Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Bezdomność - konieczność czy wybór?

Bezdomność - konieczność czy wybór?

Data: 2013-12-29 15:59:30
Autor: Stokrotka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Nikt nie jest skazany na ulicę. Trzeba jednak przestać pić - mówi producent
dokumentu o bezdomnych.
Ja zdaje się nigdy nie byłam pijana i też byłam bezdomna, a obecnie na granicy bezdomności.

..... po zdjęciach oni idą do domu, a on śpi na ulicy.
W polskim klimacie , nawet pszy tak łagodnej zimie to nie możliwe dłużej niż kilka dni.
Bezdomni to dużo szersze pojęcie niż tylko śpiący na ulicy.
Wszyscy zamieszkujący działkowe altanki to bezdomni itp.


Czy bezdomność to konieczność czy wybór?
Polityczna to konieczność, społeczna rużnie. Ale podobno teraz jest odwilż.

Polityczne psześladowanie nie zawsze jest  świadome. Są ludzie ewidentnie psześladowani nie świadomi tego , że psześladowca dąży by ofiara została bezdomna.
W tv niedawno było kilka reportaży  i pokazywali wiele rodzin broniącyh się pszed eksmisją z mieszkań, kture trudno nazwać mieszkanianiami, a warunki tam są na granicy bezdomności.
Tego typu eksmisje są ewidentnym robiem ludziom na złość i psześladowaniem.


Zawsze można wybrać, czy chce się w niej tkwić, czy nie.
Jak wyżej NIE.

Jeśli ktoś chce wyjść z bezdomności, to wyjdzie.
Jak wyżej: nie zawsze.


Aby skorzystać z jakiejkolwiek pomocy, trzeba być trzeźwym.
Bzdura: już w komunie było tak, że zasiłki w pierszej kolejności pszyznawano, nie wiem czemu ale prostytutkom i pijakom. Teraz też tak jest.

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

Data: 2013-12-29 17:26:00
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Stokrotka" <ortografia.nowa@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:52c038e1$0$2359$65785112news.neostrada.pl...

Nikt nie jest skazany na ulicę. Trzeba jednak przestać pić - mówi producent
dokumentu o bezdomnych.
Ja zdaje się nigdy nie byłam pijana i też byłam bezdomna, a obecnie na granicy bezdomności.


Naucz się poprawnie pisać chociaż podania do MOPS-u, to dostaniesz jakąś zapomogę.
j



..... po zdjęciach oni idą do domu, a on śpi na ulicy.
W polskim klimacie , nawet pszy tak łagodnej zimie to nie możliwe dłużej niż kilka dni.
Bezdomni to dużo szersze pojęcie niż tylko śpiący na ulicy.
Wszyscy zamieszkujący działkowe altanki to bezdomni itp.


Czy bezdomność to konieczność czy wybór?
Polityczna to konieczność, społeczna rużnie. Ale podobno teraz jest odwilż.

Polityczne psześladowanie nie zawsze jest  świadome. Są ludzie ewidentnie psześladowani nie świadomi tego , że psześladowca dąży by ofiara została bezdomna.
W tv niedawno było kilka reportaży  i pokazywali wiele rodzin broniącyh się pszed eksmisją z mieszkań, kture trudno nazwać mieszkanianiami, a warunki tam są na granicy bezdomności.
Tego typu eksmisje są ewidentnym robiem ludziom na złość i psześladowaniem.


Zawsze można wybrać, czy chce się w niej tkwić, czy nie.
Jak wyżej NIE.

Jeśli ktoś chce wyjść z bezdomności, to wyjdzie.
Jak wyżej: nie zawsze.


Aby skorzystać z jakiejkolwiek pomocy, trzeba być trzeźwym.
Bzdura: już w komunie było tak, że zasiłki w pierszej kolejności pszyznawano, nie wiem czemu ale prostytutkom i pijakom. Teraz też tak jest.

-- (tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

Data: 2013-12-29 18:27:11
Autor: Stokrotka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:l9pikn$9ks$6node2.news.atman.pl...

Użytkownik "Stokrotka" <ortografia.nowa@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:52c038e1$0$2359$65785112news.neostrada.pl...

Nikt nie jest skazany na ulicę. Trzeba jednak przestać pić - mówi producent
dokumentu o bezdomnych.
Ja zdaje się nigdy nie byłam pijana i też byłam bezdomna, a obecnie na granicy bezdomności.


Naucz się poprawnie pisać chociaż podania do MOPS-u, to dostaniesz jakąś zapomogę.

NIe pisałam podań do MOPS, wypełniałam formulaże, w tradycyjnej ortografi.

Nie zwalaj na ortografię, to kraj jest źle żądzony skoro bezrobocie jest tak wielkie, i bezdomność tak powszehna.
Za komuny dojeżdżałam do Warszawy i widziałm __jednego__ bezdomnego, co dzień tego samego.
Była wtedy już bezdomność ukryta, ale i tak niewspułmiernie mniejsza niż dziś.
Teraz to są ogromne liczby.


--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

Data: 2013-12-29 09:32:46
Autor: leming.show
Bezdomność - konieczność czy wybór?
użytkownik Stokrotka napisał:

NIe pisalam podan do MOPS, wypelnialam formulaze, w tradycyjnej ortografi..



Nie to aby twoje pisanie mi przeszkadzalo bo podejscie do formy mam podobne:)   Ale to jedno zdanie poprawilo mi humor, mysle ze nawet do konca dnia:)

Data: 2013-12-29 20:55:21
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Stokrotka" <ortografia.nowa@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:52c05b7f$0$2369$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:l9pikn$9ks$6node2.news.atman.pl...

Użytkownik "Stokrotka" <ortografia.nowa@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:52c038e1$0$2359$65785112news.neostrada.pl...

Nikt nie jest skazany na ulicę. Trzeba jednak przestać pić - mówi producent
dokumentu o bezdomnych.
Ja zdaje się nigdy nie byłam pijana i też byłam bezdomna, a obecnie na
granicy bezdomności.


Naucz się poprawnie pisać chociaż podania do MOPS-u, to dostaniesz jakąś
zapomogę.

NIe pisałam podań do MOPS, wypełniałam formulaże, w tradycyjnej ortografi.

Nie zwalaj na ortografię

Odnoszę się tylko do ciebie.
j

Data: 2013-12-30 05:30:42
Autor: stevep
Bezdomność - konieczność czy wybór?
Dnia 29-12-2013 o 18:27:11 Stokrotka <ortografia.nowa@gazeta.pl>  napisał(a):


Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości  news:l9pikn$9ks$6node2.news.atman.pl...

Użytkownik "Stokrotka" <ortografia.nowa@gazeta.pl> napisał w wiadomości  news:52c038e1$0$2359$65785112news.neostrada.pl...

Nikt nie jest skazany na ulicę. Trzeba jednak przestać pić - mówi  producent
dokumentu o bezdomnych.
Ja zdaje się nigdy nie byłam pijana i też byłam bezdomna, a obecnie na  granicy bezdomności.


Naucz się poprawnie pisać chociaż podania do MOPS-u, to dostaniesz  jakąś zapomogę.

NIe pisałam podań do MOPS, wypełniałam formulaże, w tradycyjnej  ortografi.

Nie zwalaj na ortografię, to kraj jest źle żądzony skoro bezrobocie jest  tak wielkie, i bezdomność tak powszehna.
Za komuny dojeżdżałam do Warszawy i widziałm __jednego__ bezdomnego, co  dzień tego samego.
Była wtedy już bezdomność ukryta, ale i tak niewspułmiernie mniejsza niż  dziś.
Teraz to są ogromne liczby.


W NY jest 50 000 bezdomnych, co za biedny kraj.

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2013-12-30 17:15:47
Autor: Wiesiaczek
Bezdomność - konieczność czy wybó r?
W dniu 30.12.2013 05:30, stevep pisze:
....
W NY jest 50 000 bezdomnych, co za biedny kraj.


Pewnie, Ĺźe biedny.
Nie trzeba oglądać ich filmów propagandowych a wszystko będzie jasne - to jest bankrut żerujący na podbitych krajach (takich jak Polska też).


--
Wiesiaczek (dziś z Sharm El Sheikh)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®

Data: 2013-12-30 18:48:08
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Wiesiaczek" <ciotkazielinska@vp.pl> napisał w wiadomości news:l9s67l$kt9$1node1.news.atman.pl...
W dniu 30.12.2013 05:30, stevep pisze:
...
W NY jest 50 000 bezdomnych, co za biedny kraj.


Pewnie, Ĺźe biedny.
Nie trzeba oglądać ich filmów propagandowych a wszystko będzie jasne - to jest bankrut żerujący na podbitych krajach (takich jak Polska też).


Co tam Polska!
Wcześniej podbili Marsa (i te łaziki tam łażą i żerują...)
j

Data: 2013-12-31 05:23:51
Autor: stevep
Bezdomność - konieczność czy wybór?
Dnia 30-12-2013 o 17:15:47 Wiesiaczek <ciotkazielinska@vp.pl> napisał(a):

W dniu 30.12.2013 05:30, stevep pisze:
...
W NY jest 50 000 bezdomnych, co za biedny kraj.


Pewnie, że biedny.
Nie trzeba oglądać ich filmów propagandowych a wszystko będzie jasne -  to jest bankrut żerujący na podbitych krajach (takich jak Polska też).


Pewnie chcielibyśmy być takimi bankrutami.

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2013-12-31 16:36:38
Autor: the_foe
Bezdomność - konieczność czy wybór?
W dniu 2013-12-29 18:27, Stokrotka pisze:

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:l9pikn$9ks$6node2.news.atman.pl...

Użytkownik "Stokrotka" <ortografia.nowa@gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:52c038e1$0$2359$65785112news.neostrada.pl...

Nikt nie jest skazany na ulicę. Trzeba jednak przestać pić - mówi
producent
dokumentu o bezdomnych.
Ja zdaje się nigdy nie byłam pijana i też byłam bezdomna, a obecnie
na granicy bezdomności.


Naucz się poprawnie pisać chociaż podania do MOPS-u, to dostaniesz
jakąś zapomogę.

NIe pisałam podań do MOPS, wypełniałam formulaże, w tradycyjnej ortografi.

Nie zwalaj na ortografię, to kraj jest źle żądzony skoro bezrobocie jest
tak wielkie, i bezdomność tak powszehna.
Za komuny dojeżdżałam do Warszawy i widziałm __jednego__ bezdomnego, co
dzień tego samego.
Była wtedy już bezdomność ukryta, ale i tak niewspułmiernie mniejsza niż
dziś.
Teraz to są ogromne liczby.



to sa naturalne "ficzury" kapitalizmu. Z punktu widzenia systemu jest to pozadany element. Spelnia rolę motywatora. Dzieki temu ludzie karnie płacą za mieszkanie, spłacaja kredyty hipoteczne, nie porzucaja pracy bo szef za dupę łapie, nie czekają na prace marzen tylko tyrają za 7zł/h u Chinczyka. Kiedy przyjrzymy sie krajom socjalistycznym. Na przykład IRlandii. To widzimimy, ze tam nie ma bezdomnosci w sensie kapitalistycznym. Tam jest wiecej mieszkań niż ludzi. Tam jest zwyczaj, ze jak opuszczasz mieszkanie socjalne to wstawiasz kratkę w oknie, ze jest wolne: ktos inny moze isc do social welfare i sie o nie ubiegac. Inny kraj socjalistyczny: Szwecja. Ostatnio nieco zluzowali, ale w czasach socjalistycznego totalitaryzmu, jak to ujął JKM, czyli w latach 70  i 80 władze robiły dosłowne łapanki na bezdomnych i umieszczało ich w domach socjalnych przymusowo. Mamy tez złotą dekade socjalizmu w RFN, czyli lata 80 i wrecz krajowe wyscigi w budowaniu mieszkan socjalncyh dla róznych "niedostosowanych".
Kapitalizm nie zjmuje sie takimi "bzdurami" bo to podkopywanie fundamentów swojej potegi. Polacy niejdnokrotnie odrzucili socjalizm, wiec musimy byc konsekwentni. Razaca bieda musi być by system nie stanął. I jak zawsze musi postepowac. Na poczatku bieda trafiała wyłacznie leni, potem juz takze tych pracowitych ale mało zaradnuch, następnie tych co pracują skutecznie, ale nie potrafią sie rozwijać, az w koncu dostatek moze nalezec sie wyłacznie tym co sa na szczycie piramidy, co sami odniesli sukces. I tu dochodzimy do momentu w którym zaczyna działac Marks. Kapitalizm zezwala na demokracje, bo to sprzyja konserwacji systemu, jest to typowa gra na zwłokę. Naturalna tendencji systemu do budowania co raz wiekszych dyproporcji doprowadza do sytuacji w której wiekszosc jest, relatywnie, biedna. I wtedy pod naporem kartek do glosowania system kapitalistyczny musi oddawac swoje bastiony socjalizmowi.

--
@foe_pl

Data: 2013-12-31 18:32:04
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:l9uoa5$qhh$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2013-12-29 18:27, Stokrotka pisze:

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:l9pikn$9ks$6node2.news.atman.pl...

Użytkownik "Stokrotka" <ortografia.nowa@gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:52c038e1$0$2359$65785112news.neostrada.pl...

Nikt nie jest skazany na ulicę. Trzeba jednak przestać pić - mówi
producent
dokumentu o bezdomnych.
Ja zdaje się nigdy nie byłam pijana i też byłam bezdomna, a obecnie
na granicy bezdomności.


Naucz się poprawnie pisać chociaż podania do MOPS-u, to dostaniesz
jakąś zapomogę.

NIe pisałam podań do MOPS, wypełniałam formulaże, w tradycyjnej ortografi.

Nie zwalaj na ortografię, to kraj jest źle żądzony skoro bezrobocie jest
tak wielkie, i bezdomność tak powszehna.
Za komuny dojeżdżałam do Warszawy i widziałm __jednego__ bezdomnego, co
dzień tego samego.
Była wtedy już bezdomność ukryta, ale i tak niewspułmiernie mniejsza niż
dziś.
Teraz to są ogromne liczby.



to sa naturalne "ficzury" kapitalizmu. Z punktu widzenia systemu jest to pozadany element. Spelnia rolę motywatora. Dzieki temu ludzie karnie płacą za mieszkanie, spłacaja kredyty hipoteczne, nie porzucaja pracy bo szef za dupę łapie


A powinni nie tylko porzucić, ale jeszcze iść do sądu.  Niech sobie szef  'łapie dupy' po godzinach.

, nie czekają na prace marzen tylko tyrają za 7zł/h u
Chinczyka. Kiedy przyjrzymy sie krajom socjalistycznym. Na przykład IRlandii. To widzimimy, ze tam nie ma bezdomnosci w sensie kapitalistycznym. Tam jest wiecej mieszkań niż ludzi. Tam jest zwyczaj, ze jak opuszczasz mieszkanie socjalne to wstawiasz kratkę w oknie, ze jest wolne: ktos inny moze isc do social welfare i sie o nie ubiegac. Inny kraj socjalistyczny: Szwecja. Ostatnio nieco zluzowali, ale w czasach socjalistycznego totalitaryzmu, jak to ujął JKM, czyli w latach 70  i 80 władze robiły dosłowne łapanki na bezdomnych i umieszczało ich w domach socjalnych przymusowo. Mamy tez złotą dekade socjalizmu w RFN,


Nie było nigdy socjalizmu w Irlandii,  Szwecji i w  RFN. Pierwsze państwo opiekuńcze w kapitalistycznej Europie stworzył Otto von Bismarck, co nie miało nic wspólnego z socjalizmem. Tak jak żadne państwo socjalistyczne nie ma nic wspólnego z państwem opiekuńczym.

czyli lata 80 i wrecz krajowe wyscigi w budowaniu mieszkan socjalncyh dla róznych "niedostosowanych".
Kapitalizm nie zjmuje sie takimi "bzdurami" bo to podkopywanie fundamentów swojej potegi. Polacy niejdnokrotnie odrzucili socjalizm, wiec musimy byc konsekwentni. Razaca bieda musi być by system nie stanął. I jak zawsze musi postepowac. Na poczatku bieda trafiała wyłacznie leni, potem juz takze tych pracowitych ale mało zaradnuch, następnie tych co pracują skutecznie, ale nie potrafią sie rozwijać, az w koncu dostatek moze nalezec sie wyłacznie tym co sa na szczycie piramidy, co sami odniesli sukces. I tu dochodzimy do momentu w którym zaczyna działac Marks.

Marks był paranoikiem - tępił działalność charytatywną, wszędzie dopatrywał się 'konfliktu człowieka z kapitałem'. Tymczasem kraje kapitalistyczne stworzyły najlepsze w świecie systemy opiekuńcze, także w skali państwowej. Wynika z tego, że kapitalizm wcale nie potrzebuje ludzkiej biedy, żeby się rozwijać. Kapitał jest tworzony przez ludzi dla ludzi - jak może być skonfliktowany z człowiekiem?
j

Data: 2014-01-01 12:48:24
Autor: Anatol
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:l9uoa5$qhh$1news.dialog.net.pl...

to sa naturalne "ficzury" kapitalizmu. Z punktu widzenia systemu jest to pozadany element. Spelnia rolę motywatora. Dzieki temu ludzie karnie płacą za mieszkanie, spłacaja kredyty hipoteczne, nie porzucaja pracy bo szef za dupę łapie, nie czekają na prace marzen tylko tyrają za 7zł/h u Chinczyka. Kiedy przyjrzymy sie krajom socjalistycznym. Na przykład IRlandii.

Proponuję uzgodnić definicje socjalizmu i kapitalizmu. Wg mnie mamy takie przeciwstawne cechy ekonomiczno-społeczno-polityczne :

gospodarka nakazowo-rozdzielcza (centralnie sterowana) - gospodarka wolnorynkowa
własność państwowa - własność prywatna
dyktatura - demokracja
duży udział wydatków socjalnych w PKB - niski udział wydatków socjalnych w PKB

itd

Kapitalizm - to system gdzie dominuje system wolnorynkowy i własność prywatna - może być zarządzany zarówno w formie dyktatury jak i demokracji oraz mieć różny udział wydatków socjalnych w PKB.

Socjalizm - to system gdzie dominuje własność państwowa i centralne sterowanie oraz rządy często krwawej  dyktatury (w tym tzw 'dyktatury proletariatu" czyli np. PZPR); nie istnieje sytuacja w której własność państwowa i centralne sterowanie dominowałyby w dłuższym okresie przy funkcjonujacej demokracji - najpierw musi dojść do przejecie władzy przez dyktaturę. Socjalizm nie musi oznaczać dużego udziału wydatków socjalnych w PKB, aczkolwiek po jednorazowej parcelacji prywatnego bogactwa, ogólna bieda nie ma względnego punktu odniesienia i łatwiej wmówić ludziom że żyją w dobrobycie (przynajmniej dopóki jest zapewnione minimum egzystencji i norm cywilizacyjnych).

ZSRR : dykatura - własność państwowa - centralne sterowanie - niski udział wydatków socjalnych w PKB (za to dużo militarnych i inwestycji o znaczeniu strategicznym)

Chile Pinocheta : dyktatura - właśność prywatna - wolny rynek - niski udział wydatków socjlanych (?)

Szwecja : demokracja - własność państwowa - wolny rynek - duży udział wydatków socjlanych w PKB (ale nie od zawsze tylko po wypracowaniu odpowiedniego poziomu rozwoju)

Ciekawym przypadkiem była Jugosławia : dyktatura - własność państwowa - wolny rynek.


Kapitalizm zezwala na demokracje, bo to sprzyja konserwacji systemu, jest to typowa gra na zwłokę. Naturalna tendencji systemu do budowania co raz wiekszych dyproporcji doprowadza do sytuacji w której wiekszosc jest, relatywnie, biedna. I wtedy pod naporem kartek do glosowania system kapitalistyczny musi oddawac swoje bastiony socjalizmowi.

Nie nazywajmy socjalizmem zwiększenia wydatków socjalnych przez budżet lub zmiany w dystrybucji tej samej kwoty wydatków socjalnych.

W PRL ludnosć systematycznie domagała się zwiększenia wydatków socjalnych (1956, 1970, 1976, 1980-81, 1988) pomimo braku instrumentu kartek wyborczych a PRLowski socjalizm upadł w pierwszych, w miarę demokratycznych wyborach - za wyjątkiem 1 mandatu w Senacie wygrali wyłącznie reprezantanci opcji wolnego rynku i własności prywatnej.


Anatol

Data: 2014-01-01 16:18:19
Autor: the_foe
Bezdomność - konieczność czy wybór?
W dniu 2014-01-01 12:48, Anatol pisze:
Proponuję uzgodnić definicje socjalizmu i kapitalizmu. Wg mnie mamy
takie przeciwstawne cechy ekonomiczno-społeczno-polityczne :

gospodarka nakazowo-rozdzielcza (centralnie sterowana) - gospodarka
wolnorynkowa
własność państwowa - własność prywatna
dyktatura - demokracja
duży udział wydatków socjalnych w PKB - niski udział wydatków socjalnych
w PKB

itd

próbuj dalej bo taki podział jest absurdalny, propagowany wylacznie przez apologetów minimalistycznego panstwa . W GB mielismy gospodarke centralnie sterowana w czasie wojny, w PRL, na Kubie czy w Wenezuelii jak najbardziej jest/była własnosc prywatna. W historii liczba dyktatur kapitalistycznych mocno przewyzsza liczbe dyktatur socjalistycznych/komunistycznych.
wydatki socjalne w PKB rzecywiscie cos pokazuja, ale raczej stopien usocjalizowania kapitalizmu. Pokazuja to dane, ten wskaznik pokrywa sie niemal idealnie z rankingiem pkb/per capita. W UE najwyzszy wskaznik maja: Dania, Francja, Szwecja i Holandia, najgorszy Polska, Słowacja, Estonia, Bułgaria, Rumunia, Litwa.
Tak na prawde, kapitalizm i socjalizm wyroznia tylko jedno. I to takze napisał Marks. Wiekosc okruchów.

--
@foe_pl

Data: 2014-01-01 19:47:51
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:la1bjs$t9f$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2014-01-01 12:48, Anatol pisze:
Proponuję uzgodnić definicje socjalizmu i kapitalizmu. Wg mnie mamy
takie przeciwstawne cechy ekonomiczno-społeczno-polityczne :

gospodarka nakazowo-rozdzielcza (centralnie sterowana) - gospodarka
wolnorynkowa
własność państwowa - własność prywatna
dyktatura - demokracja
duży udział wydatków socjalnych w PKB - niski udział wydatków socjalnych
w PKB

itd

próbuj dalej bo taki podział jest absurdalny, propagowany wylacznie przez apologetów minimalistycznego panstwa . W GB mielismy gospodarke centralnie sterowana w czasie wojny, w PRL, na Kubie czy w Wenezuelii jak najbardziej jest/była własnosc prywatna.



Ośmieszasz się - w GB z czasów IIWŚ było więcej podmiotów prywatnych i prywatnego kapitału niż w PRL, na Kubie czy w Wenezuelii razem wziętych!

 W historii liczba dyktatur
kapitalistycznych mocno przewyzsza liczbe dyktatur socjalistycznych/komunistycznych.

Przeciez Anatol nie wyklucza kapitalistycznej dyktatury (na przykład sytuacja wojny). Z drugiej strony pokaż mi coś takiego, jak socjalistyczna demokracja.

wydatki socjalne w PKB rzecywiscie cos pokazuja, ale raczej stopien usocjalizowania kapitalizmu. Pokazuja to dane, ten wskaznik pokrywa sie niemal idealnie z rankingiem pkb/per capita. W UE najwyzszy wskaznik maja: Dania, Francja, Szwecja i Holandia,

Wydatki socjalne pokazują jedynie stopień opiekuńczości państwa charakterystycznej dla europejskiego kapitalizmu. Nie ma to nic wspólnego z totalitarnym socjalizmem. Tzw. ustrój socjalistyczny jest bytem czysto politycznym zarządzanym przez monopartię i kontrolowanym przez aparat represji o obliczu kryminalnym. Pokaż mi przykład państwa totalitarnego, które zarazem jest/było państwem opiekuńczym?

 najgorszy Polska, Słowacja,
Estonia, Bułgaria, Rumunia, Litwa.
Tak na prawde, kapitalizm i socjalizm wyroznia tylko jedno. I to takze napisał Marks. Wiekosc okruchów.


Marksa sobie w buty wsadź - większośc żywota spędził w bibliotekach. Nie miał pojecia nawet o świecie, w którym żył.
j

Data: 2014-01-01 20:18:21
Autor: Anatol
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la1oea$7r5$2node2.news.atman.pl...

Tak na prawde, kapitalizm i socjalizm wyroznia tylko jedno. I to takze napisał Marks. Wiekosc okruchów.


Marksa sobie w buty wsadź - większośc żywota spędził w bibliotekach. Nie miał pojecia nawet o świecie, w którym żył.

Ponoć przegrał na giełdzie odziedziczony majątek, a swoim nieudacznictwem i nieodpowiedzialnośćią doprawadził do śmierci własne dzieci (nieodpowiednie warunki bytowe i choroby tym spowodowane) - więc miał bardzo dobre pojęcie.

Po prostu musiał wymyśleć teorię która go rozgrzeszy.


Anatol

Data: 2014-01-01 22:14:05
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:la1pm0$gke$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la1oea$7r5$2node2.news.atman.pl...

Tak na prawde, kapitalizm i socjalizm wyroznia tylko jedno. I to takze napisał Marks. Wiekosc okruchów.


Marksa sobie w buty wsadź - większośc żywota spędził w bibliotekach. Nie miał pojecia nawet o świecie, w którym żył.

Ponoć przegrał na giełdzie odziedziczony majątek


O tym nie słyszałem.

, a swoim nieudacznictwem i
nieodpowiedzialnośćią doprawadził do śmierci własne dzieci (nieodpowiednie warunki bytowe i choroby tym spowodowane)

Nic takiego nie było. Engels co ranek przychodził, regularnie płacił komorne, babie dawał drobne na zakupy, potem grzebał w papierach śpiacego jeszcze Marksa i wybierał materiał do redakcji.

 - więc miał bardzo dobre pojęcie.

Po prostu musiał wymyśleć teorię która go rozgrzeszy.


Pytanie, czy tylko jego? Jego ojciec pochodził z rodziny rabinicznej, ale zerwał z diasporą i wżenił się w chrześcijany. Klatwa klatwę pogania pod adresem wszelkich świętości ponad główką małego Karolka (być może sam bym się rozchorował na jego miejscu).
j

Data: 2014-01-02 00:11:56
Autor: Anatol
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la24as$k38$2node2.news.atman.pl...

Marksa sobie w buty wsadź - większośc żywota spędził w bibliotekach. Nie miał pojecia nawet o świecie, w którym żył.

Ponoć przegrał na giełdzie odziedziczony majątek


O tym nie słyszałem.

O grze na giełdzie jest tutaj :

http://archives.econ.utah.edu/archives/marxism/2004w48/msg00031.html


ale kasę (datki od rodziny, spadki, posag żony, datki od Engelsa) rozpuszczał na hulaszczy tryb życia  :

http://www.ostoja.pl/zakupy/konik/marks.pdf

Z tekstu wynika że Mraks nie lubił się myć ani zmieniać ubrania ("...potrafił miesiącami nierozbierać sie do snu).



, a swoim nieudacznictwem i
nieodpowiedzialnośćią doprawadził do śmierci własne dzieci (nieodpowiednie warunki bytowe i choroby tym spowodowane)

Nic takiego nie było.

http://wiadomosci.onet.pl/prasa/duzo-milosci-malo-kapitalu/8v2nw
"...Mary Gabriel opisuje między innymi tragiczną śmierć 8-letniego synka Marksów, który w 1855 roku zmarł na gruźlicę jelit, do której bez wątpienia przyczyniły się "niezdrowe warunki", w jakich żyła rodzina. Autorka otwarcie konkluduje, że rodzice chłopca, rozważający w przygnębieniu ten dramat, "mogli dojść do jednego tylko wniosku: chłopca zabiła wybrana przez nich rewolucyjna droga życia".


Anatol

Data: 2014-01-01 21:17:21
Autor: Bogdan Idzikowski
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la1oea$7r5$2node2.news.atman.pl...

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:la1bjs$t9f$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2014-01-01 12:48, Anatol pisze:
Proponuję uzgodnić definicje socjalizmu i kapitalizmu. Wg mnie mamy
takie przeciwstawne cechy ekonomiczno-społeczno-polityczne :

gospodarka nakazowo-rozdzielcza (centralnie sterowana) - gospodarka
wolnorynkowa
własność państwowa - własność prywatna
dyktatura - demokracja
duży udział wydatków socjalnych w PKB - niski udział wydatków socjalnych
w PKB

itd

próbuj dalej bo taki podział jest absurdalny, propagowany wylacznie przez apologetów minimalistycznego panstwa . W GB mielismy gospodarke centralnie sterowana w czasie wojny, w PRL, na Kubie czy w Wenezuelii jak najbardziej jest/była własnosc prywatna.



Ośmieszasz się - w GB z czasów IIWŚ było więcej podmiotów prywatnych i prywatnego kapitału niż w PRL, na Kubie czy w Wenezuelii razem wziętych!

W historii liczba dyktatur
kapitalistycznych mocno przewyzsza liczbe dyktatur socjalistycznych/komunistycznych.

Przeciez Anatol nie wyklucza kapitalistycznej dyktatury (na przykład sytuacja wojny). Z drugiej strony pokaż mi coś takiego, jak socjalistyczna demokracja.

wydatki socjalne w PKB rzecywiscie cos pokazuja, ale raczej stopien usocjalizowania kapitalizmu. Pokazuja to dane, ten wskaznik pokrywa sie niemal idealnie z rankingiem pkb/per capita. W UE najwyzszy wskaznik maja: Dania, Francja, Szwecja i Holandia,

Wydatki socjalne pokazują jedynie stopień opiekuńczości państwa charakterystycznej dla europejskiego kapitalizmu. Nie ma to nic wspólnego z totalitarnym socjalizmem. Tzw. ustrój socjalistyczny jest bytem czysto politycznym zarządzanym przez monopartię i kontrolowanym przez aparat represji o obliczu kryminalnym. Pokaż mi przykład państwa totalitarnego, które zarazem jest/było państwem opiekuńczym?

najgorszy Polska, Słowacja,
Estonia, Bułgaria, Rumunia, Litwa.
Tak na prawde, kapitalizm i socjalizm wyroznia tylko jedno. I to takze napisał Marks. Wiekosc okruchów.


Marksa sobie w buty wsadź - większośc żywota spędził w bibliotekach. Nie miał pojecia nawet o świecie, w którym żył.

Ale Niemcy o tym nie wiedzą, co wiesz ty. Widziałem w niemieckiej encyklopedii hasło "Marks". Niemcy uznają go jako wielkiego ekonomistę. Wytłumacz Niemiaszkom, że się mylą. Kogo, jak kogo, ale ciebie posłuchają i wywalą Marksa z encyklopedii.

ubawiony

--
Dyskusja z wierzącym jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej.

Data: 2014-01-01 21:55:48
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:52c477d2$0$2187$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la1oea$7r5$2node2.news.atman.pl...

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:la1bjs$t9f$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2014-01-01 12:48, Anatol pisze:
Proponuję uzgodnić definicje socjalizmu i kapitalizmu. Wg mnie mamy
takie przeciwstawne cechy ekonomiczno-społeczno-polityczne :

gospodarka nakazowo-rozdzielcza (centralnie sterowana) - gospodarka
wolnorynkowa
własność państwowa - własność prywatna
dyktatura - demokracja
duży udział wydatków socjalnych w PKB - niski udział wydatków socjalnych
w PKB

itd

próbuj dalej bo taki podział jest absurdalny, propagowany wylacznie przez apologetów minimalistycznego panstwa . W GB mielismy gospodarke centralnie sterowana w czasie wojny, w PRL, na Kubie czy w Wenezuelii jak najbardziej jest/była własnosc prywatna.



Ośmieszasz się - w GB z czasów IIWŚ było więcej podmiotów prywatnych i prywatnego kapitału niż w PRL, na Kubie czy w Wenezuelii razem wziętych!

W historii liczba dyktatur
kapitalistycznych mocno przewyzsza liczbe dyktatur socjalistycznych/komunistycznych.

Przeciez Anatol nie wyklucza kapitalistycznej dyktatury (na przykład sytuacja wojny). Z drugiej strony pokaż mi coś takiego, jak socjalistyczna demokracja.

wydatki socjalne w PKB rzecywiscie cos pokazuja, ale raczej stopien usocjalizowania kapitalizmu. Pokazuja to dane, ten wskaznik pokrywa sie niemal idealnie z rankingiem pkb/per capita. W UE najwyzszy wskaznik maja: Dania, Francja, Szwecja i Holandia,

Wydatki socjalne pokazują jedynie stopień opiekuńczości państwa charakterystycznej dla europejskiego kapitalizmu. Nie ma to nic wspólnego z totalitarnym socjalizmem. Tzw. ustrój socjalistyczny jest bytem czysto politycznym zarządzanym przez monopartię i kontrolowanym przez aparat represji o obliczu kryminalnym. Pokaż mi przykład państwa totalitarnego, które zarazem jest/było państwem opiekuńczym?

najgorszy Polska, Słowacja,
Estonia, Bułgaria, Rumunia, Litwa.
Tak na prawde, kapitalizm i socjalizm wyroznia tylko jedno. I to takze napisał Marks. Wiekosc okruchów.


Marksa sobie w buty wsadź - większośc żywota spędził w bibliotekach. Nie miał pojecia nawet o świecie, w którym żył.

Ale Niemcy o tym nie wiedzą, co wiesz ty. Widziałem w niemieckiej encyklopedii hasło "Marks". Niemcy uznają go jako wielkiego ekonomistę.


Powiedz jeszcze Idzikowski, w której to niemieckiej bibliotece tą encyklopedię widziałeś?
j

Data: 2014-01-02 05:20:19
Autor: stevep
Bezdomność - konieczność czy wybór?
Dnia 01-01-2014 o 21:55:48 miś z okienka <miszokienka@.pl> napisał(a):


Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w  wiadomości news:52c477d2$0$2187$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości  news:la1oea$7r5$2node2.news.atman.pl...

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości  news:la1bjs$t9f$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2014-01-01 12:48, Anatol pisze:
Proponuję uzgodnić definicje socjalizmu i kapitalizmu. Wg mnie mamy
takie przeciwstawne cechy ekonomiczno-społeczno-polityczne :

gospodarka nakazowo-rozdzielcza (centralnie sterowana) - gospodarka
wolnorynkowa
własność państwowa - własność prywatna
dyktatura - demokracja
duży udział wydatków socjalnych w PKB - niski udział wydatków  socjalnych
w PKB

itd

próbuj dalej bo taki podział jest absurdalny, propagowany wylacznie  przez apologetów minimalistycznego panstwa . W GB mielismy gospodarke  centralnie sterowana w czasie wojny, w PRL, na Kubie czy w Wenezuelii  jak najbardziej jest/była własnosc prywatna.



Ośmieszasz się - w GB z czasów IIWŚ było więcej podmiotów prywatnych i  prywatnego kapitału niż w PRL, na Kubie czy w Wenezuelii razem  wziętych!

W historii liczba dyktatur
kapitalistycznych mocno przewyzsza liczbe dyktatur  socjalistycznych/komunistycznych.

Przeciez Anatol nie wyklucza kapitalistycznej dyktatury (na przykład  sytuacja wojny). Z drugiej strony pokaż mi coś takiego, jak  socjalistyczna demokracja.

wydatki socjalne w PKB rzecywiscie cos pokazuja, ale raczej stopien  usocjalizowania kapitalizmu. Pokazuja to dane, ten wskaznik pokrywa  sie niemal idealnie z rankingiem pkb/per capita. W UE najwyzszy  wskaznik maja: Dania, Francja, Szwecja i Holandia,

Wydatki socjalne pokazują jedynie stopień opiekuńczości państwa  charakterystycznej dla europejskiego kapitalizmu. Nie ma to nic  wspólnego z totalitarnym socjalizmem. Tzw. ustrój socjalistyczny jest  bytem czysto politycznym zarządzanym przez monopartię i kontrolowanym  przez aparat represji o obliczu kryminalnym. Pokaż mi przykład państwa  totalitarnego, które zarazem jest/było państwem opiekuńczym?

najgorszy Polska, Słowacja,
Estonia, Bułgaria, Rumunia, Litwa.
Tak na prawde, kapitalizm i socjalizm wyroznia tylko jedno. I to  takze napisał Marks. Wiekosc okruchów.


Marksa sobie w buty wsadź - większośc żywota spędził w bibliotekach.  Nie miał pojecia nawet o świecie, w którym żył.

Ale Niemcy o tym nie wiedzą, co wiesz ty. Widziałem w niemieckiej  encyklopedii hasło "Marks". Niemcy uznają go jako wielkiego ekonomistę.


Powiedz jeszcze Idzikowski, w której to niemieckiej bibliotece tą  encyklopedię widziałeś?
j




Eee jesteś mało oryginalny- wyłącznie ze źródeł KGB.  :@
--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2014-01-02 21:02:27
Autor: the_foe
Bezdomność - konieczność czy wybór?
W dniu 2014-01-01 19:47, miś z okienka pisze:


Ośmieszasz się - w GB z czasów IIWŚ było więcej podmiotów prywatnych i
prywatnego kapitału niż w PRL, na Kubie czy w Wenezuelii razem wziętych!

zalezy jak to ujac, procentem obywateli którzy mieli akt notarialny? PRL w tej statystyce pokonował niemalze kazdy kraj Zachodu, a GB o rząd wielkosci.

--
@foe_pl

Data: 2014-01-03 10:37:21
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:la4gkg$90t$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2014-01-01 19:47, miś z okienka pisze:


Ośmieszasz się - w GB z czasów IIWŚ było więcej podmiotów prywatnych i
prywatnego kapitału niż w PRL, na Kubie czy w Wenezuelii razem wziętych!

zalezy jak to ujac, procentem obywateli którzy mieli akt notarialny?


Jaki akt notarialny? Na peerelowskie blokowiska, czy pegieerowska ziemię? W GB wszystko było prywatne nawet w czaie wojny.
j

Data: 2014-01-03 20:22:45
Autor: the_foe
Bezdomność - konieczność czy wybór?
W dniu 2014-01-03 10:37, miś z okienka pisze:

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości
news:la4gkg$90t$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2014-01-01 19:47, miś z okienka pisze:


Ośmieszasz się - w GB z czasów IIWŚ było więcej podmiotów prywatnych i
prywatnego kapitału niż w PRL, na Kubie czy w Wenezuelii razem wziętych!

zalezy jak to ujac, procentem obywateli którzy mieli akt notarialny?


Jaki akt notarialny? Na peerelowskie blokowiska, czy pegieerowska
ziemię? W GB wszystko było prywatne nawet w czaie wojny.
j


A kto jest najwieszym rolnikiem w UE? Ksiąze Karol. Posiada poł Kornwalii i zgarnia kilkadziesiat milionów euro dopłat. Czym sie rózni zarządzanie ziemią przez notabli partyjnych od zarzadzania ziemią przez notabla feudalnego?
Dodatkowo ogolna powierzchnia PGRów i społdzielni rolnych nie przekroczyła 1/3 ogolnej powierzchnii rolnej w kraju. Reszta, a jakze, była zupelnie prywatna. Nawet obecnie w GB, mało który rolnik jest włascicielem ziemi którą uprawia. Wiekszosc nalezy do utytułowanej mniejszosci.

--
@foe_pl

Data: 2014-01-03 20:35:21
Autor: u2
Bezdomność - konieczność czy wybór?
W dniu 2014-01-03 20:22, the_foe pisze:
A kto jest najwieszym rolnikiem w UE? Ksiąze Karol. Posiada poł
Kornwalii i zgarnia kilkadziesiat milionów euro dopłat. Czym sie rózni
zarządzanie ziemią przez notabli partyjnych od zarzadzania ziemią przez
notabla feudalnego?
Dodatkowo ogolna powierzchnia PGRów i społdzielni rolnych nie
przekroczyła 1/3 ogolnej powierzchnii rolnej w kraju. Reszta, a jakze,
była zupelnie prywatna. Nawet obecnie w GB, mało który rolnik jest
włascicielem ziemi którą uprawia. Wiekszosc nalezy do utytułowanej
mniejszosci.


w GaBonie nie bylo rozkulaczania i kradziezy prywatnej wlasnosci. to metoda zydoubekow : sam nie mam, to innemu zabiore.

--
"Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita', 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści".

Data: 2014-01-04 03:23:51
Autor: stevep
Bezdomność - konieczność czy wybór?
Dnia 03-01-2014 o 20:35:21 u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):

W dniu 2014-01-03 20:22, the_foe pisze:
A kto jest najwieszym rolnikiem w UE? Ksiąze Karol. Posiada poł
Kornwalii i zgarnia kilkadziesiat milionów euro dopłat. Czym sie rózni
zarządzanie ziemią przez notabli partyjnych od zarzadzania ziemią przez
notabla feudalnego?
Dodatkowo ogolna powierzchnia PGRów i społdzielni rolnych nie
przekroczyła 1/3 ogolnej powierzchnii rolnej w kraju. Reszta, a jakze,
była zupelnie prywatna. Nawet obecnie w GB, mało który rolnik jest
włascicielem ziemi którą uprawia. Wiekszosc nalezy do utytułowanej
mniejszosci.


w GaBonie nie bylo rozkulaczania i kradziezy prywatnej wlasnosci. to  metoda zydoubekow : sam nie mam, to innemu zabiore.

Uważaj bo specjalista od Gabonu to prezio.

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2014-01-04 03:28:09
Autor: stevep
Bezdomność - konieczność czy wybór?
Dnia 03-01-2014 o 20:35:21 u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):

W dniu 2014-01-03 20:22, the_foe pisze:
A kto jest najwieszym rolnikiem w UE? Ksiąze Karol. Posiada poł
Kornwalii i zgarnia kilkadziesiat milionów euro dopłat. Czym sie rózni
zarządzanie ziemią przez notabli partyjnych od zarzadzania ziemią przez
notabla feudalnego?
Dodatkowo ogolna powierzchnia PGRów i społdzielni rolnych nie
przekroczyła 1/3 ogolnej powierzchnii rolnej w kraju. Reszta, a jakze,
była zupelnie prywatna. Nawet obecnie w GB, mało który rolnik jest
włascicielem ziemi którą uprawia. Wiekszosc nalezy do utytułowanej
mniejszosci.


w GaBonie nie bylo rozkulaczania i kradziezy prywatnej wlasnosci. to  metoda zydoubekow : sam nie mam, to innemu zabiore.

Uważaj bo specjalista od Gabonu to prezio.

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2014-01-04 09:11:57
Autor: Mark Woydak
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:52c710fb$0$2150$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-01-03 20:22, the_foe pisze:
A kto jest najwieszym rolnikiem w UE? Ksiąze Karol. Posiada poł
Kornwalii i zgarnia kilkadziesiat milionów euro dopłat. Czym sie rózni
zarządzanie ziemią przez notabli partyjnych od zarzadzania ziemią przez
notabla feudalnego?
Dodatkowo ogolna powierzchnia PGRów i społdzielni rolnych nie
przekroczyła 1/3 ogolnej powierzchnii rolnej w kraju. Reszta, a jakze,
była zupelnie prywatna. Nawet obecnie w GB, mało który rolnik jest
włascicielem ziemi którą uprawia. Wiekszosc nalezy do utytułowanej
mniejszosci.


w GaBonie nie bylo rozkulaczania i kradziezy prywatnej wlasnosci. to metoda zydoubekow : sam nie mam, to innemu zabiore.


Bucek, przestań zasrywać to szacowne forum swoimi "mondrościami".

MW

Data: 2014-01-03 22:38:00
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:la72m9$c2b$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2014-01-03 10:37, miś z okienka pisze:

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości
news:la4gkg$90t$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2014-01-01 19:47, miś z okienka pisze:


Ośmieszasz się - w GB z czasów IIWŚ było więcej podmiotów prywatnych i
prywatnego kapitału niż w PRL, na Kubie czy w Wenezuelii razem wziętych!

zalezy jak to ujac, procentem obywateli którzy mieli akt notarialny?


Jaki akt notarialny? Na peerelowskie blokowiska, czy pegieerowska
ziemię? W GB wszystko było prywatne nawet w czaie wojny.
j


A kto jest najwieszym rolnikiem w UE? Ksiąze Karol. Posiada poł Kornwalii i zgarnia kilkadziesiat milionów euro dopłat. Czym sie rózni zarządzanie ziemią przez notabli partyjnych od zarzadzania ziemią przez notabla feudalnego?
Dodatkowo ogolna powierzchnia PGRów i społdzielni rolnych nie przekroczyła 1/3 ogolnej powierzchnii rolnej w kraju.


Ziemie Zachodnie to prawie połowa kraju. Co posiadł repatriant przywieziony z kołchozu?

 Reszta, a jakze,
była zupelnie prywatna. Nawet obecnie w GB, mało który rolnik jest włascicielem ziemi którą uprawia.

Ale posiada inne rzeczy, na przykład dom lub mieszkanie, którego na własność nie miało wielu obywateli PRL.

 Wiekszosc nalezy do utytułowanej
mniejszosci.


Skazdinąd słusznie - większe gospodarstwa są bardziej wydajne.
j

Data: 2014-01-01 20:24:48
Autor: Anatol
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:la1bjs$t9f$1news.dialog.net.pl...

próbuj dalej bo taki podział jest absurdalny, propagowany wylacznie przez apologetów minimalistycznego panstwa . W GB mielismy gospodarke centralnie sterowana w czasie wojny,

W USA chyba także.

Do celów szybkiej mobilizacji potencjału np. militarnego czy do zarządzania kryzysowego w nagłych sytuacjach wyjątkowych, centralne sterowanie jest skuteczniejsze niż wolny rynek i dlatego jest stosowane nawet demokracjach o historycznie ukszałtowanym wolnym rynku. W dłuższym terminie centralne sterowanie przegrywa z wolnym rynkiem.


Anatol

Data: 2014-01-01 22:44:09
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:la1q23$h33$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:la1bjs$t9f$1news.dialog.net.pl...

próbuj dalej bo taki podział jest absurdalny, propagowany wylacznie przez apologetów minimalistycznego panstwa . W GB mielismy gospodarke centralnie sterowana w czasie wojny,

W USA chyba także.

Do celów szybkiej mobilizacji potencjału np. militarnego czy do zarządzania kryzysowego w nagłych sytuacjach wyjątkowych, centralne sterowanie jest skuteczniejsze niż wolny rynek i dlatego jest stosowane nawet demokracjach o historycznie ukszałtowanym wolnym rynku. W dłuższym terminie centralne sterowanie przegrywa z wolnym rynkiem.


Państwo Zakonu Krzyżackiego było całkowicie centralnie sterowane (własność prywatna praktycznie nie istniała) i jednocześnie było państwem opiekuńczym - większość knechtów, to albo dobrowolni osadnicy z Niemiec, albo zbiegłe chłopstwo z terenów Mazowsza, Litwy etc. Opiekuńczość państwa krzyżackiego generowała serwilizm i całkowitą dyspozycyjność poddanych. Po grunwaldzkiej klęsce Von Plauen skrzynął do Malborka wszystkich zdolnych do pracy i noszenia broni. W tym czasie wolni najemnicy Jagiełły upijali się krzyżackim winem, a po spakowaniu łupów uszli w stepy ruskie, litewskie, tatarskie... Malborka nie miał kto zdobywać.
Jednak na dłuższą metę krzyzacki 'socjalizm' zaczął szwankować - brak klasy średniej, gospodarka w rękach zakonnej biurokracji, bunty środowisk aspirujacych do roli szlachty (Związek Jaszczurczy, pruskie stany). W końcu braciszkowie porzucili zakonną ideologię, przeszli na luteranizm i zaczęli się uwłaszczać na krzyżackim majatku jako pruscy ksiażęta. Pozostały po nich pruskie tesknoty za państwem idealnym i pruska misja poprawiania świata.
j

Data: 2014-01-02 20:56:32
Autor: the_foe
Bezdomność - konieczność czy wybór?
W dniu 2014-01-01 20:24, Anatol pisze:

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości
news:la1bjs$t9f$1news.dialog.net.pl...

próbuj dalej bo taki podział jest absurdalny, propagowany wylacznie
przez apologetów minimalistycznego panstwa . W GB mielismy gospodarke
centralnie sterowana w czasie wojny,

W USA chyba także.

Do celów szybkiej mobilizacji potencjału np. militarnego czy do
zarządzania kryzysowego w nagłych sytuacjach wyjątkowych, centralne
sterowanie jest skuteczniejsze niż wolny rynek i dlatego jest stosowane
nawet demokracjach o historycznie ukszałtowanym wolnym rynku. W dłuższym
terminie centralne sterowanie przegrywa z wolnym rynkiem.



czysty wolny rynek prowadzi do centralnego sterowania. Tylko nie panstwowego a korporacyjnego. Moze sie powtorze, ale Marks tez to przewidział. Uznał to za paradoks, ze wyznacznikiem kapitalizmu jest wolny rynek, który w kapitalizmie naturalnie zanika poprzez koncetrowanie kapitału. Wolny rynek musi, wiec bronic panstwo, regulacjami prawnymi (chocby ustawa antytrustowa w USA). Tyle, ze taki rynek nie jest juz wolny skoro panstwo cos nakazuje. Wychodzi na to, ze kapitalizm jest kolejną utopią, w ekonomii nigdy oczywiste teorie nie działały.


--
@foe_pl

Data: 2014-01-03 11:19:27
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości
news:la4g9d$8to$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2014-01-01 20:24, Anatol pisze:

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości
news:la1bjs$t9f$1news.dialog.net.pl...

próbuj dalej bo taki podział jest absurdalny, propagowany wylacznie
przez apologetów minimalistycznego panstwa . W GB mielismy gospodarke
centralnie sterowana w czasie wojny,

W USA chyba także.

Do celów szybkiej mobilizacji potencjału np. militarnego czy do
zarządzania kryzysowego w nagłych sytuacjach wyjątkowych, centralne
sterowanie jest skuteczniejsze niż wolny rynek i dlatego jest stosowane
nawet demokracjach o historycznie ukszałtowanym wolnym rynku. W dłuższym
terminie centralne sterowanie przegrywa z wolnym rynkiem.



czysty wolny rynek prowadzi do centralnego sterowania. Tylko nie
panstwowego a korporacyjnego. Moze sie powtorze, ale Marks tez to przewidział.


Miał wulgarne podejście do rzeczywistości, w szczególności do kapitału.

 Uznał to za paradoks, ze wyznacznikiem kapitalizmu jest
wolny rynek, który w kapitalizmie naturalnie zanika poprzez koncetrowanie
kapitału.

Naczytał sie chłopina XIX-wiecznych książek z fizyki i termodynamiki. Ekonomia to nie kocioł parowy. Kapitał to nie para w tłokach, która może się skroplić pod
własnym ciśnieniem.
Kapitał jest rzeczą wtórną w stosunku do ludzkiego zaufania. Ludzie wierzą w twoje produkty/ akcje/ pieniądze przez ciebie emitowane, to masz kapitał i
jesteś bogaty. Tracisz zaufanie klientów i jesteś skończony. Wolny rynek to żywy las - jedni rosną, potem obumierają, na ich miejscu wyrastają inni.

Wolny rynek musi, wiec bronic panstwo,

Państwo powinno bronić wolnego rynku od przestępczości. Zadaniem państwa i prawa jest wyznaczenie takich granic, aby wolność nie prowadziła do przemocy godzącej w wolnośc i dobra osób drugich. Marks uważał, że każda wolność jednostki uderza w wolność innych - jak zwykle nie miał racji, bo społeczeństwo to nie kocioł parowy, jak jemu się wydawało.

regulacjami prawnymi (chocby ustawa antytrustowa w USA). Tyle, ze taki rynek
nie jest juz wolny skoro panstwo cos nakazuje. Wychodzi na to, ze kapitalizm
jest kolejną utopią, w ekonomii nigdy oczywiste teorie nie działały.


Wolnego rynku nikt nie wymyślił, dlatego nie może być utopią. Wolny rynek funkcjonował na długo przed tym, zanim zaczęły powstawać teorie na jego temat.
Trudno powiedzieć, która z nich przyczyniła się do gospodarczego rozwoju świata - w każdym razie na pewno nie teorie paranoików.
j

Data: 2014-01-01 16:57:57
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:la0vaa$igd$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:l9uoa5$qhh$1news.dialog.net.pl...

to sa naturalne "ficzury" kapitalizmu. Z punktu widzenia systemu jest to pozadany element. Spelnia rolę motywatora. Dzieki temu ludzie karnie płacą za mieszkanie, spłacaja kredyty hipoteczne, nie porzucaja pracy bo szef za dupę łapie, nie czekają na prace marzen tylko tyrają za 7zł/h u Chinczyka. Kiedy przyjrzymy sie krajom socjalistycznym. Na przykład IRlandii.

Proponuję uzgodnić definicje socjalizmu i kapitalizmu. Wg mnie mamy takie przeciwstawne cechy ekonomiczno-społeczno-polityczne :

gospodarka nakazowo-rozdzielcza (centralnie sterowana) - gospodarka wolnorynkowa
własność państwowa - własność prywatna
dyktatura - demokracja
duży udział wydatków socjalnych w PKB - niski udział wydatków socjalnych w PKB


Mógłbyś usciślić, co rozumiesz przez wydatki socjalne w realnym socjalizmie? Czy na przykład ekskluzywne państwowe wczasy dla uległych pisarzy też należy wliczać do 'udziału wydatków socjalnych w PKB'?
Dyskutujemy na grupie pl.soc.polityka, a polityka jest czynnikiem pierwotnym w stosunku do gospodarki, przynajmniej w systemach totalitarnych. Dlatego uważam, że zjawisk totalitaryzmu nie da się zawęzić do kategorii czysto ekonomicznych. Trudno powiedzieć, co jest wydatkiem socjalnym w państwie, które ma monopol na wszystko, a strumienie pieniężne kieruje według pryncypiów bierzącej ideologii. Na przykład w czasach Gierka postanowiono zrobić ze  Ślaska jedną wielką hutokopalnię. Do wybranych gałęzi produkcji kierowano strumienie wynagrodzeń niewspółmierne ze społecznym oczekiwaniem na produkty końcowe. Wiązały sie z tym górnicze szpitale, górnicze sanatoria, i inne podobne subsydia. I trudno to nawet nazwać polityką, bo takie mieli ideologiczne wytyczne najprawdobniej z Kremla.
j

Data: 2014-01-01 19:12:48
Autor: Anatol
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la1j9f$2a0$1node2.news.atman.pl...

Proponuję uzgodnić definicje socjalizmu i kapitalizmu. Wg mnie mamy takie przeciwstawne cechy ekonomiczno-społeczno-polityczne :

gospodarka nakazowo-rozdzielcza (centralnie sterowana) - gospodarka wolnorynkowa
własność państwowa - własność prywatna
dyktatura - demokracja
duży udział wydatków socjalnych w PKB - niski udział wydatków socjalnych w PKB

Dodam jeszcze politykę monetarną rządu/banku centralnego :

twarda - miękka (podaż pieniądza ponad możliwosci podaży towarów i usług, ujemne stopy %)

Inną politykę monetarną miał Gomułka a inną Gierek i Jaruzelski.


Mógłbyś usciślić, co rozumiesz przez wydatki socjalne w realnym socjalizmie?


Np dotacje do cen artykułów żywnościowych, energii, gazu i mieszkań, zasiłki, emerytury i renty, wydatki na służbę zdrowia.

Do 1972 rolnicy indywidualni nie mieli dostępu do bezpłatnej służby zdrowia za wyjątkiem zwalczania chorób zakaźnych (z rodzinami to 50% mieszkanców ówczesnej Polski) a do 1978 nie mieli emerytur. W PRL górnicy chyba także nie mieli tyle przywilejów emerytalnych co teraz.




Anatol

Data: 2014-01-01 21:12:45
Autor: Bogdan Idzikowski
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:la1lr3$c3p$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la1j9f$2a0$1node2.news.atman.pl...

Proponuję uzgodnić definicje socjalizmu i kapitalizmu. Wg mnie mamy takie przeciwstawne cechy ekonomiczno-społeczno-polityczne :

gospodarka nakazowo-rozdzielcza (centralnie sterowana) - gospodarka wolnorynkowa
własność państwowa - własność prywatna
dyktatura - demokracja
duży udział wydatków socjalnych w PKB - niski udział wydatków socjalnych w PKB

Dodam jeszcze politykę monetarną rządu/banku centralnego :

twarda - miękka (podaż pieniądza ponad możliwosci podaży towarów i usług, ujemne stopy %)

Inną politykę monetarną miał Gomułka a inną Gierek i Jaruzelski.


Mógłbyś usciślić, co rozumiesz przez wydatki socjalne w realnym socjalizmie?


Np dotacje do cen artykułów żywnościowych, energii, gazu i mieszkań, zasiłki, emerytury i renty, wydatki na służbę zdrowia.

Do 1972 rolnicy indywidualni nie mieli dostępu do bezpłatnej służby zdrowia za wyjątkiem zwalczania chorób zakaźnych (z rodzinami to 50% mieszkanców ówczesnej Polski) a do 1978 nie mieli emerytur. W PRL górnicy chyba także nie mieli tyle przywilejów emerytalnych co teraz.

Także w owymroku zniesiono dostawy obowiązkowe. Ale genialny misiaczek bez rozumku, nie wie nawet, co to było.

ubawiony

--
Dyskusja z wierzącym jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej.

Data: 2014-01-01 23:15:35
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:la1lr3$c3p$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la1j9f$2a0$1node2.news.atman.pl...

Proponuję uzgodnić definicje socjalizmu i kapitalizmu. Wg mnie mamy takie przeciwstawne cechy ekonomiczno-społeczno-polityczne :

gospodarka nakazowo-rozdzielcza (centralnie sterowana) - gospodarka wolnorynkowa
własność państwowa - własność prywatna
dyktatura - demokracja
duży udział wydatków socjalnych w PKB - niski udział wydatków socjalnych w PKB

Dodam jeszcze politykę monetarną rządu/banku centralnego :

twarda - miękka (podaż pieniądza ponad możliwosci podaży towarów i usług, ujemne stopy %)

Inną politykę monetarną miał Gomułka a inną Gierek i Jaruzelski.


Mógłbyś usciślić, co rozumiesz przez wydatki socjalne w realnym socjalizmie?


Np dotacje do cen artykułów żywnościowych, energii, gazu i mieszkań,


Dziękować Partii, że słońce wschodzi... Człowiek zarabiał równowartość 20$, to ile miał kosztować chleb? W latach 70 byłem w Szwecji i widziałem peerelowskie towary po szwedzkich cenach - skoro jakieś resztki 'rzucali' na polskie sklepy to musieli dopłacać, żeby ich na latarniach nie powywieszali (jak w grudniu pamiętnego...) Jak ten 'socjal' w końcu wyglądał, to było widać pod tymi sklepami. Nawet do druku katrtek łaskawie dopłacali, bo zdarzało sie, że człowiek odchodził z kwitkiem (czyli z kartką).

zasiłki, emerytury i renty, wydatki na służbę zdrowia.

Do 1972 rolnicy indywidualni nie mieli dostępu do bezpłatnej służby zdrowia za wyjątkiem zwalczania chorób zakaźnych (z rodzinami to 50% mieszkanców ówczesnej Polski) a do 1978 nie mieli emerytur. W PRL górnicy chyba także nie mieli tyle przywilejów emerytalnych co teraz.


Może i mieli, ale co to za pieniądz i na co górnik go wyda w realiach PRL? (kupić marki, ale po co, skoro wujek z NRF więcej ich przysyła?)
j

Data: 2014-01-01 23:48:27
Autor: Bogdan Idzikowski
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la24au$k38$4node2.news.atman.pl...
Do 1972 rolnicy indywidualni nie mieli dostępu do bezpłatnej służby zdrowia za wyjątkiem zwalczania chorób zakaźnych (z rodzinami to 50% mieszkanców ówczesnej Polski) a do 1978 nie mieli emerytur. W PRL górnicy chyba także nie mieli tyle przywilejów emerytalnych co teraz.


Może i mieli, ale co to za pieniądz i na co górnik go wyda w realiach PRL? (kupić marki, ale po co, skoro wujek z NRF więcej ich przysyła?)

Misiu bez rozumku. Jeśli ktoś dostał pieniądze zza granicy, to otrzymywał równowartość w złotówkach, po oficjalnym, państwowym kursie.

ubawiony

--
Dyskusja z wierzącym jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej.

Data: 2014-01-02 14:22:47
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:52c49b3c$0$2359$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la24au$k38$4node2.news.atman.pl...
Do 1972 rolnicy indywidualni nie mieli dostępu do bezpłatnej służby zdrowia za wyjątkiem zwalczania chorób zakaźnych (z rodzinami to 50% mieszkanców ówczesnej Polski) a do 1978 nie mieli emerytur. W PRL górnicy chyba także nie mieli tyle przywilejów emerytalnych co teraz.


Może i mieli, ale co to za pieniądz i na co górnik go wyda w realiach PRL? (kupić marki, ale po co, skoro wujek z NRF więcej ich przysyła?)

Misiu bez rozumku. Jeśli ktoś dostał pieniądze zza granicy, to otrzymywał równowartość w złotówkach, po oficjalnym, państwowym kursie.

ubawiony

Ja również, ale twoim frajerstwem! Nie wszyscy byli tacy 'uczciwi' jak ty, żeby pozwolić się okradać z dolarów i marek przysyłanych z Zachodu.
j

Data: 2014-01-02 15:19:54
Autor: Bogdan Idzikowski
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la3pua$jn3$4node1.news.atman.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:52c49b3c$0$2359$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la24au$k38$4node2.news.atman.pl...
Do 1972 rolnicy indywidualni nie mieli dostępu do bezpłatnej służby zdrowia za wyjątkiem zwalczania chorób zakaźnych (z rodzinami to 50% mieszkanców ówczesnej Polski) a do 1978 nie mieli emerytur. W PRL górnicy chyba także nie mieli tyle przywilejów emerytalnych co teraz.


Może i mieli, ale co to za pieniądz i na co górnik go wyda w realiach PRL? (kupić marki, ale po co, skoro wujek z NRF więcej ich przysyła?)

Misiu bez rozumku. Jeśli ktoś dostał pieniądze zza granicy, to otrzymywał równowartość w złotówkach, po oficjalnym, państwowym kursie.

ubawiony

Ja również, ale twoim frajerstwem! Nie wszyscy byli tacy 'uczciwi' jak ty, żeby pozwolić się okradać z dolarów i marek przysyłanych z Zachodu.

Misiu o małym rozumku, napisałeś: "skoro wujek z NRF więcej ich przysyła". Wujek 10 marek mógł próbować przesłać w liście i o ile nie zginęły na poczcie, to można było się cieszyć tym "majątkiem".
Większe sumy musiały iść oficjalnie, o ty, genialny inaczej.

ubawiony

--
Dyskusja z wierzącym jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej.

Data: 2014-01-02 16:04:58
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:52c5758b$0$2175$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la3pua$jn3$4node1.news.atman.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:52c49b3c$0$2359$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la24au$k38$4node2.news.atman.pl...
Do 1972 rolnicy indywidualni nie mieli dostępu do bezpłatnej służby zdrowia za wyjątkiem zwalczania chorób zakaźnych (z rodzinami to 50% mieszkanców ówczesnej Polski) a do 1978 nie mieli emerytur. W PRL górnicy chyba także nie mieli tyle przywilejów emerytalnych co teraz.


Może i mieli, ale co to za pieniądz i na co górnik go wyda w realiach PRL? (kupić marki, ale po co, skoro wujek z NRF więcej ich przysyła?)

Misiu bez rozumku. Jeśli ktoś dostał pieniądze zza granicy, to otrzymywał równowartość w złotówkach, po oficjalnym, państwowym kursie.

ubawiony

Ja również, ale twoim frajerstwem! Nie wszyscy byli tacy 'uczciwi' jak ty, żeby pozwolić się okradać z dolarów i marek przysyłanych z Zachodu.

Misiu o małym rozumku, napisałeś: "skoro wujek z NRF więcej ich przysyła". Wujek 10 marek mógł próbować przesłać w liście

Oooo.... Widzę postępy w edukacji, skoro wyobraźnia komuszka dotarła do dziesięciu  dojczmarek. Ciepło... Pogłówkuj jeszcze peerelczyku nad zielonymi... Mój kolega dostawał co pół roku stówkę od wujka w Chicago, a przecież do enerfiu ździebko bliżej...
j

Data: 2014-01-02 17:24:14
Autor: stevep
Bezdomność - konieczność czy wybór?
Dnia 02-01-2014 o 16:04:58 miś z okienka <miszokienka@.pl> napisał(a):


Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w  wiadomości news:52c5758b$0$2175$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości  news:la3pua$jn3$4node1.news.atman.pl...

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w  wiadomości news:52c49b3c$0$2359$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości  news:la24au$k38$4node2.news.atman.pl...
Do 1972 rolnicy indywidualni nie mieli dostępu do bezpłatnej służby  zdrowia za wyjątkiem zwalczania chorób zakaźnych (z rodzinami to  50% mieszkanców ówczesnej Polski) a do 1978 nie mieli emerytur. W  PRL górnicy chyba także nie mieli tyle przywilejów emerytalnych co  teraz.


Może i mieli, ale co to za pieniądz i na co górnik go wyda w  realiach PRL? (kupić marki, ale po co, skoro wujek z NRF więcej ich  przysyła?)

Misiu bez rozumku. Jeśli ktoś dostał pieniądze zza granicy, to  otrzymywał równowartość w złotówkach, po oficjalnym, państwowym  kursie.

ubawiony

Ja również, ale twoim frajerstwem! Nie wszyscy byli tacy 'uczciwi' jak  ty, żeby pozwolić się okradać z dolarów i marek przysyłanych z Zachodu.

Misiu o małym rozumku, napisałeś: "skoro wujek z NRF więcej ich  przysyła". Wujek 10 marek mógł próbować przesłać w liście

Oooo.... Widzę postępy w edukacji, skoro wyobraźnia komuszka dotarła do  dziesięciu  dojczmarek. Ciepło... Pogłówkuj jeszcze peerelczyku nad  zielonymi... Mój kolega dostawał co pół roku stówkę od wujka w Chicago,  a przecież do enerfiu ździebko bliżej...
j


A ja nie widzę twojej edukacji.

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2014-01-01 17:14:53
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?


Kapitalizm - to system gdzie dominuje system wolnorynkowy i własność prywatna - może być zarządzany zarówno w formie dyktatury jak i demokracji oraz mieć różny udział wydatków socjalnych w PKB.

Socjalizm - to system gdzie dominuje własność państwowa

Niekoniecznie - W III Rzeszy i w obecnych Chinach Ludowych mamy duży udział własności prywatnej, a jednak z politycznego punktu widzenia są to państwa socjalistyczne zarządzane przez socjalistyczną monopartię z całą ideologiczna nadbudową. Generalnie trudno napotkać totalitaryzm, który nie miałby jakichś korzeni w socjalizmie. Z drugiej strony socjalizm potrafi nieźle ewoluować do postaci quazi-rynkowych, a nawet dochodzić do ideologiczych kompromisów z lokalnymi religiami (Libia Kadafiego, Polska Jaruzelskiego), przy czym wiele nie traci ze swojego totalitarnego charakteru.
j

Data: 2014-01-01 19:20:41
Autor: Anatol
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la1j9g$2a0$2node2.news.atman.pl...


Kapitalizm - to system gdzie dominuje system wolnorynkowy i własność prywatna - może być zarządzany zarówno w formie dyktatury jak i demokracji oraz mieć różny udział wydatków socjalnych w PKB.

Socjalizm - to system gdzie dominuje własność państwowa

Niekoniecznie - W III Rzeszy i w obecnych Chinach Ludowych mamy duży udział własności prywatnej, a jednak z politycznego punktu widzenia są to państwa socjalistyczne zarządzane przez socjalistyczną monopartię z całą ideologiczna nadbudową.

To jest dyktatura tyle że tzw. proletariatu (czyli ugrupowania ktore ma ustawowy monopol na władzę - nazwa oficjalnej ideoologi nie ma znaczenia - to tylko propaganda). Własność prywatna i wolny rynek w alokacji zasobów już chyba tam dominuje a więc to jest gospodarka kapitalistyczna.


Anatol

Data: 2014-01-02 13:19:11
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości
news:la1m9s$cmk$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:la1j9g$2a0$2node2.news.atman.pl...


Kapitalizm - to system gdzie dominuje system wolnorynkowy i własność
prywatna - może być zarządzany zarówno w formie dyktatury jak i demokracji
oraz mieć różny udział wydatków socjalnych w PKB.

Socjalizm - to system gdzie dominuje własność państwowa

Niekoniecznie - W III Rzeszy i w obecnych Chinach Ludowych mamy duży udział
własności prywatnej, a jednak z politycznego punktu widzenia są to państwa
socjalistyczne zarządzane przez socjalistyczną monopartię z całą ideologiczna
nadbudową.

To jest dyktatura tyle że tzw. proletariatu (czyli ugrupowania ktore ma
ustawowy monopol na władzę

Jest pewna różnica pomiedzy totalitaryzmem a zwykłą dyktaturą. Dyktator (Piłsudski, Franko, Pinoczet) sprawuje autorytarną władzę przy pomocy zaufanych zwolenników. Taka dyktatura kończy się zwykle wraz ze śmiercią głównej postaci . W krajach totalitarnych (jak np. Chiny Ludowe) istnieje ponadosobowa organizacja zwana 'partią' posiadająca feudalną strukturę i kryminalną obyczajowość. Dopiero taka scena jest teatrem zmagań o władzę, przy czym głównym narzędziem walki jest ideologia. W zasadzie każda wewnątrzpartyjna przepychanka ma charakter walki z herezją, każda pokonana frakcja jest piętnowana jako odejscie od 'słusznej linii ideowej' i tak dalej. Stalin był dyktatorem, ale Stalin nie stworzył Związku Sowieckiego, to Związek Sowiecki wygenerował ludzi takich jak on. Podobnie Mao Tse Tung niewiele by zdziałał bez struktur kompartii przywleczonych do Chin z terenów Rosji i Mongolii.

 - nazwa oficjalnej ideoologi nie ma znaczenia -
to tylko propaganda).

Odwracasz pojęcia -  ideologia ma głowne znaczenie, nie tylko dla propagandy, także dla ekonomicznych rozwiazań. Jądrem marksistowskiej ideologi nie jest ekonomia, lecz 'materializm dialektyczny' - rodzaj metafizyki sankcjonujacej bandytyzm w każdych okolicznościach. Także wolny rynek potrafią postrzegać jako 'fazę procesów dziejowych' i utrzymywać nad nim kontrolę tak długo, jak długo aparat terroru jest do tego zdolny.

  Własność prywatna i wolny rynek

Wolny Rynek? Wolnego rynku nie ma nawet w Rosji, która miała wzglednie wolny okres jelcynowski. Widziałeś Chodorkowskiego? - tak tam wygląda 'wolny rynek' poza partyjną kontrolą (nawet ukraińscy oligarchowie boją się putinowskiej Rosji, z którą robia interesy).

 w alokacji zasobów już
chyba tam dominuje

Komunistyczna Partia Chin sprawuje całkowitą kontrolę nad chińskim fiskusem, chinskim kapitałem i jego przepływami. Jedynym sposobem ucieczki spod tej kontroli jest zjawisko 'nagiego urzędnika'. To człowiek bogaty i nie posiadający nic, czyli transferujacy swój kapitał do wolnego świata (najpierw wysyła tam własne dzieci na studia, potem lokują w nieruchomości). Jest to zjawisko powszechne w państwach totalitarnych o gospodarce quasi-rynkowej (Rosja, Białoruś, w pewnym stopniu także Polska).
Wolnemu kapitałowi nie wystarczają pieniądze, on chce być nieśmiertelny, coś po sobie pozostawić - firmę, rozpoznawalną markę swoich produktów, albo jakąs fundację nazwaną swoim imieniem. Zobacz ile dla Ameryki zrobił Carnegie, Nobel dla nauki i wielu innych. Gdzie sa ich odpowiedniki w dzisiejszej Rosji lub Chinach?


 a więc to jest gospodarka kapitalistyczna.


Gospodarkę tworzą ludzie - nie może istnieć kapitalizm bez wyemancypowanej klasy kapitalistów. Templariusze stworzyli pierwszą sieć banków - król Francji u nich się zadłużył, więc kazał ich spalić na stosie pod pretekstem herezji. Znaczy to tyle, że od feudalizmu do kapitalizmu długa droga. Ten ustrój wykluwał się przez wieki w określonych systemach wartości, najpierw judeochrzescijańskich, potem oświeceniowo-liberalnych.
W latach 80 na amerykańskich uniwersytetach pojawił się nurt wyznawców wolnego rynku, jako drogi do demokracji. Podobną wiarę podzielano już w czasach sowieckiego NEP-u, który postrzegano jako początek końca bolszewizmu w Rosji. W efekcie NEP zbudował fabryki sprzętu i uzbrojenia, które pozwoliły bolszewickim dziadom najpierw stłumić falę buntów chłopskich, potem wybić się na militarną potegę czasów Stalina.
Dzisiaj wielu chce wierzyć, że Chiński pseudo-kapitalizm doprowadzi do demokracji w tym kraju. Tymczasem jest na odwrót: To kapitalizm potrzebuje wolności politycznej. Bez minimum demokracji pozostanie odmianą gospodarki feudalnej całkowicie uzależnionej struktur władz.
j

Data: 2014-01-02 20:18:08
Autor: Anatol
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la3loj$f49$1node1.news.atman.pl...

To jest dyktatura tyle że tzw. proletariatu (czyli ugrupowania ktore ma
ustawowy monopol na władzę

Jest pewna różnica pomiedzy totalitaryzmem a zwykłą dyktaturą.

W mojej klasyfikacji dykataturą jest każda władza która nie jest powoływana w drodze demokratycznych wyborów z możliwością odwołania w ten sam sposób.


Anatol

Data: 2014-01-02 20:28:47
Autor: A. Filip
Bezdomność -
"Anatol" <c355@usuntowp.pl> pisze:
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:la3loj$f49$1node1.news.atman.pl...

To jest dyktatura tyle Ĺźe tzw. proletariatu (czyli ugrupowania ktore ma
ustawowy monopol na władzę

Jest pewna różnica pomiedzy totalitaryzmem a zwykłą dyktaturą.

W mojej klasyfikacji dykataturą jest każda władza która nie jest
powoływana w drodze demokratycznych wyborów z możliwością odwołania w
ten sam sposĂłb.

Anatol

Czy według twojej definicji Królowa Brytyjska to władza dyktatorska? ;-)
Papież to też dyktator bo go _wszyscy_ katolicy nie wybierają?

--
A. Filip
Więcej wart jeden dzień uczonego niż całe życie nieuka. (Przysłowie arabskie)

Data: 2014-01-02 21:48:52
Autor: Anatol
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:8mvtawf2sfe124.huge.strangled.net...

W mojej klasyfikacji dykataturą jest każda władza która nie jest
powoływana w drodze demokratycznych wyborów z możliwością odwołania w
ten sam sposĂłb.


Czy według twojej definicji Królowa Brytyjska to władza dyktatorska? ;-)

DopĂłki sprawowała  władzę bez poparcia w wolnych wyborach to była dyktatura (= nie demokracja).


Papież to też dyktator bo go _wszyscy_ katolicy nie wybierają?


Jeżeli w państwie Watykan sprawuje władzę wykownawczą i ustawodawczą bez oparcia w demokratycznych wyborach obywateli Watykanu to jest tam dyktatorem.


Anatol

Data: 2014-01-03 00:39:02
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:la4jbn$gat$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:8mvtawf2sfe124.huge.strangled.net...

W mojej klasyfikacji dykataturą jest każda władza która nie jest
powoływana w drodze demokratycznych wyborów z możliwością odwołania w
ten sam sposĂłb.


Czy według twojej definicji Królowa Brytyjska to władza dyktatorska? ;-)

DopĂłki sprawowała  władzę bez poparcia w wolnych wyborach to była dyktatura (= nie demokracja).


Papież to też dyktator bo go _wszyscy_ katolicy nie wybierają?


Jeżeli w państwie Watykan sprawuje władzę wykownawczą i ustawodawczą bez oparcia w demokratycznych wyborach obywateli Watykanu to jest tam dyktatorem.


Zdaje się, że już starożytni Grecy wyróżniali: demokrację, monarchię, dyktaturę, oligarchię i chyba jeszcze coś...
j

Data: 2014-01-03 11:23:41
Autor: A. Filip
Bezdomność -
miś z okienka <miszokienka@.pl> pisze:
Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości
news:la4jbn$gat$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości
news:8mvtawf2sfe124.huge.strangled.net...

W mojej klasyfikacji dykataturą jest każda władza która nie jest
powoływana w drodze demokratycznych wyborów z możliwością odwołania w
ten sam sposĂłb.


Czy według twojej definicji Królowa Brytyjska to władza dyktatorska? ;-)

DopĂłki sprawowała  władzę bez poparcia w wolnych wyborach to była
dyktatura (= nie demokracja).


Papież to też dyktator bo go _wszyscy_ katolicy nie wybierają?


Jeżeli w państwie Watykan sprawuje władzę wykownawczą i ustawodawczą
bez oparcia w demokratycznych wyborach obywateli Watykanu to jest
tam dyktatorem.


Zdaje się, że już starożytni Grecy wyróżniali: demokrację, monarchię,
dyktaturę, oligarchię i chyba jeszcze coś...
j

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ochlokracja - rządy motłochu :-)
--
A. Filip
Jeden dom dobrze ogrzany i zaopatrzony wzbudza zazdrość mieszkańcĂłw tysiąca innych.  (Przysłowie chińskie)

Data: 2014-01-03 00:16:12
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:la4e1j$a9e$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la3loj$f49$1node1.news.atman.pl...

To jest dyktatura tyle że tzw. proletariatu (czyli ugrupowania ktore ma
ustawowy monopol na władzę

Jest pewna różnica pomiedzy totalitaryzmem a zwykłą dyktaturą.

W mojej klasyfikacji dykataturą jest każda władza która nie jest powoływana w drodze demokratycznych wyborów z możliwością odwołania w ten sam sposób.


Bo twoja klasyfikacja nie wyróżnia zjawiska totalitaryzmu. Jednak totalitarnej rzeczywistości nie da się ujać w kategoriach zastepczych, jak np. ekonomia, lub klasyczna dyktatura.
Wobec klasycznej dyktatury człowiek może przynajmniej przyjąć postawę obojętną. Sowietyzm na zachowanie takiej autonomii już nie pozwalał. W każdej dziedzinie życia jednostka była wciągana do współudziału w tworzeniu haniebnej rzeczywistości. Stawianie chociażby wewnętrznego oporu nie należało do sytuacji komfortowej, stąd tak wiele było postaw. Pomiędzy pełnym konformizmem a czynnym oporem istniał cały wachlarz zachowań zasadzających się na przeróżnych kompromisach moralnych, a każdy z nich prowadził do własnej iterpretacji znanych faktów  Dlatego problem sowietyzmu nie jest łatwym tematem do dyskusji.
j

Data: 2014-01-03 22:19:44
Autor: Anatol
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la4s4g$pvj$1node1.news.atman.pl...

W mojej klasyfikacji dykataturą jest każda władza która nie jest powoływana w drodze demokratycznych wyborów z możliwością odwołania w ten sam sposób.


Bo twoja klasyfikacja nie wyróżnia zjawiska totalitaryzmu. Jednak totalitarnej rzeczywistości nie da się ujać w kategoriach zastepczych, jak np. ekonomia, lub klasyczna dyktatura.


Dobra, zmieniam nazewnictwo :

1) demokracja (władze są powoływane i odwoływane w wyniku wolnych wyborów, z prawem wyborczym biernym i czynnym dla wszystkich obywateli powyzej określonego wieku obywateli obywateli - jeżłi będa wątpliwości można to doprecyzować)

vis

2) niedemokracja (dyktatura, monarachia, oligarchia, hunta wojskowa, rządy totalitarne, cesarstwo, rządy osoby boskiej itp)


Anatol

Data: 2014-01-04 00:21:07
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości
news:la79hj$93p$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:la4s4g$pvj$1node1.news.atman.pl...

W mojej klasyfikacji dykataturą jest każda władza która nie jest powoływana
w drodze demokratycznych wyborów z możliwością odwołania w ten sam sposób.


Bo twoja klasyfikacja nie wyróżnia zjawiska totalitaryzmu. Jednak
totalitarnej rzeczywistości nie da się ujać w kategoriach zastepczych, jak
np. ekonomia, lub klasyczna dyktatura.


Dobra, zmieniam nazewnictwo :

1) demokracja (władze są powoływane i odwoływane w wyniku wolnych wyborów, z
prawem wyborczym biernym i czynnym dla wszystkich obywateli powyzej
określonego wieku obywateli obywateli - jeżłi będa wątpliwości można to
doprecyzować)

vis

2) niedemokracja (dyktatura, monarachia, oligarchia, hunta wojskowa, rządy
totalitarne, cesarstwo, rządy osoby boskiej itp)


4) pseudodemokracja (półdemokracja, ćwierćdemokracja i inne wyszukane proporcje dla pseudointeligentów)
5) demokracja totalitarna (dla mózgów wytresowanych przez totalitaryzm - Rosja, Białoruś - i nie tylko)
................ ?
j

Data: 2014-01-01 18:27:59
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?
i centralne
sterowanie oraz rządy często krwawej  dyktatury (w tym tzw 'dyktatury
proletariatu" czyli np. PZPR); nie istnieje sytuacja w której własność
państwowa i centralne sterowanie dominowałyby w dłuższym okresie przy
funkcjonujacej demokracji - najpierw musi dojść do przejecie władzy przez
dyktaturę. Socjalizm nie musi oznaczać dużego udziału wydatków socjalnych w
PKB, aczkolwiek po jednorazowej parcelacji prywatnego bogactwa, ogólna bieda
nie ma względnego punktu odniesienia i łatwiej wmówić ludziom że żyją w
dobrobycie (przynajmniej dopóki jest zapewnione minimum egzystencji i norm
cywilizacyjnych).

ZSRR : dykatura - własność państwowa - centralne sterowanie - niski udział
wydatków socjalnych w PKB (za to dużo militarnych i inwestycji o znaczeniu
strategicznym)

Chile Pinocheta : dyktatura - właśność prywatna - wolny rynek - niski udział
wydatków socjlanych (?)

Szwecja : demokracja - własność państwowa - wolny rynek - duży udział wydatków
socjlanych w PKB (ale nie od zawsze tylko po wypracowaniu odpowiedniego
poziomu rozwoju)

Ciekawym przypadkiem była Jugosławia : dyktatura - własność państwowa - wolny
rynek.


Kapitalizm zezwala na demokracje, bo to sprzyja konserwacji systemu, jest to
typowa gra na zwłokę. Naturalna tendencji systemu do budowania co raz
wiekszych dyproporcji doprowadza do sytuacji w której wiekszosc jest,
relatywnie, biedna. I wtedy pod naporem kartek do glosowania system
kapitalistyczny musi oddawac swoje bastiony socjalizmowi.

Nie nazywajmy socjalizmem zwiększenia wydatków socjalnych przez budżet lub
zmiany w dystrybucji tej samej kwoty wydatków socjalnych.

W PRL ludnosć systematycznie domagała się zwiększenia wydatków socjalnych
(1956, 1970, 1976, 1980-81, 1988) pomimo braku instrumentu kartek wyborczych a
PRLowski socjalizm upadł w pierwszych, w miarę demokratycznych wyborach

PRL-owski socjalizm upadł dopiero po upadku Muru Berlińskiego! Ani Okragły Stół, ani kontraktowe wybory nie zakładały upadku PRL, co najwyżej jego przystosowanie do realiów kolejnej sowieckiej 'pieriedyszki' (przynajmniej tak się to wtedy niektórym wydawało). Niezrozumiałym eufenizmem jest
określenie 'w miarę demokratycznych wyborach'. Nawet tak zwana wówczas 'strona społeczna' nie została oddolnie wyłoniona przez społeczeństwo, lecz przez ludzi kontrolowanych przez resorty siłowe PRL. Czy można nazwać 'demokratyczną reprezentacją polityczną' środowisko, które zręby swojej politycznej formacji
zakładało w lokalu Ministerstwa Spraw Wewnetrznych przy możliwości stosowania wszelkich operacyjnych technik?
I jeszcze pytanie: Dlaczego sejm kontraktowy z 89 roku nie nazwał się sejmem pierwszej kadencji? Odpowiedź - był to nadal sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej  podporządkowany pryncypiom totalitarnego państwa, nie zamierzający zrywać z nim ciagłości (ani tym bardziej podważać jego militarnego zaplecza w postaci sowieckich wojsk na terenie PRL - patrz ówczesna wypowiedź Mazowieckiego).

za wyjątkiem 1 mandatu w Senacie wygrali wyłącznie reprezantanci opcji wolnego
rynku i własności prywatnej.


Niezależnie od ekonomicznych zapatrywań różnych peerelowskich środowisk, sejm kontraktowy nie posiadał żadnego mandatu społecznego. Pierwsza oddolna
reprezentacja polityczna powstała w trakcjie wyborów do Sejmu I kadencji w 91 roku, dlatego od tej pory można mówić o demokracji.
j

Data: 2014-01-01 19:31:58
Autor: Anatol
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la1j9g$2a0$3node2.news.atman.pl...

Kapitalizm zezwala na demokracje, bo to sprzyja konserwacji systemu, jest to
typowa gra na zwłokę. Naturalna tendencji systemu do budowania co raz
wiekszych dyproporcji doprowadza do sytuacji w której wiekszosc jest,
relatywnie, biedna. I wtedy pod naporem kartek do glosowania system
kapitalistyczny musi oddawac swoje bastiony socjalizmowi.

Nie nazywajmy socjalizmem zwiększenia wydatków socjalnych przez budżet lub
zmiany w dystrybucji tej samej kwoty wydatków socjalnych.

W PRL ludnosć systematycznie domagała się zwiększenia wydatków socjalnych
(1956, 1970, 1976, 1980-81, 1988) pomimo braku instrumentu kartek wyborczych a
PRLowski socjalizm upadł w pierwszych, w miarę demokratycznych wyborach

PRL-owski socjalizm upadł dopiero po upadku Muru Berlińskiego!

Mur berliński upadł po pierwszych cześciowo wolnych wyborach w Polsce do Sejmu (35% mandatów)  i w pełni wolnych do Senatu , po powstaniu pierwszego niekomunistycznego rządu w RWPG oraz likiwidacji w ograniczeń w wydawaniu paszportów (to była pierwsza decyzja Mazowieckiego we wrześniu 1989).

Czy można nazwać 'demokratyczną reprezentacją polityczną' środowisko, które zręby swojej politycznej formacji
zakładało w lokalu Ministerstwa Spraw Wewnetrznych przy możliwości stosowania wszelkich operacyjnych technik?

Decydują wyborcy, a frekwencja była wysoka.


za wyjątkiem 1 mandatu w Senacie wygrali wyłącznie reprezantanci opcji wolnego
rynku i własności prywatnej.


Niezależnie od ekonomicznych zapatrywań różnych peerelowskich środowisk, sejm kontraktowy nie posiadał żadnego mandatu społecznego.

35% miejsc w Sejmie i 1 100% miejsc w Senacie miało 100% mandat społeczny.


 Anatol

Data: 2014-01-02 11:23:08
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości
news:la1mv1$dg2$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:la1j9g$2a0$3node2.news.atman.pl...

Kapitalizm zezwala na demokracje, bo to sprzyja konserwacji systemu, jest
to
typowa gra na zwłokę. Naturalna tendencji systemu do budowania co raz
wiekszych dyproporcji doprowadza do sytuacji w której wiekszosc jest,
relatywnie, biedna. I wtedy pod naporem kartek do glosowania system
kapitalistyczny musi oddawac swoje bastiony socjalizmowi.

Nie nazywajmy socjalizmem zwiększenia wydatków socjalnych przez budżet lub
zmiany w dystrybucji tej samej kwoty wydatków socjalnych.

W PRL ludnosć systematycznie domagała się zwiększenia wydatków socjalnych
(1956, 1970, 1976, 1980-81, 1988) pomimo braku instrumentu kartek wyborczych
a
PRLowski socjalizm upadł w pierwszych, w miarę demokratycznych wyborach

PRL-owski socjalizm upadł dopiero po upadku Muru Berlińskiego!

Mur berliński upadł po pierwszych cześciowo wolnych wyborach w Polsce do Sejmu
(35% mandatów)



Gdzie jest logiczny związek między upadkiem Muru Berlińskiego, a wymienionym
przez ciebie 35% 'mandatów'?

  i w pełni wolnych do Senatu , po powstaniu pierwszego
niekomunistycznego rządu w RWPG


Słowa powinny opisywać rzeczywistość, a nie kreować rzeczywistość lub ją zaklinać. Jaki społeczny mandat mieli generałowie stanu wojennego w tym 'niekomunistycznym rządzie'? Czym róznił się 'społeczny mandat' Mazowieckiego od 'społecznego mandatu' Kiszczaka - deklarowanym światopoglądem, czy może jakimś znaczkiem przypiętym do wierzchniego ubrania? Wcześniej Mazowiecki był posłem trzech kadencji Sejmu PRL - czy to był sejm niekomunistyczny tylko dlatego, że zasiadał tam Mazowiecki i jemu podobni?

 oraz likiwidacji w ograniczeń w wydawaniu
paszportów (to była pierwsza decyzja Mazowieckiego we wrześniu 1989).

Czy można nazwać 'demokratyczną reprezentacją polityczną' środowisko, które
zręby swojej politycznej formacji
zakładało w lokalu Ministerstwa Spraw Wewnetrznych przy możliwości stosowania
wszelkich operacyjnych technik?

Decydują wyborcy, a frekwencja była wysoka.



Komuniści mieli wysoką frekwencję przez dziesiątki lat. O demokracji wyborów decyduje ordynacja wyborcza. Jeśli ordynacja nie jest demokratyczna, frekwencja i wynik wyborczy nie mają nic do rzeczy.


za wyjątkiem 1 mandatu w Senacie wygrali wyłącznie reprezantanci opcji
wolnego
rynku i własności prywatnej.


Niezależnie od ekonomicznych zapatrywań różnych peerelowskich środowisk, sejm
kontraktowy nie posiadał żadnego mandatu społecznego.

35% miejsc w Sejmie i 1 100% miejsc w Senacie miało 100% mandat społeczny.


Partie wchodzące w skład Frontu Jedności Narodu zdobywały prawe 100% miejsc w peerelowskim sejmie przy bardzo wysokiej frekwencji - czy to ma świadczyć o ich mandacie społecznym? Czym różnił się 'komitet wyborczy' Wałesy od 'komitetów wyborczych' ZSL, SD, Paxu, Śmaxu, itd...? Zbiorowym entuzjazmem dla Wałęsy? Towarzysz Wiesław potrafił wzbudzić większy entuzjazm niż Wałęsa, a oddolnych wyborów również nie przeprowadził.
j

Data: 2014-01-02 20:13:01
Autor: Anatol
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la3eqd$7si$1node1.news.atman.pl...


PRL-owski socjalizm upadł dopiero po upadku Muru Berlińskiego!

Mur berliński upadł po pierwszych cześciowo wolnych wyborach w Polsce do Sejmu
(35% mandatów)


 w grmadzeniu Naroxdowym
Gdzie jest logiczny związek między upadkiem Muru Berlińskiego, a wymienionym
przez ciebie 35% 'mandatów'?

Z powodu zawiązania koalicji tych 35% z ugrupowaniamia kontraktowymi ZSL,SD, PAX itp powstała większość sejmowa podporządkowana klubowi tych 35%, a  w połączeniu ze 99% uzyskanych w wolnych wyborach do Senatu - większość w Zgromadzeniu Narodowym. Te fakty uniemożliwiły PZPR zawiązanie w legalny sposób  rządu pod swoim przewodnictwem i doprowadziły do powołania pierwszego w RWPG premiera oraz prawie calej rady ministrów z opozycji antykomunistycznej (bez 3 ministerstw). Zmiana była tak rewolucyjna w obozie socjalistycznym że wywołała efekt domino w kolejnych krajach w ktorych obywatele przestali sie bać (bo w Polsce nie nastąpił ani stan wyjatkowy ani jakakolwiek interwenecja ZSRR) i wystąpili przeciwko dotychczasowemu porządkowi.


Słowa powinny opisywać rzeczywistość, a nie kreować rzeczywistość lub ją zaklinać. Jaki społeczny mandat mieli generałowie stanu wojennego w tym 'niekomunistycznym rządzie'?

Ministrowe MON, MSW i MSZ nie mieli demokratycznego mandatu społecznego uzyskanego w wyborach, ale z powodu doświdczeń z 1956 i 1981  opozycja postanowiła dokonywać zmian ostrożnie (nikt tego w komuniżmie nigdy wcześniej w sposób pokojowy tego nie robił i każdy nowy krok to było wtedy stąpaniem po polu minowym).


Czym róznił się 'społeczny mandat' Mazowieckiego od 'społecznego mandatu' Kiszczaka - deklarowanym światopoglądem, czy może jakimś znaczkiem przypiętym do wierzchniego ubrania?

Kiszczak jako kandydat na premiera  nie uzyskał poparcia ugrupowań spoza PZPR a Mazowiecki uzyskał - w tym 100% poparcie ze strony 161 posłów wybranych w sposób demokratyczny.


Czy można nazwać 'demokratyczną reprezentacją polityczną' środowisko, które
zręby swojej politycznej formacji
zakładało w lokalu Ministerstwa Spraw Wewnetrznych przy możliwości stosowania
wszelkich operacyjnych technik?

Decydują wyborcy, a frekwencja była wysoka.

Komuniści mieli wysoką frekwencję przez dziesiątki lat. O demokracji wyborów decyduje ordynacja wyborcza. Jeśli ordynacja nie jest demokratyczna, frekwencja i wynik wyborczy nie mają nic do rzeczy.

Tym razem w komisjach wyborczych zasiadali zgłoszeni przez startujące ugrupowania niezależni mężowie zaufania, którzy kontrolowali przebieg głosowania i liczenia głosów oraz frekwencji.


Partie wchodzące w skład Frontu Jedności Narodu zdobywały prawe 100% miejsc w peerelowskim sejmie przy bardzo wysokiej frekwencji - czy to ma świadczyć o ich mandacie społecznym? Czym różnił się 'komitet wyborczy' Wałesy od 'komitetów wyborczych' ZSL, SD, Paxu, Śmaxu, itd...?

35% mandatów w Sejmie oraz 100% mandatów w Senacie było obsadzonych w sposób demokratyczny - mógł startować każdy kto zdobył 3000 podpisów, a po rejestracji kandydatury mógł występować w [rogramach wyborczych w mediach publicznych, prasie oraz prowadzić akcję plakatową. Startowali nawet przedstawiciele KPN i UPR, którzy bez poparcia Wałęsy nie uzyskali wystarczającej liczby głosów (aczkolwiek mec. Siła-Nowicki z UPR na warszawskim Żoliborzu uzyskał 21%).


Anatol

Data: 2014-01-02 21:29:07
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:la4do0$9sr$1node1.news.atman.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la3eqd$7si$1node1.news.atman.pl...


PRL-owski socjalizm upadł dopiero po upadku Muru Berlińskiego!

Mur berliński upadł po pierwszych cześciowo wolnych wyborach w Polsce do Sejmu
(35% mandatów)


 w grmadzeniu Naroxdowym
Gdzie jest logiczny związek między upadkiem Muru Berlińskiego, a wymienionym
przez ciebie 35% 'mandatów'?

Z powodu zawiązania koalicji tych 35% z ugrupowaniamia kontraktowymi ZSL,SD, PAX itp powstała większość sejmowa podporządkowana klubowi tych 35%, a  w połączeniu ze 99% uzyskanych w wolnych wyborach do Senatu - większość w Zgromadzeniu Narodowym. Te fakty uniemożliwiły PZPR zawiązanie w legalny sposób  rządu pod swoim przewodnictwem


'Przewodnictwo' w państwie totalitarnym mają zawsze resorty siłowe z siecią odpowiednich słuzb. Te pozostały obsadzone przez generałów stanu wojennego. Wynika z tego, że cała ta szopka mieściła się w głownej strategii stanu wojennego - wmontowania w system nowych środowisk. Dodać należy, że głowny autor stanu wojennego został przez ten sejm wybrany prezydentem o bardzo szerokich uprawnieniach.

 i doprowadziły do powołania
pierwszego w RWPG premiera oraz prawie calej rady ministrów z opozycji antykomunistycznej

Nikt z tych ludzi nie był antykomunistą i nie miał prawa. Komuniści nigdy nie rozmawiają z antykomunistami, nigdy nie typuja takich ludzi jako swoich politycznych pertnerów. Cała ta ekipa, która doszlusowała do komunistycznych przybudówek była poddana procesowi bezpośredniej lub pośredniej weryfikacji w lokalu operacyjnym MSW w podwarszawskiej Magdalence. W latach 40 i 50 podobne procesy weryfikacji przeszły środowiska późniejszego ZSL, SD, PAX i tak dalej, żeby funkcjonować w komunistycznym sejmie. Sejm kontraktowy różnił sie od poprzednich kolejną przybudówką (i odpowiednią oprawą medialną) z Mazowieckim jako weteranem tego rodzaju zabiegów. Nazywanie tego sejmu 'antykomunistycznym' jest takim samym nadużyciem, jak nazywanie totalitarnego ustroju 'demokracją' (co ongiś było często gardłowane).

 (bez 3 ministerstw). Zmiana była tak rewolucyjna w obozie
socjalistycznym że wywołała efekt domino w kolejnych krajach w ktorych


Gdzie masz dowody swojego 'domina'?

obywatele przestali sie bać

Obywatele ówczesnego Związku Sowieckiego mieli więcej swobód niż obywatele PRL (z PRL wycofywali sowiecką prasę). To ówczesne władze Kremla były główną przyczyną upadku Muru Berlińskiego. Enerdówek przehandlowali za niemiecką pomoc finansową, poza tym mieli inne powazże powody, aby rozmontować pobreżniewowskie ekipy w demoludach: Były to frakcje wrogie polityce Gorbaczowa i mogły mu potencjalnie zagrażać.

 (bo w Polsce nie nastąpił ani stan wyjatkowy ani
jakakolwiek interwenecja ZSRR) i wystąpili przeciwko dotychczasowemu porządkowi.


Nikt przy Okrągłym Stole nie występował przeciw istniejącemu w PRL porządkowi, co najwyżej pomagał komunistom ten porządek modernizować. Okrągły Stól nigdy nie zakładał końca PRL, wprowadzenia nowej konstytucji, wystąpienia Polski w Układu Warszawskiego i tak dalej. Możesz sobie wierzyć, że ktoś przy tym stole miał takie intencje i próbował je ostrożnie realizować. Dla mnie jest to czysta mitologizacja rzeczywistości nie poparta żadnymi faktami. Koniec PRL nastapił po upadku Muru Berlińskiego - wtedy obywatele PRL przestali się bać.
j

Data: 2014-01-02 22:58:55
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?
Słowa powinny opisywać rzeczywistość, a nie kreować rzeczywistość lub ją zaklinać. Jaki społeczny mandat mieli generałowie stanu wojennego w tym 'niekomunistycznym rządzie'?

Ministrowe MON, MSW i MSZ nie mieli demokratycznego mandatu społecznego


Ale zasiadali  w ;niekomunistycznym' rządzie? (takiej nowomowy wcześniej nie było)

uzyskanego w wyborach, ale z powodu doświdczeń z 1956 i 1981  opozycja

Jaka 'opozycja'? Ludzi  wytypowanych i zorganizowanych przez słuzby mundurowe PRL nazywasz 'opozycją'?  Wiesz czemu ten stół był okrągły? Okrąg nie ma kątów, ani wyraźnych stron - przy takim stole najlepiej się rozmawia ze sobą. Komunistyczna władza z reguły rozmawia tylko ze sobą (w gdańskiej sali BHP złamano tą regułę, dlatego ekipa Gierka została natychmiast odsunięta od władzy).

postanowiła dokonywać zmian ostrożnie (nikt tego w komuniżmie nigdy


'Postanowiła' to, co wczesniej postanowili komuniści, czyli przeprowadzić reanimację zdychajacego peerelu, pod szyldem innym niz PZPR.

wcześniej w sposób pokojowy tego nie robił i każdy nowy krok to było wtedy stąpaniem po polu minowym).


Czym róznił się 'społeczny mandat' Mazowieckiego od 'społecznego mandatu' Kiszczaka - deklarowanym światopoglądem, czy może jakimś znaczkiem przypiętym do wierzchniego ubrania?

Kiszczak jako kandydat na premiera  nie uzyskał poparcia ugrupowań spoza PZPR a Mazowiecki uzyskał - w tym 100% poparcie ze strony 161 posłów wybranych w sposób demokratyczny.


A posłowie z PZPR w ogóle nie byli wybierani? Ordynacja wyborcza wkładała ich z marszu do sejmu? Wynika z tego, że poprzednie wybory były bardziej demokratyczne, bo przynajmniej wszyscy byli poddawani jakiejś procedurze głosowania. Była to oczywista farsa, ale jeszcze nie jawna bezczelność, jak to miało miejsce 4 czerwca 89.


Czy można nazwać 'demokratyczną reprezentacją polityczną' środowisko, które
zręby swojej politycznej formacji
zakładało w lokalu Ministerstwa Spraw Wewnetrznych przy możliwości stosowania
wszelkich operacyjnych technik?

Decydują wyborcy, a frekwencja była wysoka.

Komuniści mieli wysoką frekwencję przez dziesiątki lat. O demokracji wyborów decyduje ordynacja wyborcza. Jeśli ordynacja nie jest demokratyczna, frekwencja i wynik wyborczy nie mają nic do rzeczy.

Tym razem w komisjach wyborczych zasiadali zgłoszeni przez startujące ugrupowania niezależni mężowie zaufania, którzy kontrolowali przebieg głosowania i liczenia głosów oraz frekwencji.



I co z tego? Za Gomółki i Gierka też była wysoka frekfencja, nie trzeba było jej fałszować, bo ludzie szli, żeby nie mieć kłopotów.


Partie wchodzące w skład Frontu Jedności Narodu zdobywały prawe 100% miejsc w peerelowskim sejmie przy bardzo wysokiej frekwencji - czy to ma świadczyć o ich mandacie społecznym? Czym różnił się 'komitet wyborczy' Wałesy od 'komitetów wyborczych' ZSL, SD, Paxu, Śmaxu, itd...?

35% mandatów w Sejmie oraz 100% mandatów w Senacie było obsadzonych w sposób demokratyczny - mógł startować każdy kto zdobył 3000 podpisów

W komitecie wyborczym 'Wałęsy' mogli startować ludzie wytypowani przez Wałęsę, których on wcześniej konsultował z resortem peerelowskiej policji. Podobne zabiegi służyły wcześniej 'zjednaczaniu ruchu ludowego', tudzież filtracji innych politycznych środowisk. 'Druzyna Lecha' nie była w peerelowskim systemie niczym wyjątkowym.

, a po
rejestracji kandydatury mógł występować w [rogramach wyborczych w mediach publicznych


To w PRL były media publiczne?

, prasie oraz prowadzić akcję plakatową. Startowali nawet
przedstawiciele KPN i UPR

W latach 40 były resztki przedwojennych ugrupowań, które wchodziły do komuszego sejmu, a nawet próbowały współrządzić z komunistami. Nikt tych rządów nie nazywał niekomunistycznymi, chociaż uczestniczyli w nich oddolnie wybrani antykomuniści.

, którzy bez poparcia Wałęsy nie uzyskali
wystarczającej liczby głosów (aczkolwiek mec. Siła-Nowicki z UPR na warszawskim Żoliborzu uzyskał 21%).


Stanisław Mikołajczyk uzyskał wiecej, skąd rozkwit 'demokracji' w PRL. Muru Berlińskiego jeszcze wówczas nie było, lecz gdyby z jakichś powodów komunizm wtedy upadł, Mikołajczyk nie musiałby z Polski uciekać.
j

Data: 2014-01-03 00:26:09
Autor: Anatol
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la4npu$leo$2node1.news.atman.pl...

Słowa powinny opisywać rzeczywistość, a nie kreować rzeczywistość lub ją zaklinać. Jaki społeczny mandat mieli generałowie stanu wojennego w tym 'niekomunistycznym rządzie'?

Ministrowe MON, MSW i MSZ nie mieli demokratycznego mandatu społecznego


Ale zasiadali  w ;niekomunistycznym' rządzie? (takiej nowomowy wcześniej nie było)

Zasiadali i realizowali polecenia premiera np. natychmiastową i całkowitą likwidację ograniczeń paszportowych co w NRD było jeszcze nie do pomyśłenia czy reorientację na kraje zachodnie. To kiszczakowski personel rozpoczął współpracę z wywiadem USA na terenie Iraku. Czy są jakieś dowody na działania ministrów PZPR przeciwko premierowi i innym ministrom czy na odmowę wykonia polecenia ? Przy ministrach PZPR działali wiceministrowie opozycyjni, którzy stopniowo przejmowali faktyczną władzę w resortach i przygotowywali weryfikację personelu.



Czym róznił się 'społeczny mandat' Mazowieckiego od 'społecznego mandatu' Kiszczaka - deklarowanym światopoglądem, czy może jakimś znaczkiem przypiętym do wierzchniego ubrania?

Kiszczak jako kandydat na premiera  nie uzyskał poparcia ugrupowań spoza PZPR a Mazowiecki uzyskał - w tym 100% poparcie ze strony 161 posłów wybranych w sposób demokratyczny.


A posłowie z PZPR w ogóle nie byli wybierani? Ordynacja wyborcza wkładała ich z marszu do sejmu?

W I turze prawie wszyscy nie uzyskali minimum wymaganych głosów. Przeszli przy 25% frekwencji dopiero w II turze po modyfikacji ordynacji wyborczej dekretem Rady Państwa. W przeciwnym wypadku Sejm miałby obsadzone 163 mandaty i nie miałby kworum.


Anatol

Data: 2014-01-03 21:08:04
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?

Użytkownik "Anatol" <c355@usuntowp.pl> napisał w wiadomości news:la4sij$b3k$1node2.news.atman.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:la4npu$leo$2node1.news.atman.pl...

Słowa powinny opisywać rzeczywistość, a nie kreować rzeczywistość lub ją zaklinać. Jaki społeczny mandat mieli generałowie stanu wojennego w tym 'niekomunistycznym rządzie'?

Ministrowe MON, MSW i MSZ nie mieli demokratycznego mandatu społecznego


Ale zasiadali  w ;niekomunistycznym' rządzie? (takiej nowomowy wcześniej nie było)

Zasiadali i realizowali polecenia premiera


:-DDDD  Którego 'premiera'?

 np. natychmiastową i całkowitą
likwidację ograniczeń paszportowych co w NRD było jeszcze nie do pomyśłenia

2 maja 1989 władze Węgier usunęły część zasieków na granicy z Austrią, co Niemcy z NRD potraktowali jako okazję do wydostania się na wolność
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zjednoczenie_Niemiec#Masowy_exodus_mieszka.C5.84c.C3.B3w_NRD_i_upadek_starego_porz.C4.85dku

Dzieki Okragłemu Stołowi Mazowiecki przeskoczył enerdówek, tymczasem coraz więcej obywateli PRL kupowało sobie obywatelstwo NRD (to byli ci lepiej zorientowani - zapewne od Mazowieckiego też).

czy reorientację na kraje zachodnie. To kiszczakowski personel rozpoczął współpracę z wywiadem USA na terenie Iraku.


Sowiecki pesronel też z nimi współpracował w sprawe Iraku, dlaczego miał nie współpracować peerelowski?

 Czy są jakieś dowody na
działania ministrów PZPR przeciwko premierowi i innym ministrom czy na odmowę wykonia polecenia ?

Mazowiecki wydawał w tym rządzie jakieś polecenia? To on kazał spalić archiwa SB? To on wpadł na pomysł, żeby zatrzymać w Polsce wojska sowieckie dla rzekomej obrony przed Niemcami? Jest więcej wypowiedzi i posunięć Mazowieckiego, które można tłumaczyć jedynie faktem, że był figurantem w rządzie Kiszczaka (nadawał sie do tej roli doskonale, bo figurant-katolik to była jego peerelowska profesja z wieloletnim stażem).

 Przy ministrach PZPR działali wiceministrowie
opozycyjni, którzy stopniowo przejmowali faktyczną władzę w resortach i przygotowywali weryfikację personelu.


'Opozycyjni'? Ci lidzie sami byli weryfikowani pod kątem dyspozycyjności wobec aparatu Kiszczaka (skąd u ciebie ta podatność na mitologię?). Wszelkie posunięcia tego rządu o charakterze polityczno-strukturalnym zaczęły się dopiero po upadku Muru Berlińskiego. Wszystko wskazuje na to, że dopiero wtedy Kiszczak przestał być faktycznym premierem.
j

Data: 2014-01-03 22:02:50
Autor: miś z okienka
Bezdomność - konieczność czy wybór?


Czym róznił się 'społeczny mandat' Mazowieckiego od 'społecznego mandatu'
Kiszczaka - deklarowanym światopoglądem, czy może jakimś znaczkiem
przypiętym do wierzchniego ubrania?

Kiszczak jako kandydat na premiera  nie uzyskał poparcia ugrupowań spoza
PZPR a Mazowiecki uzyskał - w tym 100% poparcie ze strony 161 posłów
wybranych w sposób demokratyczny.


A posłowie z PZPR w ogóle nie byli wybierani? Ordynacja wyborcza wkładała ich
z marszu do sejmu?

W I turze prawie wszyscy nie uzyskali minimum wymaganych głosów. Przeszli przy
25% frekwencji dopiero w II turze po modyfikacji ordynacji wyborczej dekretem
Rady Państwa. W przeciwnym wypadku Sejm miałby obsadzone 163 mandaty i nie
miałby kworum.


To czyj problem? Komuszej Rady Państwa, czy może twój, albo mój?
Wpisywali swoich ludzi do sejmu jak na jakąś wycieczkę - takiej bezczelności nie było nawet w czasach stalinowskich (po prostu ludzie nie byli jeszcze tacy
głupi, więc wybory trzeba było po kryjomu fałszować). Z drugiej strony tych 'opozycjonistów' wystawił odgórny komitet firmowany w lokalach bezpieki, rzecz
jasna bez żadnej społecznej kontroli ani wiedzy (Kiszczak opublikował zdjęcia parę lat później). Dla mnie ci 'opozycjonisci' nie różnili sie wiele od swoich
kolegów z ZSL, SD, tudziez innych pezetpeerowskich przybudówek. Gratuluję 'opozycji' na miarę peerelczyków i podobnej 'demokracji'  '89. Dla mnie to żaden
powód do narodowej dumy.
Jako dziecko wierzyłem w sowieckie wyzwolenie. Poźniej przez jakąś chwilę w jaruzelskie zbawienie. Połykanie czerwonych gówien daje poczucie spokoju, ale
tylko na jakis czas - potem potrzebne są następne. Jak opium lub gorzała, która leczy kaca dnia wczorajszego.
j

Data: 2014-01-02 10:05:28
Autor: Stokrotka
Bezdomność - konieczność czy wybór?
Bezdomność pożądana napisałeś.
Wywieś sobie na czole.

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

Bezdomność - konieczność czy wybór?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona