Data: 2014-02-13 21:33:09 | |
Autor: ToMasz | |
Bezpieczna prÄ?dko??Ä?, czyli jaka? | |
W dniu 13.02.2014 19:26, anacron pisze:
Nikt nie zaprzeczy, Ĺźe twn. bezpieczna prÄdkoĹÄ zaleĹźna jest od wielumoim zdaniem bezpieczna prÄdkoĹÄ, to _niestety_ taka prÄdkoĹÄ, przy ktĂłrej jesteĹ siÄ w stanie zatrzymaÄ jeĹli coĹ Ci wyskoczy, jeĹli okaĹźe siÄ Ĺźe za zakrÄtem jest "rozkraczony" autobus albo rodzina na rowerach. Gdyby poszukaÄ dwĂłch maksymalnie skrajnychno jasne! szczegĂłlnie Ĺźe dla wiÄkszoĹci bezpieczna prÄdkoĹÄ to taka przy ktĂłrej jeszcze nie wylatuje siÄ z zakrÄtu. Patrz karambole na autostradzie. Tam bezpieczna prÄdkoĹÄ, a wĹaĹciwie bezpieczny odstÄp to taki, Ĺźe jak ten przed nami zacznie hamowaÄ, to ja teĹź zdÄ ĹźÄ zaczÄ Ä hamowaÄ. Z tego niestety wynika co innego. A mianowicie jak ten przedemnÄ w kogoĹ walnie, ja teĹź w niego przyĹaduje. Pytanie, dla kogo wyznaczane sÄ wiÄcprawie zgadĹeĹ. tzn inspektor zarzÄ du drĂłg i mostĂłw, bada z jakÄ prÄdkoĹciÄ da siÄ przejechaÄ i wychodzi mu Ĺźe 70km.h. JeĹli bÄdzie deszcz to 60km.h BiorÄ c pod uwage styl jazdy kierowcĂłw, czyli jak nie jedziesz +10 to ciÄ wytrÄ biÄ , stawiamy znak ograniczajÄ cy prÄdkoĹÄ do 40km.h Zadowolony teraz? Wszystko wskazuje Ĺźe jak w autach bÄdÄ obowiÄ zkowe rejestratory prÄdkoĹci z GPS, ograniczenia prÄdkoĹci stanÄ siÄ mniej restrykcyjne ToMasz |
|
Data: 2014-02-13 21:50:06 | |
Autor: anacron | |
Bezpieczna prÄ?dko??Ä?, czyli jaka? | |
W dniu 13.02.2014 21:33, ToMasz pisze:
W dniu 13.02.2014 19:26, anacron pisze: Zgadzam siÄ. Nadal twierdzÄ, Ĺźe ograniczenia sÄ zbyt restrykcyjne w wielu miejscach. OczywiĹcie mĂłwiÄ o "normalnych" czy teĹź dobrych warunkach atmosferycznych. Nadal jestem w stanie taki odcinek bezpiecznie (uwzglÄdniajÄ c koniecznoĹÄ nagĹego awaryjnego hamowania gdy pojawi siÄ coĹ w polu wzroku) pokonaÄ. Pytanie, dla kogo wyznaczane sÄ wiÄcprawie zgadĹeĹ. tzn inspektor zarzÄ du drĂłg i mostĂłw, bada z jakÄ Pomijam resztÄ celowo teraz. Jak on to 70 wylicza. Gdyby nie to, Ĺźe policja jest ciÄta na mnie, wrzuciĹbym na YT zapis z kilku kamer pokazujÄ cych mĂłj licznik, i drogÄ i pokazaĹbym kilka takich, gdzie jest np. 40 a ja tam przejdÄ 100 bez uĹlizgu kĂłĹ. Kilka takich zakrÄtĂłw to mam w najbliĹźszej okolicy. https://www.google.pl/maps/@52.655485,18.975078,3a,75y,282.79h,99.22t/data=!3m4!1e1!3m2!1sxjxXnNRTmKUilaHRVzYi4Q!2e0 Tu masz 40. 90 to spokojnie kaĹźdy chybna tam osobĂłwkÄ przejedzie. Przyznam szczerze nocÄ bawiliĹmy siÄ z kolegami i po "wyĹÄ czeniu" kontroli trakcji i innej gĂłwnianej elektroniki lataĹem tam 110 (przez obydwa zakrÄty). -- anacron Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/ Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza |
|
Data: 2014-02-13 22:10:34 | |
Autor: mlodz | |
Bezpieczna prÄ?dko??Ä?, czyli jaka? | |
Dnia Thu, 13 Feb 2014 21:50:06 +0100, anacron napisał(a):
https://www.google.pl/maps/@52.655485,18.975078,3a,75y,282.79h,99.22t/data=!3m4!1e1!3m2!1sxjxXnNRTmKUilaHRVzYi4Q!2e0 To podziękuj losowi, że wyjeżdżając na prostą nie zobaczyłeś nagle przed sobą rozpędzającego się dopiero pojazdu (czy innego traktora), który właśnie wyjechał od tych zabudowań. Może się zdziwisz, ale możliwości techniczne pokonania zakrętu wcale nie są jedynym czynnikiem determinującym ograniczenie. I o ile nad 40 tutaj można się zastanawiać, o tyle nad 110 już nie. To czysty idiotyzm spowodowany brakiem wyobraźni. |
|
Data: 2014-02-14 01:14:10 | |
Autor: Pawel O'Pajak | |
Bezpieczna pr?dko??, czyli jaka? | |
Powitanko,
Może się zdziwisz, ale możliwości techniczne pokonania zakrętu wcale nie Tak, tylko ze ktos bez wyobrazni ma w dupie znaki niezaleznie od limitu. Przede wszystkim mowimy o znakach informujacych o MAKSYMALNEJ dopuszczalnej predkosci. Nie minimalnej, nie zalecanej, tylko maksymalnej. Ta predkosc powinna byc taka, z jaka jest w stanie bezpiecznie jechac w pelni sprawny psychofizycznie czlowiek dobrym, sprawnym technicznie samochodem w doskonalych warunkach atmosferycznych. Krotko mowiac, powinno byc to przeslanie : Bedziesz jechal szybciej niz napisalismy na znaku, to czarny worek juz czeka na twoje cialo. Nikt nie zabrania jechac wolniej. Ledwie zyjesz po robocie, opony miales zmienic, ale nie bylo czasu, albo ten deszczyk zamarza na drodze, to jest jasne, ze jedziesz ponizej limitu. Jesli w miare sprawny samochod ze 100km/h jest w stanie wyhamowac na ok. 40m, przy tej predkosci pokonuje niecale 30m/s i czas reakcji jest powiedzmy 0,5s, to jaki jest sens stawianie ograniczenia do 50 przy widocznosci drogi i pobocza na pol km? Sens jest tylko taki, ze mozna tam postawic stala zolta "kase fiskalna", albo bardziej mobilna. Jak pisal Anacron, tez jestem w stanie pokonac sporo zakretow w Warszawie i okolicach z 2-krotna predkoscia dopuszczona przez znaki. Tylko jak przyzwyczajony do takiego powazania limitow wjedziesz w zakret w Bieszczadach, to bardzo szybko nabierzesz szacunku do znakow. Tam to odpowiada rzeczywistosci, w Warszawie temu, jak jest w stanie jechac Galas niewyspany i na kacu. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com |
|
Data: 2014-02-14 11:22:02 | |
Autor: Adam | |
Bezpieczna pr?dko??, czyli jaka? | |
W dniu 2014-02-14 01:14, Pawel O'Pajak pisze:
Powitanko, Chyba wszyscy zarządzający drogami zapomnieli już, że istnieją znaki A1 do A4. W zupełności wystarczyłoby postawić taki znak - oczywiście niekoniecznie na tak lekkim łuku, jaki pokazał Tomek. Ale "władza" przez ostatnie dziesięciolecia nauczyła się, że jest "mądrzejsza" od "ludu" i musi nakazywać lub zakazywać :( Już to pisałem - nawet Witold Rychter w okresie Dwudziestolecia międzywojennego dowodził, iż nadmiar znaków powoduje ich ignorowanie. Kierowca widząc dziesiątki bezzasadnie ustawionych znaków ograniczenia prędkości, zacznie je w końcu ignorować. Aż trafi na taki postawiony zasadnie, ale wtedy może być już problem... -- Pozdrawiam. Adam |
|
Data: 2014-02-14 12:55:42 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Bezpieczna pr?dko??, czyli jaka? | |
On Fri, 14 Feb 2014, Pawel O'Pajak wrote:
Powitanko, Wzajem, acz wrotki brak ;) (sugeruję że to niżej nie moje) Może się zdziwisz, ale możliwości techniczne pokonania zakrętu wcale nie są jedynym czynnikiem determinującym ograniczenie. I o ile nad 40 tutaj można się zastanawiać, o tyle nad 110 już nie. To czysty idiotyzm spowodowany brakiem wyobraźni. Ale "mlodz" pisał o czym innym. O tym, że jest sobie dajmy na to zakręt. I dajmy na to "40". W pełni sprawny itede człowiek jest w stanie przejechać go ze 110. Setki razy tak się da - i nic. A trzysta siedemdziesiąty czwarty raz okazuje się, że za zakrętem jest w połowie wysunięty z pola na jezdnię traktor z przyczepą. Pytanie, czy warunki "dla w pełni sprawnego" powinny być z traktorem czy bez. I czy w razie traktora powinny przewidywać zwalnianie czy awaryjne hamowanie, które z definicji powinno być "awaryjne", a nie planowane przy spodziewanym zdarzeniu. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-02-14 13:00:45 | |
Autor: Budzik | |
Bezpieczna pr?dko??, czyli jaka? | |
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...
Może się zdziwisz, ale możliwości techniczne pokonania zakrętu wcale Alez oczywiscie ze powinno zawierać traktor. Ale przeciez nikt nie narzeka na ograniczenia predkosci tam gdzie mamy tego typu ostry zakret gdzie nie widac co jest za nim. |
|
Data: 2014-02-14 15:34:05 | |
Autor: sqlwiel | |
Bezpieczna pr?dko??, czyli jaka? | |
W dniu 2014-02-14 14:00, Budzik pisze:
Alez oczywiscie ze powinno zawierać traktor. Ależ - nie! Od tego jest znak "niebezpieczny zakręt". Ograniczenie prędkości (jako znak drogowy) w ogóle nie ma racji bytu, bo jak dowodzi ten wątek, dla jednego ta prędkość i tak będzie za duża, a dla innych będzie tylko niepotrzebnym utrudnieniem. -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2014-02-14 16:44:14 | |
Autor: Budzik | |
Bezpieczna pr?dko??, czyli jaka? | |
Użytkownik sqlwiel "nick"@googlepoczta.com ...
Alez oczywiscie ze powinno zawierać traktor. I teraz nie wiem czy ironizujesz czy mowisz powaznie... |
|
Data: 2014-02-14 18:09:52 | |
Autor: sqlwiel | |
Bezpieczna pr?dko??, czyli jaka? | |
W dniu 2014-02-14 17:44, Budzik pisze:
Użytkownik sqlwiel "nick"@googlepoczta.com ... Jak najbardziej serio. Jeśli jest "niebezpieczny zakręt", to zmniejszam prędkość. Zmniejszam do takiej (jak tu ktoś napisał cytując Zasadę), żeby móc się zatrzymać jeśli nagle zobaczę, że zamiast jezdni jest dół, bo podmyło. (Tylko dla naprzykładu, skrajny przypadek, bo wtedy powinno być dużo bardziej radykalne oznakowanie), albo że zakręt ma odwrotny profil. A ograniczenie - jeden pojedzie czterośladowym klekotem, na który załatwił sobie przegląd za 2 stówki, w którym hamulce trzymają czasami i nierówno, opony jak po chemioterapii, w którym i przy 40-ce wypieprzy się na zakręcie o odwróconej pochyłości. I pomyśli sobie, że skoro WAAADZA dała tutaj 40-kę, to ta 40-ka jest dla niego bezpieczna. To jest szkodliwe następstwo stosowania ograniczenia, zamiast ostrzeżenia. Zwalnia "pana kierowcę" z obowiązku myślenia. A drugi - wypieszczoną rajdówką, którą wziąłby ten zakręt bez cienia ślizgu i 90-ką. I dlaczego ten drugi ma hamować do 40-ki, ryzykować garaż w dupie, rozpylać azbest z klocków, dowalać CO2 do atmosfery itd? -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2014-02-14 18:00:43 | |
Autor: Budzik | |
Bezpieczna pr?dko??, czyli jaka? | |
Użytkownik sqlwiel "nick"@googlepoczta.com ...
Jak najbardziej serio. A po co zwalniac, jak 70% zakretów z oznaczeniem uwaga ostry zakret przejezdza sie bezpiecznie z predkoscia 90? I to vanem, nie osobówką. A ograniczenie - jeden pojedzie czterośladowym klekotem, na który załatwił sobie przegląd za 2 stówki, w którym hamulce trzymają czasami i nierówno, opony jak po chemioterapii, w którym i przy 40-ce wypieprzy się na zakręcie o odwróconej pochyłości. No to taki musi patrzyc na swoje auto a nie na znaki. Znaczy musi uwzglednic, ze znaki to za mało i musi wziac duzo wiecej ograniczen pod uwage. I pomyśli sobie, że skoro WAAADZA dała tutaj 40-kę, to ta 40-ka jest dla niego bezpieczna. To jest szkodliwe następstwo stosowania ograniczenia, zamiast ostrzeżenia. Zwalnia "pana kierowcę" z obowiązku myślenia. Jadac samochodem o jakim piszesz to zdaje sie ze juz dawno wyłączył myslenie. A drugi - wypieszczoną rajdówką, którą wziąłby ten zakręt bez cienia ślizgu i 90-ką. I dlaczego ten drugi ma hamować do 40-ki, ryzykować garaż w dupie, rozpylać azbest z klocków, dowalać CO2 do atmosfery itd? To teraz trzeba sie zastanowic, czy po drogach jezdzi wiecej rajdówek czy moze jednak samochodów ktore 70% zakretów z oznaczeniem przejezdzaja z predkoscią 90km/h... |
|
Data: 2014-02-14 17:27:02 | |
Autor: BUNIEK | |
Bezpieczna pr?dko??, czyli jaka? | |
Ograniczenie prędkości (jako znak drogowy) w ogóle nie ma racji bytu, bo jak dowodzi ten wątek, dla jednego ta prędkość i tak będzie za duża, a dla innych będzie tylko niepotrzebnym utrudnieniem. Wolniej zawsze możesz jeździć a szybciej nie powinieneś i za to są kary. Ograniczenia są potrzebne i jest to jeden z ważniejszych elementów zachowania bezpieczeństwa na drogach. Trzeba pamiętać ze większość kierowców zdecydowanie przewartościowuje swoje umiejętności, dodatkowo organicznie prędkości ma również działanie psychologiczne jeden oleje dokumentnie a drugi w zgodzie z samym sobą pojedzie najwyżej 30 km/h szybciej. Pamiętać tez trzeba ze po drogach nie poruszają się tylko stali bywalcy, ale również osoby które jada dana droga pierwszy raz i organicznie prędkości mówi mu ze ostry zakręt jest naprawdę ostry i 30 km/h jest uzasadnione bo przy 50 wylecisz (nie wyleciałem ale znam to z autopsji) jechałem może 40. Oczywiście jest masę ograniczeń nie posprzątanych po robotach drogowych i to należy zmienić. Ale twierdzenie ze ograniczania prędkości nie maja racji bytu świadczy o braku wyobraźni. Buniek -- - Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna. http://www.avast.com |
|
Data: 2014-02-14 18:50:07 | |
Autor: Cavallino | |
Bezpieczna pr?dko??, czyli jaka? | |
Użytkownik "BUNIEK" <mbuniek@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: twierdzenie ze ograniczania prędkości nie maja racji bytu świadczy o braku wyobraźni. A o jeszcze większym braku wyobraźni świadczy jakakolwiek próba dowodzenia, że ograniczenia prędkości w tym kraju mają JAKIKOLWIEK związek z faktycznym zagrożeniem w danym miejscu. |
|
Data: 2014-02-14 23:17:26 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Bezpieczna pr?dko??, czyli jaka? | |
On Fri, 14 Feb 2014, sqlwiel wrote:
W dniu 2014-02-14 14:00, Budzik pisze: No i tu się zgadzamy. Ewentualnie mógłby być jeszcze "malunek drogi" (choć w rozporządzeniu chyba jest przewidziany tylko dla skrzyżowań). Ograniczenie prędkości (jako znak drogowy) w ogóle nie ma racji bytu, A to nieprawda. Nie każda droga jest autostradą, bez przecinania się kierunków ruchu. bo jak dowodzi ten wątek, dla jednego ta prędkość i tak będzie za duża, a dla innych będzie tylko niepotrzebnym utrudnieniem. Ograniczenie prędkości ma znaczenie DLA INNYCH uczestników ruchu! I w takich przypadkach ma sens - przykładowo, dla przejeżdżających z podporządkowanej i skręcających w lewo pozwala na mniejszy "odstęp bezpieczny" od jadącego z pierwszeństwem. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-02-17 10:45:37 | |
Autor: BaX | |
Bezpieczna pr?dko??, czyli jaka? | |
Alez oczywiscie ze powinno zawierać traktor. Od dawna to mówie, że większość ograniczeń powinna zostać zamieniona na "prędkość zalecana". Niech zostaną ograniczenia przy szkołach itp ale po kiego uja na prostej drodze 70 albo 50? |
|
Data: 2014-02-14 13:14:24 | |
Autor: Marcin N | |
Bezpieczna pr?dko??, czyli jaka? | |
W dniu 2014-02-14 12:55, Gotfryd Smolik news pisze:
Pytanie, czy warunki "dla w pełni sprawnego" powinny być z traktorem Na to pytanie dawno jest udzielona odpowiedź. I to nie przez byle kogo: samego Sobiesława Zasadę. W swojej książce podał precyzyjną definicję szybkości bezpiecznej. To szybkość, z której jestem w stanie zatrzymać się na widocznym przeze mnie pustym odcinku drogi. Oznacza to, że jeśli jadę 110 km/h w zakręcie, w którym mam widoczność na 30m - to jestem idiotą, który prędzej czy później będzie miał wypadek. I to bez względu na znaki i umiejętności. Strasznie mnie dziwią ludzie, którzy jadą samochodem czy motocyklem w ślepym zakręcie tak, że aż opony piszczą i zakładają, że niewidoczna droga przed nimi jest równie pusta, co widoczna. To typowy błąd młodego gniewnego. Niestety nie wyrastają z tego aż do końca życia (zwykle dramatycznego końca). -- MN |
|
Data: 2014-02-14 13:17:09 | |
Autor: sqlwiel | |
Bezpieczna pr?dko??, czyli jaka? | |
W dniu 2014-02-14 12:55, Gotfryd Smolik news pisze:
A trzysta siedemdziesiąty czwarty raz okazuje się, że za zakrętem A mnie się wydaje, że pytanie było jeszcze inne... Tzn: Dla jakiego zespołu wzorcowego (kierowca i samochód) mają być wyznaczane ograniczenia? Ktoś pisał "dla średniego". Skoro tak, to dlaczego przez egzaminy i badania techniczne przepuszczani są kierowcy i pojazdy dużo poniżej tej średniej, których tfurcy przepisów i ograniczeń nie brali pod uwagę? Stawiam więc tezę, że ograniczenia są projektowane pod najgłupszą p..zdę, której udało się dowolnymi metodami uzyskać PJ oraz analogicznie najgorszy pojazd, któremu udało się uzyskać pozytywny wynik badania technicznego z uwzględnieniem wszystkich patologii. Obserwacja i analiza stawianych ograniczeń potwierdza moją tezę. :) -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2014-02-14 16:06:12 | |
Autor: Marcin N | |
Bezpieczna pr?dko??, czyli jaka? | |
W dniu 2014-02-14 13:17, sqlwiel pisze:
Ktoś pisał "dla średniego". Skoro tak, to dlaczego przez egzaminy i To dlaczego potem karani są kierowcy grubo ponad tę średnią za przekroczenie o 15 km/h limitu przygotowanego dla "najgłupszej pizdy"? -- MN |
|
Data: 2014-02-14 17:51:13 | |
Autor: sqlwiel | |
Bezpieczna pr?dko??, czyli jaka? | |
W dniu 2014-02-14 16:06, Marcin N pisze:
Stawiam więc tezę, że ograniczenia są projektowane pod najgłupszą Bo takie mamy "prawo". Sorry. Nasze "prawo" nie służy porządkowaniu życia społecznego, a jest protezą nieudolnych organów władzy oraz ssawką do napełniania budżetu z kieszeni obywateli, tudzież wyprowadzaniu pieniędzy z tegoż budżetu do kieszeni swoich obywateli. -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2014-02-14 22:59:32 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Bezpieczna pr?dko??, czyli jaka? | |
On Fri, 14 Feb 2014, sqlwiel wrote:
Ktoś pisał "dla średniego". Skoro tak, to dlaczego przez egzaminy i badania techniczne przepuszczani są kierowcy i pojazdy dużo poniżej tej średniej, których tfurcy przepisów i ograniczeń nie brali pod uwagę? To jest proste, Holmsie. Otóż jest całkiem sporo dobrych, bardzo dobrych, superdobrych i mastashy wśród kierowców, ba, stanowią oni istotną większość (popytaj w dowolnej licznej grupie), więc żeby "średnia" była "średnia", to z konieczności muszą istnieć tacy co są dużo poniżej tej średniej. Inaczej dochodzimy do absurdu podobnego, jak żądanie aby wszyscy zarabiali co najmniej średnią krajową :> Wychodzi, że czepiasz się mistrzów, bo wszystko z tymi "średnimi" jest przez nich, no jak tak można ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-02-15 00:59:00 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
Bezpieczna prÄ?dko??Ä?, czyli jaka? | |
W dniu 2014-02-14 01:14, Pawel O'Pajak pisze:
znaki. Tylko jak przyzwyczajony do takiego powazania limitow Zieeeefffff :P 99 % znakĂłw w Bieszczadach jest przesadzonych. Ba ! Tam gdzie powinno byÄ 10/20 km/h stawiajÄ 40/50 ... co teĹź jest gĹupotÄ . 70 moĹźna spokojnie pokonywaÄ 100 ... -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Kontakt: WrocĹaw +48 71 718 70 90 REKLAMA: Serwis skuterĂłw MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ |
|
Data: 2014-02-17 00:32:06 | |
Autor: John KoĹalsky | |
Bezpieczna prÄ?dko??Ä?, czyli jaka? | |
UĹźytkownik "ToMasz" <news.neostrada.pl@news.neostrada.pl> ...Wszystko wskazuje Ĺźe jak w autach bÄdÄ obowiÄ zkowe rejestratory prÄdkoĹci z GPS, ograniczenia prÄdkoĹci stanÄ siÄ mniej restrykcyjne Ja bym zostawiĹ obowiÄ zkowe hamulce |