Data: 2012-07-18 22:25:22 | |
Autor: Papkin | |
Bezpieczny chodnik | |
J.F wrote:
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/614207,kolejna-oblawa-na-rowerzystow-juz-w-srode,id,t.html Ile rowerow okazalo sie kradzionymi? Aha, nie mieli czasu sprawdzac... VIN dla rowerow nie istnieje, numery moga sie powtarzac, pewnie moze ich wcale nie byc itd. Szkoda. |
|
Data: 2012-07-18 23:34:03 | |
Autor: Michał Baszyński | |
Bezpieczny chodnik | |
W dniu 2012-07-18 22:25, Papkin pisze:
Ile rowerow okazalo sie kradzionymi? Aha, nie mieli czasu sprawdzac... mylisz się. Jakie¶ trzy tygodnie temu podczas podobnej akcji czwartkowej jad±c rowerem po DDR wzdłuż ul. Krakowskiej zostałem zatrzymany do kontroli przez sympatycznych młodych policjantów na motorach. co ciekawe oprócz rowerzystów sprawdzali też _wszystkich_ _motocyklistów_. I po numerze ramy roweru (tak, jest co¶ takiego spełniaj±cego rolę VIN-u, nabite od dołu ramy w okolicy suportu) sprawdzali czy rower nie figuruje w bazie rowerów skradzionych. -- Pozdr. Michał |
|
Data: 2012-07-19 07:13:30 | |
Autor: J.F. | |
Bezpieczny chodnik | |
Dnia Wed, 18 Jul 2012 23:34:03 +0200, Michał Baszyński napisał(a):
W dniu 2012-07-18 22:25, Papkin pisze: Biorac pod uwage ze wsrod producentow panuje chyba dowolnosc, taka akcja moze chyba przyniesc wiecej szkody niz pozytku .. J. |
|
Data: 2012-07-19 01:33:16 | |
Autor: PJ | |
Bezpieczny chodnik | |
//Biorac pod uwage ze wsrod producentow panuje chyba dowolnosc, taka
akcja moze chyba przyniesc wiecej szkody niz pozytku .. nie widze problemu ... producent/model/VIN.. nawet jesli trafisz ta sama konfiguracje mozesz sprawdzic inne szczegoly i dojsc czy to ten rower faktycznie jest "pozyczony" zreszta jakos nie slychac o przypadkach nieslusznego zatrzymania na forach rowerowych, o sukcesach co prawda tez ale efekt propagandowy jest .. P. |
|
Data: 2012-07-19 09:25:58 | |
Autor: PK | |
Bezpieczny chodnik | |
On 2012-07-19, PJ <przemek.jedrzejczak@gmail.com> wrote:
nie widze problemu ... producent/model/VIN.. nawet jesli trafisz ta Z rowerami jest generalnie ten problem, że podpisany jest tylko jeden element (rama), która stanowi zazwyczaj jakieś 20-30% wartości roweru, a wszystko jest łatwo wymienialne i uniwersalne. Wymieniasz ramę (jedna osoba może to zrobić w kilka godzin), myjesz wszystko i masz zupełnie inny rower. Na starej ścierasz numer, malujesz i dostajesz nową ramę (w sam raz do następnego "swapa"). Ramy są podobne do siebie i bez fabrycznego malowania nie tak łatwo jest je rozróżnić. Poza tym ramę możesz sobie nawet zespawać w szopie - nie jest to w żaden sposób kontrolowane, nie ma badań technicznych ani żadnych spisów. W samochodzie VIN jest klepnięty w kilku miejscach, a samochody odróżnić łatwo: mają specyficzne ślady użytkowania, historię serwisową, ślady biologiczne itp. Wymiana wszystkich elementów mogących doprowadzić do "wyśledzenia" wozu trwa długo i pochłania sporo kasy, a nawet wtedy wiadomo jaki to model. Podsumowując: odzyskanie skradzionego samochodu jest efektem śledztwa policji. Odzyskanie skradzionego roweru jest zależne tylko od błędu lub głupoty złodzieja. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-07-19 08:50:24 | |
Autor: MichałG | |
Bezpieczny chodnik | |
Papkin pisze:
J.F wrote: zarejestrować wszystkie!!!!! tyle kasy sie marnuje.... |