Data: 2012-01-31 11:50:23 | |
Autor: Chris | |
Benzyniak zamarzł? | |
artmedianews.SKASUJ@gazeta.pl nabazgrał(a):
Witam serdecznie. Jak chujowe paliwo to może ... dla tego nie tankuję na orlenie od 10 lat :) jak byłem w zakopanym to przed powrotem do domu odpaliłem sobie auto, pojechałem na stację orlenu, zatankowałem do pełna ... wróciłem na kwaterę .... autko postało z 1h, zakowałem się i już więcej auto nie zapaliło .. kręcił jak głupi i nic ... laweta ... auto do garazu ... postało nockę w cieple garazu i zapalil bez problemu ... -- www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem. www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową. |
|
Data: 2012-02-02 22:31:08 | |
Autor: to | |
Benzyniak zamarzł? | |
begin Chris
Jak chujowe paliwo to moĹźe ... dla tego nie tankujÄ na orlenie od 10 lat Popraw ORT-y koleszko bo post pujdzie do KOSZ-a! -- Joachim [Moderator Lokalny PMS] Onaklejkowany Opel Astra F X14XE "Uwarzaj jak taĹczysz, Ĺźyciowy parkiet bywa Ĺliski" |
|
Data: 2012-02-04 18:37:24 | |
Autor: | |
Benzyniak zamarzł? | |
Witam ponownie.
We wtorek udało mi się wepchnąć autko do garażu. Po 4h. odpaliło od pierwszego... Pojechałem więc do mechanika. Ten stwierdził, że aku jest słabe i ma za duży spadek napięcia. W wyniku tego nie ma iskry. Wróciłem do domu. Autko postało kilka dni na mrozie. Dzisiaj włożyłem nowy akumulator. Na zewnątrz -18st.C. Zakręciłem, z wyczuwalnym oporem ale od razu odpaliło. Pojechałem na miasto, po drodze kilka sklepów i po wyjściu z ostatniego znowu to samo. Silnik jeszcze ciepły, kręci leciutko ale nie pali. No to teraz mam zagwozdkę. Mam drugi komplet cewek, moduł zapłonu, ale coś wątpię w takie przyczyny. Stawiam raczej na jakiś zacinający się przekaźnik albo wciąż układ zasilania paliwem. Co mogę sprawdzić? Iskrę, zdjąć wężyk z listwy wtryskowej i zobaczyć czy paliwo wypływa? Tylko czy się coś nie zapowietrzy? Pozdrawiam. Sebastian http://speedyelise.fora.pl -- |
|
Data: 2012-02-04 20:31:32 | |
Autor: | |
Benzyniak zamarzł? | |
A może coś po prostu zawilgotniało? W VW Passacie (starym, 91r.) miałem tak,
że jak zaczynał tak wariować i mieć problemy z odpaleniem to kopułkę i kable zanosiłem do domu, kładłem przy grzejniku, zakładałem i odpalałem bez problemu. Później już na długi czas był spokój. Może i w Twoim samochodzie wilgoci jest gdzieś za dużo przy elektryce? -- |
|
Data: 2012-02-05 14:15:33 | |
Autor: | |
Benzyniak zamarzł? | |
Witam ponownie.
A może coś po prostu zawilgotniało?...Być może, tylko tu nie ma kopułki, rozdzielacza, kabli WN... Wyjąłem jedną cewkę, włożyłem świecę, do masy, zakręciłem i... nie ma iskry. Co prawda rdzeń cewki nie był podłączony do masy ale czy to jest niezbędne? Złączka od zasilania była normalnie podłączona a rdzeń do masy to chyba tylko przeciwzakłóceniowo? Napięcie podczas rozruchu 11,5V a więc normalne. Podmieniłem moduł zapłonu bo akurat mam drugi i też nic. Pozostaje immobilizer lub komputer. Tylko nie wiem czy moduł immo można ot tak podmienić czy musi być w komplecie ze stacyjką/kluczykiem? Pozdrawiam. Sebastian http://speedyelise.fora.pl -- |
|
Data: 2012-04-26 08:18:28 | |
Autor: | |
Benzyniak zamarzł? | |
Witam ponownie.
Spieszę donieść, że po trzech miesiącach bezradności najlepszych elektryków samochodowych sam wziąłem się wczoraj za to autko. Schemat, oscyloskop, multimetr w ręce i po godzinie znalazłem jedną poluzowaną śrubkę, mocującą przewód masowy od komputera do silnika. Bingo! Wygląda na to, że stałem się jedynym w kraju specjalistą od elektryki Daihatsu Sirion/YRV. Patałachy brały nawet kasę, kiedy autko odpaliło nie wiedząc dlaczego się udało. Na szczęście oddawali przy odbiorze, kiedy silnik znowu nie chciał ruszyć. Pozdrawiam. Sebastian http://nemetiisto.pl http://tunery.tv -- |
|