Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Bendiks?

Bendiks?

Data: 2010-04-01 23:23:30
Autor: Karol Y
Bendiks?
Witam, wsiadam dzisiaj po pracy jak zwykle do autka, przekręcam kluczyk a tu zamiast zakręcić ciche "stuk" (kontrolki delikatnie przygasały w tym momencie). Odpuszczam kluczyk i drugie "stuk". Odgłos z okolicy rozrusznika co wydało mi się oczywiste raczej. W każdym razie spróbowałem zakręcić z 5-6 razy i już miałem zrezygnować jak przekręciłem jeszcze raz. "Stuk", ale sekundę później "coś puściło" i zakręcił uruchamiając silnik.

Jakby były mrozy to bym się nie przejął, może coś przymarzło, ale dzisiaj? Stąd pytanie, czy to zapowiedź czegoś, czy jednorazowo może się zdarzać? Mój pierwszy raz od 3 lat. 1,5 roku temu było wszystko rozbierane i czyszczone bo szczotki wymieniałem.

Mam nadzieję, że opisałem obrazowo jak się tylko dało :-)

Lanos 1.5 16v

--
Mateusz Bogusz

Data: 2010-04-01 22:46:55
Autor: tadek
Bendiks?
On 1 Kwi, 23:23, Karol Y <karol...@o2.pl> wrote:
Witam, wsiadam dzisiaj po pracy jak zwykle do autka, przekr cam kluczyk
a tu zamiast zakr ci ciche "stuk" (kontrolki delikatnie przygasa y w
tym momencie). Odpuszczam kluczyk i drugie "stuk". Odg os z okolicy
rozrusznika co wyda o mi si oczywiste raczej. W ka dym razie
spr bowa em zakr ci z 5-6 razy i ju mia em zrezygnowa jak
przekr ci em jeszcze raz. "Stuk", ale sekund p niej "co pu ci o" i
zakr ci uruchamiaj c silnik.

Jakby by y mrozy to bym si nie przej , mo e co przymarz o, ale
dzisiaj? St d pytanie, czy to zapowied czego , czy jednorazowo mo e si
zdarza ? M j pierwszy raz od 3 lat. 1,5 roku temu by o wszystko
rozbierane i czyszczone bo szczotki wymienia em.

Mam nadziej , e opisa em obrazowo jak si tylko da o :-)

Lanos 1.5 16v

--
Mateusz Bogusz

przeczyść klemy akumulatora

Data: 2010-04-01 23:52:49
Autor: RhPlus
Bendiks?
(kontrolki delikatnie przygasały w
tym momencie).

Może elektromagnes sie zwiesił, może stacyjka nawala... profilaktycznie przeczyść klemy na aku (sprawdz ładowanie). Do jakiego speca jak sie bedzie powtarzać. Nie lekcewazyć. Z doświadczenia wiem że potrafi "nawalić" w najmniej potrzebnym momencie.

Pozdrawiam.

Data: 2010-04-02 00:29:14
Autor: Olek
Bendiks?
On 2010-04-01 23:23, Karol Y wrote:
Witam, wsiadam dzisiaj po pracy jak zwykle do autka, przekręcam kluczyk
a tu zamiast zakręcić ciche "stuk" (kontrolki delikatnie przygasały w


stawiam na szczotki rozrusznika... do elektryka.

Data: 2010-04-02 13:00:30
Autor: bosskg
Bendiks?
Użytkownik "Olek" <alexhawk@dupaonet.pl> napisał w wiadomości news:hp36nt$tle$2news.onet.pl...
On 2010-04-01 23:23, Karol Y wrote:
Witam, wsiadam dzisiaj po pracy jak zwykle do autka, przekręcam kluczyk
a tu zamiast zakręcić ciche "stuk" (kontrolki delikatnie przygasały w


stawiam na szczotki rozrusznika... do elektryka.

Zgadzam się. Miesiąc temu to przerabiałem. Identyczne obiawy. Po wymianie szczotek kręci jak szalony.

--
Pozdrawiam
Krzysiek

Data: 2010-04-02 08:34:09
Autor: Icek
Bendiks?
Mam nadzieję, że opisałem obrazowo jak się tylko dało :-)


szczotki.

Na nastepmny raz jak nie bedzie chcial ruszyc to wez jakis ciezki przedmiot
i stuknij w rozrusznik.


Icek

Data: 2010-04-02 10:11:59
Autor: Jakub Witkowski
Bendiks?
Icek pisze:
Mam nadzieję, że opisałem obrazowo jak się tylko dało :-)


szczotki.

Na nastepmny raz jak nie bedzie chcial ruszyc to wez jakis ciezki przedmiot
i stuknij w rozrusznik.

kolega woził pod maską stosownie wykrzywiony pręt do postukiwania :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-04-02 10:13:43
Autor: MK
Bendiks?
szczotki.

Na nastepmny raz jak nie bedzie chcial ruszyc to wez jakis ciezki przedmiot
i stuknij w rozrusznik.

Dokładnie. Bendiks działa bo puka. Radze nie lekceważyć problemu, ponieważ u mnie jak nie chciał kręcić to popaliło mi instalację w samochodzie. Okazało się że słoneczko, które kręci mechanizmem rozpadło się i zblokowało rozrusznik. Gdzy przekręcałęm kluczyk na kablu od sygnału stacyjki do rozrusznika wytwarzała się wysoka temperatura i topiła izolację kabli ... Także uważaj.

Data: 2010-04-02 13:30:34
Autor: J.F.
Bendiks?
On Thu, 01 Apr 2010 23:23:30 +0200,  Karol Y wrote:
Jakby były mrozy to bym się nie przejął, może coś przymarzło, ale dzisiaj? Stąd pytanie, czy to zapowiedź czegoś, czy jednorazowo może się zdarzać? Mój pierwszy raz od 3 lat. 1,5 roku temu było wszystko rozbierane i czyszczone bo szczotki wymieniałem.

Na moj gust czas znow rozebrac i sprawdzic ile tych szczotek zostalo.
I tym razem kupic inne. A do tego czasu zapakowac do bagaznika krotki kij od szczotki i
drewniany mlotek.

J.

Data: 2010-04-02 17:23:05
Autor: Karol Y
Bendiks?
Jakby były mrozy to bym się nie przejął, może coś przymarzło, ale
dzisiaj? Stąd pytanie, czy to zapowiedź czegoś, czy jednorazowo może się
zdarzać? Mój pierwszy raz od 3 lat. 1,5 roku temu było wszystko
rozbierane i czyszczone bo szczotki wymieniałem.

Na moj gust czas znow rozebrac i sprawdzic ile tych szczotek zostalo.
I tym razem kupic inne.

A do tego czasu zapakowac do bagaznika krotki kij od szczotki i
drewniany mlotek.

Że w 1,5 roku przy normalnym użytkowaniu, to jestem zdziwiony. Ale tylko mnie upewniliście, bo rozrusznik przy starcie ma jakby ciężej teraz.

Dziękuje i smacznego jaja, Wam życzę :-)

--
Mateusz Bogusz

Data: 2010-04-02 13:52:51
Autor: Pszemol
Bendiks?
"Karol Y" <karolyyy@o2.pl> wrote in message news:hp51nb$k9g$1node1.news.atman.pl...
Jakby były mrozy to bym się nie przejął, może coś przymarzło, ale
dzisiaj? Stąd pytanie, czy to zapowiedź czegoś, czy jednorazowo może się
zdarzać? Mój pierwszy raz od 3 lat. 1,5 roku temu było wszystko
rozbierane i czyszczone bo szczotki wymieniałem.

Na moj gust czas znow rozebrac i sprawdzic ile tych szczotek zostalo.
I tym razem kupic inne.

A do tego czasu zapakowac do bagaznika krotki kij od szczotki i
drewniany mlotek.

Że w 1,5 roku przy normalnym użytkowaniu, to jestem zdziwiony. Ale tylko mnie upewniliście, bo rozrusznik przy starcie ma jakby ciężej teraz.

A co to za auto, bo ja jeździłem 11 lat toyotą kupioną jako trzylatka i problemów
z rozrusznikiem nie miałem ani razu od początku... Szczotek tym bardziej nie
wymieniałem nigdy, w ogóle nigdy nie otwierałem rozrusznika...
Miałem też 7 lat małego nissana i to samo - nigdy nie robiłem nic przy
rozruszniku. Teraz od 3 lat jeżdżę hondą accord 2004 i też bez problemów.
Dawno temu w polonezie też nic nie robiłem z rozrusznikiem przez 5-6 lat.
Na podstawie swojego doświadczenia zatem mógłbym sądzić, że rozrusznik
się w aucie nie psuje ani nie wymaga okresowej "konserwacji" - powinien
starczyć na cały czas użytkowania auta...

Czy te 1.5 roku temu to te szczotki wymieniałeś tak "profilaktycznie"
czy miałeś już wtedy jakiś ewidentny problem z rozrusznikiem?
Może ten spec co Ci te szczotki wymieniał wsadził jakieś badziewie?

Data: 2010-04-02 21:20:15
Autor: Karol Y
Bendiks?
Czy te 1.5 roku temu to te szczotki wymieniałeś tak "profilaktycznie"
czy miałeś już wtedy jakiś ewidentny problem z rozrusznikiem?
Może ten spec co Ci te szczotki wymieniał wsadził jakieś badziewie?

Oddałem auto do mechanika, kiedy już nie chciał zakręcić. Wcześniej przez tydzień ewidentnie coraz słabiej kręcił, więc byłem przygotowany. Wcześniej przez 8 lat o ile mi wiadomo, też nie było nic robione przy rozruszniku. Ponoć szczotki były już całe wytarte, nie maiłem jak być, stać i patrzeć co tam robili niestety. A sam pod blokiem też nie mam gdzie się zabierać za takie rzeczy :-(

Lanos 1.5 2000 16v

--
Mateusz Bogusz

Data: 2010-04-03 20:30:28
Autor: Pszemol
Bendiks?
"Karol Y" <karolyyy@o2.pl> wrote in message news:hp5gr4$3u3$1node2.news.atman.pl...
Czy te 1.5 roku temu to te szczotki wymieniałeś tak "profilaktycznie"
czy miałeś już wtedy jakiś ewidentny problem z rozrusznikiem?
Może ten spec co Ci te szczotki wymieniał wsadził jakieś badziewie?

Oddałem auto do mechanika, kiedy już nie chciał zakręcić. Wcześniej przez tydzień ewidentnie coraz słabiej kręcił, więc byłem przygotowany.

Jakie były dokładnie objawy tego "słabiej kręcił"?
Obracał się rozrusznik wolniej niż zwykle?

Data: 2010-04-06 17:21:31
Autor: Pszemol
Bendiks?
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:hp88il.5ak.0poczta.onet.pl...
"Karol Y" <karolyyy@o2.pl> wrote in message news:hp5gr4$3u3$1node2.news.atman.pl...
Czy te 1.5 roku temu to te szczotki wymieniałeś tak "profilaktycznie"
czy miałeś już wtedy jakiś ewidentny problem z rozrusznikiem?
Może ten spec co Ci te szczotki wymieniał wsadził jakieś badziewie?

Oddałem auto do mechanika, kiedy już nie chciał zakręcić. Wcześniej przez tydzień ewidentnie coraz słabiej kręcił, więc byłem przygotowany.

Jakie były dokładnie objawy tego "słabiej kręcił"?
Obracał się rozrusznik wolniej niż zwykle?

Karolu,żyjesz?

Data: 2010-04-09 16:05:25
Autor: Karol Y
Bendiks?
Czy te 1.5 roku temu to te szczotki wymieniałeś tak "profilaktycznie"
czy miałeś już wtedy jakiś ewidentny problem z rozrusznikiem?
Może ten spec co Ci te szczotki wymieniał wsadził jakieś badziewie?

Oddałem auto do mechanika, kiedy już nie chciał zakręcić. Wcześniej
przez tydzień ewidentnie coraz słabiej kręcił, więc byłem przygotowany.

Jakie były dokładnie objawy tego "słabiej kręcił"?
Obracał się rozrusznik wolniej niż zwykle?

W przeciągu tygodnia, każde następne odpalenie, to dobitnie było słychać, że kręci coraz wolniej (za każdym odpaleniem, wykonanie jednego obrotu - słuchowo - wymagało od niego coraz więcej siły, tak jakby opór był coraz większy). Aż ostatnie przekręcenie kluczyka spowodowało, że wydawał już tylko dźwięk jakby "zwarcia" / przepływającego prądu - podobny (i już nie kręcił).

Oczywiście pierwsze podejrzenie padło na akumulator, naładowałem go do pełna (roczny wtedy), ale po podłączeniu nic się nie zmieniło. To pomyślałem, że może akumulator padł, pomimo że wskazywał 12V, ale próba z kablami od sąsiada też nic nie zmieniła.

Także sam pykający elektromagnes teraz i żadnych innych dźwięków nie wyglądało mi na szczotki, bo tamten objaw był wyraźnie inny.

Karolu,żyjesz?

Przepraszam, tydzień się zaczął i nie miałem kiedy zajrzeć, tym bardziej że... przeszło. Nic jeszcze nie zrobiłem, poza umyciem auta ;-)
a na razie wszystko wróciło do normy. Także nie wiem, dlaczego stukał wtedy tylko elektromagnes, ale wygląda przynajmniej na razie, na jednorazowy objaw.

--
Mateusz Bogusz

Data: 2010-04-16 20:24:05
Autor: Pszemol
Bendiks?
"Karol Y" <karolyyy@o2.pl> wrote in message news:hpnd3o$pq9$1node2.news.atman.pl...
Jakie były dokładnie objawy tego "słabiej kręcił"?
Obracał się rozrusznik wolniej niż zwykle?

W przeciągu tygodnia, każde następne odpalenie, to dobitnie było słychać, że kręci coraz wolniej (za każdym odpaleniem, wykonanie jednego obrotu - słuchowo - wymagało od niego coraz więcej siły, tak jakby opór był coraz większy). Aż ostatnie przekręcenie kluczyka spowodowało, że wydawał już tylko dźwięk jakby "zwarcia" / przepływającego prądu - podobny (i już nie kręcił).

Oczywiście pierwsze podejrzenie padło na akumulator, naładowałem go do pełna (roczny wtedy), ale po podłączeniu nic się nie zmieniło. To pomyślałem, że może akumulator padł, pomimo że wskazywał 12V, ale próba z kablami od sąsiada też nic nie zmieniła.

Także sam pykający elektromagnes teraz i żadnych innych dźwięków nie wyglądało mi na szczotki, bo tamten objaw był wyraźnie inny.

Dzięki za opis. Ciekawe skąd fizycznie brało się to spowolnienie...
Czy szczotki nie kontaktowały i ograniczały prąd, czy co?

Data: 2010-04-19 18:23:09
Autor: Karol Y
Bendiks?
W przeciągu tygodnia, każde następne odpalenie, to dobitnie było
słychać, że kręci coraz wolniej (za każdym odpaleniem, wykonanie
jednego obrotu - słuchowo - wymagało od niego coraz więcej siły, tak
jakby opór był coraz większy). Aż ostatnie przekręcenie kluczyka
spowodowało, że wydawał już tylko dźwięk jakby "zwarcia" /
przepływającego prądu - podobny (i już nie kręcił).
...

Dzięki za opis. Ciekawe skąd fizycznie brało się to spowolnienie...
Czy szczotki nie kontaktowały i ograniczały prąd, czy co?

Najpewniej dokładnie tak jak piszesz. Szczotki coraz mniej kontaktowały, prąd szedł coraz większy obciążając coraz bardziej akumulator. I w konsekwencji wszystko miało coraz ciężej.

--
Mateusz Bogusz

Data: 2010-04-19 13:22:24
Autor: Pszemol
Bendiks?
"Karol Y" <karolyyy@o2.pl> wrote in message news:hqi122$1i4$1node2.news.atman.pl...
W przeciągu tygodnia, każde następne odpalenie, to dobitnie było
słychać, że kręci coraz wolniej (za każdym odpaleniem, wykonanie
jednego obrotu - słuchowo - wymagało od niego coraz więcej siły, tak
jakby opór był coraz większy). Aż ostatnie przekręcenie kluczyka
spowodowało, że wydawał już tylko dźwięk jakby "zwarcia" /
przepływającego prądu - podobny (i już nie kręcił).
...

Dzięki za opis. Ciekawe skąd fizycznie brało się to spowolnienie...
Czy szczotki nie kontaktowały i ograniczały prąd, czy co?

Najpewniej dokładnie tak jak piszesz. Szczotki coraz mniej kontaktowały, prąd szedł coraz większy obciążając coraz bardziej akumulator. I w konsekwencji wszystko miało coraz ciężej.

Hm... gdyby nie kontaktowały to prąd by szedł mniejszy chyba?

Data: 2010-04-20 22:19:16
Autor: Karol Y
Bendiks?
Dzięki za opis. Ciekawe skąd fizycznie brało się to spowolnienie...
Czy szczotki nie kontaktowały i ograniczały prąd, czy co?

Najpewniej dokładnie tak jak piszesz. Szczotki coraz mniej
kontaktowały, prąd szedł coraz większy obciążając coraz bardziej
akumulator. I w konsekwencji wszystko miało coraz ciężej.

Hm... gdyby nie kontaktowały to prąd by szedł mniejszy chyba?

Tezy udowadniającej teorię, że większy nie nakreślę, ale na naładowanym akumulatorze, spadało wtedy znacznie bardziej napięcie w momencie kręcenia, niż przy sprawnym (wcześniej i po naprawie) rozruszniku.

--
Mateusz Bogusz

Data: 2010-04-03 10:07:47
Autor: Icek
Bendiks?
się w aucie nie psuje ani nie wymaga okresowej "konserwacji" - powinien
starczyć na cały czas użytkowania auta...

ja bym przyjal konserwacja rozrusznika jak padnie. Statystycznie co
180-200kkm


Icek

Data: 2010-04-03 20:31:55
Autor: Pszemol
Bendiks?
"Icek" <icek@do.pl> wrote in message news:hp6si8$sha$1node1.news.atman.pl...
się w aucie nie psuje ani nie wymaga okresowej "konserwacji" - powinien
starczyć na cały czas użytkowania auta...

ja bym przyjal konserwacja rozrusznika jak padnie. Statystycznie co
180-200kkm

Muszę być po lepszej stronie tej statystyki bo zrobiłem swymi autami pewnie
ponad pół miliona km i problemów z rozrusznikiem nie doświadczyłem...

Data: 2010-04-04 15:35:02
Autor: J.F.
Bendiks?
On Sat, 3 Apr 2010 20:31:55 -0500,  Pszemol wrote:
"Icek" <icek@do.pl> wrote in message
się w aucie nie psuje ani nie wymaga okresowej "konserwacji" - powinien
starczyć na cały czas użytkowania auta...
ja bym przyjal konserwacja rozrusznika jak padnie. Statystycznie co
180-200kkm
Muszę być po lepszej stronie tej statystyki bo zrobiłem swymi autami pewnie
ponad pół miliona km i problemów z rozrusznikiem nie doświadczyłem...

Wszystko zalezy od auta. Scierka nie wiem ile przejechala, i ile razy
ktos wymienial szczotki, ale ja rozrusznika nie musialem dotykac.

A w takiej Dacii naprawa wrecz rutynowa - co jakies dwa lata szczotki
do wymiany. Musi jakies .. rumunskie :-)
Ale robota mala, szybka .. i przyjemna, bo wymagajaca inteligencji :-)

J.

Data: 2010-04-06 11:53:13
Autor: Icek
Bendiks?
> ja bym przyjal konserwacja rozrusznika jak padnie. Statystycznie co
> 180-200kkm

Muszę być po lepszej stronie tej statystyki bo zrobiłem swymi autami
pewnie
ponad pół miliona km i problemów z rozrusznikiem nie doświadczyłem...

jak robisz trasy to duzo wiecej km a mnie rozrusznika

Jak robisz miasto ro 5-10km i odpalasz.

Icek

Data: 2010-04-02 18:51:00
Autor: Grejon
Bendiks?
J.F. pisze:

A do tego czasu zapakowac do bagaznika krotki kij od szczotki i
drewniany mlotek.

Bez przesadyzmu. Mi w megance wystarczała płaska 17 :)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

Bendiks?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona