W dniu 2012-05-12 22:23, Janusz pisze:

Witam,

Wybieramy się małą grupą pociągiem do Berlina, a później rowerami do Frankfurtu nad Odrą lub Kostrzyna i dalej wzdłuż Odry ...

Nie wiem czy juĹź byliście z rowerem w  Berlinie czy nie, ale jeśli to pierwszy raz -  zdecydowanie radzę   zostać tam na dobrych kilka dni poniewaĹź  rowerem jeĹşdzi się w Berlinie fantastycznie a  jest gdzie jeĹşdzić i co oglądać... Aby mieć więcej czasu na to miasto trasę do Polski radzę odbyć albo w całości pociągiem (do Kostrzynia lub Szczecina, o Frankfurcie nic nie wiem)  albo „częściowo” rowerem . Ja tak właśnie – czyli częściowo – jechałem. Na dworcu głównym wsiada się w S-bahn ktĂłry jedzie do miasta Strusberg kosztowało to chyba 4 lub 5 euro plus 2 za rower (w 2011r). Stamtąd do Odry jest jakieś 50 -60 km. Trasa wiedzie w okolice Wrizen a dalej prosto po byłej linii kolejowej do szlaku rowerowego Odra-Nysa i mostu kolejowego we wiosce Siekierki po naszej stronie. Z tego mostu niestety nie da się skorzystać albowiem po naszej stronie nic od wielu lat się nie robi aby go uruchomić (choć jest to projektowana trasa rowerowa ). Mosty są w Kostrzyniu około 30 km i Osinowie (15 km) - pięknym szlakiem rowerowym Odra-Nysa. Jeśli od Siekierek to zalecam jazdę na OsinĂłw... Jest jeszcze inna moĹźliwość jazdy w stronę granicy od Strausberga czyli kierowanie się na przeprawę promową w Gozdowicach i ja tak zrobiłem. Gdzieś przed Wrizen odbiłem na prom. Jednak ten prom kursuje chimerycznie czyli moĹźe się zdarzyć, Ĺźe przyjedziecie za późno albo prom tego dnia w ogĂłle nie kursuje , choć powinien (bo np. wysoki stan wody). A wtedy trzeba będzie jechać na ktĂłryś z mostĂłw. I mi się tak właśnie zdarzyło – nie zdążyłem na ostatni rejs (po 18-tej) i  jechałem na OsinĂłw, Cedynia. Jeśli nic się nie zmieniło w tym roku to prom w poniedziałki nie pracuje. Strona między innymi o promie:

http://gozdowice.pl/prom.htm.

Godziny kursowania na tej stronie należy traktować jako orientacyjne a nie obowiązujące.
Ogólnie bardzo polecam rejon Cedynia – Moryń – Gozdowice – Siekierki - Chojna i okolice...

Jeśli chodzi o mapy to na stronie już podanej przez mojego poprzednika
http://www.adfc-berlin.de/buchladen/radkarten-berlin.html
jest spis mapek, ktĂłre moĹźna nabyć juĹź w Berlinie - są bardzo dobre... Szkoda, Ĺźe u nas takich nie ma...  Sklepik jest na ulicy Brunnerstrasse 28 (dokładna pisownia patrz na gĂłrze tej strony) blisko centrum, da się dojechać rowerem – ścieĹźkami rowerowymi  :-).  Od dworca głównego na InvalideStrasse itd...
Tu jest zdjęcie wnętrza
http://www.adfc-berlin.de/buchladen/informationen.html.

Aha. Jest coś takiego jak na przykład bilet kolejowy Berlin-Branderburg Ticket - mozna jechać w 5 osób za 30 euro plus po chyba 2 euro (kupowane osobno) - za rower. W cenie na cały dzień komunikacja miejska - nie licząc przewozu rowerów oczywiście. Działa n trasie Szczecin - Berlin, czy na Kostrzyn nie wiem...

pozdrawiam Staszek

Zapomniałem dodać, że sklepiku o którym wspominam są też inne mapy niż tylko Berlin i bliskie okolice...

pozdrawiam Staszek

Dzięki za tyle szczegółów. My planujemy z Berlina dostać się np.. do Kostrzynia, a potem szlakiem rowerowym wzdłuż Odry do Gryfina i odbić na Pojezierze Drawskie i Koszalin. Twoja sugestia, żeby pojeździć chwilę po Berlinie jest warta zastanowienia. Faktycznie, jest pociąg co godzinę z Berlina do Kostrzynia. Wprawdzie nie brałem takiej opcji pod uwagę, ale chyba warto się zastanowić. Z drugiej strony, jeśli jest jakaś ścieżka rowerowa lub mało uczęszczana boczna droga, aby dostać się do szlaku rowerowego wzdłuż Odry to pewnie wybiorę rower.

W dniu 2012-05-18 00:47, Janusz pisze:

 ...Twoja sugestia, żeby pojeździć chwilę po Berlinie jest warta zastanowienia.

Faktycznie, jest pociąg co godzinę z Berlina do Kostrzynia...

i tak samo albo jeszcze częściej jest S-bahn do Strausbergu (z HauptBanhof). Początkowo chciałem wyjeżdżać z Berlina rowerem, ale uznałem, że jednak wolę pół dnia dłużej pojeździć po Berlinie niż na siłę robić mniej ciekawą (w porównaniu z Berlinem) trasę. Dlatego sporą część powrotnej trasy do Polski przejechałem kolejką (mi Kostrzyn nie pasował)... Z drugiej strony jadąc do Kostrzyna od razu "lądujesz" na najciekawszej części trasy.

Gdybyście zamierzali zostać w Belinie to polecam ten hotel/camping:
http://www.hettler-lange.de/p2/en/deauswahl.html

Moją pole namiotowe. Są położeni w bardzo ładnym miejscu nad kanałem Hohenzollerów (o ile dobrze pamiętam). Wadą może być bliskość lotniska Tegel - hałas startujących samolotów - ale mi to nie przeszkadzało a możliwość oglądania lądujących i startujących samolotów był dodatkową atrakcją. Warto pojechać dróżką wzdłuż ogrodzenia lotniska po przeciwnej stronie pasa niż port lotniczy i poobserwować lecące na kilkudziesięciu metrach samoloty... Również nocą... Rowerem 5-10 minut z campingu...

... jeśli jest jakaś ścieżka rowerowa lub mało uczęszczana boczna droga,
 aby dostać się do szlaku rowerowego wzdłuż Odry to pewnie wybiorę rower...

Szlak rowerowy z samego Berlina powinien być. Nie mam przy sobie planu miasta ani map, które wtedy kupiłem więc dokładnie w tej chwili nie powiem jak wygląda wyjazd z miasta. Pamiętaj, że większość albo i wszystkie polskie plany Berlina tak naprawdę nie obejmują całego miasta tylko centrum z częścią dzielnic przyległych. Plan CAŁEGO Berlina kupiłem dopiero we wspomnianym wcześniej sklepiku.  Pamiętam, że aby dotrzeć do Strausbergu (mi pasował ten kierunek, bo celowałem w Siekierki lub Osinów) trzeba byłoby sporo lawirować aby jechać drogami odpowiednimi dla rowerów. Z kolei ze Strausbergu większość trasy albo i nawet cała (już nie pamiętam dokładnie) prowadziła ścieżką rowerową albo co najwyżej mało ruchliwą drogą.

powodzenia  = Staszek =