.pl> has written something quite wise. But (s)he wasn`t the one. A ja, dla kontrastu, film widziałem już 3 raz ostatnio, w większym gronie. "Zabawny" jak komedia - zdecydowanie nie. Raczej powiedziałbym, że jest absurdalny i groteskowy. Sam śmiałem się na BW w "nieodpowiednich" momentach, by po sekundzie zreflektować się, że przecież to teoretycznie nie powinno być śmieszne... Za którymś razem przypomniałem sobie teorię, według której poczucie humoru i śmiech wyewoluowały jako "bezpieczna" reakcja na sytuacje i bodźce absolutnie nie przystające do nabytych doświadczeń, sprzeczne między sobą i pozbawione konsekwencji lub konsekwentne w zupełnie "niewłaściwy" sposób. I przestałem się przejmować. Tarantino gra na naszych atawizmach, opowiadając nam dowcipy krwawe, absurdalne, groteskowe i niesmaczne, każdy ich element z osobna wywołałby u nas grozę, żal, smutek lub obrzydzenie, ale odpowiednia ich kombinacja sięga prosto w głąb nas i wyrywa z nas śmiech, którego może i później trochę się wstydzimy. Sądzę, że nie ma czego się wstydzić: to tylko film, i śmiejemy się z filmu, natomiast żaden z nas nie zaśmiałby się widząc tego typu sceny w realnym świecie. Proste. Pozdrawiam, Mordazy. -- REMOVE-IT. from my address when replying. THE ONLY THING WORTH WAITING FOR IS A WORLD-WIDE DISASTER. |
|
Data: 2009-12-28 10:39:10 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
topek pisze:
Film jest slaby. Dlatego slaby, ze historia jest banalna :) :) :) LOL, pewnie że tak :) :) :) w końcu takie historie trafiały się w czasie II wojny codziennie :) :) :)
pewnie można. Ale po co. Skoro taki film już powstał, była nim "Parszywa dwunastka" i nic lepszego się już nie zrobi? Zresztą Tarantino wyraźnie w wywiadach mówił, że chce zrobić peckinpahowski western w warunkach WWII. Ale nie, gdzie tam. Ma byc zadecie akurat to jest ostatnie, o co można QT posądzić. Tarantino jest pierdolniety oczuwiście, że tak. Jak większość artystów i reżyserów. A wolę pierd...ęcie QT niż parareligijne szały Zanudziego. Czy to jakies faux pas, powiedziec w towarzystwie, ze Tarantino jest faux pax? Nie, raczej foyer. Foyer znajomosci kina i jego konwencji. |
|
Data: 2009-12-28 10:34:38 | |
Autor: topek | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Przemek Budzyński <bat_oczir@gazeta.pl> napisał(a):
topek pisze:Banalnosc polega na motywie zemsty a nie konkretnie zemsty zydow w 2 wojnie swiatowej. Choc to juz 2 film w ostatnim czasie gdzie Zydzi w 2 wojnie nie sa tylko zwierzyna do wyzynania. > Oto wyrusza oddzial kilerow zydowskich do francji. STOP.A po co pokazywac jak sie ludziom skalpy zdejmuje? Wzbogaca to ten film w jakis sposob? Tworzy wartosc dodana? Skoro taki film już powstał, była nim "Parszywa dwunastka" i nic lepszego się już nie zrobi?Bekarty wojny to parszywa dwunastka + nie wiadomo po co dodana brutalnosc, flaki i krew bryzgajaca. Zresztą Tarantino wyraźnie w wywiadach mówił, że chce zrobić peckinpahowski western w warunkach WWII.Nie lubie gdy filmu musi bronic autor tlumaczac mi o co chodzilo. Dobry film rozumie sie sam przez sie i nie trzeba jakis karkolomnych teorii, zeby byl zwyczajnie dobry. > Ale nie, gdzie tam. Ma byc zadecieTo prawda. Ten film jest zwyczajnie dla dresiarzy ktorzy banalna historyjke lubia miec okraszona morzem flakow i krwi. Zaiste antyintelgienckie to niejako. > Tarantino jest pierdolniety oczuwiście, że tak. Jak większość artystów i reżyserów. A wolę pierd...ęcie QT niż parareligijne szały Zanudziego.Ach to na tym polega ta nieosiaglna dla mnie wartosc. Czym bardziej pierdolniety tym lepiej. W nastepnym filmie tarantino pokaze nam krolewne sniezke z panem kleksem w odwiedzinach u Wlada palownika. Krolewnie sniezce zostanie odciety srom a przez odbyt wprowadzony swiatlowod laczacy europe z usa. Na to pan kleks utnie sobie jaja, ugotuje je z mlodym szczypiorkiem i zjedza je z Wladem Palownikiem, ktory sie zamieni w drakule i w przepieknej koncowej scenie zje ich wszystkich a potem wysra. Gawiedz bedzie szczesliwa i oczarowana. > Czy to jakies faux pas, powiedziec w towarzystwie, ze Tarantino jestGdziez by mi sie tam za znawce uwazac. "Mam 30 lat, glupi jestem tak jak bylem" topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- |
|
Data: 2009-12-28 11:47:09 | |
Autor: maderos | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
topek pisze:
W nastepnym filmie tarantino pokaze nam krolewne sniezke z panem kleksem wLOL, zamiast sie tu pocić, to bys takie dzieło nakręcił, zarys scenariusza już masz :D...albo pogadaj z QT, może kopnie cię zaszczyt pracować z najlepszymi?:D... mad |
|
Data: 2009-12-28 11:51:31 | |
Autor: Kapsel | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Mon, 28 Dec 2009 10:34:38 +0000 (UTC), topek napisał(a):
To prawda. Ten film jest zwyczajnie dla dresiarzy ktorzy banalna historyjkeAle nie, gdzie tam. Ma byc zadecieakurat to jest ostatnie, o co można QT posądzić. Nie wiem, czy zauważyłeś, ale film jest w większości "przegadany". I właśnie błyskotliwe dialogi stanowią jeden z głównych jego atutów. Scen "gore" było w sumie kilka, co przy tej długości filmu nijak się ma do "morza flaków i krwi". Zaobserwowałem, że laski w sumie 2 czy 3 razy się wykręcały z obrzydzenia. Zresztą, w przywoływanym przez Ciebie wyżej Black Hawk Down też jest morze krwi, a o tym nie wspominasz. I oczywiście na ten film pójdziesz i zobaczysz w całości, żeby potemAch to na tym polega ta nieosiaglna dla mnie wartosc.Tarantino jest pierdolnietyoczuwiście, że tak. Jak większość artystów i reżyserów. A wolę pierd...ęcie QT niż parareligijne szały Zanudziego. opowiedzieć jak bardzo jest zły ;) -- Kapsel http://kapselek.net kapsel(malpka)op.pl |
|
Data: 2009-12-28 11:04:23 | |
Autor: topek | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale film jest w większości "przegadany". IBlyskotliwe powiadasz. No dobrze. Znow nie zauwazylem :-( Zresztą, w przywoływanym przez Ciebie wyżej Black Hawk Down też jest morzeA ty nie widzisz subtelnej roznicy w wycinaniu swastyki w finalowej scenie, pokazanej w makro z najdrobniejszymi szczegolami a udezeniem granatnika w smiglowiec czy czlowieka z paru metrow (mowie o odleglosci kamery od filmowanego obiektu) Quentin jest zwyczajnie pierdolenity pokazajac takie cos z 5cm. ROwnie dobrze ta scene mogl pokazac z wysokosci korony drzew w tym lesie, ze cos mu tam przy czole majstruja. Ale nie. Ma byc instruktaz dla psychola lub studentow medycyny. Tylko chory czlowiek musi to pokazywac tak dokladnie. Bo zwyczajnie nie ma takiej potrzeby, zeby bylo widac tak chirurgicznie, na poziomie skalpela. Bo niby czemu to ma sluzyc, po co i dlaczego? I oczywiście na ten film pójdziesz i zobaczysz w całości, żeby potemW zyciu nie dam sie namowic, na zaden film tarantino. Chyba, ze znow uslysze, ze jest taki zajebisty i sie skusze. Ale jesli znow bedzie qpa to ja zwyczajnie wczesniej wylacze/wyjde z kina. Kill Billa sobie po trailerach odpuscilem bo wiedzialem, ze to bedzie pusta napierdalanka. W srode ide na "dom zly" :) i juz sie ciesze bo "wesele" bylo znakomite. topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- |
|
Data: 2009-12-28 13:19:09 | |
Autor: Kapsel | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Mon, 28 Dec 2009 11:04:23 +0000 (UTC), topek napisał(a):
[ciach!] Bo niby czemu to ma sluzyc, po co i dlaczego? Jak dla mnie cele były dwa: - naturalizm, czyli pokazanie wszystkiego takim jakie jest, żeby widz poczuł klimat zła, - zaserwować groteskę, gdzie przemoc, śmierć i zemsta mieszają się z absurdalnym humorem. I oczywiście na ten film pójdziesz i zobaczysz w całości, żeby potemW zyciu nie dam sie namowic, na zaden film tarantino. Faktycznie, w Twoim przypadku sugeruję odpuścić, dużo walk, dużo krwi, w ciemno mogę powiedzieć, że nie trafi w Twój gust. Dom zły to też niezłe "mięcho". Sceny co prawda bez zbliżeń, ale przemocy też sporo. Film do bólu poważny i okrutny, ciężko się zebrać po seansie. Polecam, choć to ostro OT względem wątku ;) -- Kapsel http://kapselek.net kapsel(malpka)op.pl |
|
Data: 2009-12-29 11:26:20 | |
Autor: topek | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Kapsel <kapsulskiWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał(a):
Mon, 28 Dec 2009 11:04:23 +0000 (UTC), topek napisał(a):Brzmi to sensownie, niemniej nie trafia w moja estetyke. > W srode ide na "dom zly" :) i juz sie ciesze bo "wesele" bylo znakomite.Dziekuje. Bardzo sobie ostrze zeby na ten film, bo Smazowski obok Koterskiego to moj ulubiony "wokalista" :))) topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- |
|
Data: 2009-12-28 14:26:31 | |
Autor: maderos | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
topek pisze:
Quentin jest zwyczajnie pierdolenity pokazajac takie cos z 5cm. Ehh...facet, daj sobie juz spokoj, bo albo trollujesz albo jaja sobie robisz? Widziales Rambo? Jak nie to obejrzyj i powiedz, czy rezyser jest "pierdolniety" bo takie krwawe dzielo zrobil. ( O cyklu Piła, nie spominajac ).Noz kurwa, trafia mnie jak jakies dzieci obejrza film, ktorego nie powinni i wylewaja pozniej morze łez...QT chcial zrobic taki film i zrobil. Mial do tego prawo. Nie rozumiem, znajac wczsniejsze dokonania Tarantino z gory wiadomo czego mozna oczekiwac...no przeciez nie zrobi musicalu...moze kiedys :D... |
|
Data: 2009-12-29 11:32:26 | |
Autor: topek | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
maderos <maderos@tkdami.net> napisał(a):
topek pisze:Emocjonalnie wyrazam swoje zazenowanie i daje upust, swojemu KOMPLETNEMU nierozumieniu tFUrczosci Quentina. Widziales Rambo?Tak 1-3 Lat mialem wtedz w okolicach 15tu Jak nie to obejrzyj i powiedz, czy rezyser jest "pierdolniety" bo takie krwawe dzielo zrobil.Mowisz o najnowszym rambo? Nie widzialem :) ( O cyklu Piła, nie spominajac ).W zyciu bym sobie tego nawet z torrentow nie pociagnal w rmvb :) Noz kurwa, trafia mnie jak jakies dzieci obejrza film,Jak mi sie Quentin nie podoba to od razu dziecko jestem? ktorego nie powinni i wylewaja pozniej morze łez...Nie wylewam morza lez, jeno irytacji dalem upust. Od tego jest chyba ta grupa, zeby pisac swoje wrazenia z filmow. Zwlaszcza opinie o hiciorze (sic!) QT chcial zrobic taki film i zrobil.Bardzo odkrywcze :> Mial do tego prawo. Nie rozumiem, znajac wczsniejsze dokonania Tarantino z gory wiadomo czego mozna oczekiwac...Ja ostatnio widzialem Pulp Fiction z 10 lat temu. Po prostu zapomnialem jakie kupy z siebie Quentin wypuszcza. Kill Billa nawet nie zaczalem bo juz same trailery przypominaly o tym ze bedzie pani zabijala pana i nic nad to. Zachecony recenzjami i wypwiedziami ludzi z otoczenia o BW skusilem sie.. Nigdy wiecej no przeciez nie zrobi musicalu...moze kiedys :D...Zrobi musical. Napewno ktos komus w macro gardlo podetnie. Przeciez Quentin, nasz rowniacha, tak ma, taki jego urok. Chcial zrobic, to zrobil :> topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- |
|
Data: 2010-01-02 16:49:32 | |
Autor: Turritopsis Nutricula | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
topek <topek2000.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote:
Zrobi musical. To juz zrobil Burton w Sweeney Todd ;) Co prawda nie w macro, ale paszteciki jeszcze byly... Tez dla ciebie zbyt drastyczne? :) -- Jagoda |
|
Data: 2009-12-28 17:06:51 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
topek pisze:
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale film jest w większości "przegadany". IBlyskotliwe powiadasz. po prostu nie zrozumiałeś, może idź jeszcze raz. |
|
Data: 2009-12-29 11:39:30 | |
Autor: topek | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Przemek Budzyński <bat_oczir@gazeta.pl> napisał(a):
topek pisze:Alez ja sie do tego przyznaje. Dodatkowo twierdze, ze nie mam czego tam rozumiec, bo nie widze zadnej glebi. Ogladajac "wojne polska ruska" czulem sie jak na przyslowiowym czeskim filmie, pt: "ale ossso chodzi?" Ale w przypadku "wojny" wlasciwie kazdy moze sobie dowolnie ten film interpretowac jak wiersz z epoki romantyzmu w liceum, natomiast BW to tandetna historyjka z morzem flakow i glebi, drugiego dna, jakiej przenosni nijak sie nie doszukac nie moge. Ale dopuszczam do siebie mysl, ze jestem w tym kierunku tak stepiony ze zwyczajnie czegos nie widze/nie rozumiem :) Nie mam sie za chodzoca alfe i omege. Wyrazam po prostu wlasne zdanie, tak, jak nie przymierzajac, "quentin zrobil film jaki zrobil" cytujac innego grupowicza. topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- |
|
Data: 2009-12-30 13:14:24 | |
Autor: Doomin | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
topek pisze:
Przemek Budzyński <bat_oczir@gazeta.pl> napisał(a):
O wlasnie o to chodzi - jak slyszysz "nie zrozumiales" to ci sie kojarzy z wierszami z j. polskiego i ukrytym glebokim przekazem zyciowym do wychwycenia. Wydaje ci sie, ze ludzie ci wmawiaja, ze tam jest intelektualna, niebanalna tresc, ktorej nie widzisz... I dobrze, bo jej tam nie ma. A tu rozumiec nalezy cos innego, to po co sa takie filmy tarantinowskie tworzone, i niebanalne zestawienie srodkow ktore prezentuja. Jesli piszesz ze to Parszywa 12 z niepotrzebnymi dodatkami to wlasnie kompletnie nie masz pojecia ocb. |
|
Data: 2009-12-28 17:20:05 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
topek pisze:
Banalnosc polega na motywie zemsty ROTFL to by trzeba 1/3 kinematografii sensacyjnej zlikwidować....... Bekarty wojny to parszywa dwunastka + nie wiadomo po co dodana brutalnosc, dzisiejsze kino polega w ogromnej mierze na mieszaniu i łączeniu konwencji, na zabawie nimi. Może się to podobać, albo nie. Ale generalnie trzeba się do tego przyzwyczaić. Dziś film wojenny ma albo oczowalący montaż, albo bawi się wplataniem wątków z kina gore/westernów/thrillerów/sf (niepotrzebne skreślić). Dziś nikt Ci nie nakręci "Najdłuższego dnia" albo "Mostu w Remagen". Nie lubie gdy filmu musi bronic autor tlumaczac mi o co chodzilo. to była odpowiedź potwierdzająca na pytanie dziennikarza. Widocznie pismak lepiej skumał film niż Ty. To prawda. Ten film jest zwyczajnie dla dresiarzy ktorzy banalna historyjke taaaakkkkk....jasne. Dresiarz w lot złapie czarny humor postaci Landy, świetnie wychwyci zabawę akcentami języka angielskiego........ Ach to na tym polega ta nieosiaglna dla mnie wartosc. stopień nie ma nic do rzeczy. Liczy się kierunek. Dla mnie kierunek zakręcenia Tarantino jest OK. A zakręcenie Zanudziego nie. Gdziez by mi sie tam za znawce uwazac. co prawda, to prawda. |
|
Data: 2009-12-30 11:22:07 | |
Autor: flower | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Użytkownik "topek " <topek2000.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hha1ju$8l9$1inews.gazeta.pl... Przemek Budzyński <bat_oczir@gazeta.pl> napisał(a):swiatlowod laczacy europe z usa.zjedza je z Wladem Palownikiem, ktory sie zamieni w drakule i w przepieknejkoncowej scenie zje ich wszystkich a potem wysra. No ale przecież tak niedawno było. Artysta - bodajże Trier się nazywa. -- "Żałuj za dowcipy, synu!" Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII |
|
Data: 2009-12-28 15:03:45 | |
Autor: aL | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
topek pisze:
Wszystko tak chamsko i ordynarnie dobierane pod ta zalosna i sztampowa Czy Ty nie masz większych problemów w życiu? Przeżywasz film, który był dla Ciebe nudny i przewidywalny? Dla mnie wszystkie filmy Tarantino po Jackie Brown były nudne i przewidywalne, ale nie mam specjalnej potrzeby mieszania z błotem Tarantino i jego filmów. Robi to co lubi i co ważniejsze - to, czego oczekują od niego jego fani. Tarantino jest pierdolniety i powinien sie leczyc, bo coz miala dac ta To samo można napisać o scenarzystach większości horrorów. Naprawdę oczekujesz, jakiś głębszych treści w horrorach lub filmach Tarantino? Przecież to czysta zabawa formą. aL -- -- "Otwarcie na Zachód w epoce Gierka, wsparte dostępem do informacji i Internetu spowodowało skuteczną presję na zmianę systemu." J.M. Fijor NC! 24.11.07 |
|
Data: 2009-12-30 11:18:24 | |
Autor: flower | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Użytkownik "topek " <topek2000.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hh8uco$32a$1inews.gazeta.pl...
Pieniądze. Ludzi lubujących się w takich widowiskach (czyli takich, którzy namiętnie oglądali kiedyś ćwiartowania i palenia na stosie na żywo) nigdy nie brakowało. Nazwisko "Tarantino" pozwala jedynie potem dorabiać legendę, że to niby sztuka. -- "Żałuj za dowcipy, synu!" Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII |
|
Data: 2009-12-30 15:17:33 | |
Autor: topek | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
flower <flower19737@wp.pl> napisał(a):
Użytkownik "topek " <topek2000.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomościCzyli stawiasz teze, ze fan Quentina zalicza sie do mojego ulubionego podzbioru homo sapiens, a wiec tepych mord, zwalniajacych przy wypadkach, zeby sobie poogladac? Ach chcialo by sie, zeby tak bylo :) topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- |
|
Data: 2009-12-31 11:43:44 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
flower pisze:
ROTFL. Znaczy się twórcy tego skeczu też są w prostej linii potomkami podziwaczy egzekucji? http://www.youtube.com/watch?v=M1-NpyaOWV0 i ci, których ten skecz bawi - również? |
|
Data: 2009-12-31 13:50:37 | |
Autor: flower | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:hhhv8m$h7f$1inews.gazeta.pl... flower pisze:którzy > namiętnie oglądali kiedyś ćwiartowania i palenia na stosie na żywo)nigdy > nie brakowało. Nazwisko "Tarantino" pozwala jedynie potem dorabiaćlegendę, > że to niby sztuka. Nie wiem za specjalnie o co ci chodzi. Po prostu. -- "Żałuj za dowcipy, synu!" Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII |
|
Data: 2009-12-31 18:45:27 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
flower pisze:
Nie wiem za specjalnie o co ci chodzi. Po prostu. a co tu jest do zgadywania? Zarówno Tarantino jak i Pythoni w skeczu "Salad`s Days" traktują strumienie krwi czysto konwencjonalnie, jako źródło groteski i czarnego humoru. Tarantino po prostu większy nacisk kładzie na groteskę i surrealizm, tyle. |
|
Data: 2010-01-01 20:36:46 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Dnia 30.12.2009, o godzinie 11.18.24, na pl.rec.film, flower napisał(a):
Tarantino jest pierdolniety i powinien sie leczyc, bo coz miala dac ta W tym filmie przemocy jest tyle co kot napłakał. Większy nacisk jest położony na budowanie więzi emocjonalnej z bohaterami (nawet tymi pod podłogą). -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2010-01-02 06:17:14 | |
Autor: numbers | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
On 1 Sty, 20:36, Habeck Colibretto <hab...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
Dnia 30.12.2009, o godzinie 11.18.24, na pl.rec.film, flower napisał(a): Musze sie zgodzic. Jestem wrazliwcem i bledne na widok hemoglobiny nawet na celuloidzie ale Bekartow Wojny przesiedzialem bez zmruzenia oka. Nawet slynne rozbijanie czachy pala baseballowa mnie nie ruszylo. Nie wiem jak Tarantino to robi, ale nawet najokrutniejsze sceny w jego wykonaniu najczesciej smierdza absurdem w takim stezeniu, ze nie mozna traktowac tych okropienstw powaznie. Jedyna naprawde okrutna scena to "wycinka" na koncu, ale wydaje mi sie, ze jest to sposob Tarantino na powiedzenie do widowni: "zasmiejcie sie teraz skurwysyny" Co nie zmienia oczywiscie faktu ze Bekarty to film zupelnie niesmieszny ale jego niesmiesznosc wynika z czego innego niz te kilka krwistych scen Większy nacisk jest Cos w tym jest ale musze powiedziec, ze z calego zbioru bohaterow tego filmu losy tytulowej bandy najmniej mnie interesowaly. Nawet tego ich zwariowanego szefa. O wiele wieksza "wiez emocjonalna" czulem z tym glownym wypacykowanym naziolem, uciekinierka-Zydowka, czy nawet tym opijajacym syna szwabem. Co sie stanie z Bekartami, jakos mi kompletnie zwisalo, nawet powodzenie ich misji gdzies tam bylo na boku. Ciekawe. pozdrawiam numbers |
|
Data: 2010-01-02 20:20:39 | |
Autor: Doomin | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Większy nacisk jest Wiez emcjlonalna kojarzy mi sie z empatia, wiec chyba nie do konca sie wyraziles o tym glownym naziolu...? Tak czy siak to najmocniejszy punkt filmu, postaci sa perfekcyjnie zagrane. Do tego okolicznosci w jakich sie znajduja... To wg. mnie jest wlasnie najwazniejsze u Tarantino. Przerysowane, ale nie na tyle, zeby wygladalo jak kompletna bzdura, a na granicy. Tak jak z nawiazaniem do Arki Przymierza :P Nie jest tak brutalnie jak czytalem, w sumie tylko ostatnia scena powoduje, ze mozna sie wzdrygnac. Ale ze postac zasluguje, to dobrze ze tego nie pokazali w niepowazny sposob. |
|
Data: 2010-01-07 09:31:31 | |
Autor: quent | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
Użytkownik "topek " <topek2000.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hh8uco$32a$1inews.gazeta.pl...
Jedyne co ta kupe niemozebna ratuje, to dobra gra Pitta i tego niemieckiego To juz spoilerow sie tu nie uzywa? Pozdr. Q www.elipsa.info |
|
Data: 2010-01-07 03:42:41 | |
Autor: rs | |
Bekarty wojny - Tarantino jest chory psychicznie | |
On Thu, 7 Jan 2010 09:31:31 +0100, "quent" <xx@xx.com> wrote:
Użytkownik "topek " <topek2000.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hh8uco$32a$1inews.gazeta.pl... jak widzisz, nie dosc, ze sie uzywa, to jeszcze sie je powtarza. <rs> |
|
Data: 2010-01-20 15:54:54 | |
Autor: topek | |
Piekny, pasujacy cytacik znalazlem | |
.. opisujacy fanow filmow Tarantino:
"I najlepiej, gdy tłuszcza żre, pracuje i śpi I jeszcze się rozmnoży czasem. Wtedy żadnej myśli Nie ma czasu pomyśleć, tylko słucha i patrzy Co mu przygotują mendy w swoim teatrze A teatr ten coraz wyższe poziomy Osiąga, ale patrząc na to z drugiej strony To tłum najbardziej lubi tę rozrywkę Gdy szcza się na zwłoki gryząc grdykę" :]] topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- |
|
Data: 2010-01-20 20:36:43 | |
Autor: Protz | |
Piekny, pasujacy cytacik znalazlem | |
Użytkownik "topek " <topek2000@NOSPAM.gazeta.pl> napisał . opisujacy fanow filmow Tarantino: To bardziej pasuje do polskiego spoleczenstwa pod rzadami naszych politykow. Protz |
|
Data: 2010-01-20 23:38:45 | |
Autor: Moon | |
Piekny, pasujacy cytacik znalazlem | |
Protz wrote:
>> To tłum najbardziej lubi tę rozrywkę Gdy szcza się na zwłoki gryząc grdykę" ależ co Protzyk opowiada, przecież teraz są ci dobrzy! moon |
|
Data: 2010-01-21 00:02:44 | |
Autor: Maciej Bojko | |
Piekny, pasujacy cytacik znalazlem | |
On Wed, 20 Jan 2010 15:54:54 +0000 (UTC), "topek "
<topek2000@NOSPAM.gazeta.pl> wrote: . opisujacy fanow filmow Tarantino: Matko, jakie nędzne rymy... Ale domyślam się, że w kimś, kto nie cierpi inteligentnych tekstów, to powyższe musi budzić żywy zachwyt. -- Maciej Bójko maciej.bojko@gmail.com |
|
Data: 2010-01-21 11:13:59 | |
Autor: Catalyst | |
Piekny, pasujacy cytacik znalazlem | |
"Maciej Bojko" <maciej.bojko@gmail.com> wrote in message news:aq2fl55p0662kq12dg7184muac3i6v144r4ax.com... Matko, jakie nędzne rymy... Ale domyślam się, że w kimś, kto nie Przykro mi, jesteś idiotą :) Co do tekstu to jest świetny ale kompletnie nie pasuje do ww. kontekstu C |
|
Data: 2010-01-21 12:18:29 | |
Autor: Maciej Bojko | |
Piekny, pasujacy cytacik znalazlem | |
On Thu, 21 Jan 2010 11:13:59 +0100, "Catalyst"
<c3a2ta2ly2st@interia.pl> wrote: Matko, jakie nędzne rymy... Ale domyślam się, że w kimś, kto nie Przyganiał kocioł... -- Maciej Bójko maciej.bojko@gmail.com |
|
Data: 2010-01-21 19:22:42 | |
Autor: Telev | |
Piekny, pasujacy cytacik znalazlem | |
<topek2000@NOSPAM.gazeta.pl> wrote: Użytkownik "Maciej Bojko" <maciej.bojko@gmail.com Matko, jakie nędzne rymy... Ale domyślam się, że w kimś, kto nie to jest własnie inteligentny text i to przwidziwie niezależnego twórcy, który się nie zeszmacił jak wielu innych artystów a czy trafnie się odnosi do fanów Tarantino to jest już dyskusyjne TV |
|
Data: 2010-01-21 14:05:55 | |
Autor: rs | |
Piekny, pasujacy cytacik znalazlem | |
On Thu, 21 Jan 2010 19:22:42 +0100, "Telev" <televizyjna@gazeta.pl>
wrote: Użytkownik "Maciej Bojko" <maciej.bojko@gmail.com to kochanowski, mickiewicz i fredro na miare naszych mozliwosci. <rs> |
|
Data: 2010-01-21 20:45:50 | |
Autor: Maciej Bojko | |
Piekny, pasujacy cytacik znalazlem | |
On Thu, 21 Jan 2010 19:22:42 +0100, "Telev" <televizyjna@gazeta.pl>
wrote: "I najlepiej, gdy tłuszcza żre, pracuje i śpi Sorry, ale jeśli danemu artyście się wydaje, że "śpi" i "myśli", "patrzy" i "teatrze", "poziomy" i "strony" oraz "rozrywkę" i "grdykę" się rymują, to nie bardzo mnie obchodzi, jak bardzo jest niezależny i jak to się spektakularnie nie zeszmacił. Nie czuję potrzeby stawiania technicznej nędzy na piedestale. -- Maciej Bójko maciej.bojko@gmail.com |
|
Data: 2010-02-09 01:08:37 | |
Autor: topek | |
Piekny, pasujacy cytacik znalazlem | |
Maciej Bojko pisze:
On Wed, 20 Jan 2010 15:54:54 +0000 (UTC), "topek " :) "Patrze i milcze, to wystarczy za komentarz" -- topek -> jak zawsze pozdrawiajacy "Nie lubisz ty bratku swojej repliki, gdy patrzysz na mnie w oczach masz kurwiki" |